Skocz do zawartości
IGNORED

MP3 vs FLACa - test.


Ujemny

Rekomendowane odpowiedzi

I właśnie w związku z tym, że tylko tacy nadzwyczajni ludzie potrafią MP3 odróżnić, czy ciągłe mieszanie MP3 z błotem jako wręcz zbrodniczego wynaturzenia i obrzydliwego plugastwa, ma jakikolwiek sens i jakiekolwiek podstawy?

 

MP3 to format stratny, a więc żeby ktoś nie zastanawiał się, czy mu coś tam z utworu nie wykastrowało nie podbiło itd. wymyślono takie formaty jak FLAC, APE, które zapewniają mniejszy rozmiar bez takiej ingerencji w plik. Więc po co sobie komplikujesz i wciąż szukasz odpowiedzi typu: Czy dobrze robię, że gromadzę swoją muzykę właśnie w tym formacie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś się jakieś ślady po tym zachowały, czy natychmiast potem spalono wszelkie dowody, a świadkowie zniknęli w tajemniczych okolicznościach? :)

 

Szukaj w archiwalnych nrach magazynu Chip z lat 2005-2006. Dodajmy, że wówczas jakość plików MP3 była niższa niż obecnie. Algorytmy do kompresji MP3 stosowane dziś są dużo lepsze.

Dlatego tamten test był dużo łatwiejszy do zdania, niż obecny.

Kompresja MP3 to jedna z niewielu dziedzin, gdzie ludzkość notuje postęp. Większość ludzkich aktywności schodzi na psy. Rządzi bylejakość.

W teście wzmacniacza Moon 600i pozwoliłem sobie wkleić obrazek porównujący budowę tego Moona ze starą integrą Levinsona. Proponuję zwrócić uwagę m. in. na budowę i grubość ścianek urządzenia. Ten Levinson w momencie rynkowego debiutu miał cenę NIŻSZĄ niż Moon ma obecnie.

Wszystko schodzi na psy. Coraz mniej producentów hołduje prawdziwym wartościom.

Zwycięża wszechobecna pogoń za kasą. "Proszę mi zaprojektować integrę klasy High-End! Absolutnie żadnych kompromisów, tylko proszę mi nie przesadzać z grubością ścianek, bo aluminium drogie.". :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nie rozumiem argumentu "nie obchodzą mnie mp3 bo kupuje płyty". Przecież można kupować też mp3 :)

 

dokładnie, parę razy kupiłem z sieci mp3 (z legalnego źródła - najczęściej bezpośrednio z danej wytwórni) i porównałem je do mp3 grasujacych swobodnie po sieci, niby ta sama kompresja (320) a jednak jakość tych legalnych biła na głowę te z nieznanego źródła, więc jak widać tego formatu nie można traktować jedną miarą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak porównałeś?

 

za pomocą zmysłu słuchu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak porównałeś?

Powąchał.

Pytanie bez sensu! Chyba najgłupsze jakie można zadać! A jak miał inaczej porównać? Włączył i przesłuchał jednego i drugiego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba rzeczywiście bez sensu na tym forum :)

 

W każdym razie różni ludzie mp3 robią, a po sieci krążą różne dziwne rzeczy, nie da się ukryć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czego się spodziewałeś, że jak testował?

 

Rzucić okiem na spektrum można np.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kaszanka jest nieświeża to czuć od razu, nie trzeba jej zawozić do Sanepidu aby się o tym przekonać, trochę racjonalności i wiary we własne zmysły i możliwości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucić okiem na spektrum można np.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Bez oryginalnego pliku nie ma szans na takie porównanie i nie wiesz też czym taki plik był wcześniej, a formatów jest hoho :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kaszanka jest nieświeża to czuć od razu, nie trzeba jej zawozić do Sanepidu aby się o tym przekonać, trochę racjonalności i wiary we własne zmysły i możliwości.

 

Tyż prawda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sobie powiedzieć też, że niektóre CD zakupione w sklepie są tak nagrane iż nachodzi człowieka chęć wywalenia takiej płyty przez okno. Gdyby była możliwość zwrotu takiej płyty to pewnie taki EMPIK miałby sporo strat. Im lepszy sprzęt tym człowiek bardziej się denerwuje jak włączy tak badziewnie nagraną CD a muzyka podobno relaksuje :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ni dy rydy

koledzy na forum musza sie o tym przekonac inaczej niz organoleptycznie

ktos widzial zeby rasowy audiomaniak uzywal uszu?

fe! jak tak mozna...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego się nie robi żeby udowodnić że nie warto płacić.

 

Eee... Niczego nie trzeba udowadniać, to po prostu wszystko babki były.

 

Dla babki Skoda i BMW. To może być to samo. Czarny, duży, ma kierownicę i koła. Więc niczym się nie różni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Cieszę się, że powstał taki wątek, bo wokół mp3 narosło wiele mitów.

 

Ostatecznie tylko 30% osób określiło MP3 jako gorsze. 18% nie słyszało różnicy. 50% osób wybrało MP3 jako format lepiej brzmiący!

Dyskutowaliśmy o tym kiedyś w naszym ateistycznym wątku. I zleciała się wówczas szarańcza "bogosłyszących" by nas wyśmiewać, że lepsze dla nas są mp3.

A napisałem wówczas, że "mp3 może sprawiać wrażenie, że brzmi lepiej, bo jest głośniejsze". Porównywałem pliki nagrane z sygnału sinusoidalnego od 10Hz do 22kHz i skonwertowane do mp3 z oryginalnym wav. Przedstawiłem to na wykresie analizy spektrum.

wavtomp3.jpg

Wyraźnie widać, że nawet mp3 96kbps ma pasmo sięgające granicy słyszalności (a w zasadzie powyżej tej granicy dla większości słuchaczy). Bez pudła to wszyscy rozpoznają jedynie "radiową" jakość 48kbps.

Czy to znaczy, że mp3 jest lepsze? Absolutnie nie. Po wnikliwym słuchaniu można dostrzec minimalne różnice, ale na pewno nie na wszystkich nagraniach. Dobrym materiałem do testów jest muzyka poważna. Zbanowany bum1234 również w naszym ateistycznym wątku taki test zaproponował i kilka osób także "słyszących" stwierdziło, że owszem można rozpoznać mp3, ale wcale nie jest to takie oczywiste. No i bum1234 wysyłał też chętnym płytki z nagraniami. Każdy mógł się sprawdzić, ale niewielu się odważyło. I z bólem przekonywali się, ze nie są tak złotousi, jak sądzili.

Warto wspomnieć, że mp3 ma wady - jak choćby tę, że nie odzyskamy z takiego pliku już nigdy oryginału do nagrania CD. A więc degradacja, choćby najmniejsza, ale jest nieodwracalna.

Z drugiej strony czas nie stoi w miejscu i plikowe granie staje się rzeczywistością współczesną, sam kupowałem jakieś podobające mi się utwory w formie mp3. Dlaczego? A dlaczego miałbym kupować cała płytę CD, skoro podoba mi się ledwie jeden kawałek?

 

Zwłaszcza, że procent błędnych wskazań był największy wśród posiadaczy drogiego sprzetu.

Jak to ktoś napisał w innym wątku, gruby portfel nie niweluje cienkich uszu. ;)

 

Nie prosciej sprawdzic samemu niz wklejac linki?

A sprawdzałeś? Bo akurat Ujemny sprawdzał. Ja też. Wyniki są mało przyjemne, ale niestety prawdziwe. Większość z nas ma spore trudności z odróżnieniem mp3 od formatów nieskompresowanych. Szczególnie jeśli to jest dobry plik mp3. Taki 320kbps i na dodatek joint stereo to w praktyce jest nieodróżnialny.

 

I właśnie w związku z tym, że tylko tacy nadzwyczajni ludzie potrafią MP3 odróżnić, czy ciągłe mieszanie MP3 z błotem jako wręcz zbrodniczego wynaturzenia i obrzydliwego plugastwa, ma jakikolwiek sens i jakiekolwiek podstawy?

Nie ma.

Ale chcesz niektórym odebrać resztki radości. ;)

 

Niestety prawda boli. Możesz mnie zablokować ale tylko pognębisz się w ten sposób.

prawda jest taka, że przyłazisz discomaniaku71 i rozwalasz każdy wątek wraz z innymi członkami klanu.

Sugeruję, by kolega Ujemny zbanował wszystkich "bogosłyszących", bo inaczej rozwalą dyskusję i pożyteczny wątek wyląduje na bocznicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pisać tak chce StaryM bo inaczej to tylko ban ;-)

 

Ok to pora na moje doświadczenie. Nagranie Bluechel & von Deylen - Departure z albumu Bi Polar z 2004 roku. Bardzo dobrze zrealizowane jak wszystko co robi von Deylen. Fragment pomiędzy 1:45 a 2.00. Widmo zrobione amatorskim sposobem w programie Audacity. Po kliknięciu rysunki powiększają się tak że spokojnie można je przeanalizować.

 

Rysunki:

1. wav

2. flac - level 5

3. ogg z najlepszym z możliwych algorytmem kompresji - level 10: 500 kbit/s

4. mp3 320

 

igx8a2th15e5.jpg1w82l69xdvvn.jpgqiful5vuon9e.jpgp8g7yhqrjlb8.jpg

 

Jakoś przedstawione powyżej widmo stawia pod znakiem zapytania tezę że jakość mp3 vs flac może być nierozróżnialna. Owszem, najlepszy ogg - tutaj się zgodzę. Ale nie mp3. No ale tym co analizowali wszystko gra tak samo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A sprawdzałeś? Bo akurat Ujemny sprawdzał. Ja też. Wyniki są mało przyjemne, ale niestety prawdziwe. Większość z nas ma spore trudności z odróżnieniem mp3 od formatów nieskompresowanych. Szczególnie jeśli to jest dobry plik mp3. Taki 320kbps i na dodatek joint stereo to w praktyce jest nieodróżnialny.

 

Jakbym tego nie robil to bym nie proponowal. Nagraj plik mp3 i we FLAc na CD czy na co tam chcesz. Ale ten sam i wlaczaj sobie raz jeden, raz drugi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie obchodzi czy mp3 jest gorsze czy lepsze

kupuję oryginalne płyty, to się należy artystom

Powiedz to małolatom, licealistom, studentom, których rodzice ledwo wiążą koniec z końcem. Oni też chętnie posłuchaliby muzyki z płyt CD lub SACD na dobrym sprzęcie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ok to pora na moje doświadczenie.

No i okazuje się, ze można sensownie dyskutować. ;)

Pozwoliłem sobie nałożyć twoją analizę mp3 na wav. Zobacz, co z tego wyszło.

 

post-38867-0-03896800-1377783509_thumb.jpg

 

Owszem są różnice. Jednak de facto zaczynają się dopiero gdzieś od 17kHz i są bardzo minimalne. Nie wykluczam, że ktoś z wyjątkowym słuchem je zauważy, ale większość ludzi nie. Dopiero powyżej 19kHz masz faktycznie różnice sięgające 3dB i więcej.

 

post-38867-0-45963800-1377784063_thumb.jpg

Powiększyłem część rysunku i wzmocniłem poziome linie (pomiędzy nimi 10dB), pionowa linia odgranicza 19kHz.

 

Inicjatorowi wątku nie chodziło przecież o to, że nikt nie potrafi niczego odróżnić, ale że większość (i to melomanów oraz audiofilów) niestety nie. Gdy byłem młody słyszałem dźwięki do ponad 18kHz, teraz już co najwyżej do 13,5 no może 14kHz (nie gram na instrumentach, nie mam słuchu ani wykształcenia muzycznego). Ludzie w moim wieku słyszą różnie. Znajomy nieco starszy (nie muzyk, elektronik) słyszy koło 14kHz. Drugi znajomy nieco młodszy koło 12kHz (uzdolniony muzycznie, gra na instrumentach). Córka przed trzydziestką (uzdolniona muzycznie, szkoła muzyczna, gra) słyszy nieco ponad 16kHz.

A wiec trudno o reguły słyszenia określonych częstotliwości, nie zależą one od kształcenia słuchu muzycznego, jedni starzejąc się tracą słuch szybciej, inni później... dibali wiedzą dlaczego tak.

 

Aha, twoje wykresy byłyby bardziej miarodajne, gdybyś generował wykres nie według skali liniowej, ale logarytmicznej. Wtedy pojawiłyby się też pewne różnice w zakresie niższego pasma. A tak na twoim wykresie cały ważny zakres dźwięku stanowi zaledwie 1/20 wykresu.

 

Jakbym tego nie robil to bym nie proponowal. Nagraj plik mp3 i we FLAc na CD czy na co tam chcesz. Ale ten sam i wlaczaj sobie raz jeden, raz drugi.

No i? Robiłem te doświadczenia i niestety - pokazały, że bardzo dobrze rozpoznaję, dopóki wiem, co gra. Jak ktoś inny zaczął mi przełączać, to jakoś trudno było te mp3 od wav odróżnić.

 

Powiedz to małolatom, licealistom, studentom, których rodzice ledwo wiążą koniec z końcem. Oni też chętnie posłuchaliby muzyki z płyt CD lub SACD na dobrym sprzęcie.

Sorry Winnetou, nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Ja bym sobie chętnie bzyknął jakąś dzierlatkę, ale żadna na takiego starego pryka nie poleci. ;)

Skoro kogoś nie stać na płyty, to może słuchać darmowego radia mp3.

W analogowym świecie mojej młodości było jeszcze gorzej. Nie było mp3. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość j_23

(Konto usunięte)

Eee... Niczego nie trzeba udowadniać, to po prostu wszystko babki były.

 

Dla babki [...] to może być to samo. Czarny, duży [...] Więc niczym się nie różni.

 

oj, zdziwiłbyś się jaki kobitki mają próg percepcji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś przedstawione powyżej widmo stawia pod znakiem zapytania tezę że jakość mp3 vs flac może być nierozróżnialna.

 

Na tak pokazanych wykresach to ja mało co widzę. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że mp3, od flaca w tzw. pomiarach, czy "widmie" na oko się czymś tam różni. Co ciekawe jest to różnica bardzo łatwo mieżalna, a jak widać z wszelkich przeprowadzonych testów, nie tyle nawet tródna do wykrycia, co trudna do określenia jako pogorszenie dźwięku.

 

Sam sobie jakiś czas temu robiłem mały teścik, i pamiętam, że przy jednym utworze wskazanie lepiej brzmiącego pliku było dość łatwe, tylko potem za każdym razem oglądając wyniki okazywało się, że praktycznie w 100% wybierałem mp3.

Wtedy uznałem, że najwyraźniej różnicy nie słyszę, ale właśnie po tym blogerskim teście zacząłem się zastanawiać, że może ją jednak czasem słyszę, tylko nie odbieram jej jako pogorszenia jakości.

 

W każdym razie, że mp3 się różni, to każdy sobie może w domu sprawdzić, a potem może sobie spróbować sprawdzić czy jest w stanie tę różnice wyłapać uchem, mając na to jak widać ze statystyk dość małą szansę. Strach pomyśleć co się dopiero dziej przy testowaniu uchem rzeczy, które zgodnie z wszelkimi pomiarami nie istnieją...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee....ale myslałem ze nie trzeba tego nikomu tłumaczyć. Jestesmy w europie czy nie??? Czy na stadionie Xlecia ciagle??

Ilu obywateli tego kraju zarabia tyle co mieszkańcy starej unii? 65 zł za płytę CD to zdzierstwo o cenach SACD nie wspomnę, a brzmią lepiej.

Słuchanie muzyki to kultura, która powinna być dostępna dla wszystkich bez wyjątku. Uważasz, że artyści zarabiają za mało? Myślę, że cały rynek muzyczny to banda pazerniaków może nie sami artyści, ale z pewnością te hieny, które za nimi stoją wytwórnie płytowe itp.

20zł za 50' muzyki na srebrnym krążku to odpowiednia cena.

Odbiegamy jednak od tematu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem są różnice. Jednak de facto zaczynają się dopiero gdzieś od 17kHz i są bardzo minimalne.

 

Ostatnio przeglądałem wątek o xindaku MT-3 którego posiadam, i ktoś tam zapuścił jakiś audiofilski tester i okazalo się, że wzmacniacz nawet nie drgnął przy częstotliwościach powyżej 16 kHz. Czy ktokolwiek w recenzjach zwrócił uwagę na jakieś problemy z tego tytułu wynikające? Nigdy, a czytałem chyba wszystkie przed zakupem tego wzmaka. Czy ktoś był to w stanie stwierdzić słuchając normalnie muzyki? Absolutnie nikt. Wzmacniacz ma powszechnie opinię conajmniej bardzo dobrego w swojej klasie cenowej. Kiedy to samo robi mp3 everyone looses their mind ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.