Skocz do zawartości
IGNORED

"Kolęda " 2013


ricon

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

 

Użytkownik eMeReKo dnia 25.11.2013 - 23:19 napisał

To wcale nie jest takie proste! KK łatwo powiększa szeregi, ale niechętnie je pomniejsza!

 

A jakby w nich dalej był to co by się stało? Katolikiem by był?

No nie sądze. I powiedz co mu to dało? Zwykłe pieniactwo i tyle.

 

Oj, jak Ty mało wiesz, a określenie "pieniactwo" zachowaj może w stosunku do siebie, skoro właśnie nie znasz sprawy...

A dało tyle, że wreszcie mógł wziąć "uczciwie" ślub z osobą całkowicie innej wiary i tę wiarę przyjąć.

Gość

(Konto usunięte)

A tak to nie mógł?

Przecież Katolikiem nie był.

 

Czy Ty rozumiesz znaczenie słowa "uczciwie"?

Nie, nie mógł, bo był w innej wierze, a przechodził na inną i w tej nowej przyjmował na nowo wszystkie ich sakramenty.

Może Ty byś potrafił stać w rozkroku pomiędzy dwiema wiarami i wspólnotami - mój kuzyn nie potrafił...

Co tutaj jest niezrozumiałego?

Rozumowanie tchórza !

 

I tak - byłbyś wtedy uczciwy.

 

Również w stosunku do swoich rodziców. Niech widzą co wychowali.

 

to proszę: pozwolę sobie na uczciwość.

 

jesteś durniem.

  • Użytkownicy+

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Znam niejednego niewierzącego, który mógłby być przykładem dla niejednego katolika- stylu życia, tego jakim się jest człowiekiem. I nie trzeba dwa razy dziennie zapierniczać do kościoła, żeby żyć w zgodzie z Dekalogiem i być jego światłym przykładem.

Jeśli temat oburza Cię, przykro, ale takie są realia- jedni wierzą w kable, drudzy niestety nie i nie ma siły, żeby pogodzić te dwa światy.

Niestety to prawda. Ludzie glownie starszej daty myslac ze jak wali do kosciola co niedziela i siedzi w pierwszym rzędzie to moze "wiecej".

 

Wizyta duszpasterska, popularnie zwana kolędą w wielu miejscach niestety służy spisaniu owieczek i zebraniu datków. Mało tego, w wielu miejscach także, zapisywane są wielkości datków.

 

Ba. Kiedys kumpel mi mowil ze w jego zapyzialej wsiosce to ksiadz z ambony wytykal palcami, kto ile dal i ze malo.

 

Kłamiesz jak najęty.

Jeśli ministrantów nie wpuścisz (a oni nie pukają do drzwi, tylko dzwonkami na klatce schodowej dzwonią), a potem uchylonych dzrzwi nie zostawisz to księdza nie zobaczysz w swoim domu.

 

Co rok podobne tematy, a żeby choć odrobinę prawdy w tym było to może i warto wtedy o tym pogadać, a i śmiesznie mogło by być.

No ale po co bzdury opowiadać? Zwichrowanie psychiczne? Natręctwo? Podbudowanie własnego chorego ego?

No jak to u ciebie jest?

 

 

 

A jakby w nich dalej był to co by się stało? Katolikiem by był?

No nie sądze. I powiedz co mu to dało? Zwykłe pieniactwo i tyle.

 

 

 

Znowu bzdury.

Niestety sa parafie i parafie, sa ksieza i ksieza. To ze pismo sw uczy tak czy siak nie oznacza ze kazdy stosuje sie do tego jak nalezy. Rozbierznosci sa naprawde duze i niektórzy ksieza poprostu na tyle chamscy ze zapytaja cie przy spowiedzi w jakiej pozycji zone posuwasz. I nie sa to zadne wymysly kolego.

?👈

Najśmieszniejsze jest to że przecież w czasie "wizyty duszpasterskiej" nie trzeba nikomu dawać żadnych pieniędzy. Owszem, jest taki zwyczaj. Ale to wierni dają z własnej woli, nikt ich do niczego nie zmusza. Ba, nie mają to nie dają.

 

Rozumiem że "niewiernym" do których przychodzi ksiądz bardzo przeszkadza zwyczaj obdarowywania księdza pieniędzmi przez wiernych.

 

Ale dlaczego ksiądz ma przychodzić do niewierzących lub nie chcących być we wspólnocie katolickiej ??????

Po co tam w ogóle do was przychodzi ? Bo żeście się nie wypisali ze wspólnoty ... więc ksiądz naiwnie ma was za katolików, którzy czekają na tą wizytę. To przychodzi. Na wspólną modlitwę i uzupełnienie dokumentacji parafialnej. Ale w/g chamstwa - tylko po pieniądze.

Najśmieszniejsze jest to że przecież w czasie "wizyty duszpasterskiej" nie trzeba nikomu dawać żadnych pieniędzy.

 

Móglbyć podać swoja statystyczną lokalizację

Wieś

Gmina

Misteczko do 5 tys mieszkancow.

Miasto 100 tys ....itd.

To by wiele wyjaśniło odnośnie presji spolecznej.

Polak - zakładnik presji społecznej. Męczy się bo myśli zupełnie coś innego niż ludzie - rodzina sąsiedzi - których podejrzewa że chcą go do czegoś zmusić.

Mógłby oczywiście mówić prawdę i sam zacząć wywierać presję społeczną na rodzinę i sąsiadów. Ale nie - chce mieć święty spokój. Po co się wychylać, po co się narażać.

I okazuje się że cały kraj nie mówi tego co myśli bo uważa że INNI sobie tego nie życzą. Więc Polak jest zły na innych, na siebie, na kraj. A wszystko z przyrodzonej mu zgody na życie w zakłamaniu ...

Najśmieszniejsze że ci INNI też myślą podobnie. Ale boją się mówić bo co ON o nich pomyśli ...

Coś w ten deseń jak piszesz. ludzie chcą mieć spokój. Choć u mnie w rodzinie wszyscy wiedzą że mam zlew na te sprawy, bo się z tym nie kryję. Ale wypisywać i coś tam załatwiać to mi się już nie chce. Po prostu ignoruję jak mogę czarnych cwaniaczków i niczego od nich nie potrzebuję.

To dobrze - ale rób to jawnie. A nie tak jak co poniektórzy - w niedzielę rano do komunii, w niedzielę wieczorem plują na forum na kościół.

Kościół to wspólnota wierzących - a nie zewnętrzna dla nich organizacja. Jest dokładnie taki jakiego go chcą wierzący. A polski wierzący chce instytucji, przepychu, godnej oprawy dla rodzinnych i religijnych uroczystości, braku własnego zaangażowania w życie kościoła poza uczestnictwem we mszy. I co najważniejsze - zwarcia szeregów wobec zewnętrznego wroga którego wszędzie chce widzieć. To teraz staje się chyba najważniejszą funkcją spajającą polskiego kościoła.

Polski kościół stał się instytucją duchowo martwą.

Tyle że polak któremu to w kościele przeszkadza - zaraz wejdzie na forum i będzie szukał sobie innego wroga którego będzie chciał lżyć i którego będzie oskarżał o wszystko co najgorsze. I sam zachowuje się ... jak polski kościół.

 

P.S. Kolumny też pewnie nie dla siebie tylko "żeby znajomi zobaczyli co mam" ...

Polak - zakładnik presji społecznej. Męczy się bo myśli zupełnie coś innego niż ludzie - rodzina sąsiedzi - których podejrzewa że chcą go do czegoś zmusić.

Mógłby oczywiście mówić prawdę i sam zacząć wywierać presję społeczną na rodzinę i sąsiadów. Ale nie - chce mieć święty spokój. Po co się wychylać, po co się narażać.

I okazuje się że cały kraj nie mówi tego co myśli bo uważa że INNI sobie tego nie życzą. Więc Polak jest zły na innych, na siebie, na kraj. A wszystko z przyrodzonej mu zgody na życie w zakłamaniu ...

Najśmieszniejsze że ci INNI też myślą podobnie. Ale boją się mówić bo co ON o nich pomyśli ...

 

To spostrzeżenie jest prawdziwe dla wszystkich ludzi. Człowiek jest jednostką społeczną w wysokim stopniu zależną od innych ludzi. To nie tylko Polak. Niemcy, Anglicy, Amerykanie, żyją jak w popularnym serialu "Co ludzie powiedzą". Ta cecha charakteru jest na stałe wkodowana w nasze zachowania społeczne, w mniejszym lub większym stopniu, ale zawsze.

 

 

,To dobrze - ale rób to jawnie. A nie tak jak co poniektórzy - w niedzielę rano do komunii, w niedzielę wieczorem plują na forum na kościół.

Kościół to wspólnota wierzących - a nie zewnętrzna dla nich organizacja. Jest dokładnie taki jakiego go chcą wierzący. A polski wierzący chce instytucji, przepychu, godnej oprawy dla rodzinnych i religijnych uroczystości, braku własnego zaangażowania w życie kościoła poza uczestnictwem we mszy. I co najważniejsze - zwarcia szeregów wobec zewnętrznego wroga którego wszędzie chce widzieć. To teraz staje się chyba najważniejszą funkcją spajającą polskiego kościoła.

Polski kościół stał się instytucją duchowo martwą.

Tyle że polak któremu to w kościele przeszkadza - zaraz wejdzie na forum i będzie szukał sobie innego wroga którego będzie chciał lżyć i którego będzie oskarżał o wszystko co najgorsze. I sam zachowuje się ... jak polski kościół.

 

P.S. Kolumny też pewnie nie dla siebie tylko "żeby znajomi zobaczyli co mam" ...

 

Pod tą wypowiedzią podpisuje się w całości.

Pozdrawiam serdecznie, Włodek.

...

Rozumiem że "niewiernym" do których przychodzi ksiądz bardzo przeszkadza zwyczaj obdarowywania księdza pieniędzmi przez wiernych.

 

...

Kolega bardzo dobrze to ujął. Obdarowywanie księdza pieniędzmi przez wiernych.. ha, ha.

Niestety sa parafie i parafie, sa ksieza i ksieza. To ze pismo sw uczy tak czy siak nie oznacza ze kazdy stosuje sie do tego jak nalezy. Rozbierznosci sa naprawde duze i niektórzy ksieza poprostu na tyle chamscy ze zapytaja cie przy spowiedzi w jakiej pozycji zone posuwasz. I nie sa to zadne wymysly kolego.

 

To prawda !

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Polak - zakładnik presji społecznej. Męczy się bo myśli zupełnie coś innego niż ludzie - rodzina sąsiedzi - których podejrzewa że chcą go do czegoś zmusić.

 

 

twoja interpretacja jest równie ch*jowa, jak ty sam.

 

 

Powiedz lepiej, jak tak dajesz radę żyć? Chodząc do "martwego duchowo" kościoła i widząc wokół siebie tych polaków, czy tam polaczków. Potrafisz od czasu do czasu zrezygnować z wyniosłego tonu? A może w domu gościsz już tylko księży i dla tego tak bardzo nie podoba ci się, że ktoś brzydko mówi o kolędzie? Po prostu dla ciebie jest to święto, bo w końcu masz gościa w domu?

Ja myślę,że należy zachować konsekwencję w drodze życiowej i wyborach życiowych.Jeśli jestem niewierzący to nie uczestniczę w życiu kościoła,nie chodzę na msze,spowiedzi,komunie itp.Nie ma co sie bać ewentualnego potepienia otoczenia czy ostracyzmu.Swoich przekonań należy umieć bronić i przede wszystkim przestrzegać ich w życiu.Poza tym może okazać się,że takich ludzi w naszym otoczeniu jest więcej nisz nam się wydawało.

Ja np. nie brałem ślubu kościelnego.

Nie chcesz gościa w domu - nie zapraszasz. A nie - gościsz, a potem go obgadujesz. To jest właśnie zakłamanie.

 

Ludzie - podobnie jak sprzęt audio - dzielą się na klasy.

Ci z klas niższych - podobnie jak sprzęt audio - nie brzmią tak jak lubię.

Ale trudno budżetówce robić zarzuty że brzmi tak jak brzmi...

Ja myślę,że należy zachować konsekwencję w drodze życiowej i wyborach życiowych.Jeśli jestem niewierzący to nie uczestniczę w życiu kościoła,nie chodzę na msze,spowiedzi,komunie itp.Nie ma co sie bać ewentualnego potepienia otoczenia czy ostracyzmu.Swoich przekonań należy umieć bronić i przede wszystkim przestrzegać ich w życiu.Poza tym może okazać się,że takich ludzi w naszym otoczeniu jest więcej nisz nam się wydawało.

Ja np. nie brałem ślubu kościelnego.

 

Moje otoczenie bardzo dobrze wie, że jestem ateistą. Zresztą wśród moich znajomych jest raczej niewielu wierzących i się przed nimi nie kryję. Z drugiej strony jest pewne środowisko, w którym nie obnoszę się z ateizmem, ale jestem dość dziwnym przypadkiem i mało kto ma takie dylematy. To nie jest miejsce na wywlekanie mojego życia.

Nie, nie mógł, bo był w innej wierze,

 

Mogę stwierdzić smiało, że pieprzysz jak potrzaskany.

Do, jak to pieknie ująłęś, _wiary_ się nie da zapisać...trzeba wierzyć, przestrzegać itp. Nie robiąc tego nie jesteś w niej i to, że u jakiegoś proboszcza w kancelarii są twoje dane jest tak ważne dla problemu jak to że moje są w banku xxx, bo miałem tam kiedys konto, a teraz mam PKO....znam osobiscie kilkoro ludzi, którzy, jak to się mowi, przechrzcili sie, są członkami innych grup wyznaniowych, szczęsliwymi zapewne i nie maja takich dziwnych problemów...Twoim zdaniem są nieuczciwi? Tak jak pisałem, zwykle awanturnictwo !

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Gość

(Konto usunięte)

Mogę stwierdzić smiało, że pieprzysz jak potrzaskany.

Do, jak to pieknie ująłęś, _wiary_ się nie da zapisać...trzeba wierzyć, przestrzegać itp. Nie robiąc tego nie jesteś w niej i to, że u jakiegoś proboszcza w kancelarii są twoje dane jest tak ważne dla problemu jak to że moje są w banku xxx, bo miałem tam kiedys konto, a teraz mam PKO....znam osobiscie kilkoro ludzi, którzy, jak to się mowi, przechrzcili sie, są członkami innych grup wyznaniowych, szczęsliwymi zapewne i nie maja takich dziwnych problemów...Twoim zdaniem są nieuczciwi? Tak jak pisałem, zwykle awanturnictwo !

 

Przyhamuj trochę z tymi tekstami, bo to, że na zakrystii tak sobie z księdzem słodzicie o pieprzeniu, nie znaczy, że w stosunku do wszystkich masz się tak odnosić.

 

I przestań nadużywać słowa "uczciwość", bo widać, że jego znaczenie całkowicie jest Ci obce...

 

Może Ty byś potrafił stać w rozkroku pomiędzy dwiema wiarami i wspólnotami - mój kuzyn nie potrafił...

 

A jeśli kwestię wiary, wyznania, czegoś bardzo osobistego, przyrównujesz do wyboru banku i nie rozumiesz, że nie powinno się być równocześnie katolikiem i wyznawcą np. Manitu (o czym zresztą mówi pierwsze przykazanie!), to już w ogóle nie mam nic do dodania i życzę powodzenia!

Przyhamuj trochę z tymi tekstami, bo to, że na zakrystii tak sobie z księdzem słodzicie o pieprzeniu, nie znaczy, że w stosunku do wszystkich masz się tak odnosić.

 

I przestań nadużywać słowa "uczciwość", bo widać, że jego znaczenie całkowicie jest Ci obce...

nie pieprz to ci nikt pieprzenia nie zarzuci, a powyzszy twój tekst pokazuje jaki masz stosunek do Katolików i skąd czerpiesz energię do wypisywania bzdur.

A co do uczciwości to widać jak na dłoni komu znaczenie słowa myli sie z awanturnictwem.

 

A jeśli kwestię wiary, wyznania, czegoś bardzo osobistego, przyrównujesz do wyboru banku i nie rozumiesz, że nie powinno się być równocześnie katolikiem i wyznawcą np. Manitu (o czym zresztą mówi pierwsze przykazanie!), to już w ogóle nie mam nic do dodania i życzę powodzenia!

Nie wiem czy to niezrozumienie, czy zwykła złosliwosci?

Przyczytaj cały mój post jesl dalej nie będziesz rozumiał na czym polega wierzenia i bycie/niebycie Katolikiem to pytaj śmiało.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Gość

(Konto usunięte)

nie pieprz to ci nikt pieprzenia nie zarzuci, a powyzszy twój tekst pokazuje jaki masz stosunek do Katolików i skąd czerpiesz energię do wypisywania bzdur.

A co do uczciwości to widać jak na dłoni komu znaczenie słowa myli sie z awanturnictwem.

 

 

Nie wiem czy to niezrozumienie, czy zwykła złosliwosci?

Przyczytaj cały mój post jesl dalej nie będziesz rozumiał na czym polega wierzenia i bycie/niebycie Katolikiem to pytaj śmiało.

 

Swój stosunek wyrażam wyłącznie do Ciebie i moja opinia dotyczy wyłącznie Ciebie, a jest to adekwatne do Twojego zachowania i poziomu dyskusji.

Nie uogólniaj, bo też nigdzie nie napisałem złego słowa na temat ogółu katolików!

A Ty pozostaniesz takim człowiekiem, jakim jesteś, nawet jeśli zaczniesz wierzyć w Flying Spaghetti Monster, i wiara nie ma tutaj nic do rzeczy.

 

Bez odbioru, żegnam!

 

A innych przepraszam, że zniżyłem się do poziomu Jacchusia i wdałem się z nim w jakiekolwiek dywagacje.

zostało ci wybaczone.

I jeszcze jedno, moze rzeczywiscie zbyt surowo oceniłem twojego kuzyna.

W końcu jesli najwyzszym aktem lojalności i przynależności jest dla niego posiadanie danych personalnych przez ową grupę to ma chłopak ciezko w zyciu i z pewności nie jest to awanturnictwo...

 

P.S.

Daruj sobię tą wyimaginowana wyzszość nad innymi. Moje wypowiedzi są odpowiednie do poziomu i ładunku emocjonalnego wpisów do których sie odnoszą.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.