Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam podobne odczucia jeśli chodzi o Wanię .To chyba w tej chwili najbardziej kreatywny polski pianista . Gra u Obary , solo czas chyba na własne trio . Czekam na takie nagrania .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem wspomnieć o zespole New Bone . Ponadto jest płyta  ravelowska w trio ale mnie chodzi o takie prawdziwie jazzowe trio fortepianowe .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Muzyka brzmi wprost niebiańsko . Pora na tytuły . "Suite africaine " , " Cornet de routes " i " African Flashback ".


Przesłuchałem dziś wszystkie trzy tytuły. Cóż mogę powiedzieć.... Pyszne. A jeśli chodzi o jakość brzmienia to wręcz referencyjne - jak na żywo.


Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa starcia z Jaco - pierwsze, to słynna płytka 'Trilogue - Live' wyprodukowana jeszcze przez JEBa zawierająca materiał z berlińskiej filharmonii z imprezy 'The Berlin Jazz Days' z 6-go listopada 1976 roku. Fantastyczny skład w trio, a na scenie Jaco Pastorius, Albert Mangelsdorff i Alphonse Mouzon. Płytkę wydała renomowana i historyczna MPS Records.

Kolejne koncertowe starcie z Jaco, to już big-band z japońskiego koncertu ze słynnego miejsca znanego z wybitnej akustyki, czyli Teatru Budokan. Koncert odbył się 1-go września 1982 roku, a płytka z tego wydarzenia nosi nazwę 'Donna Lee - Live at Budokan '82'. I tutaj, jak i w powyższym trio, w podstawowym składzie same wybitne osobowości, bo jest Peter Erskine, jest Randy Brecker, Bob Mintzer, Don Alias i na steel drums Othello Molineaux. A kto z gości zaproszonych do big-bandu? Z tych naprawdę znanych i słynnych, to nie zabrakło na scenie  m.in. Tootsa Thielemansa, Paula McCandless, Davida Bargerona, Jona Faddisa, Mario Cruz'a... w sume ponad dwudziesto-osobowy skład, siedem kompozycji m.in. z otwierającą 'Donna Lee' Charlie Parkera, 'Sophisticated Lady' Duke Ellingtona, 'Elegant People' Wayne Shortera, 'Giant Steps' JC, 'Invitation' Bronisława Kapera i oryginałami Jaco. Super koncert i super brzmienie. Nagrań i miksu dokonali Tsuruo Ogawa i Kenzo Sakurada. Płytkę wydała manufaktura o znajomo brzmiącej nazwie 'Altus' i oprócz dawki orkiestrowego fusion na najwyższym poziomie, obcujemy z bardzo dobrą realizacją i jakością nagrań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_3586.thumb.jpg.484a0e31a582dfd8c919ac871de7f91b.jpgIMG_3578.thumb.jpg.351ad4476735b37d5f5433994550a9e6.jpgIMG_3579.thumb.jpg.2128844f02df19e07727a8a902bb88d3.jpg

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno miałem o tej płycie napisać ale zawsze coś mi zakłóciło i zapominałem.

Billy Cobham - Crosswinds.

Chyba w tym wątku nie było o tej płycie co wg mnie jest wręcz skandalem.
To drugi po "Spektrum" album tego świetnego perkusisty wydany w 1974r przez Atlantic. To dla mnie przykład najlepszego fusion z tamtych czasów. Album wręcz fenomenalnie zagrany z fenomenalnym klimatem od początku do samego końca. Nie będę pisał o składzie czy historii Cobhama, gdyż o tym lubi pisać gospodarz wątku ale kto nie zna tego albumu to tak naprawdę nie słyszał dobrego fusion.
Dla mnie ten album plasuje się napewno w pierwszej dziesiątce albumów wszechczasów z tego gatunku.
97f570c6921aa8e7a43edba66ff34f24.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Billy Cobham nagrał wiele świetnych płyt, choć oczywiście Spectrum jest jego najsłynniejszą.
Był czas kiedy eksplorowałem jego dyskografię i napotykałem bardzo ciekawą muzykę.
Jedną z moich ulubionych z tych późniejszych jest Focused.
Uwielbiam jego styl gry. Moim zdaniem należy do najwybitniejszych perkusistów jazzowych wszech czasów. 
Trzeba też znać jego wkład w muzykę Mahavishnu Orchestra, bo wtedy pokazał na co go stać. Takiej energii i żywiołu nie ma w jego późniejszych dokonaniach solowych, chociaż jest również kunszt i świetna technika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Billy Cobham nagrał wiele świetnych płyt, choć oczywiście Spectrum jest jego najsłynniejszą.
Był czas kiedy eksplorowałem jego dyskografię i napotykałem bardzo ciekawą muzykę.
Jedną z moich ulubionych z tych późniejszych jest Focused.
Uwielbiam jego styl gry. Moim zdaniem należy do najwybitniejszych perkusistów jazzowych wszech czasów. 
Trzeba też znać jego wkład w muzykę Mahavishnu Orchestra, bo wtedy pokazał na co go stać. Takiej energii i żywiołu nie ma w jego późniejszych dokonaniach solowych, chociaż jest również kunszt i świetna technika.
Billy Cobham to jeden z moich najlepszych muzyków. I nie chodzi tylko o grę na perkusji. Cenić należy go przede wszystkim za twórczość. On stworzył swój własny styl. Jest rozpoznawalny w grze i stylu. To niewątpliwia jego zaleta, gdy inni w czasie swoich rozkwitów czerpali inspiracje od innych Wielkich artystów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, piorasz napisał:

Dawno miałem o tej płycie napisać ale zawsze coś mi zakłóciło i zapominałem.

Billy Cobham - Crosswinds.

Chyba w tym wątku nie było o tej płycie co wg mnie jest wręcz skandalem.
To drugi po "Spektrum" album tego świetnego perkusisty wydany w 1974r przez Atlantic. To dla mnie przykład najlepszego fusion z tamtych czasów. Album wręcz fenomenalnie zagrany z fenomenalnym klimatem od początku do samego końca. Nie będę pisał o składzie czy historii Cobhama, gdyż o tym lubi pisać gospodarz wątku ale kto nie zna tego albumu to tak naprawdę nie słyszał dobrego fusion.
Dla mnie ten album plasuje się napewno w pierwszej dziesiątce albumów wszechczasów z tego gatunku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piorasz, gdy kupiłem tą płytę to nie mogąc się doczekać zacząłem słuchać w samochodzie. To był wręcz dramat. Nic się nie działo.

Po przyjeździe do domu odsłuchałem jak Bozia przykazała i wtedy wooooow.

Nauczka, żeby ambitnej muzyki nie słuchać na byle czym....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Piorasz, gdy kupiłem tą płytę to nie mogąc się doczekać zacząłem słuchać w samochodzie. To był wręcz dramat. Nic się nie działo.
Po przyjeździe do domu odsłuchałem jak Bozia przykazała i wtedy wooooow.
Nauczka, żeby ambitnej muzyki nie słuchać na byle czym....
Ja do tej płyty wracam ostatnio dość często ale do głowy mi nie przyszło Żeby tego słuchać w samochodzie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, piorasz napisał:
16 minut temu, Lech W napisał:
Piorasz, gdy kupiłem tą płytę to nie mogąc się doczekać zacząłem słuchać w samochodzie. To był wręcz dramat. Nic się nie działo.
Po przyjeździe do domu odsłuchałem jak Bozia przykazała i wtedy wooooow.
Nauczka, żeby ambitnej muzyki nie słuchać na byle czym....

Ja do tej płyty wracam ostatnio dość często ale do głowy mi nie przyszło Żeby tego słuchać w samochodzie ?

To zależy jaki się ma samochód !?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak zdrowiej jest być bardziej melomanem niż audiofilem, bo ja w aucie nie mam problemu z muzyką, jej różnorodnością w tym i z omawianym Crosswinds  ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
jednak zdrowiej jest być bardziej melomanem niż audiofilem, bo ja w aucie nie mam problemu z muzyką, jej różnorodnością w tym i z omawianym Crosswinds   
Zupełnie nie o to chodzi. Do samochodu lubię zupełnie inne klimaty.
I chociaż jak powiedziałem "nie przyszło mi do głowy" - nie znaczy nie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po łomotach Billy 'ego proponuję zupełnie coś innego . Muzykę kontemplacyjną , delikatną ,melodyjną , zwiewną , po prostu kobiecą . Myriam Alter to pianistka i kompozytorka urodzona w Brukseli w rodzinie Żydów sefardyjskich . Skoro podobała się Masada to może i klimaty hiszpańskie przypadną do gustu . Choć w muzyce Alter obecne są również pierwiastki włoskie czy latynoskie . Ale najważniejsze cechy tej muzyki to piękne tematy ,melodyjność , pewne rozmarzenie ,melancholia i tak charakterystyczny dla Żydów smutek .Myriam na płytach sama nie wykonuje swojej muzyki ale za to współpracuje z muzykami z najwyższej półki . W kolejności chronologicznej mam płytę " Alter Ego " z  1999 r. ( J.Baron ,B. Drewes ,M. Johnson ,R. Miles , K.Werner ) , następnie " If " Enja 2002 ( D.Saluzzi ,J. Ruocco ,K.Werner , G. Cohen , J. Baron ) oraz " Where Is There " Enja 2007 ( J.Morelenbaum ,J.Ruocco , P.Vaiana ,S.Bonafede ,G. Cohen i oczywiście J. Baron ) . Najbardziej mi się podoba " If " może dlatego ,że była pierwsza jaką usłyszałem . Przepiękna muzyka , chyba dla każdego kto ma wrażliwość muzyczną.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Po łomotach Billy 'ego proponuję zupełnie coś innego . Muzykę kontemplacyjną , delikatną ,melodyjną , zwiewną , po prostu kobiecą . Myriam Alter to pianistka i kompozytorka urodzona w Brukseli w rodzinie Żydów sefardyjskich . Skoro podobała się Masada to może i klimaty hiszpańskie przypadną do gustu . Choć w muzyce Alter obecne są również pierwiastki włoskie czy latynoskie . Ale najważniejsze cechy tej muzyki to piękne tematy ,melodyjność , pewne rozmarzenie ,melancholia i tak charakterystyczny dla Żydów smutek .Myriam na płytach sama nie wykonuje swojej muzyki ale za to współpracuje z muzykami z najwyższej półki . W kolejności chronologicznej mam płytę " Alter Ego " z  1999 r. ( J.Baron ,B. Drewes ,M. Johnson ,R. Miles , K.Werner ) , następnie " If " Enja 2002 ( D.Saluzzi ,J. Ruocco ,K.Werner , G. Cohen , J. Baron ) oraz " Where Is There " Enja 2007 ( J.Morelenbaum ,J.Ruocco , P.Vaiana ,S.Bonafede ,G. Cohen i oczywiście J. Baron ) . Najbardziej mi się podoba " If " może dlatego ,że była pierwsza jaką usłyszałem . Przepiękna muzyka , chyba dla każdego kto ma wrażliwość muzyczną.
 
Fajnie, że napisałeś o tej artystce. Znam tylko jej jedną płytę, o której zapomniałem a dawno, dawno temu jej słuchałem i bardzo mi się podobała. Dziś chyba do niej wrócę a w następnej kolejności przesłucham resztę, które tu wymieniłeś.
Tę którą znam to Myriam Alter Quintet "Reminiscence" wraz z:
Gino Lattuca na trąbce/flugelhornie, Ben Sluijs na tenor i alto saxie, Michel Benita na kontrabasie oraz Jan de Haas na perkusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Na tej płycie Cobham pokazuje co potrafi. 



... A Mclaughlin? Ten tam dopiero wymiata.. Z Goodmanem na skrzypcach nieziemskie połączenie. O yeah!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, żeby tak słodko nie było na forum to powiem, że dzisiaj to już n-ty raz robiłem podejście do Stana Getza.

Nie wiem co jest ale kompletnie mi to nie podchodzi. Nuda.

Okręt płynie na pełnym morzu, płynie i płynie. Widzę horyzont... i co ? Widzę horyzont, okręt płynie. I co ? Widzę horyzont, horyzont... Przyjemna nuda ale jednak nuda.

Może się komuś naraziłem ale kompletnie nie znajduję w tej muzyce jakiegoś dreszczu. Owszem mistrzostwo w wykonaniu ale we mnie nie wzbudza emocji... No nic nie poradzę na to.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po prostu nie słuchaj Stana Getza i masz sprawę załatwioną. Z drugiej strony nie wiem czy w ogóle jazz mógłby bez niego istnieć...??? Jedno z najpotężniejszych nazwisk jakie jazz 'sprzedał' światu - ale jak się nie podoba, to co zrobić?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Chicago napisał:

To po prostu nie słuchaj Stana Getza i masz sprawę załatwioną. Z drugiej strony nie wiem czy w ogóle jazz mógłby bez niego istnieć...??? Jedno z najpotężniejszych nazwisk jakie jazz 'sprzedał' światu - ale jak się nie podoba, to co zrobić?

Wiesz, dla mnie utwór Getza czy trwa 5 minut czy 20 to bez różnicy. Brzmienie Jego saxofonu doceniam ale sama muzyka mnie jakoś nie porywa. Mam kilka płyt. Nie mogę Go po prostu olać. Nie porywa mnie jednak.

I Marku " nie porywa" to jednak inna kategoria jak " nie podoba się".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z jednym z [mention=19312]Chicago[/mention] - nie podoba się, nie wchodzi to nie słuchaj Lechu. Nie mogę się jednak zgodzić do końca z drugim stwierdzeniem, że jak wielkie nazwisko to należy tego słuchać.
Otóż nie. Już pisałem o tym kiedyś, że nic na siłę. W jazzie jest naprawdę z czego przebierać i każdy znajdzie coś dla siebie.
Nie należy mieć absolutnie żadnych kompleksów z powodu tego, że nam się nie podoba to co podoba się większości.
Nie próbuj Lechu na siłę inspirować się tym co inni lubią. Tobie przede wszystkim muzyka powinna sprawiać przyjemność a nie innym.
I pamiętajmy o tym, że z upływem czasu nasza wrażliwość na muzykę, nasze gusta mogą się diametralnie zmienić.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia jazzmana, muzyka jazzowego, krytyka jazzowego, jazz fana, kogokolwiek związanego z jazzem - znajomość Stana Getza jest obowiązkowa. Nie trzeba kochać tej muzyki, ale trzeba ją znać. Z drugiej strony zadaję sobie pytanie jak można nie kochać 'Jazz Samba Encore', 'Getz & Gilberto', 'Getz & Byrd', albo rzeczy z Danii... , z Billie Holiday, z Lee Konitzem, kwartety, kwintety, septety... orkiestry, big-bandy, kameralistyka... ech ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Nie porywa mnie jednak.
I Marku " nie porywa" to jednak inna kategoria jak " nie podoba się".


To zależy co rozumiesz przez słowo "nie porywa".
Mnie np nie porywa utwór "Heather" z Crosswinds B. Cobhama ale wprowadza w niesamowity stan zadumy a z kolei dla przykładu utwor "Quadrant 4" z płyty Spektrum tego samego artysty porywa całe moje ciało do tego stopnia, że nie potrafię zapanować na kończynami górnymi i dolnymi :)


Z punktu widzenia jazzmana, muzyka jazzowego, krytyka jazzowego, jazz fana, kogokolwiek związanego z jazzem - znajomość Stana Getza jest obowiązkowa. Nie trzeba kochać tej muzyki, ale trzeba ją znać. Z drugiej strony zadaję sobie pytanie jak można nie kochać 'Jazz Samba Encore', 'Getz & Gilberto', 'Getz & Byrd', albo rzeczy z Danii... , z Billie Holiday, z Lee Konitzem, kwartety, kwintety, septety... orkiestry, big-bandy, kameralistyka... ech


No właśnie... Może Lechu zabiera się za Getza od doopy strony? Bo mnie po tych tytułach, które podałeś wyżej ciężko to pojąć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

To jak ze Słowackim z pewnej powieści .

Uważam Wojciechu, że Gombrowicz jest over estimated.

22 minuty temu, piorasz napisał:



 

 


To zależy co rozumiesz przez słowo "nie porywa".
Mnie np nie porywa utwór "Heather" z Crosswinds B. Cobhama ale wprowadza w niesamowity stan zadumy a z kolei dla przykładu utwor "Quadrant 4" z płyty Spektrum tego samego artysty porywa całe moje ciało do tego stopnia, że nie potrafię zapanować na kończynami górnymi i dolnymi ?




No właśnie... Może Lechu zabiera się za Getza od doopy strony? Bo mnie po tych tytułach, które podałeś wyżej ciężko to pojąć.

 

Od doopy strony to ja się za Coltrane'a brałem ale w końcu zaskoczył.

A tu Panowie żartów nie ma. Życia nie starczy żeby wszystkiego popróbować. Nie zaskakuje to nie a karawana jedzie dalej.

Czy może ktoś wie kiedy do cholery ruszą koncerty ? 

Na koncertach to mnie w zasadzie wszystko porywa ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Czy może ktoś wie kiedy do cholery ruszą koncerty ? 



Spytaj kogoś z Partii opozycyjnej. Oni będą mieli gotową odpowiedź na Twoje pytanie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powracając do Billy Cobhama, to cenię jego nieco póżniejszy zespół z początków lat 80-tych - Billy Cobham's Glassmenagerie - szczególnie płytkę 'Stratus'. W składzie Michał Urbaniak i Mike Stern. Obydwaj świecą i lśnią na 'Stratus'. Efektu dodaje realizacja - niemiecka InAkustik była jedną z pierwszych wytwórni audiofilskich na rynku. Cenię ich realizacje, ale i składy i tutuły też mają w porządku, trzymające poziom artysyczny.

I oczywiście obydwie wersje 'Spaces' Larry Coryela - stara 'Spaces' równie dobra jak i 'Spaces Revisited' z Bireli Lagrene i Richardem Bona. Bireli i Richard, to niewątpliwie wirtuozeria i mistrzowie instrumentu - szybsi i sprawniejsi niż światło. Cała ekipa zabójcza - Cobham, Coryell, Lagrene i Bona - pasują do siebie idealnie na 'Spaces Revisited'.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tak wzięło od piątku na Cobhama, że słucham po kolei od początku. Jestem dopiero w 1976r :)
W między czasie przesłuchałem Myriam "IF". Dzięki Wojtku za tą propozycję. Bardzo przyjemne słuchanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do Bill Cobham to podziwiam jego perkusję na płycie Davisa PS. Nazwiska muzyków na tej tej płycie powalają         w pozytywnym tego słowa znaczeniu ?

spacer.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie wiem czy podziwiam granie Billy Cobhama - chyba nie...??? Nie o to mnie chodzi w muzyce '-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Chicago napisał:

Ja akurat nie wiem czy podziwiam granie Billy Cobhama - chyba nie...??? Nie o to mnie chodzi w muzyce '-)

To po prostu nie słuchaj Billy Cobhama i masz sprawę załatwioną. Z drugiej strony nie wiem czy w ogóle jazz mógłby bez niego istnieć...??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.