Audio mity

[Gość BOBSAPP]

Myślę, że po trochu i jedna i druga ;)

 

Widzę że starasz się zdyskredytować jasną stronę mocy - na siłę chcesz być Lordem Voldemortem...

Słabo Ci to wychodzi.

 

Nie. A ty?

 

Muzyka to ja...a dalekkkkkkkkkkko póżniej sprzęt..

[audiograde]

Pisałem o jakimkolwiek profesjonaliście od nagłośnienia, techniki studyjnej, czy radiowej.

 

Nie ma znaczenia - dentyści też tak mają.

Znieczulenie sprzeda ci za tyle, ile go 50 szt kosztuje.

To tylko biznes - nic osobistego

[Gość BOBSAPP]

Gratuluję lotności umysłu.

 

Oto ciemna strona umysłu...

I totalny brak argumentów.

Ale bywa i tak / zresztą już bywało...

 

 

ps.

 

Teraz Islandia-Węgry....oglądamy.

 

Muzyka to ja...a dalekkkkkkkkkkko póżniej sprzęt..

Bujamy - się bujamy w rytmie cza cza...

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez BOBSAPP

[bum1234]

Oto ciemna strona umysłu...

I totalny brak argumentów.

Ale bywa i tak / zresztą już bywało...

 

 

ps.

 

Teraz Islandia-Węgry....oglądamy.

 

 

Bujamy - się bujamy w rytmie cza cza...

 

Pooglądaj sobie mecz. Lepiej ci to wychodzi ;) A i problematyka prostsza.

[jar1]

Pisałem o jakimkolwiek profesjonaliście od nagłośnienia, techniki studyjnej, czy radiowej.

O, na przykład Kazuo Kiuchi, specjalista od remasteringu XRCD.

[bum1234]

Bardzo mało kupuję - nie mam presji. Jest dobrze :-)

Bardzo dobrze

 

A będzie lepiej jak wymienisz sieciówkę. U jednego kolegi spowodowało to totalną odmianę systemu, taką, że nawet nie żona z kuchni, ale jego kolega myślał, że wymieniony był cały system ;)

 

Co to ta "technika" robi z ludzi ;)

 

O, na przykład Kazuo Kiuchi, specjalista od remasteringu XRCD.

 

Czy to pan Kogucik od Reimyo?

 

Znany szarlatan od piegów akustycznych harmonix?

[porlick]

 

 

Nie ma znaczenia - dentyści też tak mają.

Znieczulenie sprzeda ci za tyle, ile go 50 szt kosztuje.

To tylko biznes - nic osobistego

Co prawda nie do końca zrozumiałem, o co Ci chodzi z tymi 50ma sztukami, ale zrozumiałem jasno, że do bycia "audiofilem" nauka i zdrowy rozsądek są całkowicie zbędne.

Wolę być melomanem, normalnie słuchać muzyki, nie perfekcyjnie odtworzonych skrzypień i popierdywań z głębi sali koncertowej. Nie mam też zamiaru umacniać swego audio-filo-ego za pomocą bzdurnych gadżetów.

Ten temat stał się najzwyczajniej nudny.

[Фома]

Pisałem o jakimkolwiek profesjonaliście od nagłośnienia, techniki studyjnej, czy radiowej.

To może inaczej ;

.. Którego masz na myśli? .. Jakikolwiek? . Są różne podejścia do tematu.

 

znam historyjkę jak w jednym z tych "świeżych" w Pl studio nagraniowych, chłopaczki kupili sobie legendarnego neumanna (bodaj U47juz nie pamiętam) i byli bardzo nim rozczarowani, bo po wyjęciu z pudełka i podłączeniu ni cholery nie chciał ładnie nagrywać. Męczyli go z ustawieniem przez kilka dni i było coraz gorzej. W końcu stwierdzili że co to za legenda jak dużo lepiej się sprawdza jakiś prosty akg..

 

Znam też historie że w niektórych studio nagraniowych sprzętu w ogóle się nie wyłącza.

[porlick]

 

O, na przykład Kazuo Kiuchi, specjalista od remasteringu XRCD.

Bywają zboczenia i w branży. No cóż, marketing robi swoje, jak chce się sprzedać odgrzanego kotleta.

[bum1234]

Ten temat stał się najzwyczajniej nudny.

 

Tak. Idę sobie posluchać tria RGG.

 

Bywają zboczenia i w branży. No cóż, marketing robi swoje, jak chce się sprzedać odgrzanego kotleta.

 

Albo piegi akustyczne lub naklejki na CD

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez bum1234

[porlick]

>Foma

 

A jakość nagrania to człowiek, nie technika. Nawet najlepsza nie zastąpi doświadczenia i talentu.

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez porlick

[sly30]

 

Bywają zboczenia i w branży. No cóż, marketing robi swoje, jak chce się sprzedać odgrzanego kotleta.

 

Sporo wiesz o odgrzewanych kotletach... :-) ....jak na użytkownika kolumn Radmor może jednak powinieneś nieco ostrożniej formułować krytykę, szczególnie tą dotyczącą....odgrzewanych kotletów, marketingu itd.... :-)

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez sly30

[jar1]

Znany szarlatan od piegów akustycznych harmonix?

 

I takich realizacji w JVC -XRCD

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tego słuchałem wczoraj, warto.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[porlick]

 

 

A będzie lepiej jak wymienisz sieciówkę. U jednego kolegi spowodowało to totalną odmianę systemu, taką, że nawet nie żona z kuchni, ale jego kolega myślał, że wymieniony był cały system ;)

 

Co to ta "technika" robi z ludzi ;)

 

 

 

Czy to pan Kogucik od Reimyo?

 

Znany szarlatan od piegów akustycznych harmonix?

 

Powiem tak- jak miałbym okazję zarobić na np audiofilskich zawieszkach pod żyrandol, czy tym podobnych idiotyzmach, co by mi to szkodziło? Byle zapaleńcy kupowali. Na zasadzie takiej, jak czytałem kiedyś w wywiadzie w "Tylko Rock", gdzie jakiś muzyk rockowy zapytany, czemu zajął się grą disco polo, powiedział, że teraz zarabia 3x tyle, a na pytanie, co robi w czasie wolnym, powiedział, że rozpala grilla, pije piwo i słucha NORMALNEJ muzyki.

 

 

 

Sporo wiesz o odgrzewanych kotletach... :-) ....jak na użytkownika kolumn Radmor może jednak powinieneś nieco ostrożniej formułować krytykę, szczególnie tą dotyczącą....odgrzewanych kotletów, marketingu itd.... :-)

Jeszcze raz powtórzę- wolę posłuchać muzyki nawet na moich Radmorach, jak podniecać się dźwiękiem przelatującej muchy w 34 sekundzie tr,eciego nagrania w głębi po lewej stronie wokalisty, bo to zakrawa na zboczenie. Audiofilia zresztą samą nazwą podobnie się kojarzy...

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez porlick

[sly30]

Jeszcze raz powtórzę- wolę posłuchać muzyki nawet na moich Radmorach, jak podniecać się dźwiękiem przelatującej muchy w 34 sekundzie tr,eciego nagrania w głębi po lewej stronie wokalisty.

 

Ależ Twoje prawo i możesz właśnie tak lubić. Niestety mylnie oceniasz sytuacje, a to dlatego, że nie masz układu odniesienie. Opisujesz to co się Tobie wydaje. Nie miałeś nigdy styczności ze sprzętem w wysokiej półki. Słuchasz i czytasz opinie osób, które jak ty też nie miały takiej styczności. Błędnie sądzisz, że użytkownicy takich systemów nie są melomanami i tylko słuchają jakichś tam dźwięków. To bzdura. Ale wierz dalej w swoje iluzje.

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez sly30

[.:Gerard:.]

Jeszcze raz powtórzę- wolę posłuchać muzyki nawet na moich Radmorach, jak podniecać się dźwiękiem przelatującej muchy w 34 sekundzie tr,eciego nagrania w głębi po lewej stronie wokalisty, bo to zakrawa na zboczenie. Audiofilia zresztą samą nazwą podobnie się kojarzy...

 

Znasz kogoś takiego ? Zresztą nie potrzebnie pytam, jak kogoś powołujesz to na pewno znasz.

[porlick]

>Sly

 

Oho, sędzia wydał jedynie słuszny werdykt :-)

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez porlick

[twonk]

Jeszcze raz powtórzę- wolę posłuchać muzyki nawet na moich Radmorach, jak podniecać się dźwiękiem przelatującej muchy w 34 sekundzie tr,eciego nagrania w głębi po lewej stronie wokalisty, bo to zakrawa na zboczenie. Audiofilia zresztą samą nazwą podobnie się kojarzy...

 

Bo to wszystko panie z tego, no... niespełnienia seksualnego, ot co. Stąd się te zboczenia biorom...

[arkadowski]

Ależ Twoje prawo i możesz właśnie tak lubić. Niestety mylnie oceniasz sytuacje, a to dlatego, że nie masz układu odniesienie. Opisujesz to co się Tobie wydaje. Nie miałeś nigdy styczności ze sprzętem w wysokiej półki. Słuchasz i czytasz opinie osób, które jak ty też nie miały takiej styczności. Błędnie sądzisz, że użytkownicy takich systemów nie są melomanami i tylko słuchają jakichś tam dźwięków. To bzdura. Ale wierz dalej w swoje iluzje.

Ktoś nie rozumie jak pieknym jest siedziec u siebie w pokoju i słyszeć gitarę jak gitarę, perkusję jak perkusję itd. a nie tylko słyszeć grające głosniki. Ktoś nie rozumie jak pieknie jest słyszeć to co niesie ze sobą muzyka, a nie tylko słuchać co tam gra w głośnikach.

Takie jakby nic nie znaczące róznice, ale w rzeczywistości jakże zmieniające nasze odniesienie do muzyki, sprzetu i naszego hobby.

Bo jednak jakby nie patrzeć jest róznica słuchac muzykę, a słuchac głosniki. Niestety ciężko wytłumaczyć komuś, że do pewnego poziomu słucha się własnie tylko grającego sprzętu. Dopiero gdzies powyżej tego zaczyna się obcowanie z muzyką.

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez MrArkowski

[Gość BOBSAPP]

Masz prawo, oczywiście. Ale ja też mam prawo stwierdzić, że takie podejście to nie słuchanie muzyki, tylko efektów ubocznych. A czy jest to wyznacznikiem jakości? Śmiem twierdzić, że te efekt słyszalne są nawet na słuchawkach podłączonych do gniazdka w laptopie, więc nie ma w tym nic nadzwyczajnego.

Nie to jest cechą dobrej realizacji.

 

Pamiętam jak kiedyś ze znajomym klawesynistą słuchaliśmy po raz pierwszy mszy h-moll w wersji Herreweghe'a. Wiesz co powiedział?

 

Cytuję "Ale wrzeczywistości to tak nie słychać" ;)

A będzie lepiej jak wymienisz sieciówkę. U jednego kolegi spowodowało to totalną odmianę systemu, taką, że nawet nie żona z kuchni, ale jego kolega myślał, że wymieniony był cały system ;)

 

Co to ta "technika" robi z ludzi ;)

 

 

 

Czy to pan Kogucik od Reimyo?

 

Znany szarlatan od piegów akustycznych harmonix?

 

Co za analogia...

Tata, a Marcin powiedział...

 

ps.

 

Druga połowa ....już mnie nie ma.

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez BOBSAPP

[jar1]

Bo to wszystko panie z tego, no... niespełnienia seksualnego, ot co. Stąd się te zboczenia biorom...

Każda filia to zboczenie.

"Audiofil – zboczeniec, który dąży do kontaktu seksualnego ze sprzętem audio. Zjawisko to powstało na początku wieku dwudziestego, kiedy to wspomniany sprzęt audio wkroczył pod strzechy."

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[daris666]

Ktoś nie rozumie jak pieknym jest siedziec u siebie w pokoju i słyszeć gitarę jak gitarę, perkusję jak perkusję itd. a nie tylko słyszeć grające głosniki. Ktoś nie rozumie jak pieknie jest słyszeć to co niesie ze sobą muzyka, a nie tylko słuchać co tam gra w głośnikach.

Takie jakby nic nie znaczące róznice, ale w rzeczywistości jakże zmieniające nasze odniesienie do muzyki, sprzetu i naszego hobby.

Bo jednak jakby nie patrzeć jest róznica słuchac muzykę, a słuchac głosniki. Niestety ciężko wytłumaczyć komuś, że do pewnego poziomu słucha się własnie tylko grającego sprzętu. Dopiero gdzies powyżej tego zaczyna się obcowanie z muzyką.

 

Tak, że prawie można dotknąć np. wokalistkę .... tak to ten poziom :)

[arkadowski]

Tak, że prawie można dotknąć np. wokalistkę .... tak to ten poziom :)

Prosiłbym o wskazanie w którym miejscu napisałem cos takiego. :

 

Idąc jednak w kierunku jaki tutaj jest prezentowany, to w sumie po co kolumna głosnikowa podłogowa, wzmacniacze po kilkaset W, XLR, zasilanie i inne bzdury.

Skoro istota rzeczy jest odpowiednio dobrać tylko poziom głosnosci i mamy te same doznania przy odsłuchu muzyki, powinno wystarczyć coś takiego - WSZYSTKIM BEZWZGLĘDNIE:

 

Pytanie…dlaczego więc nie wystarcza i nie gra tak, jak wszystkie inne konstrukcje?

Sam producent reklamuje je "Monster 2.1 - synonim znakomitych właściwości akustycznych i oryginalnego wzornictwa."

Jakby nie patrzeć tez słychac gitarę, perkusję, wokalistę/lub wokalistkę. No generealnie "gra i czasem buczy".

Czyzby tak samo? Polemizowałbym.

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez MrArkowski

[daris666]

Przecież to ja napisałem, a nie Ty :)

Manta Monster - mocna rzecz ....

 

 

Pytanie…dlaczego więc nie wystarcza i nie gra tak, jak wszystkie inne konstrukcje?

Sam producent reklamuje je "Monster 2.1 - synonim znakomitych właściwości akustycznych i oryginalnego wzornictwa."

Jakby nie patrzeć tez słychac gitarę, perkusję, wokalistę/lub wokalistkę. No generealnie "gra i czasem buczy".

 

Testowałeś ?

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez daris666

[sly30]

>Sly

 

Oho, sędzia wydał jedynie słuszny werdykt :-)

 

Po tym co piszesz wiem, że nie masz realnego porównania. Wpisujesz się w nurt kilkunastu kolesi tu na forum którzy bardzo krytykują coś czego nie znają. Coś tam przeczytali w necie i wydają opinie. Woleć można różne rzeczy ale żeby woleć to trzeba wpierw poznać. To jak specjaliści od wina marki "Wino". I też Rysiek mówi do Zdzicha..."Słuchaj, ja tu jestem prawdziwym smakoszem i ja doceniam smak naszego winka. Ci tam w tych winnicach, ci co mienią się smakoszami to są durnie!! Oni wąchają to wino nim wypiją. Smaków się doszukują!! Idioci. A wino to wino, ma kopać. I ci durnie potrafią wydać 100zł za butelkę. A ja za to mam 10 naszych win i tak kopie że hej!!"

Edytowane 18 Czerwca 2016 przez sly30

[arkadowski]

Testowałeś ?

Unikam mocnych rzeczy, podobno mocne rzeczy uzależniają ;)

 

Coś tam przeczytali w necie

Dane techniczne i wykresy. Uznali, że wszystko gra tak samo.

[twonk]

Każda filia to zboczenie. "Audiofil – zboczeniec, który dąży do kontaktu seksualnego ze sprzętem audio. Zjawisko to powstało na początku wieku dwudziestego, kiedy to wspomniany sprzęt audio wkroczył pod strzechy."

 

A myślałeś, że skąd się wzięła absolutna dominacja na rynku kolumn z otworem basrefleks? Ha! Kolejna wstydliwa tajemnica audiofilów wyszła na światło dzienne!

[arkadowski]

A myślałeś, że skąd się wzięła absolutna dominacja na rynku kolumn z otworem basrefleks? Ha! Kolejna wstydliwa tajemnica audiofilów wyszła na światło dzienne!

Ale to tak w trakcie "wydmuchu" czy niekoniecznie? ;)

[Axolotl]

A jak tam z grą na spadki, do tego teź są potrzebne wykresy czy wystarczy tylko trening słuchu ?

 

Mógłbyś rozwinąć swoją myśl.

Skoro już wykresy mówią wszystko to napisz proszę jaki forward na parze EUR/PLN mam ustawić , mając na uwadze dzień 23.06.2016r. ?

Bardzo chętnie skorzystam z rady osoby bardziej doświadczonej w Forex-ie .

[daris666]

Unikam mocnych rzeczy, podobno mocne rzeczy uzależniają ;)

 

 

To chyba z wiekiem przychodzi :) Ja lubię testować :)