Skocz do zawartości
IGNORED

Forum - funkcjonalność, sprawy techniczne i organizacyjne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

@jozwo maryn - z tym "honorem" - toś mocno przesadził!:)

 

Honorowo oznacza w takim kontekście bez zapłaty. Nie miałem na myśli zadnych innych znaczeń, natomiast kolegi żarcik jest obraźliwy.

Troszkę nie chwytam. Jakie wpisy o działalności Excela skasowałem? Coś mogłem przeoczyć. Nie mam żadnego zgłoszenia na ten temat ale mogłem skasować jakiś wpis jako niezgodny z regulaminem.

 

Odniosłem się do wpisu Bezlitosna N w którym opisał nowy sposób podbijania własnego wątku przez p. excela, polegającego na przekopiowaniu czyjegos wpisu do swojego wątku i odpowiadanie na niego.

Wpis ten zniknął a bardzo byłem i jestem ciekaw odpowiedzi moderatorów w tej kwestii? Akceptowanie takiego postępowania daje niesamowite możliwości "tworzenia" arcy ciekawych autorskich wątków.

Jeszcze raz wnoszę prośbę o odpowiedź moderatorów.

 

Włodek.

  • Administratorzy

Pytanie do @Admina1.

 

Na Forum zaglądam zazwyczaj ze smartfona, czasem z domowego PC. W przypadku smartfona - jestem pamiętany, nie muszę się każdorazowo logować. Natomiast od kilku dni, gdy zaglądam z PC widzę, że Forum nie wie kto zacz i muszę przy każdym wejsciu się logować.

 

Tak do niedawna nie było. Byłem pamiętany w obydwu przypadkach. PC wie, że ma pamiętać moje dane identyfikacyjne, a mimo to - jak napisałem. Czym to może być spowodowane?

 

Pozdrowienia.

 

Wystarczy przy logowaniu zaznaczyć checkbox "Zapamiętaj mnie".

Sprawdź nasze recenzje sprzętu w Magazynie Audiostereo:
https://www.audiostereo.pl/magazyn/

Chcesz zostać partnerem audiostereo? Zajrzyj tutaj.

 

Wystarczy przy logowaniu zaznaczyć checkbox "Zapamiętaj mnie".

 

Z smartfonie to wystarczyło. Na PC - nie. Za każdym razem gdy zaglądam na Forum via PC i muszę się logować - zaznaczam opcję "zapamiętaj mnie". Nic to nie daje, bowiem wystarczy że zajrzę na chwilę na jakąś inną stronę www, a potem chcę raz jeszcze wejść na audiostereo.pl (rzecz jasna bez wyłączania w międzyczasie PC) muszę się od nowa logować. Tego jeszcze kilka dni temu nie było. Stąd moje zdziwienie.

 

P.S. Wysłałemm powyższe ze smartfonu. Na wyświetlaczu pojawił się napis: "ups coś poszło nie tak, ta strona nie istnieje.

 

Wychodzę więc z Forum i zaraz na nie wracam. Powyższy wpis jak najbardziej już jest widoczny.

 

Co więc poszło nie tak? Co znaczy ww. komunikat o błędzie? Już kiedyś ten problem zgłaszałem, @Admin1 obiecał zająć się sprawą. Ale jak widać problem nadal jest.

"ups coś poszło nie tak, ta strona nie istnieje."

 

ten zapis jako powitalny audiostereo mam na 4 różnych kompjuterach

 

jakoś mnie to nie dziwi :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Ja mam na dwóch+ dwóch "ajchonach". Poczekajmy deczko - będziemy mieli na sześciu!:)

Może chcą gadać sami z sobą?

Ano - niedoczekanie! :)

Edytowane przez Bezlitosna Niusia
<br />, @Admin1 obiecał zająć się sprawą. Ale jak widać problem nadal jest. <br />

 

U mnie są takie krzaczki (od jakiegoś czasu)podczas cytowania....wie ktoś jak z tym "walczyć" muszę to ręcznie kasować by zachować przejrzystość wpisów, zaznaczam że jestem w technice komputerowej zielony... ;)

 

I jeszcze jedno, edycja nieraz trwa "wieki" niegdyś też tego nie było.

 

Ps. Bobcat nie miej za złe i nie doszukuj się czegoś w tym że Ciebie cytuję...czysty przypadek, dopiero podczas edycji to zauważyłem. ;)

Edytowane przez Maju

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

czy ktoś z obsługi technicznej może mi wytłumaczyć dlaczego w poście #16430 etaks11 w DIY, Różne kostki do wzięcia nie widzę zdjęć?Widać je (te zdjęcia) za to w komentarzu użytkownika adalbert w następnym poście wątku.Czy mam coś źle ustawione w komputerze i przez to tracę masę ważnych informacji?

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

[...] Pomimo że osobiście absolutnie nie akceptuję formy języka jaki jest w nim używany i uważam ten wątek, w jego obecnej formie, za wysoce szkodliwy dla forum Audiostereo i jego społeczności. I niszczący relacje międzyludzkie pomiędzy wieloma użytkownikami forum.[...]

 

Mój wpis nie dotyczy spraw technicznych, lecz - mam nadzieję, zostanie zaakceptowany w tym miejscu jako odnoszący się bezpośrednio do poprzedniego posta z jednoznaczną deklaracją.

 

Ponieważ nareszcie kwestia wątku "kościelnego" została tu explicite przywołana, pozwolę sobie na mały komentarz tyczący się powyższego stanowiska o "szkodliwości" tego wątku.

Otóż, Sławku, nie wiem, czy zauważasz, że wokół i we wszystkich mediach toczy się w istocie walka o demokratyczne, świeckie państwo. I nie jest to jakiś lokalny folklor, bo niebezpieczeństwo przekształcenia Polski w państwo wyznaniowe zauważają już kręgi wysoce opiniotwórcze, np:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na naszym forum, co zrozumiałe, także pojawiła się ta problematyka, ponieważ wielu z nas realnie obawia się klerykalizacji Polski i wyraża w tym względzie (kulturalnie) swoje stanowisko. Od pewnego czasu problemem stała się wysoka aktywność osób, które jakiekolwiek głosy "racjonalistyczne" kontrują niewybrednymi inwektywami, nie tylko powtarzając w istocie retorykę najbardziej konserwatywnych kręgów katolickich, ale także szerząc opartą na nieprawdzie klerykalną propagandę.

Zrozumiałe jest zatem, że często dyskusje nabierają ostrości, ocierając się równie często o granice dobrego smaku. Jeśli śledziłeś rzeczywiście uważnie przebieg takich ostrych sporów, zauważyłeś zapewne, że zwolennicy świeckiego państwa stosuję raczej taktykę defensywną, a strona przeciwna zamiast dyskutować merytorycznie obraża dyskutantów posądzeniami o "kłamstwo", "atak", "manipulację", a przy tym sama manipuluje danymi z mediów lub innych źródeł. Niestety, obrona przed czymś takim jest trudna, a używane wtedy słowa nie zawsze są delikatne, wtedy adwersarze skwapliwie korzystają z mechanizmu zgłoszenia do moda, chcąc merytorycznie silnemu dyskutantowi zamknąć usta. Zwróć uwagę, że nie atakowani nie okazujemy zdenerwowania, co najwyżej przytaczamy kolejne, konkretne fakty. Wprawdzie (rzadko) puszczają nam nerwy i też użyjemy retoryki naszych adwersarzy, ale dzieje się to tylko w ostateczności. Agresja i posądzenia o kłamstwa lawinowo płyną wtedy ze strony przeciwnej.

Likwidacja wątku IMO nic nie da, bowiem nasi "ewangelizatorzy" na pewno nie spasują, co najwyżej spory o nasz przedmiotowy problem rozleją się w inne miejsca (np. do "polityki" albo i do licznych innych wątków bocznicy). Śmiem twierdzić nawet, że ten wątek jest o tyle pożyteczny, że niejako "kanalizuje" spory na ten, jakże ważny dziś temat, i w pewnym stopniu zmniejsza temperaturę dyskusji w innych wątkach i działach.

 

Tyle mojego komentarza, pewne rzeczy trzeba było jednak powiedzieć wprost.

 

Pozdrawiam

 

P.S.

 

Szkoda, że wpis Sławka przed chwilą zniknął, był to cenny element jawności działania moderacji i - jednak - znaczący głos w dyskusji o stylu i jakości konwersacji na forum

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez argus
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

...

 

Szkoda, że wpis Sławka przed chwilą zniknął, był to cenny element jawności działania moderacji i - jednak - znaczący głos w dyskusji o stylu i jakości konwersacji na forum

 

Sam postanowiłem usunąć swój wpis, pomimo że był on czysto technicznej natury, a mimo wszystko,stał się kolejnym pretekstem do przeniesienia tamtejszych kłótliwych demonstracji o trollingowym charakterze i do tego wątku. Proszę więc nie kontynuować tutaj rozważań światopoglądowych. Bo to nie miejsce po temu.

 

Poza tym nie pisałem o szkodliwości wątku, a o dopuszczonej i akceptowanej formie dyskusji w nim, z czym osobiście się nie zgadzam, ani jako moderator, ani jako człowiek. Ale z braku jednomyślności wśród moderacji, mam formalnie związane ręce i nie mogę podjąć żadnych działań aby ten stan rzeczy zmienić. A wszyscy sobie tam jadą równo. Nie ma równych i równiejszych.

Obraźliwe i złe emocje aż kipią. Kompletnie bez jakiejkolwiek merytorycznej treści. I w kółko klepiecie to samo, byle tylko obrazić drugą stronę. I jedni i drudzy.

 

Tak czy inaczej, proszę nie przenosić tamtejszej kłótni tutaj, do wątku technicznego, bo na to tym bardziej się nie zgodzę jako moderator.

 

czy ktoś z obsługi technicznej może mi wytłumaczyć dlaczego w poście #16430 etaks11 w DIY, Różne kostki do wzięcia nie widzę zdjęć?Widać je (te zdjęcia) za to w komentarzu użytkownika adalbert w następnym poście wątku.Czy mam coś źle ustawione w komputerze i przez to tracę masę ważnych informacji?

 

Wygląda na to, że dodałeś zdjęcia, nie jako zdjęcia, a jako standardowe załączniki binarne. Tak to właśnie wtedy wygląda. W każdym razie tak to "zdetektowało" forum i tak wstawiło w treść. Na pewno dodałeś jak należy?

 

Najpierw przez przeglądaj i załącz plik. A później koniecznie jeszcze przez "dodaj do wpisu". Bo inaczej faktycznie może to jakoś dziwnie się wyświetlać.

Edytowane przez SlawekR

Wygląda na to, że dodałeś zdjęcia, nie jako zdjęcia, a jako standardowe załączniki binarne. Tak to właśnie wtedy wygląda. W każdym razie tak to "zdetektowało" forum i tak wstawiło w treść. Na pewno dodałeś jak należy?

 

Najpierw przez przeglądaj i załącz plik. A później koniecznie jeszcze przez "dodaj do wpisu". Bo inaczej faktycznie może to jakoś dziwnie się wyświetlać.

 

nie ja dodałem zdjęcia, nie widzę zdjęć innego użytkownika.Zdjęcia te są widoczne ,kiedy ktoś inny cytuje post ze zdjęciami.Inni użytkownicy też mieli problem z zobaczeniem ,polecam lekturę postów które podałem przy zgłaszaniu problemu.

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Mój wpis nie dotyczy spraw technicznych, lecz - mam nadzieję, zostanie zaakceptowany w tym miejscu jako odnoszący się bezpośrednio do poprzedniego posta z jednoznaczną deklaracją.

 

Ponieważ nareszcie kwestia wątku "kościelnego" została tu explicite przywołana, pozwolę sobie na mały komentarz tyczący się powyższego stanowiska o "szkodliwości" tego wątku.

Otóż, Sławku, nie wiem, czy zauważasz, że wokół i we wszystkich mediach toczy się w istocie walka o demokratyczne, świeckie państwo. I nie jest to jakiś lokalny folklor, bo niebezpieczeństwo przekształcenia Polski w państwo wyznaniowe zauważają już kręgi wysoce opiniotwórcze, np:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na naszym forum, co zrozumiałe, także pojawiła się ta problematyka, ponieważ wielu z nas realnie obawia się klerykalizacji Polski i wyraża w tym względzie (kulturalnie) swoje stanowisko. Od pewnego czasu problemem stała się wysoka aktywność osób, które jakiekolwiek głosy "racjonalistyczne" kontrują niewybrednymi inwektywami, nie tylko powtarzając w istocie retorykę najbardziej konserwatywnych kręgów katolickich, ale także szerząc opartą na nieprawdzie klerykalną propagandę.

Zrozumiałe jest zatem, że często dyskusje nabierają ostrości, ocierając się równie często o granice dobrego smaku. Jeśli śledziłeś rzeczywiście uważnie przebieg takich ostrych sporów, zauważyłeś zapewne, że zwolennicy świeckiego państwa stosuję raczej taktykę defensywną, a strona przeciwna zamiast dyskutować merytorycznie obraża dyskutantów posądzeniami o "kłamstwo", "atak", "manipulację", a przy tym sama manipuluje danymi z mediów lub innych źródeł. Niestety, obrona przed czymś takim jest trudna, a używane wtedy słowa nie zawsze są delikatne, wtedy adwersarze skwapliwie korzystają z mechanizmu zgłoszenia do moda, chcąc merytorycznie silnemu dyskutantowi zamknąć usta. Zwróć uwagę, że nie atakowani nie okazujemy zdenerwowania, co najwyżej przytaczamy kolejne, konkretne fakty. Wprawdzie (rzadko) puszczają nam nerwy i też użyjemy retoryki naszych adwersarzy, ale dzieje się to tylko w ostateczności. Agresja i posądzenia o kłamstwa lawinowo płyną wtedy ze strony przeciwnej.

Likwidacja wątku IMO nic nie da, bowiem nasi "ewangelizatorzy" na pewno nie spasują, co najwyżej spory o nasz przedmiotowy problem rozleją się w inne miejsca (np. do "polityki" albo i do licznych innych wątków bocznicy). Śmiem twierdzić nawet, że ten wątek jest o tyle pożyteczny, że niejako "kanalizuje" spory na ten, jakże ważny dziś temat, i w pewnym stopniu zmniejsza temperaturę dyskusji w innych wątkach i działach.

 

Tyle mojego komentarza, pewne rzeczy trzeba było jednak powiedzieć wprost.

 

Pozdrawiam

 

P.S.

 

Szkoda, że wpis Sławka przed chwilą zniknął, był to cenny element jawności działania moderacji i - jednak - znaczący głos w dyskusji o stylu i jakości konwersacji na forum

To dziecko obok ma lepsze zabawki więc musiałeś coś z tym zrobić?

 

Znajomość tematyki z pogranicza niewiedzy, manipulowanie faktami, obśmiewanie i obrzucanie błotem zamiast rzeczowej argumentacji z dużą dawką prostactwa i chamstwa. Totalny fanatyzm i zwyczajne kibolstwo. I jeszcze bezczelne "łapać złodzieja". Ot, co zrobili "młodzi, wykształceni z dużych miast" w tamtym temacie. Ja to się dziwie Maju. że jeszcze mu się chce z Wami użerać. Do tego na drobne rozmienili się także ci, którzy wnosili do tego tematu jeszcze jakąś zdrową myśl co jakiś czas...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale czy naprawdę na Audiostereo musimy walczyć o świeckie państwo?

Każde miejsce jest dobre, żeby walczyć o świeckie państwo. Chyba że zlikwidujecie całą Bocznicę i AS będzie tylko o audio, a nie też o Korwinie, UFO, rządzie światowym i innych bredniach.

W temacie na temat braku poczucia humoru pojawił się dowcip traktujący o śmierci i aborcji, a następnie wywiązała się rozmowa, czy jest to dowcip w stylu pythonowskim, czy nie. Przed chwilą całość została skasowana. Proszę o podpisanie się moderatora, który to usunął i uzasadnienie.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

nie ja dodałem zdjęcia, nie widzę zdjęć innego użytkownika.Zdjęcia te są widoczne ,kiedy ktoś inny cytuje post ze zdjęciami.Inni użytkownicy też mieli problem z zobaczeniem ,polecam lekturę postów które podałem przy zgłaszaniu problemu.

 

Czyli to ten użytkownik źle dodał zdjęcia. Bo jeśli rozmawiamy o tym samym poście. A raczej tak, to dokładnie w ten sam sposób ja je widzę, a dokładniej nie widzę. To znaczy dopiero po kliknięciu w link. Więc to zmaścił ten kto post napisał, nieumiejętnie dodając załączniki. A dopiero mechanizm cytowania, sobie z tym poradził i właściwie zdetektował zdjęcia. Wygląda więc na to, że nie ma o co podnosić alarmu :).

 

To dziecko obok ma lepsze zabawki więc musiałeś coś z tym zrobić?

 

Znajomość tematyki z pogranicza niewiedzy, manipulowanie faktami, obśmiewanie i obrzucanie błotem zamiast rzeczowej argumentacji z dużą dawką prostactwa i chamstwa. Totalny fanatyzm i zwyczajne kibolstwo. I jeszcze bezczelne "łapać złodzieja". Ot, co zrobili "młodzi, wykształceni z dużych miast" w tamtym temacie. Ja to się dziwie Maju. że jeszcze mu się chce z Wami użerać. Do tego na drobne rozmienili się także ci, którzy wnosili do tego tematu jeszcze jakąś zdrową myśl co jakiś czas...

 

Przede wszystkim, uważam, że w rzeczonym wątku nie ma żadnej rzeczowej dyskusji i argumentacji. I to już od bardzo dawna. Dlatego, z mojego punktu widzenia, jego kontynuowanie w obecnej formie pozbawione jest jakiegokolwiek sensu. Bo co to za wątek bez dyskusji. Tam jest jedynie wzajemne obrażanie się, przemieszane z demonstracją pogardy dla drugiej strony. I to jedni i drudzy tak sobie "jadą" I tak w kółko. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, można przewidzieć jak będzie wyglądać ta "dyskusja" za kolejnych 10 stron. Identycznie, tyle że coraz bardziej wymyślne, z obraźliwego punktu widzenia, pojawią się wpisy.

 

Takie jest moje własne zdanie, jako użytkownika i jako moderatora. Tyle, że nie jestem sam na forum, co rzecz oczywista i liczy się wspólne zdanie wszystkich "czynników decyzyjnych". Aczkolwiek jasno chcę zaakcentować, że obecną formę dyskusji tam prowadzonej, oceniam za wysoce niewłaściwą. Co do pierwotnej tematyki się nie wypowiadam, bo nie jest ona przedmiotem mojego zainteresowania jako moderatora. Szczególnie w dziale "dowolnotematycznym" i jeśli tematyka pierwotna nie łamie prawa, to mnie nic do tego. I nie zamierzam żadnego wątku się czepiać za tematykę. Ale za formę i owszem. I będę dążył do zmiany tego stanu rzeczy, na ile pozwoli mi sytuacja i warunki.

 

W temacie na temat braku poczucia humoru pojawił się dowcip traktujący o śmierci i aborcji, a następnie wywiązała się rozmowa, czy jest to dowcip w stylu pythonowskim, czy nie. Przed chwilą całość została skasowana. Proszę o podpisanie się moderatora, który to usunął i uzasadnienie.

 

 

Proszę bardzo. Usunąłem rzeczone treści ze względu na ich niezgodność z tematyką wątku (offtop) i znamiona kłótliwego trollingu, co zresztą się potwierdziło, gdyż kłótnia została wywołana. Więc jak najbardziej podpada to pod trolling, a sama kłótnia po nim, pod niezgodność z tematyką.

 

Informuję jednocześnie, że jak zawsze, zgodnie z regulaminem, jeśli ktoś uważa że działania moderatora były niewłaściwe, to ma prawo napisać zażalenie bezpośrednio do administracji/właściciela forum. Odbywa się to drogą mailową na adres [email protected] lub [email protected]

 

Administracja już oceni i rozważy, czy działania moda były zgodne z zasadami, czy też były na szkodę forum i dyskusji na nim prowadzonych.

 

Ja oczywiście biorę pełną odpowiedzialność za swoje działania.

Edytowane przez SlawekR

Przede wszystkim, uważam, że w rzeczonym wątku nie ma żadnej rzeczowej dyskusji i argumentacji. I to już od bardzo dawna. Dlatego, z mojego punktu widzenia, jego kontynuowanie w obecnej formie pozbawione jest jakiegokolwiek sensu. Bo co to za wątek bez dyskusji. Tam jest jedynie wzajemne obrażanie się, przemieszane z demonstracją pogardy dla drugiej strony. I to jedni i drudzy tak sobie "jadą" I tak w kółko. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, można przewidzieć jak będzie wyglądać ta "dyskusja" za kolejnych 10 stron. Identycznie, tyle że coraz bardziej wymyślne, z obraźliwego punktu widzenia, pojawią się wpisy.

 

Takie jest moje własne zdanie, jako użytkownika i jako moderatora. Tyle, że nie jestem sam na forum, co rzecz oczywista i liczy się wspólne zdanie wszystkich "czynników decyzyjnych". Aczkolwiek jasno chcę zaakcentować, że obecną formę dyskusji tam prowadzonej, oceniam za wysoce niewłaściwą. Co do pierwotnej tematyki się nie wypowiadam, bo nie jest ona przedmiotem mojego zainteresowania jako moderatora. Szczególnie w dziale "dowolnotematycznym" i jeśli tematyka pierwotna nie łamie prawa, to mnie nic do tego. I nie zamierzam żadnego wątku się czepiać za tematykę. Ale za formę i owszem. I będę dążył do zmiany tego stanu rzeczy, na ile pozwoli mi sytuacja i warunki.

O to wszystko postarała się już strona atakująca wszystko na literę "k", w tym rzeczony Kościół. Durne wklejki i teksty nie mające odzwieciedlenia w rzeczywistości. Manipulacje faktami i zwykła złośliwość bez zdania racji. Bo tak się dzisiaj bawi polska młodzież. Wszelkie próby mające na celu wyjaśnienie spornych spraw podejmowane ze strony kolegi Maju wywołują u nich tylko chęć taniego odegrania się na nim i są tylko i wyłącznie powodem do dalszej z ich strony eskalacji nienawiści. Jeśli o to właśnie biega, to śmiało można zamknąc tamten temat. Za parę lat będzie się udzielać kolejne pokolenie "młodych gniewnych", a jakie są następujace po sobie te pokolenia, to widać na co dzień...

Proszę bardzo. Usunąłem rzeczone treści ze względu na ich niezgodność z tematyką wątku (offtop) i znamiona kłótliwego trollingu, co zresztą się potwierdziło, gdyż kłótnia została wywołana. Więc jak najbardziej podpada to pod trolling, a sama kłótnia po nim, pod niezgodność z tematyką.

 

Informuję jednocześnie, że jak zawsze, zgodnie z regulaminem, jeśli ktoś uważa że działania moderatora były niewłaściwe, to ma prawo napisać zażalenie bezpośrednio do administracji/właściciela forum. Odbywa się to drogą mailową na adres [email protected] lub [email protected]

 

Administracja już oceni i rozważy, czy działania moda były zgodne z zasadami, czy też były na szkodę forum i dyskusji na nim prowadzonych.

 

Ja oczywiście biorę pełną odpowiedzialność za swoje działania.

Już kiedyś mówiłem. Jeśli się czegoś nie rozumie, chętnie wyjaśnię. A na temat mojego dowcipu "z aborcją w tle" też to zostało odpowiednio wyjaśnione (na przykładzie). Co było w tym wszystkim za trudne? Gdzie tu było ukryte jakieś przysłowiowe drugie dno?

 

I z dedykacją dla Was obojga:

(pytajcie, pytajcie...)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie prawda. Chcą faktycznie likwidacji Kościoła. Mówią tylko głośno to co inni myślą.

A niech sobie i chcą. Mają do tego prawo. Ale niech tego nie robią w stylu "cel uświęca środki". Momentami przypomina to jakby "małpie dać brzytwę".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Usunąłem rzeczone treści ze względu na ich niezgodność z tematyką wątku (offtop) i znamiona kłótliwego trollingu, co zresztą się potwierdziło, gdyż kłótnia została wywołana. Więc jak najbardziej podpada to pod trolling, a sama kłótnia po nim, pod niezgodność z tematyką.

 

Niezgodność z tematyką i znamiona kłótliwego trollingu oraz kłótnia podpadają pod trolling, a sama kłótnia, pod niezgodność z tematyką...

 

Chyba tylko pozostaje życzyć udanego wypoczynku wakacyjnego :)

Uprzejmie informuję, że w dalszym ciągu jest sygnalizowane juź przeze mnie zjawisko:

 

1. Wysyłam (zazwyczaj ze smartfona) wpis.

2. Na wyświetlaczu pojawia się komunikat:

Ups! Coś poszło nie tak

[#pag 001] Ta strona nie istnieje.

3. Opuszczam więc Forum i zaraz nań wracam.

4. Wpis, który chciałem umieścić jak najbardziej już jest umieszczony.

 

@Admin1 zna sprawę, obiecał problem rozwiązać. Ale niestety stale jest.

Kłótnia oznacza nieumiejętność wymiany poglądów.

Pytanie tylko, gdzie się kończy dyskusja, a zaczyna kłótnia ?

W wątku, o którym mówimy toczy się dialog osobliwie niesymetryczny. Trudno ukryć, że kościół jako instytucja pokazał ostatnio swe oblicze dość obrzydliwe. I co się dzieje ?

Jedna strona próbuje dyskutować o faktach, podpierając się zasadniczo rzetelnymi danymi, wziętymi ze źródeł pisanych i mediów (nieliczne wpadki można ominąć). Na to gromkim głosem odzywają się obrońcy, traktując rzecz całą w kolorach czarno - białych i w istocie zaprzeczając oczywistym faktom. Równocześnie agresywnie i obraźliwie krzyczą o "manipulacjach", "kłamstwach" i "nieuprawnionych atakach", a także próbują używać informacji tendencyjnie dobranych, czy też dezawuować rzetelne źródła, a także personalnie atakują sugerując moralną i intelektualną niższość interlokutorów. Dziwnym trafem argumentacja i retoryka tej strony jest co do ducha i litery niemal identyczna z oficjalnym PR-em KK do tego stopnia, że podejrzewać można o aktywność na naszych łamach zawodowych PR-owców czy wręcz funkcjonariuszy.

Z takiej asymetrii dyskusji może pojawić się rzeczywiście wrażenie kłótni, lecz widać wyraźnie, kto temu wrażeniu jest winien.

W pewnym momencie odniosłem nawet wrażenie (dobrze, wezmę na klatę ewentualne punkty karne), że Moderacja nie była wystarczająco bezstronna uciszając spory i obniżając temperaturę dyskusji.

Pomimo tego wszystkiego jestem zdania, że w aktualnych realiach temat jest na tyle społecznie istotny, że warto na jego temat dyskutować, choćby za cenę użycia "gorącego" języka i chwilowego podoszenia temperatury dialogu.

 

Pozdrawiam

Może i będzie zgodny z tematem, ale czy z prawdą?

Właśnie się dowiedziałem, że znana irlandzka piosenkarka jest wychowanką tzw. azylu sióstr magdalenek.

Może i miała ciężko w życiu (rozwód rodziców, samotnie wychowujący ją ojciec, chuligaństwo, kradzieże i w konsekwencji pobyt w poprawczaku...), ale wychowanką żadnego azylu/domu dziecka/itp nie była.

Może i będzie zgodny z tematem, ale czy z prawdą?

Właśnie się dowiedziałem, że znana irlandzka piosenkarka jest wychowanką tzw. azylu sióstr magdalenek.

Może i miała ciężko w życiu (rozwód rodziców, samotnie wychowujący ją ojciec, chuligaństwo, kradzieże i w konsekwencji pobyt w poprawczaku...), ale wychowanką żadnego azylu/domu dziecka/itp nie była.

w/g oficjalnego zyciorys miała 4 lata poprawczaka prowadzonego przez siostrzyczki potem trafiła do protestanckiej prywatnej szkoły , przez ostatnie lata jest chrzescijanką jak twierdzi w 3/4 hetero :)

proponuje powrót do tematu watku

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Może i będzie zgodny z tematem, ale czy z prawdą?

Właśnie się dowiedziałem, że znana irlandzka piosenkarka jest wychowanką tzw. azylu sióstr magdalenek.

........

 

A już ten post na pewno nie jest zgodny z tematem wątku bieżącego, jak już zresztą słusznie Cir zauważył, chociaż starał się zawrzeć w formie żartobliwej polemiki, to fakt pozostaje faktem. Więc uprzejmie Was prosimy, nie przenoście tamtejszej pustej kłótni światopoglądowej, na bieżący wątek techniczny.

Edytowane przez SlawekR

Więc uprzejmie Was prosimy, nie przenoście tamtejszej pustej kłótni światopoglądowej, na bieżący wątek techniczny.

 

Wybacz drogi Sławku, ale potraktuję to stwierdzenie jako Twoją wyłącznie osobistą ocenę. Dyskusja w tamtym wątku nie jest wyłącznie pustą kłótnia. Nie jest nią, ponieważ temat tej dyskusji jest jak najbardziej aktualny a poruszane w niej problemy prawdziwe. Zawłaszczenie wolności wszystkich obywateli przez lobby klerykalne jest w tym kraju faktem, zatem zarówno temat tamtego wątku jak i wzajemna dyskusja jest nie tylko uprawniona ale i bardzo potrzebna. Pozwala bowiem na wzajemne indywidualne wyrażanie poglądów w sprawie, a przez to wymusza wzajemną akceptację stron i poznawanie przesłanek w głoszonych poglądach.

Na zachodzie ten proces już się zakończył, u nas trwa teraz i należy go wspomagać a nie tłumić.

 

Zgadzam się z oceną formy prowadzonych sporów. To zależy od samych adwersarzy, ich kultury osobistej (wykształcenie jej nie gwarantuje), temperamentu i zaangażowania w tematecie.

Jednak sam temat sporu jest z natury najbardziej dla Polaków drażliwych, więc temperatura i poziom agresji bywa często wysoki. To również powinieneś brać pod uwagę. Sam często staram się temperować rozmówców kiedy zauważam oznaki wzajemnej nienawiści. Jednak wyłącznie wtedy, ponieważ dosadne określenia w tych sporach są obopólne i nieuniknione. Nie mam prawa zabraniać ich używania, jeśli są środkiem wyrazu a nie nienawistnym atakiem personalnym.

Bardzo Cię proszę o unikanie nadgorliwości i kierowania się wyłącznie własną oceną, więcej z tego szkody i zamieszania, niż tonowania dyskusji.

Pozdrawiam serdecznie, Włodek.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.