Hi-End w naszych domach.

[marslo]

Bardzo prosze , powodzenia!

PS. Postawilem Ci drinka na znak pokoju :-)

No dzieki, o co chodzi z tymi drinkami, jeszcze tego nie przerabialem?

marslo

[ASURA]

No dzieki, o co chodzi z tymi drinkami, jeszcze tego nie przerabialem?

marslo

 

To taka nowa świecka tradycja; każdy sobie stawia tyle kolejek ile ma kont :)

[marslo]

To taka nowa świecka tradycja; każdy sobie stawia tyle kolejek ile ma kont :)

Rafael, albo jestem za stary na to forum ,albo za malo kumaty - o jakie konta chodzi :)?

[ASURA]

Rafael, albo jestem za stary na to forum ,albo za malo kumaty - o jakie konta chodzi :)?

To są takie "konta doładowujące" :) jak chcesz się na forum dowartościować to sobie zakładasz np. marslo1, marslo2, marslo3 i po zalogowaniu pod tymi nickami możesz sobie stawiać kolejkę na nick marslo. No i tak wtedy widzą ze jesteś najmądrzejszy ;)

Teraz postawie ci kolejkę ale następnym razem postaw sobie sam :)

[Gość Patrick]

No to Tobie tez postawilem :-D

Dla mnie te drinki czy pochwaly to glupi pomysl i tak naprawde nie mowia niczego o kompetencjach opunktowanego => biorac pod uwage tak kolesiowsko/patologiczne ukladziki jak na tym forum (inne tez sa nie zle ale to co sie tutaj dzieje nadaje sie do Wikipedii 8-) ) wrecz wprowadaja w blad jelonka , ktory je na powaznie traktuje ...

[marslo]

To są takie "konta doładowujące" :) jak chcesz się na forum dowartościować to sobie zakładasz np. marslo1, marslo2, marslo3 i po zalogowaniu pod tymi nickami możesz sobie stawiać kolejkę na nick marslo. No i tak wtedy widzą ze jesteś najmądrzejszy ;)

Teraz postawie ci kolejkę ale następnym razem postaw sobie sam :)

Gracias , amigo, znaczy taki mechanizm dla zakompleksionych forumowiczow, aby sobie poprawiali samoocene:)? jakies takie facebookowe obyczaje, samemu sobie stawiac kolejke to jak picie do lustra...

marslo

[piano]

"No dzieki, o co chodzi z tymi drinkami, jeszcze tego nie przerabialem?"

marslo:),

Może m.in. o to ,abyśmy się nałoili i w końcu pisali prawdę,samą prawdę i gów/tylko prawdę.

Żartuje sobie,ale kużwa,te zielone,to chybiony pomysł.Pisałem gdzieś ,ze sprzedam wszystkie(pewnie myśleli,ze żartuje),a teraz wystawiam korektę-oddam wszystkie za darmo.

[jarkog]

Nie tylko zielone powinni zlikwidować ale i liczby postów. Nie byłoby motywacji do bazgrania połowy postów na tym forum.

[neomammut]

A co to ten dźwięk HI-END jest? Mamy jakieś ustalenia, tak jak to zrobiono wiele lat temu z działem HI-FI?

[Mrok]

Zgadzam sie z Globtroterem. Nie ma zadnej definicji lecz wydaje sie to logiczne, ze hi-end powinien dazyc bezkompromisowo do wiernego odtworzenia zapisanego materialu muzycznego. Odwolywanie sie do emocji jako wyznacznika jest zupelnie nietrafione moim zdaniem.

Dodam ze jest to zupelnie nieobiektywne, aby wlasciciel sprzetu sam ocenial czy ma Hi-endowy dzwiek.

Zgadzam się z małym zaznaczeniem. Ten bezkompromisowy system może się w końcu okazać trudnym w odbiorze. Z czego jak z czego, ale z odpowiedniej dawki emocji nie zrezygnuję na rzecz najwierniejszej reprodukcji.

 

Ja tu nie widzę odradzania:

"Spróbuj Burmestera, ASR, Lavardin, Ayre MX-R i wiele innych. Zapomnisz o problemach"

Z Twoich postów przebija pewność siebie i swojej wiedzy.

Przeoczyłeś jedną rzecz. sly30 napisał spróbuj, a nie kup.

[sly30]

Rzuciłem okiem na nicki osób wpisujących się jako tych mających dźwięku high end. Niektóre systemy są opisane, inne znam z wpisów na forum. Oczywiście części nie znam, ale już widać, że takie ankiety nie mają sensu. Wpisywać można wszystko. Nic z tego nie wynika i dalekie jest to od prawdy.

[Szymon1]

Celował w tym Szymon vel Szymon1, miłośnik hi-enda i trzody chlewnej...

Odezwal się Jello vel tomesoteric sprzedawca fantasta :-)

[Szymon1]

No cóż, ja się sam drinkiem nie częstowałem.

A propos sygnaturki, co kolega taki wtórny ?

Wyobraźnia szwankuje koledze ?

Po prostu po zelkach mam straszne luzy. Najgorsze sa te Jello z obrazka, mdli mnie na sam widok.

[TomekL3]

To prawda. Sam mam dylemat jak określić dźwięk mojego systemu, czy to już hiend, czy jeszcze sporo do niego. Nie mam odniesienia do systemu uznanego za takowy, ale po zmianie kolumn skok jest iście kwantowy, a słuchając ostatnio zestawu Moon Audio plus Kef Blade 2 w cenie ok 60tyś. funtów pozbyłem się kompleksów :))

[ASURA]

To prawda. Sam mam dylemat jak określić dźwięk mojego systemu, czy to już hiend, czy jeszcze sporo do niego. Nie mam odniesienia do systemu uznanego za takowy, ale po zmianie kolumn skok jest iście kwantowy, a słuchając ostatnio zestawu Moon Audio plus Kef Blade 2 w cenie ok 60tyś. funtów pozbyłem się kompleksów :))

 

No bo najmniejszy postęp techniczny w ciągu ostatnich 40 lat nastąpił pośród przetworników i starsze konstrukcje oczywiście nie wszystkie ale które zdały egzamin czasu niewiele ustępują tym najnowszym wynalazkom.

 

W sumie kolumny obecnie zabijają High End !

[jaś]

Natknąłem sie na ten wątek w dniu wczorajszym , chciałem przebrnąć przez te 19 stron , ale dałem radę tylko odtworzyc 5 pierwszych i ostatnią aby zobaczyć czy te spory przeszły na wyższy poziom kultury. Wyrażę swoje osobiste zdanie . Dla mnie Hi-end to jest wówczas jak gość weżnie w kieszeń 100 - 200 tys złotych , pójdzie do sklepu i kupi sobie fajny sprzęt i przywiezie do domu i ma z tego przyjemność. Słowo to traci sens w chwili jak ta sama osoba wrzuca te klocki na forum lub facebooka ady pokazać na co go stać - wówczas to jest typowe wieśniactwo. Nie ma określenia od jakiego poziomu zaczyna się hi-end , czy granicą jest rzeczywista jakość , cena , logotyp ?. Dla mnie to jedynie określenie czysto marketingowe , stworzone przez producentów i dystrybutorów w celu przekonania pewnego grona odbiorców o ich elitarności w jakiej się znajdą jeśli przejdą wstan posiadania okreslonych produktów. Oczywiście różnice w brzmienu występują ale jestem przekonany że wiele osób wmawia sobie tą bajecznie lepszą jakość patrząc przez pryzmat ceny , opinii pewnych forowiczów , tego malego loga . Ludziom o zdrowym, normalnym stosunku do życia nie jestem w stanie wytłumaczyć dlaczego ( przykład z ostatniego Audio Show ) za zestwwa Focala Grand Utopie + Solution trzeba zapłacić 1.5 mln złotych a u Szumisa zdaje się za Kendo 2 mln złotych. Owszem to fajne zestawy , ale nawet ja cześcowo zarażony tą audiofilską infekcją nie jestem w stanie zrozumieć przełożenia wydanej tam każdej złotówki na jakość. Róznice w cenach klocka za 5 tys a 50 tys sa tak małe , jeżeli są wogóle słyszalne że caly czas twierdzę że to czyste budowanie wokól siebie snobizmu . Załozyłem taki ciekawy wątek o tym i nie dziwi mnie że skończył sie na 4 stronach. Audiofile to w 95 % snoby. Może mnie tutaj wiele osób zbeszta ale śmieszą mnie wypowiedzi pewnych osób jak zmieniły kabelki i takie nastąpiły poprawy ze piszą na ten temat prace magisterskie . Wystawy audio show to takie audiofilskie święto - proszę mi powiedzieć dlaczego wiele bardzo drogich zestawów , z kablami i dodatkami w kosmicznych cenach jest wręcz krytykowanych . Ja wiem co powiecie - to nie zagrało bo nie było warunków , źłe zostało to skonfigurowane itp bzdury. Wracacie do domu i wiekszość sie cieszy że jego zestaw za promil ceny tamtych gra .....lepiej . Coś mi śmierdzi , zastanawiam się tylko co ??????

[Sovereign]

No bo najmniejszy postęp techniczny w ciągu ostatnich 40 lat nastąpił pośród przetworników i starsze konstrukcje oczywiście nie wszystkie ale które zdały egzamin czasu niewiele ustępują tym najnowszym wynalazkom.

 

Brawo Rafaell's :-)

 

W tym momencie napisałeś jak profesjonalista :-) … i to stara wyga! … a nie jakiś byle ... co nie ma pojęcia a najlepszym vintage.

 

Panie, ile racji masz w tym co piszesz – bo taka jest prawda, że najmniejszy postęp nastąpił wśród przetworników (względem wszelkich pozostałych komponentów audio).

 

Rzecz jasna, że i wśród tych przetworników następował i następuje postęp. Mniejszy lub większy, przeważnie po trochu i do przodu.

 

Tylko czasami były/są zmiany na inny – nie na lepszy, ani gorszy, tylko na inny, choćby pod inne setup'y.

 

Z najlepszymi starymi przetwornikami, w optymalnych konfiguracjach możesz zdziałać cuda.

 

Kupujesz najlepsze/najcenniejsze wintydżowe paki i je tuningujesz/rozbudowujesz do woli o najbardziej wyszukane/ulubione sekcje w optymalnych konfiguracjach. Na początku nie ma lekko, ale pod koniec to już z górki :-)

 

Zwrotnice na nowych komponentach. Do tweeterów Mundorfy S/G/O, nieco niżej też może być, a na średnicy Vitamin Q 196P, V-Cap, czy choćby Supreme na początek.

 

Nawet takie kultowe stare amerykańskie Vit. Q 196P + SM nie miały co robić z nowymi Jensenami PIO-Cu. Ich ulubione miejsce na średnicy w dolnoprzepustowym. Ponoć te z gwintami, to wersje militarne.

 

Cewki też muszą być świetnie dobrane, a nie tam na ślepo pierwsze lepsze.

 

I pamiętaj o należytym okablowaniu ;-) … nie żałuj sobie wszelkich przewodów, bo im więcej tym lepiej w maksymalnie rozdzielonym/rozbudowanym systemie.

[ASURA]

Brawo Rafaell's :-)

 

W tym momencie napisałeś jak profesjonalista :-) … i to stara wyga! … a nie jakiś byle ... co nie ma pojęcia a najlepszym vintage.

 

Panie, ile racji masz w tym co piszesz – bo taka jest prawda, że najmniejszy postęp nastąpił wśród przetworników (względem wszelkich pozostałych komponentów audio).

 

Rzecz jasna, że i wśród tych przetworników następował i następuje postęp. Mniejszy lub większy, przeważnie po trochu i do przodu.

 

Tylko czasami były/są zmiany na inny – nie na lepszy, ani gorszy, tylko na inny, choćby pod inne setup'y.

 

Z najlepszymi starymi przetwornikami, w optymalnych konfiguracjach możesz zdziałać cuda.

 

Kupujesz najlepsze/najcenniejsze wintydżowe paki i je tuningujesz/rozbudowujesz do woli o najbardziej wyszukane/ulubione sekcje w optymalnych konfiguracjach. Na początku nie ma lekko, ale pod koniec to już z górki :-)

 

Zwrotnice na nowych komponentach. Do tweeterów Mundorfy S/G/O, nieco niżej też może być, a na średnicy Vitamin Q 196P, V-Cap, czy choćby Supreme na początek.

 

Nawet takie kultowe stare amerykańskie Vit. Q 196P + SM nie miały co robić z nowymi Jensenami PIO-Cu. Ich ulubione miejsce na średnicy w dolnoprzepustowym. Ponoć te z gwintami, to wersje militarne.

 

Cewki też muszą być świetnie dobrane, a nie tam na ślepo pierwsze lepsze.

 

I pamiętaj o należytym okablowaniu ;-) … nie żałuj sobie wszelkich przewodów, bo im więcej tym lepiej w maksymalnie rozdzielonym/rozbudowanym systemie.

 

Bardzo lubię ze starych kolumn wydłubać np. tylko jedno "oko" i wstawić je do innych :)

 

Barbarzyńca ze mnie :)

[Sovereign]

Bardzo lubię ze starych kolumn wydłubać np. tylko jedno "oko" i wstawić je do innych :)

 

Barbarzyńca ze mnie :)

 

Choćby takie ;-)

 

Od razu z skrzydłami :-)

[ASURA]

Choćby takie ;-)

 

Od razu z skrzydłami :-)

 

Nie zawsze te skrzydła tak dobrze brzmiały choćby te:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wynik współpracy JBL -a i Sansui

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Sovereign]

Nie zawsze te skrzydła tak dobrze brzmiały choćby te:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wynik współpracy JBL -a i Sansui

 

dwie 10'' + mały driver

punkt podziału 2000Hz w modelu SP-L700

 

to w ogóle co innego, nawet do 4331 czy L200 niepodobne

 

jakiś projekt Sansui, bo przetworniki inne (jaki model?), małe skrzydełko inne i nawet horn :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

dwie 10'' + mały driver

punkt podziału 2000Hz w modelu SP-L700

 

to w ogóle co innego, nawet do 4331 czy L200 niepodobne

 

jakiś projekt Sansui, bo przetworniki inne (jaki model?), małe skrzydełko inne i nawet horn :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W 10" zawieszenia piankowe podobnie leciały jak w naszym Tonsilu. Trochę szkoda Bo pudło było na prawdę solidnie zrobione jak nie u nich :) Podział był stanowczo za wysoki, podejrzewam że w L300 jeszcze gorzej było.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Sovereign]

W 10" zawieszenia piankowe podobnie leciały jak w naszym Tonsilu. Trochę szkoda Bo pudło było na prawdę solidnie zrobione jak nie u nich :) Podział był stanowczo za wysoki, podejrzewam że w L300 jeszcze gorzej było.

 

Właśnie było to widać w Twoim załączniku ... jak leciały im 10'' zawieszenia :-)

 

Nie ma za bardzo co ich porównywać do trójdrożnych L300, gdzie driver LE85 startował od 800Hz, a slot tweeter 077 od 8500Hz.

 

widziałeś jakie wykończenie - z góry

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

Nie ma za bardzo co ich porównywać do trójdrożnych L300, gdzie driver LE85 startował od 800Hz, a slot tweeter 077 od 8500Hz.

 

Nie pisałem o JBL tylko pomyliłem z głowy oznaczenie nie L300 tylko G300

 

Sansui SP-G300

 

Chodzi o te kolumny w europie niedostępne.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Sovereign]

Nie pisałem o JBL tylko pomyliłem z głowy oznaczenie nie L300 tylko G300

 

Sansui SP-G300

 

Chodzi o te kolumny w europie niedostępne.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

1500Hz w SP-G300II to też jest dosyć wysoko. Choć konstruktor pewnie wiedział jakie są możliwości grających w nich driverów i na jaki podział może sobie pozwolić. Kto tam wie jaki jest ich dolny limit Hz.

 

Za nisko też nie można, bo będą tracić detale i pogrubiać niższą średnicę, choć te małe drivery mogą nie mieć z czego pogrubiać w niższej średnicy, ale i dobrze, bo po co robić tłustą i zamuloną średnicę. Najlepiej aby grały w zakresie, w którym czują się najlepiej.

 

 

Na średnie idealna jest tamta powyższa sekcja ze złotymi lensami – tyle, że ekstremalnie wymagająca. Wszystko musi być jak najlepsze i przede wszystkim jak najlepiej dobrane, łącznie z kablami głośnikowymi tylko pod ten zakres.

 

Wszystko bardzo dokładnie słychać, gdy jest transparentna elektrownia i okablowanie. Tylko ekstremalnie rozdzielcze i równe, a do tego jest potrzebny przekrój, bo na zasilających, czy głośnikowych sznurowadłach to nie granie, szczególnie na basie i średnich w przypadku głośnikowych. Konkretne przewody z transparentną elektrownią potrafią bdb rozciągać pasmo w obie strony, przy których jakieś tam zasilające anemiki mogą grać wycinkami, lub skompresowanym pasmem. Sam wiesz jaka różnica jest przy głośnikowych średnio-tonowych przewodach wykonanych tylko z jednego 1-mm Klangfilma (miedź srebrzona), a tych wykonanych z takich 8-śmiu przewodników pod plus, bo pod minus ciut mniej. Całe pęto przewodnika/drutu poszło, i to tylko na samą średnicę. Świetnie wzrosła rozdzielczość!, wypełnienie, równowaga i precyzja - pełna uniwersalność, nic go nie gubi na średnicy/MF - (na LF / HF / UHF inne są lepsze). Te przewody mają równy przestronny wypełniony środek i detale, rozdzielczość, naturalną barwę. I dynamikę nie z tej planety.

 

Trio (combo) średnio-wysokotonowe 375 + LE85 + 075 (500Hz / 3.2kHz / 10kHz) zgrywa się fantastycznie, łącznie basem LE15A. Na co wpływ równie mają horny - oba odlane z grubego alu, i jest zachowana spójność tonalna.

 

Przykładowo, gdybyś dał na średnie tony driver WE w drewnianym hornie, wyżej Altec'a w aluminiowym, plus jeszcze tam jakiś inny tweeter. To by z tego mogła wyjść niezła kołomyja :-)

 

Na basie (AK 151) i średnicy (S2) angielskie głośniki z początku 70-tych lat – chyba po wznowionej produkcji, na bazie vintage, plus dostawki TD-2002 i ET-703.

 

Wstawił szybkie woofery aby dobrze się prowadziły pod słabowitą lampeczką i uzupełniały z S2 – w końcu Vitavox'owy zestaw :-) …poza tym jako angol musiał coś wstawić od siebie z kraju.

Wyżej dostawki od TAD'a , ale zobacz na średnicy drewniak a tu jakaś wąska lufa mosiężna – nie komponują się ze sobą, nawet wizualnie. Grzebał się z jakimiś terminalami w driverach i tweeterach jak i ich zabudową, tak jakby mu do końca TAD'y tonalnie nie pasowały do Vitavox'a na średnicy.

 

Bardzo wysokoskuteczne kolumny, strojone z lampiakami Kondo. A jak przy solidniejszym graniu ... aby tylko Vitavox'ik S2 nie zagotował się na średnicy :-)

O proszę, przy zwrotnicy jakie sznurowadło Kondo – króciutki basik, dobra mikro-dynamika i średniczka podkolorowana z wysokimi, aby pyrkało ze słabowitą lampeczką.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jaś]

fajna audifilka na ostatniej fotce

[dareus71]

Panowie z tego co widzę to wszyscy mówią o sprzęcie hi-end, a nie o dźwięku hi-end, więc trzeba chyba tego posta podzielić na dwie części i będzie dużo łatwiej pogodzić się z różnymi opiniami.Tak szczerze jeżeli mówimy o dźwięku hi-end to definicja jest bardzo prosta, ma być chociaż w przybliżeniu tak jak na żywo, a to oznacza że słyszymy dźwięki z miejsc, z który są one na żywo emitowane i nie koniecznie jest to miejsce w którym stoi kolumna. Co do sprzętu to nie przesadzajmy. Wiadomo, że z suchego kija nie zrobi się dobrego łuku, ale nie trzeba wydać 100 tys. zł. żeby mieć hi-end. Trochę zdrowego rozsądku dużo szukania i odrobina szczęścia i efekty są znakomite.Jak ktoś chce to i tak będzie się spierał i tego się nie zmieni.

[neomammut]

No odpowie mi ktoś? A co to ten dźwięk HI-END jest? Mamy jakieś ustalenia, tak jak to zrobiono wiele lat temu z działem HI-FI?

 

Bo na razie, deklaracji sporo w ankiecie, ale w sumie to chyba nikt nie wie tak do końca o co chodzi.... :)

[arek67]

Dźwięk Hi-End jest wtedy jak pierwsze szkrzypce brzmią tak samo jak drugie skrzypce. No ale to trzeba pójść do filharmoni aby to usłyszeć. A potem mieć to samo w domu. No i jeszcze Hi-End to Machine Head i Rammstein.

[Gość Firewall 1]

Bo na razie, deklaracji sporo w ankiecie, ale w sumie to chyba nikt nie wie tak do końca o co chodzi.... :)

 

$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$