Audio mity

[Lech36]

Miłej zabawy.

Dzięki :-).

[januss73]

Wiem. Żartowałem. Tylko biorąc pod uwagę, że już przy paru centymetrach przesunięcia poucinają się jakieś częstotliwości, przy porównywaniu niuansów na granicy lub poniżej percepcji, porównanie nie ma sensu i tym razem pisze bez żartu, bez wkręcenia łba w imadło.

Przyjrzyj się tym trzem wykresom pomiaru kolumn wykonanymi przy różnych ustawieniach mikrofonu i programu pomiarowego. Zauważ na tych charakterystykach głębokie peaki (nawet do prawie -30 dB) w dół o bardzo wąskim zakresie oddziaływania. Myślisz że nie będzie to miało wpływu na odsłuch ? Zauważ że jeden z tych dołków na dole znika po stosunkowo niewielkiej zmianie pozycji mikrofonu rejestrującego. Spotkałem się z takim selektywnym dołkiem w praktyce. Zmienia on brzmienie bardzo wyraźnie. Ten z którym się spotkałem był prawdopodobnie efektem błędu w zwrotnicy, choć był to fabryczny zestaw (łącznie ze zwrotnicą) wysokiej klasy DIY przebadany przez Klang&Ton. Na wyższych częstotliwościach jest takich peaków przy znacznie mniejszych zmianach położenia mikrofonu (uszu) więcej. Zjawisko jest bardzo gęste, ale może mieć kluczowe znaczenie na niuanse o których piszą audiofile.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale o co chodzi? Przecież tylko potwierdziłeś to co napisałem.

Mnie nie musisz tego tłumaczyć. Sam projektowałem zwrotnicę i wiem co się dzieje w pomieszczeniu po odsunięciu mikrofonu dalej niż metr. A i z metra pomiar musi być uśredniony. Nie da rady zrobić takiego pomieszczenia żeby przy normalnym słuchaniu z tych dwóch-czterech metrów dotarł do nas dźwięk taki jaki wygenerowały głośniki. Chyba, że ktoś sobie zafunduje komorę bezechową. A w takiej sytuacji to czy odsunięcie ucha z osi przyniesie poprawę czy przeciwnie jest kwestią przypadku. Najbardziej prawdopodobne, że SPL w jednym paśmie się wyrówna, w innym podskoczy a w trzecim spadnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Ale o co chodzi? Przecież tylko potwierdziłeś to co napisałem.

Może czegoś nie doczytałem w szczegółach. Nie ważne.

[Bunk]

5-ty raz mam Ci tłumaczyć prostą rzecz, a Ty dalej będziesz udawał, że Twój mózg tego nie ogarnia?

Ty, Sound, nadal masz przekonanie, że masz prawo komukolwiek, cokolwiek tłumaczyć? Ja się krzywię czytaąc twoje odpowiedzi wiedząc, że nie zrouzmiałeś tego, na co odpowiadasz. I męczy mnie to. Nie chcę czytać kłótni dzieciaka z dorosłymi.

Edytowane 16 Lutego 2018 przez Bunk

[soundchaser]

Masz skłonności masochistyczne?

Co Cię powstrzymuje przed użyciem przycisku - ignoruj? Użyj go...zrób pstryk i wszyscy na tym skorzystają,

bo nie będą musieli czytać Twoich durnych komentarzy...przynajmniej pod moim adresem.

[Bunk]

Taaa, tam było więcej wpisów, niektóre bardzo, bardzo MOCne.

Szczególnie te, które zahaczyły o to (jak zwykle), jakoby bez sprawdzenia u siebie nie można nic "zaocznie" (co oni z tymi oczkami maja w hobby gdzie się słucha?...). Paru się tym nie po raz pierwszy zresztą skompromitowało...

Pojawiły się wiec adekwatne odpowiedzi...zadziałała moderacja...

Moderacja objaśniła, że: zakładka Haj jest jak Klubowa i nie można w niej żadnych przeciwnych zdań ujawniać i basta, na konto przelano punkty warning...i szlusssss...

Faktycznie:

Zakładka High End ma być wolna od wszelkich dywagacji osób nieakceptujących istnienie tego typu zjawisk i urządzeń,

Jestem zdumiony, okazało się, że HiEnd zakładka dopuszcza do dywagacji tylko osoby akceptujące wszelkie, istniejące i nieistniejące zjawiska. Cenzura pełną gębą.

Edytowane 18 Lutego 2018 przez Bunk

[porlick]

Poddałem w wątpliwość działanie tego czegoś w domenie kwantowej, bo jak dotąd nie istnieją żadne komercyjne urządzenia kwantowe. Samo wykorzystanie kwantów w nazwie okresliłem jako oszustwo na potencjalnych klientach. I co? Ban i punkty karne. Mój protest odbił się jak od betonu, bo "hi-end rządzi się swoimi prawami" i trzeźwo myślący nie mają tam czego szukać.

[Bunk]

Poddałem w wątpliwość działanie tego czegoś w domenie kwantowej, bo jak dotąd nie istnieją żadne komercyjne urządzenia kwantowe. Samo wykorzystanie kwantów w nazwie okresliłem jako oszustwo na potencjalnych klientach. I co? Ban i punkty karne. Mój protest odbił się jak od betonu, bo "hi-end rządzi się swoimi prawami" i trzeźwo myślący nie mają tam czego szukać.

Co tam komercyjne. Nie istnieją wojskowe urządzenia kwantowe a wiadomo, że to wojsko głównie wprowadza innowacje technologiczne, wszak w celu zabijania ale później korzystają na tym cywile. Oczywiście, że użycie słowa kwant to tylko nazewnictwo. Idioci jednak mogą pomyśleć, że to coś działa kwantowo na prąd elektryczny 50Hz 230V. W jaki sposób? Nie wiadomo. Oczyszcza, co oczyszcza i z czego konkretnie? Nie wiadomo.

[Lech36]

Oczyszcza, co oczyszcza i z czego konkretnie? Nie wiadomo.

Ważne żeby było tajemniczo i niezrozumiale dla Kowalskiego ;-).

[Bunk]

Ważne żeby było tajemniczo i niezrozumiale dla Kowalskiego ;-).

Obawiam się, że przysłowiowy Kowalski to ostoja wiedzy przy człowieku, który połasi się na coś, co ma fajną, naukową nazwę i to kupi zanim pozna znaczenie tych słów. Niestety, Kowalski na tym forum to skarbnica wiedzy przy audiovoodoofilu.

[porlick]

Podobno już jest prototyp komputera kwantowego, tylko ze musi być chłodzony do dziesiatych kelvina, by zadziałał. Komercyjnym urządzeniem raczej nie da się tego nazwać.

[Bunk]

Podobno już jest prototyp komputera kwantowego, tylko ze musi być chłodzony do dziesiatych kelvina, by zadziałał. Komercyjnym urządzeniem raczej nie da się tego nazwać.

Oglądałem to, i mnoży tylko do setki czy jakoś tak. Może ci konstruktorzy tego kompa powinni zapytać się twórców kwantowych rezonatorów? Co i jak?

[porlick]

Ale tylko jak WYCZYŚCIĆ wyniki obliczeń:-)

[Bunk]

Ale tylko jak WYCZYŚCIĆ wyniki obliczeń:-)

No, to jest know-how, nasi geniusze za darmo tego nie zdradzą.

[billy idol]

bo "hi-end rządzi się swoimi prawami"

 

w hi-endzie , nie działą grawitacja ,a płaska ziemia jest dogmatem

 

cóż zrobić

[soundchaser]

Panowie - w zakładce hi-end nie chodzi o cenzurę, czy pozbawienie Was, sceptyków własnego zdania,

tylko o sposób wyrażania tego zdania przez Was, zawsze identyczny - pełen pogardy ton wypowiedzi, podsycony ironią, traktowaniem wszystkich z góry

i wiarą we własną nieomylność.

Tak jak w tym wątku - próbujecie wszystkim na siłę wmawiać, że naukowe prawa i wiedza techniczna wykluczają wpływ pewnych elementów na brzmienie systemu i wszystkich, którzy myślą inaczej traktujecie jak intruzów, wrogów i ignorantów,

tak samo w wątkach w zakładce hi-end Was traktują jak niepożądanych gości, którzy nie mają nic do powiedzenia na temat, oprócz: "nie słychać i już".

Im Wasze teorie naukowe i cała taka wiedza są potrzebne jak dziura w moście i nie życzą sobie, byście im zakłócali przyjemność z odkrywania nowych wrażeń słuchowych.

 

Kiedy w końcu to zrozumiecie? Hi-end to między innymi zabawa w odkrywanie nowych gadżetów i porównywanie ich wpływu na brzmienie, a Wam to przeszkadza.

I nie tłumaczcie swojej postawy ochroną obywateli przed oszukańczym marketingiem, bo takie tłumaczenie to dziecinada.

Inni też mają swój rozum...nikt nie kupuje tych wynalazków z głupoty, czy przez naiwność, tylko są to przemyślane decyzje, na które nie macie wpływu.

Krytykowanie tych decyzji to jedynie bicie piany i kwestionowanie wolności wyboru - dlatego regularnie dostajecie bany w tamtych wątkach.

 

Piszę to jako zwykły konsument i obserwator stojący z boku, bo rozumiem zarówno jednych i drugich...a Wy rozumiecie tylko siebie.

[popej]

okazało się, że HiEnd zakładka dopuszcza do dywagacji tylko osoby akceptujące wszelkie, istniejące i nieistniejące zjawiska.

Pierwsza myśl: to może wrzucić do tego działu jakąś zmyśloną kosmiczną bzdurę, wszystko zgodnie z regulaminem :)

Druga myśl: pewnie spora część uczestników potraktuje to na serio i już nigdy nie da się przekonać, że to było zmyślone :(

[soundchaser]

Popej - Twoja wypowiedź jest tylko potwierdzeniem tego co pisałem wcześniej.

Naprawdę sądzisz, że ludzie z zakładki hi-end, których nazywacie pieszczotliwie audiovoodoofilami to idioci bez własnego rozumu?

[billy idol]

weźmy demokratycznie , obalmy grawitacje

mamy większoąć , to na pewno sie uda

 

dlaczego nie ? przeciez "większość zawsze ma racje"

 

:]

Edytowane 18 Lutego 2018 przez billy idol

[szaman777]

Naprawdę sądzisz, że ludzie z zakładki hi-end, których nazywacie pieszczotliwie audiovoodoofilami to idioci bez własnego rozumu?

W każdej grupie ludzi zdarzają się idioci. Statystyka. Wśród profesorów również choć nie powinno ich tam teoretycznie być. Np. profesor Krystyna P.. Abstrahując już od tego czy słusznie używa tego tytułu.

[soundchaser]

W każdej grupie ludzi zdarzają się idioci

 

A kogo uważasz za idiotów w grupie sceptyków z wiedzą udzielających się np. w tym wątku?

[popej]

Naprawdę sądzisz, że ludzie z zakładki hi-end, których nazywacie pieszczotliwie audiovoodoofilami to idioci bez własnego rozumu?

Nie, myślę, że jest mały procent idiotów, ale są też tacy szczególnie produktywni na forum i to zniekształca obraz całości.

[szaman777]

A kogo uważasz za idiotów w grupie sceptyków z wiedzą udzielających się np. w tym wątku?

Pozwól, że nie napluję we własne gniazdo.

[Gość]

A nieważne, patrzysz na to z punktu widzenia audiofila a przy realizacji nagrań sprawa jest prostsza. Słuchasz i korygujesz i uzyskujesz taką barwę tego nieszczęsnego fortepianu jaką chcesz uzyskać. A ponieważ słuchasz ciszej to uzyskujesz taką jaką chcesz uzyskać przy słuchaniu ciszej. I w związku z tym nie ma to żadnego przełożenia na rzeczywiste brzmienie fortepianu. Reszta później.

 

Z tego co wyczytuję w sieci nt. nagrywania m.in. fortepianu to znaczącej korekty wymaga fortepian słabo nagrany.

 

Recording the best possible sound (both musically and technically), without having to excessively rely on the “fix it in the mix” approach, will definitely start the project off on the right track.

 

Modern Recording Techniques David Miles Huber and Robert E. Runstein

 

Bardzo ciekawy artykuł o nagrywaniu fortepianu https://www.soundonsound.com/techniques/piano-recording z samplami https://www.soundonsound.com/techniques/piano-recording-media .

[billy idol]

Nie, myślę, że jest mały procent idiotów, ale są też tacy szczególnie produktywni na forum

 

nie nalzey też zapominać o - wg mnie - niemałej grupie osób która robi to w pełni świadomie , bo "ma w tym buisness"

Edytowane 18 Lutego 2018 przez billy idol

[barmanekm]

Bardzo ciekawy artykuł o nagrywaniu fortepianu

Wiem, że lubisz czerpać wiedzę z książek. Na temat nagrywania fortepianu jest tego sporo.

Ja bym polecił coś nieco z innej beczki, z mniejszą ilością technikaliów, ale za to napisane z perspektywy, różnych, uznanych w branży profesjonalistów. Różne podejścia, zwracanie uwagi na różne rzeczy i różne metody. Na pewno podstawowe zasady i wymagania są te same, ale jak różne podejścia, także u pro.

 

Rick Clark "Mixing, Recording, and Producing Techniques of the Pros", II ed. 2010 (o fortepianie rozdz. 22)

[Gość]

Rick Clark "Mixing, Recording, and Producing Techniques of the Pros", II ed. 2010 (o fortepianie rozdz. 22)

 

Dzięki - mam tą książkę ale czasu na wszystko katastrofalnie brakuje. Do tego szybkość poznawania nowych rzeczy z wiekiem niestety degraduje, tak jak i słuch. :(

 

Ale w książce Clark-a też znajduję potwierdzenie tego co napisałem i tego co słyszę w dobrych nagraniach.

 

Richard King (Credits include: Yo-Yo Ma, Riccardo Muti, Filarmonica della Scala, Los Angeles Philharmonic, Philadelphia Orchestra, Yefim Bronfman, Emanuel Ax, Murray Perahia.): Two main elements needed are a good piano and a good hall. (...) Most piano records that I have done have just been two mics and that is it—no EQ and no additional reverb.

 

Cookie Marenco (Credits include: Mary Chapin Carpenter, Charlie Haden Quartet West, Ladysmith Black Mambazo, Brain and Buckethead, Mark Isham, Turtle Island String Quartet, Philip Aaberg, Steve Swallow, Carla Bley, Glen Moore, Ralph Towner, Oregon, and Clara Ponty.): When I am laying down tracks, I try not to EQ anything. I try to go flat.

 

Jim Dickinson (Producing credits include: Ry Cooder, the Replacements, Big Star, Toots Hibbert, John Hiatt, Mudhoney, Jason & the Scorchers, North Mississippi Allstars, G. Love & Special Sauce, Screamin’ Jay Hawkins. Session credits: The Rolling Stones, Bob Dylan, Aretha Franklin, Primal Scream, Los Lobos. S): Someone might wonder why I would choose dead strings. Why not just EQ out the clashing frequencies on the piano? Well, I would rather listen to signal than EQ.

Edytowane 18 Lutego 2018 przez JuG

[barmanekm]

Ale w książce Clark-a też znajduję potwierdzenie tego co napisałem i tego co słyszę w dobrych nagraniach.

Dlatego Ci ją poleciłem. Zresztą pisałem o tym tytule już kilka miesięcy temu.

 

Generalnie za najlepsze realizacje uchodzą te, gdzie jest najmniej EQ, kompresji i ingerencji.

 

Np. dlatego tak poszukiwane są wydania AC/DC robione przez Barryego Diamenta, który właśnie takim zasadom hołduje.

Przykładów jest więcej.

 

Czasami jednak nagranie jest dosyć mocno zepsute, i trzeba użyć EQ i kompresji. Są wydania, gdzie to słychać a jednak brzmią lepiej od innych dostępnych.

Edytowane 18 Lutego 2018 przez barmanekm

[billy idol]

w ogóle to czytaliście ten "test" ?

 

to jest jakieś urządzenei wymontowane chyba z sokoła milenium

strzala - czym ? - do zakłocemń i je "likwiduje"

ja pi...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

cyt

 

 

"W centrum urządzenia - magiczny krąg zielonych światełek. Grają i podskakują. Każdy błysk to celny strzał w zakłócenie. Fioletowa lampka w środku sygnalizuje, że właśnie ocalono nam audiofilskie życie! Rezonator informuje, że właśnie powstrzymał śmiertelny atak atomowy elektrycznych szumów. Wyraźnie zauważą Państwo, że inaczej ów diodowy wianuszek zachowuje się rano, inaczej wieczorem a już całkiem specyficznie – w środku nocy. "

"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malikali]

Pozwolę sobie na mały offtop, ale nie tak daleki od tego ustrojstwa, bo generalnie na kwantowe pudełka nie tylko w audio robi się ludzi w balona.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Lutego 2018 przez malikali