Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofile ze Szczecina łączcie się


Seband
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Miał być wątek o poznawaniu się, dzieleniu się spostrzeżeniami na temat audio,... i mi się wydaje, że temat wątku ma łączyć, a nie dzielić, to nie kogo wina,... że są dwa sklepy w Szczecinie z ambitnym audio, chociaż słowo ambitny,...jest nie na miejscu, bo nie ma w nich wyboru, zwyczajne hi-fi, kilka rzeczy kupiłem parę lat temu, jak jeszcze byli w piwnicy, i parę razy odwiedziłem, na nowym miejscu (też już nie nowe), asortyment ten sam, nic ciekawego tam nie ma,obsługa jak w innych opisach, w Dat, sprzęt też standardowy dla każdego w normalnych cenach,... Poznań jest bardzo blisko,a ja uwielbiam Berlin, tam ze sprzętem możesz robić co chcesz podpinasz co chcesz, sprzedawca kawkę zaserwuje, a jak długo testujesz i dobierasz to jeszcze po ciasteczko skoczy, to jest ta odwrotność, jak ktoś chce wydać 10tyś zł.to rzeczywiście chciałby mile obsłużony i nie żałować wydanych pieniędzy. I nie ma co polemizować, bo z cen nie zejdą, na relacjach sprzedawca-klient nie zależy, i proszę nie piszcie że w Szczecinie takie rzeczy się dzieją, bo to jest wstyd, cała Polska czyta, a jakie sklepy są to niech sobie będą, ale nie róbcie obciachu Szczecinowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twarze klientów da się zapamiętać a szczególnie maruderów. Gdyby ktoś przyszedł do mnie po kolejną poradę oświadczając przy tym, że kupił coś taniej

w internecie (podczas gdy ja przez godziny i dni poświęcałem mu swój czas), to takiemu gościowi stanowczo bym odmówił lub kazał zapłacić, mówiąc mu

przy tym co sądzę o jego postępowaniu. Zakładam, że takich ludzi jest jednak niewielu. Ja zawsze wracałem, widząc, że ktoś się stara. Sumienie by mi

nie pozwoliło olać gościa a co gorsza oświadczyć mu, że kupiłem taniej w internecie. Są pewne normy kulturowo obyczajowe, których łamać nie należy.

Są niestety tacy, którzy je łamią, ale jak mówię są metody na takich "klientów"

 

Dokładnie, nawet pojęcia nie masz ilu TAK robi nie jest to rzadkość, część po prostu twardo udaje zainteresowanych, by w domku zamówić co trzeba.

Mój znajomy szacuje, że na około 20 takich wraca 1-2, a kupuje może 1. Reszta żeruje.

 

Zgadza się, że to trudna branża, nikt nie mówił że łatwa, ale pewne rzeczy nie przyleciały do nas wraz z arktycznym powietrzem na zimę.

 

Ten towar od X lat jest psutyi obarczany chorymi marżami już na stopie importu do kraju, nie mówiąc tej "oficjalnej" cenie, jak i tak chorym praktykom rabatowym, co ma miejsce wszędzie w około.

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo racji jest w tym co mówi Mario.

 

Mój znajomy szacuje, że na około 20 takich wraca 1-2, a kupuje może 1

Znajomy z jakiegoś sklepu w Szczecinie ?

 

W sumie to chyba oprócz sklepów spożywczych itp. to standard.

Jak wejdziemy do jakiegoś sklepu z ubraniami to też pewnie na 100 osób które weszły zakupy zrobi pewnie z 5-10 osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie ze "śląska". Generalnie on mi opowiadał nie raz o takich "asach" , że pięść się czasem sama odruchowo zaciska :). On w prawdzie za odsłuchy nie bierze nic i nigdy nie brał, i myślę że nigdy w życiu nie weźmie, ale mówi, że tupet i bezczelność niektórych nie zna granic, najgorsze jest to, że przy próbie delikatnej próby wyjaśnienia czym jest SKLEP a nie biuro informacji audio, oni nie rozumieją, nic nawet co robią źle i w nie właściwy sposób, i są wielce oburzeni tym, że ktoś nie chce im dać na tacy gotowca, żeby kupili sobie potem w necie, dla nich to jest kompletnie nie zrozumiałe.

 

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy szacuje, że na około 20 takich wraca 1-2, a kupuje może 1. Reszta żeruje.

Szczecin to sami żerownicy...żerujący,psia mać.

 

, ( modrzew ty nie musisz, ba nawet nie rób tego !!. ).

A niby po co miałbym odpowiadać na takie kretyńskie pytania,nie odpowiadam.

Jak tam pacjenci?Żyjom?Napisz i odpowiedz jacy to pacjenci,mam nadzieje,że nie ci naciągnięci...na rabat.

 

Jaki Szczecin jest...każdy widzi,jak z tym koniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie modrzew47, wszyscy już skończyli ty dalej ciągniesz jak ostatni burak dolewając oliwy, każdy wyraził swoje zdanie w sposób normalny ( za wyjątkiem ciebie )

 

Pacjenci mają się dobrze. Dziękują za troskę, jeden mój pacjent i za razem znajomy, prosił by panu przekazać to zdanie. --> Panie modrzew idź pan w ch*j, sr** gdzie indziej. oczywiście pragnie on również dołożyć wszelkie przeprosiny dla osób urażonych.

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Panowie, w prawie konsumenta jest,...jaki kolwiek sprzęt, pralka, telewizor i wszystko inne, mogę oddać bez podania przyczyny, w ciągu 10ciu dni!, Ale będąc kulturalnym, za przyczynę można podać,... że, nie mieści mi się w szafce,nie pasuje mi do ścian, ale to, podmiotowi sprzedającemu, nie powinno obchodzić, i z jego strony nie powinno paść pytanie, dlaczego?, chyba, że nie zna się na prawie konsumenta.

 

 

To jest oczywiste, ale dotyczy jedynie sprzedaży poza lokalem (np. poprzez INTERNET)

W lokalu sprzedawcy możesz żądać prezentacji towaru w celu zapoznania się jak i oceny.

Jeśli sprzedawca żąda od Ciebie za to zapłaty, to jest to NIEZGODNE Z PRAWEM i podlega sankcjom - niestety.

Wystarczy poinformowanie o takich praktykach PIH, a oni szybko doprowadzą sprzedawcę do pionu.

Ciekawe jest także jak to (pokaz) jest księgowany(o ile) i czy mieści się w zakresie wpisu do działalności ? :)

 

W przypadku nabycia towaru przez internet masz pełne prawo na zapoznanie się z towarem, więc opinia, że towar

rozpakowałeś i nie możesz go zwrócić jest wyssana z brudnego palca sprzedawcy,

 

Używanie produktu jest jak najbardziej dozwolone w czasie okresu, w którym możemy odstąpić od umowy. Świadczy o tym

sama konstrukcja prawa do namysłu, które w zamierzeniach ustawodawcy ma dać konsumentowi niezbędny czas na zapoznanie

się z produktem i wyrobienie sobie zdania na jego temat.

 

Sprzedawca nie może pomniejszyć naszych ustawowych uprawnień. Konsumentowi przysługuje 10-dniowy okres odstąpienia od umowy.

Odstąpienie od umowy jest więc możliwe w sytuacji gdy produkt został rozpakowany i sprawdzany.

 

TYLE STANOWI AKTUALNE PRAWO - bez komentarza.

 

,

Edytowane przez BoDeX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu komentować?To oczywistość wynikająca z Ustawy i każdy sprzedaca powinien o tym wiedzieć ale w Polsce cwaniacy som i tyle.

Modrzew,...z całego szacunku, czy ty jesteś krawaciarzem, czy z szynką...z przeszkodami, tak się mówi o warszawskiej inteligencji, strofuje Ciebie abyś przestał,... człowieku jak,... Krzystek tobie przeszkadza to coś z tym zrób , anie żal się na forum, że nie możesz sobie kupić nowego wzmacniacza, to nie moja wina, że nie masz pieniędzy, tylko weź się do roboty , bo nie nadążasz za cywilizacją....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Modrzew,...z całego szacunku, czy ty jesteś krawaciarzem, czy z szynką...z przeszkodami, tak się mówi o warszawskiej inteligencji, strofuje Ciebie abyś przestał,... człowieku jak,... Krzystek tobie przeszkadza to coś z tym zrób , anie żal się na forum, że nie możesz sobie kupić nowego wzmacniacza, to nie moja wina, że nie masz pieniędzy, tylko weź się do roboty , bo nie nadążasz za cywilizacją....

 

truestoryneilpatrickhar.png

 

 

pzdr. Łukasz

 

 

PS. BoDeX, jak byś mógł to proszę podeślij te ustawy gdzie wyraźnie jest napisane, że kupujący może sobie kupić towar 10dni go używać tzn przepraszam SPRAWDZAĆ czytam TESTOWAĆ, po czym, spakować wszystko i odnieść do sklepu i żądać zwrotu gotówki, a no i oczywiście jeszcze zapis, że ten towar DALEJ jest nowy i sprzedawca kolejnemu klientowi ma prawo sprzedać go JAKO nowy. Wiesz jakoś nie wyobrażam sobie chodzić tydzień w butach, po czym stwierdzić, że to jednak nie to, albo w skarpetkach, albo prać rzeczy w pralce przez tydzień po czym po owym SPRAWDZENIU pójść i oddać tą pralkę, piekarnik, czajnik itp, albo najlepiej pojeździć tydzień nowym autem spałować silnik od A do Z spalić opony do połowy i podjechać do salonu i powiedzieć wie pan sprawdziłem i to jednak nie to. W nawiązaniu do Audio kupić sprzęt na sylwka pograć nim 2 noce ( nie mówię tu, że go spalę itp ), po czym 2-3 styczeń wracam do salonu audio i oddaję bo mam do tego prawo, w końcu w myśl ustawy towar kupiłem SPRAWDZIŁEM, że gra no ale nie tak jak chcę to ide go oddać.

 

Panie tak to chyba nawet w Erze nie mają.

 

 

 

Pytanie co jeszcze w myśl tego co piszesz JEST ZAPREZENTOWANIEM towaru??, dla sprzedawcy może być to otwarcie kartonu pokazanie sprzętu, i sprzęt został zaprezentowany i tyle. Co innego jest 2h latanie podłączanie itp itd. i naprawdę MOŻNA to zaksięgować i wpisać do prowadzenia działalności jako np KONSULTACJA, bądź porada, a jakich narzędzi użyje do konsultacji bądź owej porady, a no takich jakie uzna za stosowne w tym przypadku wzmacniacz i kolumny oraz CD są mu potrzebne do skonsultowania wymagań i potrzeb klienta.

 

 

Wiesz jedziesz do salonu naprawić auto to za "konsultację" sprawdzenie, podłączenie pod kompa, co się zwaliło też płacisz, NIE tylko za naprawę. tutaj NIE wiesz co zagra najlepiej i płacisz za sprawdzenie tego, proste jak budowa CEPA i jak najbardziej zgodne z prawem.

 

pzdr. Łukasz

Edytowane przez łukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz Ty też piszesz,...z pomieszaniem z poplątaniem,...poszukaj w wyszukiwarce Prawa konsumenta, albo odnieś się do porady prawnej, ja kupuje miesięcznie 5 lodówek,5 kuchenek, 5 zmywarek, 5 pochłaniaczy i innych AGD, więcej lub mniej zależy od zapotrzebowania, nie mogę pozwolić sobie na wady lub design na który klienci narzekają, nie myślę że z audio mogło być inaczej,i też nie myślę że audio jest objęte specjalną klauzulą...

A-cha z wymianą i zamianą lub oddaniem nie mam problemu.

Edytowane przez Azus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego WADA, co innego ZAMIANA, tylko pytanie czy WADA powstała na etapie produkcji pakowania itp, czy powstała przez kupującego w momencie wnoszenia do domu, ustawiania w kuchni. i ja nie mówię o sytuacji w której kupisz, postawisz nie pasuje i wymieniasz na inną.

 

tutaj padają hasła, kupisz poużywasz oddasz a sprzedawca ma zamknąć gębę i przyjąć bo tak :), i potem sprzedać jako nowe kolejnemu co poużywa i odda.

 

 

"Przepisy obowiązujące

Kiedy decydujemy się na zakup jakiejś rzeczy warto jest przemyśleć to na spokojnie. Bowiem co do zasady prawo polskie (ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego) nie przewiduje możliwości dokonywania zwrotów zakupionych rzeczy albo ich wymiany na inne. Istnieją oczywiście pewne wyjątki. Dotyczy to na przykład zakupów dokonywanych przez internet, telefon, tzw. sprzedaż na odległość albo zakupy poza lokalem przedsiębiorstwa np. na prezentacji, tzw. sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa."

 

http://wiih.ibip.wroc.pl/public/?id=2200 tu można poczytać więcej, są wymienione ustawy itp.

 

zacytuję tylko odnośnie ZWROTÓW

 

Zwrot towaru : konsumenci nie mają prawa do zwrotu towarów. Jeśli towar nie jest wadliwy, konsument nie ma prawa, w świetle przepisów, do jego wymiany lub zwrotu pieniędzy. Wymiana towaru zależy od dobrej woli sprzedawcy. Konsument powinien pytać o taką możliwość podczas dokonywania zakupu.

 

 

więc ja nie wiem skąd wam się bierze to ,że można iść sobie do sklepu coś kupić, pobawić się tym i na koniec oddać ?

 

 

 

Pozdrawiam

 

Łukasz

Edytowane przez łukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy przeczytać to co napisałem na spokojnie i ze zrozumieniem.

 

Napisałem o zwrotach towarów zakupionych przez internet i możliwości ich sprawdzenia.

 

Jeśli kupujemy w sklepie to takiej możliwości (zwrotu)nie ma, ale jest za to zasrany

obowiązek bezpłatnej prezentacji kupowanego sprzętu przez sprzedawcę na życzenie nabywcy.

Z uwagi na specyfikę towaru i jego specyficzne cechy (dźwięk) sprzedawca ma obowiązek

umożliwienia sprawdzenia tychże włąściwości - już czytelniej nie umiem tego napisać.

 

Jeśli w to wątpisz, to wykup proszę poradę prawną lub zadaj pytanie rzecznikowi praw

konsumenta - nieznajomość prawa nie zwalnia Cię z narzuconych przez nie obowiązków.

 

Trafisz na klienta, któremu na żadanie nie zaprezentujesz sprzętu, a klient nie będzie

w ciemie bity, to skończy się to ... brzydko. PIH za łamanie praw chętnie udziela "nagród".

 

To właściwie wszystko w tym temacie, mam nadzieję, że rozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ja wszystko rozumiem naprawdę :).

 

TO że przez neta możesz oddać ok możesz ale musi być to NIE NARUSZONE, zrobisz ryskę i dostajesz paczke z powrotem, ba mało tego jeszcze płacisz za jego ponowne wysłanie bo towar nie jest taki jak dostałeś i nosi ślady użytkowania.

 

Ale powtórzę, co to jest wg ciebie zaprezentowanie owego sprzętu ??. Jakoś nie widziałem w salonach AGD, żeby ktoś prezentował jak pralka pierze, jak mikrofala odgrzewa schabowego, jak lodówka robi kostki lodu, jak żelazko prasuje, jak płyta grzewcza grzeje itd. W sumie jedyne co prezentują ostatnio to ekspresy do kawy i to nie SKLEP jako SKLEP, czy sprzedawca jako sprzedawca, a producent danych automatów. W dużych sklepach owszem są wystawione sprzęty i sprzedawca w sklepie przełączy ci w pokoiku 3x3 gdzie stoi 20 kolumn, jak grają te i te i jeszcze tamte i tyle, sprzęt zaprezentowany zaprezentowany, część klocków też nie jest podłączona tylko stoi i też jest ZAPREZENTOWANA do wglądu kupujących i PIH może ich w pompkę cmoknąć. Nie ma przepisu który mówi, że sprzedawca ma włączyć pralkę i pokazać jak pierze, nie musi włączyć też żelazka ani mikrofali, tak samo sprzedawca nie musi latać przy kliencie i wachlować klockami na prawo i lewo jak mu klient każe.

 

Natomiast sprzedawca może sprzedać usługę w postaci "odsłuchu" , konsultacji i tyle. Sprzedaż to nie tylko rzeczy ale także usługi i tyle, albo kupujesz tą usługę albo nie, ale mówienie sprzedawcy że ja jestem klient i masz pan za***rdalać z drabinką i sciagać mi klocki bo JA CHCE posłuchać i MI SIĘ należy, jest co najmniej śmieszne, To tylko i wyłącznie dobra wola sprzedającego. A u nas opłaty za odsłuchy wymusili sami klienci swoim cwaniactwem na zasadzie a pójdę posłucham kupie w necie taniej.

 

 

Oczywiście pomijam tutaj wszelkie PODEJŚCIE do klienta, chęć sprzedaży, itp. jedynie co MOŻE a nie musi sprzedawca.

 

 

Więc powtórzę ci, że sprzedawca raczej KAŻDY bez wyjątku zaprezentuje sprzęt, ale prezentacja sprzętu nie koniecznie musi się równać 3h odsłuchom.

 

pzdr. Łukasz

Edytowane przez łukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale nie masz racji ... jeśli masz wątpliwości, to zasięgnij opinii prawnej i się dowiesz.

Gorzej gdy uświadomienie przyjdzie ze strony świadomego klienta, wówczas będzie to bardziej kosztowne.

Nikt z reguły tego nie robi, woli machnąć ręką i odejść z takiego sklepu, ale fakt jest faktem.

 

Sprzedawca może udzielić pisemnej gwarancji, że w przypadku niezadowolenia klienta, ten ma prawo do

zwrotu w przeciągu np. 3 dni (to kwestia umowy) i jedynie to zwalnia z obowiązku zaprezentowania towaru.

 

W innym przypadku ma na zyczenie klienta taki OBOWIĄZEK, i nie chodzi o samo pokazanie produktu.

 

 

Koniec, kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcem już wałkować tematu odsłuchów bo dla mnie jest on już zamknięty.

 

Jednak co do zwrotu towaru zakupionego przez internet to Bodex ma rację. Klient ma na to 10 dni.

Nie ma co Łukasz pisać o noszonych skarpetkach bo to bez sensu.

 

Przede wszystkim towar nie może nosić śladów użytkowania, posiadać oryginalne, nie uszkodzone opakowanie.

Są towary, które są wyjęte z tej reguły. Nie znam wszystkich bo nie czytałem dokładnie przepisów.

Termin 10 dniowego zwrotu nie obejmuje napewno żywności, płyt CD z muzyką i gier oryginalnie zafoliowanych, niektórych usług finansowych i innych.

Jeśli już piszesz o bieliźnie to należy do szeroko rozumianej grupy środków użytku osobistego. Takie rzeczy nigdy nie podlegały zwrotowi, nie wiem jak teraz, ale pewnie jest tak samo.

 

Klient przy zwrocie ponosi tylko koszty transportu.

 

Nie ważne kto jakie ma zdanie, takie jest prawo.

 

I teraz np. idziemy sobie do takiego Audiofila, chcemy wypożyczyć na odsłuch do domu kolumny, panowie mówią to kosztuje tyle i tyle zł. Wracamy do domu, kupujemy przez ich sklep internetowy, słuchamy sobie np. 5 dni, po czym odstawiamy do sklepu i dziękujemy, a oni muszą zwrócić pieniądze. Takie jest prawo ;)

 

"Towar pełnowartościowy można zwrócić, odstępując od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa lub przez internet, telefon, sprzedaż wysyłkowa (na odległość). W przypadku gdy konsument zawiera umowę w powyższy sposób, skutkiem której jest nabycie własności rzeczy ruchomej to posiada on uprawnienia do odstąpienia od tak zawartej umowy w terminie 10 dni od jej zawarcia (poza lokalem przedsiębiorstwa), bądź dostarczenia (zakupy na odległość) bez podawania jakiejkolwiek przyczyny. Należy jednak pamiętać o tym, iż konsumentowi nie przysługuje prawo odstąpienia od umowy zawartej na odległość wtedy, gdy przedmiotem umowy są nagrania audialne, wizualne, zapisane na nośnikach programów komputerowych po usunięciu przez konsumenta ich oryginalnego opakowania. Podstawą prawną w tym wypadku jest ustawa z 2 marca 2000r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności wyrządzonej przez produkt niebezpieczny /Dz.U. 00.22.271/"

Edytowane przez omen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne.

Gdyby prawo stanowiło eksterminację rudych rozumiem, że kolega bez zastanowienia by je poparł.

Przepraszam, nie chcę Ciebie obrazić, ale chyba nie zrozumiałeś kontekstu całego watku o zwrotach towaru - cytujesz zdanie wyrwane z kontekstu.

To była odpowiedź na wypowiedź Łukasza, który pisał, że według jego takie prawo nie przysługuje i przysługiwac nie powinno, więc odpisałem, że prawo jednak stanowi inaczej niż myśli. Nie ważne czy nam się ono podoba czy nie, czy jest dobre czy złe.

 

Poza tym porównujesz prawo do zwrotu towaru, do eksterminacji ludzi ? Trochę luzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modrzew,...z całego szacunku, czy ty jesteś krawaciarzem, czy z szynką...z przeszkodami, tak się mówi o warszawskiej inteligencji, strofuje Ciebie abyś przestał,... człowieku jak,... Krzystek tobie przeszkadza to coś z tym zrób , anie żal się na forum, że nie możesz sobie kupić nowego wzmacniacza, to nie moja wina, że nie masz pieniędzy, tylko weź się do roboty , bo nie nadążasz za cywilizacją....

W miejscu w którym jestem,ty może(jeśli w ogóle)dojdziesz za dwadzieścia,trzydzieści lat,więc nie chrzań tu o Krzystku,Warszawskiej inteligencji i cywilizacji za którą nie nadążam,bo klepiesz w klawiature bez sensu i wystarczającej wiedzy.Pisz w temacie i zgodnie z faktami.

Aaaaaaaa i strofuj sobie żonke,jeśli ją masz.Obojętnie co byście pisali,to prawo jest jakie jest a ten co nie chce go poznać a próbuje filozofować,najczęściej dostaje po uszach od niego w bezpośrednim spotkaniu.Wtedy jednak jest już najczęściej za późno na szczegółowe zapoznawanie......trza płacić.Co do obowiązku prezentacji towaru przez sprzedawce,to jest tak oczywiste,że polemizujący z tym faktem są blisko żenady,jeśli nie są żenadą samą w sobie.Już stare przysłowie mówi,że nie kupuj kota w worku...jeśli urządzenie służy do jazdy(samochód,rower)to oczywistością jest-próbna jazda a jeśli do słuchania muzy-to odsłuch.Kto tego nie rozumie ten zwykły kiep i tyle.

 

Łukaszek,na nauke nigdy nie jest za późno a lepiej późno niż wcale...goń do szkół.

 

Wiesz ja wszystko rozumiem naprawdę :).

W tym problem,że nawet nie wiesz co znaczy słowo"rozumiem"......u pani w szkole zapytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

A może wrócić do muzyki i sprzętu. posłuchałbym razem.

JAK FACET Z DWIEMA ZDROWYMI NERKAMI MOŻE NIE MIEĆ KASY NA AUDIOFILSKIE KABLE

TROLLE -istnieli zawsze, a przed wynalezieniem internetu wyżywali się na ścianach publicznych klozetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.