Skocz do zawartości
IGNORED

Scena i jej uklad


biniek

Rekomendowane odpowiedzi

Rozważania o scenie są bardzo przyjemne, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że w 99% scenę buduje się na stole mikserskim, czyli w czasach obecnych na ekranie komputera np. przy pomocy ProTools ;) Dlatego np. teksty o oddaniu akustyki pomieszczenia, w którym dokonano rejestracji są dość śmieszne. Dotyczy to też nagran dokonywanych na tzw. setkę.

To jest jasne ale jedno nagranie brzmi roznie na roznych sprzetach. Jedne buduja scene w glab inne wszerz a jeszcze inne do przodu. Sam miksuje czasem muzyke i to co robi stereo nie jest zgodne z zamierzeniem ustawionym na komputerze

Biniek wspomniał o nagrywaniu na tzw. setkę...

Proszę o teorię...

 

To nie Biniek tylko ja we wcześniejszym wpisie ;)

 

Dziwne, że rasowy audiofil prosi o teorię nagrywania 'na setkę'? Is this a joke?

Parker's Mood

Fun jest oczywiście najważniejszy. Ale jeśli chcemy słuchać dokładnie tego o czym myślał realizator nagrania, to sprzęt powinien być neutralny.

 

Nagranie "na setkę" polega na tym, że wszyscy muzycy grają jednocześnie, tak jak na koncercie. W studio mogą być jednak w osobnych, odizolowanych pomieszczeniach, a ich partie mogą być nagrywane na osobne ślady i to monofonicznie. Scenę, pogłos, rozmieszczenie muzyków ustawia się później w trakcie miksowania.

Gość

(Konto usunięte)

Dziwne, że rasowy audiofil prosi o teorię nagrywania 'na setkę'? Is this a joke?

 

Lubię poczytać co mają do powiedzenia na dany temat inni ,szczególnie Bum...

 

Tak jak czytam Twoje wpisy o jazzie...szacun...

Na 'setkę' w 90% nagrywa się jazz. Jak coś jest nie tak, to powtarzają dany numer i wybierają na płytę najlepszy według uznania. To z tego biorą się właśnie 'alternate takes' i 'master takes'.

Parker's Mood

Gość

(Konto usunięte)

Na 'setkę' w 90% nagrywa się jazz. Jak coś jest nie tak, to powtarzają dany numer i wybierają na płytę najlepszy według uznania. To z tego biorą się właśnie 'alternate takes' i 'master takes'.

 

I to jest piękne...właśnie te "odstępstwa", które się u mnie dzieją powodują, że zacząłem wielu gatunków muzycznych...np. jazzu...słuchać z zapartym tchem...nie przez ciśnienie akustyczne...tylko właśnie przez "odstępstwa" typu scena, itp. są zjawiskowe...

I to jest piękne...właśnie te "odstępstwa", które się u mnie dzieją powodują, że zacząłem wielu gatunków muzycznych...np. jazzu...słuchać z zapartym tchem...nie przez ciśnienie akustyczne...tylko właśnie przez "odstępstwa" typu scena, itp. są zjawiskowe...

 

Nagrywanie na setkę powoli wraca. Na przykład w stylu, którego nigdy byś o to nie podejrzewał. Nagranie setkowe (oczywiście bez wokalu), krajowe ;)

 

 

poprawiony link

nagrywamy.com

Gość

(Konto usunięte)

Ale jeśli chcemy słuchać dokładnie tego o czym myślał realizator nagrania, to sprzęt powinien być neutralny

 

Też tak lubię...tylko nie zawsze wiemy co realizator chciał...o czym myślał, jaki miał sprzęt, o jego słuchu i guście nie wspominając...

Wokale w Yello wcale nie są z przodu, wręcz przeciwnie, dubel rozstawiony w panoramie. Wszystkie efekty wykorzystujące dublowanie albo przeciwfazę wydają się być z przodu, a przynajmniej "poza głośnikami". Jeżeli chodzi o "scenę" i wokal przed głośnikami to mistrzem jest to - tylko nie z jutuba raczej ;)

 

nagrywamy.com

Co chcecie udowodnić poprzez te realizacje setkowe...?

Przecież to słychać jak muzyka jest składana z puzli.

 

Pamiętam jak kiedyś LZ nagrywali płytę w 48 godz.

Była spójna.

W czasach, gdy płytę nagrywa się pół roku to nawet poszczególne utwory pasują jeden do drugiego jak na wydawnictwach "The best of..." z okresu ćwierćwiecza przynajmniej... ;-)

 

Tym bardziej nagrania jednego utworu.

Tu to przynajmniej można liczyć, że realizator nie umrze w międzyczasie...

 

Tylko na żywo, ze studia na setkę...

Wykonanie tym się różni od odczytania "partytury" (sumy wszystkich zapisów nutowych), że oddaje stan emocji, formę,... muzyków w momencie wykonania. Dobrze jest jak te emocje sa dla wykonawców wspólne w czasie. Dusza wykonania... Nawet "omsknięcia" muzyków bywają rodzynkami... Omsknięcie realizatora już nie.

Takie choćby jedno nagranie na którym wszystko u mnie jest naturalnych rozmiarów, dobrze zlokalizowane (mimo że to z YT) do momentu kiedy wchodzą uderzenia w talerze, które słychać bardziej z prawej strony za wokalem śpiewającej pani blond więc podejrzewam jakieś odbicia od ściany wchodzą.

A jak jest u Was ?

Maps - Vintage 1970s Soul Maroon 5 Cover ft. Morgan James

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zresztą fajna cała seria do takiego amatorskiego testowania "sceny" i sprzętu.

 

Werbel ma mikrofon, to i hihat też, tylko go nie widać, bo zasłaniają pulpity dęciaków. Tradycyjnie daje się werbel w środku a hihat po prawej (chyba, że Collins) i jest to tak silne przyzwyczajenie realizatorskie, że trudno jak widać od tego odejść.

 

Co chcecie udowodnić poprzez te realizacje setkowe...?

Przecież to słychać jak muzyka jest składana z puzli.

 

Pamiętam jak kiedyś LZ nagrywali płytę w 48 godz.

Była spójna.

W czasach, gdy płytę nagrywa się pół roku to nawet poszczególne utwory pasują jeden do drugiego jak na wydawnictwach "The best of..." z okresu ćwierćwiecza przynajmniej... ;-)

 

Tym bardziej nagrania jednego utworu.

Tu to przynajmniej można liczyć, że realizator nie umrze w międzyczasie...

 

Tylko na żywo, ze studia na setkę...

Wykonanie tym się różni od odczytania "partytury" (sumy wszystkich zapisów nutowych), że oddaje stan emocji, formę,... muzyków w momencie wykonania. Dobrze jest jak te emocje sa dla wykonawców wspólne w czasie. Dusza wykonania... Nawet "omsknięcia" muzyków bywają rodzynkami... Omsknięcie realizatora już nie.

 

W zasadzie się z tym zgadzam, ale tyle już widziałem, że byłbym ostrożny w takim stawianiu sprawy. Dobrzy muzycy i mamy taki groove, że buty spadają, a oni tymczasem na innych kontynentach a bębny z automatu (jak we wspomnianym gdzieś tu albo obok ZZ Top). Oczywiście, jeżeli chodzi o muzykę mniej lub bardziej improwizowaną, typu blues/jazz, to wiadomo, że zdecydowanie lepiej razem, ale pop to już różnie. Do tego dochodzą gatunki muzyczne których na setkę wykonać się nie da po prostu. Z jazzem też są znamienne wyjątki - Urbaniak grający na jednej płycie Daviesa nie spotkał się z nim w studiu ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

W czasach, gdy płytę nagrywa się pół roku to nawet poszczególne utwory pasują jeden do drugiego jak na wydawnictwach "The best of..." z okresu ćwierćwiecza przynajmniej... ;-)

Pink Floyd nagrywał swoje płyty chyba dłużej.

 

Na 'setkę' w 90% nagrywa się jazz.

Muzykę klasyczną też.

 

Pamiętam jak kiedyś LZ nagrywali płytę w 48 godz.

Beatlesi nagrali jedną płytę chyba w 6 czy 8 godzin.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • 2 tygodnie później...

Użytkownik Chicago dnia 06.11.2016 - 18:19 napisał

Na 'setkę' w 90% nagrywa się jazz.

Muzykę klasyczną też.

Muzykę blues-rockową też :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Użytkownik Chicago dnia 06.11.2016 - 18:19 napisał

Na 'setkę' w 90% nagrywa się jazz.

Muzykę klasyczną też.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

*****Sprzęt: Bezprzewodowy Boombox Hykker Sound Storm z Biedronki*****

                                 Idź Pod Prąd. Z prądem płyną śmieci.

  • 6 miesięcy później...

Polecam posłuchać LOU RHODES bdobre jakościowo realizacje albumów, wokal jakby wychodzący przed linię kolumn ale też czasem fajne efekty dźwiękowe.

 

Tu przykład ciekawego utworu "Angels" i co się dzieje po 35s

 

♪ ♪ ♫  ♪  Najważniejsza jest muzyka i przyjemność jej słuchania  ♪ ♫ ♪ ♫ ♪ ♫ 

  • 6 miesięcy później...

Scena i jej uklad-proste pytanie a tyle belkotu.

 

Jaka scene budowana przez system preferujecie: V czy Ʌ ?

Chodzi o to, ze pewne systemy-czasem przy pomocy kabli glosnikowych, tworza taka tendencje kiedy scena ma ksztalt V lub Ʌ. Jest generalnie blizej lub dalej w sposob wyraznie slyszalny w kontekscie lini kolumn.

Lubie elektronike, ktora prezentuje moje dzwieki, tak jak to sobie wymarzylem..

Gość

(Konto usunięte)

Piszę...

 

w zależności od realizacji od 20 cm przed linią kolumn do "kotłowni"...

Obojętnie jaki gatunek...nigdy w głośnikach,no chyba, że realizator się uparł; -), zawsze źródła pozorne rozłożone na scenie...nawet w ciężkich brznieniach...głównie dlatego wróciłem do ciężkich klimatów...

 

Wyprzedzę...

Głośniki 170 cm rozstawu, ok. 1 metr od tylnej ściany...szerokość sceny ok. 4 metrów...oczywiście w zależności od realizacji...pogłos w realizacjach muzyki dawnej jest...w elektronice i pokrewnych dźwięki za głową a nawet daleko w przestrzeni...

 

Salon z aneksem i przedpokojem około 43 metrów...głośniki ustawione w części salonu, nie na środku...

w zależności od realizacji od 20 cm przed linią kolumn do "kotłowni"...

Czyli masz system ze stala tendencja V do przodu.

Lubie elektronike, ktora prezentuje moje dzwieki, tak jak to sobie wymarzylem..

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.