Skocz do zawartości
IGNORED

Kable sieciowe - bez nich się nie obędzie, ale...


Piotr91

Rekomendowane odpowiedzi

Gość numik

(Konto usunięte)

Sam smęcisz i nic nie wnosisz do dyskusji, tylko zamulasz wątek.

gdy piszą antykablarze bardziej zamulić już się nie da;p;p, widzę tu sporo dużych dzieci, z którymi nikt nie chce bawić się w piaskownicy więc wymyslają bzdury z rzekomym technicznym uzasadnieniem. śmiechu warte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobie Lech36 udowodniłem już w innym wątku, że tak na prawdę nic nie wiesz o działaniu ludzkiego słuchu i że sie mylisz w kwestiach parametrów urządzeń. Może więc nie zarzucaj innym brak wiedzy.

Yyyyy....... jasne. Udowodniłeś. Tak samo jak udowadniasz słyszenie kabli. Tylko pisząc o tym. :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się pokusić o charakterystykę typowego niesłyszącego:

 

1. Niewiele wie o fizjologii słuchu, nie czytał naukowych opracowań na ten temat i zatrzymał się na etapie 20-20kHz. Za to powołuje się na mierzone parametry urządzeń, że rzekomo są wystarczające.

 

2. Niewiele wie o działaniu urządzeń elektronicznych i ich wzajemnym wpływie. Myśli, że uproszczony schemat ujmuje wszystkie zachodzące w nich zjawiska.

 

3. Nie ma jak zweryfikować swoich tez, bo nie ma w domu odpowiedniego sprzętu audio

 

4. Mimo powyższych punktów jest bardzo radykalny w poglądach i chce innych "leczyć" z niewiedzy.

 

Wprowadźmy teraz kilka poprawek i będziemy mieli prawdziwy tekst:

 

Można się pokusić o charakterystykę typowego "słyszącego":

 

1. Niewiele wie o fizjologii słuchu, nie czytał naukowych opracowań na ten temat i zatrzymał się na etapie 20-20kHz. Uważa metody pomiarowe za bezsensowne

 

2. Niewiele wie o działaniu urządzeń elektronicznych i ich wzajemnym wpływie. Myśli, że uproszczony schemat ujmuje wszystkie zachodzące w nich zjawiska.

 

3. Nie ma jak zweryfikować swoich tez, bo nie potrafi przeprowadzic poprawnego testu.

 

4. Mimo powyższych punktów jest bardzo radykalny w poglądach i chce innych "leczyć" z niewiedzy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Można się pokusić o charakterystykę typowego niesłyszącego:

 

1. Niewiele wie o fizjologii słuchu, nie czytał naukowych opracowań na ten temat i zatrzymał się na etapie 20-20kHz. Za to powołuje się na mierzone parametry urządzeń, że rzekomo są wystarczające.

 

2. Niewiele wie o działaniu urządzeń elektronicznych i ich wzajemnym wpływie. Myśli, że uproszczony schemat ujmuje wszystkie zachodzące w nich zjawiska.

 

3. Nie ma jak zweryfikować swoich tez, bo nie ma w domu odpowiedniego sprzętu audio

 

4. Mimo powyższych punktów jest bardzo radykalny w poglądach i chce innych "leczyć" z niewiedzy.

5. Nawet jak usłyszy róznice nigdy tego nie przyzna bo jest z islamskiego fundamentalistycznego państwa antykablarzy;p;p. To by zrujnowało mu świat, bo "un wie lepiej" choć porządnego zasilania w życiu nie miał. PS. Po co my się tu udzielamy?

 

Mówiąc wprost, twierdzisz, że lepiej jest mieć śmietnik/przepięcia (brak filtra sieciowego) niż go nie mieć (filtr sieciowy między sprzętem audio a gniazdem w ścianie).

 

Inna sprawa, jak duże są to zakłócenia, że lepiej ich nie mieć, ale za to mieć zakłócenia napięcia? ... jakieś pomiary by się przydały.

 

Pytanie, dla czego słyszące pozostałe 50% ludzi, przestaje je słyszeć w ślepym teście?

 

OK ... o ile dB w takim razie taki kabel sieciowy tłumi zakłócenia WCZ ?

ślepy test to bzdura, każdy kto się na niego powołuje wygłupia się udając, że nie wie jak działa słuch i pamięć słuchowa, no naprawdę no, powagi więcej. skoro są pomyłki w ślepym to tylko dowodzi róznić w brzmieniu, samobój. Mózg nie zapamiętuje natomiast 10 brzmień z rzędu, każdy to wie i to się nie tyczy tlko kabli, ale wzmaków, kolumn itp, choć te się brzmieniem też różnią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bum1234: ten pdf czytałem dawno temu, warto go przeczytać, ale nie opisuje on wszystkich problemów. Polecam już bardziej:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Owszem porzadnie napisane opracowanie. Podobny tekst możesz znaleźć w wątku Grzegorza7.

Dziwi mnie, ze po lekturze takiego tekstu wypisujesz takie bajeczki.

 

Mózg nie zapamiętuje natomiast 10 brzmień z rzędu, każdy to wie i to się nie tyczy tlko kabli, ale wzmaków, kolumn itp, choć te się brzmieniem też różnią

Skoro nie zapamiętuje to jak porównuje? Z wyobrażeniem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ślepy test to bzdura, każdy kto się na niego powołuje wygłupia się udając, że nie wie jak działa słuch i pamięć słuchowa, no naprawdę no, powagi więcej. skoro są pomyłki w ślepym to tylko dowodzi róznić w brzmieniu, samobój. Mózg nie zapamiętuje natomiast 10 brzmień z rzędu, każdy to wie

Zrób w swoim życiu jeden prawidłowy ślepy test, a nie wypisuj bzdur. Zainstaluj program Foobar2000. Jest do tego programu wtyczka ABX Comparator. Ładujesz jeden plik wav zgrany z płyty i drugi po kompresji do mp3. Zobacz jak program działa. Możesz przełączać się między utworami w ułamku sekundy (czyli możesz słuchać tak długo jednego fragmentu, jak długo Twój mózg zapamiętuje). Próbowałeś?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pomijajac ten fakt po co miałem gdzies jeżdzic, skoro przesłałeś mi pliki nagrane dwoma różnymi kablami i wszystkie były identyczne co do pojedynczego bitu.

Więc czego miałem słuchac tych samych plików? A po co?

Ha ha ha haaaaa...

 

I to jest wypowiedź największego forumowego pianobijcy szukającego PRAWDY .

Bum , to jest żałosne . Nie upadaj tak nisko .

Ty już " wiesz ".

Ty nie musisz sprawdzać nawet jak byłeś na takie porównanie zaproszony ...

Masakra ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha ha haaaaa...

 

I to jest wypowiedź największego forumowego pianobijcy szukającego PRAWDY .

Bum , to jest żałosne . Nie upadaj tak nisko .

Ty już " wiesz ".

Ty nie musisz sprawdzać nawet jak byłeś na takie porównanie zaproszony ...

Masakra ...

Ciekawe dlaczego Disco nic nie napisał o porównaniu tych plików przez siebie ;-) Zamilkł wtedy w tym wątku.....

Ja wiem, bo sprawdziłem te pliki programem EAC. Wynik podałem do publicznej wiadomości poprzez Edwarda, bo byłem wówczas zbanowany.

Skoro zgodność bitowa o niczym dla Ciebie nie świadczy, to wybacz, ale dyskusja z tobą nie ma sensu.

Ty po prostu "słyszysz" bo "słyszysz" - i co ciekawe - zarzucasz mi taki sam sposób postępowania ......

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha ha haaaaa...

Bum napisał że pliki były identyczne co do bitu. Jeden plik został nagrany jednym kablem, a drugi drugim ... ? Dobrze zrozumiałem? OK ... w takim razie proponuję mimo wszystko sprawdzić na słuch czy jest różnica między tymi plikami w takim ABX Comparator.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Zrób w swoim życiu jeden prawidłowy ślepy test, a nie wypisuj bzdur. Zainstaluj program Foobar2000. Jest do tego programu wtyczka ABX Comparator. Ładujesz jeden plik wav zgrany z płyty i drugi po kompresji do mp3. Zobacz jak program działa. Możesz przełączać się między utworami w ułamku sekundy (czyli możesz słuchać tak długo jednego fragmentu, jak długo Twój mózg zapamiętuje). Próbowałeś?

ja słucham uszami. Polecam :), z cd, wzmaka, z dobrymi kablami. Powo z foobarem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile masz tu kont?

Zgadnij, albo może zapytaj moderację to może coś Ci podpowie.

4. Mimo powyższych punktów jest bardzo radykalny w poglądach i chce innych "leczyć" z niewiedzy.

Niektórzy mają już za późno na "leczenie". Uczyć można tylko tych co tego chcą. Dobrze, że jeszcze są tacy co chcą uczyć. Nie wszyscy muszą być wykształceni.

1. Niewiele wie o fizjologii słuchu, nie czytał naukowych opracowań na ten temat i zatrzymał się na etapie 20-20kHz. Za to powołuje się na mierzone parametry urządzeń, że rzekomo są wystarczające.

2. Niewiele wie o działaniu urządzeń elektronicznych i ich wzajemnym wpływie. Myśli, że uproszczony schemat ujmuje wszystkie zachodzące w nich zjawiska.

Przeprowadź jakiś dowód organoleptyczny, że uda ci się usłyszeć zmiany. Nie chodzi o pisanie. W pisaniu wszyscy są mocni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest typowe dla wszelkiej maści maniaków, sekt i psychotechniki: podpieranie się rzekomymi "naukowymi" fundamentami, żeby uzasadnić swoje bzdury.

 

Takie ciągłe dementowanie tych bzdur jest już na prawdę męczące.

He he, tylko że jak na razie nikt niczego jeszcze nie zdementował.

Jeden w popłochu dał dyla przed testem, a cała reszta uparcie powtarza w kółko "ja słyszę i co mi zrobicie".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Owszem porzadnie napisane opracowanie. Podobny tekst możesz znaleźć w wątku Grzegorza7.

Dziwi mnie, ze po lekturze takiego tekstu wypisujesz takie bajeczki.

 

 

Skoro nie zapamiętuje to jak porównuje? Z wyobrażeniem?

nie - jeden po drugim, kilka razy, max 3 sprzęty / kable. Odsłuch więcej niż 3 sprzętów naraz "1 po drugim" jest bez sensu podobnie jak udawanie, że tego nie wiesz. Jak posłuchasz 10 uczestników konkursu chopinowskiego po 10ym nie będziesz pamiętał pierwszego, na tym polega zgrzyt ślepego testu. Nie wygłupiaj się. Ja porównuję max 3, po 2-3 razy, róznice w detalach zauważalne, a pomiędzy zwykłym sieciowym a Vincentem Power Cable (High-End) lub Furutechem znaczne.

Enerr nie dawał u mnie większych wrażeń, tzn że też się róznił;p;p, podobnie VDH, raczej tylko zamulił, tzn że też się róznił. Tak samo odsłuchiwałem IC i głośnikowe, a to przecież tylko kable. Ciekawe czemu wybrałem IC QED i głośnikowe Chord Odyssey 2. Rozumiem, że IC i inne kable też bierzesz z marketu. Przecież to tylko kable, grają tak samo. Jasne. A wiesz co cały czas robi świstak?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się pokusić o charakterystykę typowego niesłyszącego:

 

1. Niewiele wie o fizjologii słuchu, nie czytał naukowych opracowań na ten temat i zatrzymał się na etapie 20-20kHz. Za to powołuje się na mierzone parametry urządzeń, że rzekomo są wystarczające.

 

2. Niewiele wie o działaniu urządzeń elektronicznych i ich wzajemnym wpływie. Myśli, że uproszczony schemat ujmuje wszystkie zachodzące w nich zjawiska.

 

3. Nie ma jak zweryfikować swoich tez, bo nie ma w domu odpowiedniego sprzętu audio

 

4. Mimo powyższych punktów jest bardzo radykalny w poglądach i chce innych "leczyć" z niewiedzy.

Powyższe jest sednem sprawy. Dyletanctwo osób, które negują wpływ okablowania na brzmienie, jest czytelne. Sto razy można powtarzać, że nie sam kabel gra, bo chodzi o zasadę, że kable łączące poszczególne elementy są częścią systemu. Ile razy można przypominać, że: "Wpływ kabla na dźwięk należy rozpatrywać w dwu kategoriach. Po pierwsze impedancja wyjściowa układu sterującego kablem tworzy z nim i z układem wejściowym po jego drugiej stronie filtr dolnoprzepustowy. Impedancja pojemnościowa kabla może niekorzystnie wpływać na pracę układów wyjściowych, etc. Jeżeli układy wyjściowe posiadają dużą wydajność prądową i małą impedancję to ten wpływ kabla może być znacznie ograniczony. Szczególnie wrażliwe na dobór okablowania są przedwzmacniacze pasywne. Trzeba tu zwrócić szczególną uwagę na zapewnienie niskiej pojemności interkonektu. Wpływ okablowania zależy więc w dużym stopniu od wartości impedancji źródła i odbiornika oraz wydajności prądowej źródła. Dlatego dany kabel może świetnie się sprawdzić w konkretnym systemie zaś w innym już nie, a nawet doprowadzić do jego zniszczenia, co ma czasem miejsce w przypadku podłączenia kabli głośnikowych o dużej pojemności do niektórych wzmacniaczy. Po drugie niebagatelną rolę odgrywają czynniki związane z samą strukturą krystaliczną przewodnika z jakiego wykonany jest kabel oraz jej degradacją tak mechaniczną jak i chemiczną. Kable wykazują także kierunkowość na co wpływ ma sposób obróbki samego przewodnika jak i sama konstrukcja kabla. Spotyka się niestety sporo kabli, często bardzo drogich, odciskających duże piętno na dźwięku, a nie mających wiele wspólnego z rzetelnym przekazem. W szczególności dotyczy to kabli wykonanych z metali innych niż miedź i srebro". A kable sieciowe? No przecież one są na początku...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co my się tu udzielamy?

No właśnie, nie lepiej posłuchać ka...... ups przepraszam - muzyki.

ślepy test to bzdura,

Konsultował Kolega tą tezę na jakiejś uczelni ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

Powyższe jest sednem sprawy. Dyletanctwo osób, które negują wpływ okablowania na brzmienie, jest czytelne. Sto razy można powtarzać, że nie sam kabel gra, bo chodzi o zasadę, że kable łączące poszczególne elementy są częścią systemu. Ile razy można przypominać, że: "Wpływ kabla na dźwięk należy rozpatrywać w dwu kategoriach. Po pierwsze impedancja wyjściowa układu sterującego kablem tworzy z nim i z układem wejściowym po jego drugiej stronie filtr dolnoprzepustowy. Impedancja pojemnościowa kabla może niekorzystnie wpływać na pracę układów wyjściowych, etc. Jeżeli układy wyjściowe posiadają dużą wydajność prądową i małą impedancję to ten wpływ kabla może być znacznie ograniczony. Szczególnie wrażliwe na dobór okablowania są przedwzmacniacze pasywne. Trzeba tu zwrócić szczególną uwagę na zapewnienie niskiej pojemności interkonektu. Wpływ okablowania zależy więc w dużym stopniu od wartości impedancji źródła i odbiornika oraz wydajności prądowej źródła. Dlatego dany kabel może świetnie się sprawdzić w konkretnym systemie zaś w innym już nie, a nawet doprowadzić do jego zniszczenia, co ma czasem miejsce w przypadku podłączenia kabli głośnikowych o dużej pojemności do niektórych wzmacniaczy. Po drugie niebagatelną rolę odgrywają czynniki związane z samą strukturą krystaliczną przewodnika z jakiego wykonany jest kabel oraz jej degradacją tak mechaniczną jak i chemiczną. Kable wykazują także kierunkowość na co wpływ ma sposób obróbki samego przewodnika jak i sama konstrukcja kabla. Spotyka się niestety sporo kabli, często bardzo drogich, odciskających duże piętno na dźwięku, a nie mających wiele wspólnego z rzetelnym przekazem. W szczególności dotyczy to kabli wykonanych z metali innych niż miedź i srebro". A kable sieciowe? No przecież one są na początku...

ja spędziłem dziesiątki godzin na testach, swoje wiem, oni poszli chyba do marketu, posłuchali raz jakiegoś kina domowego i się mądrzą. Ach jakie to mądrości wypisują. Coś wpływa a oni wiedzą, że nie. Dlaczego? Bo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość numik

(Konto usunięte)

No właśnie, nie lepiej posłuchać ka...... ups przepraszam - muzyki.

 

Konsultował Kolega tą tezę na jakiejś uczelni ?

weź se pogadaj z kimś kto ma na to ohcotę, ok? Idź do jakiegoś przedszkola na pogadanki o kablach, tam będziesz traktowany poważnie. a wyciąganie 3 słów z całej wypowiedzi świadczą, że myślisz własnie jak swiadek jechowy;p;p, co ciągle i nieustannie udowadniasz. miłego dnia, over and out, słuchać nie umiesz - a czytać dla odmiany??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oni poszli chyba do marketu, posłuchali raz jakiegoś kina domowego i się mądrzą.

Dodam jeszcze, że to kino domowe pochodziło z chińskiej wystawki. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja spędziłem dziesiątki godzin na testach,

Rezultat tych godzin jest żaden, szkoda czasu lepiej posłuchaj muzyki, bo inaczej też dojdziesz do wniosku, że jak słuchac fortepianu, to tylko na reimyo, tylko nie na żywo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga:

 

Jeden słyszy róznice, inny nie. To jest w porządku, nie każdy musi słyszeć, czasami faktycznie ich nie słyschać, wiele zależy od systemu, słuchającego i konkretnego przypadku.

Ja nikomu nie wmawiam, że musi coś słyszeć.

 

Natomiast podpieranie się pseudonaukowymi argumentami przy tak małej wiedzy i doświadczeniu, to zwykła impertynencja lub maniacwto. Lubiłem dyskutować z Geregorzem7, ale on miał wiedzę, była jakas płaszczyzna do dyskusji i bynajmniej nie były to dyskusje o ślepych testach, bo te nie mają sensu. Wtedy spór dotyczył nie tego, czy są róznice, bo to jest oczywiste, tylko czy są wystarczająco duże, żeby były słyszalne.

 

Na tym forum jest wielu świetnych elektroników, którzy słyszą róznice. Być może nie do końca wiadomo z czego się niektóre efekty biorą, ale wiedza uczy pokory wobec zagadnienia. Powinniśmy mieć dużo pokory, bo nie wiemy jak dziala ludzki słuch.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie wrażliwe na dobór okablowania są przedwzmacniacze pasywne. Trzeba tu zwrócić szczególną uwagę na zapewnienie niskiej pojemności interkonektu.

Nie tylko, trzeba zwrócić uwagę na RF filtr, który przeważnie stoi na wejściu każdego fabrycznego wzmacniacza mocy. Tam może być pojemność znacznie większa niż tego kabla i wtedy będą zmiany. Być może nawet słyszalne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga:

 

Jeden słyszy róznice, inny nie.

... a jeszcze inny jest przekonany, że słyszy, nawet jeśli w rzeczywistości nie słyszy - i o tą trzecią grupę tak na prawdę się rozchodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzmacniacz 2x 50W, zgrubnie liczymy, że pobiera z sieci 150W. Mamy około 0,65A poboru z sieci. Przyjmijmy że nowa sieciówka, ma impendancję 2 razy niższą niż zwykła komputerowa sieciówka, czyli dajmy na to 1 Ohm(i tak przedobrzyłem). Daje nam to aż 0,65V straty przy napięciu zasilania 230V, czyli 0,2% różnicy. Co do pojemności, już zostało to wyjaśnione.

Skąd ty to wziąłeś? Skąd impedancja 1 ohm w metrowym kablu?! Ludzie, no bądźmy poważni!

 

A już tłumaczenia, że

 

jeden przewód ma zmienne napięcie reprezentujące sygnał, a drugi przewód jest podpięty do potencjału odniesiena (masy). Mamy dwa urządzenia i każde z nich ma swój potencjał odniesienia. Aby przesył był poprawny, to pomiędzy tymi potencjałami odniesienia nie może być różnicy.

to zwyczajnie świadczą o tym, że niektórzy nie wiedzą nawet jak płynie w przewodach zmienny prąd. Normalnie żenada. Reszty komentarzy nawet nie będę komentować i powiem więcej. Większość jest tak masakrycznie żenująca, że głowa mała.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ty to wziąłeś? Skąd impedancja 1 ohm w metrowym kablu?! Ludzie, no bądźmy poważni!

... czy nie jest tak, że skoro impedancja tego kabla 1 Ohm zmienia tyle co nic, to 0,01 Ohm tym bardziej zmieni tyle co nic?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga:

 

Jeden słyszy róznice, inny nie. To jest w porządku, nie każdy musi słyszeć, czasami faktycznie ich nie słyschać, wiele zależy od systemu, słuchającego i konkretnego przypadku.

Ja nikomu nie wmawiam, że musi coś słyszeć.

 

Natomiast podpieranie się pseudonaukowymi argumentami przy tak małej wiedzy i doświadczeniu, to zwykła impertynencja lub maniacwto. Lubiłem dyskutować z Geregorzem7, ale on miał wiedzę, była jakas płaszczyzna do dyskusji i bynajmniej nie były to dyskusje o ślepych testach, bo te nie mają sensu. Wtedy spór dotyczył nie tego, czy są róznice, bo to jest oczywiste, tylko czy są wystarczająco duże, żeby były słyszalne.

 

Na tym forum jest wielu świetnych elektroników, którzy słyszą róznice. Być może nie do końca wiadomo z czego się niektóre efekty biorą, ale wiedza uczy pokory wobec zagadnienia. Powinniśmy mieć dużo pokory, bo nie wiemy jak dziala ludzki słuch.

Masz rację. Chętnie bym tak podyskutował. Dyskusja jest przecież po to, by obie strony czegos się nauczyły. Ale jak ma m dyskutować skoro czytam:

 

udowodnij, ze nie słyszysz

A wiesz co cały czas robi świstak??

ślepy test to bzdura,

gdy piszą antykablarze bardziej zamulić już się nie da

Bum , to jest żałosne . Nie upadaj tak nisko .

Bum , mnie nie interesuje żaden PDF .

Różnice pomiędzy nimi były

Ja przeczytam pdfa jak ty wpadniesz do kogos z odpowiednio zestrojonym systemem i posluchasz sieciowek

Kuźwa , bumie - ja ich wpływ słyszałem to co mam sobie wmawiać że nie ?

Powiewa mi to skąd jesteś .

 

Czy to jest spokojna rzeczowa argumentacja?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.