kabel zasilający w cenie 500-600 pln czy wartko kupić do wzmacniacza

[Bezlitosna Niusia]

 

To prawda brzmi dobrze nawet w samochodzie co nie zmienia faktu że wibracji strun się nie wyłapiesz ani w garażu ani na radyjku .

Jako rzekł niejaki Indiana Jones do swej lubej:

- "To nie lata. To kilometry"

 

 

Czego i Wam życzę.

:-)

[biniek]

 

 

Nie wiem jak rejestrowano to nagranie, bo nic na ten temat nie napisano. w każdym razie odtworzono ten sam utwór dwukrotnie, po to by wykazać różnicę pomiędzy dwoma sieciowkami, więc jakaś różnica powinna się dać usłyszeć ;)

 

 

 

Ja nie muszę, ty zdaje mi się nie wiesz. Ale może to i lepiej dla ciebie i twojego samopoczucia ;)

Oba nagrania pochodza z roznych rejestracji. To chyba oczywiste ze jesli uzyty sprzet jest rozny to nie mozna ich traktowac jako to samo nagranie

Odwracacie istote porownan. Co ma dowiesc porownanie dwoch roznych nagran? Ze brzmia roznie? Bo to test abx udowodnil. Zupelny brak logiki

[bum1234]

Oba nagrania pochodza z roznych rejestracji. To chyba oczywiste ze jesli uzyty sprzet jest rozny to nie mozna ich traktowac jako to samo nagranie

Odwracacie istote porownan. Co ma dowiesc porownanie dwoch roznych nagran? Ze brzmia roznie? Bo to test abx udowodnil. Zupelny brak logiki

 

Jeśli dobrze zrozumiałem intencje producenta, ktory zamieścil te nagrania, to różnica pomiędzy nazwijmy to zestawem A i zestawem B polegala na innej sieciowce.

Producent chciał tą metodą dowieść, że jego sieciowka wnosi jakieś pozytywne cechy do przekazu. Zrobił więc eksperyment, podobny do Twojego z kablami głośnikowymi ;)

 

Teraz każdy może tych plików posłuchać i przekonać się, czy sieciówka rzeczywiście wnosi coś czy też nie, Nie jest to żaden wymysł grupy niesłyszących kabli, tylko producenta sieciowek ;)

 

O ile w przypadku Twojego eksperymentu różnice były ewidentne, to tu o taki wynik będzie trudno. Posłuchaj zresztą sam:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dwa guziki - ""Stock" powercord" i "MusicCord-Pro" ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[.:Gerard:.]

Trzeba zadać sobie pytanie,

czy nagrywanie to odtwarzanie ?

jakie są moce przy nagrywaniu a jakie przy odtwarzaniu ?

[bum1234]

Trzeba zadać sobie pytanie,

czy nagrywanie to odtwarzanie ?

jakie są moce przy nagrywaniu a jakie przy odtwarzaniu ?

 

O to w jaki sposób te nagrania powstały trzeba zapytać autorów tego pomysłu ;)

 

w każdym razie niektórzy twierdzą, że sieciówki najbardziej słychać jeśli się je wymieni np. w odtwarzaczu CD, albo w DACu, wię logicznie rzecz biorąc poziom mocy nie ma tu nic do rzeczy. Liczą się mityczne zakłócenia i zdolność ich eliminacji przez sieciowkę ;)

[jar1]

Moc musi być zawsze z nami ! :)

[bum1234]

Bezapelacyjnie i do końca. Jej albo nas.

[.:Gerard:.]

O to w jaki sposób te nagrania powstały trzeba zapytać autorów tego pomysłu ;)

 

w każdym razie niektórzy twierdzą, że sieciówki najbardziej słychać jeśli się je wymieni np. w odtwarzaczu CD, albo w DACu, wię logicznie rzecz biorąc poziom mocy nie ma tu nic do rzeczy. Liczą się mityczne zakłócenia i zdolność ich eliminacji przez sieciowkę ;)

 

Nagranie na stronie jest kolejna kopia, pewnie przekonwertowane i teraz znowu odtwarzane

 

np. lampy potrzebują malej mocy i tam możne tej zmiany aż tak nie słychać

przy mocnym tranzystorze cienka miedz lub srebro ucina niskie pasmo, dosłownie zanika

 

@Bum, napiszesz jaki masz wzmacniacz i jakie kolumny ? jakie moce ?

tu czy na PW jak to nie problem

[szwagier83]

bo opowiadasz bajeczki jak każdy audiofil zapatrzony w swoje kabelki ;)

Bum moze podać na jakim sprzęcie słuchasz ? Czy jest tak budżetowy ze niechcesz powiedzieć - marka model jesli nie podasz to nie masz dyskutować o kablach bo nawet pewnie nie wypróbowałes cos lepszego

[jar1]

Dwa guziki - ""Stock" powercord" i "MusicCord-Pro" ;)

Różnice przecież słychać.

[malikali]

Czyli w teście 20/20 będzie, zapodaj :)

[bum1234]

marka model jesli nie podasz to nie masz dyskutować

 

Bo napiszesz do moderacji i poprosisz o bana?

[jar1]

Czyli w teście 20/20 będzie, zapodaj :)

Nie ma potrzeby się tak podniecać.

Albo się słyszy albo nie. Tak jest rzeczywistość i trzeba się z tym pogodzić.

[.:Gerard:.]

Dodam ze u mnie dystrybutor dodał ekstra grubsze kable zasilajace w standardzie, dobrze wiedział dlaczego.

[malikali]

Nie ma potrzeby się tak podniecać.

Albo się słyszy albo nie. Tak jest rzeczywistość i trzeba się z tym pogodzić.

Dlaczego więc nikt nie chce zrobić tego testu? Aha teraz czas na kwestię "nie muszę niczego udowadniać" zapomniałem już schematu jak to leci :)

[szwagier83]

 

 

Bo napiszesz do moderacji i poprosisz o bana?

Tak myślałem :) ze pytanie na pytanie bo sie boisz odpowiedzi :) duzo krzyczysz mało słuchałeś , mało miałeś :) nie musisz juz odpowiadać na mojego posta , juz wszytko jasne :))

[jar1]

Dlaczego więc nikt nie chce zrobić tego testu?

"Chłopaki nie płaczą" :)

[bum1234]

Tak myślałem :) ze pytanie na pytanie bo sie boisz odpowiedzi :) duzo krzyczysz mało słuchałeś , mało miałeś :) nie musisz juz odpowiadać na mojego posta , juz wszytko jasne :))

 

Typowe. Według pewnej grupy ludzi posiadanie czegoś czyni z posiadacza eksperta w dziedzinie posiadanych przedmiotów. Skutki takiego przekonania są jakie są i trudno się dziwić, że dyskusja w takim wypadku raczej kleić się nie będzie ;)

 

Zamiast odnosić się do treści, zaczynamy zastanawiać się nad stanem posiadania, wyglądem, pochodzeniem i różnymi innymi rzeczami, byle tylko znaleźć metodę na uniknięcie klopotliwych pytań i kłopotliwej tematyki.

 

Ale to w środowisku audiofilskim naturalne i nie należy się tym zbytnio przejmować.

[Gość numik]

 

Jeżeli nie znasz odpowiedzi to zamilknij i zamiast szukać słów którymi by mi tu dogryźć, to zastanów się nad moimi pytaniami i spróbuj znaleźć na nie odpowiedzi.

 

ja mam na nie odpowiedzi od kilku lat, a to że uważasz inaczej nic nie znaczy

[jacm]

Bum

Niestety pewnych rzeczy w muzyce nie usłyszysz na lichym sprzęcie choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość . Jak będziesz miał okazję posłuchaj kiedyś np budżetowego nada 350 i jakiegoś topowego klocka za grube pieniądze gwarantuję że zaczniesz szukać tego drugiego dźwięku i kupisz też z czasem dobry kabel zasilający .

[audiograde]

Ale to w środowisku audiofilskim naturalne i nie należy się tym zbytnio przejmować.

 

Oczywiście - bo każdy ma do powiedzenia to, co usłyszał (lub nie) u siebie, na swoim sprzęcie lub pożyczonym.

 

To nie jest sfera do teoretycznych i bzdurnych dywagacji typu: nie gra, bo nie powinno. Takie dyrdymały o kablach zasilających to wypisuje w swoim poradniku pan od wzmacniaczy impulsowych.

Mnie jakoś specjalnie nie dziwi, że na jego wzmacniaczach nie słychać (wg niego) dobrych kabli zasilających.

Ale to nie powód, żeby uważać, że jest to zasada obowiązujaca w całym świecie audio :-)

 

Z jakiegoś idiotycznego powodu setki tysięcy audiofili ma swoje zdanie w tym zakresie :-) i słuchem dokonuje samodzielnych decyzji.

 

A reszta po prostu audiofilami nie jest. :-)

[jar1]

A reszta po prostu audiofilami nie jest. :-)

Powiedzmy sobie w końcu szczerze, nie jest, bo być nie może :)

[Bumpalump]

Niestety pewnych rzeczy w muzyce nie usłyszysz na lichym sprzęcie choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość

A co powiesz o tych ludziach ktorzy deklaruja slyszenie kabli sieciowych na amllitunerach kina domowego za 1500zl?

[bum1234]

Oczywiście - bo każdy ma do powiedzenia to, co usłyszał (lub nie) u siebie, na swoim sprzęcie lub pożyczonym.

 

To nie jest sfera do teoretycznych i bzdurnych dywagacji typu: nie gra, bo nie powinno. Takie dyrdymały o kablach zasilających to wypisuje w swoim poradniku pan od wzmacniaczy impulsowych.

Mnie jakoś specjalnie nie dziwi, że na jego wzmacniaczach nie słychać (wg niego) dobrych kabli zasilających.

Ale to nie powód, żeby uważać, że jest to zasada obowiązujaca w całym świecie audio :-)

 

Z jakiegoś idiotycznego powodu setki tysięcy audiofili ma swoje zdanie w tym zakresie :-) i słuchem dokonuje samodzielnych decyzji.

 

A reszta po prostu audiofilami nie jest. :-)

 

Masz rację. Kable sieciowe to dyrdymały :)

 

Rozważmy taką sytuację: jesteś na bezludnej wyspie. Masz ostry atak wyrostka robaczkowego. Oprócz ciebie sa tam dwaj ludzie - kolekcjoner narzędzi chirurgicznych i lekarz internista. Komu dasz wykonać zabieg?

 

 

Z jakiegoś idiotycznego powodu setki tysięcy audiofili ma swoje zdanie w tym zakresie :-)

 

Myślisz, że jest ich aż tylu? Wątpię ;)

 

Bum

Niestety pewnych rzeczy w muzyce nie usłyszysz na lichym sprzęcie choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość . Jak będziesz miał okazję posłuchaj kiedyś np budżetowego nada 350 i jakiegoś topowego klocka za grube pieniądze gwarantuję że zaczniesz szukać tego drugiego dźwięku i kupisz też z czasem dobry kabel zasilający .

 

Raczej pozostanę przy swoim zdaniu. Przyczyna jest prosta. Potężne klocki ważace setki kilogramów nie robią na mnie żadnego wrażenia i pakowanie takiego czegoś do pokoju o powierzchni 25m2 i wysokości 3.5 m jest pozbawione sensu.

 

A cena nie gra, bo to nie ona decyduje. Chyba, że dla kogoś istotne są znaczki i kocha duelundy, mundorfy, v-capy, furukawy, shunyaty i inne takie, ktore bazują na sprytnych marketingowych legendach.

[jacm]

 

Powiedzmy sobie w końcu szczerze, nie jest, bo być nie może :)

Wygląda na to że są audiofile wierzący , niewierzący oraz praktykujący ;)

 

 

 

Masz rację. Kable sieciowe to dyrdymały :)

 

Rozważmy taką sytuację: jesteś na bezludnej wyspie. Masz ostry atak wyrostka robaczkowego. Oprócz ciebie sa tam dwaj ludzie - kolekcjoner narzędzi chirurgicznych i lekarz internista. Komu dasz wykonać zabieg?

 

 

 

Myślisz, że jest ich aż tylu? Wątpię ;)

 

 

 

Raczej pozostanę przy swoim zdaniu. Przyczyna jest prosta. Potężne klocki ważace setki kilogramów nie robią na mnie żadnego wrażenia i pakowanie takiego czegoś do pokoju o powierzchni 25m2 i wysokości 3.5 m jest pozbawione sensu.

 

A cena nie gra, bo to nie ona decyduje. Chyba, że dla kogoś istotne są znaczki i kocha duelundy, mundorfy, v-capy, furukawy, shunyaty i inne takie, ktore bazują na sprytnych marketingowych legendach.

Czy widziałeś kiedyś taniego dużego.Mercedesa wycenionego taniej od Daci ? W Audio nie jest inaczrj , jest tak samo za jakość się płaci a porównanie zrób żebyś wiedział o czym piszemy inaczej to taka rozmowa o twoich przekonaniach a nie doświadczeniu .

[fozzie]

Tak zasuwacie z nowymi wpisami, że już po jednym dniu trudno znaleźć te, na które chciałoby się odpowiedzieć ;) :)

Czym mierzyłeś?

Ciekawe dlaczego o to samo nie zapytałeś Malikali ? ;) :)

Ja najczęściej do takich analiz używam programu Cool Edit Pro.

 

 

Być może program, który wyświetlił takie wartości oparł się tylko na pojedynczych pikach, a takowe występują jeśli nałożyć widma na siebie. Ale raczej trudno powiedzieć, czy to ma znaczenie, zielone to głośniejsze widmo pod czerwonym. Ja robiłem darmowym wave editor każdy może sprawdzić.

 

Obrazek dobry tylko Twoja interpretacja tego wykresu jest zła, co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze: pliki nie są ze sobą zsynchronizowane, są przesunięte względem siebie. O niewielką wartość, ale zawsze coś. Po drugie: niedokładność wyświetlania wykresu spowodowana rozdzielczością wyświetlanego obrazu. Z tym borykają się chyba wszystkie tego typu programy. Jeżeli różnica - w tym przypadku - między dwoma podobnymi wykresami jest bardzo mała, a trzeba ją wyświetlić, to program zamiast wyświetlić 1/2 albo 1/3 piksela wyświetla cały piksel, bo po prostu mniej nie może. Te zielone fragmenciki to właśnie takie błędy, a już na pewno nie można powiedzieć, że te zielone, pionowe linie pokazują rzeczywisty, pionowy wykres. Podejrzewam, że gdybyś teraz powiększył sobie (rozciągnął w poziomie, nie w pionie) ten wykres to byłoby coraz bardziej widać, że ta różnica przybiera w rzeczywistości inny kształt.

 

Ja sprawdziłem dodatkowo programem Cool Edit Pro jak rozkłada się poziom poszczególnych częstotliwości w obydwu plikach. Wybrałem tylko kilka tych częstotliwości, bo przy FFT size 512 jest ich ponad 250, a przy FFT size 8192 jest ich ponad 4 tysiące:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W większości przypadków różnice między tymi badanymi przewodami są na poziomie 0,01-0,03 dB. To bardzo mało. Jeżeli ktokolwiek to usłyszy to właściwie wypadałoby mu współczuć. Ale najgorsze jest to, że podobne wyniki można chyba uzyskać bez wymieniania kabli zasilających. Tak jak kiedyś Yayacek zauważył: analog ma to do siebie, że za każdym razem będzie inny wynik takiego testowania. Można odtwarzać (to już ja dodaję ;) :) ) dokładnie w tych samych warunkach ten sam utwór, na tych samych kablach, bez żadnych zmian w osprzęcie a różnice między dwiema próbami będą na poziomie właśnie 0,01 dB.

 

Być może program, który wyświetlił takie wartości oparł się tylko na pojedynczych pikach, a takowe występują jeśli nałożyć widma na siebie.

Program Cool Edit Pro, żeby podać informacje o takich parametrach jak podałem, czyli np. Minimum RMS Power, Maximum RMS Power, Average RMS Power, Total RMS Power musi "przeskanować" cały plik w poszukiwaniu odpowiednich danych.

[Bezlitosna Niusia]

Dodam ze u mnie dystrybutor dodał ekstra grubsze kable zasilajace w standardzie, dobrze wiedział dlaczego.

A w moim - nic nie dodał.

Wszystko mam do dziś.

 

Nawet te, qva - niebieskie/kiedyś niebiańskie wychyłki:-)

 

Mam się z nim spierać?:-)

 

Ps - z tymi "setkami tysięcy audiofili" - audiograde mocno przegiął:-)

 

Gdzieś był, gdy winylowa brać leci do Paryża, by kupić cuda za grosik?

Jaki ostatni CD trafił na Twą półkę?

 

Mam przedziwne przypuszczenia, że pojęcia nie masz, o czym gadam.

 

Zdrowia najuprzejmiej.

Jacek.

[bum1234]

Czy widziałeś kiedyś taniego dużego.Mercedesa wycenionego taniej od Daci ? W Audio nie jest inaczrj , jest tak samo za jakość się płaci a porównanie zrób żebyś wiedział o czym piszemy inaczej to taka rozmowa o twoich przekonaniach a nie doświadczeniu .

 

To porównanie nie ma sensu, bo różnicę widać na pierwszy rzut oka, a motoryzacja nie jest aż tak subiektywna jak audio.

 

Z audio to jest tak jak kiedyś bylo z peną serią kart grafiki. Sprzętowo byly to te same karty. Różnice tkwiły w firmware. Tańsza karta miała programowo wyłączone pewne funkcje akceleracji. Stosunek cen wynosił 1 do 6 czy 1 do 8. Taki proces nazywa się pozycjonowaniem i z realną wartoscią nie ma nic wspólnego. To tak jak wspominane już duelundy, kondensatory elektrolityczne wkladane do kubkow z innym napisem, przekladki odtwarzaczy (mbl) CD itp. Cena jeszcze o niczym nie świadczy, a wygład zewnętrzny nie ma takiego znaczenia jak w samochodach, w których widać przecież od razu np. jakie są szczeliny pomiędzy drzwiami a pozostałą częścią karoserii, jak i z czego wykonana jest tapicerka itd. Do tego nie trzeba wielogodzinnych testów, ani też wielkiego doświadczenia. I tu jakieś tam przełożenie ceny na jakość występuje.

[Bumpalump]

Radeona 9600 mozna bylo zmodowac do wersji 9600 Pro, dawalo calkiem sporo bo odblokowywalo sie chyba 4 z 8 Shaderow, co na tamte czasy dawalo niezlego kopa.

Podobnie bylo kiedys z procesorami AMD, moze ktos pamieta słynne Athlony na jądrach Barton, wystarczyl najtanszy procesor z tym jądrem oraz nożyk i ołówek aby zrobic sobie najmocniejsza wersje :)

[malikali]

Obrazek dobry tylko Twoja interpretacja tego wykresu jest zła, co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze: pliki nie są ze sobą zsynchronizowane, są przesunięte względem siebie. O niewielką wartość, ale zawsze coś. Po drugie: niedokładność wyświetlania wykresu spowodowana rozdzielczością wyświetlanego obrazu. Z tym borykają się chyba wszystkie tego typu programy. Jeżeli różnica - w tym przypadku - między dwoma podobnymi wykresami jest bardzo mała, a trzeba ją wyświetlić, to program zamiast wyświetlić 1/2 albo 1/3 piksela wyświetla cały piksel, bo po prostu mniej nie może. Te zielone fragmenciki to właśnie takie błędy, a już na pewno nie można powiedzieć, że te zielone, pionowe linie pokazują rzeczywisty, pionowy wykres. Podejrzewam, że gdybyś teraz powiększył sobie (rozciągnął w poziomie, nie w pionie) ten wykres to byłoby coraz bardziej widać, że ta różnica przybiera w rzeczywistości inny kształt.

 

Ja sprawdziłem dodatkowo programem Cool Edit Pro jak rozkłada się poziom poszczególnych częstotliwości w obydwu plikach. Wybrałem tylko kilka tych częstotliwości, bo przy FFT size 512 jest ich ponad 250, a przy FFT size 8192 jest ich ponad 4 tysiące:

Bardzo dobrze, że to sprawdziłeś ja mam nauczkę, żeby nie opierać się na pierwszym lepszym programie i przeprowadzać to w taki sposób jak opisałeś :)