Skocz do zawartości
IGNORED

Platforma antywibracyjna czy podstawki?


magico79

Rekomendowane odpowiedzi

A gdzie się z kimś porównuje? W którym miejscu? Ale forum generalnie jest o sprzęcie.

nie wiem, moze jestem przewrazliwiony, ale wpisy typu "A tu znów trolle bez sprzętu", "ci, którzy nie mają żadnego lub prawie żadne sprzętu" itd. dla mnie swiadcza o jednym.

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

No o czym? Na pewno nie o porównywaniu się ani o kasie, bo nigdzie nie ma o tym mowy. Świadczy tylko o tym że znów wylewają swoje żale ludzie, którzy najwyraźniej z audio nie mają nic wspólnego. Po co te wieczne pretensje? I do kogo?

Pity i landy tak. Jak najbardziej. Fachowe określenie. Uprościłem, bo na płycie są wytłoczone zagłębienia. Jeżeli już przechodzimy na 0 i 1 to na tym poziomie możemy o takowych mówić. Przy czym zmiana stanu nie następuje po przejściu pomiędzy pitem a landem, bo tak to nie działa. Światło odbite od płyty generuje stan wysoki, trafiając na wgłębienie mamy stan niski. W przebiegu elektrycznym akurat na odwrót. I w tym miejscu z punktu widzenia elektroniki kończy się stan 01. Dalej do niego dążymy. Czyli stan wysoki i niski, ale nie osiągniemy przebiegu idealnie prostokątnego a coś pomiędzy prostokątem a piłą. I tutaj mamy możliwość pojawienia się pierwszego błędu odczytu. Traktuje się, że punkt przejścia to 3,5V (o ile dobrze pamiętam) i tutaj może pojawić się jitter interferencji międzysymbolowej. Czyli wartość stanu wysokiego z różnych powodów może nie osiągnąć napięcia oczekiwanego przez system. Tego już nie zmieni zegar. Może wychwycić liczba kontrolna, ale w przypadku pojawienia się kilku błędów w jednym słowie mamy problem. O reszcie doczytaj w necie. Tylko nie na forach, a raczej w opracowaniach specjalistycznych.

 

Nie wiem dlaczego ciągle wracasz do jittera DCD. Przecież napisałem, że z tym sobie doskonale poradzono i nie ma z nim większego problemu. Może jesteś podatny na marketing firm, które tak jak napisałem wykorzystują to, aby udowodnić, że nie ma problemu z jitterem. Dlaczego uważasz, że jitter na poziomie kilku ps jest pomijalny? Kto i jak to zmierzył, że uważasz, że jest pomijalny

 

Kabel. Widać nie przeczytałeś dokładnie fragmentu wywiadu bo trochę o tym jest powiedziane. Może warto jeszcze raz przeczytać. Jak jeszcze raz przeczytasz, to może zauważysz, że wg konstruktora tych urządzeń optyk jest gorszym rozwiązaniem. No ale marketing krzyczy, że nie ma nic lepszego od optyka. i nie ma to nic wspólnego z zegarem

 

Dodatkowo masz wklejone przebiegi na dwóch kablach. Chyba się różnią

Jeśli już jesteśmy przy płycie CD to błędy odczytu były i są zawsze, ale to nie ma nic wspólnego ze zmianami brzmienia czyli samego materiału w postaci binarnej. No ale to nie musi być płyta, a dysk więc błędy odczytu spowodowane mechaniką napędu i samą strukturą płyty odpadają, przecież mamy teraz popularne pliki prawda :) Co do tych pikosekund to jest pomijalne ze względu na zbyt krótki czas chyba zdajesz sobie sprawę o jakiej wartości tu mówimy. Druga rzecz, powiedz mi jak to się dzieje, że dane skopiowane przez interfejs SPDiF są 100% zgodne z oryginałem nawet, gdy użyjemy podłego kabla, tu na forum takie testy były robione, z tego wynika że jednak informacja może być przesłana przez ten standard poprawnie

O tych głupotach, że optyk jest gorszy nawet się nie będę wypowiadał:) wiadomo tam nie ma miejsca na pierdzielenie o lepszych kablach to zostały napiętnowane, że do transmisji się nie nadają, aż dziw że tu na forum możemy się porozumieć i jitter nie miesza :)

 

No wiesz, bardziej wierzę specjalistom aniżeli Tobie i cenionemu przeze mnie Grzegorzowi7. Ale jak napisałem akurat z tym jitterem dał plamę. No może nie plamę, ale uprościł zjawisko. To co jest napisane to niestety prawda. A akurat Twoje ostatnie zdanie jest taką samą bzdurą jak wywody na temat drgań. Bo w jitterze nie chodzi o przyspieszenie i opóźnienia tempa. No ale jak widzi się sekundy to tylko takie coś przychodzi do głowy. A w tym przypadku chodzi o źle odwzorowaną sinusoidę:-)

Pokaż mi, o konkretnie jakie wywody o drganiach chodzi? Skoro się nie zgadzasz chętnie poczytam. Oczywiście z tym przyspieszeniem tempa to teoretycznie co by było gdyby, bład zegara był stały na poziomie sekund, ale jitter to nie monotonia tylko przypadkowe zmiany na poziomie ns i ps pomijalne dla percepcji człowieka, a jeśli chodzi o kable wystarczą takie o impedancji falowej 75 ohm :) Złote wtyczki i oploty nic tu nie pomogą i kabel antenowy będzie równie dobry. No i o takich zmianach jak Twój specjalista wykłada odnośnie basu, głębi sceny itd. nie może być mowy przecież my tu rozprawiamy o błędach, które nie tak się objawiają, no chyba że dla słyszących inaczej :)

 

Zobaczyłem ciekawy temat. Pomyślałem, że może będą jakieś przykłady różnych platform i podkładek. A tu znów trolle bez sprzętu i stękanie na cały audio świat.

To idź kup sobie nową deskę do krojenia i nie stękaj tu jak Ci źle :) wszak od czytania nic Ci nie przyjdzie, bo przecież deskę trzeba sprawdzić samemu:D

Ależ mnie jest bardzo dobrze. Mam platformy Symposium, różne podkładki i jestem zadowolony... :-)

Grunt to zadowolenie i nikt Ci tego nie odbiera, chciałeś kupiłeś ok i fajnie jest:) Ale my tu w tym wątku rozprawiamy o rzekomym wpływie na sprzęt i jakoś nikt nie udowodnił tego do tej pory, nawet nie było teorii jak taka platforma miałaby działać na elektronikę :) Może Ty powiesz na jakiej zasadzie to działa?

Moim zdaniem wygasza mikrowibracje ze sprzętu. I w drugą stronę nie dopuszcza by do sprzętu doszły wibracje z podłogi i z innych sprzetów.

Czyli takie radio w samochodzie nie ma prawa grać w ogóle? Przecież tam to dopiero drga podczas jazdy, ale zostawmy radio, te mikrowibracje jak określiłeś w przypadku elektroniki na jakie konkretnie podzespoły działają? Już pomijam fakt, że ta platforma nie usunie Ci drgań z takiego wzmacniacza, drgań które emitują przetworniki w kolumnach ma się rozumieć :)

trolle bez sprzętu

 

Zdefiniuj pojęcie trolla. Bo rozumiem, że trollem nazywasz każdego kto ma odmienne zdanie od Twojego i reszty wierzących między innymi w "antywibracyjność" wibrujących stolików? I każdy kto wie, że to nie działa, bo po prostu nie może (zresztą sam producent o tym powiedział) jest trollem według Ciebie?

A Twoje czepianie się tego kto co ma... Z tego co tam kiedyś przeczytałem nie zawsze miałeś sprzęt z którego cieknie złoto. To kim Ty wtedy byłeś?

Tutaj nikt nie zabrania nikomu nic kupować. Dociekamy (dziwne słowo)...

 

Świadczy tylko o tym że znów wylewają swoje żale ludzie, którzy najwyraźniej z audio nie mają nic wspólnego. Po co te wieczne pretensje? I do kogo?

 

Dla Ciebie audio to te wszystkie duperele? A "grube" rzeczy typu kolumny i cała elektronika to nic nie warty patyk od kiszki?

Jest forum jest dyskusja. Do kogo ktoś ma pretensje? Ja nie mam do nikogo pretensji o to że słyszy rzeczy, których prawa nie ma słyszeć. Bo to by znaczyło, że zazdroszczę, a daleki jestem od tego.

 

Moim zdaniem wygasza mikrowibracje ze sprzętu. I w drugą stronę nie dopuszcza by do sprzętu doszły wibracje z podłogi i z innych sprzetów.

 

Tutaj widać, że nie przeczytałeś nawet 1/10 wątku.

Pytanie jedno mam.

Czy według Ciebie stolik "antywibracyjny" do audio, który przenosi wibracje z jednej półki na drugą może poprawić dźwięk?

Jeżeli według Ciebie może to kończymy dyskusje, bo o czym tutaj dyskutować.

Jeżeli nie może, to dlaczego w "fachowych" recenzjach taki stolik ten dźwięk poprawia?

Jeśli już jesteśmy przy płycie CD to błędy odczytu były i są zawsze, ale to nie ma nic wspólnego ze zmianami brzmienia czyli samego materiału w postaci binarnej. No ale to nie musi być płyta, a dysk więc błędy odczytu spowodowane mechaniką napędu i samą strukturą płyty odpadają, przecież mamy teraz popularne pliki prawda :) Co do tych pikosekund to jest pomijalne ze względu na zbyt krótki czas chyba zdajesz sobie sprawę o jakiej wartości tu mówimy. Druga rzecz, powiedz mi jak to się dzieje, że dane skopiowane przez interfejs SPDiF są 100% zgodne z oryginałem nawet, gdy użyjemy podłego kabla, tu na forum takie testy były robione, z tego wynika że jednak informacja może być przesłana przez ten standard poprawnie

O tych głupotach, że optyk jest gorszy nawet się nie będę wypowiadał:) wiadomo tam nie ma miejsca na pierdzielenie o lepszych kablach to zostały napiętnowane, że do transmisji się nie nadają, aż dziw że tu na forum możemy się porozumieć i jitter nie miesza :)

 

 

Pokaż mi, o konkretnie jakie wywody o drganiach chodzi? Skoro się nie zgadzasz chętnie poczytam. Oczywiście z tym przyspieszeniem tempa to teoretycznie co by było gdyby, bład zegara był stały na poziomie sekund, ale jitter to nie monotonia tylko przypadkowe zmiany na poziomie ns i ps pomijalne dla percepcji człowieka, a jeśli chodzi o kable wystarczą takie o impedancji falowej 75 ohm :) Złote wtyczki i oploty nic tu nie pomogą i kabel antenowy będzie równie dobry. No i o takich zmianach jak Twój specjalista wykłada odnośnie basu, głębi sceny itd. nie może być mowy przecież my tu rozprawiamy o błędach, które nie tak się objawiają, no chyba że dla słyszących inaczej :)

 

 

To idź kup sobie nową deskę do krojenia i nie stękaj tu jak Ci źle :) wszak od czytania nic Ci nie przyjdzie, bo przecież deskę trzeba sprawdzić samemu:D

 

Tak na szybko, żebyś miał dużo tematów do myślenia na długie jesienne wieczory.

 

Weź najpodlejszy chiński kabel cyfrowy SPDIF i do kompletu załatw/pożycz oryginalny Oyaide DR-510.

 

Posłuchaj na jednym, a potem na drugim.

 

Następnie zaszyj się w swoim laboratorium i jak wymyślisz dlaczego zagrały inaczej, to się z Nami podziel swoją nową wiedzą i doświadczeniem.

 

Pozdrawiam

Pygar

A co cię to obchodzi przygłupie? Z tobą rozmawiam? Jakoś sobie nie przypominam, więc bądź tak miły i po prostu s p i e r d a l a j.

Już miałeś swoje pięć minut i wykazałeś ponad wszelką wątpliwość, że nie warto marnować czas na takie zero jak ty.

 

 

 

 

 

Ajajaj, aleś ty mądry i wygadany. Uważaj bo ci zaraz żyłka pęknie.

 

beznazwy.png

Własnie widać komu cisnienie skoczyło:))) Nie masz takiej mocy by mnie stąd wykurzyć i nie ty mi bedziesz mówił co mam robić prostaku. Słoma z butów wystaje ci po pachy więc pędż przed siebie jełopie . Bywaj zdrów !

 

Ty masz nick sir.jax? bo o ile sobie przypominam odpowiedź była dla niego.

 

 

Nie mam potrzeby wypożyczać blatów z MDF, bo o nich była mowa z kolegą sir.jax, wiem jak wygląda taki blat, uwierz mi na słowo :)

 

 

Tobie ogólnie dużo rzeczy umyka, szczególnie niewygodne pytania które olewasz, ale za to jak już ktoś podejmie polemikę z kimś innym wcinasz się ni z tego, ni z owego jak majty w krok, choć pojęcia nie masz o czym mowa. A przypominam, że chodzi o blaty do stolika i ich rzekomy wpływ na elektronikę.

Jak wygląda to może i wiesz ale jeśli chodzi o ich stosowanie i ewentualne działanie to już smiem wątpić choc przyznaję, oczywiście na podstawie fotek jakieś przypuszczenia na ten temat mozna mieć . Macierewicz udowodnił to wiele razy:)

Co do olewania to nie jestem gorszy od was pod tym względem. Przynajmniej nie mataczę i konfabuluję jak wy.

 

Dyzman dałeś teraz ewidentny dowód jak przekręcasz czyjeś wypowiedzi na swoją modłę i nie czytasz ze zrozumieniem. Ja piszę dokładnie to samo tylko Ty nie widzisz, nie chcesz, nie rozumiesz ??, nie mam pojęcia a na dodatek twierdzisz że to ja kręcę. Wybacz ale jak tu z Tobą dyskutować??.

Pytałem dokładnie o to samo i dla pewności zaznaczyłem....z wykrzyknikami. Więc wciąż kręcę ??.

I wybacz (ponownie), ale Twoje ostatnie zdanie jednak daje podstawy do tego by myśleć że na innych systemach to Ty już nie ten tego i dziękuję mówisz. A czemu??, przecież twierdzisz że na KAŻDYM to będzie słychać więć Twoje ucho powinno to wyłapać natychmiast.. Noooo chyba, że jednak masz obawy iż.....?? Tu pewnie poczytam jak nic z tego nie rozumiem ;-).

Wybacz(po raz trzeci) ale sam sprowadzasz dyskusję do tego by zacząć się głośno śmiać ;-)

 

Miłego...

 

ps. Aha juz nazwałeś mnie krętaczem, czekam na kolejne...

Tak tak , teraz to ja piszę dokładnie to co ty:)))) Od początku na ten temat twierdziłem to samo i nic się nie zmieniło . A co do testu to nie widzę powodów by na siłę komuś coś udowadniać ale jesli jesteś taki zdesperowany to zapraszam do siebie bo dlaczego i nie? Dlaczego miałbym w takim przypadku robić taki test na nieznanym mi systemie? Dlaczego tak bardzo obawiacie sie takiego testu u kogoś kto chciałby go przeprowadzić i stoi po przeciwnej stronie zagadnienia niz wy? I tak , potwierdzę raz jeszcze to co napisałem , prawdopodobnie efekt o którym mowa bedzie słychać nawet na budzetowych najtanszych systemach . U mnie było go bez problemu słychac na systemie składajacycm się z urzadzeń kosztujących od 2 do 8 tys więc na tanszych też pewnie bedzie go mozna usłyszec. Natomiast im bardziej wyrafinowany system , im bardziej transparentny brzmieniowo tym łatwiej będzie to zaobserwowac a zaistniałe zmiany będą miały powazniejszy zakres. Wiem o czym mówię bo to sprawdziłem.

 

dyzma, znam cie od lat i znam również kolejne etepy twojego wchodzenia na "orbitę" - skoro już jesteś na etapie "przydupasków"

wiem, że powinieneś jednak zażyć te lekarstwa, ci w białych fartuchach zabiorą ci w końcu laptopa jak ich nie posłuchasz, a białego pokoju, wiesz,pamiętasz? bardzo nie lubisz.

Zapraszam na odsłuch tego taniego w sumie systemu jaki posiadam . Jak sie okazuje , swoim dzwiekiem nie jednego wyjadacza już zaskoczył. To między innymi zasługa własnie tych wszystkich małych kroczków w tej układance, tych wszystkich poprawiaczy i voodoo oraz atencji z jaką był budowany i braku lekceważenie nawet najdrobniejszych rzeczy. To w sumie bardzo proste ii logiczne podejscie do tematu ale czasochłonne . I co ważniejsze , wystarczy tu zmysł słuchu jaki każdy posiada bo by przekonać się czy coś poprawiło jakośc dzwięku czy nie , narząd słuchu w zupełnosci wystarczy.

 

Nie trzeba być geniuszem żeby pojąć, że jeśli kierunkowość kabli by istniała to traktowana byłaby jako pasożytnicza właściwość, bo takim kablem nie dałoby się przesłać żadnego sygnału sin, ale to co napiszą koledzy nietoperze jest do przewidzenia i oklepane na tym forum jak zbity stary kotlet, na którego widok wzbiera na wymioty.

Nigdy osobiscie nie zauwazyłem kierunkowosci kabelków ale z drugiej strony nigdy ich nie sprawdziłem. Wystarczyło , że dla swiętego spokoju układałem je zawsze tak jak sugerował to producent i tyle. Wygrzewanie to juz zupełnie inna beczka i tu efekt jest czasem mocno zaskakujący.

Jeśli już jesteśmy przy płycie CD to błędy odczytu były i są zawsze, ale to nie ma nic wspólnego ze zmianami brzmienia czyli samego materiału w postaci binarnej. No ale to nie musi być płyta, a dysk więc błędy odczytu spowodowane mechaniką napędu i samą strukturą płyty odpadają, przecież mamy teraz popularne pliki prawda :) Co do tych pikosekund to jest pomijalne ze względu na zbyt krótki czas chyba zdajesz sobie sprawę o jakiej wartości tu mówimy. Druga rzecz, powiedz mi jak to się dzieje, że dane skopiowane przez interfejs SPDiF są 100% zgodne z oryginałem nawet, gdy użyjemy podłego kabla, tu na forum takie testy były robione, z tego wynika że jednak informacja może być przesłana przez ten standard poprawnie

O tych głupotach, że optyk jest gorszy nawet się nie będę wypowiadał:) wiadomo tam nie ma miejsca na pierdzielenie o lepszych kablach to zostały napiętnowane, że do transmisji się nie nadają, aż dziw że tu na forum możemy się porozumieć i jitter nie miesza :)

 

 

Pokaż mi, o konkretnie jakie wywody o drganiach chodzi? Skoro się nie zgadzasz chętnie poczytam. Oczywiście z tym przyspieszeniem tempa to teoretycznie co by było gdyby, bład zegara był stały na poziomie sekund, ale jitter to nie monotonia tylko przypadkowe zmiany na poziomie ns i ps pomijalne dla percepcji człowieka, a jeśli chodzi o kable wystarczą takie o impedancji falowej 75 ohm :) Złote wtyczki i oploty nic tu nie pomogą i kabel antenowy będzie równie dobry. No i o takich zmianach jak Twój specjalista wykłada odnośnie basu, głębi sceny itd. nie może być mowy przecież my tu rozprawiamy o błędach, które nie tak się objawiają, no chyba że dla słyszących inaczej :)

 

 

To idź kup sobie nową deskę do krojenia i nie stękaj tu jak Ci źle :) wszak od czytania nic Ci nie przyjdzie, bo przecież deskę trzeba sprawdzić samemu:D

Jestem na dwudniowym szkoleniu. Odpowiem w weekend.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

No o czym? Na pewno nie o porównywaniu się ani o kasie, bo nigdzie nie ma o tym mowy. Świadczy tylko o tym że znów wylewają swoje żale ludzie, którzy najwyraźniej z audio nie mają nic wspólnego. Po co te wieczne pretensje? I do kogo?

Dokładnie tak jest . Gdzie tu przepychanki kto ma lepszy , droższy i ładniejszy? Czy my na siłę chcemy kogos do czegokolwiek przekonać? Chyba jest dokłądnie odwrotnie co bardzo łatwo da się to zauwazyć. Ktoś załozył ciekawy wątek dla wszystkich zainteresowanych tematem ale zaraz pojawia sie grupa , która temat generalnie ma w dupie ( brak jakiegokolwiek doswiadczenia praktycznego dobitnie o tym swiadczy) ale ma na ten temat tyle do powiedzenia że normalnie aż dziw bierze. Wasze gadanie na ten temat i tak jest o dupe rozbic bo każdy normalny człowiek mimo waszego pieprzenia aż do znudzenia , wypozyczy sobie cokolwiek i sam w domu sprawdzi czy coś działa i on to słyszy czy nie , a w rezultacie sam oceni czy warto to kupic czy nie ma czym zawracać sobie głowy. Z całym szacunkiem do waszej " wiedzy elektronicznej" temat nie został założony dla was czego nie raczyliście zauważyć .

 

Czyli takie radio w samochodzie nie ma prawa grać w ogóle? Przecież tam to dopiero drga podczas jazdy, ale zostawmy radio, te mikrowibracje jak określiłeś w przypadku elektroniki na jakie konkretnie podzespoły działają? Już pomijam fakt, że ta platforma nie usunie Ci drgań z takiego wzmacniacza, drgań które emitują przetworniki w kolumnach ma się rozumieć :)

Czy tobie logiczne myslenie jest obce? Przeczytaj raz jeszcze to co napisał wyzej kolega i się zastanów czy własnie miał na mysli to co ty tu wydukałeś. Dlaczego zaraz sięgasz po tak idiotyczny i skrajny pprzypadek? Czy Sly napisał że z wibracjami sprzęt nie bedzie w ogóle grał? Nie napisał też nigdzie ze ta platforma usunie mu gdzies drgania własne urzadzenia . Jak byk napisał o nieprzenoszeniu się drgan z urzadzenie na urzadzenie i oodcięciu ich od drgań podłogi. Ręce normalnie opadają jak się czyta cos takiego. Wypowiedz Sly jest krótka i jasna a ty masz problem z jej odczytaniem. Jak to mozliwe?

 

Zdefiniuj pojęcie trolla. Bo rozumiem, że trollem nazywasz każdego kto ma odmienne zdanie od Twojego i reszty wierzących między innymi w "antywibracyjność" wibrujących stolików? I każdy kto wie, że to nie działa, bo po prostu nie może (zresztą sam producent o tym powiedział) jest trollem według Ciebie?

A Twoje czepianie się tego kto co ma... Z tego co tam kiedyś przeczytałem nie zawsze miałeś sprzęt z którego cieknie złoto. To kim Ty wtedy byłeś?

Tutaj nikt nie zabrania nikomu nic kupować. Dociekamy (dziwne słowo)...

 

 

 

Dla Ciebie audio to te wszystkie duperele? A "grube" rzeczy typu kolumny i cała elektronika to nic nie warty patyk od kiszki?

Jest forum jest dyskusja. Do kogo ktoś ma pretensje? Ja nie mam do nikogo pretensji o to że słyszy rzeczy, których prawa nie ma słyszeć. Bo to by znaczyło, że zazdroszczę, a daleki jestem od tego.

 

 

 

Tutaj widać, że nie przeczytałeś nawet 1/10 wątku.

Pytanie jedno mam.

Czy według Ciebie stolik "antywibracyjny" do audio, który przenosi wibracje z jednej półki na drugą może poprawić dźwięk?

Jeżeli według Ciebie może to kończymy dyskusje, bo o czym tutaj dyskutować.

Jeżeli nie może, to dlaczego w "fachowych" recenzjach taki stolik ten dźwięk poprawia?

Oczywiscie masz( macie ) pretensje niemal o wszystko a najbardziej o to że ktos coś słyszy lepiej od ciebie:)

Stolik który przenosi i wzmacnia wibracje nie powienien polepszac brzmienia urzadzeń na nim stojących , choc nie można wykluczyc takiej systuacji:) Z zasady wszelkie wibracje powinny miec degradujący wpływ na ich pracę a w rezultacie dzwięk jaki tworzą. Z drugiej strony nie ma o czym chyba pisać bo osobiście nigdy nie spotkałem się z taka konstrukcją której celem byłoby przenoszenie drgań:) Z tego co mi wiadomo każdy producent takich wynalazków stara się by było akurat dokładnie odwrotnie:) Wiem że pytanie nie było do mnie ale nie mogłem się powstrzymać :)

Nie pisał przypadkiem ktoś na początku wątku, może to był sir.jax, że mu konsola wibruje i przenosi to na inne sprzęty na stoliku Rogoza i producent wyjaśnił mu, że tak ma być czym go uspokoił?

Widzę, że już o wszystkim będziemy gadać...

Temat jest o wibracjach.

Niech ktoś mi wskarze słabą stronę naszego punktu widzenia:

Wibracje według Was pogarszają w jakimś stopniu dźwięk.

Żeby wytłumić te wibracje stosuje się (między innymi) stoliki "antywibracyjne".

Według Rogoza (a większość stolików jest zbudowana w ten sam sposób) taki stolik tłumi tylko wibracje z podłogi,

a z półki na półkę przenosi (wiadomo, sztywne połączenie).

Czyli jakie wibracje? Jeżeli mieszkam w domu jednorodzinnym i jestem sam w domu, słucham muzyki siedząc na

kanapie i nie wiercę w tym czasie dziur w ścianie, to skąd te wibracje na podłodze?

Z głośników.

Dźwięk to ruch powietrza, który wprowadza w wibracje całe pomieszczenie nie samą podłogę.

Dlaczego w bloku słychać jak sąsiad za głośno (nawet niekoniecznie głośno) słucha muzyki, słychać go przez strop,

a nie przez otwarte drzwi?

Głośniki wprowadziły w wibrację strop i my tą falę dźwiękową słyszymy.

Ta fala dźwiękowa wali też w cały sprzęt audio ustawiony na tym "antywibracyjnym" stoliku.

Stolik według producenta nie tłumi wibracji innych jak z podłogi...

Czyli co tłumi?

Nie pisał przypadkiem ktoś na początku wątku, może to był sir.jax, że mu konsola wibruje i przenosi to na inne sprzęty na stoliku Rogoza i producent wyjaśnił mu, że tak ma być czym go uspokoił?

Nie wiem kto pisała ale jesli tak było a producent twierdzi , ze tak mam być to jest to bzdura do kwadratu i taki stolik mozna rypnąc przez okno uważając jednak by komus krzywdy nie zrobic.

 

Widzę, że już o wszystkim będziemy gadać...

Temat jest o wibracjach.

Niech ktoś mi wskarze słabą stronę naszego punktu widzenia:

Wibracje według Was pogarszają w jakimś stopniu dźwięk.

Żeby wytłumić te wibracje stosuje się (między innymi) stoliki "antywibracyjne".

Według Rogoza (a większość stolików jest zbudowana w ten sam sposób) taki stolik tłumi tylko wibracje z podłogi,

a z półki na półkę przenosi (wiadomo, sztywne połączenie).

Czyli jakie wibracje? Jeżeli mieszkam w domu jednorodzinnym i jestem sam w domu, słucham muzyki siedząc na

kanapie i nie wiercę w tym czasie dziur w ścianie, to skąd te wibracje na podłodze?

Z głośników.

Dźwięk to ruch powietrza, który wprowadza w wibracje całe pomieszczenie nie samą podłogę.

Dlaczego w bloku słychać jak sąsiad za głośno (nawet niekoniecznie głośno) słucha muzyki, słychać go przez strop,

a nie przez otwarte drzwi?

Głośniki wprowadziły w wibrację strop i my tą falę dźwiękową słyszymy.

Ta fala dźwiękowa wali też w cały sprzęt audio ustawiony na tym "antywibracyjnym" stoliku.

Stolik według producenta nie tłumi wibracji innych jak z podłogi...

Czyli co tłumi?

To że takie stoliki byc mogą , to rzecz niepodważalna , wszak wszystko zalezy od konstrukcji takiego stolika. Ja zawsze myslałem że eliminacja drgan w takich konstrukcjach obejmuje jak najszerszy ich zakres a nie tylko te dotyczące podłogi:) Jesli dany stolik spełnia tylko to kryterium to dla mnie jest nic nie wart.No moze troche przesadziłem że nic , ale z pewnoscią czego takiego bym nie kupił no chyba ,że kosztowałby 200 zł i miał słuzyć pod tv:)

W kółko Macieju....

 

Przecież żadeden stolik czy też platforma nie odizoluje urządzeń od fali dźwiękowej. Łatwiej jest sprzęt umieścić w innym zamkniętym pomieszczeniu, a w pokoju odsłuchowym tylko same kolumny. Ma ktoś tak? Oczywiście zaraz ktoś powie: a co z drganiami kolumn?

Psińco:-)

Jasnym jest fakt , że wszystkich wibracji jakie powstają z róznych powodów( dzwięk w pomieszczeniu, wibracje przenoszone z zewnątrz , wibracje samego sprzetu audio itd) nie da się do konca wyeliminować . Np te powstające wskutek wzbudzania się elementów od fal dzwiekowych rozchodzących się w pomieszczeniu. Można jednak je zredukować a inne np te które wzbudzają same urzadzenia przenosząc je na inne, wyeliminować i do tego są tworzone specjalistyczne stoliki ,platformy czy podstawki. Jedne wywiązują się z tej roli lepiej inne gorzej co jest naturalne. Fakt powstawania takich wibracji własnych każdego z urzadzeń oraz ich destrukcyjny wpływ na dzwięk jest niezaprzeczalny i w wiekszosci przypadków juz sami producenci urzadzeń starają się z nimi walczyć.

 

W kółko Macieju....

 

Przecież żadeden stolik czy też platforma nie odizoluje urządzeń od fali dźwiękowej. Łatwiej jest sprzęt umieścić w innym zamkniętym pomieszczeniu, a w pokoju odsłuchowym tylko same kolumny. Ma ktoś tak? Oczywiście zaraz ktoś powie: a co z drganiami kolumn?

Psińco:-)

Nie w kólko Macieju .....

Nie da się wyeliminować wibracji powstałych w wyniku rozchodzącej się fali dzwiekowej bo działa ona na wszystko co się wokół znajduje ale można ją zredukować .Jesli zas chodzi o wibracje własne urzadzeń to problem jest tu zdecydowanie mniejszy i łatwiejszy do rozwiązania.

 

Pewnie że można tyle , że byłoby to trochę kłopotliwe od strony uzytkowej , nie uważasz? A skoro mozna w znaczącym stopniu zredukować pasozytnicze i szkodliwe rezonase to nic nie stoi na przeszkodzie by miec wszystko w jednym pokoju.

 

Czy stosował ktoś stabilizer carbon nakładany na płytę cd? Ostatnio zamówilismy jedną sztukę do testu z kolegą i wczoraj dostałem od niego pierwsze sygnały co do zastosowania i jego efektów.

 

Czy jego działanie to bardziej wpływ stabilizacji( stąd nazwa?) płyty i tłumienie jej wibracji czy może bardziej sprawa odbijania swiatła i wszelkich refleksów powstających w komorze czytnika z którymi niewątpliwie walcza sami producenci odtwarzaczy. A może zarazem jedno i drugie?

Każdy z nas się zgodzi, że własne wibracje urządzenia źle świadczą o producencie i jeżeli ktoś pechowo nabył takie cuś to słusznie próbuje z tym walczyć żeby nie buczało i nie przenosiło drgań no inne klocki. Choć najlepszą decyzją byłaby wymiana takiego szajsu no coś co nie buczy po prostu. Już nie każdy zauważa wpływ tych działań na brzmienie i o to jest spór. Rezultat 30 stron dyskusji nie doprowadził do zmiany stanowiska kogokolwiek. Może ktoś dokona jednak coming out'u?

Nie zawsze wspomniane wibracje sa na tyle duże że objawiają się aż buczeniem . Też czegos takiego nie chciałbym mieć u siebie na półce . Są urządzenie które same z siebie nie są wstanie generowac buczenia ( :) ) np wiekszosć odtwarzaczy cd a mimo to ich konstrukcja pod tym względem jest mocno zaawansowana. Daleko nie muszę szukać i jako przykład podam mojego CEC-a. Konstrukcja która pod tym względem zawstydzi nie jedno urzadzenie kosztujące kilka razy więcej.

 

A by trzymac się tematu , dopiszę tylko , że mimo tak dobrej antyrezonansowej konstrukcji , po zastosowaniu odpowiednich stopek-kolców i odpwiedniego stolika słychać zmianę w jego brzmieniu:)

Tak na szybko, żebyś miał dużo tematów do myślenia na długie jesienne wieczory.

 

Weź najpodlejszy chiński kabel cyfrowy SPDIF i do kompletu załatw/pożycz oryginalny Oyaide DR-510.

 

Posłuchaj na jednym, a potem na drugim.

 

Następnie zaszyj się w swoim laboratorium i jak wymyślisz dlaczego zagrały inaczej, to się z Nami podziel swoją nową wiedzą i doświadczeniem.

 

Pozdrawiam

Pygar

Żebyś Ty jeszcze rozumiał co takim kablem jest transmitowane, to może takich głupot byś nie pisał :) No i sygnał można zmierzyć lub wykorzystać metodę przechwytu w locie, która wykazuje, że kabel w transmisji cyfrowej nie ma wpływu na brzmienie w Twoim rozumieniu.

 

A kto mówi, że nie zagra w ogóle mając wibracje? Skąd ten pomysł? To chore!

Ja zagra to platforma niepotrzebna :))

 

Czy tobie logiczne myslenie jest obce? Przeczytaj raz jeszcze to co napisał wyzej kolega i się zastanów czy własnie miał na mysli to co ty tu wydukałeś. Dlaczego zaraz sięgasz po tak idiotyczny i skrajny pprzypadek? Czy Sly napisał że z wibracjami sprzęt nie bedzie w ogóle grał? Nie napisał też nigdzie ze ta platforma usunie mu gdzies drgania własne urzadzenia . Jak byk napisał o nieprzenoszeniu się drgan z urzadzenie na urzadzenie i oodcięciu ich od drgań podłogi. Ręce normalnie opadają jak się czyta cos takiego. Wypowiedz Sly jest krótka i jasna a ty masz problem z jej odczytaniem. Jak to mozliwe?

A jak to możliwe że znów wcinasz się jak klin w dupę?? Nie masz nic do dodania w temacie, pytania olewasz to przynajmniej nie przeszkadzaj.:))

 

Jak wygląda to może i wiesz ale jeśli chodzi o ich stosowanie i ewentualne działanie to już smiem wątpić choc przyznaję, oczywiście na podstawie fotek jakieś przypuszczenia na ten temat mozna mieć . Macierewicz udowodnił to wiele razy:)

Co do olewania to nie jestem gorszy od was pod tym względem. Przynajmniej nie mataczę i konfabuluję jak wy.

 

Tak tak płyta MDF izoluje drgania i niektórym myślenie :) Nigdy nie widziałem takiej płyty, nie obrabiałem, nie mam takiego blatu w domu, nie dotykałem i znam tylko ze zdjęć :))

 

Nigdy osobiscie nie zauwazyłem kierunkowosci kabelków ale z drugiej strony nigdy ich nie sprawdziłem. Wystarczyło , że dla swiętego spokoju układałem je zawsze tak jak sugerował to producent i tyle. Wygrzewanie to juz zupełnie inna beczka i tu efekt jest czasem mocno zaskakujący.

Kable wygrzewasz?!? :))) No to rewelacja, a masz maszynkę do wygrzewania kabli? Bez tego ani rusz.

 

Jestem na dwudniowym szkoleniu. Odpowiem w weekend.

No ja myślę, bo zapowiada się ciekawie:) wklejam Ci też te posty z pomiarami, w których kolega z forum wykazał, że wystarczy stosować kable zgodne ze standardem, kable niezgodne były pomierzone z ciekawości były błędy okazyjne! Co dowodzi, że ten standard jest odporny na zakłócenia, ale od kabli zgodnych ze standardem nie ma lepszych :)

 

http://www.audiostereo.pl/jaki-kabel-coax-wybrac_80937.html/page__view__findpost__p__2480685

http://www.audiostereo.pl/jaki-kabel-coax-wybrac_80937.html/page__view__findpost__p__2481775

 

Ciekawostka:)

http://www.audiostereo.pl/jitter-gdzie-jestes_26738.html

Nie pisał przypadkiem ktoś na początku wątku, może to był sir.jax, że mu konsola wibruje i przenosi to na inne sprzęty na stoliku Rogoza i producent wyjaśnił mu, że tak ma być czym go uspokoił?

 

Nie, to nie byłem ja, ale pokazałeś właśnie jak łatwo wam przychodzi przypisywanie komuś rzeczy których nie wypowiedział.

BRAWO TY !

:)))

 

<br />Przecież żadeden stolik czy też platforma nie odizoluje urządzeń od fali dźwiękowej. <br />

Co wyście się uczepili tej fali dźwiękowej?

Powiedz mi gościu na jakim poziomie głośności Ty słuchasz,żeby takie brednie pisać?

Co za ludzie...

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Czytam sobie te ostatnie wpisy i ręce opadają. Dyskusja przy takim poziome logiki kilku Panów nie ma sensu, bo po co kopać się z koniem. Jeden z was wzywa do pisania na temat. I wszystko byłoby ok, gdy nie fakt, że to ktoś kto NIGDY NIC MERYTORYCZNEGO na forum nie napisał. Sam jest handlarzem audio i poza kłótniami z innymi handlarzami oraz tropieniem wysokich cen i różnych dziwnych ofert z allegro, nigdy nic na temat audio nie napisał. Poza tym zarzuca mi pisanie o kasie, mimo że nigdzie w moich wpisach w tym temacie nie ma ani słowa o kasie, żadnych cen i żadnych dywagacji na ten temat. Ale wiem, że ten koleś ma obsesje na temat kasy, której nie udaje mu się zarobić. Rodzi to w nim frustracje. Zapewne ma to też wpływ na negowanie wszystkie na co audiofile wydają swoją kasę, bo wydają na coś, czym sam nie handluje.

 

Drugi gość o wybitnej logice dochodzi do wniosku, że skoro sprzęt po wyeliminowaniu wibracji może zagrać trochę lepiej to znaczy, że radio samochodowe nie ma prawa grać w ogóle. Logika 4 latka. Przerażające.

 

Następny koleś ma obsesje na temat pokazania swojego sprzętu. Nigdzie w moich wpisach nie ma nic o porównywaniu sprzętu, nie ma ani słowa o moim systemie, ani nic o kasie. Ale on jest przerażony na myśl,że miałby pokazać na czym gra. Nietrudno się domyślić na jakiej klasy sprzęcie gra i zrozumiałym jest, że unika pokazania systemu jak diabeł święconej wody. A motyw jest oczywisty. Jeśli ktoś twierdzi, że zjechał świat i wszędzie jest fatalnie to budzi to moje obawy czy on faktycznie był w wielu miejscach. I chętnie zobaczę choć kilka zdjęć z miejsc w których był.Łatwiej będzie rozmawiać. Jeśli tak bardzo unika pokazania, gdzie był to zachodzi podejrzenie, że świat zwiedził skacząc po programach TV.

 

Jeszcze inny na hasło gadżety audio doszedł do wniosku, iż jeśli ktoś testuje różne audio dodatki to znaczy, że kolumny czy amplifikacje uważa za nie ważne!! Ale skąd takie rozumowanie? Przecież to idiotym do kwadratu!! Wiadomo, że kolumny są najważniejsze. Amplifikacja i źródło również. A dodatki to tylko dodatki. Jedno nie wyklucza drugiego. Ale w rozumowaniu owego tytana intelektu najwyraźniej tak jest. Na hasło, że Japończyk nie jest Chińczykiem dochodzi do wniosku, ze zapewne jest murzynem z Nigerii. Nikt nic takiego nie napisał, ale on już to wie. Jeśli ja napisze, że Nowy Jork nie jest we Francji, to koleś dopowie sobie, że pewnie uważam iż jest w Wietnamie!! I potem taki pacjent pisze, że Sly to idiota bo twierdzi, że Japończycy są murzynami, a Nowy Jork jest w Wietnamie... :-) Ale skąd takie wywody? Można być nierozgarniętym ale żeby aż tak?

 

Wszelkie dyskusje tracą sen. Grupa kolesi, którzy nie są audio zainteresowani, na wszelki wypadek wszystko negują, żeby zaistnieć na forum i żeby się pocieszyć, iż to na czym grają jak maksymalnie dobre i już lepiej po prostu nie można. A sami testować nic nie chcą bo jeszcze nie daj Boże okazałoby się, że jakiś tam gadżet jednak zadziałał pozytywnie i co wtedy? Strach byłoby napisać prawdę, bo reszta koleżków zaatakowałaby testera. Poza tym samopoczucie mocno by się popsuło. Lepiej nic nie brać na testy i z góry założyć, że wszystko nie ma sensu. Teza jest oczywista, jej motywacje również. Teraz do tej z góry założonej tezy należy dobrać argumenty by siebie i innych utwierdzić w przyjętych założeniach. To jest poziom przedszkola.

 

A przecież nikt do niczego nie namawia. Nikt nie pisze, że trzeba coś kupować. Nikt nie twierdzi, że nie można mieć radości z muzyki na tanim systemie bez gadżetów audio. I nikt nie musi pisać na forum na którym jednak ludzie opisują różne swoje przygody z audio, testy różnych dodatków itd. Są fora o tuningach samochodów i zwykły użytkownik samochodu, który nie jest zainteresowany tuningiem nie musi tam wchodzić i negować ich zabawy, testów i twierdzeń, że takie czy inne działanie coś tam poprawiło w prowadzeniu ich samochodów.

Jeśli ktoś się czymś nie interesuje to po co zawraca gitarę? W przypadku audio najwyraźniej nie ma czego słuchać, być może nie ma na czym, ma dużo czasu i wielkie pokłady frustracji. I musi się gdzieś wyładować bo ową frustrację złagodzić. Najlepiej innym dokopać. Takiemu frustratowi sprawia to przyjemność. Bez sensu.

Co wyście się uczepili tej fali dźwiękowej?

Powiedz mi gościu na jakim poziomie głośności Ty słuchasz,żeby takie brednie pisać?

Co za ludzie...

Wiesz nie każdy ma w domu pierdziawki bez basu:)

<br />Kable wygrzewasz?!?<br />

Wygrzewanie kabli ? Nie ma w tym nic dziwacznego. Wszystko przez co coś płynie, musi się ułożyć do nurtu przepływu. Atomy w kablu też. A odsłuch to potwierdza.

Podobnie jak koryto rzeki układa się do jej nurtu.

:)

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Drugi gość o wybitnej logice dochodzi do wniosku, że skoro sprzęt po wyeliminowaniu wibracji może zagrać trochę lepiej to znaczy, że radio samochodowe nie ma prawa grać w ogóle. Logika 4 latka. Przerażające.

Ty jako gość o ponad wybitnej logice nie odpowiedziałeś mi na pytanie na jakie podzespoły działa ta platforma i jak działa, no i z tym radiem nie chodziło mi o to, że nie zagra w rozumieniu ciszy tylko że nie zagra w rozumieniu waszego slangu "nie zagra = zagra do dupy" No ale co tam lepiej uczepić się i pieprzyć bez końca, zamiast odpowiedzieć na pytanie:)

To że takie stoliki byc mogą , to rzecz niepodważalna , wszak wszystko zalezy od konstrukcji takiego stolika. Ja zawsze myslałem że eliminacja drgan w takich konstrukcjach obejmuje jak najszerszy ich zakres a nie tylko te dotyczące podłogi:) Jesli dany stolik spełnia tylko to kryterium to dla mnie jest nic nie wart.No moze troche przesadziłem że nic , ale z pewnoscią czego takiego bym nie kupił no chyba ,że kosztowałby 200 zł i miał słuzyć pod tv:)

 

Nie uważam Cie za autorytet, ale zgadzasz się, że stolik Rogoza, a co za tym idzie wszystkie

"antywibracyjne" akcesoria sztywno łączące typu kolce i kulki są nic nie warte

w aspekcie antywibracyjności.

 

Jasnym jest fakt , że wszystkich wibracji jakie powstają z róznych powodów( dzwięk w pomieszczeniu, wibracje przenoszone z zewnątrz , wibracje samego sprzetu audio itd) nie da się do konca wyeliminować . Np te powstające wskutek wzbudzania się elementów od fal dzwiekowych rozchodzących się w pomieszczeniu. Można jednak je zredukować a inne np te które wzbudzają same urzadzenia przenosząc je na inne, wyeliminować i do tego są tworzone specjalistyczne stoliki ,platformy czy podstawki.

 

Piszesz, że z falą dźwiękową, a co za tym idzie z wibracjami nią powodowanymi

się walczyć nie da.

Teraz twierdzisz, że te "antywibracyjne" platformy mają za zadanie bardziej wytłumić drgania samego wzmacniacza,

czy innego klocka.

Jeżeli mam wzmacniacz, którego po włączeniu nie słyszę jeżeli przystawię do niego ucho.To o jakich wibracjach my tutaj mówimy? Jakieś infradźwięki? A nawet jeżeli go słychać to jak to się ma w stosunku do tej fali dźwiękowej i wibracji nią spowodowanymi? No jak?

 

Wpisów użytkownika sly nie będę komentował, bo napieprzył pół strony, wyraził swoje zdanie,

które jest jedynie słuszne, podniósł sobie licznik... a znów nic nie napisał.

Chcesz p...ć nie na temat to idź do polityki. Chcesz dyskutować, to dyskutuj, a nie mentoruj.

Bo taki sam z Ciebie autorytet co ze mnie.

Stolik który przenosi i wzmacnia wibracje nie/ powienien polepszac brzmienia urzadzeń na nim stojących , choc nie można wykluczyc takiej systuacji:)

, ale że co ?? że te wibracje poprawią dźwięk ??

 

Ja pitole...Dyzman Ty naprawdę tak myślisz???. Jeśli tak...

Czyli co tłumi?

Chciałbym tylko nieśmiało zauważyć, że mniej więcej co cztery strony wątku wracamy do tego samego.

Wszystko to było już tutaj wałkowane po szesnaście razy w każdą możliwą stronę i po co?

Po to, żeby od kolejnego guru się dowiedzieć, że jak nie masz w chacie ołtarzyka audio za milion, to jesteś troll.

Buehehe, a to dobre. I kto to mówi. sly30, który twierdzi, że stary odtwarzacz DVD wyświetla niemal identyczny obraz

jak współczesny odtwarzacz BluRay argumentując te rewelacje tym, że wspomniany DVD kiedyś dużo kosztował.

I o czym byś nie chciał z nim pogadać, to każdą rozmowę będzie ciągnął w stronę pieniędzy, im większych, tym lepiej,

bo to jest jedyny grunt, na którym czuje się w miarę pewnie. Do czasu aż nie zobaczy czegoś na co nawet jego nie stać,

wtedy sam zaczyna stękać i wyliczać o ile to za drogie jest, chociaż obok nawet nie stał, ale wie, bo sly30 wszystko wie.

Gdzieś tu na forum jest wątek o kolumnach za milion, gdzie nasz rzeczoznawca na podstawie zdjęć z google wycenia ich wartość,

a tutaj mu nagle przeszkadza, że ktoś inny na podstawie wiedzy z podstawówki stwierdza, że drewniana deska pod wzmacniaczem gówno zmienia.

No bo on wie, a reszta to trolle. A najlepiej to wie co kto miał w domu, czego słuchał i z czym porównywał. W tym jest miszczem po prostu.

Przykro mi to pisać, ale na tym forum to Ty jesteś trollem, żywiącym się samouwielbieniem i podziwem jaki wydaje się Tobie że wzbudzasz.

Twoja cała wiedza o audio i bycie audiofilem sprowadza się do wyszukiwania w internecie jak najdroższych sprzętów,

trucia dupy dystrybutorom, żeby Ci to załatwili na odsłuch i pisania o tym na forum. I to już, koniec.

Konia z rzędem temu co się czegokolwiek od Ciebie o audio dowiedział. No może poza ceną tego czy owego u tego albo tamtego.

W tematach takich jak ten nie masz do powiedzenia kompletnie nic, więc po jakie licho próbujesz na siłę błysnąć?

Z czym do ludzi? Z fakturami za klocki, które sobie w pokoiku poustawiałeś? Myślisz, że kogoś tutaj to rusza?

A skąd Ty możesz wiedzieć co na przykład ja i kiedy miałem? Nie możesz, bo w przeciwieństwie do audio pozerów,

nie każdy musi się publicznie obnosić z tym co ma w domu. Popytaj swoich kolesi, tych co u mnie byli,

to się dowiesz jaki sprzęt u mnie stoi, ile mam płyt na półce i co tam jeszcze chciałbyś wiedzieć.

Mi to wisi co Ty tam sobie o mnie myślisz i na ile mnie wyceniasz. To nie zakładka Hi-End i nie o tym jest tutaj rozmowa.

Zwyczajnie, po raz kolejny zresztą, bardzo szybciutko został odsłonięty praktycznie zerowy zakres Twojej wiedzy w temacie,

a że bardzo źle znosisz takie sytuacje, to łapiesz się byle czego, żeby tylko zmienić kierunek dyskusji. Normalka.

 

P.S.

Ach no tak, jeszcze standardowa śpiewka z tym jakobym był jakimś handlarzem i tępił konkurencję, buehehe :)

Dobre, dobre. Jak Ty przekładasz klocki i co miesiąc coś w systemie zmieniasz, to jesteś doświadczony audiofil i znaFca.

Jak ja robię dokładnie to samo, to jestem handlarz. Taka to logika małego kazia właśnie, który już nie ma czego się chwycić.

 

Własnie widać komu cisnienie skoczyło:))) Nie masz takiej mocy by mnie stąd wykurzyć i nie ty mi bedziesz mówił co mam robić prostaku. Słoma z butów wystaje ci po pachy więc pędż przed siebie jełopie . Bywaj zdrów !

Jedno zgłoszenie do moderacji twoich popisów albo kont klonów z których piszesz i cię tu nie ma czereśniaku.

Ale to by było zbyt łatwe i trochę słabe moim zdaniem. Wolę popatrzeć jak sam się do reszty kompromitujesz

i jeszcze próbujesz łapać tlen taplając się we własnym gównie, a słoma to tobie wystaje, tylko że z uszu.

Tak to jest jak ktoś ma zamiast mózgu siano.

 

Nie da się wyeliminować wibracji powstałych w wyniku rozchodzącej się fali dzwiekowej bo działa ona na wszystko co się wokół znajduje

No zaraz chyba padnę...

Jak ci to wszyscy tłukli do łba przez trzydzieści stron, to ich wyzywałeś od tępaków i kretynów,

a teraz przepisujesz to samo (nie pierwszy raz zresztą) i ogłaszasz jako oczywistą oczywistość?

 

P.S.

Widzę że już poleciałeś do moderacji skamleć jak ciota, że cię moje wpisy obrażają i dlatego zaczynają znikać?

Żenada...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.