Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

 

Może podchodzisz do tematu z uprzedzeniem albo skażony jakimś niewłaściwym wzorcem. Na początku tego wątku pisała tu osoba usilnie lansująca zalety wzmacniacza SE na jednym mosfecie mocy o impedancji wyjściowej ca. 8 omów. Prosta symulacja w złożeniu z kolumną o zmiennej impedancji wykazała znaczne odchyłki charakterystyki od liniowości nawet do +6 dB w przypadku użycia kolumny o dosyć popularnej charakterystyce impedancji. Właścicielowi się taka właściwość tego wzmacniacza podobała i bronił takiego rozwiązania bardzo dzielnie.

 

Nie jestem uprzedzony, związany ani skażony.

To stały problem, którego clou jest proste pytanie: jak brzmi system, którego dźwięk nie jest zmieniony przez "kabelki".

 

Już o ty pisałem. Taki system nie brzmi. Jest niepołączony kabelkami a poszczególne elementy takiego systemu możemy pomierzyć i z tych pomiarów jedynie wyciągnąć przypuszczenia, czego po nich możemy oczekiwać.

Kiedy wyprują z człowieka żyły również już nie zaśpiewa :-)))

 

W.

Ps.

Będę w domu ok 13tej i zrobię zapowiadany eksperyment z kilkoma kablami zasilającymi, wpinanymi do domowego piecyka gitarowego Marshall JVM250C - 50W, produkcji brytyjskiej.

Naprawdę jestem ciekawy tej zabawy, nawet z absolutnym przeświadczeniem że to idiotyzm :-) Ale jak to mówią - nie poliżesz nie zeń się :-))

 

Włodek.

Nie jestem uprzedzony, związany ani skażony.

A o zjawiskach pozatechnicznych wpływających na postrzeganie brzmienie pamiętasz przy testach porównawczych na słuch ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

A o zjawiskach pozatechnicznych wpływających na postrzeganie brzmienie pamiętasz przy testach porównawczych na słuch ?

 

Pamiętam :-)

Będę w domu ok 13tej i zrobię zapowiadany eksperyment z kilkoma kablami zasilającymi, wpinanymi do domowego piecyka gitarowego Marshall JVM250C - 50W, produkcji brytyjskiej.

Naprawdę jestem ciekawy tej zabawy, nawet z absolutnym przeświadczeniem że to idiotyzm :-) Ale jak to mówią - nie poliżesz nie zeń się :-))

 

Jeżeli chcesz zmienić kable i potem grać na gitarze słuchając różnic, to taki test możesz sobie darować. Serio. To jak porównanie kabli głośnikowych jednych na Tinie Turner, a drugich na Vivaldim.

nagrywamy.com

Już o ty pisałem. Taki system nie brzmi. Jest niepołączony kabelkami a poszczególne elementy takiego systemu możemy pomierzyć i z tych pomiarów jedynie wyciągnąć przypuszczenia, czego po nich możemy oczekiwać.

Kiedy wyprują z człowieka żyły również już nie zaśpiewa :-)))

 

W.

Ps.

Będę w domu ok 13tej i zrobię zapowiadany eksperyment z kilkoma kablami zasilającymi, wpinanymi do domowego piecyka gitarowego Marshall JVM250C - 50W, produkcji brytyjskiej.

Naprawdę jestem ciekawy tej zabawy, nawet z absolutnym przeświadczeniem że to idiotyzm :-) Ale jak to mówią - nie poliżesz nie zeń się :-))

 

Włodek.

 

zeby to mialo sens nagraj je i dopiero sprawdzaj zmiany - grając "na żywo" na ucho niczego nie wyłapiesz

Jeżeli to nie problem to dlaczego nikt nie robi takich wzmacniaczy?

 

Jak to nikt nie robi? Robi i to niejeden. Tylko krzyczy za to np. 100.000 zł.

 

Najważniejsze to coś takiego wymyśleć i skonstruować! Tu jest sedno problemu.

Jeszcze nie słyszałem dobrze grającego wzmacniacza firmowego.

Marketing to pikuś, biorąc pod uwagę jakie szroty są promowane i kupowane. Ludziom wciśniesz każdy kit.

 

A no widzisz. To że nie słyszałeś wcale nie oznacza, że takiego nie ma.

 

Poza tym w rozmowie o wzmacniaczach cały czas jesteśmy w szkole podstawowej ubiegłego wieku i klasycznych zestawach - wzmacniacz, źródło i kolumny.

 

Zauważ, że zastosowanie aktywnych kolumn z własnymi wzmacniaczami, z aktywnymi zwrotnicami umożliwia korekcję charakterystyki głośników "na bieżąco" czego nie jest wstanie zrobić nawet najlepszy na świecie klasyczny wzmacniacz.

Jak to nikt nie robi? Robi i to niejeden. Tylko krzyczy za to np. 100.000 zł.

 

A no widzisz. To że nie słyszałeś wcale nie oznacza, że takiego nie ma.

 

Te za 100 teź nie są dobre, słuchałem takiego za 200 i też blado wypadł. Zero wypełnienia w całym paśmie.

Zero wypełnienia w całym paśmie.

Co to jest "wypełnienie w całym paśmie" ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Te za 100 teź nie są dobre, słuchałem takiego za 200 i też blado wypadł. Zero wypełnienia w całym paśmie.

 

To pozostaje przejść na wyższy poziom i zastosować rozwiązanie aktywne.

Wypełnienie dźwiękiem, a przede wszystkim jakość wzmocnienia (a tym samym kontroli głośników) jest nieporównywalnie lepsza od klasycznych rozwiązań. Tak po prawdzie to najlepsza z możliwych.

 

Co to jest "wypełnienie w całym paśmie" ?

 

Taki stary wyga i takie rzeczy trzeba tłumaczyć? :-)

 

Wypełnienie dźwiękiem,

 

Nie wypełnienie dźwiękiem a wypełnienie dźwięku.

Taki stary wyga i takie rzeczy trzeba tłumaczyć?

Widzisz nie zawsze to co piszą audiofile jest zrozumiałe. To cecha voodoo. Czasem trzeba coś wytłumaczyć osobie nie znającej się na audio magii.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

Widzisz nie zawsze to co piszą audiofile jest zrozumiałe. To cecha voodoo. Czasem trzeba coś wytłumaczyć osobie nie znającej się na audio magii.

 

Nie widzę problemu, przyjedź do mojego szałasu w dżungli odprawimy czary mary ... wszystko Ci wytłumaczę.

Nie widzę problemu, przyjedź do mojego szałasu w dżungli odprawimy czary mary ... wszystko Ci wytłumaczę.

Nie lubię czarów ani czarowania ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Problem jest oczywisty - audiofile posługują się słownictwem, którego nie potrafią zdefiniować.

Właśnie, może zaczęli by od definicji technicznej niektórych pojęć z ich słownika. To byłoby ciekawe na początek.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

 

Problem jest oczywisty - audiofile posługują się słownictwem, którego nie potrafią zdefiniować.

 

Nawet w audio funkcjonują pojęcia dosyć abstrakcyjne, trudne do zdefiniowania i zrozumienia dla sceptyków którzy używają tylko terminologi technicznej.

 

 

Właśnie, może zaczęli by od definicji technicznej niektórych pojęć z ich słownika. To byłoby ciekawe na początek.

 

To tak trochę jak tłumaczyć daltoniście co to są kolory. Kto rozróżnia kolory zrozumie definicje bez problemu.

To tak trochę jak tłumaczyć daltoniście co to są kolory.

Ale tu na forum chyba nie ma daltonistów. Nawet jak rozważać daleki związek tego słowa z dźwiękiem odtwarzanym z audio.

P.S. Zastanowiłem się przez chwilę i jednak stwierdzam że są "daltoniści" - techniczni ;-).

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nie, ci co nie znają się na aspektach technicznych sprzętu.

 

A właściwie ci, co nie są w stanie dostrzec różnic między techniką A audiovoodoo.

Edytowane przez porlick

To ci, dla których wszystkie wzmacniacze i kable brzmią jednakowo?

Nie, ci co nie dostrzegają czynników pozatechnicznych wpływających na brzmienie i przypisujących każdą usłyszaną/"usłyszaną" zmianę testowanemu urządzeniu.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

A tych, którzy uważają, że wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo to jak nazwać?

Edytowane przez soundchaser

Nawet w audio funkcjonują pojęcia dosyć abstrakcyjne, trudne do zdefiniowania i zrozumienia dla sceptyków którzy używają tylko terminologi technicznej.

Przecież nie podałeś definicji ani opisu znaczenia terminu "wypełnienie". Nie ma treści, która mogłaby podlegać zrozumieniu, więc czego dotyczy Twoja wypowiedź?

 

To tak trochę jak tłumaczyć daltoniście co to są kolory.

Kolory są definiowane przez długości fal. Nawet daltonista zrozumie, czym się różni spektrum koloru czerwonego od niebieskiego i przy pomocy narzędzi może jednoznacznie stwierdzić, jaka jest barwa.

To tak trochę jak tłumaczyć daltoniście co to są kolory. Kto rozróżnia kolory zrozumie definicje bez problemu.

 

Ale gdzie tam. Kto rozróżnia kolory, ten rozróżni kolory bez problemu. Do zrozumienia definicji koloru nie trzeba ani rozróżniać, ani ich w ogóle widzieć, można być daltonistą, ślepym albo głuchym. Moja dwuletnia siostrzenica rozróżnia już kolory, ale nie sądzę, żeby zrozumiała definicję, w dodatku bez problemu ;)

nagrywamy.com

A tych, którzy uważają, że wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo to jak nazwać?

Nie ma takich, tylko voodoofile usilnie lansują taki pogląd.

A tych, którzy uważają, że wszystkie wzmacniacze brzmią tak samo to jak nazwać?

Ta teza jest charakterystyczna dla audiofilów, oczywiście jako przypisywana osobom trzecim. To całkowite kłamstwo wynika z audio daltonizmu audiofilskiego, który nakazuje nie widzieć wielu wyjaśnień zamieszczanych w tym wątku o zjawiskach technicznych i pozatechnicznych towarzyszących słuchaniu. Trolle wpadają tu co jakiś czas i udają że nie wiedzą o co chodzi.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nawet w audio funkcjonują pojęcia dosyć abstrakcyjne, trudne do zdefiniowania i zrozumienia dla sceptyków którzy używają tylko terminologi technicznej.

To tak trochę jak tłumaczyć daltoniście co to są kolory. Kto rozróżnia kolory zrozumie definicje bez problemu.

Kręcisz jak sto nieszczęść. Można przecież pewne fragmenty nagrać i opisać, tak jak to robią w psychoakustyce. Podać przykłady porównawcze. W dobie internetu medialnego nie jest to problem. A to co mówisz, to trochę tak jak rozmowa z Czechem, czy Słowakiem. Słowa często są takie same, ale znaczenie zupełnie inne. To co takie "Narodni Divadlo" - to rozumiem jest Narodowe Dziwadło ?

To tylko świadczy o tym, że jak to mówię: "Najważniejszy jest algorytm ściemniania"

 

Przecież nie podałeś definicji ani opisu znaczenia terminu "wypełnienie"

No właśnie co się wypełnia ? Dajmy na to słowo monitor, dla kogoś spoza świata audio może być źle rozumiane jako ekran komputera.

 

A poza tym nie doczekałem się odpowiedzi @Mirczysko na poniższe pytanie:

Jeżeli kable zasilające Ci grają , to czego słuchasz ? Muzyki z elektrowni ? Pętli masy ? Czy promieniowania reliktowego ?

Jak odpowiesz to można zacząć gadać o kablach.

 

Nie ma takich, tylko voodoofile usilnie lansują taki pogląd.

No nie do końca, bo Popej twierdzi że wszystkie poprawnie skonstruowane wzmacniacze (czytaj mające trzy stopnie poprawnie skonstruowane) o dużym i bardzo dużym DF, grają tak samo. Inaczej grają inne skonstruowane niepoprawnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.