Skocz do zawartości
IGNORED

Gwrancja Sony.


Gość Gość

Rekomendowane odpowiedzi

To i ja coś napiszę, bo doświadczenie mam :) Klocków sonego też trochę w domu leży...

1 własny tv to 32' CRT panorama kupiony przed 10 laty. Kilka miesięcy po zakupie zgłosiłem uwagę co do nieprawidłowego skalowania obrazu 4:3 do 16:9, serwis przyjechał bez szemrania, tv był w porządku. Jakieś 4 lata temu padł jeden układ, wymieniłem samodzielnie za grosze i do tej pory trinitron działa u ojca

2 tv kupiłem jakieś 3 lata temu, 52W5500, w cenie 5lat gwarancji, wieszak i montaż. Kupiłem inny wieszak (odchylany) zamontowali też bez uwag, drugi wieszak zostawili. Zapewniają, że do tv 46+ serwis zawsze przyjeżdża, ale nie miałem okazji sprawdzić, bo na razie tv działa bez awarii.

kino domowe sony dav-sr2 działa ok 8 lat, kompakt cyfrowy, lustrzanka też bez problemu, wcześniej jeszcze magnetowid stereo - wciąż działa! A... zapomniałbym o Vaio z BR - 4 lata katowany codziennie w pracy - też bezawaryjny.

Ale na tym lukrowanym obrazku pojawiła się 2 lata temu skaza, w 6-letniej kamerze miniDV (znowu sony...) padł mi mechanizm ładowania kasety. Oddałem do serwisu, stwierdzili, że nienaprawialny, trzeba wymienić na nowy....... (i tu mógłbym długo pisać o moich perypetiach z "serwisem", który w końcu z wielką łaską przesłał mi kamerę niby działającą ale... nie moją, choć model ten sam).... Ręce mi opadły, właściciel (chyba franszyza) serwisu doprowadził mnie do rozstroju nerwowego, wiara we własne możliwości padła zupełnie. By poczuć się choć trochę lepiej powiedziałem sobie - p....ić ich. Ale jak kamera znowu zepsuła się po 3 miesiącach zagotowałem się, przesłałem oficjalną skargę do sony z całym opisem. Pustka, null. Pytam grzecznie co się dzieje - po miesiącu "inżynier bada sprawę". Po dwóch już mi się odechciało, po pięciu dostałem jakiś materiał marketingowy na maila od sony... @$%! To przepełniło czarę, grzecznie poprosiłem o wypisanie nie z bazy marketingowej, z listy klientów, klubu VIP, forum sony itp. Po 2-tygodniach znowu reklamówka na koncie. Napisałem krótko i zwięźle coś w stylu "nawet nie potraficie klientowi do widzenia powiedzieć"...

Po dwóch dniach dostałem telefon od gostka odpowiedzialnego za Warszawę, przeprosiny, "włosy dęba stają jak się czyta co Pana spotkało", "z tym serwisem już nie współpracujemy" itp. Po dwóch dniach przysłali kamerę nówkę model 2012. Ok, jakoś wybrnęli, ale niesmak pozostał....

Wydaje mi się, że narzekania na forach nie ruszają żadnego koncernu. W dzisiejszych czasach tylko opisanie przypadku na facebooku/zrobienie filmu na YT i promowanie linków może przynieść skutek (przykład to facet któremu linie lotnicze zniszczyły gitarę:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Oni panicznie boją się złego PR a media społecznościowe są bardzo nośne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, w kontekście tego co tu opisujecie to przypadek naprawy gwarancyjnej w 2010 roku mojego Sony Vaio (full hd, br) jest dziwny. Padł napęd. Żadna filozofia wykręcić jedną śrubkę, podmienić napęd, wkręcić śrubkę. Zgłaszam na infolinię. Konsultant informuje mnie, że pomimo tak banalnej sprawy laptop leci do Frankfurtu i nie ma innej opcji. Ustaliliśmy, że następnego dnia przyjedzie kurier po laptopa. Kurier przyjeżdża o umówionej godzinie, pakuje laptopa do przywiezionego ze sobą pudła. Po pięciu dniach laptop wraca naprawiony. W pudełku jest opis naprawy, pismo z niemieckiego serwisu napisane po polsku, podpisane własnoręcznie przez Japończyka, że przepraszają, życzą bezawaryjnej pracy itp. Do tego dołączona jest szmatka do czyszczenia matrycy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sony CDP-557ESD -> Inakustik Monitor Lemnos ->; Sony HAP-Z1ES -> Inakustik Excellence -> Sony TA-E80ES -> Inakustik Excellence -> Sony TA-N55ES/N80ES (bi-amp) -> Kimber Kable 8TC -> Jbl TL260.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze to jest wlasnie patent na to zeby wszystko bylo naprawiane w Miemczech tam si eklientow ceni a unas zbywai sie czaruje ..... ale niech dalej tak robia to jeszcze troche i kto wie czy sony nie zginie z mapy np tv .... chyba ze zrobia jak philips ze Chinczycy ich kupia .....jedno jest pewne trzeba pisac na roznych forach niech wiedza ze ludzie nie sa w ziemie bici, a internet to potega :-)

lolek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam sorki na szybkiego pisalem i nie sprawdzilem :-) poprawie sie ... a swoja droga nie dalo by rady zrobic tak zeby nawet na drugi dzien mozna bylo edytowac to co sie napisze poprzedniego dnia ? zreszta nie itsotne, wazne jest to zeby pisac o problemach w necie bo moze kiedys doczekamy sie zeby wszystkich nas traktowano rowno bez wzgledu gdzie sie mieszka.... serwisy w Polsce powinny sie uczyc jak sie sprawe zalatwia od kolegow np z Europy zachodniej.

lolek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

serwisy w Polsce powinny sie uczyc jak sie sprawe zalatwia od kolegow np z Europy zachodniej.

Jeszcze raz powtórzę, to nie sprawa serwisów, tylko koncernów, producentów. Oni są za tryb naprawy gwarancyjnej odpowiedzialni. Nas nie interesuje czy robią to sami, czy poprzez sieć serwisową której te naprawy zlecili. Oni im za to płacą i wymagaja jakichś standardów. A na co im pozwalają widać na moim przykładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 5 miesięcy temu...
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Żeby nie zakładać nowego tematu tutaj skrobnę parę słów na temat ,, solidności'' Sony.

Właśnie się dowiedziałem że Sony niektóre swoje produkty oznacza tabliczką ecolabel.

To nie jest jakiś byle co, tylko unijnie nazwany i jasno określony certyfikat. Jego używanie zobowiązuje producenta do tego że przez okreslony czas będzie dysponował częściami zamiennymi do swoich wyrobów.

Na liście z 2009r. widnieje model TV który miałem czyli 52Z5500, jako własnie ten z ecolabel.

Po 1.5 roku od zakupu Sony nie miało juz do niego matryca która u mnie padła, a powinni ją mieć przez 7 lat od zakończenia produkcji! Tyle jest więc wart znaczek ecolabel na produktach Sony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajer dla bajeru ale nawet jakby byly te czesci to w 90% nikt by ich nie kupil juz po gwarancji o bo sa drogie... i nie oplaca sie reperowac... przyklad bardzo swiezy u mnie jakies 2 tygodnie temu poszla mi mikrofala do zabudowy za okolo 1700 zl, popsula sie tydzien po gwarancji :-) wiesz ile kosztuje naprawa ? 650 zl ...panowie mi powiedzieli, wywalilem ja na zlom i kupilem kolejna za niezle pieniadze tym razem gwarancje wzialem juz na 5 lat.. i to chyba jest jedymym rozwiazaniem na to co robia serwisy i ile ksoztuja czesci po gwarancji jak cos sie rozsypie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Ja napisałem tylko, że jeśli się uzyskuje certyfikat ecolabel i jednym z jego istotnych warunków, jest dostęp do zamiennych części elektronicznych przez 7 lat po zakończeniu produkcji, to takie części firma ma mieć. Koniec kropka. W przeciwnym wypadku to jest po prostu oszukiwanie klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam zgadzam sie w 100%, a ja tylko napisalem ze nawet jakby byly takie czesci to wiekszosc osob by zrezygnowalo z naprawy bo wyniosloby to bardzo duzo, co nie zmienia faktu tego co napisales i powinni zapewnic takie czesci przy tych modelach. A czy ktos skorzysta lub nie to inna bajka. Moim zdaniem jest zrobic lepsze ceny na tv niz w to sie bawic...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 5 miesięcy temu...
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Następny ciekawa informacja o podejściu firmy Sony, do realizacji zapisów gwarancyjnych.

Na forum o tematyce hdtv wypowiada się kolega któremu padł model 46X4500. Jeszcze na gwarancji.To był pięć lat temu topowy model. Płacił za niego ponad 11tzł! FullLed, matryca 10bit, nagłośnienie 2x12W RMS plus syb 24W.

Padła matryca więc jest nie do naprawy. Oczywiście w gwarancji ma zapis, że w razie konieczności wymiany dostanie: ,, taki sam model lub inny o równorzędnej wartości i zbliżonych parametrach technicznych.''

Wczoraj zadzwoniła do niego pracownica Sony z informacją, że o topowym modelu to może zapomnieć. Dosłownie tymi słowami. A oni proponują mu model kosztujący obecnie coś około 5tzł. Ponieważ jego TV ma prawie 5lat i ich zdaniem jego wartość obecnie to max 2tzł. Więc powinien się cieszyć z ich propozycji bo i tak jest niezła.

Do tej pory się mi wydawało, że ubezpieczenie sprzętu kupowanego w marketach jest kiepskie bo uwzględnia amortyzację sprzętu i jego spadek wartości. Okazuje się, że Sony też to stosuje przy rozpatrywaniu swoich gwarancji. Ale w gwarancji nie ma o tym ani słowa. Mało tego, to przy wykupieniu ubezpieczenia, mamy jasno w warunkach określone jaki procent wartości w kolejnych latach otrzymamy. A tutaj panienka nam mówi ile nasz TV obecnie jest warty i koniec kropka.

Sprawa jest w toku, ciekawe jak się zakończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem-ja bym się cieszył, Przecież 5 lat w elektronice to wieczność. Gościu chyba nie oczekuje topowego modelu z 2013.

Za 5 tysięcy świeży model i tak będzie lepszy od tego co miał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

No to dokładnie tak jakbyś kupił nowego Passata i by Ci na gwarancji padł. VW by powiedziało że jest nie do naprawienia bo już nie mają części do niego. W gwarancji miałeś zapis, że należy Ci się na wymianę auto o takiej samej wartości jak płaciłeś( 112tzł) i podobnym wyposażeniu i danych technicznych. I teraz dzwonią do Ciebie z VW i mówią:

-Twoje auto już straciło na wartości, teraz jest może warte 20tzł, poza tym technika poszła do przodu i my Ci dajemy Golfa za 50tzł, bo jest i tak o niebo lepszy od Twojego modelu.

Oczywiście, że Sony powinno po prostu dotrzymać tego co samo zapisało, w gwarancji w momencie zakupu X4500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ze powinni dotrzymywac gwarancji, ale wydaje mi sie nawet patrzac na to co w przypadku moim jest, ze ja kupilem topowy model w 2013, a pod koniec roku juz byl topowym modelem 4k i nie uwazam ze jakby mi sie rozwalil tv- zeby dali mi topowy obecny tv 4k.. i naprawde chcialbym zeby oddali mi kase jaka zaplacilem niz mieliby dac mi np model W 900

A samochodach jest prosciej bo raz ze gwarancja w przypadku VW jest to 2 lata i w przeciagu tych dwoch lat rzadko sie zdarza zeby powstal calkowity nowy model w porownaniu do tego co sie kupilo ( chyba ze sie kupilo w momencie jakis model ktory juz kilka lat byl na rynku), wiec prosciej jest im by bylo dac kolejnego passata, choc tez malo prawdopodobne, patrzac na to ile ludzi sie buja z roznymi markami samochodow w sadach...

I patrzac tak ogolnie to co np sie zmienilo juz w przytoczonym modelem VW w przeciagu 5 lat a to co zmienilo sie w tv w ciagu 5 lat to jednak tutaj dalej to poszlo... Ale to tez kwestia gustu i kazdy moze miec swoje zdanie...

 

Następny ciekawa informacja o podejściu firmy Sony, do realizacji zapisów gwarancyjnych.

Na forum o tematyce hdtv wypowiada się kolega któremu padł model 46X4500. Jeszcze na gwarancji.To był pięć lat temu topowy model. Płacił za niego ponad 11tzł! FullLed, matryca 10bit, nagłośnienie 2x12W RMS plus syb 24W.

Padła matryca więc jest nie do naprawy. Oczywiście w gwarancji ma zapis, że w razie konieczności wymiany dostanie: ,, taki sam model lub inny o równorzędnej wartości i zbliżonych parametrach technicznych.''

Wczoraj zadzwoniła do niego pracownica Sony z informacją, że o topowym modelu to może zapomnieć. Dosłownie tymi słowami. A oni proponują mu model kosztujący obecnie coś około 5tzł. Ponieważ jego TV ma prawie 5lat i ich zdaniem jego wartość obecnie to max 2tzł. Więc powinien się cieszyć z ich propozycji bo i tak jest niezła.

Do tej pory się mi wydawało, że ubezpieczenie sprzętu kupowanego w marketach jest kiepskie bo uwzględnia amortyzację sprzętu i jego spadek wartości. Okazuje się, że Sony też to stosuje przy rozpatrywaniu swoich gwarancji. Ale w gwarancji nie ma o tym ani słowa. Mało tego, to przy wykupieniu ubezpieczenia, mamy jasno w warunkach określone jaki procent wartości w kolejnych latach otrzymamy. A tutaj panienka nam mówi ile nasz TV obecnie jest warty i koniec kropka.

Sprawa jest w toku, ciekawe jak się zakończy.

Z tym sie zgodze nie jest to dokladnie to samo wg mnie powinien dostac albo model W 800 , albo W 900.. ale to mysle ze tez troche trzeba miec szczescia bo tak jak w innym forum kolega opisal w ostatnim czasie jak to z nim zrobiono co sam przyznales ze musiales miec pecha patrzac jak jego wzorowo potraktowano i jak szybko zalatwiono sprawe. Tak czy siak wole o 100 razy ich gwarancje niz marketowa - raz ze taniej kosztuje , dwa bardziej im ufam jak towarzystwu ubezpieczeniowemu , ktore ma za zadanie na tym jak najlepiej wyjsc , inaczej by sie w to nie bawili.. Patrzac ile osob mialo problem z gwarancja sony jest i tak mniej w stosunku do tych co zostali potraktowani w sposob profesjonalny. Plus swoje dwa przyklady mam z moich znajomych, gdzie byli bardzo zadowoleni z obslugi sony. A sam jak sie przekonam ( moze nie bedzie to konieczne ) to rowniez opisze jak ze mna postapiono bez wzgledu czy bedzie dobrze czy tez zle..

Ps... a w przypadku opisanym wolalbym juz te kase niz ten tv za 5 tys, bo dolozylby do tej kwoty i mialby duzo lepszy tv i wieksza radosc z ogladania..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Pewnie ze powinni dotrzymywac gwarancji, ale wydaje mi sie nawet patrzac na to co w przypadku moim jest, ze ja kupilem topowy model w 2013, a pod koniec roku juz byl topowym modelem 4k i nie uwazam ze jakby mi sie rozwalil tv- zeby dali mi topowy obecny tv 4k.. i naprawde chcialbym zeby oddali mi kase jaka zaplacilem niz mieliby dac mi np model W 900

Tylko pierwsze 5 słów odpowiada temu o czym tu dyskutujemy. Reszta to jest jak słusznie zauważyłeś to co Tobie się wydaje. Nie ma to natomiast związku z zapisami gwarancji.

Podobnie Sony nie ma prawa robić tego co im się wydaje. Ma zrobić to co jest zapisane w gwarancji.

Tak czy siak wole o 100 razy ich gwarancje niz marketowa - raz ze taniej kosztuje , dwa bardziej im ufam jak towarzystwu ubezpieczeniowemu , ktore ma za zadanie na tym jak najlepiej wyjsc , inaczej by sie w to nie bawili.

Ty możesz wolisz. O.K.

Ale bez racjonalnego uzasadnienia. Jak widzisz na kolejnym konkretnym przykładzie Sony też robi to co dla nich najtańsze. A już pełna dowolność jaką stosuje Sony jest poza jakąkolwiek krytyką. Jak widzisz kolega kupił TV za ponad 11tzł o oni mając mu dac TV o takiej samej wartości dają TV za 5tzł. To po co jest ten zapis w gwarancji?

Dlaczego Sony go ignoruje?

Patrzac ile osob mialo problem z gwarancja sony jest i tak mniej w stosunku do tych co zostali potraktowani w sposob profesjonalny.

Jakieś dane na ten temat?

Plus swoje dwa przyklady mam z moich znajomych, gdzie byli bardzo zadowoleni z obslugi sony.

No to ja mam cztery dobrych znajomych którzy zostali potraktowani źle.

Takie gadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem-ja bym się cieszył, Przecież 5 lat w elektronice to wieczność. Gościu chyba nie oczekuje topowego modelu z 2013.

 

He he, właśnie przypomniałem sobie taką audycję z tok fm z przed kilku lat, audycja była o spadku wartości towarów czy coś koło tego, i zadzwonił tam mocno rozgoryczony gość który powiedział że też tak z pięć lat temu wydał dużą część zaoszczędzonych pieniędzy (mówił że kilkanaście tysięcy) na topowy model Philipsa CRT (i to chyba było ze 36''), i wtedy mu się wydawało że jeszcze bardzo długo nie wejdzie żadna nowa technologia która by zaoferowała coś więcej. Tymczasem w ciągu kilku lat pojawiła się technologia LCD HD 3D w znacznie większych rozmiarach za połowe tej ceny którą on dał, a teraz za ten jego obecny tv może dostać najwyżej kilka stówek ale to i tak tylko teoretycznie ;). Czyli ogólnie mówiąc został z telewizorem zupełnie nie na te czasy, tak że reklamujący z tego wątku i tak nie jest w najgorszej sytuacji, bo pod niektórymi względami będzie nawet nieco do przodu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikomu do portfela nie ma co zaglądać ale to głupota albo zwykła rozrzutność, kupować topowe tv, o bardzo słabej relacji cena/jakość, gdy technologia szybko idzie do przodu w tej dziedzinie. To tak jak kupowanie najnowszego procesora czy karty graficznej za kilka tys. gdy wiadomo, że za rok to już będzie standard warty kilkaset zł, a za kilka lat przeżytek. Teraz OLED kosztuje grube pieniądze, prawie tak samo LED z tylnym wygaszaniem (żart), a niedługo właściciele dopiero będą wkurwieni jak upowszechni się standard 4k lub 8k, a oni zostaną z tym "złomem" :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he, właśnie przypomniałem sobie taką audycję z tok fm z przed kilku lat, audycja była o spadku wartości towarów czy coś koło tego, i zadzwonił tam mocno rozgoryczony gość który powiedział że też tak z pięć lat temu wydał dużą część zaoszczędzonych pieniędzy (mówił że kilkanaście tysięcy) na topowy model Philipsa CRT (i to chyba było ze 36''), i wtedy mu się wydawało że jeszcze bardzo długo nie wejdzie żadna nowa technologia która by zaoferowała coś więcej. Tymczasem w ciągu kilku lat pojawiła się technologia LCD HD 3D w znacznie większych rozmiarach za połowe tej ceny którą on dał, a teraz za ten jego obecny tv może dostać najwyżej kilka stówek ale to i tak tylko teoretycznie ;). Czyli ogólnie mówiąc został z telewizorem zupełnie nie na te czasy, tak że reklamujący z tego wątku i tak nie jest w najgorszej sytuacji, bo pod niektórymi względami będzie nawet nieco do przodu.

Cos w tym jest kiedy kupowalem pierwsze dvd panasonica bodajze to byl rok 2000 jak dobrze pamietam zaplacilem wtedy rowne 3 tys zloty , w tamtym roku za dobry bluray denona 3313 dokladnie tyle zaplacilem, a w zaden sposob nie mozna porownac obu tych odtwarzaczy i w cale nie chodzi mi o to ze jeden to dvd, a drugi to bluray. Technika idzie bardzo do przodu i zawsze co drogie to na tym bedzie czlowiek tracil, tak bylo jest i bedzie...( wyjatek stanowia nieruchomosci, ziemia itp.)

 

Nikomu do portfela nie ma co zaglądać ale to głupota albo zwykła rozrzutność, kupować topowe tv, o bardzo słabej relacji cena/jakość, gdy technologia szybko idzie do przodu w tej dziedzinie. To tak jak kupowanie najnowszego procesora czy karty graficznej za kilka tys. gdy wiadomo, że za rok to już będzie standard warty kilkaset zł, a za kilka lat przeżytek. Teraz OLED kosztuje grube pieniądze, prawie tak samo LED z tylnym wygaszaniem (żart), a niedługo właściciele dopiero będą wkurwieni jak upowszechni się standard 4k lub 8k, a oni zostaną z tym "złomem" :)

Tak jak napisales, ze nikomu sie nie zaglada do portfela i nikomu nie mozna zabronic kupowania drogich rzeczy na ktorych sie traci pozniej, ale np ja bylem pelny swiadomy tego ze kupujac tv sonego to jakby co to sad w Anglii, zdawalem sobie sprawe ze jak sie popsuje to tez moze byc roznie pozniej przy wymianie bo zawsze jest najgorzej jak sie ma topowy tv, bez wzgledu co jest zapisane w gwaranacji, swiadomy bylem wykupienia gwarancji 5 letniej gdzie o niebo byla tansza od marketowej, nie wspominajac juz o tym ze przyjechali z tv , rozpakowali, zlozyli,dolozyli kable hdmi za 130 zl w gratisie ( ktorego nie uzywam bo mam lepsze, ale liczy sie gest ), a i dzieciom po smyczy firmowej dali :-)

A czas pokaze jak sie zachowaja jakby co, ale jedno jest pewne jak beda chcieli mi oddac kase za ten tv jak np nie zgodzilbym sie na ich propozycje to jeszcze im dobre whiski doloze :-) i naprawde nie bede wnikal ze nie wywiazali sie z gwarancji nie dajac mi odpowiednika mojego obecnego tv. Pewne jak slonce jest, powiedzmy ze za 2 lata rozwali mi sie tv i w zyciu nie dadza mi w zmaian tv 4k bo ja jakbym pracowal w Sony i ode mnie by to zalezalo rowniez nie dalbym tv 4k za moj obecny tv pomimo ze byl topowym kiedy go kupowalem - nie liczac 84 calowego 4k :-).przynajmneij tak mysle na chwile obecna... Wiec dajac mi jakis edge led wolalbym na 100% kase ktora wlozylem w ten tv. Na razie do firmy sony nie mam zastrzezen , a mam 2 kamery, aparat, konsole, laptopa, tv 55 cali i 32 cale. A jesli zachowaja sie jak patafiany to straca klienta i tyle - ciac sie nie bede z tego powodu. Jak nie sony to bedzie np pansonic zawsze jest jakis wybor :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Panowie nie o tym tutaj mowa.

To temat o gwarancji Sony i lekceważeniu przez tą firmę zapisów które sami tam zawarli.

W momencie zakupu kuszą klienta gwarancją na pięć lat i mówią jak Ci się zepsuje to albo Ci naprawimy, albo wymienimy na wyrób o tej samej wartości i zbliżonych parametrach technicznych. A jak przychodzi do faktycznej realizacji postanowień gwarancyjnych, bo ich topowe produkty okazują się bublami, które nie są w stanie wytrzymać nawet czasu gwarantowanego bezawaryjnego działania, to firma nie ma zamiaru obietnic dotrzymać. Nas klientów i nasze prawa zapisane w gwarancji ma głęboko.

lolek126

Rozmowa polega na tym że odpowiada się rozmówcy na zadane pytania.

Byłby uprzejmy to zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HQ150 porównania do branży samochodowej nie mają najmniejszego sensu. Jak kupisz nowy samochód to choćby rdzewiał co 3 miesiące to do upadłego będą go Tobie naprawiać. W gazetach motoryzacyjnych rozpisują się o takich przypadkach-nawet jak obsmarujesz w Auto Świecie takiego dealera/importera to nikt nie da Tobie nowego auta. Pozostają sąd... Ale nie o samochodach to forum.

W każdym razie jak mój KDL-NX700 zdąży jeszcze wyzionąć ducha w 5 roku gwarancji to dam znać jak mnie potraktowano-będę czujny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Oczywiście, ze to słabe porównanie, bo do auta producenci mają części i po 15 latach od zakończenia produkcji. A w Sony po 1.5 roku od zakupu, już dla mnie nie mieli.

Mimo zobowiązania że będą przez lat co najmniej 7!

Gdyby mieli to oczywiście na żadną wymianę, tak jak i producenci auta bo nie poszli.

Ale nie do końca masz rację. Na forum hdtv, gdzie kolega opisuje swój przypadek z Sony, inny kolega opisał przypadek swojej kuzynki, której padł silnik w Golfie. Nowym. Miał chyba pół roku. I przyjechał do niej do domu dealer, bubla zabrał, klucze i dokumenty od nowego zostawił. W Niemczech.

W myśl zasady jak to określił:

Jak chcesz nas pochwalić to mów o tym innym, jak masz problem z naszym autem mów o tym nam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjatek stanowia nieruchomosci

Za nieruchomość trzeba co miesiąc płacić niemałe pieniądze a ostatnie wzrosty/spadki cen nie rokują, przynajmniej na razie, pewnego braku strat. Oczywiście pewne specyficzne nieruchomości mogą generować duże zyski, ale takich nie ma za wiele i chętnych na zakup jest wielu. Tak że jak zainwestujesz w zwykłe mieszkanie dla zarobku to musisz je wynająć do czasu wzrostu ceny a to też może wygenerować straty bo najemca może nie być "uprzejmy" (dewastacja) dla twojego mieszkania a może też być nieuczciwy. Znam takie przypadki - oczywiście rzadkie, ale jednak.

 

Gwarancję dodatkową kupuje się głównie w celu poprawy własnego samopoczucia oraz w celu "przestraszenia" ;-) sprzętu przed awarią. To takie "czary", "voodoo" dotyczące awarii. W ciągu 5 lat najwyżej 3-5% sprzętów (nowych) ulega awarii. 60-90% chodzi długie lata, ale trzeba je "lubić" ;-)i szanować (nawet ich stan zewnętrzny). Odwdzięczają się wtedy długą bezawaryjną pracą.

 

a niedługo właściciele dopiero będą wkurwieni jak upowszechni się standard 4k lub 8k, a oni zostaną z tym "złomem" :)

Weź pod uwagę że ci co kupują ten "złom" rzadko go sprzedają. Jak już mają ochotę go wymienić to oddają komuś biedniejszemu z rodziny, przenoszą do np domku letniskowego, albo po prostu wyrzucają, więc standard 4k lub 8k czy OLED raczej nie stanowi problemu. Znam jednego i z tego powodu nigdy nie był "wkurwiony". Inni jemu podobni myślę że działają tak samo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Gwarancję dodatkową kupuje się głównie w celu poprawy własnego samopoczucia oraz w celu "przestraszenia" ;-) sprzętu przed awarią. To takie "czary", "voodoo" dotyczące awarii.

Nie zgodzę się z tym.

Sony do wielu swoich wyrobów daje pieć lat gwarancji gratis.

Dobrowolnie ale na piśmie z konkretnymi paragrafami. Żadne voodoo! Normalna umowa.

Jeśli dana firma daje gwarancję ponad dwa razy dłuższą niż konkurenacja, to ma to oznaczać, że kupujemy produkt bardzo solidny i trwały. Ponadprzeciętnie dobrze wykonany i solidny.

To jest gwarancja bezawarayjnej pracy przez ten okres czasu. A nawet jeśli by się zdarzył jakiś mankament w pracy, awaria, to firma gwarantuje nam swoim prestiżem i pisemną dobrowolną deklaracją, że nam go naprawią lub wymienią na produkt o podobnej wartości i podobnych parametrach technicznych.

A Sony jak widzicie na powyższych przykładach tego nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z tym.

Sony do wielu swoich wyrobów daje pieć lat gwarancji gratis.

Dobrowolnie ale na piśmie z konkretnymi paragrafami. Żadne voodoo! Normalna umowa.

Jeśli dana firma daje gwarancję ponad dwa razy dłuższą niż konkurenacja, to ma to oznaczać, że kupujemy produkt bardzo solidny i trwały. Ponadprzeciętnie dobrze wykonany i solidny.

To jest gwarancja bezawarayjnej pracy przez ten okres czasu. A nawet jeśli by się zdarzył jakiś mankament w pracy, awaria, to firma gwarantuje nam swoim prestiżem i pisemną dobrowolną deklaracją, że nam go naprawią lub wymienią na produkt o podobnej wartości i podobnych parametrach technicznych.

A Sony jak widzicie na powyższych przykładach tego nie robi.

Hej Kolego nie odpowiadam Ci na pytania typu dlaczego Sony tak robi itp? Dlatego ze nie jestem ich rzecznikiem i nigdy nie bede i nie mam na celu pokazywac tej firmy w pozytywnym jak i w negatywnym swietle. Natomiast jesli chodzi o ilosc ludzi zadowolonych jak i nie zadowolonych to patrzylem na tle forum wpisow tych ktore ja mialem mozliwosc przeczytac i nie jest zle , ale powinno byc bardzo dobrze... do tego trzeba doliczyc wielu zadowolonych ktorzy nie pisza , bo natura taka jest czlowieka ze jak cos dobrze mu sie zalatwi to o tym nie pisze...

Natomiast wprowadzasz w blad ludzi piszac ze w umowie gwarancyjnej jest napisane produkt o podobnej wartosci, tam nic takiego nie ma w przynajmniej w mojej, jest tylko napisane ze tv taki sam ( o ile jeszcze jest na rynku ) lub o porownywalnych parametrach, a to nie jest jednoznaczne z tym ze jesli zaplaci ktos 11 tys. dzisiaj i jemu sie popsuje tv za 3 lata to rowniez dostanie tv wtedy za 11 tys.. i mysle ze zdajesz sobie z tego sprawe...

Co do braku czesci to w wielu firmach jest ten sam problem jesli chodzi o brak czesci np po 1,5 czy 2 latach co rowniez mozna bylo wyczytac na forach. Gdyby bylo cos takiego jak zamiennik jak jest to w samochodach wtedy byloby lepiej ale nikomu nie chce sie czegos takiego robic, bo jest to nie oplacalne ( tv wchodza co roku nowe modele ) samochody potrafia po kilka lat byc te same modele lub jest jakis maly lifting i po sprawie, dlatego tak duzo zamiennikow jest bo na tym sie dobrze zarabia. W przypadku tv na tym nikt nie zarobi..

A odnosnie psucia sie to bywa roznie i nie zaleznie od firmy; tak jak napisalem ja mam kilka sprzetow sonego i jestem zadowolony zeby nie byc goloslownym; Jedna kamere mam od 2002 roku ( dzieci nia kreca w chwili obecnej ) jeszcze ani razu nie byla w serwisie, tv 32 cale mam 2 lata na razie bez awaryjnie, druga kamera tez ma okolo 2 lat i rowniez bez serwisu, konsola 3 lata rowniez bez serwisu, tv 55 cali na pol roku i jak na razie tez super, laptop zony ponad 2 lata i tez bez awarii, ale to nie ma znaczenia bo innemu moze cos sie psuc z sonego... jak ja to mowie zycie... Dvd panasonica o ktorym pisalem wczesniej do tej pory u znajomego kolegi dziala bez awarii ( 2000 rok zakupu ). A swiadkiem w saturnie bylem jak dwoch klientow przyszlo z bluray panasonica i raptem uzywali obydwaj okolo 2-3 miesiecy i szlak trafil .. takze kwestia przypadku i szczescia na jaki konkretnie model sie trafi.. bo nie mozna teraz pisac ze bluray pansonica sa do bani..

Ale tak jak pisalem kiedys, ze wszyscy powinni pisac na forach jak ich serwisy zalatwiaja bez wzgledu na marke i co wazne nawet jak serwis wywiaze sie prawidlowo z gwarancji, a nie tylko wtedy jak jest zle...

Ja na pewno napisze bez wzgledu czy dobrze czy zle mnie zalatwia ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Natomiast wprowadzasz w blad ludzi piszac ze w umowie gwarancyjnej jest napisane produkt o podobnej wartosci,

Kłamiesz twierdząc że ja kogoś wprowadzam w błąd! To nieprawda!

Podałem konkretny zapis z karty gwarancyjnej kolegi o którym piszę. Ale w takim razie zacytuję go raz jeszcze:

,,

 

pkt.2.6 gwarancji extra mówi wyraźnie i jasno

 

W niektórych przypadkach, gdy Sony Poland uzna iż naprawa produktu nie jest możliwa z powodu braku ekonomicznego uzasadnienia jej dokonywania, może on zostać wymieniony na taki sam model lub inny o równorzędnej wartości i zbliżonych parametrach technicznych. Pierwotny produkt przejdzie wówczas na własność Sony poland.''

 

 

Jak widzisz nawet nie o podobnej a o RÓWNORZĘDNEJ wartości ma być.

I do tego nie żadne ,, lub''( jak podałeś!) ale ,, i ''!

Czyli jednocześnie mają być spełnione oba warunki. Równorzedna wartość i zbliżone parametry techniczne.

Więc to Twój post jest dezinformacją żeby nie nazwać go kłamstwem, jak byłeś uprzejmy skwitować moją, jak widzisz prawdziwą, wypowiedź.

 

Co do braku czesci to w wielu firmach jest ten sam problem jesli chodzi o brak czesci np po 1,5 czy 2 latach co rowniez mozna bylo wyczytac na forach.

Tak, ale te firmy nie wprowadzają klientów w błąd, i nie legitymują sie certyfikatem eco-label, jak było w moim przypadku.

Ten certyfikat to zobowiązanie się firmy, że będzie miała części zamienne 7 lat po zakończeniu produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kłamiesz twierdząc że ja kogoś wprowadzam w błąd! To nieprawda!

Podałem konkretny zapis z karty gwarancyjnej kolegi o którym piszę. Ale w takim razie zacytuję go raz jeszcze:

,,

 

pkt.2.6 gwarancji extra mówi wyraźnie i jasno

 

W niektórych przypadkach, gdy Sony Poland uzna iż naprawa produktu nie jest możliwa z powodu braku ekonomicznego uzasadnienia jej dokonywania, może on zostać wymieniony na taki sam model lub inny o równorzędnej wartości i zbliżonych parametrach technicznych. Pierwotny produkt przejdzie wówczas na własność Sony poland.''

 

 

Jak widzisz nawet nie o podobnej a o RÓWNORZĘDNEJ wartości ma być.

I do tego nie żadne ,, lub''( jak podałeś!) ale ,, i ''!

Czyli jednocześnie mają być spełnione oba warunki. Równorzedna wartość i zbliżone parametry techniczne.

Więc to Twój post jest dezinformacją żeby nie nazwać go kłamstwem, jak byłeś uprzejmy skwitować moją, jak widzisz prawdziwą, wypowiedź.

 

 

Tak, ale te firmy nie wprowadzają klientów w błąd, i nie legitymują sie certyfikatem eco-label, jak było w moim przypadku.

Ten certyfikat to zobowiązanie się firmy, że będzie miała części zamienne 7 lat po zakończeniu produkcji.

Ok sprawdze w domu jak bede , ja czytalem to w maju ubieglego roku wiec nie pamietalem zeby to bylo,ale jesli tak jest jak napisales to zwracam honor :-) jakos bardziej mi weszlo w glowe ze taki sam tv lub o podobnych parametrach... jesli jest zapis o rownorzednej wartosci to juz inna bajka jest nawet jakby chcieli liczac amortyzacje tak jak to robia w marketach. Ale bede wieczorem w domu to dokladnie sprawdze i potwierdze ...chodzi o to zeby i inni byli swiadomi co tam jest zapisane..

Natomiast jesli chodzi o certyfikat eco-lab czy jak on tam sie nazywa to jeden wielki nie wypal, bo to chyba bylo i w sharpach o ile dobrze pamietam, kiedys zadzwonilem do serwisu sonego i sie spytalem o te bzdure to Pan sie usmial i powiedzial ze na cos takiego to nawet lg czy samsunga nie jest stac, a co dopiero inne firmy ktore o powiedzmy 30% mniej sprzedaja tv... Ale jesli napisali to powinni miec te czesci... albo sie sadzic z nimi w Anglii. Teraz chyba juz zadna firma tych certyfikatow nie ma bo to jeden wielki bubel.. i nieprawda.

A i naprawde widze dobrze bez wykrzyknikow , mam 39 lat i bardzo dobre oczy :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Natomiast jesli chodzi o certyfikat eco-lab czy jak on tam sie nazywa to jeden wielki nie wypal, bo to chyba bylo i w sharpach o ile dobrze pamietam, kiedys zadzwonilem do serwisu sonego i sie spytalem o te bzdure to Pan sie usmial

No widzisz. No to serwisant się z tego n......a a nam klientom to się wciska.

To znaczy, że Sony świadomie ładowało klientów?

 

A i naprawde widze dobrze bez wykrzyknikow , mam 39 lat i bardzo dobre oczy :-)

No chyba nie bardzo. Bo moje prawdziwe wpisy nazywasz dezinformacją, a sam zapodajesz rzeczy co do których teraz się przyznajesz, że nie sprawdziłeś i nie pamiętasz. Ale nie przeszkadza Ci to w niczym, żeby komuś innemu zarzucić pisanie nieprawdy.

Spokojny ton kończy się w momencie jak mi ktoś publicznie wytyka okłamywanie innych, BEZPODSTAWNIE!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. No to serwisant się z tego n......a a nam klientom to się wciska.

To znaczy, że Sony świadomie ładowało klientów?

 

 

No chyba nie bardzo. Bo moje prawdziwe wpisy nazywasz dezinformacją, a sam zapodajesz rzeczy co do których teraz się przyznajesz, że nie sprawdziłeś i nie pamiętasz. Ale nie przeszkadza Ci to w niczym, żeby komuś innemu zarzucić pisanie nieprawdy.

Spokojny ton kończy się w momencie jak mi ktoś publicznie wytyka okłamywanie innych, BEZPODSTAWNIE!

Ale jednak bez wykrzyknikow... jak bede w domu to sprawdze i na pewno napisze co i jak ..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest gwarancja bezawarayjnej pracy przez ten okres czasu. A nawet jeśli by się zdarzył jakiś mankament w pracy, awaria, to firma gwarantuje nam swoim prestiżem i pisemną dobrowolną deklaracją, że nam go naprawią lub wymienią na produkt o podobnej wartości i podobnych parametrach technicznych.

A Sony jak widzicie na powyższych przykładach tego nie robi.

 

Nie robi tego bo na dzień awarii nie mają w produkcji podobnego technicznie modelu. Chodzi o podobieństwo wg Twojej opinii (moja zresztą była by podobna). Niestety to jest kłopot. Dziwne jest to, że nie potrafią naprawić. Podzespoły powinny być dostępne do 10 lat od zakończenia produkcji. To akurat na gwarancji jest skandaliczne, więc dobrze że o tym piszesz. Niestety wartość tego telewizora po jakimś czasie jest mniejsza (amortyzacja) więc proponują ekwiwalent za mniejszą kwotę. Oni pewnie mało znają się na TV ;-) i są pewni, że to co ci proponują to TV lepszy od tego co nawalił (bo nowszy) a w rzeczywistości tak nie jest. Ja do tej firmy już dawno utraciłem zaufanie mimo, że rozwiązania techniczne mają bardzo dobre. Jeden z moich znajomych też miał awarię na gwarancji X4500, ale naprawa przebiegła bez zakłóceń i do dziś chodzi bez zarzutu (wymiana matrycy).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

(Konto usunięte)

Nie robi tego bo na dzień awarii nie mają w produkcji podobnego technicznie modelu.

No ale w takim razie jakie jest wyjście z sytuacji?

Moim zdaniem zapytać klienta, czy jakiś TV z naszej oferty, mimo że nie ma zgodnej specyfikacji technicznej, by go na wymianę usatysfakcjonował.

A jak nie, to chyba tylko zwrot gotówki za zakup.

Tylko że, w tym przypadku klient wskazał im model, obecnie przez nich sprzedawany, który by go zadowolił, mimo, że nie jest Full Led.

 

Niestety wartość tego telewizora po jakimś czasie jest mniejsza (amortyzacja) więc proponują ekwiwalent za mniejszą kwotę.

No i to jest moim zdaniem bezprawne. W gwarancji nigdzie nie ma ani słowa, o amortyzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.