Audio mity

[audiograde]

na twoje uszy działać nie będzie :) więc ze swoimi oczekiwaniami pozostaniesz niezaspokojony :)

[jar1]

Jar Ty jako techniczny wytłumacz po co izolować wzmacniacz od drgań i na jakie elementy wpływają te drgania.

Dlaczego to zupełnie inny temat od tego czy słychać. Dziecko nie pyta dlaczego słyszy świergot ptaszka, ala od razu odwraca głowę i słucha.

Pytania "dlaczego" zadają dopiero sobie dorośli i to też nieliczni.... .

 

Technicznie łatwo daje się to wytłumacyć na podstawie teorii strun, :)

Edytowane 28 Marca 2016 przez jar1

[Lech36]

akustycznie pewne elementy warto stosować jakby na końcu drogi - do tych elementów zaliczyłbym podstawy, antywibracje, tłumienia. Bo mogą np odchudzić dźwięk albo wręcz odwrotnie - przytłumić. Nie są to zmiany drastyczne w tanich systemach. Zanim ktoś to rozpatrzy - niech lepiej sprawdzi, czy nie ma nic do poprawienia w kolumnach, dacu, kablach, pokoju, ustawieniu.

To może te tanie systemy są lepsze od tych drogich którym takie podstawki pomagają ? Zastanawiałeś się czasem nad tym ?

[parantulla]

Dobra panowie myślę że już wystarczy.

Przeznaczeniem tego wątku jest pisanie o mitach w audio, a nie kolejne bezproduktywne przepychanki

i przedrzeźnianie się na poziomie przedszkolaków "a właśnie że ja słyszę i co mi zrobisz".

[malikali]

Dlaczego to zupełnie inny temat od tego czy słychać. Dziecko nie pyta dlaczego słyszy świergot ptaszka, ala od razu odwraca głowę i słucha.

Pytania "dlaczego" zadają dopiero sobie dorośli i to też nieliczni.... .

 

Technicznie łatwo daje się to wytłumacyć na podstawie teorii strun, :)

Zatem jar wytłumacz technicznie na podstawie "teorii strun" jakie znaczenie ma płyta mdf, a jakie płyta wiórowa pod wzmacniaczem tranzystorowym :)

[jar1]

Zatem jar wytłumacz technicznie na podstawie "teorii strun" jakie znaczenie ma płyta mdf, a jakie płyta wiórowa pod wzmacniaczem tranzystorowym :)

No, i to właśnie rozmowa jak z dzieckiem. A dlaczego, a dlaczego ... a dlaczego...

Stąd wzięły się bociany.....

[sly30]

To jest tak jakby pytać kogoś dlaczego bardziej smakuje mu sernik niż makowiec... :-) Jeden woli sernik i nakłada sobie sernik, drugi woli szarlotkę i zajada szarlotkę. Nikt nie zastanawia się dlaczego. Takie pytanie może stawiać tylko ktoś obserwujący to zza szyby...dlaczego?...a po co?...a jak?...a dlaczego?...a dlatego, bo tak lubią... :-)

Edytowane 28 Marca 2016 przez sly30

[Piękny Stefan]

tak. robiłem sam :)

ogólnie - jeszcze raz powtórzę:

akustycznie pewne elementy warto stosować jakby na końcu drogi - do tych elementów zaliczyłbym podstawy, antywibracje, tłumienia. Bo mogą np odchudzić dźwięk albo wręcz odwrotnie - przytłumić. Nie są to zmiany drastyczne w tanich systemach. Zanim ktoś to rozpatrzy - niech lepiej sprawdzi, czy nie ma nic do poprawienia w kolumnach, dacu, kablach, pokoju, ustawieniu. Podstawki to taki ostatni szlif - który słychać dość znacząco dopiero wtedy - kiedy reszta toru jest odpowiednio przejrzysta. :)

 

Ok.

Nie wiem jakich ustrojów antywibracyjnych używasz, ale większość tego typu rzeczy jest zbudowana na sztywnych, lub twardych połączeniach np kolce czy kulki (te Stillpointsy co przytoczyłem wypowiedź Magnepana też). Przecież to nic nie tłumi. Na jakiej zasadzie działają kulki Newtona, na jakiej wiertła udarowe?

Jest tyle materiałów znanych i wykorzystywanych do tłumienia wibracji, ale są tanie... i ciężko na nich zarobić. No i nie wyglądają...

"Techniczny" audiofil powinien to rozumieć.

[malikali]

No, i to właśnie rozmowa jak z dzieckiem. A dlaczego, a dlaczego ... a dlaczego...

Stąd wzięły się bociany.....

Jak ja lubię te twoje uniki zero konkretów, ale zawsze masz coś do powiedzenia :) widzę, że jednak niewiele od technicznej strony :) a pytanie ponawiam i nie pytam "dlaczego" tylko konkretnie na jakie parametry wpływa deska pod wzmacniaczem. A może nie ma żadnego wpływu i to tylko pic na wodę?

[jar1]

"Techniczny" audiofil powinien to rozumieć

Czy dziecko musi zrozumieć dlaczego słyszy aby usłyszeć?

Żeby zacząć się zastanawiać dlaczego, najpierw trzeba zauważyć zjawisko. Jesli ktoś nie zauważa, nie ma dla niego problemu... i przejeżdża na czerwonym...

[parantulla]

Jak ja lubię te twoje uniki zero konkretów, ale zawsze masz coś do powiedzenia :)

Mówiłem daj sobie spokój, bo to tylko strata czasu jest.

[Lech36]

To jest tak jakby pytać kogoś dlaczego bardziej smakuje mu sernik niż makowiec... :-) Jeden woli sernik i nakłada sobie sernik, drugi woli szarlotkę i zajada szarlotkę. Nikt nie zastanawia się dlaczego. Takie pytanie może stawiać tylko ktoś obserwujący to zza szyby...dlaczego?...a po co?...a jak?...a dlaczego?...a dlatego, bo tak lubią... :-)

Ale masz porównania :-).

Stąd wzięły się bociany.....

Skąd ?

Żeby zacząć się zastanawiać dlaczego, najpierw trzeba zauważyć zjawisko. Jesli ktoś nie zauważa, nie ma dla niego problemu... i przejeżdża na czerwonym...

Jesteś pewny, że zauważyłeś problem ? A może jest on tylko wytworem Twojej wyobraźni tzn. powstał tylko w Twoim mózgu ? Słuch to nie obraz. Obraz łatwiej zweryfikować, słuch gorzej poddaje się weryfikacji.

Edytowane 28 Marca 2016 przez Lech36

[malikali]

Żeby zacząć się zastanawiać dlaczego, najpierw trzeba zauważyć zjawisko.

Po co przecież niektórzy już zauważyli jak latające UFO czy duchy w metrze, teraz tylko trzeba udowodnić zjawisko :) Tylko ciężko to zrobić bez argumentów, więc zostaje ja widziałem, ja słyszałem...

Edytowane 28 Marca 2016 przez malikali

[kickdown]

Mówiłem daj sobie spokój, bo to tylko strata czasu jest.

Może strata czasu a może i nie.Takie posty muszą być,bez nich gro ludzi naprawdę się nabierze na te "lanie wody"

[sly30]

A po co mają coś udowadniać?

[jar1]

Po co przecież niektórzy już zauważyli jak latające UFO czy duchy w metrze, teraz tylko trzeba udowodnić zjawisko :) Tylko ciężko to zrobić bez argumentów, więc zostaje ja widziałem, ja słyszałem...

 

I wklejanie filmików z youtube'a jakiś reduktorów szumów i czy innych poskarmiaczy mitów, głoszących własne mity. :)

[Kamil Ełk]

Człowiek i jego słuch to też aparatura badawcza która łączy cechy dźwięku w całość, ogólne wrażenia. Ta aparatura jest relatywna i posiada swój system metryczny mierzony wrażeniami, relatywna wobec samej siebie bo z biegiem czasu słyszy mniej i relatywna wobec tym samym innych (ludzi) pod tym względem i pod względem gustu wrażeń, preferencji i posiada też rzecz którą inne aparatury nie posiadają świadomość i uczucia, przyjemność i to one są celem przynajmniej moim, dlatego ta aparatura jest najlepsza bo żadną inną się tego nie zmierzy. Mimo tak unikalnych cech zdaje się być nie doceniana :)

Edytowane 28 Marca 2016 przez Kamil Ełk

[Piękny Stefan]

Czy dziecko musi zrozumieć dlaczego słyszy aby usłyszeć?

Żeby zacząć się zastanawiać dlaczego, najpierw trzeba zauważyć zjawisko. Jesli ktoś nie zauważa, nie ma dla niego problemu... i przejeżdża na czerwonym...

 

Ty niby techniczny jesteś.

Używasz tego typu poprawiaczy jak deski czy podkładki zrobione na kolcach lub kulkach? Czy uważasz, że to w jakikolwiek sposób tłumi wibracje?

Tylko tyle.

Potrafisz się na tyle skupić i odpowiedzieć na proste pytanie, czy będziesz się starał po raz kolejny "błysnąć"?

Czy nie napiszesz prawdy, bo by krzywo w saloonie patrzyli na odszczepieńca?

[jar1]

Ty niby techniczny jesteś.

Używasz tego typu poprawiaczy jak deski czy podkładki zrobione na kolcach lub kulkach? Czy uważasz, że to w jakikolwiek sposób tłumi wibracje?

Tylko tyle.

Potrafisz się na tyle skupić i odpowiedzieć na proste pytanie, czy będziesz się starał po raz kolejny "błysnąć"?

Czy nie napiszesz prawdy, bo by krzywo w saloonie patrzyli na odszczepieńca?

 

Jako nietechnicznemu, odpowiem ci, że tak.

I to jest prawda.

[Lech36]

Człowiek i jego słuch to też aparatura badawcza która łączy cechy dźwięku w całość, ogólne wrażenia. Ta aparatura jest relatywna i posiada swój system metryczny mierzony wrażeniami, relatywna wobec samej siebie bo z biegiem czasu słyszy mniej i relatywna wobec tym samym innych (ludzi) pod tym względem i pod względem gustu wrażeń, preferencji i posiada też rzecz którą inne aparatury nie posiadają świadomość i uczucia, przyjemność i to one są celem przynajmniej moim, dlatego ta aparatura jest najlepsza bo żadną inną się tego nie zmierzy. Mimo tak unikalnych cech zdaje się być nie doceniana :)

Ta "aparatura" jest bardzo mało precyzyjna i bardzo niestabilna w czasie. Na tym polega problem. Procedury badawcze dla sprzętu powinny te wady jak najbardziej zminimalizować.

[Piękny Stefan]

Jako nietechnicznemu, odpowiem ci, że tak.

I to jest prawda.

 

Ok...

Argumentów masz pewnie cały worek. Ja jako mniej techniczny bym ci w ciągu 5min pokazał jak te kolce i kulki tłumią wibracje, ale przecież to nic nie zmieni...

[jar1]

Ok...

Argumentów masz pewnie cały worek. Ja jako mniej techniczny bym ci w ciągu 5min pokazał jak te kolce i kulki tłumią wibracje, ale przecież to nic nie zmieni...

Tak samo, jak ja bym ci pokazał... :)

[Axolotl]

Używasz tego typu poprawiaczy jak deski czy podkładki zrobione na kolcach lub kulkach?

 

 

Mam pod transportem ciężką platformę pływającą na trzech kulkach.

Przy wymianie kulek zrobionych z różnych materiałów różnice są wyraźnie słyszalne.

[malikali]

Potrafisz się na tyle skupić i odpowiedzieć na proste pytanie, czy będziesz się starał po raz kolejny "błysnąć"?

Nie każdy ma wiedzę i możliwości, żeby coś wyjaśnić, ale za to ciska się niemiłosierne i wyzywa od tłuszczy:)

[Gość]

Mam pod transportem ciężką platformę pływającą na trzech kulkach.

Przy wymianie kulek zrobionych z różnych materiałów różnice są wyraźnie słyszalne.

mozesz opisac konkretnie te różnice podając utwór i co w nim sie zmienia w zależności od zastosowanych kulek???

[Piękny Stefan]

Tak samo, jak ja bym ci pokazał... :)

 

Myślałem, że poważniejszy jesteś i takich pierdół pisał nie będziesz...

Znów pomyłka. Nie napiszę, że rozczarowanie.

 

To tylko jeszcze chciałbym żebyś się dalej pogrążył.

 

Czy podkładki zrobione na kulkach lub kolcach wytłumią więcej od tej samej grubości podkładki zrobionej ze zwykłej gumy?

Bądź łaskaw odpowiedzieć "Panie techniczny".

[Axolotl]

mozesz opisac konkretnie te różnice podając utwór i co w nim sie zmienia w zależności od zastosowanych kulek???

 

Próbowałem różnych kulek np. firmowe wykonane z metalu , z węglika wolframu i np. z azotku krzemu.

Różnica pomiędzy metalem a węglikiem wolframu była niewielka na korzyść tego drugiego.

Natomiast zastosowanie ceramicznych kulek z azotku krzemu było wyraźnie słyszalne na niekorzyść dla dźwięku tzn. przede wszystkim wycofane wysokie tony, słabsza dynamika i zmatowienie całości przekazu.

Dla niektórych osób wydawać się to może idiotyzmem ale proszę mi wierzyć - zmiany nie są na granicy percepcji.

Co najciekawsze te kulki są zastosowane nie pod dac-iem ale pod transportem CD ( choć po dac-iem też mam ).

Również pod preampem ( tranzystorowym ! ) np. podkładki Symposium SS wyraźnie wpływają np. na prezentację basu tzn. bas nie dudni tak jak to miało miejsce na zwykłych plastikowych nóżkach ale nie dlatego ,że nazywają się jak nazywają.

Słuchało u mnie kilka osób i każda z nich różnice słyszała wyraźnie.

Nie zakładałbym ,że oni wszyscy byli niepełnosprawni umysłowo lub mieli zbiorową halucynację ...

I wcale nie chodzi o to , aby kupować jakieś wydmuszki audiofilskie , można takie kulki zamówić w fabryce w Polsce ( tak zrobiłem ) i samemu wypróbować - koszt jakieś 150 pln.

Zgadzam się z przedmówcami ,że jest wiele idiotycznych "produktów audiofilskich" ale nie można wszystkiego potępiać dla zasady, bowiem niektóre z nich działają.

 

Płyty : BLISS, DEAD CAN DANCE,PETER JANSON.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 28 Marca 2016 przez Axolotl

[Gość]

. przede wszystkim wycofane wysokie tony, słabsza dynamika i zmatowienie całości przekazu.

. bas nie dudni tak jak to miało miejsce na zwykłych plastikowych nóżkach

 

Jarku skup sie prosze:)

wiem ,ze potrafisz z natchnieniem i egzaltacja uzywac audiofilskiej poezji

ale uprzejmie Cie prosze drogi Kolego o kawałek , który słuchasz porównujac te kulki i o róznice jakie wprowadzają w tym wlaśnie utworze w którym znasz każda sekundę nagrania.

 

i prosze Cie nie pisz mi o dudniacym basie , "od pewnego poziomu" nie ma miejsca na taki dźwiek równiez bez podkładek:)

[Lech36]

Nie zakładałbym ,że oni wszyscy byli niepełnosprawni umysłowo lub mieli zbiorową halucynację ...

Mózg płata różne ciekawe figle osobom całkowicie zdrowym. To są ogólnie znane sprawy.

[Axolotl]

Jarku skup sie prosze:)

wiem ,ze potrafisz z natchnieniem i egzaltacja uzywac audiofilskiej poezji

ale uprzejmie Cie prosze drogi Kolego o kawałek , który słuchasz porównujac te kulki i o róznice jakie wprowadzają w tym wlaśnie utworze w którym znasz każda sekundę nagrania.

 

i prosze Cie nie pisz mi o dudniacym basie , "od pewnego poziomu" nie ma miejsca na taki dźwiek równiez bez podkładek:)

 

Widocznie pod preampem efekty są inne niż pod transportem CD.

Pisząc o dudniącym basie miałem na myśli ,że są takie nagrania np. na płycie Bliss "They made history" - tytuł : Unanswered Letters - gdzie bas jest bardziej wyeksponowany niż w pozostałych nagraniach np. w porównaniu do - The Return.

 

W czasie eksperymentów z kulkami słychać to co napisałem w poprzednim poście.

 

Z tą egzaltacją to chyba mnie z kimś pomyliłeś.

Ja jestem raczej sceptykiem ... ;)

Edytowane 28 Marca 2016 przez Axolotl