Skocz do zawartości
IGNORED

Wasze doświadczenia z MIT-em


gg
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy słyszałeś konfigurację z Transparent Opus lub Nordost Odin ? Jeżeli podałeś przykład Oracle MA-X i MA-X2, to

rozumiem, że porównywałeś najwyższą ligę tych trzech producentów w jakimś adekwatnym systemie.

 

Nie pisałeś ani o Odin ani o Opus tylko o Reference i Valhalli, stąd moje porównanie. Znam Valhalle i znam dobrze MA-X2, wiec wiem że MA-X jest znacznie lepszy od Valhalli. Opusa słuchałem kiedyś i jest bardzo dobry ale jest już nowszy Opus od chyba 3 lat i jest jeszcze droższy niż MA-X2!!

Odin jest równie drogi jak MA-X2.Nie słuchalem Odina. Ponoć wyraźnie lepszy niż Valhalla. Znam wybitnego audiofila który testował Odina i twierdzi, że bardzo dobry ale woli Tarę Labs RS-1, czyli model wyżej niż The 0.8.

Ostatnio porównywałem Cardasa Clear z MA-X2 to przepaść!! Jakby wypiąć kabel i wpiąć...sznurek. Muzyka umarła. Opisałem to na wątku Kable Cardas.

To oczywiście dla Cardasa niesprawiedliwe porównanie bo MA-X2 jest 7x droższy no ale porównałem i słyszałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałeś ani o Odin ani o Opus tylko o Reference i Valhalli, stąd moje porównanie. Znam Valhalle i znam dobrze MA-X2, wiec wiem że MA-X jest znacznie lepszy od Valhalli. Opusa słuchałem kiedyś i jest bardzo dobry ale jest już nowszy Opus od chyba 3 lat i jest jeszcze droższy niż MA-X2!!

Odin jest równie drogi jak MA-X2.Nie słuchalem Odina. Ponoć wyraźnie lepszy niż Valhalla. Znam wybitnego audiofila który testował Odina i twierdzi, że bardzo dobry ale woli Tarę Labs RS-1, czyli model wyżej niż The 0.8.

Ostatnio porównywałem Cardasa Clear z MA-X2 to przepaść!! Jakby wypiąć kabel i wpiąć...sznurek. Muzyka umarła. Opisałem to na wątku Kable Cardas.

To oczywiście dla Cardasa niesprawiedliwe porównanie bo MA-X2 jest 7x droższy no ale porównałem i słyszałem.

 

Rozumiem, że rozmawiamy o kablach i umownym pułapie cenowym. Mój przykład to Valhalla i TA Reference, a nie najwyższe

modele. Poza tym, wiem ze swojego muzycznego doświadczenia, że nie ma czegoś takiego jak 100% satysfakcjonującej

nas jakości odtwarzania z domowych systemów audio, wliczając w to jeden zestaw kabli, wzmacniaczy, żródeł i przede

wszystkim zestawów głośnikowych. Nie ma takiej możliwości !!! Nie słyszałem jeszcze, żeby jakikolwiek system oddał

energię i ciśnienie np. saksofonu, trąbki, perkusji, nie wspominając organów B3 Hammonda. Co zestaw, to inna jazda

i w większym lub mniejszym stopniu podoba nam się przekaz muzyczny - ułomny przekaz muzyczny - że tak się wyrażę.

Jak najbardziej, każdy zestaw daje nam pozytywną jazdę, ale tylko w pewnym zakresie i zarysie muzycznym. Nie ma środka

uniwersalnego w kwestii odtwarzania muzyki przez nasze nawet jak najbardziej wyszukane zabawki hi-endowe oraz inne wynalazki z zakresu reprodukcji dzwięku.

Prawie zawsze musimy pójść na kompromis i tutaj znowu balans jest jak najwłaściwszym sformułowaniem.

Balans i dystans - jak zachowujemy to w odpowiednich proporcjach, wtedy nam się powinno udać.

Co do aktualnych cen okablowania i w ogóle systemów hi-endowych to mam wyrobione zdanie - no, ale to już jest inny

temat. Z mojej strony dodam, że kilka systemów okablowania jest droższe niż Grand Piano Steinway'a. Czyż nie lepiej

kupić fortepian i zacząć naukę gry na instrumencie ? Moim zdaniem lepiej, skoro tak wszyscy kochamy muzykę - chyba,

że bardziej kochamy audio graty niż samą muzykę - wtedy jak najbardziej poszedłbym w Opusy, Odiny, Oracle i wszystko

co na "O" :))

 

Pozdr, M.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1-napisałeś że w zależności od potrzeb brzmieniowych raz wpinasz w system Valhalle a raz TA. Oczywiście masz racje że nie ma systemu ani kabla idealnego ale sumujac cenę Valhalli i tego twojego TA wyjdzie prawie cena MIT-a Oracle MA-X2 który na pewno jest dużo lepszy od tejże Valhalli i średniego TA. MIT jest droższy ale wystarczy on jeden zamiast 2 tańszych ale słabszych. To miałem na myśli.

 

Po 2- przykład z fortepianem to chyba jakieś jaja? Albo karkołomna figura intelektualna. Pisałeś to na serio? Nauka gry na fortepianie do dobrego poziomu to kilkanaście lat a do wirtuozerii nawet nie ma szans bo taki talent to kilka procent pianistów! Czyli nawet po 30 latach nauki nie osiągalny dla 99.999% ludzi !

A gdzie inne instrumenty? To zamiast słuchania muzy na dobym sprzęcie proponujesz naukę gry na 20 instrumentach po 30 lat na każdym z nich?

A jak ktoś lubi Tria jazzowe to musi zaprosić sąsiadów a jak dużą orkiestrę to całe osiedle ?

A koszty sprzetu ? Może i sam fortepian jest tańszy niż wypasiony sprzęt audio ale to tylko jeden fortepian a gdzie setki innych instrumentów które lubimy słuchać ?

Mówisz że lepiej kupić fortepian i uczyć się 30 lat grać ? Mylisz się! Lepiej mieć super sprzęt i już dziś gra dla ciebie plejada najlepszych muzyków na instrumentach o łącznej wartości wielu milionów dolców i do tego efekty masz już teraz a nie za wiele lat bo jutro możesz już nie żyć...hehehe

 

Pozdrawiam

Sly30

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Systemow z Odinami sluchalem 2 krotnie. Ostatnio tydzien temu, tego samego dnia co MITow Magnum MA. Tym razem Odiny graly z kompletnym zestawem Burmestera i sub AP. Dzwiek byl bardzo szybki, szybszy niz z MIT, w dziedzinie przestrzeni to oba systemy wymiataly. Na moj gust system Burmester Odin troche za wysoko ciagnal do gory, ale tutaj to moze byc wina elektroniki. Wczesniej system z Odinem zagral rewelacyjnie. Tym razem jednak bardziej podbal mi sie zestaw EAR z MIT.

Niemniej musze przyznac, ze i tak byly to 2 najbardziej uniwersalne, a zarazem prawidlowo grajace systemy na calych targach. Muzyklanoscia oba jednak zabil system oparty o system KONDO. Niemniej ktos puscil dynamiczne techno i tutaj mysle, ze zwykly HK by z latwoscia zwyciezyl.;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ że cena MIT Magnum a Odina to różne światy. Odin jest 3x droższy wiec należy go porównać z MIT Oracle MA-X2 który jest kilka klas wyżej niż Magnum i wtedy przy prawie tej samej cenie co Odin pewnie go wymiecie skoro już znacznie słabszy Magnum jest porównywalny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 2- przykład z fortepianem to chyba jakieś jaja? Albo karkołomna figura intelektualna. Pisałeś to na serio? Nauka gry na fortepianie do dobrego poziomu to kilkanaście lat a do wirtuozerii nawet nie ma szans bo taki talent to kilka procent pianistów! Czyli nawet po 30 latach nauki nie osiągalny dla 99.999% ludzi !

A gdzie inne instrumenty? To zamiast słuchania muzy na dobym sprzęcie proponujesz naukę gry na 20 instrumentach po 30 lat na każdym z nich?

A jak ktoś lubi Tria jazzowe to musi zaprosić sąsiadów a jak dużą orkiestrę to całe osiedle ?

A koszty sprzetu ? Może i sam fortepian jest tańszy niż wypasiony sprzęt audio ale to tylko jeden fortepian a gdzie setki innych instrumentów które lubimy słuchać ?

 

No nie, to chyba Ty nie wiesz o czym piszesz i mówisz. Jak zwykle przykłady jakiejś wyimaginowanej wirtuozerii.

Chodzi o to, żeby mieć fan w grze na instrumencie. W dwa lata np. można osiągnąć dużo na fortepianie, o wiele

więcej niż np. na gitarze - to tak w kwestii gry na instrumencie. Nie potrzeba 30 lat, żeby dla własnej przyjemności

grać standardy. W początkowej fazie nauki gry, fortepian jest najłatwiejszym instrumentem i najszybszym do opanowania.

Poza tym nie zrozumiałeś mojej aluzji i analogii. Właściwie to chyba nic nie zrozumiałeś z mojego przekazu.

Co do inststrumentów i samej gry na nich, oraz związanego z tym zjawiskiem zadowolenia (obojętnie na jakim poziomie)

proponuję nie wypowiadać się w temacie do momentu jego zgłębienia i odkrycia dżwięków w nowej rzeczywistości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, to chyba Ty nie wiesz o czym piszesz i mówisz. Jak zwykle przykłady jakiejś wyimaginowanej wirtuozerii.

Chodzi o to, żeby mieć fan w grze na instrumencie. W dwa lata np. można osiągnąć dużo na fortepianie, o wiele

więcej niż np. na gitarze - to tak w kwestii gry na instrumencie. Nie potrzeba 30 lat, żeby dla własnej przyjemności

grać standardy. W początkowej fazie nauki gry, fortepian jest najłatwiejszym instrumentem i najszybszym do opanowania.

Poza tym nie zrozumiałeś mojej aluzji i analogii. Właściwie to chyba nic nie zrozumiałeś z mojego przekazu.

Co do inststrumentów i samej gry na nich, oraz związanego z tym zjawiskiem zadowolenia (obojętnie na jakim poziomie)

proponuję nie wypowiadać się w temacie do momentu jego zgłębienia i odkrycia dżwięków w nowej rzeczywistości.

dobra wypowiedz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ że cena MIT Magnum a Odina to różne światy. Odin jest 3x droższy wiec należy go porównać z MIT Oracle MA-X2 który jest kilka klas wyżej niż Magnum i wtedy przy prawie tej samej cenie co Odin pewnie go wymiecie skoro już znacznie słabszy Magnum jest porównywalny.

Nie do konca jest tak jak mowisz, poniewaz przedewszystkim gra system, po drugie zauwaz co napisalem, to byly dwa zupelnie inne systemy. Zdaje sie ponadto, ze ten Ear byl w calosci lampowy, chociaz nie bylo tego slychac;)

Tak wiec nie porownuje tych kabli do siebie poniewaz graly w innych pokojach i laczyly inne klocki w dodatku na audioshow. Tak wiec to byly tylko takie moja luzne spostrzezenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, to chyba Ty nie wiesz o czym piszesz i mówisz. Jak zwykle przykłady jakiejś wyimaginowanej wirtuozerii.

Chodzi o to, żeby mieć fan w grze na instrumencie. W dwa lata np. można osiągnąć dużo na fortepianie, o wiele

więcej niż np. na gitarze - to tak w kwestii gry na instrumencie. Nie potrzeba 30 lat, żeby dla własnej przyjemności

grać standardy. W początkowej fazie nauki gry, fortepian jest najłatwiejszym instrumentem i najszybszym do opanowania.

Poza tym nie zrozumiałeś mojej aluzji i analogii. Właściwie to chyba nic nie zrozumiałeś z mojego przekazu.

Co do inststrumentów i samej gry na nich, oraz związanego z tym zjawiskiem zadowolenia (obojętnie na jakim poziomie)

proponuję nie wypowiadać się w temacie do momentu jego zgłębienia i odkrycia dżwięków w nowej rzeczywistości.

 

Cir, co dobrego jest w tej wypowiedzi?

Co ma piernik do wiatraka?

 

Czyli twoim zdaniem zamiast mieć super sprzęt i dostęp do wielu tysięcy płyt to lepiej kupić fortepian i uczyć się 2 lata żeby nieudolnie coś tam czasem na nim zagrać ?...hehehe...dobre.

Tym bardziej absurdalne jeśli jedno ma zastąpić drugie...hehe

 

Bo na pewno miło jest umieć grać na jakimś instrumencie ale o to ma wspólnego ze sprzętem audio na którym można słuchać wszystkiego w najlepszej jakości i najlepszych wykonaniach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez sly30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli twoim zdaniem zamiast mieć super sprzęt i dostęp do wielu tysięcy płyt to lepiej kupić fortepian i uczyć się 2 lata żeby nieudolnie coś tam czasem na nim zagrać ?...hehehe...dobre.

 

Tak ! Tak uważam...hehehe. Istnieje szansa, że wiele Ci się wyjaśni slaju30. No i na zakończenie, w duchu wzajemnego

zrozumienia pozdrawiam Cię formą - hehehe...dobre.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, watek jest porzadny, nie robmy smietnika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ! Tak uważam...hehehe. Istnieje szansa, że wiele Ci się wyjaśni slaju30. No i na zakończenie, w duchu wzajemnego

zrozumienia pozdrawiam Cię formą - hehehe...dobre.

 

Ależ ja ciebie równie serdecznie pozdrawiam bez jakiejkolwiek wrogości tyle że to co mówisz nie ma sensu!

Co ma wspólnego jedno z drugim?

 

Jeśli uważasz że równie silnych aczkolwiek innych emocji może dostarczyć gra np a fortepianie to masz racje.

Podobnie jak ściganie się w Porsche, odnawiamie zabytkowego Mercedesa czy skoki na banji ale to nie zastąpi słuchania płyt na dobrym sprzęcie.

To jest po prostu coś zupełnie innego.

To tak jakby porównywać hobby gotowania z modelarstwem . Oba są fajne ale to są zupełnie inne sprawy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja ciebie równie serdecznie pozdrawiam bez jakiejkolwiek wrogości tyle że to co mówisz nie ma sensu!

Co ma wspólnego jedno z drugim?

 

Jeśli uważasz że równie silnych aczkolwiek innych emocji może dostarczyć gra np a fortepianie to masz racje.

Podobnie jak ściganie się w Porsche, odnawiamie zabytkowego Mercedesa czy skoki na banji ale to nie zastąpi słuchania płyt na dobrym sprzęcie.

To jest po prostu coś zupełnie innego.

To tak jakby porównywać hobby gotowania z modelarstwem . Oba są fajne ale to są zupełnie inne sprawy.

 

Nie wiem jak długo ten dialog będzie trwał, ale widzę pozytywny jego aspekt. Chodzi mi o to, że grając na jakimkolwiek

instrumencie i jak najbardziej mając do czynienia z prawdziwym dżwiękiem, jego brzmieniem, plastyką, oraz całym spektrum harmonicznych, wytwarza nam się zupełnie inny obraz porównawczy w stosunku do naszych systemów audio i całej

reprodukcji dżwięku. Nie ma znaczenia na jakim jesteśmy poziomie technicznym, chodzi mi w głównej mierze o pewną

wrażliwość muzyczną i sposób interpretacji dżwięku, która w przypadku obcowania z muzyką live jest po prostu inna.

Zdaję sobie sprawę z atrakcji sprzętowych (możesz mi wierzyć, że przeszedłem całą masę konfiguracji systemów audio),

ale jak już wspomniałem, balans i dystans w kwestii reprodukcji dżwięku jest na prawdę bardzo ważnym czynnikiem, który

dużo nam wyjaśnia i w efekcie powoduje inne spojrzenie na cały świat audio. Jeżeli pozostaniesz w świecie kabli i przez

całe swoje życie będziesz zajmował się ich porównywaniem i dopasowywaniem do systemu, to kwestia naturalności i obrazu

dżwięków będzie tak naprawdę dla Ciebie zagadką nie do rozwiązania. W kwestii gotowania i modelarstwa to niestety zły

przykład i chybiony strzał. Rozmawiamy o reprodukcji dżwięku i jego wypadkowej, której wspólnym mianownikiem jest

przecież muzyka nt. łagodząca obyczaje :) Pasja muzyczna nie zna granic, a umiejętność gry na instrumencie daje o wiele

większą satysfakcję niż tylko puste słuchanie płyt. Poza tym, na pewno łatwiej słuchać niż grać.

 

Pozdr, M.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,trochę dystansu :).

W sobotę byłem w Palladium na koncercie Yasmin Levy (kto nie zna,niech żałuje),świetny koncert,bardzo dobre nagłośnienie (jak to w Palladium),instrumenty akustyczne brzmiały tak niebiańsko,że powrót do każdego systemu audio potem boli niemiłosiernie.

Emocje towarzyszące snującej te swoje cudowne opowieści Yasmin bezcenne :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jak patrzę na te wasze wpisy to mam wrażenie, że bardzo mało wiecie o kablach MIT'a.

 

Niektórzy wymieniają MA-X czy MA-X2 a czy ktoś z was wie czym te kable sie różnią i w jakich warunkach można usłyszeć różnicę, nikt z was nie wiem. Pie...... bez sensu i składu. W każdej chwili mogę udowodnić każdemu, że nie odróżni MA-X'a od MA-X2.

 

Może opiszecie jak gra głośnikowy Oracle 1.3 HR (nowość premiera w tym tygodiu a ja mam już od 12 dni w domu), o Oracle 2.3 HR już pisałem, jesteście przecież na piecu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jak patrzę na te wasze wpisy to mam wrażenie, że bardzo mało wiecie o kablach MIT'a.

 

Niektórzy wymieniają MA-X czy MA-X2 a czy ktoś z was wie czym te kable sie różnią i w jakich warunkach można usłyszeć różnicę, nikt z was nie wiem. Pie...... bez sensu i składu. W każdej chwili mogę udowodnić każdemu, że nie odróżni MA-X'a od MA-X2.

 

Może opiszecie jak gra głośnikowy Oracle 1.3 HR (nowość premiera w tym tygodiu a ja mam już od 12 dni w domu), o Oracle 2.3 HR już pisałem, jesteście przecież na piecu.

 

Ale do kogo ta mowa? Co znaczy że jesteśmy na piecu? Na wzmacniaczu? Ja na swój nie wejdę, za gruby jestem...hehehe.

I co z tego że masz MIT-a 1.3? To bardzo miło. Gratuluje. Ja mam MA-X rev.2HD biwire + IC MA-X2 XLR i teź jest mi miło ale co ma z tego wynikać ?

Mam wejść z nimi na piec ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Witam czy któryś z kolegów miał możliwość porównania interkonektorów XLR MIT Magnum MA z Oracle V3.2? zastanawiam sie nad zakupem, słucham właśnie Magnum MA a Oracla mogę jedynie od razu kupić i sprowadzić - mniej więcej w tej samej cenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto by tam trafił za wszystkimi MITami ;).

V3.2 to jakiś starszy/młodszy model?

Z pewnością Magnum MA jest fajnym kabelkiem,mam na odsłuchach od miesiąca,grający jako drugi w systemie (od pre do monobloków),nie słychać znaczącej róznicy między nim,a MA-Xem,czy Oracle 1.3.

Z tego co pamiętam to masz źródło ARC,spróbowałbym czegoś z Acrolinka (minimum Mexcel 2500,lub z Tary np.0.8),moim zdaniem lepiej pasują do CD7 czy CD8 niż MITy.

P.S.

Zanim kupisz jakiś kabelek,spróbuj jeszcze czegoś takiego jak Spider Electrocompanieta,wypożyczyłem ostatnio z Hifi Clubu,i "to coś" robi różnicę :).

P.S.

Sorry,chyba nie masz źródła ARC :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz mam tego CD8 jak i reszte z ARC. jak na razie mam MITy Shotgun S1 zarówno pomiedzy CD i Pre jak Pre i końcówką.

dzieki za podpowiedź - sprawdze - co prawda już kiedyś sprawdzałem Audioquesty Sky i shotgun pozostał (jednogłosnie) - i teraz przet interkonektach jestem bardzo zasadniczy poza MITem tylko wyższy MIT ale ..... zobaczymy.

zobacze tego Spidera - bo wcześniej czytałem o nim same pozytywy ale nigdy nie naszych i od użytkowników ARC:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Odświeżam wątek...mam pytanie do obecnych lub byłych posiadaczy MITów...jak oceniacie i co sądzicie o kablu MIT Magnum MA Proline (czyli wersja XLR). Będę wdzięczny za każdą informację. Przy okazji Wszystkiego Najlepszego w 2012 oby w końcu zrobili kabel który wszystkich zachwyci;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć ostatnio myślałem o wymianie moich Shotgun-ów S1 własnie na Magnum MA ale po tygodniowym odsłuchu w moim systemie nie usłyszałem róznicy znaczącej (moze i grały lepiej ale tylko "ciut-ciut" a wiec zostałem przy swoich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj moreno

Jeśli chodzi o MIT Magnuma MA, to bardzo dobry kabel. Ale jak zawsze - wszystko zależy od konfiguracji i oczekiwań.

Słuchałem chyba z sześciu interkonektów XLR MIT z serii Shotgun, Magnum i Oracle. Zwykle, podkreślam, zwykle jest tak, że im wyższa seria tym brzmienie jest lepsze, choć nie są to różnice ogromne. Ale miałem przypadek, że w pewnym systemie Shotgun zagrał lepiej niż Magnum. Jednak MIT ma swoje charakterystyczne cechy: minimalną mgiełkę, minimalne spowolnienie i zaokrąglenie konturów oraz bardzo charakterystyczny bas. Ale jednocześnie nie traci szczegółów (inaczej je podaje), ma kapitalną barwę i bogactwo i spójność.

Widzę moreno, że grasz na Cardasie a mój opis MIT-a może Ci przypominać Cardasa. Ale to mylne - MIT gra jednak inaczej niż Cardas.

Pozdrawiam Stempur

 

PS. Wysłałem do Ciebie PW

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stempur

 

a co mozesz powiedziec o MIT MH 770 CTV TWIN TUBE ?

 

Nic Ci nie powie-bo gdy go produkowali-to Pan Stempur nie wiedział nic o audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pr1nce

Niestety nie słuchałem 770. To model wyższy od 750, który znam, wiec powinien zabrzmieć lepiej. Ale jak wiadomo cała rzecz w konfiguracji. Poza tym to model dedykowany do lamp, więc domyślam się, że lepiej pracuje ze słabszymi wzmacniaczami.

Pozdrawiam Stempur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pr1nce

Niestety nie słuchałem 770. To model wyższy od 750, który znam, wiec powinien zabrzmieć lepiej. Ale jak wiadomo cała rzecz w konfiguracji. Poza tym to model dedykowany do lamp, więc domyślam się, że lepiej pracuje ze słabszymi wzmacniaczami.

Pozdrawiam Stempur

 

Z tego wniosek,że gorzej pracuje z lepszymi wzmacniaczami-tak Panie Stempur?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moreno1973,

 

Magnum MA to kapitalny kabel, co nie koniecznie znaczy że będzie pasował do twojego systemu. Generalnie ma mięcho w całym paśmie i jeśli brakuje ci w systemie wypełnienia to MIT je wniesie, ponadto jest bardzo spójny i muzykalny, Na jego tle Shotgun S1 wypada na nieco nerwowy troszkę agresywny i oczywiście szczuplejszy kabel (powiedzmy że Shotgun w dziedzinie wypełnieina ustawiony jest na 0, a Magnum MA dokłada coś ekstra +3 (na skali od -5 do +5)). W Shotgunnie podobała mi się bardziej barwa góry, blachy są jaśniejsze i dźwięczniejsze, barwowo prawdziwsze, Magnum MA jest tu wyraźnie przyciemniony. Subiektywnie Magnum może się wydawać mniej dynamiczny od rzeczonego shotguna, ale wydaje mi się że to nie do końca tak, on jest bardziej koherentny a przez to bardziej kulturalny dla mnie na tle Magnuma MA Shotguan wypada jako właśnie taki młodszy brat jeszcze nie do końca dopracowany. Jeśli chcesz by system zagrał masywniej, płynniej i po prostu bardziej muzykalnie to jest kierunek w jakim się przesuniesz. W moim aktualnie Magnum MA jest wpięty między pre a końcówkę, źródło z pre spina XLO Limited a kolumnowe Fadel Coherence (poprzedniej generacji) i gra to bardzo fajnie.

Jeśli miałbym zmieniać mojego Magnum na innego MIT`a to jedyny sens miałoby przejście na topowego Oracle: albo 1.3 albo MA. Dla tego w moim systemie cały czas gra i nie noszę sie z zamiarem jego wymiany.

 

PS żeby było ciekawiej to w systemie Simaudio Supernowa, pre Klyne , Simaudio W5.3 i Magnepany 3.6 spiętym w całości okablowaniem MIT Magnum MA fortepian z nagrania JVCXRCD Richter sonaty Beethovena, jak dla mnie wypadł bardzo prawdziwie i nie dostrzegałem tam przekłamań barwy , ale też nie przepinaliśmy okablowania by coś porównywać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moreno1973,

 

Magnum MA to kapitalny kabel, co nie koniecznie znaczy że będzie pasował do twojego systemu. Generalnie ma mięcho w całym paśmie i jeśli brakuje ci w systemie wypełnienia to MIT je wniesie, ponadto jest bardzo spójny i muzykalny, Na jego tle Shotgun S1 wypada na nieco nerwowy troszkę agresywny i oczywiście szczuplejszy kabel (powiedzmy że Shotgun w dziedzinie wypełnieina ustawiony jest na 0, a Magnum MA dokłada coś ekstra +3 (na skali od -5 do +5)). W Shotgunnie podobała mi się bardziej barwa góry, blachy są jaśniejsze i dźwięczniejsze, barwowo prawdziwsze, Magnum MA jest tu wyraźnie przyciemniony. Subiektywnie Magnum może się wydawać mniej dynamiczny od rzeczonego shotguna, ale wydaje mi się że to nie do końca tak, on jest bardziej koherentny a przez to bardziej kulturalny dla mnie na tle Magnuma MA Shotguan wypada jako właśnie taki młodszy brat jeszcze nie do końca dopracowany. Jeśli chcesz by system zagrał masywniej, płynniej i po prostu bardziej muzykalnie to jest kierunek w jakim się przesuniesz. W moim aktualnie Magnum MA jest wpięty między pre a końcówkę, źródło z pre spina XLO Limited a kolumnowe Fadel Coherence (poprzedniej generacji) i gra to bardzo fajnie.

Jeśli miałbym zmieniać mojego Magnum na innego MIT`a to jedyny sens miałoby przejście na topowego Oracle: albo 1.3 albo MA. Dla tego w moim systemie cały czas gra i nie noszę sie z zamiarem jego wymiany.

 

PS żeby było ciekawiej to w systemie Simaudio Supernowa, pre Klyne , Simaudio W5.3 i Magnepany 3.6 spiętym w całości okablowaniem MIT Magnum MA fortepian z nagrania JVCXRCD Richter sonaty Beethovena, jak dla mnie wypadł bardzo prawdziwie i nie dostrzegałem tam przekłamań barwy , ale też nie przepinaliśmy okablowania by coś porównywać.

 

Dziekuję za opinię. Jednak zostaje Cardas Golden Presence...natomiast kupiłem coś o nazwie Z-Trap Shotgun i podłączyłem do wzmacniacza siecówki Oyaide Tunami...dostałem dawkę masywności, płynności oraz muzykalności jaki mi się spodobała...o to mi własnie chodziło i to mi dał Z-Trap.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

moreno1973,

 

Magnum MA to kapitalny kabel, co nie koniecznie znaczy że będzie pasował do twojego systemu. Generalnie ma mięcho w całym paśmie i jeśli brakuje ci w systemie wypełnienia to MIT je wniesie, ponadto jest bardzo spójny i muzykalny,

 

 

PMD

Ma w końcu MITa Magnum. Ciekawe, że wcześniej pożyczony kabel od dystrybutora zagrał tak sobie a ten sam model od kolegi forumowicza dużo lepiej... chybakwestia tego, że ten ostatni ciągle grał w systemie wybitnej klasy, a ten pierwszy lezał na półce w sklepie i się kurzył;-)

Tak czy inaczej jest tak jak napisałeś...jest to mięcho basowe (wrażenie wyjątkowe), świetna przestrzennośc ale co najważniejsze barwy są naturalne...fortepian brzmi bardzo realnie... to samo jest z wokalami... faktycznie dla niektóych może byc to ciemny kabel... dla mnie jednak to wyborny interkonekt i z Krellem tworzy synergię... teraz zaczynam rozumieć dlaczego na tylu wystawach topowe MITy zapewniają okablowanie systemu za olbrzymią kasę...

 

Porównywałem go z takim Transparentem MusicLink Ultra i po prostu nie ma co porównywać...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.