Audio mity

[sly30]

Niestety mnie ogranicza przede wszystkim brak smykałki handlarza - nie mam drygu do marketingu i natury oszusta, dlatego dużo bym nie zarobił bo zwyczajnie nie umiałbym sprzedawać.

 

Ależ robisz fotki ślubne. A co to jest jak nie marketing i po części potwierdzenie oszustwa. Obiecanka pięknej przyszłości uwieczniona na zdjęciach. Po latach znaczna część tych par znienawidzi się okrutnie.

[piorasz]

 

 

Ale nie możesz mieć o tym pojęcia skoro jak sam przyznałeś słuchałeś tylko kilku budżetowych systemów, żadnego high endowego, a na co dzień ogłuszasz się długimi odsłuchami w słuchawkach napędzanych z komputera i karty muzycznej. Wybacz ale nie masz i nie możesz mieć zbyt wiele do powiedzenia w tym temacie.

Pamiętaj też, że słuchanie w słuchawkach nie jest naturalne ani zdrowe dla uszu i w czym dłużej będziesz to robił tym szybciej będziesz trwale tracił słuch.

 

Ale on słucha na wysokiej klasy słuchawkach. Chyba o tym zapomniałeś. :)

[asterposter]

Ależ robisz fotki ślubne. A co to jest jak nie marketing i po części potwierdzenie oszustwa. Obiecanka pięknej przyszłości uwieczniona na zdjęciach. Po latach znaczna część tych par znienawidzi się okrutnie.

 

Jakiś kompleksik?

 

Bo to nie jest prawdą. Co większość z tu piszących miało okazję usłyszeć. Natomiast Ty albo nie słyszałeś, albo konsekwentnie odmawiasz posłuchania. Kolega MrArkowski przyjeżdża do mnie więc się osobiście przekona. Ciebie też chętnie zaproszę, ale podejrzewam że nie będziesz chciał przyjechać. Kolegę Malikali też zresztą zapraszałem, jak się domyślasz bez odzewu;-)

 

Chętnie bym skorzystał z zaproszenia, ale niestety mam coraz mniej czasu.

 

Zresztą moje zdanie o kabelkach jest niezmienne od kilkunastu lat, prób już dosyć przeprowadzałem, nie tylko na sobie i nie widzę potrzeby tego powtarzać. Co innego spotkać sie w celach towarzyskich.

[arkadowski]

Dlaczego trafa kiedys nie buczaly a tera, bucza w co ktoryms urzadzeniu.

Dlaczego kiedys gwarancja wynosila 3-5 lat a terZ gora 2

Dlaczego kiedys potencjometr pierwsze oznaki zuzycia dawal po nastu latach pracy a obecnie trzeszcza oo okresie gwarancji.

Dlaczego kiedys standardem byla ksiazka serwisowa dolaczana do urzadzenia a teraz tego nie ma, zacierane sa oznaczenia ukladow aby niemozliwym bylo naprawic dane urzadzenie.

 

Kiedys urzadzenia audio same sie bronily, dzis broni je marketing i robienie wody z mozgu.

 

 

Daj link do tej recenzji

 

Bardzo proszę:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ależ robisz fotki ślubne. A co to jest jak nie marketing i po części potwierdzenie oszustwa. Obiecanka pięknej przyszłości uwieczniona na zdjęciach. Po latach znaczna część tych par znienawidzi się okrutnie.

Sly bądź poważny w swych wywodach. Dajesz porównania z czapy a podobno powazny z Ciebie gość.

Zdjęcia nie są obiecankami, a uwiecznieniem chwili. Fotografia i fotograf nie mają za cel wpływac na zycie, a uwieczniać daną chwilę. A co potem…ko go to obchodzi, to zycie innych.

Sprzęt audio to lanie wody, obietnice i marketnig bez często pokrycia. Taka ściema lepszego jutra za która kryje się fałsz.

 

Nie baw się w puste i bezsensowne porównania, bo taki poziom rozmowy osoby, która bryluje na Forum podobno tytulem "profesora świata audio", do tego odwiedza, by nie napisac "nawiedza" z saloniku plebs - nie przystoi.

Nie obniżaj więc lotów swych lotnych mysli, byś nie zahaczył o druty i nie spadł pod nogi "plebsu" ku uciesze gawędzi.

To co robisz na Forum, sposób i poziom porównań już pisałem, jest na płytkim poziomie. A podobno takiś doświadczony po przerzuceniu tony sprzętu.

wybacz, w swoim zyciu nie mam powodów do kompleksów - i albo trzymamy pewien poziom, albo wracamy na swoje poletko…na swoje salony.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Marca 2016 przez MrArkowski

[asterposter]

Panowie, po co ze Sly'em dyskutujecie. To jest bez sensu. Najlepiej go ignorować. Niczego mądrego się od niego nie dowiecie.

[BeatX]

Ależ robisz fotki ślubne. A co to jest jak nie marketing i po części potwierdzenie oszustwa. Obiecanka pięknej przyszłości uwieczniona na zdjęciach. Po latach znaczna część tych par znienawidzi się okrutnie.

 

Owszem, jestem zawodowym fotografem specjalizującym się w zdjęciach ślubnych i żyję tylko z tego.

Masz moje słowo, że w całym zachodniopomorskim, jestem chyba najbardziej rzetelnym i uczciwym "ślubniakiem" jakiego można wynająć na swój ślub.

Naprawdę.

Przynajmniej nie kojarzę, kto wkłada w to tyle pracy co ja.

To ile ja przykładam zaangażowania oraz uwagi do warsztatu zarówno w terenie, jak i w postprocess wywołuje zazwyczaj taki look -> o_O jak rozmawiamy z kolegami z branży na temat naszego workflow.

Im po prostu nie chce się tyle za przeproszeniem "pieprzyć" ze zdjęciami co mi.

Ja dopiero zastanawiam się, czy nieco nie olać pracy skoro i tak nikt z moich klientów nie widzi różnicy, konkurencja mi się dziwi że tyle rzeźbię nad materiałem a realnego zwiększenia zysku mi to nie przynosi.

Jedynie satysfakcję że dopieściłem materiał jak umiałem najlepiej.

 

Teraz, co do uczciwości.

Ludzie którzy do mnie przychodzą przede wszystkim oglądali przykładowe portfolio online, a na życzenie jestem w stanie udostępnić do wglądu u mnie w firmie zdjęcia z każdego zlecenia jakie wykonałem, żeby dało to jeszcze lepszy obraz stylu mojej pracy.

Klient może obejrzeć sobie przykładowe fotoksiążki i fotoalbumy i zdecydować czy chce je ode mnie kupić, czy tylko pendrive z plikami .jpg

Mogę opowiedzieć co mam do zaproponowania za pomysły i "miejscówki" na sesję plenerową.

Klient wie dokładnie ile dostanie zdjęć, zna zakres mojej pracy, wie w jakim stylu pracuję i jaka będzie cena za usługę.

Cenę jak na zachodniopomorskie mam raczej wysoką, ale to wynika z jakości zdjęć jaką oferuję, na którą składa się moje doświadczenie, kwalifikacje, sam skill w kadrowaniu, obróbce i strobbingu w plenerze.

Jak komuś za drogo, spoko - rozumiem doskonale i nie namawiam, żeby koniecznie mnie wynajął.

Mnie wynajmują Ci którzy chcą mieć po prostu profesjonalnej jakości zdjęcia, w stylu który cechuje moje prace i dla których ta cena mieści się w zakładanym budżecie.

Ja nie obiecuję, że dzięki moim zdjęciom ich małżeństwo przetrwa do końca, ja jedynie gwarantuję profesjonalną obsługę foto-wideo w dniu uroczystości i bardzo dobrej jakości materiał końcowy, przekazany w terminie.

Dlatego uważam, że jestem uczciwym kontrahentem :)

 

Gdyby producenci i handlarze sprzętem audio byli tak uczciwi w biznesie jak ja, to nigdy nie byłoby cen za sprzęt high-end, jakie są obecnie :)

[piorasz]

Niczego mądrego się od niego nie dowiecie.

 

 

Jak u większości "profesorów".

[arkadowski]

 

 

 

Jak u większości "profesorów".

Ja się dowiedziałem, ze tylko jak przerzucicie tonę sprzetu, pochwalicie się na Forum co macie i zyskacie kilku poklepywaczy po pleckach to z automatu możecie pisać wszystko, łącznie ze bzdurami.

Wtedy nawet spawacz handlujący marchewką jest znawcą dobrego brzmienia.

I by nie było "ale"nie mam nic do spawaczy, marchewek, czy dobrego brzmienia.

[malikali]

Bardzo proszę:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Dźwięk odtwarzacza CD na platformie RS15-ANV robi się niebywale wyrafinowany. To wyrafinowanie polega na pogłębieniu każdego zakresu, jego uszlachetnieniu. Wydaje się, że nagle pojawia się takie mnóstwo harmonicznych, takie bogactwo, że słuchamy innej płyty. Mamy głęboką scenę, może niezbyt szeroką, ale nie zwężaną, a po prosu nie rozszerzaną."

 

Klasyka audio-voodoo, odizolowanie od drgań i wpływ na elektronikę można włożyć między bajki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piękny Stefan]

Bardzo proszę:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przeczytałem opis budowy.

Deska to zwykłe lite drewno sklejone dwuwarstwowo (powód prosty, żeby się nie paczyło, i było wytrzymalsze na złamanie) . Od góry ten metal, wpuszczony w drewno i przykręcony wkrętami, nic nie daje oprócz tego, że się nie rysuje lakier na drewnie. Nóżki to wytoczone walce z gwintem w środku przyspawane do kwadratowych prętów i przykręcone do deski "z luzem" (trzeba jakąś tajemniczą niewiadomą wprowadzić). Na dole kawałek jakiejś chyba gumy (jedyny element w tej konstrukcji, który może coś tłumić i zapewne najdroższy). Wszystko ładne, ale... są nowe samochody w tej cenie. Jeżeli ktoś mi spróbuje wytłumaczyć to czymkolwiek niż tylko pozerstwem kupującego, że go stać, to proszę bardzo... słucham...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arkadowski]

 

 

Przeczytałem opis budowy.

Deska to zwykłe lite drewno sklejone dwuwarstwowo (powód prosty, żeby się nie paczyło, i było wytrzymalsze na złamanie) . Od góry ten metal, wpuszczony w drewno i przykręcony wkrętami, nic nie daje oprócz tego, że się nie rysuje lakier na drewnie. Nóżki to wytoczone walce z gwintem w środku przyspawane do kwadratowych prętów i przykręcone do deski "z luzem" (trzeba jakąś tajemniczą niewiadomą wprowadzić). Na dole kawałek jakiejś chyba gumy (jedyny element w tej konstrukcji, który może coś tłumić i zapewne najdroższy). Wszystko ładne, ale... są nowe samochody w tej cenie. Jeżeli ktoś mi spróbuje wytłumaczyć to czymkolwiek niż tylko pozerstwem kupującego, że go stać, to proszę bardzo... słucham...

 

Wysokie koszty zapewne tez uwzględniają płacenie takim nawiedzonym recenzentom.

[sly30]

Fotografia i fotograf nie mają za cel wpływac na zycie, a uwieczniać daną chwilę. A co potem…ko go to obchodzi, to zycie innych.

Sprzęt audio to lanie wody, obietnice i marketnig bez często pokrycia. Taka ściema lepszego jutra za która kryje się fałsz.

 

Ale tak samo jest z robieniem zdjęć ślubnych!! Ile bierze się za taki komplet zdjęć? 2000zł? 3000zł? A iphonem albo Samsungiem można to zrobić za darmo i jest prawie to samo. Czy to nie naciąganie ludzi?

Edytowane 16 Marca 2016 przez sly30

[BeatX]

No i właśnie to jest to o czym piszę.

Mitologia i wiara.

Zjawiska paranormalne, całkowicie niewytłumaczalne.

[sly30]

Masz moje słowo

 

Jasne... :-))

[jar1]

Owszem, jestem zawodowym fotografem specjalizującym się w zdjęciach ślubnych i żyję tylko z tego.

Nic przeciw temu nie mam.

Ale czy to nie jest zupełnie zbędny wydatek na fotografa, jesli samemu można napykac dowolnie zdjęć ajfonem a i tak nikt tego nie odrózni od tych, co od fotografa. Cena jest z pewnością nieadekwatna do kosztów ;)

[BeatX]

Ale tak samo jest z robieniem zdjęć ślubnych!! Ile bierzesz za taki komplet zdjęć? 2000zł? 3000zł? A iphonem albo Samsungiem można to zrobić za darmo i jest prawie to samo. Czy to nie naciąganie ludzi?

 

To nie to samo, bo tutaj dochodzi coś takiego jak zdolności fotograficzne, styl fotografowania, obróbki czy błyskania w plenerze.

Urządzenia audio nie są instrumentami muzycznymi, one mają za zadanie reprodukować dźwięk, a nie być narzędziem do tworzenia utworu.

Mają go odtworzyć.

Bezcelowe jest przypisywanie cech rękodzieła, artyzmu i sztuki do urządzeń elektroniczno-elektrycznych, odtwarzających dźwięk!

[sly30]

Klient może obejrzeć sobie przykładowe fotoksiążki i fotoalbumy

 

To tak jak z audio. Klient może sobie posłuchać i zdecydować czy chce mieć taki dźwięk w domu czy nie. 20 lat temu zdjęcia z dużego aparatu zawsze były lepsze. 10 lat temu lepsze niż ze smartphona. A dziś? Praktycznie na to samo wychodzi. Szkoda kasy na robienie niby lepszej jakości zdjęć. Może do reklam czy reportaży. Ale do reszty nie ma to sensu.

 

Gdyby producenci i handlarze sprzętem audio byli tak uczciwi w biznesie jak ja, to nigdy nie byłoby cen za sprzęt high-end, jakie są obecnie :)

 

To jest twój punkt widzenia. Dla mnie np wzmacniacz Vitusa czy Accuphase jest drogi ale wart zakupu. A zdjęcia ślubne to wyrzucone w błoto pieniądze.

[BeatX]

Jasne... :-))

 

No cóż, nie mam jak Cię przekonać więc.. gdybyś szukał fotografa to wybierz takiego, który czujesz że Cię nie oszuka :)

 

 

Zapytaj sam siebie, czy naprawdę wyczuwasz w moich słowach kłamstwo?

Czy wyczułeś kiedykolwiek w moich postach w obojętnie jakim wątku że ściemniam?

Edytowane 16 Marca 2016 przez BeatX

[sly30]

To nie to samo, bo tutaj dochodzi coś takiego jak zdolności fotograficzne, styl fotografowania, obróbki czy błyskania w plenerze.

Urządzenia audio nie są instrumentami muzycznymi, one mają za zadanie reprodukować dźwięk, a nie być narzędziem do tworzenia utworu.

Mają go odtworzyć.

Bezcelowe jest przypisywanie cech rękodzieła, artyzmu i sztuki do urządzeń elektroniczno-elektrycznych, odtwarzających dźwięk!

 

Owszem to prawda ale dla 5% różnicy na pewno nie warto wydawać kasy na zawodowego fotografa.

[Piękny Stefan]

Owszem to prawda ale dla 5% różnicy na pewno nie warto wydawać kasy na zawodowego fotografa.

 

To kto ma robić te zdjęcia na ślubie?

Szwagier? Siostra?

Jak szwagier to jakoś zdjęć będzie z godziny na godzinę spadać...

[Przemysław_51508]

To tak jak z audio. Klient może sobie posłuchać i zdecydować czy chce mieć taki dźwięk w domu czy nie. 20 lat temu zdjęcia z dużego aparatu zawsze były lepsze. 10 lat temu lepsze niż ze smartphona. A dziś? Praktycznie na to samo wychodzi. Szkoda kasy na robienie niby lepszej jakości zdjęć. Może do reklam czy reportaży. Ale do reszty nie ma to sensu.

Ale że Tobie wychodzą tak samo, nie znaczy że ktoś inny nie potrafią zrobić użytku z lepszego aparatu. Edytowane 16 Marca 2016 przez Przemysław_51508

[sly30]

Jak szwagier to jakoś zdjęć będzie z godziny na godzinę spadać...

 

Tak samo jak kondycja i wygląd pary młodej. Szkoda kasy na takie coś.

[BeatX]

Nic przeciw temu nie mam.

Ale czy to nie jest zupełnie zbędny wydatek na fotografa, jesli samemu można napykac dowolnie zdjęć ajfonem a i tak nikt tego nie odrózni od tych, co od fotografa. Cena jest z pewnością nieadekwatna do kosztów ;)

 

To zależy jar1.

Jeżeli zależy Ci na pięknych zdjęciach, masz w rodzinie zdolnego fociarza który utrwali ten dzień w sposób co najmniej dobry, a później stworzy piękną sesję plenerową, który to jegomość posiada dobry sprzęt (z jakością obrazu która od razu rzuca się w oczy, że jest lepsza od sprzętu amatorskiego), z akredytacją fotograficzną umożliwiającą wykonywanie zdjęć w obiektach sakralnych to wynajem firmy zewnętrznej mija się z celem (nieopłacalne)

 

Ale jeżeli kogoś takiego nie masz, to raczej nici z np. takich zdjęć:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

No cóż, nie mam jak Cię przekonać więc.. gdybyś szukał fotografa to wybierz takiego, który czujesz że Cię nie oszuka :)

 

Poza reklamą i może profi reportażem to każdy zawodowy fotograf jest dziś dla mnie bezużyteczny i uważam to za naciąganie na kasę.

[arkadowski]

Ale że Tobie wychodzą tak samo, nie znaczy że ktoś inny nie potrafią zrobić użytku z lepszego aparatu.

To było dobre...a nawet bardzo dobre. Like for You!

[BeatX]

Tak samo jak kondycja i wygląd pary młodej. Szkoda kasy na takie coś.

 

To akurat jest zasługa tylko i wyłącznie skillu wizażystki i makijażystki (przynajmniej do oczepin)

Wiem o czym mówię, moja eks-żona była wizażystką więc siłą rzeczy dowiedziałem się co nie co o tym fachu, bo to mnie kosztuje godziny retuszu gdy wizażystka jest do dupy, albo kilka minut jeżeli jest ogarnięta.

Koszt ogarniętej wizażystki to akurat 150-200 pln, czyli kropla w morzu wydatków na event ślubny.

I dzięki tej inwestycji masz gwarancję, że wyglądasz świeżo i korzystnie przez cały oficjalny fragment ślubu - czyli do oczepin.

 

Poza reklamą i może profi reportażem to każdy zawodowy fotograf jest dziś dla mnie bezużyteczny i uważam to za naciąganie na kasę.

 

No dla Ciebie tak, wcale się nie dziwię.

Ale dla tysięcy par młodych odwiedzających coroczne targi ślubne, taka usługa może cieszyć się zainteresowaniem :)

[Przemysław_51508]

Poza reklamą i może profi reportażem to każdy zawodowy fotograf jest dziś dla mnie bezużyteczny i uważam to za naciąganie na kasę.

Widzę tu zazdrość.

Talentu chyba nie udało się kupić ;)

[sly30]

To zależy jar1.

Jeżeli zależy Ci na pięknych zdjęciach, masz w rodzinie zdolnego fociarza który utrwali ten dzień w sposób co najmniej dobry, a później stworzy piękną sesję plenerową, który to jegomość posiada dobry sprzęt (z jakością obrazu która od razu rzuca się w oczy, że jest lepsza od sprzętu amatorskiego), z akredytacją fotograficzną umożliwiającą wykonywanie zdjęć w obiektach sakralnych to wynajem firmy zewnętrznej mija się z celem (nieopłacalne)

 

Ale jeżeli kogoś takiego nie masz, to raczej nici z np. takich zdjęć:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

;)

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zdjęcie nr 1 - to banalna efekciarska sztuczka. Nie warta grosza. Zdjęcie nr 2 - jest OK, ale tylko OK. Zdjęcie jak zdjęcie. Miliony takich samych wszędzie. Zdjęcie nr 3 - jest fajne ale co z tego? Kogo to dziś obchodzi? Piszę to nie żeby Tobie dokopać tylko żeby pokazać Tobie, że można mieć różny pogląd na tą samą sprawę. Kogo dziś obchodzą zdjęcia? Ludzie cykają tego dużo, wrzucają na komputer i potem już tego nawet nikt nie ogląda. Nikogo to już potem nie obchodzi. W necie masz miliony super zdjęć. Szkoda na to czasu. Lepiej przeżywać wyjazdy niż latać z durnym aparatem po to by zrobić jakieś tam zdjęcia, podczas gdy w necie masz miliony lepszej jakości zdjęć i nie trzeba kupować sprzętu ani tracić czasu. Mam na myśli zdjęcia bez osób w tle. Bo zdjęcia z uśmiechniętymi osobami w tle to już banał do kwadratu.

Sam jak głupi latałem z lustrzanką i szkłem (28-300 L Canona, tym beżowym) po Japonii, Monument Valley czy Grand Canyon. Dziś sam z siebie się śmieję. Byłem głupi na maxa. Teraz za darmo bym nie wziął nawet najlepszego Hasselblada. Na prawdę. Nie ściemniam.

 

Widzę tu zazdrość.

Talentu chyba nie udało się kupić ;)

 

Talentu nigdy nie da się kupić. Ja go nie mam do fotografii podobnie jak 90% tych, którzy uważają się za zawodowców. Dlatego szkoda na to kasy. Zazdrość nie ma tu nic do rzeczy. Czego miałbym zazdrościć? Fajnych zdjęć? Nie mają dziś dla mnie żadnej wartości. Ogląda się takie 5s po czym każdy ma to głęboko w d...

Ktoś może powiedzieć, że audio jest bez sensu? Na pewno? Muzy słucham po kilka, często 10h dziennie, czasem w tle ale zawsze gra i umila mi czas. A zdjęcia? Mogę rzucić okiem, mogą docenić, że są fajne, ale jakie to ma znaczenia. Na oglądanie 100 zdjęć poświęcę może 2 minuty i więcej mnie to nie będzie interesować. Jeśli więc audio jest naciąganiem jak tu niektórzy twierdzą, to fotografia to jest dopiero wałek, oszustwo i naciąganie jeleni na kasę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Marca 2016 przez sly30

[Przemysław_51508]

Szkoda na to czasu. Lepiej przeżywać wyjazdy niż latać z durnym aparatem po to by zrobić jakieś tam zdjęcia, podczas gdy w necie masz miliony lepszej jakości zdjęć i nie trzeba kupować sprzętu ani tracić czasu. Mam na myśli zdjęcia bez osób w tle. Bo zdjęcia z uśmiechniętymi osobami w tle to już banał do kwadratu.

Weź lepiej pisz o audio, bo co zrobisz jak ktoś będzie chciał zobaczyć Twoje najlepsze fotografię.

[BeatX]

Zdjęcie nr 1 - to banalna efekciarska sztuczka.

 

Tak myślałem, że nie wyłapiesz meritum.

Zwróciłeś uwagę, gdzie były robione to zdjęcia?

Na pierwszym helikopterem nas tam nie przywieziono :)

Trza było o własnych nogach dreptać przez godzinę na sam szczyt góry, obładowany sprzętem.

Na kolejnych jest Ibiza, Paryż.

Sporo było lecenia samolotem, jechania samochodem, i chodzenia żeby zrobić to co teraz widzisz przed monitorem.

Kompozycja i kadr zwyczajny, wiadomo - ale to są moje bardziej "pokazowe" foty, z uwagi na fakt że nie boję się realizacji sesji plenerowej za granicą, w miejscu w którym jeszcze nigdy nie byłem.

Umieć zrobić coś w takiej sytuacji wymaga doświadczenia i zaangażowania, i to właśnie stanowi o poziomie wyceny za moją usługę.

Moje chodzenie obładowany sprzętem na szczyt góry, lecenie samolotem, jechanie samochodem przez pół europy, planowanie miejsc na zdjęcia i ustawianie par młodych to jest część mojej pracy, za którą mi płacą.

Później 5 dni po 8h obrabiania na kompie.

Dalej uważasz, że jestem nieuczciwym kontrahentem?

Za kawałek deski z drewna pod sprzęt audio można krzyknąć 24 tyś pln, a jak ja wezmę za robotę 3500 pln to naciągam?

Jesteś w tym osądzie mega niesprawiedliwy.

 

Ale w jednej rzeczy masz rację, zdjęcia ślubne to w większości przypadków sztuczki umiejętnego użycia sprzętu i obróbki.

Te efekciarskie patenty się sprzedają.

Zdjęcia ślubne, które mają naprawdę sporo artyzmu w sobie cieszą się praktycznie żadnym zainteresowaniem (niestety)

Edytowane 16 Marca 2016 przez BeatX