Skocz do zawartości
IGNORED

Matematyka- co was w tej dziedzinie fascynuje.


sterreydon

Rekomendowane odpowiedzi

O matematyce mogę się wypowiadać tylko jako outsider.Zawsze była dla mnie czarną magią.Niemniej jestem pełen uznania dla matematyków.Rzeczywiście uznaję ją za królową nauk.Uważam,że wykształca wyobraźnię i uczy logicznego myślenia.

Jeżeli może być przykład filmowy to jak najbardziej A Beautiful Mind - co prawda więcej o schizofrenii niż o nieliniowym trapezie, jednak nazwisko John'a Nash'a to dobry przykład matematycznego geniuszu.

 

220px-John_Forbes_Nash%2C_Jr._by_Peter_Badge.jpg

Parker's Mood

Może jakieś przykłady lektur.

Kiedyś słyszałem takie fajne zdanie że elektronika

to fizyczna realizacja zależności matematycznych :)

No dobrze, ale gdzie jest "haczyk"?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Matematyka to narzędzie..do okiełznania fizyki.. matematyka to aproksymacja złożonych zjawisk, które poniekąd przekładają się na nasze doznania.. Szerzej patrząc - matematyka potrafi 'ogarnąć wszystko' i zawsze jest sposobem na przybliżenie.., a nie celem samym w sobie.. :)

Matematyka jest strukturą wewnątrz własnej struktury, jest doktryną zamkniętną we własnej doktrynie, jest bunuelowskim pudełkiem, które objaśnia tylko tyle, na ile pozwala pudełko, które nie zna odpowiedzi poza samym sobą. Jest genialnym wszechświatem we wszechświecie, ale poza wszechświat wychodzi jako zamknkęty wszechświat. Jest czymś nie-do-pomyślenia, a zarazem wszystkim, co można pomyśleć, bo poza symbolicznym jądrem matematyki jest nieznane, ziemia jałowa, puska. Jest, wreszcie, człowieczą odpowiedzią na brak. Jedyną, która - jak religia - usiłuje wyjaśnić niewyjaśnialne. Ale działa tylko wówczas, gdy się ją uzna. Jest wreszcie metodą liczenia wszystkiego, choć owo wszystko jest niepoliczalne. A zatem - matematyka definiuje nieskończoność, czyli los, czyli nie daje odpowiedzi na brak odpowiedzi, ale dzięki temu, że próbuje, jej los jest także nieskończony, gdyż końca nie ma. No a potem jest śmierć i matematyki już nie ma. Ani niczego innego.

Nie...

Matematyka nie ma ograniczeń.

 

To fizyka je ma.

Jest to na przykład logika i doświadczalne potwierdzanie.

 

Matematyka, wystarczy, że jest rozwiązywalna... ;)

 

Matematyka to taki język pisany.

Nic więcej.

Mowa pisana... A pieprzyć można o rzeczach i zjawiskach niepotrzebnych lub nieprzydatnych.

 

W fizyce wszystko jest ważne i przydatne...

Tu nie ma farmazonów, najwyżej czegoś można nie zrozumieć...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Matematyka nie ma ograniczeń.

Właśnie. Matematyka to czyste piękno. Warunkiem zobaczenia tego piękna jest przekroczenie limes inferior, poznanie powyżej czegoś, co jest jeszcze tylko rachunkami.

 

BTW SzuB, jesteś prawnikiem?

Matematyka jest strukturą wewnątrz własnej struktury, jest doktryną zamkniętną we własnej doktrynie, jest bunuelowskim pudełkiem, które objaśnia tylko tyle, na ile pozwala pudełko, które nie zna odpowiedzi poza samym sobą. Jest genialnym wszechświatem we wszechświecie, ale poza wszechświat wychodzi jako zamknkęty wszechświat. Jest czymś nie-do-pomyślenia, a zarazem wszystkim, co można pomyśleć, bo poza symbolicznym jądrem matematyki jest nieznane, ziemia jałowa, puska. Jest, wreszcie, człowieczą odpowiedzią na brak. Jedyną, która - jak religia - usiłuje wyjaśnić niewyjaśnialne. Ale działa tylko wówczas, gdy się ją uzna. Jest wreszcie metodą liczenia wszystkiego, choć owo wszystko jest niepoliczalne. A zatem - matematyka definiuje nieskończoność, czyli los, czyli nie daje odpowiedzi na brak odpowiedzi, ale dzięki temu, że próbuje, jej los jest także nieskończony, gdyż końca nie ma. No a potem jest śmierć i matematyki już nie ma. Ani niczego innego.

 

Pięknie opisałeś Matematykę !

Piotr

matematyka to jedynie zgrabne narzędzie do operowania fizyką na sposób dla nas zrozumiały - fizyka która warto dodać istnieje często wyłącznie w nie potwierdzonych przez nikogo założeniach - ja np. słuchając wykładów Hawking'a niemoge się oprzeć wrażeniu że wszystkie jego tezy są mocno naciągane i raczej błędne

Nędza przeczy matematyce: gdy się ją podzieli na więcej ludzi, nie staje się mniejsza.

 

matematyka to jedynie zgrabne narzędzie do operowania fizyką na sposób dla nas zrozumiały - fizyka która warto dodać istnieje często wyłącznie w nie potwierdzonych przez nikogo założeniach - ja np. słuchając wykładów Hawking'a niemoge się oprzeć wrażeniu że wszystkie jego tezy są mocno naciągane i raczej błędne

 

 

Łatwo z domu rzeczywistości zajść do lasu matematyki, ale nieliczni tylko umieją wrócić.

Piotr

Właśnie. Matematyka to czyste piękno. Warunkiem zobaczenia tego piękna jest przekroczenie limes inferior, poznanie powyżej czegoś, co jest jeszcze tylko rachunkami.

BTW SzuB, jesteś prawnikiem?

Nie, nie jestem prawnikiem. Matematyka jest ograniczona matematyką. Oto jej jedyne ograniczenie.

Dla mnie najbardziej zdumiewającą rzeczą w matematyce jest to, że będąc czymś tak abstrakcyjnym tak doskonale potrafi opisać świat rzeczywisty.

Jestem Europejczykiem.

 

Potrafi, ale nie wszystko. I oto jej skończoność. Potrafi opisać, że kosmos to kulki, gazowe twory oraz Słońca, policzalne i zależne od siebie, ale nie potrafi opisać, co było przed Big Bangiem. Religia posiłkuje się wyobrażonym mitem zamienionym w system symboliczny, matematyka posiłkuje się liczbą. Jest doktryną w doktrynie. Piękną pułapką pełni. Matematyka ma także tę właściwość, że bez ludzkiego podmiotu by jej nie było, a gdyby była, nie potrafiłaby stworzyć w swej doktrynie tegoż podmiotu, gdyż musiałaby być czymś więcej niż matematyką. Można opisać wszechświat matematyką, nie można przy jej pomocy odpowiedzieć na pytanie o powody zamiany żółtego karła w czerwonego olbrzyma. Nie może tego uczynić także religia, ani żadna nauka, gdyż jest pogrążona w hipotezach. Matematyka powie, jak, ale nie powie, po co, ani nawet dlaczego, a więc nie odpowie na główne pytania podmiotu, choć da mu woal złudy równania ze wszystkimi niewiadomymi. Jeśli w równaniu wszystkie zmienne są niewiadomymi, to choć pozostanie ono zamkniętym i wyjaśnialnym strukturalnie równaniem, to jednak jego wynik będzie zawierał się w zdaniu: jedyną odpowiedzią jest brak odpowiedzi. Dopiero jeśli podstawimy pod x coś wiadomego, równanie będzie mogło być rozwiązane... w ramach zamkniętej doktryny, z której się wzięło. Matematyka jest więc cudownym systemem, ludzką odpowiedzią na nieusuwalny brak, jednak ów brak jest powodem istnienia matematyki, i koło się zamyka. Pełna pełnia jest śmiercią, a więc nicością, o której matematyka wie tylko tyle, że wynosi zero.

Uff :)

Mnie zaintrygował powyższy tekst :

 

 

 

 

 

Co nieco wiem, i jestem bliższy temu że prawa te są konstruowane a nie odkrywane. Aparat matematyczny został skonstruowany przez człowieka, jednak oczywiście na bazie świata materialnego.

Traktując matematykę w sposób "chłodny" i "bezduszny" trudno się z Tobą nie zgodzić wink.gif Ja jednak należę do osobników lubiących trochę "pofilozofować" i taka interpretacja matematyki jest dla mnie zbytnim uproszczeniem. Wierzę, że nie jest ona li tylko tworem naszego umysłu. Wierzę, że jest w niej coś z odkrywania bytów istniejących niezależnie od naszej świadomości. Swego czasu bardzo interesowałem się teorią chaosu deterministycznego i oczywiście ściśle z nią związanymi fraktalami. Ukazują one w sposób wręcz zwalający z nóg, jak proste i prymitywne systemy potrafią zachowywać się w sposób nieskończenie skomplikowany i nieprzewidywalny. Weźmy pod uwagę taki np. zbiór Mandelbrota. Czy można powiedzieć, że on został skonstruowany? No można. Można też jednak powiedzieć, że został odkryty, bo od zawsze potencjalnie istniał w strukturze liczb i równań zespolonych, która też potencjalnie istniała i czekała na odkrycie. Dopiero maszyny cyfrowe uświadomiły nam istnienie tego zbioru. Inny przykład - słynna paprotka Barnsley'a. Czy jej uderzające podobieństwo do realnych liści paproci można przypisać jedynie zbiegowi okoliczności, czy też sama natura poprzez procesy wzrostu roślin, od zarania dziejów realizowała mechanizm iterowanego układu przekształceń afinicznych w nieznany dla nas (na razie) sposób? A co z innymi fraktalami uderzająco podobnymi do realnych tworów biologicznych i niebiologicznych? Czy nie są one realizacją praw deterministycznego chaosu i "zaszytego" w nich samopodobieństwa, które dopiero stosunkowo niedawno udało nam się odkryć? Ja skłaniam się ku poglądowi, że tak jest w istocie - prawa chaosu istniały i funkcjonowały na długo przed ich odkryciem. Pozostaje jedynie wyłuskać podstawowy mechanizm np. biologiczny, który działa wg chaotycznych równań teorii.

Zdaję sobie sprawę, że spór między konstruktywistami i platonikami jest dosyć jałowy i właściwie chyba nie do rozstrzygnięcia. Ja spór rozwiązuję na zasadzie subiektywnego poczucia estetyki. Platonizm jest dla mnie bardziej "pociągający" i "romantyczny" niż "suchy" konstruktywizm.

Nie mogę się też do końca zgodzić, z tym że "Aparat matematyczny został skonstruowany przez człowieka, jednak oczywiście na bazie świata materialnego."

Matematyka już dawno temu została oderwana od świata materialnego. Nasza realna rzeczywistość przystaje jedynie do niewielkiej jej części, pozostawiając miriady matematycznych bytów i pojęć bez ich materialnego odnośnika. Czasami taki odnośnik jednak się znajduje i jest to dla mnie dowodem, że matematyka to coś więcej niż konstruowanie - to odkrywanie praw zgodnych z najgłębszymi pokładami rzeczywistości. Jak to jest, że czasami super-abstrakcyjne pomysły matematyków znajdują w końcu swój odpowiednik w "realu"? Dziwne jest, że ludzki umysł, który wyewoluował jedynie dla potrzeb przeżycia w zmieniającym się środowisku, potrafi badać matematyczne obszary krańcowo różne od otaczającej go rzeczywistości. A może jednak wyewoluował on kierowany nie tylko koniecznością przeżycia, ale przede wszystkim prawami matematyki i logiki, które istniały długo przed jego powstaniem, i które dopiero teraz stara się poznać confused1.gif Może plotę bzdury, ale takie myśli prawie od zawsze kołaczą mi się po głowie, choć na szczęście nie mają one wpływu na praktyczne zastosowania matematyki, które jestem zmuszony uprawiać w codziennej pracy zawodowej. Po zajściu na Ziemię "spór" pomiędzy konstruktywistami i platonikami znika wink.gif

Piotr

Matematyka jest tworem ludzkiego umysłu służącym do opisywania świata.

 

Tak jak i prawa fizyki , dzięki którym opisaliśmy fizyczną naturę świata , natomiast tych praw nie stworzyliśmy lecz je odkryliśmy i zastanawiam się , czy nie jest podobnie z matematyką , do zrozumienia której niezbędna jest logika i wyobraźnia (rozum , inteligencja) .

Zastanawiam się , czy matematyka , że tak powiem jest bytem powstałym i niezależnym od ludzkiego rozumu , który jedynie dostrzegł i po części zrozumiał jej logiczne zasady ?

Piotr

Gość StaryM

(Konto usunięte)

No to emerytem. Byłeś, jesteś, wszystko jedno.

Nie wszystko.

Przecież twoim zdaniem byty internetowe nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. :P

Skąd wiesz, kim naprawdę jestem? ;)

Dla Szuba Starym, Głuchym, Sfrustrowanym Manipulatorem. Do tego Kłamczuszkiem piszącym na temat audio nie mając o tym pojęcia, wierzącym w brak różnic.:)))

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dla Szuba Starym, Głuchym, Sfrustrowanym Manipulatorem. Do tego Kłamczuszkiem piszącym na temat audio nie mając o tym pojęcia, wierzącym w brak różnic.:)))

No i o to chodzi. ;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.