Hi-end, co słychać a czego nie

[Lech36]

Lechu: na śniadanie lubię wędlinę, ser, dżem, jajko. Nie cierpię kaszki z mlekiem. Więc proszę nie wpychaj mi jej, bo to "zdrowe i pożywne". Lubisz - jedz sam. Smacznego.

Mamy podobne gusta kulinarne z tą różnicą że ja również lubię "kaszkę z mlekiem" (od czasu do czasu).

Oczywiście do niczego Cię nie zmuszam tylko doradzam jak poznawać nowe.

[Bobcat]

Mój drogi, nazwałeś mnie tchórzem, jesteś agresywny i niemiły. A przede wszystkim fatalnie wychowany i niegrzeczny. Brakuje ci kindersztuby. Nie zasługujesz na nic więcej, ponieważ to ty stosujesz ataki personalne, jednak ja nie jestem kapusiem i puszczam to mimo złotych uszu.

 

Nie nazwałem Cię tchórzem. Powiedziałem tylko, że w tej jednej, konkretnej sprawie (proponowanego przez @ Krzyżaka testu) stchórzyłeś. To jest zasadnicza różnica. Tak emocjonalna, żeby nie powiedzieć: nerwowa reakcja dowodzi braku (mimo werbalnych deklaracji) pewności swoich racji i stosowania zasady "atak jest najlepszą formą obrony".

[dd6]

Były już tu na forum opisywane. W oparciu o te progi działa wiele urządzeń, które technicznie można uznać za słabe np. wzmacniacze lampowe, magnetofony analogowe, gramofony, wzmacniacze SE i inne. Na pewno coś znajdziesz w necie albo tutaj. Mi się już nie chce tłumaczyć bo to rozmowa z ....... ;-)

 

Skoro już wykazałem cytując naukowe prace z ostatnich lat, w szczególności tę z 2013 r., że nie wiemy co mamy mierzyć, ani jakie są granice percepcji słuchu, jakie są mechanizmy jego analizy, to proszę Cię Lechu abyś przyznal mi rację i wycofał się ze swoich błędnych stwierdzeń.

 

W ogóle ten artykuł: "Human Time-Frequency Acuity Beats the Fourier Uncertainty Principle" jest bardzo ważny. Pokazuje on, że przykładowo pomiar THD jest całkowicie blędnym pomiarem bo słuch analizuje dane w inny sposób. Inaczej mówiąc jeśli analizą Fouriera stwierdzimy pewną dokładność fali dźwiękowej, to z punktu widzenia słuchu pomiar ten myli się o co najmniej rząd wielkości. Zważywszy jak świeży jest t o artykuł, to można się spodziewać, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.

 

Nawiasem artykuł ten również wyjaśnia dla czego używane obecnie algorytmy kompresji stratnej są nieprawidłowe i tym samym wyjaśnia skąd mogą się brać różnice w odsłuchu.

[Bobcat]

To wyjaśnia wszystko.

 

Jest jakiś obowiązek być miłośnikiem jazzu?

[Lech36]

Zważywszy jak świeży jest t o artykuł, to można się spodziewać, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Tak zaczynam się zastanawiać jak te teorie przełoży się na grunt np. przetwarzania/przekazu obrazu (TV) to dopiero będzie skok jakościowy. Jak na razie wpływu kabli w TV nie zauważono a to znacznie bardziej skomplikowana dziedzina elektroniki od audio a od kabla to już przepaść jak Wielki Kanion.

[Bobcat]

Jaka jest różnica między popem, a masówką?

 

Pop to np Michael Jackson. Masówka to np disco polo.

[Chicago]

Jest jakiś obowiązek być miłośnikiem jazzu?

 

No coś Ty! To by dopiero było! To jest nierealne! Im mniej miłośników jazzu tym lepiej...

 

Pop to np Michael Jackson. Masówka to np disco polo.u

 

O! Jak tak, to tak.

[dd6]

Tak zaczynam się zastanawiać jak te teorie przełoży się na grunt np. przetwarzania/przekazu obrazu (TV) to dopiero będzie skok jakościowy. Jak na razie wpływu kabli w TV nie zauważono a to znacznie bardziej skomplikowana dziedzina elektroniki od audio a od kabla to już przepaść jak Wielki Kanion.

Kpić jest łatwo, ale do błędu widać trudno się przyznać. Każdy może sobie sam dopowiedzieć, co ma o tym sądzić.

[Chicago]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

i tym samym wyjaśnia skąd mogą się brać różnice w odsłuchu.

Jeden z nielubianych kolegów zamieszczał tu widma różnych formatów i nawet nakładał je na siebie. Widać było różnice w charakterystykach, ale wszyscy wiedzą że jak podkręcimy barwę to będzie grać inaczej. Będzie różnica, ale nie w słyszalnej jakości tylko nieznaczna w barwie. Tą trochę trudniej jest odkryć. Wiem, wiem audiofilom udaje się to za każdym razem :-).

[Chicago]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dd6]

W dalszym ciągu Lech36 nalegam, abyś przyznal, że nie wiemy, co należy mierzyć w urządzeniach audio, ani też nie wiemy jakie są granice percepcji słuchu. Wynika to bezpośrednio z przytaczanego artykułu z 2013r.

Chyba, że ty to wszystko wiesz, to myślę, że powinieneś opublikować: nie marnuj szansy na nobla.

[wit-told]

Czy z wędlin preferujesz kiełbasę?

Najlepiej śpiewającą;-)

 

Jest jakiś obowiązek być miłośnikiem jazzu?

 

Nie, ale poznać warto, może coś podpasuje....

[Bobcat]

Nie, ale poznać warto, może coś podpasuje.

 

Nie mówię, że nie znam. Czasem słucham i coś mi w ucho wpada. Na przykład Dixieland, albo Ragtime. Albo niektórych wykonawców bluesa. Lubię gościa, który się nazywa Ry Cooder. Nie wiem, gdzie go zaliczyć.

[BoDeX]

Ale gdy @ Krzyżak zaproponował Ci test (na Jego nota bene koszt) to zamiast podjąć wyzwanie - zrobiłeś

karkołomne salto-mortale logiczne, przedstawiając bardzo nieprzekonujące "uzasadnienie" swojej odmowy.

Nazwijmy rzecz po imieniu: stchórzyłeś.

 

Stchórzył i narobił w portki ... brak pewności swoich racji.

 

Krzyżak za konkretną postawę otrzymuje stosowny order.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Racji do końca nie masz, bo kable jednak grają, ale ... ujeła mnie Twoja postawa. :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Lubię gościa, który się nazywa Ry Cooder. Nie wiem, gdzie go zaliczyć.

 

Różne style, ale swoje i własne. Legendarny muzyk i najbliżej jest mu do folku podpartego bluesem, dużo elementów etno... To dzięki niemu Buena Vista Social Club ujrzało światło dzienne.

[Lech36]

W dalszym ciągu Lech36 nalegam, abyś przyznal, że nie wiemy, co należy mierzyć w urządzeniach audio, ani też nie wiemy jakie są granice percepcji słuchu.

Zrób porównawczy test odsłuchowy test odsłuchowy i wybierz co Ci lepiej odpowiada. Już pisałem że po artykule wykazującym na poziomie atomowym kierunkowość kabli (teoretycznie) jeden z moich znajomych audiofilów ekstremalnych zaczął tą kierunkowość słyszeć. Potem to rozwinął na inne dziedziny elektroniki audio a później częściowo dołączyli do niego koledzy po wyobraźni. Pisanina nie zawsze musi być prawdą. Nawet moja.

[soundchaser]

O.K. To pozostaje tylko pytanie czy to wyrównanie zrobiłeś technicznie prawidłowo czy po audiofilsku ?

 

Z pewnością prawidłowo, tak aby nie było mowy o działaniu wyobraźni.

[Lech36]

Racji do końca nie masz, bo kable jednak grają,

A jaki rodzaj muzyki ? ;-)

[Bobcat]

Różne style, ale swoje i własne. Legendarny muzyk i najbliżej jest mu do folku podpartego bluesem, dużo elementów etno... To dzięki niemu Buena Vista Social Club ujrzało światło dzienne.

 

Dzięki. Mam jego sporo płyt.

[Lech36]

Z pewnością prawidłowo, tak aby nie było mowy o działaniu wyobraźni.

To myślę, że wybrałeś właściwy sprzęt.

[soundchaser]

To myślę, że wybrałeś właściwy sprzęt.

 

Nie wybierałem. Użyłem tego, który mam. ;-)

[Lech36]

Nie wybierałem. Użyłem tego, który mam. ;-)

I tak trzymać. Też używam tego co mam. Widzisz jak łatwo dojść do porozumienia. ;-)

[Bobcat]

Każdy używa tego co ma. Dostał pod choinkę od św. Mikołaja? Chyba wybieraliśmy sobie sami, nieprawdaż?

[Lech36]

Każdy używa tego co ma. Dostał pod choinkę od św. Mikołaja? Chyba wybieraliśmy sobie sami, nieprawdaż?

I to chyba świadomie, no i każdy ma naj...... ups przepraszam, najlepszy oczywiście ;-).

[malikali]

Najbardziej do mnie przemawia test z kolorami, które sie niewiele różnią: jeżeli widzimy najpierw jeden, a potem drugi, to wydają się takie same. Jak widzimy je równoczesnie, to róznica jest oczywista i bynajmniej nie mała.

Ale co ma do tego ślepy test? Kabli słuchasz jeden po drugim czy je widzisz, czy nie. Tu nie może być mowy o porównaniu w tym samym czasie.

 

Ślepy test nie może wykazać braku różnic ponieważ sam test może wpływać na wyniki. I to jest właśnie efekt psychoakustyczny, bo istnienia psychoakustyki nikt tu nie neguje.

Owszem, ale jest odwrotnie, to jawny test może wpłynąć na wyniki, bo jest obarczony błędem w postaci wiedzy słuchającego co gra, a wiec sugestią co powinien wskazać.

 

To, że dla niektórych jest proste, a szczególnie dla wierzących w brak różnic brzmieniowych, wynika z ich zamkniętych umysłowości, braku ciekawości świata, sztampowego oglądu rzeczywistości i nieaktualnej wiedzy.

 

Z całym szacunkiem, ale to jest właśnie audio voodoo, a nie to, co bajdurzą w klubiku od braku różnic brzmieniowych. Czy naprawdę zwykły szklany bezpiecznik wymaga takich zabiegów, by określić jego domniemaną biegunowość? Szczerze mówiąc, ja tego nie kupuję. I o ile IC Nordosta ustawił mnie na baczność, jeśli chodzi o różnice, to "biegunowość" drucika jest dla mnie black magic. Tego nie słyszę.

Ten post długo się będzie ciągnął za tobą :)

[bum1234]

dd6&SzuB:

 

Opary absurdu odebrały Wam zdolność logicznego myślenia. Ale jest na to sposób: mniej kabli, wiecej muzyki!

[SzuB]

No ale o co chodzi z tą biegunowością? Ja nie słyszę różnic, ale interkonekt - owszem, ma wpływ na brzmienie.

[TomekL3]

Wielu tu obecnych, ja także, wyczuwają różnice inni nie. Słyszę i nie mam z tym problemu, inni nie słyszą i jest mi to obojętne. Kłótnie nie są nam potrzebne. Przecież lubimy tutaj ze sobą przebywać. Bądźmy bardziej życzliwi i otwarci. Peace :)

[Gość baca5]

Ten gatunek nie jest zarezerwowany dla ogólnej populacji - jazz to zjawisko niszowe.

 

ROTFL ;)

 

No ale o co chodzi z tą biegunowością? Ja nie słyszę różnic

 

No to teraz tylko to udowodnij i mozna zamknac watek ;)