Audio mity

[Dzius]

Pewnie masz jeszcze w kolumnach głośniki wyskotonowe o wysokiej skuteczności przy średniej skuteczności całej kolumny (duża redukcja rezystancjami szeregowymi)

W zasadzie się to zgadza:

Tweeter 98.5dB

Main 93.5dB

[Gość]

Wątek znowu przyspieszył. Gna jak opętany. Trudno nadążyć.

To jak jest z tym szumem ze sprzętu, szumi czy nie szumi ? ;-)

 

Mój szumi...

[soundchaser]

Wszystkim szumi...macie Panowie bardzo słaby sprzęt.

To konkluzja Przemaka.

[Przemysław_51508]

Wszystkim szumi...macie Panowie bardzo słaby sprzęt.

To konkluzja Przemaka.

Gdzie to wyczytałeś?

[Gość]

Wszystkim szumi...macie Panowie bardzo słaby sprzęt.

To konkluzja Przemaka.

 

Mnie się zdaje, że źle go zrozumiałeś ;-)

[Dzius]

Wszystkim szumi...macie Panowie bardzo słaby sprzęt.

Moje wzmacniacze mają tylko 12.5-15dB wzmocnienia i nawet na pełnym są dead quiet.

Wyjątkiem jest jak przełącze na gramofon wtedy jakieś tam brumiki słychać.

 

A tak naprawdę Przemak mówi, że u niego w studiu też szumi ale na niższym poziomie niż u was.

 

A jak wam szumi to trzeba iść do ....."Reduktora szumu" :-)

Edytowane 23 Stycznia 2018 przez Dzius

[malikali]

U mnie w pokoju jest absolutna cisza, nie słychać odgłosów z ulicy, krzątania sąsiadów, nie ma włączonych urządzeń, których pracę słychać w miejscu odsłuchu. W tych warunkach szum tła jest na tyle niski, że nie wpływa na odtwarzaną muzykę ze średnią głośnością.

:

 

Absolutną ciszę to masz w kosmosie Ty powinieneś to wiedzieć :) A w pokoju masz szum tła, który spada w nocy i słuch adoptuje się, jest bardziej wyczulony i trochę można to porównać do adaptacji wzroku, bo kiedy wejdziesz do ciemnego pomieszczenia stwierdzisz, że nic nie widać, ale po chwili zaczniesz dostrzegać pewne detale. Szum tła wpływa przede wszystkim na percepcję słuchu.

Rzuć okiem na ten rysunek zobaczysz, że nawet poniżej zera skali dB słuch w pewnym zakresie jest w stanie wychwycić dźwięk. Trudno mi zrozumieć jak łatwo uwierzyłeś w grające bezpieczniki, a tego nie chcesz przyjąć do wiadomości.

 

[Lech36]

W zasadzie się to zgadza:

Tweeter 98.5dB

Main 93.5dB

No to masz już 5 dB mniej szumów z elektroniki niż w systemach z zasilaniem aktywnym które nic nie redukują za wzmacniaczem. Najgorsze pod względem szumów będzie połączenie jakiegoś średniaka 88-91 dB/W/m z np. Beymą TLP150 która ma 100 dB/W/m w układzie aktywnym, ale w układzie pasywnym po redukcji będzie cisza. Wolę jednak zasilanie bezpośrednie w układzie aktywnym z tymi szumami niż pasywne z pośrednictwem tłumika redukującego na wyjściu. Nie zastanawiam się nad szumem którego nie słychać z 1m od kolumny. Bezpośredniość zasilania ma tyle zalet że nie warto o tym dyskutować. Może to trochę tak jak z tym analogiem który szumi jak mały wodospad a wywołuje w pewnych kręgach wielkie pozytywne emocje ?

Oczywiście wzmocnienie toru należy dobierać do domu z głową i zestaw głośników pod układy aktywne też. Wtedy szumy nie będą przeszkadzać.

[soundchaser]

Gdzie to wyczytałeś?

Mnie się zdaje, że źle go zrozumiałeś ;-)

 

Czyżby? Z pewnością znowu źle zrozumiałem. ;-)

 

Napisano wczoraj, 22:44

 

Wyświetl postUżytkownik Dzius dnia 22.01.2018 - 22:36 napisał

 

Tak uważam, że dobry sprzęt nie powinien słyszalnie szumieć na pauzie.

Dla was to głupota, a dla mnie podstawowe wymaganie techniczne.

Fakt nigdy nie słuchałem bardzo głośno.

 

No właśnie, dlatego pisałem, że jest to słaby sprzęt. On nie szumi tylko dlatego, że jest sciszony, ale za to nie ma pełnego zakresu dynamiki. Jeżeli słuchasz np. nagrania z DR 20, to musisz mieć wzmacniacz, który będzie w stanie zagrać z mocą 100x większą niż średnia. Czyli albo nie słyszysz średniej, albo szumi.

[przemak]

A tak naprawdę Przemak mówi, że u niego w studiu też szumi ale na niższym poziomie niż u was.

 

Pisałem, że u mnie mocniej szumi zdecydowanie. Pisałem też, że jak komuś nie szumi, to ma słaby sprzęt ;)

[Gość]

A nie mówiłem...

[Lech36]

Moje wzmacniacze mają tylko 12.5-15dB wzmocnienia i nawet na pełnym są dead quiet.

Widzisz, trzeba było tak od razu. To by wszystko wyjaśniło. Tylko że przy takim wzmocnieniu zakres możliwości zostaje mocno ograniczony przy skuteczności wypadkowej głośników w okolicach 92 dB.

[soundchaser]

A tak naprawdę Przemak mówi, że u niego w studiu też szumi ale na niższym poziomie niż u was.

 

A skąd Przemak wie jak u kogo szumi?

Ja wyraźnie określiłem poziom swojego szumu - na granicy ledwo co słyszalnej przy uchu wetkniętnym w tweeter..

Wniosek Przemaka - słaby sprzęt.

 

LOL. ;-)

[Przemysław_51508]

Ja wyraźnie określiłem poziom swojego szumu - na granicy ledwo co słyszalnej przy uchu wetkniętnym w tweeter..

Jak masz ustawioną czułość na wejściu?

[Lech36]

Pisałem też, że jak komuś nie szumi, to ma słaby sprzęt ;)

Albo kłopoty ze słuchem, choć fakt że narządy służące do słuchania to też sprzęt ;-).

[Dzius]

Pisałem też, że jak komuś nie szumi, to ma słaby sprzęt ;)

OK. Złapałeś mnie mam słaby sprzęt co nie szumi. O Boże co ja teraz zrobię. Trzeba złapać jakiś szum:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Widzisz, trzeba było tak od razu. To by wszystko wyjaśniło. Tylko że przy takim wzmocnieniu zakres możliwości zostaje mocno ograniczony przy skuteczności wypadkowej głośników w okolicach 92 dB.

A po co ? Widzisz jak wątek przyśpieszył ? Może ktoś wyciągnie jakieś praktyczne wnioski. To chyba lepiej niż ciągle o tych kablach co bass poprawiają.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Stycznia 2018 przez Dzius

[soundchaser]

Panowie zamotaliście się w tych manipulacjach słownych.

 

Pisałem, że u mnie mocniej szumi zdecydowanie.

 

A tak naprawdę Przemak mówi, że u niego w studiu też szumi ale na niższym poziomie niż u was

 

To jak jest w końcu? ;-)

 

Pisałem też, że jak komuś nie szumi, to ma słaby sprzęt ;)

 

Tak? A w przytoczonym przeze mnie poście (wczoraj z godz. 22:44) piszesz coś odwrotnego.

 

Ale oczywiście wszystko źle zrozumiałem.

 

Buhahahaha. ;-)

[Lech36]

A po co ? Widzisz jak wątek przyśpieszył ? Może ktoś wyciągnie jakieś praktyczne wnioski. To chyba lepiej niż ciągle o tych kablach co bass poprawiają.

W sumie racja, ale wątek przez przyspieszenie staje się mniej czytelny. Pewnie dlatego od czasu do czasu przyspiesza ;-).

[Dzius]

A propo tych iluzji, co do których niektórzy od razu zaczynają głupio gadać o zbiorowych halucynacjach i chorobach psychicznych, to kiedyś znalazłem taką tabelę praw percepcji słuchowej i wzrokowej:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Stycznia 2018 przez Dzius

[soundchaser]

Jak masz ustawioną czułość na wejściu?

 

W monitorach?

Maksymalną. Kiedyś Przemak pisał, że powinienem mieć minimalną, a sterować głośność preampem w DAC.

Tyle że u mnie najlepsze brzmienie jest właśnie gdy w monitorach czułość jest maksymalna.

Zdaniem Przemaka oczywiście mam słaby DAC z tego powodu, bo "nie wyrabia". ;-)

[Lech36]

Zdaniem Przemaka oczywiście mam słaby DAC z tego powodu, bo "nie wyrabia".

To bardzo prawdopodobne skoro słychać na nim zmianę w dźwięku po wymianie bezpiecznika sieciowego ;-).

[Dzius]

Dodatkowo jest taki audiofilski mit, zgrubny i ogólny, że sprzęt produkujący mniej wzmocnienia wytwarza mniej zniekształceń.

To nie pierwszy raz gdy coś takiego tu wrzucam i jakoś reakcji nie widzę. :-(

Smiało więc rzucam prawem dotyczącym audiomitów:

Im prostszy mit tym bardziej nośny !

 

Znaczy jakby by było o lewo i prawoskrętnych dziurach w półprzewodnikach, to zupełnie nie zadziała.

Edytowane 23 Stycznia 2018 przez Dzius

[porlick]

 

 

W monitorach?

Maksymalną. Kiedyś Przemak pisał, że powinienem mieć minimalną, a sterować głośność preampem w DAC.

Tyle że u mnie najlepsze brzmienie jest właśnie gdy w monitorach czułość jest maksymalna.

Zdaniem Przemaka oczywiście mam słaby DAC z tego powodu, bo "nie wyrabia". ;-)

Przemak dobrze mówił- lepiej mieć minimalną czułość na wejściu monitora, bo wymusza to duży poziom sygnału w przewodach i wyższy odstęp od ewentualnych zakłóceń, które ode przewody, długie w systemie z monitorami aktywnymi, mogłyby nałapać.

[Przemysław_51508]

W monitorach?

Maksymalną. Kiedyś Przemak pisał, że powinienem mieć minimalną, a sterować głośność preampem w DAC.

Tyle że u mnie najlepsze brzmienie jest właśnie gdy w monitorach czułość jest maksymalna.

Zdaniem Przemaka oczywiście mam słaby DAC z tego powodu, bo "nie wyrabia". ;-)

No jeśli na wejściu masz max czułość i nie słyszysz szumów własnych końcówek w monitorach, to albo one są tak genialnie albo wiek zrobił swoje.

Ja w sumie też kiedyś słyszałem każdą piszcząca cewę. Teraz już muszę ucho przystawiać do sprzęta by ją usłyszeć.

Z tego co pamiętam w Adamach też nie słyszałeś szumów. Akurat te adamy co ty miałeś słyszałem na żywca i szumiały jak cholera. Wiec chyba jest coś na rzeczy ;)

[przemak]

To nie pierwszy raz gdy coś takiego tu wrzucam i jakoś reakcji nie widzę. :-(

 

Trochę to zbyt ogólny mit jest, żeby stanowisko zająć jakieś ;)

 

Z tego co pamiętam w Adamach też nie słyszałeś szumów. Akurat te adamy co ty miałeś słyszałem na żywca i szumiały jak cholera. Wiec chyba jest coś na rzeczy ;)

 

Monitory szumią, nie ma się czego wstydzić ;)

[soundchaser]

Przemak dobrze mówił- lepiej mieć minimalną czułość na wejściu monitora, bo wymusza to duży poziom sygnału w przewodach i wyższy odstęp od ewentualnych zakłóceń, które ode przewody, długie w systemie z monitorami aktywnymi, mogłyby nałapać.

 

Teoretycznie może i ma rację, ale praktycznie ta informacja jest nieprzydatna, bo u mnie odwrotne ustawienie się sprawdza.

[Lech36]

To nie pierwszy raz gdy coś takiego tu wrzucam i jakoś reakcji nie widzę.

Widać wszyscy się zgadzają z tym powyższym zdaniem.

[Dzius]

A ktoś słyszał o takim micie: Zwrotnice szeregowe grają lepiej niż równoległe ?

Nie da się tego naukowo udowodnić, ale są zagorzali zwolennicy zwrotnic szeregowych.

[soundchaser]

No jeśli na wejściu masz max czułość i nie słyszysz szumów własnych końcówek w monitorach, to albo one są tak genialnie albo wiek zrobił swoje.

 

No po prostu opadają ręce...

Jak nie słyszę, kiedy cały czas piszę, że słyszę minimalny szum i to z przystawionym uchem...ile razy muszę to jeszcze powtórzyć?

 

Ty piszesz, że są w związku z tym genialne, Przemak - że taki szum dyskwalifikuje monitory.

 

Panowie - ustalcie jakąś wspólną linię w tej Waszej wiedzy, bo każdy z Was pisze co innego!

 

Z tego co pamiętam w Adamach też nie słyszałeś szumów. Akurat te adamy co ty miałeś słyszałem na żywca i szumiały jak cholera. Wiec chyba jest coś na rzeczy ;)

 

Nie jak cholera, ale trochę szumiały, fakt. Co i tak nie miało żadnego znaczenia podczas słuchania muzyki.

W Event Opalach ten szum jest ledwo słyszalny.

 

A ktoś słyszał o takim micie: Zwrotnice szeregowe grają lepiej niż równoległe ?

Nie da się tego naukowo udowodnić, ale są zagorzali zwolennicy zwrotnic szeregowych.

 

Skoro nie da się naukowo udowodnić, to nie może być prawda...czyli to mit.

Przecież w tym wątku tylko naukowe dowody są jedynym kryterium. ;-)

[Dzius]

Panowie - ustalcie jakąś wspólną linię w tej Waszej wiedzy, bo każdy z Was pisze co innego!

Ja to mówię że najwięcej jest błędów tam, gdzie są dwie możliwości. Już przy trzech jest dużo łatwiej. :-)