Skocz do zawartości
IGNORED

Klub REL subwoofer


Rekomendowane odpowiedzi

Mam świeżutkiego T5 i przy idealnej ciszy słyszę brum trafka :(

Mam pytanie to posiadaczy T5: czy w momencie włączania słyszą jakby uderzenie i wyraźny brum transformatora?

Mnie załączanie suba przypomina jak w dawnych czasach załączanie tzw. stabilizatora napięcia przy starych telewizorach, tam też było specyficzne uderzenie i brum trafa...

bynajmniej, też ma dylemat czy brum mojego T5 mieści się w normie czy jednak już klasyfikuje suba do reklamacji...

W momencie włączenia może nastąpić "uderzenie", bo najwyraźniej sub nie posiada układu opóźnionego załączenia. Ja trzymam RELa cały czas pod prądem. Zgodnie z instrukcją tak jest najlepiej, bo sub gdy nie dostaje sygnału sam przechodzi w tryb minimalnego poboru prądu. Taki swoisty stand-by. Natomiast nie stwierdzam brumienia trafa.

to nie jest "uderzenie" wooferka ale wzbudzenie trafa, tym samym w pierszych dwu sekundach jest też wyraźnie trafko głośniejsze bo zapewne ma zwiększony pobór prądu na rozruchu, zapewne też im głośniej gra tym głośniejszy staje się transformator bo i pobór prądu większy ale tego już nie słychać,

czy w Twoim subie Kolego Kubeł, jak stajesz przy subie przy kompletnej ciszy w pomieszczeniu nie słychać żadnego pomruku trafa?

To też jest normalne. Trafo się "nasyca", czyli tak jak mówisz następuje na początku zwiększony pobór prądu na rozruch, a to może być słyszalne.

Nie robiłem eksperymentów z nasłuchiwaniem trafa. Sub u mnie jest schowany w rogu, bo mam ustawienie diagonalne głównych kolumn, REL więc jest na środku bazy schowany za szafką. Jest zatem problem z dostaniem się do niego, ale nigdy nie zarejestrowałem brumu podczas wszelkich regulacji. A wtedy byłem blisko i z pewnością zwróciłbym na to uwagę.

Edytowane przez Kubeł

u mnie stoi w rogu i nie jest niczym osłonięty, więc jakichkolwiek wydawany dźwięk jest dobrze słyszalny

nie ukrywam, że kupując RELa sądziłem, że problemy znane z tanich subów jego nie dotyczą

w moim przypadku brum oczywiście w ogóle nie przeszkadza podczas słuchania muzyczki - bardziej przeszkadza świadomość, że delikatnie brumi trafo co przy idealnej ciszy można wyłapać z tła pomieszczenia siedząc nawet na kanapie..

może przy innej podłodze, ścianach itd bym tego nie wyłapał ale w moich warunkach podchodząc na metr nie da się tego brumu pominąć :(

Dziś specjalnie spróbuje posłuchać, czy mój REL "gada" i dam znać.

 

Ja mam to samo w moim t5 w nocy niebieska lampka mi nie przeszkadza ale to brum można łatwo wychwycić , nie jest to jakieś upierdliwe ale no w idealnej ciszy to słychać .

Żadnego burczonka. Musiałbym ucho przyłożyć do obudowy, ale głowa nie sięga do narożnika. Sub podłączony bezpośrenio do ściany, ale mam linię zasilającą dedykowaną tylko do audio, czyli niezależnie pociągniętą od licznika. Może u ciebie jest problem z sianiem w sieci innych urządzeń? Spróbuj odłączyć inne sprzęty i całe towarzystwo, które wisi na tej linii.

Edytowane przez Kubeł

Czasami trafo się odzywa na skutek zakłóceń z sieci. Szczególnie zasilacze impulsowe z komputerów potrafią zaśmiecić linię. Należy to sprawdzić zanim się poleci reklamować urządzenie.

Aha, jeszcze jedno. Ten sub musi być podłączony do instalacji trójżyłowej z przewodem ochronnym PE. Inaczej mogą się pojawiać nie tylko przydźwięki, ale też napięcie na obudowie urządzenia. To też należy sprawdzić.

Edytowane przez Kubeł

Aha, jeszcze jedno. Ten sub musi być podłączony do instalacji trójżyłowej z przewodem ochronnym PE. Inaczej mogą się pojawiać nie tylko przydźwięki, ale też napięcie na obudowie urządzenia. To też należy sprawdzić.

 

Tak tylko trzeba jeszcze mieć taką instalację. W 95% wielkiej płyty są instalacji dwużyłowe.

Edytowane przez tomgda

No i tu może leżeć problem. W takim przypadku należy zrobić prowizorkę i zakupić gniazdko z bolcem uziemiającym, a następnie wykonać połączenie wg następującego schematu:

 

9177207800_1394389933.jpg

 

Zabieg bardzo prosty i skuteczny. Jednak jeśli ktoś nie czuje się na siłach wykonać tego sam, niech wezwie elektryka.

To oczywiście rozwiązanie zastępcze i niesie ze sobą pewne ryzyko. Otóż jeśli na rozdzielni w wyniku np. prac remontowych odwrotnie podłączą przewody L i N, no to mamy napięcie na sprzęcie. To teoretyczna możliwość, w praktyce raczej nie powinna mieć miejsca, ale informuję. Warto więc po każdorazowym wyłączeniu zasilania przez elektrownię, awarii itp. gdy prąd już wróci, sprawdzić miernikiem czy napięcie mamy w odpowiedniej dziurce :). W przypadku instalacji trójżyłowych tego problemu nie ma.

Warto też zadbać o odpowiednią polaryzację. Niektóre urządzenia są na to wrażliwe. Zasada jest taka, że żyłę fazową (L) podłączamy do zacisków po lewej stronie gniazdka (patrząc na nie od przodu).

No i cały zabieg robimy oczywiście po odłączeniu zasilania na tablicy rozdzielczej :).

 

I pytanie: czy koledzy, którym brumi sub nie mają przypadkiem instalacji dwużyłowej?

Edytowane przez Kubeł

U mnie prócz brumienia o którym mowa wyżej jest jeszcze inny problem , pomimo tego że sub jest nawet cały dzień i noc w "standby" w tym trybie oszczedzania energi czy to jest normalne że koło radiatora jak dotykam płyty tylnej to kurde jest ciepła czy on w trybie standby się musi grzac trochę to dziwne .

sub jest nawet cały dzień i noc w "standby" w tym trybie oszczedzania energi czy to jest normalne że koło radiatora jak dotykam płyty tylnej to kurde jest ciepła czy on w trybie standby się musi grzac trochę to dziwne .

 

T5 nie ma stand by. A jeśli chodzi o tryb oszczędzania energii - jak wskazują pomiary moim miernikiem jak nie podawany jest sygnał do suba to pobiera 14W a jak gra cicho pobiera 15W. Co to za oszczędzanie energii ? A w instrukcji niby pisze że jak nie dochodzi sygnał to powinien brać 4W.

Dlatego ja wyłączam suby pilotem przy użyciu gniazdka sieciowego. Polecam bo prąd kosztuje ;))

http://www.ceneo.pl/13830230

 

se patrze i za chiny ludowe nie kumam jak jest różnica pomiędzy pierwszym a drugim rysunkiem?

 

Chodzi o podłączenie bolca do przewodu neutralnego dodatkowym przewodem czyli przewód zerowy robi dodatkowo jako trzecia linia - uziemiająca - czyli tzw mostkowanie gniazdka. Nie wiem czy to przyniesie efekt. Warto spróbować ? A może już ktoś próbował ? Dodam że u mnie brumienie jest niesłyszalne z 50cm ale jak można coś poprawić to czemu nie :)

 

Oczywiście poza tymi drobnymi pierdułkowatymi niedogodnościami Rele grają genialnie i nie oddam ich już :))

 

Pozdr.

Edytowane przez tomgda

se patrze i za chiny ludowe nie kumam jak jest różnica pomiędzy pierwszym a drugim rysunkiem?

 

Chodzi o bezpieczeństwo.Na rysunku nr.1 przewód niebieski jest podłączony najpierw do bolca uziemiającego,a dopiero później idzie do bolca N.Takie podłączenie gwarantuje w razie uszkodzenia któregokolwiek przewodu brak napiecia w gniazdku.

Przy podłączeniu jak na rysunku 2 nie mamy,ponieważ gdyby uszkodził lub odłączył nam się uziemiający przewód to gniazdko dalej będzie działać tylko że bez uziemienia,a to już z elektrycznego punktu widzenia jest niebezpieczne i w niektórych przypadkach grozi "popieszczeniem"

ale z elektrycznego punktu widzenia jakie ma znaczenie czy linię neutralną podłączymy pod bolec ochronny czy pod N skoro i tak są one w gniazdku zmostkowane?

skoro jest stały mostek to przecież nie ma znaczenia z której strony tego mostka podepniemy przewód neutralny a jak ktoś zamieni w rozdzielni fazowy z neutralnym to i tak nam to nie pomoże...

ale z elektrycznego punktu widzenia jakie ma znaczenie czy linię neutralną podłączymy pod bolec ochronny czy pod N skoro i tak są one w gniazdku zmostkowane?

skoro jest stały mostek to przecież nie ma znaczenia z której strony tego mostka podepniemy przewód neutralny a jak ktoś zamieni w rozdzielni fazowy z neutralnym to i tak nam to nie pomoże...

 

Przyjmując że wszystkie przewody nigdy nam się nie zluzują to na obydwa podłączenia są takie same,ale dla bezpieczeństwa prawidłowe jest połączenie na rysunku nr.1

Informuję i radzę: jeśli są wątpliwości, to najlepiej wziąć elektryka, bo w zależności od rodzaju instalacji możliwe jest zerowanie (jak powyżej), albo konieczne uziemienie. Kiedyś w starych instalacjach dwużyłowych stosowało się tzw. zerowanie, teraz są inne standardy. Natomiast zerownie powinno przeprowadzać się tak jak to zostało pokazane na rys. 1.

potwierdzam, nie ma znaczenia czy podpinam do instalacji dwużyłowej czy trójżyłowej czy obracam wtyczkę do góry nogami itd. trafo brumi dalej tak samo, nawet nie pomaga pożyczony DC Bloker.

Na bank jest to wina wyłącznie kiepskiego trafa bo czuć nawet jakby na radiatorze minimalne przenoszone drgania

zaczyna mnie to co raz bardziej irytować, bo w końcu to nie sub koda czy inny VK gdzie można takie przypadłości wybaczać...

może zrobimy ankietę ilu osobom brumi a ilu ma idealną ciszę? Może wypowie się też producent?

Rel jest bdb firma ale to dalej bardzo budzetowy sub i "babole" sie trafiaja. Pewnie caly srodek made in china a tylko skladane w uk.

U mnie przy wlaczaniu rowniez przez chwile slychac trafo. Po kilku minutach jest cisza. No moze jak wcisne ucho do radiatora to cos tam slychac w srodku ale z normalnej odleglosci jest to nieslyszalne.

[center]Studio 16hz * Karan Acoustics * Audio Research * Lumin * Transparent Reference XL & Ultra[/center]

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.