Skocz do zawartości
IGNORED

Pojedynek najlepszych wzmacniaczy-Prawdziwy Shootout


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

...Słuchałem tego sprzętu na kilku pokazach i niby perfekcyjny ale teź jakby beznamietny. Ja go tak odbieralem.

Na pokazach i w kiepskich warunkach to zazwyczaj najlepsze wzmacniacze brzmią najgorzej.:)

Tu lepiej wypadają te "klimatyczne". Np. Soulution na AS to dla mnie maks. porażka, a miałem go u siebie, słuchałem tez parę razy z moimi komponentami u dystrybutora, więc wiem co potrafi.

Wieść zza oceanu niesie, że warto też posłuchać parki Devialeta (jako monobloki), bo w porównaniu do tych przeze mnie cytowanych nie maja się czego wstydzić, a cena "atrakcyjna". Moje powtórne spotkanie z tym "kombajnem" tylko w roli końcówki stereo okazało się ponownie bardzo ciekawe. No, ale klimatu mniej, więcej prawdy.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

911 to trudne obciążenie z dwóch powodów.

 

Po pierwsze, impedancja wejściowa wynosi zaledwie 10kOhm (średnio we wzmacniaczach jest to ok 100kOhm) - dlatego pasywki, preampy lampowe raczej odpadają.

 

Po drugie, czułość wejścia jest niespotykanie wysoka. Jeżeli ktoś ma końcówkę o standardowej czułości, i słuchał do tej pory na godz 10-11, to po podłączeniu 911 będzie musiał skręcić potencjometr do 8-9. To może być bardzo niewygodne w użytkowaniu, nie wspominając o fakcie, że z wieloma wzmacniaczami, szczególnie tymi z potencjometrami dyskretnymi (na rezystorach bądź transformatorach) może najzwyczajniej w świecie zabraknąć 'stopni' do ustawienia żądanego poziomu głośności.

 

Więc raczej jak kupować 911 to tak jak ty, w komplecie z firmowym preampem.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Skoro ten wzmak taki czuły, po co preamp? I po kiego robią 10k na wejściu przy takiej czułości? A potem okazuje się, że "Więc raczej jak kupować 911 to tak jak ty, w komplecie z firmowym preampem" :)

Może na to akurat nie było obostrzeń inżynierskich za to były na inne parametry? Po co robić... hehe, być może inaczej się nie dało. Czasami nie da się prosto zjechać ze wzmocnieniem... :). Jak tak gra najlepiej, to widać warto było poświęcić te akurat parametry. Pozdrawiam.

System gra dobrze, albo nie....

No nie, bez jaj :) Wcale bym się nie zdziwił, gdyby wejście tego wzmaka było wyposażone w taki mały rezystorek 10k do masy. Oczywiście spekuluję nie bić :)

Ale poważnie - po co aktywny preamp do końcówki o czułości rzędu setek mV?

No nie, bez jaj :) Wcale bym się nie zdziwił, gdyby wejście tego wzmaka było wyposażone w taki mały rezystorek 10k do masy. Oczywiście spekuluję nie bić :)

Ale poważnie - po co aktywny preamp do końcówki o czułości rzędu setek mV?

Może w celu podłączenia gramofonu?

Może w celu podłączenia gramofonu?

 

Nie sądzę bo stopnie Phono do preampów Burmestera są do zamówienia osobno jako dodatkowe.

Preamp w standardzie nie ma stopnia Phono czyli chyba nie jest to aż takie ważne.

  • 2 tygodnie później...

A dlaczegóż by nie, jeśli możesz popytaj.

No więc szybki Gonzo muszę Cię rozczarować,ale sly30 wody nie lał i faktycznie taki pojedynek miał miejsce.Zapytałem głównie dla Twojego spokoju ducha,mi i tak wsio ryba, bo to nie mój pułap cenowy,ale z przyjemnością przeczytałem.:-)

Pozdrawiam.

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

No nie, bez jaj :) Wcale bym się nie zdziwił, gdyby wejście tego wzmaka było wyposażone w taki mały rezystorek 10k do masy. Oczywiście spekuluję nie bić :)

Ale poważnie - po co aktywny preamp do końcówki o czułości rzędu setek mV?

 

odwieczna wojna przedwzmacniacz czy pasywka.. zmusiłem się i zamontowałem potencjometry DACT'a w monobloki lampowe które mają bardzo dużą czułość.. i nie gra tak jak grało z jakim kolwiek preampem.. owszem dźwięk otwarty ladny, ale bez gęstości .. ;( być może to taki układ który toleruję jedynie placette. Co do Burmestera może po prostu ten ich przedwzmacniacz pięknie gra i z nim jest lepiej. A w środku opampy.. ;)

  • 3 tygodnie później...

Wczoraj miałem kilka spraw do załatwienia w Berlinie i wcześniej umówiłem się na spotkanie w Burmesterze. To w końcu obok MBL najsłynniejsza berlińska manufaktura audio.

W sumie nie widziałem czego się spodziewać bo nigdy wcześniej nie byłem w żadnej tego typu firmie.

Okazało się to miłe i pouczające spotkanie. Mają ładny i dość spory 2 kondygnacyjny, nowoczesny budynek w przemysłowej dzielnicy Berlina, blisko lotniska Tempelhof.

Nie wiem jaki tam mają w sumie metraż ale kilka tysięcy metrów na pewno.

Jest pokój odsłuchowo-pokazowy, jest pokój-muzeum gdzie mają wszystkie swoje przeboje z poprzednich lat produkcji w tym legendarny preamp 77 z 1977r od którego Dieter Burmester

zaczynał całą przygodę.

Zresztą sam Dieter Burmester też jest "w porządku" gościem, bardzo sympatycznym i normalnym co nie jest regułą przy jego statusie finansowym.

 

Oddzielnie mają hale produkcji a oddzielnie halę testów, serwisów itd.

Na regałach stało kilkadziesiąt klocków audio podłączonych do różnych mierników, urządzeń itd na których się nie znam.

Zapytałem po co to jest i okazuje się że każdy ich sprzęt przed wysłaniem do klienta jest testowany, mierzony i wstępnie wygrzewany.

Można Niemców lubić lub nie, różnie to bywa po naszych historycznych przeżyciach ale nie można im odmówić precyzji, schludności,

czystości, takiej ogólnej porządności i jakby nie było pomysłowości.

W końcu obok angoli są najbardziej twórczym narodem Europy.

 

Burmester wzbudza zaufanie. Przekonałem się o tym na własne oczy.

Oj, coś czuję że koniec końcem CD też będzie Burka :)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Oj, coś czuję że koniec końcem CD też będzie Burka :)

 

hehehe...chyba nie, choć ten nowy topowy,dzielony jest nr1 w rankingu Stereoplay ale cena 36000 euro nieco studzi zapał.

Poza tym ja i tak chcę oddzielny DAC (z kilku względów) więc nie zależy mi na super odjechanym CD-Playerze.

Może ten T+A D-10,2 który jest bardzo dobrym sprzętem, czyta SACD a cyfrowym wyjściem dla CD mogę wejść w fajnego DAC-a i to

wszystko i tak będzie znacznie tańsze niż ten dzielony Burmester.

W domenie cyfrowej używam procesor Lyngdorfa z Room Perfectem i wpinam go między DAC-a a DSa i CD dlatego nie zależy

mi na zintegrowanym super CD combo ale za to zależy mi na jak najlepszym DAC-u no i dobrych kablach cyfrowych....hehehe

Mam niebawem dostać wypasioną Tarę Labs The 0.8 Digital to sobie potestuję...hehehe.

 

A tam wątek o dCS ale się zaognił..hehehe....Masz rację że dCS jednak nadąża co nie zmienia faktu że większość słuchaczy

Pucciniego których znam uważa, że gra trochę technicznie i że trudno się wpasowuje w wiele systemów.

Czy tak jest to ty pewnie wiesz lepiej.

Masz rację że dCS jednak nadąża co nie zmienia faktu że większość słuchaczy

Pucciniego których znam uważa, że gra trochę technicznie i że trudno się wpasowuje w wiele systemów.

Czy tak jest to ty pewnie wiesz lepiej.

 

A czytałeś uzasadnienie nagrody Editor Choice 2011 HiFi Records dla Pucciniego, gdzie napisali to dlatego że Puccini gra ANALOGOWO ? :)

 

Bardzo często tak duże rozbieżności w ocenie charakteru brzmienia zdarzają się właśnie urządzeniom najbardziej przeźroczystym. Wszystko zależy bowiem od systemu - masz technicznie grający wzmacniacz SS lub czerstwą lampę - to niestety nie będzie czym 'upudrować syfa' i tak właśnie będzie grał system jako całość. Ale jak podłączysz do jakiejś wybitnej elektroniki lub lampy, która nie wymaga 'korekt' aby zagrać dobrze, to usłyszysz to co jest w Puccinim najlepsze - niesłychanie rozdzielczy, wypełniony i absolutnie GŁADKI dźwięk, który dla wielu będzie kwintesencją słowa 'analogowy'.

 

Słuchałem Pucciniego już z tyloma kablami, z tyloma wzmacniaczami, że wiem że budując system w oparciu o ten odtwarzacz możesz mieć absolutnie każdy dźwięk. Może to grać jasno i chłodno, a może to grać z takim ciepłem i nasyceniem barw, że jak słyszysz wiolonczelę to aż miód kapie z głośników.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Jest kolejny kandydat do posłuchania, przy cenie jedynie 30 tys to może być czarny koń :))))

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam ten wzmacniacz u siebie, dokładnie ten sam egzemplarz, z racji tego że pan Machałek nie mógł go osobiście odebrać w terminie od High-Fidelity. Nie miałem okazji dłużej posłuchać sprzętu o jakim piszecie (z racji wykształcenia i zainteresowań stałem się fanem DIY), ale trochę posłuchałem to u znajomych, to w salonach i troszkę porównań mam. Jakbym miał porównać do czegoś ten wzmacniacz to integra Accuphase E-560 ew. coś z Pass'ów, lub... jakieś lampowce Jadisa (ale moim zdaniem Mach gra lepiej od tego ostatniego - lżej, naturalniej, od Accu zresztą też mi się bardziej podobał Mach - ma w sobie coś naturalnego). Redaktor Pacułą wspomniał o Lavardinie IT-15, dla mnie to granie jednak inne, jednak podobna przyjemność. Czyli muzyka przede-wszystkim. Wszystkich tych systemów słuchałem jednak w różnych zestawieniach więc wiadomo...

 

Acha... póki co traktował bym ten wzmacniacz jako końcówkę mocy, nie integrę ale z tego co wiem, wkrótce ma to zostać poprawione. Na cichych poziomach, bez pre, przy obecnej konmfiguracji wzmacniacz po prostu blednie i traci "życie".

System gra dobrze, albo nie....

Dosyć drogi. Ja go kupować nie będę. Jak już pisałem jestem fanem DIY, ot czyste hobby. Wszystko zależy jak kto patrzy na takie sprzęty. Jak na jakąś inwestycję, myśli o odsprzedażach i takie tam to zakup ryzykowny. Jak ktoś patrzy tylko na dźwięk i ma budżet, to cena nie gra aż takiej roli. Wygląd nie jest aż taki tragiczny, chociaż do Accu to lata świetlne, do Lavardina już nie aż tak daleko. Powiem tak, gdybać sobie mogę, bo nie będę go kupować.

 

Posłuchać trzeba, ale z własnym przedwzmacniaczem lub regulowanym CD. Inaczej godnie gra tylko powyżej godziny 12-1 Dlatego słucham go tylko do 22-ej bo później szkoda ściszać. Dźwiękowo robi wrażenie. Mocno przypomina znane wzmaki o podobnej mocy ale w klasie A, chociaż ten to AB. Było tam jakieś porównanie z Heglem, to w ogóle nieporozumienie - przynajmniej dźwiękowe. Mach to inny pułap... także cenowy... :(.

 

Może po tej recenzji wyjdzie jakaś wersja MK1 lub coś w tym stylu z poprawkami obudowy (tył pomalować na czarno, i może nawet opisać), jakaś kosmetyka i koniecznie poprawić tą regulacje głośności, może jakiś aktywny pre lub chociaż bufor. Wtedy by nie było już takich wątpliwości.

 

Z drugiej strony to w końcu manufaktura i ile takich wzmacniaczy można zrobić i ile sprzedać... Ancient Audio też zaczynało z wysoka ;-)

System gra dobrze, albo nie....

Dźwiękowo konkurent dla A-klasowego Accu powiadasz...

dobra, żarty na bok, w sumię OT robię w wątku, ale nie mogłem się nie podzielić tym "odkryciem"

Kupiłbym Accu - lubie ładne i markowe rzeczy,ale dźwiękowo b. mocny konurent. Nie piszę tutaj o A-65 ale o tych mniejszych końcówkach. A czy najlepszy wzmacniacz na świecie - oczywiście nie.

System gra dobrze, albo nie....

O matko...ludzie mają jednak tupet....nie wpadłbym na to, ze za DIY można żądać takiej ceny....ale jak się odpowiednio wypromuje....niezależnie od tego jak gra jego budowa jest zwyczajna, a wykończenie garażowe...po prostu są granice przyzwoitości, a tu zostały przekroczone....ale w sumie nie pierwszy i nie ostatni raz....faktycznie "odkrycie"....

Z drugiej strony to w końcu manufaktura i ile takich wzmacniaczy można zrobić i ile sprzedać...

Wystarczy, że sprzeda się 3-4 sztuki...skasuje dużą bańkę i tyle - taki jest cel - garażowy wyrób okraszony gadką o dwuletnim researchu, wnikliwym doborze komponentów, autorskiej konstrukcji itp. (jakoś badziewny potencjometr otwarty nie został widocznie gruntownie przebadany przez ten okres :D) i mamiący pomiarami, którego się słucha powyżej godziny 12-stej wkur... domowników i sąsiadów :-)))) Jak już Pacuł - Mistrz napisał o tragicznej obudowie chociażby i funkcjonalności to musi być to koszmarek za chorą kasę dla ludzików, którzy dali się złapać...Tak to brutalnie wygląda, ale w końcu dźwiękowo jako - tako wypada na wysokich poziomach :D Ehhh, ten świat to istny kabaret - niedopracowane klocki sprzedaje się za ceny sufitowe :D Nie mam nic przeciwko manufakturze i utalentowanym konstruktorom, ale odrobina pokory i zdrowego rozsądku to podstawa....

Przepraszam za off-topa, ale takie "odkrycie" wymaga komentarza...nie ma to tamto :-))))

:-)))

Porażają nawet przy cenie promocyjnej 20 kzł :-)))) zwyczajne gniazda, a głównie tandetne najtańsze zaciski głośnikowe i cieniutka obudowa, bo jedynie front prezentuje się jako-tako przynajmniej na zdjęciach....są więc oszczędności ewidentne i brak jakiejkolwiek dbałości o szczegóły, a nie wysublimowany dobór elementów ! Przy cenie 30 kzł nie bójmy się tego słowa - takie partactwo wręcz obraża ewnentualnego nabywcę, kpi z niego i robi głupola dającego się złapać na babola za cenę niezłego samochodu używanego....sorry za ostre słowa, ale mam uczulenie na takie ewidentne szukanie jelonków.....

Spokojnie, w dużej mierze zgadzam się z Wami panowie. Tylko jedno sprostowanie z mojej strony. On nie gra źle na niskich poziomach głośności. Z przedwzmacniaczem gra dobrze od 0. Gra blado przy zakręconym oryginalnym potencjometrze. Wtedy trzeba odkręcić. Jak jest zewnętrzne pre, to można słuchać dowolnie - cicho lub głośno.

Co nie zmienia faktu, że sprzęt jest dla tych co cenią raczej tylko dźwięk, a nie wszystkie aspekty high-endu (wykonanie, serwis i takie tam). A pewnie gdzieś tacy są.

System gra dobrze, albo nie....

  • 2 lata później...

A jednak historia kołem się toczy. W drugim systemie, który docelowo ma też być czasem systemem kinowym postanowiłem sprzedać preamp i zastąpić go zaawansowanym procesorem kinowym. Pojawił się klient który chciał cały system, więc sprzedałem ale tym samym stanąłem ponownie przed wyborem co kupić. System musi mieć końcówki mocy. Można odkupić ponownie Jeff Rowland 725 bo grały one bardzo dobrze ale kusi żeby popróbować może też inne opcje. Dzięki uprzejmości Audiosystemu, który wcześniej mnie trochę zniechęcił do siebie, a teraz zmienił nastawienie na przyjazne, co doceniam, mam okazję potestować podstawowy zestaw dzielony firmy MBL-Corona. Jest preamp i 2 monobloki. Co ciekawe to nowa generacja sprzętów MBL. Nie jestem elektronikiem, więc trudno mi opisywać techniczne aspekty budowy ale wzmacniacze są częściowo klasy AB, a częściowo nowej generacji klasy D opartej o technologie Hypex. To ma coś wspolnego z Mola Mola ale w MBL jest zmodyfikowane, jest kilka dodatkowych patentów i duża, klasyczna sekcja zasilania. Również najnowsza, wyższa w MBL linia Noble, która dopiero po wakacjach wchodzi do sprzedaży jest oparta na tej technologii. Czy przyszłość należy do zaawansowanej klasy D wspartej klasą AB i klasycznym zasilaniem? Być może. Wiele na to wskazuje. Sprzęt trochę wcześniej grał ale nie za dużo. Do tego został spięty nowymi kablami, więc było pewne, że musi trochę pograć. Po włączeniu nie było zachwytu. Zagrało dziwnie, jasno, bardzo dynamicznie, ale brakowało trochę dociążenia typowego dla MBL. Po 2 dniach było już znacznie lepiej, a po tygodniu grania muszę przyznać, że gra to całkiem fajnie. Moc tych końcówek mocy to 280W/8om i 500W/4om ale sprawiają wrażenie jakby było jeszcze więcej. Jest potężny zapas mocy i myślę, że ten sprzęt potrafi napędzić wszystkie kolumny na rynku. Jest precyzyjna, wielka scena i niesamowita przestrzeń. Do tego szybkość, szczegółowość, dużo powietrza, gra to żywiołowo i dobrze kontroluje wszystkie pasma. W żaden sposób nie czuć ani nie słychać tam nic cyfrowego.To jest dobre granie, a jeszcze lepsze powinno być z nowej linii Noble. Czas pokaże, już się "zapisałem" na odsłuch nowej integry z tej linii. Ma być za 3 miesiące.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Ze wszystkich tranzystorów jakie słuchałem właśnie MBL Corona najbardziej mi się podobał.

Gra to całkiem przyzwoicie jak na swoją cenę i lepiej od wielu innych renomowanych i droższych tranzystorów.

Sam też byłem zdziwiony i zaskoczony ,że takie malutkie końcóweczki + preamp mają taką dynamikę i w sumie przyjemną barwę dżwięku.

Nawet nie wiedziałem ,że to klasa D !?

To tak nie do końca jest klasa D. To pełnowymiarowe, klasyczne zasilanie, a sekcja wzmocnienia to jakiś mieszany układ klasy AB i klasy D ale nowej generacji plus jakieś patenty własne MBL. Ale finalnie gra to fajnie. Jeśli seria Noble zagra jeszcze lepiej to może to być poważny kandydat do zakupu. Ale zmierzy się z monoblokami Burmestera 911, które mają opatentowany, pełny X-amp, czego nie mają końcówki 911 stereo, oraz z najnowszymi Vitusami SM-011, które dopiero wchodzą na rynek w lipcu i też mają kilka nowych patentów. Ponoć grają rewelacyjnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.