Skocz do zawartości
IGNORED

Klub kabli Van Den Hul


muda44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak już przy VDH to może znasz, znacie interkonekt o podobnej charakterystyce sonicznej do Firsta, ale jednak z lżejszym, mniejszym basem.

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już przy VDH to może znasz, znacie interkonekt o podobnej charakterystyce sonicznej do Firsta, ale jednak z lżejszym, mniejszym basem.

Second bo Integration ma dużo góry .

 

Panowie jaka jest różnica w dźwięku stary First ( miałem pare dni kilka lat temu) a teraz ?

Im nowszy tym mniej muli , ma więcej detali i mniej dociąża .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Second bo Integration ma dużo góry .

Z VDH tylko FIRST MKll ma u mnie poważanie ;)

A coś innego ciepło grajcego, ale nie jasnego masz na pamięci od innych producentów, tak aby wokale ładne były ?

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Swego czasu sprzedałem oryginalny na forum interkonekt Van Dan Hul First Ultimate MK ll. może z rok do tyłu to było.

Jakby komuś kto jest w posiadaniu się znudził to odkupię ten egzemplarz.

Kupię także inną sztukę oryginalną jeśli komuś chodzi po głowie sprzedaż.

Mogę też w zamian zaoferować bardzo dobry interkonekt ECLIPSE 7 z tej samej półki cenowej. Kabel nawet bardziej neutralny niż pozwala na to jego jego cena, jednakże na swój sposób dość żywy ze sprężystym basem, bardzo ładną górą bez taniego wyostrzenia i świetnymi wokalami.

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Kochani :) a może ktoś kto miał względnie jednoczesne doświadczenie z interkonektem First Ultimate MKll oraz THE SECOND objaśnić, opisać różnice w "graniu" miedzy tymi kablami ? Bas z Firsta nawet MKll jest dla mnie za duży, mimo, że przyzwoicie prowadzony.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Kochani :) a może ktoś kto miał względnie jednoczesne doświadczenie z interkonektem First Ultimate MKll oraz THE SECOND objaśnić, opisać różnice w "graniu" miedzy tymi kablami ? Bas z Firsta nawet MKll jest dla mnie za duży, mimo, że przyzwoicie prowadzony.

 

First ultimate mk2 - tak jak piszesz bas jest potężny i wielobarwny w The Second jest go mniej i jest bardziej zwarty - nie jest to radykalna różnica ale jest.

Znaczące różnice są przy prezentacji średnich tonów - First skupia się na fakturze i mikrodynamice /// Second na ociepleniu i konsystencji co do wysokich tonów First wtapia je w przekaz niczego nie gubiąc a Second dla odmiany troszkę je eksponuje ale nie męczy...to tak w skrócie.

 

Posiadam Firsta ultimate mk1 ale sprzedałem mk2 natomiast mój znajomy posiada i woli The Seconda.

 

The Second w wersji XLR - podobno zmienia swoje oblicze i zachowuje się bardzo neutralnie ( bez ocieplenia).

Nie miałem okazji tego sprawdzić - moje wnioski są z wersją RCA.

Edytowane przez BOBSAPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, dzięki, trzeba było trochę poczekać, ale warto. Trochę się dygam, że może ta góra w Secondzie to jednak rozjaśniona ? Może ktoś by pożyczył Seconda do odsłuchu ? Zrewanżuje się czymś brązowym w szkle 0,5 :)

 

Firsta MK l miałem, za bardzo basuje ten kabelek, miałem tez MK ll ten już mnie gromi basem. Przynajmniej na moje ucho.

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Witam panowie.

 

Od dłuższego czasu jestem posiadaczem vdh the name i czasami zdarza mi się podłączyć inny kabel to i tak po paru godzinach podpinam z powrotem the namea. Są cechy w tym kablu, które mi bardzo pasują jak i brakuje mi takich co mają inne kable i tak się zastanawiam czy po prostu nie wymienić The Name'a na Bay c5 albo The Wave. Droższe raczej odpadają.

 

Najbardziej w The Name brakuję mi konturowości i szybkości basu, dynamiki oraz detali, wyciągania szczegółów na wierzch. Bas też mógłby być bardziej zwarty. Za to łagodna góra bezcenna i niezwykła przyjemność z odsłuchu. Na innych kablach dźwięk jest jakby bardziej wirtualny i pływa między kolumnami i tego mi brakuje w The Name'ie. Ale też tym innym kablom brakuje w mojej opinii tego co ma VDH i tak idąc na kompromis wybieram zdecydowanie VDH. Zatem, który inny VDH wybrać żeby połączyć cechy, których szukam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Najbardziej w The Name brakuję mi konturowości i szybkości basu, dynamiki oraz detali, wyciągania szczegółów na wierzch. Bas też mógłby być bardziej zwarty. Za to łagodna góra bezcenna i niezwykła przyjemność z odsłuchu. Na innych kablach dźwięk jest jakby bardziej wirtualny i pływa między kolumnami i tego mi brakuje w The Name'ie. Ale też tym innym kablom brakuje w mojej opinii tego co ma VDH i tak idąc na kompromis wybieram zdecydowanie VDH. Zatem, który inny VDH wybrać żeby połączyć cechy, których szukam?

 

Moim zdaniem pomyliłeś kierunek swoich poszukiwań / mówię to będąc wiernym fanem i posiadaczem okablowania VDH.

Spróbuj coś z firmy XLO / myślę że ich sygnatura brzmienia może być pomocna w twoich poszukiwaniach - wytłuszczonych cech.

Edytowane przez BOBSAPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o XLO myślałem nie pamiętam modelu ale taki różowy. Chodzi mi też po głowie qed reference. A First za drogi, a o używane ciężko. Z jednej strony chciał bym van den hula ze względu na cechy które opisałem, ale zamula i tego basu żeby było kilka decybeli mniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Też o XLO myślałem nie pamiętam modelu ale taki różowy. Chodzi mi też po głowie qed reference. A First za drogi, a o używane ciężko. Z jednej strony chciał bym van den hula ze względu na cechy które opisałem, ale zamula i tego basu żeby było kilka decybeli mniej

 

Niestety otulina węglowa w hybrydach robi swoje ( to co lubisz) a w czysto węglowych również rdzeń.

Ma to swoje wady w nieodpowiedniej konfiguracji.

XLO posiada również sporą płynność i wypełnienie + to czego Ci brakuje / kontrola na basie wzorcowa.

VDH - bez względu na model na basie gra w pełnej skali i MAJESTATYCZNIE / w słabo przygotowanych pomieszczeniach wypada to kiepsko. MZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Dzięki, zainteresuję się XLO. A jak w nim wypada góra pasma, nie jest wyostrzona przypadkiem ani nadmiernie podbita? The Name'a kupiłem żeby uspokoić ostrą górę i tu się wykazał nawet aż nadto.

 

Ciężko powiedzieć jak Ty to obierzesz / zaczynamy wchodzić w proporcje a każdy lubi inne / podałem ci ogólny zarys potrawy / koniecznie ją spróbuj / posłuchaj.

Edytowane przez BOBSAPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż do czego zmierzam. Mam obecnie Nada c356, c546 i Klipsch rp260. Przymierzam się do przebudowy systemu. Najpierw do wymiany idą Klipsche. Już dawno bym się ich pozbył ale The Name je okiełznał. Na chwilę obecną po odsłuchach jako nr.1 wybieram Pylony Diamond 28, Jako nr.2 MA Silver 8. Może coś mi innego jeszcze wpadnie w ucho. O ile do Monitor Audio, Van den Hul był by zdecydowanie ok, ze względu na ich bas i wyostrzenie góry, to o tyle mam obawy co do łączenia VDH z Diamondami i NADem. Może Second był by lepszym rozwiązaniem?

 

Jak wymienię kolumny to elektronika jeszcze będzie musiała poczekać, a dobry kabel by już został na przyszłość. Wzmacniacz na pewno będzie z tych lżej grających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Otóż do czego zmierzam. Mam obecnie Nada c356, c546 i Klipsch rp260. Przymierzam się do przebudowy systemu. Najpierw do wymiany idą Klipsche. Już dawno bym się ich pozbył ale The Name je okiełznał. Na chwilę obecną po odsłuchach jako nr.1 wybieram Pylony Diamond 28, Jako nr.2 MA Silver 8. Może coś mi innego jeszcze wpadnie w ucho. O ile do Monitor Audio, Van den Hul był by zdecydowanie ok, ze względu na ich bas i wyostrzenie góry, to o tyle mam obawy co do łączenia VDH z Diamondami i NADem. Może Second był by lepszym rozwiązaniem?

 

Jak wymienię kolumny to elektronika jeszcze będzie musiała poczekać, a dobry kabel by już został na przyszłość. Wzmacniacz na pewno będzie z tych lżej grających.

 

Widzę w tobie samego siebie - jakieś 20 - lat temu / nic nie jest na zapas / nowe kolumny / inny kabel / bez względu na cenę / dopasowany do głośników.

Kolumny które wybierzesz mają cię zadowolić na miedzi 2,5 mm ( 20 zł/. za metr) / a jeżeli chcesz lub masz potrzebę to stawiasz kropkę nad " i " kablami VDH lub XLO.

Okablowanie wewnętrzne wyżej wymienionych kolumn jest dużo niższe niż ...20 zł za metr.

 

Ogólnie :

 

Precyzujesz brzmienie / solid core .

Uplastyczniasz brzmienie / linką .

 

POWODZENIA.

Edytowane przez BOBSAPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż do czego zmierzam. Mam obecnie Nada c356, c546 i Klipsch rp260. Przymierzam się do przebudowy systemu. Najpierw do wymiany idą Klipsche. Już dawno bym się ich pozbył ale The Name je okiełznał. Na chwilę obecną po odsłuchach jako nr.1 wybieram Pylony Diamond 28, Jako nr.2 MA Silver 8. Może coś mi innego jeszcze wpadnie w ucho. O ile do Monitor Audio, Van den Hul był by zdecydowanie ok, ze względu na ich bas i wyostrzenie góry, to o tyle mam obawy co do łączenia VDH z Diamondami i NADem. Może Second był by lepszym rozwiązaniem?

 

Na tej pólce cenowej sprzętu nie ma sensu przewartościowywania kabli. Kilka stówek za konekt 500-600zł jest sens wydać, ale trzeba wiedzic co tam uwiera i co przeszkadza, bo do takich urządzen kabli neutralnych nie serwujmy, bo zawsze jest coś do poprawienia. VDH i NAD to średnie małżeństwo. Wzmak w wersji fabrycznej ma rozbudowany ciągnący się trochę w górę bas. Trzeba by kable który go ciut odchudzi i zdyscyplinuje.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż do czego zmierzam. Mam obecnie Nada c356, c546 i Klipsch rp260. Przymierzam się do przebudowy systemu. Najpierw do wymiany idą Klipsche. Już dawno bym się ich pozbył ale The Name je okiełznał. Na chwilę obecną po odsłuchach jako nr.1 wybieram Pylony Diamond 28, Jako nr.2 MA Silver 8. Może coś mi innego jeszcze wpadnie w ucho. O ile do Monitor Audio, Van den Hul był by zdecydowanie ok, ze względu na ich bas i wyostrzenie góry, to o tyle mam obawy co do łączenia VDH z Diamondami i NADem. Może Second był by lepszym rozwiązaniem?

 

Jak wymienię kolumny to elektronika jeszcze będzie musiała poczekać, a dobry kabel by już został na przyszłość. Wzmacniacz na pewno będzie z tych lżej grających.

Nie tędy droga.

W cenie używanego , przeciętnego interkonektu masz modyfikację swojego wzmacniacza która przeniesie go w zupełnie inną jakość brzmienia .

Wtedy bym posłuchał całości i zdecydował czy wymieniać kolumny a kable zostawił na sam koniec .

U mnie właśnie modyfikowany C356BEE gra z CA SM6 przez VDH First UL MK II i jest idealnie .

Ale u mnie !

Kable nie dobiera się na przyszłość ale jako element na samym końcu , element którym coś tam skorygujemy , zmienimy ale dla nas i w naszym systemie mając na uwadze że najlepszym kablem na świecie nie wyniesiemy na wyżyny słabej elektroniki .

 

Dodam mój spis kabli wartych uwagi z innego wątku

 

VDH - The Orchid - rozdzielczy , ciepły kabelek z fajną dynamika i podbitym wyższym basem

 

VDH - First Ultimate MK II za potężny bas , rozdzielczość i ciepłą barwę

 

VDH - The Second - kabel który w jednych systemach się sprawdzi a w innych ma doły tak jak Chord Chameleon Silver Plus . Jest też węglowa barwa ale brak rozdzielczości z Orchida i First UL MKII od którego ma bardziej zwarty bas

 

VDH - Integration Hybrid - podobny do The Second ale równiejszy z wyraźnie podbita górą pasma

 

Chord Chameleon Silver Plus - dynamika , dynamika i dynamika a także dziury o których wspomniałem ( niższa i wyższa średnica )

 

Nordost Red Dawn - równy i rozdzielczy kabelek ale często z nim jest za mało basu

 

Qed Silver Spiral - podobny do Red Dawn ale o klasę niżej

 

Albedo Monolith wersja druga - męczyłem ostatnio . Bardzo dobry , równy kabelek . Można napisać że we wszystkich aspektach na 5

 

Stereovox Vespa - mega rozdzielczy i precyzyjny kabel ale z fenomenalnym basem który jest pół kroku do przodu . Bas , rozdzielczość , precyzja na 6 . Barwy na 4 .

Puszcza najwięcej detali z kabli jakie miałem pomijając nową Tarę 0,8 ale to nie ten zakres cenowy

 

Cardas Neutral Reference - kabel podobny do First UL MKII i we wszystkim minimalnie lepszy . Minimalnie ustępuje Monolithowi ale od niego ma więcej basu .

 

Equilibrium Turbine - dynamika , bas i równe pasmo na 5 . Rozdzielczość na 4 .

 

Qed Performance Graphite - dobry rozdzielczy kabelek na start

 

VDH The Name - kabel mocno wygładzający do przejaskrawionych systemów . Fenomenalne wykonanie i opakowanie jak za tą cenę . Może służyć jako kabel coaxialny.

 

Kimber PBJ z wtykami WBT - mój pierwszy dobry interkonekt kupiony w 1996r . Dzisiaj jego cena jest za wysoka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.