Skocz do zawartości
IGNORED

DSD vs. PCM - Ring wolny, pierwsze starcie ...


Stasiop

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby była kompresja bezstratna, to nie byłoby jakichkolwiek strat (więc nie wiem skąd to wtrącenie "na dodatek"). Nie mniej jednak jeśli stratna kompresja nie jest za bardzo stratna (stosunkowo wysoki bitrate, przy np. wydajnym kompresorze HEVC), to i tak obraz będzie wyglądał lepiej niż z kamer analogowych.

...bo kompresja nie musi oznaczac strat? flac (bezstratna) vs mp3 (stratna)

 

Problem jak zwykle polega na przekazywaniu danych dalej , co z tego ze kamerka jest full wypas jak po drodze idzie to kompresją na dodatek stratną.

Na AS pokaz rzutnika 4K firmy SIM2 był sygnałem że da radę zrobić.Teraz pytanie kto to zrobi, kiedy, za ile i dla czego tak drogo!

Gwoli sprostowania: SIM2 pokazywal obraz fullHD.

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Gwoli sprostowania: SIM2 pokazywal obraz fullHD.

Gwoli sprostowania w takim razie w końcu się udało i w takim razie nie trzeba 4K ?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Dobra ;) podyskutowalismy na temat telewizji 4K teraz pora wrocic do tematu DSD/PCM ;)

 

Moim zdaniem wysoka rozdzielczosc w przypadku audio nie jest zupelnie potrzebna, 16 bitow to i tak za duzo, prosze zmniejszyc sobie muzyke do 15 bitow jakims programem lub nawet do 14 bitow, zareczam ze roznic NIKT nie uslyszy, no wiec...

Moim zdaniem wysoka rozdzielczosc w przypadku audio nie jest zupelnie potrzebna, 16 bitow to i tak za duzo, prosze zmniejszyc sobie muzyke do 15 bitow jakims programem lub nawet do 14 bitow, zareczam ze roznic NIKT nie uslyszy, no wiec..

 

No więc poczytaj sobie o barwie.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

...bo kompresja nie musi oznaczac strat? flac (bezstratna) vs mp3 (stratna)

Bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem

 

 

jak po drodze idzie to kompresją na dodatek stratną
Tutaj kolega sugerował że przy bezstratnej będą straty ... bo po co niby miałby pisać "na dodatek stratna"? A moze takie masło maślane pisał i bez powodu tak pisał? Musisz zrozumieć że na tym forum są voodoofile, dla których kompresja bezstratna jest stratną.

No więc poczytaj sobie o barwie.

Gdzie mam poczytac?

Plyty reference Recording jak i Chesky Records nagrywane sa z maksymalnym wysterowaniem amplitudowym 50% co oznacza uzywanie jednego bitu mniej czyli zamiast 16 bitow mamy 15 bitow i jakos tego nie slychac

Moim zdaniem wysoka rozdzielczosc w przypadku audio nie jest zupelnie potrzebna, 16 bitow to i tak za duzo, prosze zmniejszyc sobie muzyke do 15 bitow jakims programem lub nawet do 14 bitow, zareczam ze roznic NIKT nie uslyszy, no wiec...

16 bit, to w praktyce też około 96 dB SNR ... przy 14 dB będzie to już ok 84dB SNR ... jak Tobie nie robi różnicy jakie szumy własne emituje sprzęt, to Twoja sprawa. Inna kwestia to straty przy obróbce, gdzie nawet przetwarzanie daną wtyczką dla minimalizowania zniekształceń odbywa się przy np. 32,48 lub 64 bitach (a na wyjściu wtyczki jest znowu np. 24 bit).

No bo przeciez jesli co niektorzy wyczynowcy sluchaja na tzw 20 czy tez 24 bitach i mowia ze to gra lepiej, to przeciez zejscie z 16 bitow do 15 bitow a juz do 14 to powinna byc tragedia muzyczna, a wlasciwie zmian nie ma zadnych, no wiec...?

Plyty reference Recording jak i Chesky Records nagrywane sa z maksymalnym wysterowaniem amplitudowym 50% co oznacza uzywanie jednego bitu mniej czyli zamiast 16 bitow mamy 15 bitow i jakos tego nie slychac

50% to nie jest czasem -3 dB ... więc na dobrą sprawę "połowa bitu" ? Kolejna kwestia, czy porównywałeś wersję nagrana ze "100% wysterowaniem" i to samo nagranie, z tej samej wytwórni z 50% wysterowania ? - nie sądzę

 

No bo przeciez jesli co niektorzy wyczynowcy sluchaja na tzw 20 czy tez 24 bitach i mowia ze to gra lepiej, to przeciez zejscie z 16 bitow do 15 bitow a juz do 14 to powinna byc tragedia muzyczna, a wlasciwie zmian nie ma zadnych, no wiec...?

Bez sensu twierdzenie. Bo właściwie sugerujesz, że człowiek słyszy absolutnie wszystko bezgranicznie. Może przykład analogiczny o co mi chodzi - pasmo utworu do 40 kHz i do 20 kHz ... to do 20 kHz ma grać tragicznie? - NIE, bo szczególnie powyżej pewnego poziomu jakości dalszy przyrost nie jest słyszalnie liniowy.

50% to nie jest czasem -3 dB ... więc na dobrą sprawę "połowa bitu" ? Kolejna kwestia, czy porównywałeś wersję nagrana ze "100% wysterowaniem" i to samo nagranie, z tej samej wytwórni z 50% wysterowania ? - nie sądzę

Mozna sobie wyrownac takie nagranie do 100% programem ale to i tak nic nie zmieni. Jesli kolega slyszy zejscie do 15 bitow to naprawde gratuluje sluchu, ja tego nie slysze, ale prosilbym kolege aby zrobil sobie takie doswiadczenie ja robilem setki razy ...moze jestem gluchy? ;)

Polowa to jest utrata jednego bitu wlasnie.

Bo sprawa jakosci odtwarzania z cyfry nie zalezy od ilosci bitow wcale...

Mozna sobie wyrownac takie nagranie do 100% programem ale to i tak nic nie zmieni. Jesli kolega slyszy zejscie do 15 bitow to naprawde gratuluje sluchu, ja tego nie slysze, ale prosilbym kolege aby zrobil sobie takie doswiadczenie ja robilem setki razy ...moze jestem gluchy? ;)

Może zwracałeś uwagę nie na to co trzeba? Ja robiłem porównanie i po odpowiednim podgłośnieniu sprzętu, w cichych miejscach pomiędzy utworami, słychać większe szumy własne w trybie 16 bit vs 24 bit (pomiary z resztą to potwierdzają). Lepiej moim zdaniem by tych bitów nie było "na styk", tylko profilaktycznie nieco więcej.

 

Polowa to jest utrata jednego bitu wlasnie.

Połowa to -3 dB. Przy zmniejszeniu rozdzielczości o jeden bit jest 6 dB straty ... więc?

 

Bo sprawa jakosci odtwarzania z cyfry nie zalezy od ilosci bitow wcale...

Wcale? ... to posłuchaj sobie utworów z np. 4 bit rozdzielczością. Inna sprawa, że bity to też częstotliwość próbkowania (dla tego DSD nie jest bezkształtnym szumem), więc posłuchaj sobie utworów próbkowanych z cz. 11,025 kHz (przy nawet 24 bit).

Bez sensu twierdzenie. Bo właściwie sugerujesz, że człowiek słyszy absolutnie wszystko bezgranicznie. Może przykład analogiczny o co mi chodzi - pasmo utworu do 40 kHz i do 20 kHz ... to do 20 kHz ma grać tragicznie? - NIE, bo szczególnie powyżej pewnego poziomu jakości dalszy przyrost nie jest słyszalnie liniowy.

 

Każdy przyrost jeśli chodzi o High End nie jest liniowy no chyba że cały czas piszemy tu o Hi Fi no to rozumiem.

 

Kolejny raz piszę że pasmo do 100kHz jest potrzebne nie dla tego ze człowiek je słyszy ale dla tego żeby uzyskać z niego w miejscu odsłuchu (z głosników tez przenoszacych do 100kHz sub harmoniczne w pasmie słyszalnym czyli nawet nie 20KHz ale np 80Hz Tak w naturze przykładowo graja wysokiej klasy skrzypce z którego pudła bas poniżej 250Hz nie jest do osiągniecia alle sub harmoniczne wysokich tonów powodują że ten bas się jednak pojawia i odbieramy skrzypce jako miękki i ciepły dźwięk a nie jazgot.

 

50% to nie jest czasem -3 dB ... więc na dobrą sprawę "połowa bitu" ? Kolejna kwestia, czy porównywałeś wersję nagrana ze "100% wysterowaniem" i to samo nagranie, z tej samej wytwórni z 50% wysterowania ? - nie sądzę

Nagranie z niższym wysterowaniem z racji formatu ma wyższa gęstość zapisu i dla ludzi osłuchanych po prostu lepiej brzmi.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Kolejny raz piszę że pasmo do 100kHz jest potrzebne nie dla tego ze człowiek je słyszy ale dla tego żeby uzyskać z niego w miejscu odsłuchu (z głosników tez przenoszacych do 100kHz sub harmoniczne w pasmie słyszalnym czyli nawet nie 20KHz ale np 80Hz Tak w naturze przykładowo graja wysokiej klasy skrzypce z którego pudła bas poniżej 250Hz nie jest do osiągniecia alle sub harmoniczne wysokich tonów powodują że ten bas się jednak pojawia i odbieramy skrzypce jako miękki i ciepły dźwięk a nie jazgot.

Czy przypadkiem te sub-harmoniczne nie są zarejestrowane przy znacznie niższej czestotliwości próbkowania? Czyli jak ton podstawowy instrumentu jest na 30 kHz, a jego sub harmoniczne przy 15 kHz, to nie wystarczy czasem próbkować nawet 44,1K by zarejestrować to 15 kHz? (subharmoniczne są rejestrowane jako po postu tony)

 

Inna sprawa, jak się ma do tego MBL kończący granie na 15 kHz - bo raz audiofile uważają że trzeba 100kHz pasma, a raz 15 kHz wystarcza - zdecydujcie się na jedną wersję, bo teraz jedna wyklucza drugą :)

Połowa to -3 dB. Przy zmniejszeniu rozdzielczości o jeden bit jest 6 dB straty ... więc?

Przeciez PCM jest liniowy 15 bitow do dokladna polowa!

 

Może zwracałeś uwagę nie na to co trzeba? Ja robiłem porównanie i po odpowiednim podgłośnieniu sprzętu, w cichych miejscach pomiędzy utworami, słychać większe szumy własne w trybie 16 bit vs 24 bit (pomiary z resztą to potwierdzają). Lepiej moim zdaniem by tych bitów nie było "na styk", tylko profilaktycznie nieco więcej.

No to oczywiste ze roznica pomiedzy 16 bitow a 24 bity bedzie w pomiarze czy w szumie, na muzyke oraz jej wszelkie aspekty w moim mniemaniu i po moich eksperymentach to nie wplywa w sposob zauwazalny. Zmainy sa z pewnoscia ale sa problemy znacznie wieksze w przetwarzaniu C/A anizeli ilosc bitow.

Przeciez PCM jest liniowy 15 bitow do dokladna polowa!

Połowa spadku SPL to 3 dB, tak? (a może o jakąś inną "połowę" Ci chodziło, tylko wyjaśnij o jaką) Przy 16 bit mamy około 96 dB dynamiki, tak? Przy 15 bit będzie to około 90 dB dynamiki, tak? 3 nie jest równe 6, tak?

 

No to oczywiste ze roznica pomiedzy 16 bitow a 24 bity bedzie w pomiarze czy w szumie, na muzyke

Ja osobiście nie lubię słyszeć, przy słuchaniu muzyki, szumu dodawanego przez sprzęt (czyli szumów własnych wzmacniaczy, czy właśnie szumu kwantyzacji)

No więc poczytaj sobie o barwie.

Gdzie mam poczytac?

 

Proponuję w fotelu?

 

 

Inna sprawa, jak się ma do tego MBL kończący granie na 15 kHz - bo raz audiofile uważają że trzeba 100kHz pasma, a raz 15 kHz wystarcza - zdecydujcie się na jedną wersję, bo teraz jedna wyklucza drugą :)

 

Chwilowo z braku kasy zdecydowałem się na wersje bez MBL-ów ;)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Połowa spadku SPL to 3 dB, tak? Przy 16 bit mamy około 96 dB dynamiki, tak? Przy 15 bit będzie to około 90 dB dynamiki, tak? 3 nie jest równe 6, tak?

Nie chodzi o polowe glosnosci tylko zejscie dokladne z 16 bitow do 15 bitow, co odpowiada polowie glosnosci w komputerze przy liniowym wzmocnieniu. Chodzi przeciez o to aby posluchac jak sprzet gra na czystych 15 bitach przeciez.

Nie chodzi o polowe glosnosci tylko zejscie dokladne z 16 bitow do 15 bitow, co odpowiada polowie glosnosci w komputerze przy liniowym wzmocnieniu. Chodzi przeciez o to aby posluchac jak sprzet gra na czystych 15 bitach przeciez.

Zejście dokładnie z 16 bitów na 15 bitów odpowiada stracie 6 dB ... czyli nazywasz 6db straty "połową wysterowania". Nie wiedziałem że Chesky Records nagrywają płyty CD tak nieefektywnie (aż 6 dB niewykorzystanej dynamiki).

Zejście dokładnie z 16 bitów na 15 bitów odpowiada stracie 6 dB

Tak zejscie o 6dB czyli o jeden bit wg tego co ja slysze nie zmienia zupelnie nic, nawet zejscie o kolejny bit dalej nie wiele zmienia. A Ty to slyszysz? Ja nie, rosnie tylko szum, ale nie wplywa to na odbior muzyki.

 

czyli nazywasz 6db straty "połową wysterowania".

Tak bo to odpowiada wykorzystaniu dokladnie polowie dostepnych poziomow kwantyzacji, ziarnistosc wiec rosnie dwa razy! I ja uwazam ze tego nie slychac!

 

Nie wiedziałem że Chesky Records nagrywają płyty CD tak nieefektywnie (aż 6 dB niewykorzystanej dynamiki).

Tak nagrywaja, latwo sie o tym przekonac w jakims programiw mozna to poogladac.

Tak zejscie o 6dB czyli o jeden bit wg tego co ja slysze nie zmienia zupelnie nic, nawet zejscie o kolejny bit dalej nie wiele zmienia. A Ty to slyszysz? Ja nie, rosnie tylko szum, ale nie wplywa to na odbior muzyki.

 

 

Tak bo to odpowiada wykorzystaniu dokladnie polowie dostepnych poziomow kwantyzacji, ziarnistosc wiec rosnie dwa razy! I ja uwazam ze tego nie slychac!

 

 

Tak nagrywaja, latwo sie o tym przekonac w jakims programiw mozna to poogladac.

 

Polecam przeprowadzić test w systemie AD-DA który nie stosuje sygnału dither. Minimum to aby po stronie DA nie było dodanego sygnału dither.

Większość dostępnych nagrań jest zrealizowana z użyciem sygnału dither ... jak zapewne wiesz po stronie DA obecnie też go nam nie żałują ...

Posłuchaj i porównaj choćby utwory 13 i 14 index 1,3,5,10 z płyty Stereophile Test CD 3 (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Jeśli się nie mylę to AD Ultra Analog użyty do tego nagrania nie dodawał sygnału dither. Natomiast użyty w nagraniu Meridian 618 który przetwarzał z 20 bitów na 16 bitów już tak.

Różnica jest słyszalna choć upraszczając matematycznie powinniśmy mieć dla idelnego DAC przy 1kHz i 16-tu bitach 0,0015% zniekształceń oraz 0,003% zniekształeceń dla 15 bitów ...

Pamiętam jak ponad 20 lat temu eksperymentowałem z CD Technics SL-P220 który miał 16 bitowy przetwornik BB PCM54 (około 0,003 THD dla 991Hz przy 0 dBFS). Ponieważ przetwornik ma wejście równoległe bardzo łatwo można było "ograniczyć" dane przesyłane o kilka LSB. Pamiętam ,że jak słuchałem ostatniego utworu z płyty Marka Knopflera Local Hero "okrojonego tylko o 1 LSB" to cieszyłem się ,że płyta CD jest jednak 16 bitowa (jak zaproponowało SONY) a nie jak proponował Philips 14 bitowa ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Każdy przyrost jeśli chodzi o High End nie jest liniowy no chyba że cały czas piszemy tu o Hi Fi no to rozumiem.

 

Kolejny raz piszę że pasmo do 100kHz jest potrzebne nie dla tego ze człowiek je słyszy ale dla tego żeby uzyskać z niego w miejscu odsłuchu (z głosników tez przenoszacych do 100kHz sub harmoniczne w pasmie słyszalnym czyli nawet nie 20KHz ale np 80Hz Tak w naturze przykładowo graja wysokiej klasy skrzypce z którego pudła bas poniżej 250Hz nie jest do osiągniecia alle sub harmoniczne wysokich tonów powodują że ten bas się jednak pojawia i odbieramy skrzypce jako miękki i ciepły dźwięk a nie jazgot.

 

 

Nagranie z niższym wysterowaniem z racji formatu ma wyższa gęstość zapisu i dla ludzi osłuchanych po prostu lepiej brzmi.

 

Rafael, ale te subharmoniczne skrzypiec, to jaka czestotliwosc mialyby miec? wiecej niz granica slyszalnosci czlowieka ~20kHz? jesli nie, to po co większa niż 44,1kHz częstotliwość próbkowania?

 

Mozna sobie wyrownac takie nagranie do 100% programem ale to i tak nic nie zmieni. Jesli kolega slyszy zejscie do 15 bitow to naprawde gratuluje sluchu, ja tego nie slysze, ale prosilbym kolege aby zrobil sobie takie doswiadczenie ja robilem setki razy ...moze jestem gluchy? ;)

Polowa to jest utrata jednego bitu wlasnie.

Bo sprawa jakosci odtwarzania z cyfry nie zalezy od ilosci bitow wcale...

 

Porównanie na reprezentatywnej próbce, wielu gatunkach muzycznych, na płytach które wykorzystywały te dynamikę 16bit? Nie? A to w takim razie, to porównanie mało warte.

Słuchałeś (być może) płyt, które używają 12-14 bitów i ucinając LSM nie robiłeś im kuku, ergo nie słyszałeś różnicy.

 

Bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem

Wiesz, dochodzę do wniosku, że masz rację. Dziękuję za uświadomienie mi tego problemu.

--

Jeśli chcesz poznać cywilizację...posłuchaj jej muzyki - Konfucjusz

Dobra ;) podyskutowalismy na temat telewizji 4K teraz pora wrocic do tematu DSD/PCM ;)

 

Moim zdaniem wysoka rozdzielczosc w przypadku audio nie jest zupelnie potrzebna, 16 bitow to i tak za duzo, prosze zmniejszyc sobie muzyke do 15 bitow jakims programem lub nawet do 14 bitow, zareczam ze roznic NIKT nie uslyszy, no wiec...

 

nie usłyszą i 12-tu..... :) chyba że po szumach się połapią. tu nikt nie rozumie że jakośc i dokladnosc po 4 i 16 bitach jest ta sama tyle że 4 bity będa strasznie zaszumione. Tak, to się różni tylko poziomem szumu. Wszystki inne różnice nie wynikają z ilości bitów tylko z jakosci torów A i C.

 

16 bit, to w praktyce też około 96 dB SNR ... przy 14 dB będzie to już ok 84dB SNR ... jak Tobie nie robi różnicy jakie szumy własne emituje sprzęt, to Twoja sprawa. Inna kwestia to straty przy obróbce, gdzie nawet przetwarzanie daną wtyczką dla minimalizowania zniekształceń odbywa się przy np. 32,48 lub 64 bitach (a na wyjściu wtyczki jest znowu np. 24 bit).

 

tylko 84db :P przeciez to wciaz kosmos. Taka jest realna dynamika większosci wzmacniaczy. realna dynamika najbardziej dynamicznego składu grajacego muzyke czyli orkiestry symfonicznej, to 60db. zmieniajac glosnosc aby przeniesc te 84 w calosci ponad szum tla w pokoju - 50-60db, mamy maks. 130 czyli utratę trwałą słuchu. Więc jakie tu gadanie o szumach emitowanych przez sprzęt?przy poziomie 30db w komorze bezechowej slychac serce i krew w zylach wiec jak dolozyc 84 to wciaz jest 114 co grozi uszkodzeniem słuchu....

 

No więc poczytaj sobie o barwie.

 

barwa nie zależy od ilosci bitów. Zalezy co i jak wprowadzi elektronika. Wystarczy zmienic jeden kondensator w dowolnym miejscu w zasilaniu i juz jest inna barwa. Wiecej bitow oznacza wieksza czestotliwos probkowania wiec mniejszy wplyw kondensatora - dlatego na niedoskonalym sprzecie barwa bedzie lepsza. Ale to nie kwestia bitów. Odpowiednio zestawiajac kondensatory mozna zawsze np. na 16 bitach uzyskać to samo lub dużo lepiej niz na 24 (inne rodzaje kondow sa potrzebne tu i tu) więc czesc producentow nie robi z tym nic, czesc woli optymalizowac pod 24 i prawie nikomu się niechce pod 16 za wyjątkiem garstki pasjonatów którzy potem sprzedają to za pierdylion $ i stąd takie ceny takich rzeczy.

 

"alle sub harmoniczne wysokich tonów powodują że ten bas się jednak pojawia"

nie da się tym zejsc realnie ponizej kilkuset hz.. jest taka technologia ze tworzy sie dzwiek posylajac fale ultradzwiekowe modulowane aby w danym punkcie wywolac muzyke. dosc juz powszechnie stosowana. Ma jednak wadę - nie da się tak wywołać basu. Argument odpada. Ale moze tak sie zdarzyc ze cos sie dodatkowo przez to wyslucha, coś doleci i sie wytłumi stad wrazenie gladkiego grania skrzypiec i jest to argument za. ale jest i kolejny przeciw - skoro lubimy czytac to poczytajmy jakie sa straty w powietrzu w db wraz ze wzrostem czestotliwosci. Zrozumiemy ze uslyszymy te 100khz stojac o metr od skrzypiec, ale siedzac na widowni w odleglosci 20 metrow nie ma takiej opcji. Zapewniam tez ze na kilku metrach w mieszkaniu tez sie zatraci oraz nikt raczej nie slucha z glowa przystawiona do glosnika. Magicy od ultradzwiekow to wiedza i staraja się nie wychodzic poza 50khz a do wiekszych zasiegow i sensownych poziomow glosnosci sa potrzebne moce idace w kw.

 

Polecam przeprowadzić test w systemie AD-DA który nie stosuje sygnału dither. Minimum to aby po stronie DA nie było dodanego sygnału dither.

Większość dostępnych nagrań jest zrealizowana z użyciem sygnału dither ... jak zapewne wiesz po stronie DA obecnie też go nam nie żałują ...

Posłuchaj i porównaj choćby utwory 13 i 14 index 1,3,5,10 z płyty Stereophile Test CD 3 (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Jeśli się nie mylę to AD Ultra Analog użyty do tego nagrania nie dodawał sygnału dither. Natomiast użyty w nagraniu Meridian 618 który przetwarzał z 20 bitów na 16 bitów już tak.

Różnica jest słyszalna choć upraszczając matematycznie powinniśmy mieć dla idelnego DAC przy 1kHz i 16-tu bitach 0,0015% zniekształceń oraz 0,003% zniekształeceń dla 15 bitów ...

Pamiętam jak ponad 20 lat temu eksperymentowałem z CD Technics SL-P220 który miał 16 bitowy przetwornik BB PCM54 (około 0,003 THD dla 991Hz przy 0 dBFS). Ponieważ przetwornik ma wejście równoległe bardzo łatwo można było "ograniczyć" dane przesyłane o kilka LSB. Pamiętam ,że jak słuchałem ostatniego utworu z płyty Marka Knopflera Local Hero "okrojonego tylko o 1 LSB" to cieszyłem się ,że płyta CD jest jednak 16 bitowa (jak zaproponowało SONY) a nie jak proponował Philips 14 bitowa ...

 

powód jest zupełnie inny. Wszystkie przetworniki za wyjatkiem niektorych 1-gen z lat 81-83 nie sa fizycznie w pełni 16 bitowe. Pcm 54 także nie, nie podają dokladnie ile ale ma kilka fizycznych bitów (4-9) resztę "wyczarowuje", obcięcie tego 1 lsb niszczy mu algorytmy czarowania stad efekt taki jaki jest.posłuchaj sobie 14 bitowego tda1540 w dobrej aplikacji ze swoim obcietym o bit utworem, to będziesz się cieszył że słuchasz tego Tda w 14 zamiast pcm w 16. a TDA1540 też nie jest ukladem fizycznie 14 bitowym, jest fizycznie 10 bitowcem plus 4 czarowane. ale to i tak o kilka wiecej niz w pcm.

 

a

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pamiętam ,że jak słuchałem ostatniego utworu z płyty Marka Knopflera Local Hero "okrojonego tylko o 1 LSB" to cieszyłem się ,że płyta CD jest jednak 16 bitowa (jak zaproponowało SONY) a nie jak proponował Philips 14 bitowa ...

Myślę sobie że poprawnie ditherowane 14-bit i tak miałoby mniejszy szum niż formaty analogowe a zwłaszcza vinyl. Może nawet lekko słyszalny szumek sprawiłby że ludzie nie narzekaliby na szklistość i sterylność CD.

 

Te 14-bit wynikało zresztą z "miazmatów" solidnej inżynierii i ogólnie wysokich standardów pomiarowych jakie ciągle obowiązywały w elektronice w owych czasach. Nie umieli zrobić 16-bit i uczciwie się do tego przyznawali. Dziś bez żenady wciska się "24-bit" delta sigma. Ciekawe że właśnie wprowadzenie formatu CD było ostatnim momentem kiedy inżynieria audio liczyła się w ogólnym postępie technicznym - potrafili wprowadzić nośnik ok. 700MB pojemności kiedy komputerowcy ciągle żonglowali dyskietkami poniżej 1MB.

potrafili wprowadzić nośnik ok. 700MB pojemności kiedy komputerowcy ciągle żonglowali dyskietkami poniżej 1MB.

 

1,44 MB gwoli ścisłości. W formacie 3,5". W latach 80-ych jeszcze tylko w IBM-ach stosowane były napędy 5,25" z pojemnością 720 kB. Nowoczesne rozwiązania końca lat 80-ych na prockach rodziny Motorola 68000 stosowały juz napędy 3,5". Atari ST i Amiga. Mój pierwszy twardy dysk do Atari ST ok. roku 1991 miał ... 40 MB pojemności !!! A kosztował majątek.

 

Poza tym porównywanie wypalanej płyty do magnetycznego, wielokrotnie zapisywalnego nosnika jest trochę nie fair.

Pierwsze CD-R (jednokrotne) pojawiły się na rynku konsumenckim pod koniec lat 90-ych i były koszmarnie drogie. To tak ok. 1997 roku, CD-R kosztował ok. 50 zł/szt. Potem zaraz weszły CD-RW, które w audio rozpowszechnił Philips wprowadzając na rynek nagrywarki CD. A potem poszło ... :).

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Wprowadzenie CD to były okolice roku 1982, za to 3.5" FDD osiągnął 1.44MB dopiero w 1986. Wiem co piszę.

 

To prawda. Ale ten CD był wypalany i zszedł pod strzechy też ok. 1986 roku.

Płyty CD na giełdzie w Warszawie kosztowały wtedy 5000 zł/szt. To był majątek.

Z tego okresu ok. 1985 roku pamiętam na uczelni jeszcze dyski 8".

W sprzęcie domowym wchodził standard 5,25". O IBM-ach jeszcze się wtedy w domach nie śniło ale moja pierwsza stacja FDD 5,25" była do ... Commodore 64.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

powód jest zupełnie inny. Wszystkie przetworniki za wyjatkiem niektorych 1-gen z lat 81-83 nie sa fizycznie w pełni 16 bitowe. Pcm 54 także nie, nie podają dokladnie ile ale ma kilka fizycznych bitów (4-9) resztę "wyczarowuje", obcięcie tego 1 lsb niszczy mu algorytmy czarowania

 

mam pytanie, przetwornik np. 4 bitowy ma 2^4 poziomów, czyli 16 poziomów, czy z tak niskiej rozdzielczości da się uzyskać muzykę którą słuchamy?

...

Kolega Stary Audiofil atakowany tu za formułę swoich wpisów, pokazał niedawno wszystkim jak może grać system, relacja w temacie AS 2014 jest do odczytania, czy to Szanownych Kolegów niczego nie uczy?

...

 

Proszę nie sugerować się recenzją kolegi mirek10, proszę pozostać poważnym człowiekiem ...

----------------------------------------------------

>> pmcomp, 24.11.2014 - 09:06

 

Nie przykładałbym realiów schyłkowego PRL-u do światowego postępu technicznego w owych czasach i mechanizmów ekonomicznych które go napędzały. Faktem jest że zamożny meloman na zachodzie czy w Japonii mógł w roku np. 1985 kupić odtwarzacz i muzykę na płytach o pojemności 700MB podczas gdy pracując na komputerze był zmuszony używać dyskietek 720kB.

 

Dziś sytuacja jest odwrotna, wobec nędzy merytorycznej produktów dzisiejszego konsumenckiego audio, wielu melomanów ciągle używa starszych, solidnych odtwarzaczy CD (czasem w połączeniu z kolumnami za setki tys.) ignorując formaty wyższej rozdzielczości, podczas gdy do głupich zdjęć używa się nośników pamięci o pojemności wielokrotnie większej.

 

To jest dla mnie zresztą dowód wręcz genialności formatu CD i inżynierii za nim stojącej.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.