Skocz do zawartości
IGNORED

Dobra zmiana czyli reforma edukacji.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Edukacyjną eugenikę stosują Niemcy i teraz od tego odchodzą.

Po prostu uznali że czas skończyć z nadziejami dla proli, że awansują do elity. Dzieci tej ostatniej chodzą w Niemczech do prywatnych szkół.

  • 2 tygodnie później...

Niebawem ma się ukazać przetłumaczona na polski książeczka pod obiecującym tytułem "Jak uczyć, żeby nauczyć? Planowanie efektywnych zajęć edukacyjnych"

W opisie można przeczytać: "Niniejsza książka dotyczy planowania doświadczeń edukacyjnych — jednej z najskuteczniejszych metod nauczania.". Co to za metoda? Jest to coś podobnego do tutoringu?

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

misiomor

 

Kwestia elit (intelektualnych) to Twoja obsesja.Rozumiem,że widzisz w nich lekarstwo na wszelkie bolączki społeczne.Ja natomiast bliższy jestem opinii wielu socjologów,że tworzenie się elit rozumianych jako zamknięte,wyizolowane klany obracające się we własnym kręgu jest zjawiskiem niekorzystnym dla społeczeństwa.Czemu?Bo zamyka dostęp do wykształcenia "świeżej krwi".Przecież talenty rodzą się w różnych rodzinach i warstwach.Można podawać wiele przykładów wybitnych ludzi pochodzących z rodzin bez tradycji kształceniowych,którzy doszli do czegoś nie tylko dzięki swemu talentowi czy pracowitości ale również pomocy innych czy systemowi stypendiów.I tego nam potrzeba.Czyli powinniśmy dążyć do stworzenia wysokiego poziomu edukacji powszechnej a na bazie tego systemu wyłuskiwania szczególnie uzdolnionych i promowania ich systemem stypendiów.

elit rozumianych jako zamknięte,wyizolowane klany obracające się we własnym kręgu

Niekoniecznie trzeba je tak rozumieć. Są elity zamknięte i otwarte.

Steve Jobs, Larry Page and Bill Gates to niewątpliwie członkowie elity, ale wdarli się do niej o własnych siłach.

Ciekawe, że takie kariery to głównie w Ameryce, a u nas.... cieniuuutko.

 

a na bazie tego systemu wyłuskiwania szczególnie uzdolnionych

I tego właśnie rozpaczliwie brakuje. Uzdolnieni są często-gęsto zmuszani do równania w dół, na co misiomor też zwraca uwagę.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Ciekawe, że takie kariery to głównie w Ameryce, a u nas

Niechby który sprobował...

 

Sąsiedzi nie pozwolą, albo dziadek w Wehrmachcie, VAT rzekomo nie zapłacony, PIT z błędami itd.

 

Doczekamy się również dziecięcego porno na twardych dyskach. Cierpliwości.

Steve Jobs, Larry Page and Bill Gates to niewątpliwie członkowie elity, ale wdarli się do niej o własnych siłach.

 

Bez wsparcia innych ludzi i sprzyjających okoliczności nikt o nich by nie słyszał.

 

Ciekawe, że takie kariery to głównie w Ameryce, a u nas.... cieniuuutko.

 

Zapytaj swojego ojca PZPRowca dlaczego u nas z tym cieniutko.

 

I tego właśnie rozpaczliwie brakuje. Uzdolnieni są często-gęsto zmuszani do równania w dół, na co misiomor też zwraca uwagę.

 

A co z tymi przeciętnie zdolnymi? Skoro miernoty z rodzin należących do elity nie deklasują się to czemu przeciętniacy z plebsu nie mogliby awansować?

Bez wsparcia innych ludzi i sprzyjających okoliczności nikt o nich by nie słyszał.

No właśnie.

 

Może byś kogoś wsparł i okoliczności pomógł zmienić?

 

Zapytaj swojego ojca PZPRowca

A co Ci odpowiedział Twój?

 

Skoro miernoty z rodzin należących do elity nie deklasują się to czemu przeciętniacy z plebsu nie mogliby awansować?

Skoro jabłka bywają słodkie, to dlaczego cytryny są kwaśne?

misiomor

 

Kwestia elit (intelektualnych) to Twoja obsesja.Rozumiem,że widzisz w nich lekarstwo na wszelkie bolączki społeczne.Ja natomiast bliższy jestem opinii wielu socjologów,że tworzenie się elit rozumianych jako zamknięte,wyizolowane klany obracające się we własnym kręgu jest zjawiskiem niekorzystnym dla społeczeństwa.Czemu?Bo zamyka dostęp do wykształcenia "świeżej krwi".Przecież talenty rodzą się w różnych rodzinach i warstwach.Można podawać wiele przykładów wybitnych ludzi pochodzących z rodzin bez tradycji kształceniowych,którzy doszli do czegoś nie tylko dzięki swemu talentowi czy pracowitości ale również pomocy innych czy systemowi stypendiów.I tego nam potrzeba.Czyli powinniśmy dążyć do stworzenia wysokiego poziomu edukacji powszechnej a na bazie tego systemu wyłuskiwania szczególnie uzdolnionych i promowania ich systemem stypendiów.

Z takim podejściem jest jeden zasadniczy problem. Dziś żeby zrobić coś nowego, trzeba dobrze orientować się w dokonaniach poprzedników, oraz mieć owe dokonania dobrze zinternalizowane. Trochę jak z szybkim dostępem do rozegranych dawniej partii szachowych, i informacji skutkach takiego czy innego zagrania. Czasy zaniedbanych Szewczyków Dratewków, którzy znaleźli rozwiązanie pomijane przez innych może się jeszcze nie skończyły definitywnie, ale ta strategia jest coraz mniej opłacalna. Na pewno nie można na niej opierać pomyślności narodu jako całości.

 

Niestety w dzisiejszych czasach wygrywają brojlery szkolone do wygrywania od najmłodszych lat. Przykładem mogą być szachy czy nawet głupi tenis - o ile kiedyś legendarny zawodnik mógł zostać odkryty w wieku np. 14 lat, o tyle dziś jak nie zacznie w przedszkolu, nie ma czego szukać wśród najlepszych.

 

Elitarne szkolenie najlepszych od najmłodszych lat ma inną wadę - generuje zawiść i wrogość klas niższych względem elity. Tym niemniej jeżeli w naszym narodzie ten problem nie zostanie jakoś okiełznany, znajdziemy się w sytuacji double trouble - kiepska elyta, a na dodatek jeszcze znienawidzona przez swoich kmieci. To się zresztą u nas dzieje od dawna, i dlatego przegrywamy.

 

PS. Nasz totalny obsuw w dziedzinie innowacyjności i zarejestrowanych patentów bardzo dobrze koreluje w czasie (z przesunięciem na ścieżkę nauczania absolwenta) z edukacyjnym "wyrównywaniem szans" i dewaluacją takiej np. matury.

 

Brytyjczycy mają w tej dziedzinie więcej rozumu - głośno krzyczą o konieczności wyrównywania szans, żeby klasy niższe nie komunizowały za bardzo, a elitę po staremu kształcą w dobrych prywatnych szkołach. Ciekawe że absolwenci takich właśnie szkół zdobyli nieproporcjonalnie dużą (względem procentu wszystkich uczniów) część medali na londyńskiej Olimpiadzie.

  • 1 miesiąc później...

W recenzji biografii Paula Diraca przeczytałem takie zdanie:

 

Dla polskiego czytelnika pewnym szokiem może być poziom szkolnictwa w Anglii na początku XX w., nieporównywalny z tym w Polsce 100 lat później.

 

Książki nie czytałem więc zapytam tych co wiedzą jak mam rozumieć powyższe zdanie?

Ciekawe, że takie kariery to głównie w Ameryce, a u nas.... cieniuuutko.

Bo u nas jest polskie piekiełko wsparte ciemnogrodem ;-).

Steve Jobs, Larry Page and Bill Gates to niewątpliwie członkowie elity, ale wdarli się do niej o własnych siłach.

Po ostatnich wyborach u nas też "elity" wdzierają się do gospodarki szeroką ławą ;-). Ale nie o własnych siłach tylko z polecenia/nakazu.

 

I tego właśnie rozpaczliwie brakuje.

Przecież się "wyłuskuje". Antoni wyłuskał Misiewicza. Zapowiada się błyskotliwa kariera.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

misiomorowi i pozostałej forumowej szlachcie polecam obejrzenie filmu, który kończy pointa

 

arystokracja była przekonana, że przeciętny człowiek nigdy nie da rady myśleć tak, jak oni, ani mieć podobnych zdolności poznawczych

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I jak tam po reformie pojawiła się nauka o pieniądzach co to jest po co jak tym gospodarowac co to jest kredyt i dlaczego zazwyczaj jest zły kiedy brać a kiedy unikać dlaczego nie konsumujemy za dużo o inwestycjach oszczedzaniu itd?

 

Bo to podstawa najważniejszy środek więc wiedza o nim jest tak samo ważna jak o historii biologii q nawet ważniejsza.

 

Więc jak tam dobra zmiana czy tylko dobra sciema?

chwilowy brak działalności w audio.

I jak tam po reformie pojawiła się nauka o pieniądzach co to jest po co jak tym gospodarowac co to jest kredyt i dlaczego zazwyczaj jest zły kiedy brać a kiedy unikać dlaczego nie konsumujemy za dużo o inwestycjach oszczedzaniu itd?

 

Bo to podstawa najważniejszy środek więc wiedza o nim jest tak samo ważna jak o historii biologii q nawet ważniejsza.

 

Więc jak tam dobra zmiana czy tylko dobra sciema?

Niebawem ma się ukazać przetłumaczona na polski książeczka pod obiecującym tytułem "Jak uczyć, żeby nauczyć? Planowanie efektywnych zajęć edukacyjnych"

W opisie można przeczytać: "Niniejsza książka dotyczy planowania doświadczeń edukacyjnych — jednej z najskuteczniejszych metod nauczania.". Co to za metoda? Jest to coś podobnego do tutoringu?

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W listopadzie MEN w partnerstwie z fundacją Elbanowskich zdobyło w kancelarii premiera dofinansowanie na 2,38 mln zł. Za te pieniądze mają razem prowadzić konsultacje społeczne. Ale nie te dotyczące gimnazjów czy nowych podstaw programowych – najgorętszych dziś tematów w edukacji. Mają rozmawiać z Polakami o „zmianach w systemie finansowania zadań oświatowych w Polsce”.

jak ktoś, kto nadał sobie tytuł „rzecznika praw rodziców”, może właśnie porzucać rodziców w chwili, gdy wielu z nich przerażonych jest likwidacją gimnazjów i konsekwencjami tego kroku - przerzucaniem dzieci między szkołami, dziurami w podstawach programowych. Oni mówią „nie” reformie Zalewskiej, zaczęli zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum.

 

Tymczasem Karolina Elbanowska fotografuje się z panią minister, a do sieci wrzuca zdjęcie z informacją o tym, że jest „dobrej myśli”, bo „pani minister podejmie działania w celu zlikwidowania nauki zmianowej”. A przecież to właśnie pozostawienie w podstawówkach 7. i 8. klasy sprawi, że zmianowość zacznie się nawet w tych szkołach, w których udawało się jej unikać!

 

Elbanowska o tych lękach i sprzeciwie wobec reformy wie. Już jesienią Facebook jej organizacji był zasypany wpisami wtedy tylko zaniepokojonych rodziców. I już wtedy ona i jej współpracownicy pozostawali na to głusi lub zbywali te uwagi. Tłumaczyli, że w reformie wszystko zależy od samorządów. Dziwnym trafem, gdy przy sześciolatkach wiele też zależało od samorządów, najbardziej winny był rząd PO-PSL.

 

Autor: Justyna Suchecka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Kolejny dowód na to, że rządy PiS opierają się na kłamstwie i manipulacji. Cwana Elbanowska wzorcowo wydymała wszystkich rodziców. Gratulacje!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Cwana Elbanowska wzorcowo wydymała wszystkich rodziców. Gratulacje!

 

Państwo E. to podobne cwaniaki jak Jerzy O.

 

Może Matka Kurka zaraz po "prawicowej blogerce" Katarynie weźmie pod lupę fundację E.?

Pełniąca obowiązki ministra niejaka Zalewska ogłosiła Podstawę Programową. Wszyscy fachowcy załamani, chujnia z grzybnią.

Biedne dzieci, biedna Polska. Czym zasłużyliśmy sobie na rządy nawiedzonych idiotów???

Jestem Europejczykiem.

 

Pełniąca obowiązki ministra niejaka Zalewska ogłosiła Podstawę Programową. Wszyscy fachowcy załamani, chujnia z grzybnią.

Biedne dzieci, biedna Polska. Czym zasłużyliśmy sobie na rządy nawiedzonych idiotów???

 

Więcej godzin na przedmioty ścisłe i programowanie to źle?

Więcej godzin na przedmioty ścisłe i programowanie to źle?

 

Z tego, co słyszę to w programie matematyki nie będzie już równań i funkcji. Prawdę mówiąc wydaje mi się to nieprawdopodobne.

Z tego, co również słyszałem na fizyce nie będzie mowy o ruchu planet.

 

Powrót do geocentryzmu?

Jestem Europejczykiem.

 

Z tego, co słyszę to w programie matematyki nie będzie już równań i funkcji.

Spadamy równo po równi pochyłej, a funkcje są juz rozdane. Finito.

 

Ruchów planet w dzień nie widać, a w nocy dzieciaki mają spać.

Grunt żeby czwartoklasista umiał wyklepać podstawowe modlitwy, znał nazwiska trzech żołnierzy wyklętych oraz mógł wymienić główne zasługi Genialnych Bliźniaków. Potem już tylko będzie się tę wiedzę utrwalać i kariera na zmywaku na całym świecie stanie przed takimi absolwentami otworem. Wybrani pójdą drogą Misiewiczów.

Drzwi na korytarz będą zawsze otwarte, a tam będą chodzic wte i wewte specjalne dobrane katechetki.

 

Albo - aparatura rejestrująca na wyposażeniu każdej klasy, korytarza, sali WF i WC.

Kończyłem szkołę za komuny. No, cholera nie było żadnego aktywu partyjnego robiącego za podsłuchujkę, nawet na historii, której uczono mnie całkiem rzetelnie i nie po linii PZPR. Uważasz, że banda matołów z PiS jest w stanie wygrać z setkami tysięcy nauczycieli? No bez jaj...

Nie jojczcie już tak. Każdą reformę można odkręcić, a uczą nauczyciele, nie minister z jej czy jego Podstawą Programową.

 

No tak, NAUCZYCIELE, zapracowani, zmęczeni, poświęcający swój wolny czas na poprawianie klasówek ... (Ironizuje)

 

Podstawowym problemem polskiego szkolnictwa są NAUCZYCIELE - ok 80 % z nich to niestety debile.

 

masz tu linka z twojego ulubionego szmatławca, brzydziłem się ale masz ..

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kończyłem szkołę za komuny

Komuna różne miała oblicza. W latach 1949-56 w szkołach zdaje się nie było wesoło. Kto wie, czy PiS nie wymysli nowego ZMP z obowiązkowym uczestnictwem w wykopkach?

E tam, wykopki w ogólniaku wspominam z wręcz rozrzewnieniem. Co się tam wtedy działo:)

 

ok 80 % z nich to niestety debile.

Wszędzie zdarzają się debile. Wśród nauczycieli też. Jesteś najlepszym przykładem ofiary nauczycieli debili.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.