Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

930 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Ale z określeniem tego poziomu już są niejasności ("jest przyjęte, że ..."). A z jednoznacznym obiektywnym mierzalnym określeniem tego jaka zmiana którego parametru w jaki sposób wpłynie (lub nie) na efekt końcowy (jak go zdefiniować?) - totalna ciemność

 

:)

Chyba dla Ciebie i innych, którzy nigdy nie mieli możliwości bezpośredniego porównania i "zobaczenie", co i jak faktycznie się zmienia.

Maiłeś kiedyś np. możliwość bezpośrednich odsłuchowych i pomiarowych, równoległych porównań pasywnych i aktywnych korekcji akustyki?

Gwarantuję, że w pewnym zakresie, na słuch nie rozróżnisz nawet, co jest bardziej lub mniej prawidłowym dźwiękiem- odtworzeniem nagrania.

Wybierzesz pewnie jedynie to, do czego jesteś bardziej przyzwyczajony, to, co ze swego jakoś tam zawsze ubogiego i ograniczonego doświadczenia znasz i to, co zwyczajnie przy tych wcześniej wymienionych ograniczeniach i skali poznania bardziej Ci się spodoba.

 

Upraszczając i reasumując istnieją dwa skrajne rodzaje audiofilizmu. Pomijam chwilowo pośrednie. ;)

Jeden to subiektywne "podobanie się". Tu właściwie każde spory i dyskusja jest bezcelowa i będzie tylko towarzyską wymianą subiektywnej beletrystyki.

 

I drugi: dążenie do faktycznie wiernego odtworzenia nagrania i wymiana rzeczywistej i potwierdzonej wiedzy i metod na ten temat.

Czas to zrozumieć, a najlepsza droga wiedzie do tego jak zawsze przez ogólne poznanie, bez względu na jego rodzaj. ;)))

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gość

(Konto usunięte)

ze swego jakoś tam zawsze ubogiego i ograniczonego doświadczenia

 

Ty jak widać dobrego wieczoru nie masz. Pewnie Twoje olbrzymie doświadczenie i nieograniczona wiedza nie pozwoliły zauważyć, że cytat dotyczył mierzalnych/podawanych parametrów elektroniki/kolumn. Akustyka pokoju to osobny duży temat ale przed tak wielkim mistrzem strach mnie ogarnia i daruję sobie dalszą dyskusję. :) (smajlik dla szanownej tonowej moderacji, nie dla Ciebie)

Wręcz przeciwnie, wieczór, a i cały dzień mam dzisiaj znakomity, wręcz zabawny. :)

 

Już Ci pisałem, ze z tego mojego drugiego, w/w punktu widzenia, potencjalne parametry różnych bzdetów, kabli, faktyczne poprawnie skonstruowanej elektroniki, a nawet w pewnym zakresie pełnozakresowych, dobrze zbudowanych kolumn, są właściwie pomijalne.

 

Problem w tym, że mało, kto będzie miał szansę to usłyszeć, zobaczyć i faktycznie zrozumieć.

Ograniczy się więc do tego, co leży w jego praktycznym zasięgu poznawczym i logistycznym.

- Najczęściej więc do wymiany kabli i/ lub sprzętu. ;))))

 

P>S.

JuG, nie traktuj tego zbyt osobiście. Dla mnie jest to tylko przyczynek do ciekawej dyskusji. :)

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gość

(Konto usunięte)

To nie mój wzmak.

W moim jest wentylator. Straszne nie?

 

Chociaż mam dobry wieczór i mogę napisać, że cieszę się JuG, że co do lamp się w ogólności zgadzamy. :)

Łał...to masz namiastkę analogowych realizacji cały czas...analogowy szum ;-)))

Wtyczka od takiego kabla powinna być fabrycznie zalana. Wówczas nic się nie rozkalibruje, chyba że styki w gnieździe ściennym.

Tak właśnie kiedyś robiono nawet w hi-endzie. Potem przyszła moda z komputerów i voodoo dotyczące samych kabli.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ideałem jest brzmienie na żywo, wariantów kompromisowych jest nieskończenie wiele.

 

Odsłuch muzyki w warunkach domowych ma ściśle określone wymagania. Zarówno techniczne jak i przede wszystkim realizacyjne. Warunki akustyczne ograniczonego wymiarami pomieszczenia odsłuchowego CAŁKOWICIE uniemożliwiają odtwarzanie w nich brzmienia dużych składów orkiestrowych, koncertów na wolnym powietrzu, czy niektórych instrumentów jak organy kościelne, fortepian, wielki bęben, kotły itd. To oczywistość. Konieczna jest kompresja ich naturalnej dynamiki i poziomów głośności jakie w naturze generują.

NIE JEST ideałem, słuchanie przez melomanów czy audiofilów, każdej muzyki w swych pomieszczeniach odsłuchowych ":na żywo". To bezsens. Natomiast zestawy audio których używają audiofile, powinny posiadać możliwość odtworzenia zapisanego utworu muzycznego dokładnie tak jak zapisał je realizator który je wyprodukował. Do kształtowania brzmienia, czy tak tutaj lubianej własnej "sygnatury" brzmienia, melomani i audiofile używają domowych mniej lub bardziej rozbudowanych technicznie korektorów barwy lub procesorów i adaptacji akustycznej swych pomieszczeń odsłuchowych.

Nie kabli sieciowych, bezpieczników, czy kocich kuwet, których właściwe przeznaczenie najlepiej rozumieją same koty.

 

Miłej niedzieli życzę Wam wszystkim kochani.

 

Włodek.

Fakt, ten to 402.

 

 

 

Dlaczego? Ciasno jest w środku, lamp dużo - trzeba chłodzić. Ale wentylator nie wyklucza sens użycia cooler-a.

 

s-l1600.jpg

Wentylator niezbyt audiofilski ;-). Czy ma sterowanie obrotami w zależności od temperatury wnętrza ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ten audiofilski wentylator MUSI mieć swój własny system redukcji szumu, takie Dolby NR :-)

 

Skoro tak zbawiennym dla pracy lamp jest obniżenie ich temperatury! ???:-) To czemu konstruktorzy nie stosują absolutnie na wszystkie lampy radiatorów o dokładnie pomierzonych wartościach odprowadzania ciepła? W nieograniczonym cenowo hiendzie, mogli by stosować schładzacze kriogeniczne jak w przypadku procesorów komputerów do obróbki grafiki :-)

Czemu tego nie stosują??? Wzmacniacze byłyby zbyt niezawodne o zbyt stabilnych parametrach lamp??? :-))

 

Włodek.

Gość

(Konto usunięte)

Natomiast zestawy audio których używają audiofile, powinny posiadać możliwość odtworzenia zapisanego utworu muzycznego dokładnie tak jak zapisał je realizator który je wyprodukował.

 

Skąd wiemy co i jak on tam zapisał? Jaki jest mierzalny wskaźnik dokładności odtworzenia? Jeżeli w DAC-u (kości) mam kilka filtrów to przy jakim odtwarzanie jest najwierniejsze? ???

 

audiofile używają

 

Różne audiofile używają różnych rzeczy. Jest to hobby/zabawa/pierdolec a nie praca naukowa. Jeżeli np. mam (czy mi się wydaje, że mam) odrobinę lepszy dźwięk po podłożeniu grubej drewnianej deski (bo lubię drewno i akurat został mi kawałek blatu kuchennego) pod odtwarzacz CD na szklanej półce to dlaczego ma to być przedmiotem drwin? Najlepiej moim zdaniem sprzęt gra stojąc na stabilnej podłodze (ja np. mam 3-warstwowe panele drewniane przyklejone do stropu żelbetonowego) ale z powodu włochatych domowników które mają więcej praw ode mnie :) nie mogę go tak postawić. Ćwiczyłem różne podkładki antywibracyjne - w sumie więcej zabierają niż dają.

 

Dla mnie jest to tylko przyczynek do ciekawej dyskusji.

 

Oryginalny sposób na rozpoczęcie dyskusji: walnąć w łeb i zapytać jak się czujesz.

 

Czemu tego nie stosują?

 

Bo np. psuje wygląd zasłaniając widzialny czar lamp?

 

Czy ma sterowanie obrotami w zależności od temperatury wnętrza ?

 

Pytanie do posiadacza ale pewnie ma. Taki wentylatorek raczej nie jest głośny ale zawsze generuje jakieś zakłócenia.

Ten audiofilski wentylator MUSI mieć swój własny system redukcji szumu, takie Dolby NR :-)

 

Spodziewałbym się już takiego super cichego na miarę takiego sprzętu np. Noctua :)

Gość

(Konto usunięte)

czemu konstruktorzy

 

Włodku, Twoja wiara w zdolności konstruktorów jest IMHO przesadna. ;) Większość pewnie nigdy nie słucha swoich dzieł bo z Altium-a im wychodzi, że są genialne. ))) Przy masowej sprzedaży główną siłą napędową jest marketing i cena a nie jakość dźwięku.

Taki wentylatorek raczej nie jest głośny ale zawsze generuje jakieś zakłócenia.

Mnie każdy wentylator wkurza nawet jak jest bardzo cichy. Oczywiście robiąc odpowiedni kształt łopat i regulując obroty w zależności od temperatury wnętrza można uzyskać akceptowalny poziom głośności, ale zawsze lepiej jest bez wentylatora.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Mnie każdy wentylator wkurza nawet jak jest bardzo cichy. Oczywiście robiąc odpowiedni kształt łopat i regulując obroty w zależności od temperatury wnętrza można uzyskać akceptowalny poziom głośności, ale zawsze lepiej jest bez wentylatora.

Ale jaka oszczędność materiałów z wentylatorem, księgowi rzadzą.

W trakcie usuwania konta.

 

Ten audiofilski wentylator MUSI mieć swój własny system redukcji szumu, takie Dolby NR :-)

 

Skoro tak zbawiennym dla pracy lamp jest obniżenie ich temperatury! ???:-) To czemu konstruktorzy nie stosują absolutnie na wszystkie lampy radiatorów o dokładnie pomierzonych wartościach odprowadzania ciepła? W nieograniczonym cenowo hiendzie, mogli by stosować schładzacze kriogeniczne jak w przypadku procesorów komputerów do obróbki grafiki :-)

Czemu tego nie stosują??? Wzmacniacze byłyby zbyt niezawodne o zbyt stabilnych parametrach lamp??? :-))

 

Włodek.

Chłodzenie krio dla lamp? Niemożliwe- do poprawnej pracy wymagają wysokiej temperatury.

kąd wiemy co i jak on tam zapisał? Jaki jest mierzalny wskaźnik dokładności odtworzenia? Jeżeli w DAC-u (kości) mam kilka filtrów to przy jakim odtwarzanie jest najwierniejsze? ???

 

Mamy na naszym forum realizatorów dźwięku. Zwyczajnie zaproś do siebie jednego z nich i poproś, aby przyniósł ze sobą którąś ze swoich realizacji na nośniku, który będziesz mógł u siebie odtworzyć. Usiądźcie i posłuchajcie owego nagrania, a potem poproś aby ów realizator dokładnie opisał ci, czy słyszy u Ciebie swoje dzieło odtworzone tak jak je wyprodukował, czy jedynie dowolną jego interpretację wytworzoną przez Twój lepiej lub gorzej zestrojony system.

W ten sposób uzyskasz rozwiązanie swego problemu w ustaleniu dla siebie wzorca brzmienia swego zestawu audio.

A zwykli melomani/audiofile tacy jak ja, zwyczajnie porównujemy czy zakupione nagranie danego dzieła - u mnie Opery - brzmi barowo w stopniu najbardziej zbliżonym do tego co słyszałem w sali opery na żywo. Czy odtwarzany głos znanego mi śpiewaka operowego jest przeze mnie natychmiast rozpoznawalny jako jego śpiewak, czy jest zniekształcony przez realizację lub przez system audio? Ujawnienie błędu eliminuje jego źródło i albo zmieniam element zestawu, albo najczęściej wyrzucam owo nagranie jako niepoprawnie zrealizowane.

Nie biegam z kablami zasilającymi, bezpiecznikami, czy podstawkami pod rozgałęźniki i listwy sieciowe w celu uzyskania "poprawy" brzmienia niepoprawnie zrealizowanego nagrania. Ale do takiego rozumowania i podejścia do audio, trzeba mieć wyrobione wzorce naturalnego brzmienia i na podstawie owych wzorców wyselekcjonowane elementy zestawu audio oraz media prawidłowo zrealizowane i wyprodukowane jako źródło słuchanej muzyki.

Gwarantuje ci Jurij, że w moim przypadku, mój zestaw oddający bardzo wiernie brzmienie głosów operowych i instrumentów pełnego składu orkiestry symfonicznej, odtworzy z taka samą wiernością każdy rodzaj muzyki rozrywkowej.

Jedynym oceniającym czy dany element Twojego zestawu jest zgodny z ideałem jaki sobie wypracowałeś doświadczeniem, jesteś Ty sam. Każdy człowiek słyszy inaczej, zatem opinie innych kolegów w tematach tak ezoterycznych jak zmiany brzmienia pod wpływem tworzonych przez marketing idiotyzmów przeczących fizyce i nauce jako takiej, są dla mnie bezwartościowe.

Niechaj każdy słyszy tak jak chce i co chce. I za ile chce :-) Tylko niech owi słyszący rzeczy niepotwierdzalne nie wrzeszczą na mnie w wątkach i nie wpierają mi słyszalności owych cudów, kiedy ja na własne uszy tych cudów nie słyszę.

Na resztę twej wypowiedzi odpowiadać nie będę :) Znów sie obruszysz na mnie za porównanie do gimnazjalisty :-)

 

pozdrawiam,

Włodek.

 

Chłodzenie krio dla lamp? Niemożliwe- do poprawnej pracy wymagają wysokiej temperatury.

 

Tylko nie mów mi, że nie widziałeś wyraźnie sarkazmu całej mej wypowiedzi???

Oraz że podejrzewasz mnie o nieznajomość parametrów pracy lamp żarowych :-) ?

 

serdeczności,

Włodek.

 

Ps.

Ja pitolę!

Jaki ja już jestem ślepy. Wyobraźcie sobie, że na wklejce powyżej, ja "widziałem" człowieka reperującego wąż od odkurzacza.!!!? :-) Ależ ja jestem zapóźnimy w dzisiejszych technikach hiendowych :(

 

W.

Ale jaka oszczędność materiałów z wentylatorem, księgowi rzadzą.

To prawda, radiatory w konstrukcjach tranzystorowych są od razu dużo mniejsze.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Zupełnie inaczej niż takie kable zasypywane piaskiem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ha ha ha to chyba jakieś żarty, takie kable zrobione dla potrzeb filmiku :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W trakcie usuwania konta.

Zupełnie inaczej niż takie kable zasypywane piaskiem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O ja cię kręcę, trzeba mieć dużo samozaparcia żeby coś takiego wymyślić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

ha ha ha to chyba jakieś żarty, takie kable zrobione dla potrzeb filmiku :)

Nie żarty. Ja raczej uważam, że gość z filmu przejrzał na uszy po ślepym teście. ;)

 

Tu o wentylatorze. Pracuje ze stałą prędkością niezależnie od temperatury.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

Mamy na naszym forum realizatorów dźwięku.

 

W produkt jednego z nich z ciekawości zainwestowałem 35 zł. Moje zważenia odsłuchowe z grubsza potwierdził.

 

W ten sposób uzyskasz rozwiązanie swego problemu w ustaleniu dla siebie wzorca brzmienia swego zestawu audio.

 

Jeżeli on produkuje np. Hip-Hop czy metal - nic nie ustalę bo się na tym nie znam. Ustalam swój wzorzec prawie tak samo jak Ty - udając się na koncert muzyki akustycznej (w głosach jestem niestety mniej wyćwiczony). Pisałem już prawie to samo co Ty:

 

mój zestaw oddający bardzo wiernie brzmienie głosów operowych i instrumentów pełnego składu orkiestry symfonicznej, odtworzy z taka samą wiernością każdy rodzaj muzyki rozrywkowej.

 

dodając, że prawdopodobnie ta wierność większości miłośników muzyki rozrywkowej się nie spodoba bo większość nagrań z tą muzyką jest słaba.

 

Nie biegam

 

Nikt nie biega. Skąd te mity, że audiofil nic innego nie robi oprócz słuchania kabli i Twoich ukochanych kuwet? :) Większość 90% swojego czasu poświęca na słuchanie muzyki a tylko 10% na "dłubanie" w systemie.

 

Wiele systemów w życiu słyszałem i wiem jak niedoskonały system mam. Od kilku lat nic w nim oprócz lamp i CD nie zmieniam bo mi się nie chce a podstawowe moje preferencję spełnia w miarę zadowalająco. Ciekawość audiofilską zaspokajam u kolegów. :) W tym, że bez zmian elementów głównych systemu można uzyskać jakieś postępy w dźwięku nie widzę nic złego. Każde hobby zawiera elementy przez niektórych uznawane za nieracjonalne (tylko, że w przypadku innych hobby te niektórzy to głównie nie bracia-hobbyści) ale dopóki nie szkodzi to innym nie widzę uzasadnienia rzucania się na takiego niby nieracjonalnego hobbystę i to na forum poświęconym w dużym stopniu audiofilii.

 

ha ha ha to chyba jakieś żarty, takie kable zrobione dla potrzeb filmiku :)

 

To jakiś kpiarz. Ma sklepik, w którym jakieś kupy "audiofilskie" sprzedaje. Kable te zam wyprodukował. Sądząc po innych filmach jest "dziwny".

ha ha ha to chyba jakieś żarty, takie kable zrobione dla potrzeb filmiku :)

Myślisz, że ktoś zrobił te kable na potrzeby filmiku? Jeśli chodzi o reklamę i wygląd to moje ulubione sieciówki :)

snake_4735ut.jpg

snakehead_4732.jpg

Myślisz, że ktoś zrobił te kable na potrzeby filmiku? Jeśli chodzi o reklamę i wygląd to moje ulubione sieciówki :)

snake_4735ut.jpg

snakehead_4732.jpg

 

Tak sądzę . Chińska podróbka Nordosta i przewdy zrobione dla jaj. Chociaż z drugiej strony to jak by nie robić sieciowki to trudno zrobić gorsza od zwykłej komputerowej .

W trakcie usuwania konta.

Znowu "podróbka"? Coś mi to przypomina.. Pewne kable usb chyba z Audio Mity. Tam jak jeden kolega zobaczył zawartość kabla to też pierwsze co powiedział, że to nie możliwe i że to podróbka.

A sam producent przyznał, że są prawdziwe. :)

To były kable też jakieś z północy. Oni robią je w drewnie i mają mnóstwo innych dupereli typu blaszka i węgiel w drewnianym pudełku jako uziemienie. :D

Nikt nie biega. Skąd te mity, że audiofil nic innego nie robi oprócz słuchania kabli i Twoich ukochanych kuwet? :) Większość 90% swojego czasu poświęca na słuchanie muzyki a tylko 10% na "dłubanie" w systemie.

 

Z tego wnioskuję że nie o tym forum piszesz? Tutaj kablarstwo, gadżeciarstwo i szeptany marketing, stanowi modus operandi sporej części forumowych audiofili.

 

Ja pisząc o słyszących i propagujących gadżety i cuda hiend, wypowiadam się w oparciu wyłącznie o wpisy osób od lat związanych z TYM FORUM, a nie o doświadczeniach własnych w swym życiu.

Na zapytania o moje własne doświadczenia z audio, odpowiadam zawsze w jak najbardziej zrozumiały sposób i szczerze w zgodzie z posiadana wiedzą.

Oczywiście to nie przysparza mi miłośników w kręgach osób takich jak Ty :-)

ale dopóki nie szkodzi to innym nie widzę uzasadnienia rzucania się na takiego niby nieracjonalnego hobbystę i to na forum poświęconym w dużym stopniu audiofilii.

Ja zwyczajnie dostrzegam szkodliwość działalności handlarzy w szerzeniu idiotyzmów marketingowych, przeczących ogólnym prawom fizyki i dzisiejszej wiedzy technicznej. Mam niezawisłe prawo przeciwstawiać się ich praktykom, mającym za jedyny cel naciągniecie laików na zakupy oferowanych przez nich gadżetów, których opisywane właściwości są fizycznie niemożliwe.

 

Myślisz, że ktoś zrobił te kable na potrzeby filmiku? Jeśli chodzi o reklamę i wygląd to moje ulubione sieciówki :)

snake_4735ut.jpg

snakehead_4732.jpg

 

Fakt, dziewczyny uwielbiają "pytony" :-)))

 

Włodek.

Zupełnie inaczej niż takie kable zasypywane piaskiem :)

 

"To na pewno podróbki" *

 

 

 

* audiofil

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.