Skocz do zawartości
IGNORED

Jak wycisnąć z membran 100% możliwości...


moreno1973

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem pod wrażeniem tego co ostatnio usłyszałem i zobaczyłem...na poniższym nagraniu można zobaczyć podobny efekt na własne oczy. (proszę skopiować i wkleić poniższy link)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Po zastosowaniu takiego rozwiązania jak SAM firmy Devialet możemy się przekonać na czym polega wyciśnięcie 100% możliwości z membrany głośnikowej naszych kolumn. Devialet w porozumieniu z producentami kolumn odpowiada za swoje działania i nie ma się co obawiać, że woofer nam eksploduje.

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przy okazji moja mała prywatna prośba do Kolegów i Koleżanek czytających dział high-endu...

 

Mam kolumny Sonus Faber Auditor M oraz urządzenie marki Devialet. Czekam aż się uzbiera 100 głosów (teraz jest 82) i wtedy opracują w Devialecie algorytm dla moich kolumn. Pozwoli on wycisnąć z moich kolumn 100% procent normy. Co zapewne skończy się przejściem mojej skromnej osoby w stan totalnej Nirvany;-)...

 

Jeśli ktoś byłby taki miły i mógł zagłosować na kolumny Auditor M to będę bardzo wdzięczny.

 

Należy kliknąć na ten link

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

potem proszę wybrać z listy model SF Cremona Auditor M i podać swój adres mailowy. Za kilka chwil na podany podczas wpisywania adres mailowy przyjdzie mail z prośbą o potwierdzenie, iż głosowano na ten konkretny głośnik. (może przyjść do zakładki SPAM). Należy kliknąć na link potwierdzający umieszczony w treści maila a 1 głos przybędzie kolumnom Auditor M. Każda osoba może 2 razy zagłosować maksymalnie na ten sam model kolumny.

 

Jakiś czas temu kilku Kolegów wsparło mnie w tej akcji, ZA CO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ, ale potem grupa zgrywusów z nie wiadomo skąd, zrobiła sobie żarty z głosowania i w pewnym momencie namnożyło się przesadnie dużo głosów (nawet kilkaset na jeden model kolumn). Devialet zaczął więc ,czyścić" głosy i zmniejszył ilość zaakceptowanych głosów o 50% procent a nawet o 70%...

 

Dzięki z góry za wsparcie w głosowaniu..potrzebuję jeszcze tylko 18 głosów do Nirvany;-)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Żadna sztuka podbić niskie basy tak żeby membrany furkotały jak na filmiku. Jeżeli dostarczymy sygnał poniżej częstotliwości strojenia bassreflex'u kolumn, 10 - 20W może wystarczyć do fizycznego zniszczenia głośników przez zbottomowanie - a więc uderzenie cewką w tylny nabiegunnik.

UUUUUU Panie toż to wyższa szkoła jazdy. Kiedyś były korektory analogowe a teraz już cyfrowy loudness. Moreno włącz płytę testową w okolicach 20Hz i będzie podobny efekt i to bez muzyki czyli kolumny których nie słychać :)

Tak czy siak głos oddałem aby Ci pomóc. Za zniszczenie przetworników nie odpowiadam.

Oni mogą dodawać jakiegoś infrasonicznego szumu, o mocy niezależnej od ustawionego volume, który będzie dawał coś w rodzaju "rumble" z płyty vinylowej. Pytanie o sensowność tego - jeżeli np. słuchamy na granicy wychylenia głośnika ale w zakresie "produktywnym" (powyżej strojenia BR) i nasze "rumble" akurat się dołoży do tego wychylenia, dostaniemy przester, którego nie byłoby bez tego wynalazku.

 

Natomiast czemu miałoby to służyć - trudno powiedzieć. Może np. temu, żeby głośnik pracował od różnych położeń "zerowych" a więc jego profil zniekształceń był raz taki, raz inny. Takie trochę ditherowanie zniekształceń nieliniowych głośnika. Szkoda jednak że modulacja byłaby robiona niską częstotliwością.

Gość intenser

(Konto usunięte)

pojawiają się też b. sceptyczne głosy na ten temat (przynajmniej do czasu dokładniejszego wyjaśnienia tego wynalazku) , tutaj Alana Shaw :

 

"Could someone explain to me, in nice, simple terms, exactly what this product does, and how it is to achieve it? The marketing video here does not tell me anything useful.

 

Four questions come to mind:

 

1. Does the company need to be provided with a specimen physical speaker to understand its characteristics*?

2. If so, how do they know that that 'reference' specimen they are given is exactly typical of Harbeth's reference speaker and, how do they cope with the inevitable real-world deviations from the ideal reference?

3. If the company does not need to have access to a reference speaker, by what method does the user enter the characteristics of his exact speaker, bearing in mind that he cannot practically separate the speaker characteristics from the room in which he is playing it?

4. What sort of data measurement needs to be made on the speaker and at what physical point in space relative to the speaker? What tools are provided to make this measurement? Are they accurate? Are they calibrated to a known reference? What training is necessary to use them properly?

 

All very mysterious. Until we can begin to understand what exactly is being offered here, and we do not have enough information to start that task, I suggest that you do not vote for any Harbeth speaker, nor do you invest time and enthusiasm here on HUG in motivating others to take a step into the complete unknown. That's just plain stupid.

 

If this is an engineered product, the least we can reasonably expect is some sort of engineering explanation that stands up to subsequent examination. So, where it that?"

Ostatnie zdanie trafia w sedno, dla jako tako umiejętnego konstruktora kolumn głośnikowych celem jest chronienie głośnika przed nadmiernymi wychyleniami - odpowiednio strojone BR, MB, TL-ki czy nawet tuby basowe - a nie zmusznie go do takowych wychyleń bez potrzeby typu głośna partia basowa. Dlatego wynalazek wygląda podejrzanie

Natomiast czemu miałoby to służyć

No dobrze ale jak dowcip polega na tym żeby wymodelować kolejne harmoniczne jako słyszalne?

 

Dlatego wynalazek wygląda podejrzanie

Cewki się będą mocno grzać i nie odprowadzą ciepła.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Warto zauważyć, iż:

- SAM można w dowolnej chwili wyłączyć za pomocą jednego zaprogramowanego przycisku na pilocie.

- Można zmieniać natężenie SAM poprzez regulację w sali od 0-100%

- Każdy model kolumn ma swoje własne opracowane algorytmy ustawień SAM.

 

Jak każde nowe rozwiązanie na rynku i to będzie miało zwolenników oraz przeciwników. Ja miałem okazję słuchać efektów działania SAM na B&W 802D oraz na 805D. Czekam na prezentację na 800D z Devialetem 800. W przypadku modelu 805D moim zdaniem SAM zdecydowanie poprawił jakość dźwięku. Bas zyskał zdecydowanie, poprawiła się niższa średnica, dźwięk wyszlachetniał. Pierwszy raz w życiu mogłem słuchac 805D bez irytacji.

 

Ostatnie zdanie trafia w sedno, dla jako tako umiejętnego konstruktora kolumn głośnikowych celem jest chronienie głośnika przed nadmiernymi wychyleniami - odpowiednio strojone BR, MB, TL-ki czy nawet tuby basowe - a nie zmusznie go do takowych wychyleń bez potrzeby typu głośna partia basowa. Dlatego wynalazek wygląda podejrzanie

 

Jeśli coś schrzanili to będzie ich to drogo kosztować bowiem jest sporo osób stosujących SAM w kolumnach takich jak Wilsony, Magico i Vivid. Sądzicie, że 40 inżynierów pracujących w Devialet zaproponuje coś co może uszkodzić tak drogie kolumny? To byłoby samobójstwo PR-owe dla takiej firmy.

W głośnikach między zniekształceniami (od przekroczenia Xmax) a zbottomowaniem jest zwykle kilka - kilkanaście dB różnicy, więc jeżeli na dodatek system jest strojony pod konkretne kolumny, wielkiej groźby zbottomowania nie ma, choć przestery nastąpią przy niższej mocy niż w przypadku braku sygnału ruszającego membranami - w przypadku nałożenia się wychylenia od "rumble" na wychylenie od sygnału użytecznego.

 

Może jeszcze dorzucili jakąś formę filtru subsonicznego (dla sygnału z płyty) pod konkretne kolumny (skoro znają ich charakterystykę wychylenia w funkcji częstotliwości) - tu byłbym jak najbardziej za, takie coś znacząco redukuje groźbę zniszczenia głośników jakimś wrednym sygnałem nisko - basowym.

 

Tak czy siak fachowiec od kolumn może się tylko przestraszyć widokiem tak ruszających się mebran.

Jak wycisnąć z membran 100% możliwości?

Proste - podłączyć Gryphona Antileon z odpowiednim pre:)

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Jak wycisnąć z membran 100% możliwości?

Proste - podłączyć Gryphona Antileon z odpowiednim pre:)

I wtedy nie są potrzebne żadne wątpliwej jakości wynalazki ;-)

Ostatnie zdanie trafia w sedno, dla jako tako umiejętnego konstruktora kolumn głośnikowych celem jest chronienie głośnika przed nadmiernymi wychyleniami - odpowiednio strojone BR, MB, TL-ki czy nawet tuby basowe - a nie zmusznie go do takowych wychyleń bez potrzeby typu głośna partia basowa. Dlatego wynalazek wygląda podejrzanie

 

Dobrze, ze nie mam z tym problemow, bo sluchajac muzyki na normalnych poziomach glosnosci nie widac wychylajacych sie membran moich glosnikow, a dodatkowa korzysc taka, ze ich predkosc liniowa jest znacznie mniejsza niz membran glosnikow z duzym X-max, przez co zapewne dokladniej - precyzyjnej - odtwarzaja.

Jestem pod wrażeniem tego co ostatnio usłyszałem i zobaczyłem...na poniższym nagraniu można zobaczyć podobny efekt na własne oczy. (proszę skopiować i wkleić poniższy link)

 

Nie wiem czym się tak podniecasz. Fakt że kolumny grają z rozmachem, ale to podbicie średnio mi się podoba.

 

Jeśli ktoś byłby taki miły i mógł zagłosować na kolumny Auditor M to będę bardzo wdzięczny.

Należy kliknąć na ten link

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A to, to masz jak w banku. ;) Jak nie zapomnę zagłosuję jeszcze raz z pracy i innego konta.

 

Chłopy ruszcie się. To Was nic nie kosztuje, a sprawicie człowiekowi radość. Dalej głosować. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem pod wrażeniem tego co ostatnio usłyszałem i zobaczyłem...na poniższym nagraniu można zobaczyć podobny efekt na własne oczy. (proszę skopiować i wkleić poniższy link)

Jak ktoś chce zwiększyć zniekształcenia, grzanie głośnika, przyspieszyć wyeksploatowanie mechaniczne głośnika, to faktycznie dobry pomysł. ... co za brednia z tym "100% wykorzystaniem membrany" .

 

takie coś znacząco redukuje groźbę zniszczenia głośników jakimś wrednym sygnałem nisko - basowym.

 

Dla tego jestem zdania, że kolumny pasywne to relikt przeszłości (kto to widział, by nie było filtra subbasowego we współczesnej kolumnie). Po co kolumna typu "mały monitorek z 5" basem" ma się katować, usiłując grać np. 25 Hz? Przecież 100% energii w tym zakresie, przy takim monitorku idzie w rozwalanie głośnika i pogarszanie brzmienia.

Devialet w ustawieniach konfiguracyjnych umożliwia regulację barwy z definiowalnymi częstotliwościami filtrów co może być przydatne. Możliwość filtracji sygnału na wyjściach głośnikowych (filtr dolno lub górnoprzepustowy o określonych częstotliwościach odcięcia i rzędzie od 1 do 4) z wyjściem pre out na subwoofer w modelach 200 i 250.

 

A ja się zapytam - co niniejszy watek ma wspólnego z hi-end'em?

 

A ja odpowiem, że różne metody prowadzą do hi-endu.

 

Na świecie są już tysiące ludzi posiadających urządzenia Devialeta, większość z nich ma kolumny zaliczane do kategorii high-end, wielu ma kolumny uznawane za referencyjne. Technologia SAM jak do tej pory została opracowana dla 30 modeli kolumn. Są wśród nich takie modele jak:

 

- KEF Blade

- B&W 800D, 802D, 805D

- Magico Q3, S1, Q1

- Vivid G3

- Wilson Audio Sophia 3, Sasha 2

 

I dlatego pisanie o SAM w dziale hi-end jest jak najbardziej normalne.

 

Oczywiście, że dla purystów audiofilskich to nic ciekawego ale mamy chyba pluralizm zainteresowań i opcji wyboru?;-)

 

 

A to, to masz jak w banku. ;) Jak nie zapomnę zagłosuję jeszcze raz z pracy i innego konta.

 

Chłopy ruszcie się. To Was nic nie kosztuje, a sprawicie człowiekowi radość. Dalej głosować. ;)

 

Człowiek się raduje. Jeszcze tylko 14 głosów. Dziękuję za Twój wysiłek...

Devialet w ustawieniach konfiguracyjnych umożliwia regulację barwy z definiowalnymi częstotliwościami filtrów co może być przydatne. Możliwość filtracji sygnału na wyjściach głośnikowych (filtr dolno lub górnoprzepustowy o określonych częstotliwościach odcięcia i rzędzie od 1 do 4) z wyjściem pre out na subwoofer w modelach 200 i 250.

 

Czyli jak devialet filtruje to jest dobrze, ale włączanie korektora w tor jest już be?

 

Nie ma to jak hi-endowa konsekwecja.

Czyli jak devialet filtruje to jest dobrze, ale włączanie korektora w tor jest już be?

 

Nie ma to jak hi-endowa konsekwecja.

 

Nikt nie zmusza do stosowania korekcji w Devialecie. Większość ludzi posiadających Devialeta jej nie stosuje.

Poza tym jest ona dokonywana poprzez software na super krótkiej ścieżce sygnału. Wstawienie oddzielnego urządzenia w postaci korektora a zastosowanie tej korekcji tkwiącej w procesorach Devialeta to trochę inna sytuacja.

 

A ja odpowiem przysłowiem hobbitów - "kto drogi prostuje, ten w polu nocuje".

A może jednak pozwolisz na pluralizm poglądów?

Kwestia gustów. Ja wolę prostą autostradę od pokręconej drogi gruntowej.

Korekcja w domenie cyfrowej dopiero moze narozrabiać. I długośc ścieżki sygnału jest tu bez znaczenia.

 

Z naturalnościa brzmienia to cos takiego ma niewiele wspólnego. Co z tego, że chłopakki opracowuja algorytmy do różnych kolumn, skoro nie znaja warunków akustycznych pomieszczenia, w którym kolumny będa stać?

O "wykorzystaniu membran w 100%" nawet nie masensu pisać, bo jest to pomysł bez sensu.

 

I prosta droga do problemów z przetwornikami.

Nie ma co dywagować obecnie taka moda na equalizery nawet FM Acoustic takimi urządzeniami się chwali.

 

Chyba odkurzę swój SEA-80 ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Korekcja w domenie cyfrowej dopiero moze narozrabiać. I długośc ścieżki sygnału jest tu bez znaczenia.

 

Z naturalnościa brzmienia to cos takiego ma niewiele wspólnego. Co z tego, że chłopakki opracowuja algorytmy do różnych kolumn, skoro nie znaja warunków akustycznych pomieszczenia, w którym kolumny będa stać?

O "wykorzystaniu membran w 100%" nawet nie masensu pisać, bo jest to pomysł bez sensu.

 

I prosta droga do problemów z przetwornikami.

 

Chyba ktoś tu zapomniał, że SAM to jest opcja. Można słuchać bez włączonego SAM. Na razie i tak większość słucha bez bo jest 30 modeli kolumn. SAM oferowany jest bezpłatnie posiadaczom Devialetów. Tak więc nic nie kosztuje robienie doświadczeń jak muzyka gra z i bez SAM.

 

Najbardziej mnie intryguje to jak wiele osób wie że musi to być coś strasznego skoro nawet nie słyszało efektów działania SAM...

 

Jeśli ktoś jest zainteresowany opinią kogoś kto słyszał efekty działania SAM to może przeczytać poniższy tekst zamieszczony w miesięczniku HIFI News:

 

Paul Millers gets to play with SAM

SAM is a pre-programmed DSP model of a loudspeaker's low frequency behavior that matches the air pressure received by the recording microphone with the output of the loudspeaker' says Pierre' Emmanuel Calmel, Devialet's co'founder. Eventually any choice of speaker may be downloaded to your Devialet amp (currently only the B&W 802D and a Vivid have been mapped).

 

But before we explore what SAM is, it's important to state what it isn’t. SAM is not invasive - the speaker, its crossover and drivers do not require modification. Neither is SAM a feedback-controlled correction, a room compensation regime or a form of bass boost. lnstead, correction is applied dynamically, sample-by-sample in the time domain according to all known performance attributes of the loudspeaker cabinet, crossover and drivers. The real-time model{s) currently operate between 10-150Hz, depending on the capabilities of the loudspeaker.

 

The position and acceleration of all the drivers is precisely modeled and controlled according to the cabinet dimensions, volume, compliance of the air, mass of air in the vent and reflex losses. All linear and non-linear Theile & Small driver parameters are accommodated including resonance frequency, Q and force factor, moving mass, suspension compliance, diaphragm area, etc. The list goes on.

 

Devialet has even invested in a (laser) Scanning Vibrometer from Klippel to develop 3D maps of the speaker's low-frequency drivers. The support of the loudspeaker's manufacturer is not necessarily required, it seems...

 

Of course, by fully controlling the amplitude and phase response of the speaker's output, SAM promises to maximise the bass extension of any speaker without ever moving its drivers outside their safe excursion range. Similarly, the non-linear inductance of voice coils, eddy currents in the motor system, power dissipation and heating effect of the voice coils can also be precisely mapped, Thermal compression and other distortions, typically unavoidable or uncontrollable with conventional power amp/passive speaker combinations can now be, well, avoided

 

But enough of the theory. What does SAM sound like? ln short, it's jaw-dropping. A rerun of Harald Kloser's theme tune from Thee Day After Tomorrow (44.1kHz/16-bit FI-AC file) made me jump off the sofa. Without SAM, the dual mono Devialet 500 and B&W 802D combination sounded fabulous - the breadth and depth of this atmospheric score filling the room with a peerless clarity. Or so I thought. Then I switched in the SAM algorithm for B&W's 802Ds.

 

From the first note, the first touch of bow on strings it was immediately obvious - not only to myself but also the other three listeners in the room - that the midrange and treble octaves possessed a greater clarity, transparency and sheer poise. But SAM only works up to 150Hz...

 

Evidently, by precisely anchoring the two bass units there's less harmonic distortion and other colour working up into the higher ranges. But I was still in my seat. Then the first murmur of timpani was revealed and like a freight train gliding on ice it slipped through the orchestra, its weight palpable, its momentum and gravitas undeniable.

 

For one distracted moment l thought I'd left my 1kW subwoofer connected and the roof was about to be raised. I jumped up only for the pressure wave to pass. Despite my rattled ribs, the 802Ds had not exploded, for this was the cleanest, deepest bass I'd ever heard extracted from a cabinet of this size. SAM had done its stuff, obliging these two 8in bass units to move precisely and safely to accurately reproduce the sound of this deepest and most resonant of instruments.

 

Nie ma co dywagować obecnie taka moda na equalizery nawet FM Acoustic takimi urządzeniami się chwali.

 

Chyba odkurzę swój SEA-80 ;)

 

Tylko koniecznie podłącz go kablami Rafaell's Cable G-UP Bubble RCA inaczej będzie kicha;-)

Wszystko pieknie. ale np. taki mały drobiazg - przecież nie ma dwóch identycznych przetworników, po co więc te wszystkie pomiary laserem? Na ile precyzyjne są modele opracowane przez devialeta? Jak duża precyzja jest wymagana? I w jaki sposób uwzglednia się akustykę pomieszczenia odsłuchowego, co przecież ma zasadnicze znaczenie ;-)

 

DSP to DSP i to że komus "szczeka opadła" o niczym nie świadczy, zwłaszcza jeśli ten ktos jest recenzentem ;-))

 

Powyższy tekst jest bardzo ciekawy, tylko jak zwykle mało w nim konkretów. Uwzgledniac można różne rzeczy, ale zawsze trzeba postawić pytanie, czy istnieje taka koniecznośc? I czy rzeczywiście dany typ korekcji coś znacząco poprawi? Bez danych liczbowych, pomiarów niewiele można tu powiedzieć.

 

Niestety w obecnych czasach rozpasanego marketingu nie mozna już ufać nikomu i pytanie czy syetm ów jest dla głośnika bezpieczny pozostaje nadal bez odpowiedzi

Niestety w obecnych czasach rozpasanego marketingu nie mozna już ufać nikomu i pytanie czy syetm ów jest dla głośnika bezpieczny pozostaje nadal bez odpowiedzi

 

Generalnie lepiej nie ufać nikomu i niczemu. A najlepiej podejrzewać wszystkich. Tylko jak wtedy żyć;-)

 

Odpowiedź czy to jest bezpieczne to już sprawa dla prawników Devialeta. Urządzenia te grają z tak kosztownymi kolumnami, iż jeśli owe kolumny ulegną uszkodzeniu to czeka Devialet wiele procesów oraz destrukcja ich wizerunku. Posiadacze tych kolumn to ludzie, którzy bez problemu wytoczą pozew przeciwko firmie, która spowodowała zniszczenie Magico Q3 lub Vivida G3 albo któregoś z Wilsonów.

W firmę Devialet zainwestowano wiele milionów Euro i tworzenie niebezpiecznych opracowań, mogących narazić na upadek reputację firmy byłoby idiotyzmem. Ta firma to nie grupka dwóch czy trzech szalonych zapaleńców lecz 60 osób, którym zależy na pracy.

 

I w jaki sposób uwzglednia się akustykę pomieszczenia odsłuchowego, co przecież ma zasadnicze znaczenie ;-)

To mnie rozwaliło...

A czy producent kolumn uwzględnia akustykę TWOJEGO pomieszczenia odsłuchowego podczas projektowania swoich kolumn?;-)

 

 

 

Tylko koniecznie podłącz go kablami Rafaell's Cable G-UP Bubble RCA inaczej będzie kicha;-)

Mam tej samej klasy wzmacniacz co Ty tak że Bubble tam nie ma żadnej.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Najbardziej mnie intryguje to jak wiele osób wie że musi to być coś strasznego skoro nawet nie słyszało efektów działania SAM...

Chciałbym zobaczyć pomiar THD kolumny z właczonym "SAM" i wyłączonym ... przy nie cichym poziomie głośności.

 

pytanie czy syetm ów jest dla głośnika bezpieczny pozostaje nadal bez odpowiedzi

Zdrowy rozsądek wskazuje, że intensywna praca zawieszenia głośnika szybciej go wyeksploatuje,

Chciałbym zobaczyć pomiar THD kolumny z właczonym "SAM" i wyłączonym ... przy nie cichym poziomie głośności.

 

Zdrowy rozsądek wskazuje, że intensywna praca zawieszenia głośnika szybciej go wyeksploatuje,

 

Co za problem. Weź aparaturę pomiarowa do salonu na Andersa jutro o 10:30. Będzie 800 W na kanał oraz potężne 800D jako kolumny. Cicho nie będzie...bo mam zamiar posłuchać The Division Bell (HD 24/96 Studio Masters)

Pink Floyd

 

Co się martwisz o zawieszenie...wiecznie żyć nie będziemy a lepsze kilka lat z muzyką na 100 procent niż 15 lat z muzyką na pół gwizdka;-)...oj tak tylko podpuszczam...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.