Audio mity

[Dzius]

Pass stosował proste topologie typowe dla lamp, wykorzystując MOSFETY. I uzyskiwał rezultaty podobne do lamp. Dla osoby przyzwyczajonej do współczesnych konstrukcji, rzeczywiście są dziwactwem.

A ja zawsze miałem odwrotne odczucia, tzn. że nadmierna komplikacja układu wzmacniacza nie jest tak naprawdę potrzebna.

Że to takie techniczne dziwactwo w celu pokazania biegłości inżynierskiej.

Nelson np. pokazał że tranzystor 2SK77 który inżynierowie wsadzili w układ taki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może świetnie grać w znacznie prostszym układzie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[szymon1977]

Ty tworzysz całkowicie nowe zdania za pomocą edycji. A to jest już, przyznasz, kłamstwem.

Nie, ponieważ treść wypowiedzi pozostaje niezmieniona, a tylko wyrażona zostaje bardziej precyzyjnie. Jeżeli odnosisz wrażenie, że po edycji treść jest inna niż była przed edycją potwierdza to tylko zasadność wykonania edycji.

 

A ja zawsze miałem odwrotne odczucia, tzn. że nadmierna komplikacja układu wzmacniacza nie jest tak naprawdę potrzebna.

Że to takie techniczne dziwactwo w celu pokazania biegłości inżynierskiej.

Z pewnością coś w tym jest, bo można przyciągnąć klienta "biegłością inżynierską", choć z punktu widzenia cech użytkowych nie będzie żadnej różnicy. Dla przykładu poprawa przyspieszenia 0-100km o 0,1s i prędkości maksymalnej o 1km/h przy obniżeniu zużycia paliwa o 0,1l/100km przy jeździe ze stałą prędkością na autostradzie. Jest poprawa? Jest, i to pod każdym względem. Ale czy warta dopłaty? Rzecz dyskusyjna. Z pewnością za to do ukrywania jej nie ma powodu. Takie tam Yamahy 100000Hz.

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez szymon1977

[Bunk]

Nie, ponieważ treść wypowiedzi pozostaje niezmieniona, a tylko wyrażona zostaje bardziej precyzyjnie. Jeżeli odnosisz wrażenie, że po edycji treść jest inna niż była przed edycją potwierdza to tylko zasadność wykonania edycji.

 

 

Z pewnością coś w tym jest bo można przyciągnąć klienta biegłością inżynierską, choć z punktu widzenia cech użytkowych nie będzie żadnej różnicy. Dla przykładu poprawa przyspieszenia 0-100km o 0,1s i prędkości maksymalnej o 1km/h przy obniżeniu zużycia paliwa o 0,1l/100km przy jeździe ze stałą prędkością na autostradzie. Jest poprawa? Ale czy warta dopłaty? Rzecz dyskusyjna, ale do ukrywania jej z pewnością nie ma powodu.

Nie sądzisz, że powinieneś napisac nowy post, bardziej precyzyjny, zamiast edytować tem na który ktoś ci juz odpowiedział?

[szymon1977]

Nie sądzisz, że powinieneś napisac nowy post, bardziej precyzyjny, zamiast edytować tem na który ktoś ci juz odpowiedział?

Nie, bo wtedy pozostają dwie na Forum dwie wersje i w efekcie zamieszanie. A nieporozumienie z jedną osobą łatwiej wyjaśnić.

-----

Dobra Panowie, pora na Karpika!

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez szymon1977

[Bunk]

Nie, bo wtedy pozostają dwie na Forum dwie wersje i w efekcie zamieszanie. A nieporozumienie z jedną osobą łatwiej wyjaśnić.

-----

Dobra Panowie, pora na Karpika!

Nie i nie. Odpowiedziałem na twój post. Ty go zmieniłeś po tym nie w stopniu ortograficznym tylko ułożyłeś nowe zdania w związku z czym moja, czy też każda inna, odpowiedź zmieniła się w głupie czepianie się. Dlaczego zmieniasz swoje posty po tym, jak ktoś ci odpowie na ten konkretny, pierwotny post zamiast udzielić zwykłej odpowiedzi?

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez Bunk

[popej]

Może świetnie grać w znacznie prostszym układzie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dokładnie o tym piszę. "Świetnie" jest już tylko Twoją subiektywną oceną :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Myślę, że dyskusja w tym temacie powinna się zakończyć na wykresach, które wkleił Przemak, ale jak widać nie do wszystkich dotarło

Pamiętasz jak trudno było wytłumaczyć że połączenie symetryczne nie potrzebuje 3 przewodów. Pewnie niektórzy dalej w to nie wierzą.

Piszmy zgodnie z wymogami kultury i regulaminu Forum.

Zawsze piszemy z wymogami kultury a że czasem komuś wyrwie się jakieś cięższe przekleństwo w stylu np. "do stu tysięcy beczek zjełczałego tranu" ;-) no to cóż, trudno. Tylko roboty są w 100% przewidywalne. Na razie.

[iro III]

Nie i nie. Odpowiedziałem na twój post. Ty go zmieniłeś po tym nie w stopniu ortograficznym tylko ułożyłeś nowe zdania w związku z czym moja, czy też każda inna, odpowiedź zmieniła się w głupie czepianie się. Dlaczego zmieniasz swoje posty po tym, jak ktoś ci odpowie na ten konkretny, pierwotny post zamiast udzielić zwykłej odpowiedzi?

 

Weź ignoruj "szymona" albo co. Skoro masz taki z tym problem i będzie po krzyku. Odbieram Twoje z Nim połajanki "edytorskie" jako czepianie się.

Jeśli zaś cytując obierasz opcję "cytuj selektywnie" to przy okazji Twojej odpowiedzi wyświetla się przecież jego cytowany post, no chyba jednak przed edycją. Jak zmieni i prze-edytuje - to po prostu nie cytuj i nie odpowiadaj???

No nie rozumiem tego zamieszania nic a nic.

[Dzius]

Dokładnie o tym piszę. "Świetnie" jest już tylko Twoją subiektywną oceną :)

No nie moją. Bo First Watt SIT-2 nie słyszałem. (za to mam podobny wzmacniacz).

Ale inni się zachwycają:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Natomiast można wyczuć że Twoja "zdalna" ocena bliższa jest słowu dziadowstwo ? Bo to nie dość inżynierskie.

Wracając do lamp i złożoności układów. To jest taka opinia, że układy prostsze grają lepiej niż te "bizantyjsko" pogmatwane.

Niby lampy takie nienowoczesne, ale z drugiej strony złożoność układów tranzystorowych wynika/wynikała z ich niedoskonałości również. Bo niby po co dajmy na to pięć stopni wzmocnienia jak przy dobrym tranzystorze wystarczyłby jeden ?

(wyjąwszy może sprawę przedwzmacniacza gramofonowego MC :-) )

Dlaczego nie wystarcza ? Bo tranzystory też nie są idealne. Ta złożoność to takie "sztukowanie" by jakość wyjść z tego problemu.

Więc gdy Szymon pisze że: "HiFi to doskonałość techniczna, rozumiesz" to ja to widzę nieco inaczej.

Staram się być nieco mniej schematyczny w ocenach. :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Grudnia 2017 przez Dzius

[bum1234]

Trany, które wg. mnie dobrze graja, są poza moim zasięgiem budżetowym. To nie tylko mój problem i zapewniam Cię, że wiele osób kroczy tą samą drogą, co ja.

 

I to jest przyczyna Twojej męki z lampami ;)

 

Nadto powszechność jakiegoś poglądu nie jest dowodem jego prawdziwości.

[Bunk]

Weź ignoruj "szymona" albo co. Skoro masz taki z tym problem i będzie po krzyku. Odbieram Twoje z Nim połajanki "edytorskie" jako czepianie się.

Jeśli zaś cytując obierasz opcję "cytuj selektywnie" to przy okazji Twojej odpowiedzi wyświetla się przecież jego cytowany post, no chyba jednak przed edycją. Jak zmieni i prze-edytuje - to po prostu nie cytuj i nie odpowiadaj???

No nie rozumiem tego zamieszania nic a nic.

No cóż, nie lubię kłamstwa i tyle. Czy to ze strony tamtej czy mojej. Wydaje mi się to dość istotne w tej dziedzinie. Mamy tutaj już dosyć zamiszania z bajkopisarstwem, nie sądzisz?

[popej]

Natomiast można wyczuć że Twoja "zdalna" ocena bliższa jest słowu dziadowstwo ? Bo to nie dość inżynierskie.

Inżynierskie są parametry, które dla tych konstrukcji są żałosne. Jeżeli wolisz opinię wyrażoną w sposób nietechniczny, to wzmacniacz Passa względem normalnego jest jak hulajnoga przy rowerze górskim.

 

Bo niby po co dajmy na to pięć stopni wzmocnienia jak przy dobrym tranzystorze wystarczyłby jeden ?

Klasyczny wzmacniacz tranzystorowy ma 3 stopnie wzmocnienia:

1. Układ wejściowy, który zapewnia wysoką impedancję wejściową, stabilizuje punkty pracy elementów aktywnych i wymusza napięcie wyjściowe bliskie zeru, co pozwala usunąć kondensatory na wyjściu.

2. Wzmacniacz napięciowy, który daje większość wzmocnienia. Dzięki separacji od wejścia i wyjścia przez pozostałe stopnie, wzmacniacz napięciowy pracuje w optymalnych warunkach, co zapewnia małe zniekształcenia.

3. Wzmacniacz prądowy, który zapewnia odpowiednie obciążenie dla stopnia wzmacniacza napięciowego i niską impedancję wyjściową.

 

Układ Passa zawiera tylko wzmacniacz napięciowy. Brakuje we właściwościach tego wzmacniacza wszystkiego, co dają pozostałe stopnie. Ale oczywiście wzmacnia, tak jak i hulajnoga jeździ.

[przemak]

Nelson np. pokazał że tranzystor 2SK77 który inżynierowie wsadzili w układ taki:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może świetnie grać w znacznie prostszym układzie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

z drugiej strony złożoność układów tranzystorowych wynika/wynikała z ich niedoskonałości również. Bo niby po co dajmy na to pięć stopni wzmocnienia jak przy dobrym tranzystorze wystarczyłby jeden ?

(wyjąwszy może sprawę przedwzmacniacza gramofonowego MC :-) )

Dlaczego nie wystarcza ? Bo tranzystory też nie są idealne. Ta złożoność to takie "sztukowanie" by jakość wyjść z tego problemu.

 

Eeee... znaczy można czy nie można, bo z tych dwóch cytatów wynika coś przeciwnego?

No i dlaczego to, że się czegoś nie da zrobić na jednym tranzystorze a da na jednej lampie ma być jakimkolwiek argumentem?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Dzius]

Inżynierskie są parametry, które dla tych konstrukcji są żałosne. Jeżeli wolisz opinię wyrażoną w sposób nietechniczny, to wzmacniacz Passa względem normalnego jest jak hulajnoga przy rowerze górskim.

Jak widzę moja poniższa ocena okazała się bardzo prawidłowa.

Natomiast można wyczuć że Twoja "zdalna" ocena bliższa jest słowu dziadowstwo ?

 

Nelson jest sławny na cały świat, mimo że robi takie badziewne hulajnogi. A kiedy ty coś dasz ludzkości ?

 

Eeee... znaczy można czy nie można, bo z tych dwóch cytatów wynika coś przeciwnego?

Są tranzystory, lepsze i gorsze....

Ale słusznie punktujesz te rozbieżności. :-)

[popej]

Natomiast można wyczuć że Twoja "zdalna" ocena bliższa jest słowu dziadowstwo ?

 

Nelson jest sławny na cały świat, mimo że robi takie badziewne hulajnogi. A kiedy ty coś dasz ludzkości ?

 

Z argumentów merytorycznych przechodzisz na personalne. Ale skoro to sformułowałeś jak dyskusję sam ze sobą, to może także udzielisz personalnej odpowiedzi? :D

[Bunk]

Z argumentów merytorycznych przechodzisz na personalne. Ale skoro to sformułowałeś jak dyskusję sam ze sobą, to może także udzielisz personalnej odpowiedzi? :D

Ludzie, skończcie już z tymi personalnymi atakami. Wyczailiście, że moderacja reaguje na takie słowa i teraz non stop tylko personalne i personalne. Dajcie już spokój.

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez Bunk

[szymon1977]

Ludzie, skończcie już z tymi personalnymi atakami.

Skończcie! Co innego argument przedstawić w kąśliwej formie, a co innego brak argumentu zastuszować kąśliwą formą.

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez szymon1977

[Bunk]

Skończcie! Co innego argument przedstawić w kąśliwej formie, a co innego brak argumentu zastuszować kąśliwą formą.

A jeszcze co innego kąśliwą formę wysłac do moderatora lub go wzywac wielkimi literami. Jest to coś innego, Szymon1977?

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez Bunk

[popej]

Argumenty nie ataki.

 

Atak personalny to przejaw niskiej kultury osobistej.

Argument personalny to brak wiedzy merytorycznej lub umiejętności dyskutowania.

[szymon1977]

A jeszcze co innego kąśliwą formę wysłac do moderatora lub go wzywac wielkimi literami. Jest to coś innego, Szymon1977?

A kto tak zrobił?

 

Argumenty nie ataki.

 

Atak personalny to przejaw niskiej kultury osobistej.

Argument personalny to brak wiedzy merytorycznej lub umiejętności dyskutowania.

A przedstawienie argumentów w kąśliwej formie to umiejętność, której niektórzy nie dostrzegają i mylą z zastąpieniem argumentów kąśliwymi formami.

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez szymon1977

[Bunk]

A kto tak zrobił?

No cóż. Właśnie odechciało mi się tobie odpisywać. Bywaj.

[szymon1977]

Bywaj.

Skoro nie odróżniasz jednego od drugiego... bywaj zdrów!

 

Kiedy wielokropek?

Proszę bardzo:

...

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez szymon1977

[Bunk]

Skoro nie odróżniasz jednego od drugiego... bywaj zdrów!

Kiedy wielokropek?

 

Proszę bardzo:

...

Kwintesencja hipokryzji. :-)

[szymon1977]

Kwintesencja hipokryzji. :-)

Kąśliwy dowcip za kąśliwy dowcip :-)

[Bunk]

Kąśliwy dowcip za kąśliwy dowcip :-)

 

Teraz musisz jeszcze wezwać MODERACJĘ. Zawsze piszesz to wielkimi literami jak chcesz, żeby zareagowała :-)

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez Bunk

[szymon1977]

A zaraz po tym wrocmy do tematu dyskusji. O czym to bylo...?

[Vlado]

 

Użytkownik Vlado vel Vladomord dnia 21.12.2017 - 19:15 napisał

 

Nie ma na Was innej rady! :-(

Każdy kolejny wpis będący atakiem personalnym, będzie skutkował banem na watek na 7dni!

 

Ze swojej strony dodam prośbę, że jak ktoś chce być uszczypliwy to niech unika odniesień do spraw osobistych i pozostanie z uszczypliwościami w tematyce związanej z toczącą się tutaj dyskusją.

 

 

I to uważasz za moja obietnicę daną Tobie/Wam upoważniającym Ciebie do wezwania do samo zbanowania mnie w tym wątku???!

 

To troszkę tak, jak byś powiedział o własnej żonie, że

 

Tę odpowiedź w formie porównania uważasz za obrazę własnej żony przeze mnie???!

Dalej kpisz sobie, czy jak zwykle się motasz?

 

Tobie to trzeba odpowiadać po 20min, boi wtedy nie zamienisz zdania z "pada deszcz" na "nie pada deszcz". Chłopie edytowanie to jest poprawianie błędów ortografucznych a nie zmienianie całych zdań.

 

I chyba w tym, mówiąc kolokwialnie jest "pies pogrzebany".

[Dzius]

Z argumentów merytorycznych przechodzisz na personalne. Ale skoro to sformułowałeś jak dyskusję sam ze sobą, to może także udzielisz personalnej odpowiedzi? :D

Nie obrażaj się ! To taki żart. Robisz prawie formalny wykład dlaczego wzmacniacze powinny mieć 3 stopnie, prawie twierdząc że Nelson Pass to amator. Ja tam nie wiem jakie masz zdolności ? Wykorzystaj więc swój potencjał. Jednych dopingują komplementy, innych kąsająca krytyka. Nie wiem co na Ciebie podziała ? :-) Tak czy siak szkoda się marnować !

 

Jak pierwszy raz ktoś przywiózł z australii do europy wypchanego dziobaka, to uczeni powiedzieli że to podróba.

Jak nie będę wmawiał swoim, ani cudzym uszom że źle słyszą. A Ty jak na razie jesteś tego bliski.

Ale ja tam nie wiem i mogę się mylić !!!

 

A poza tym skromnie poproszę Vlado o bana, bo się za dużo wymądrzam. :-)

Do podtrzymywania dyskusji jest tu Szymon.

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez Dzius

[szymon1977]

....???!

Jak nie potrafisz stawic czola temu cos narobil, to daj sobie po prostu spokoj i skoncz prywate, ktora zaczales.

 

Ps. Nietaktowne jest porownywanie onawianych tu zagadnien do czyichs spraw osobistych. Mozesz tego nie rozumiec, ale prosze tego nie rob jako User i nie toleruj jako Moderator.

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez szymon1977

[Vlado]

A poza tym skromnie poproszę Vlado o bana, bo się za dużo wymądrzam. :-)

Do podtrzymywania dyskusji jest tu Szymon.

 

Na razie, a zapewne nigdy, Szymon nie ma władzy nakazywać moderacji kogo i dlaczego ma banować. A przecież znasz vlado nie od dzisiaj. Kiedy będę uważał że jest za co, to zostaniesz zbanowany. Teraz nie mogę spełnić Twojej prośby, ale jak bardzo ci na tym zalezy to staraj się bardziej :-)

 

Jak nie potrafisz stawic czola temu cos narobil, to daj sobie po prostu spokoj i skoncz prywate, ktora zaczales.

 

I właśnie z tego powodu że spór dotyczy wyłącznie naszych prywatnych wpisów, postanowiłem go zakończyć. Nie dlatego jak perfidnie sugerujesz, że dotyczy jakiejś prywaty pomiędzy mną a Tobą! Ja prywatnie nigdy nie miałem i mieć nie będę z Tobą niczego wspólnego.

 

Włodek.