Skocz do zawartości
IGNORED

Dobra zmiana czyli reforma edukacji.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek nie należało dopuścić żeby szkopy nas stłukły.

 

Może trzeba było się dogadać z Hitlerem, a jak później byłaby okazja wbić mu nóż w plecy ???

Ale to przecież takie nieszlachetne ;P. Ale luzik historię alternatywną zostawmy artystom i filmowcom...

Może trzeba było się dogadać z Hitlerem, a jak później byłaby okazja wbić mu nóż w plecy ???

 

Lepsze to niż być pierwszym do ponoszenia strat.

 

PS. A w kontekście wychowania młodzieży, to przegraliśmy właśnie dlatego, że nie potrafiliśmy wychować młodzieży tak, żeby elita potrafiła być najlepsza na świecie, i jednocześnie dbała o motywacje wśród warstw niższych. Ekonomicznie 20-lecie międzywojenne to była totalna klęska, innowacyjny sektor prywatny zupełnie nie zaistniał, a firmy które powstały za czasów carskich w większości zbankrutowały. Elita zupełnie nie potrafiła rozpoznawać dziedzin krytycznych dla rozwoju, bezpieczeństwa itd. i oddawała się mitomańskim napinkom na rzeczy zbędne.

że nie potrafiliśmy wychować młodzieży tak, żeby elita potrafiła być najlepsza na świecie

No i dobrze, inaczej mielibyśmy Polen uber alles.

 

Elita zupełnie nie potrafiła rozpoznawać dziedzin krytycznych dla rozwoju

To uogólnienie jest raczej krzywdzące.

 

Ekonomicznie 20-lecie międzywojenne to była totalna klęska

To też.

No i dobrze, inaczej mielibyśmy Polen uber alles.

Lepiej żeby zginęło 6 milionów obywateli i jeszcze popaść w 50-letnią wyniszczającą niewolę. Ale za to możemy się nazywać szlachetnymi idealistami.

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

(...)

 

PS. A w kontekście wychowania młodzieży, to przegraliśmy właśnie dlatego, że nie potrafiliśmy wychować młodzieży tak, żeby elita potrafiła być najlepsza na świecie, i jednocześnie dbała o motywacje wśród warstw niższych. Ekonomicznie 20-lecie międzywojenne to była totalna klęska, innowacyjny sektor prywatny zupełnie nie zaistniał, a firmy które powstały za czasów carskich w większości zbankrutowały. Elita zupełnie nie potrafiła rozpoznawać dziedzin krytycznych dla rozwoju, bezpieczeństwa itd. i oddawała się mitomańskim napinkom na rzeczy zbędne.

 

O tej ekonomicznej klęsce międzywojennej Polski wypowiadasz się zbyt lekko. Zapominasz m.in., że przez tereny Polski przeszła wyniszczająca Wielka Wojna, a od 1925 roku trwała wojna handlowa z Niemcami. A tzw. elity w dużej części zawsze były i są w Polsce kiepskie. Moim zdaniem wiąże się to z tym, że słowem tym określa się zbyt wielu.

Jak chodziłem na lekcje religii to moi nauczyciele chodzili w "sukienkach". Oczywiście to nic złego, w Szkocji często można spotkać facetów w spódniczkach. Nikt nie robi z tego dramatu i nie prawi złośliwości.

skoro tak to po co był ten zbędny komentarz tak tolerancyjnej osoby jaką jesteś a do tego nowoczesnej itp

I zmartwię Cię - Rosjanie bardzo dbali żeby w podległych im państwach za dużo nie wymyślano. Rozwój technologii był zastrzeżony dla rosyjskich towarzyszy.

 

Na własne oczy widziałem instrukcję dla kierowników w zakładach produkcyjnych z czasów PRL mówiącą w jaki sposób mają tępić wynalazczość wśród pracowników. Jeśli pracownik wpadł na jakieś rozwiązanie które znacznie przyśpieszyłoby produkcję jakiegoś detalu to kierownik miał zadbać żeby to nigdy nie zostało wdrożone.

Wy tu tradycyjnie pierdu-pierdo o historii, a pani minister w akcji. Na koniec listopada miały być gotowe założenia programowe.

Okazuje się, że nie są, są jakieś materiały które zostaną poddane 10-dniowej "prekonsultacji"!!!

 

Założenia mają być gotowe na koniec listopada, ale czy będą? Na razie wiadomo, że będzie więcej historii i "Pana Tadeusza", mniejszy wybór lektur, generalnie program czterech lat ma być upchnięty w trzech latach.

Jestem Europejczykiem.

 

Ekonomicznie 20-lecie międzywojenne to była totalna klęska,

Po 300 latach nieistnienia państwa - 20 lat ? Wyszło b. dobrze. Naprawdę nie ma co się wstydzić. Moim ogrzym zdaniem.

 

A w kontekście wychowania młodzieży, to przegraliśmy właśnie dlatego, że nie potrafiliśmy wychować młodzieży tak, żeby elita potrafiła być najlepsza na świecie,

Bierzesz jaśka muzykanta - dajesz go do szkół. Masz chama z wyższym

Znajdujesz mu kobietę - też albo chamkę z wyższym albo mieszczkę.

mają młode - młode nie może się skundlić i cofnąć do czworaków. Musi znaleźć drugą połówkę -być z rodziców po wyższym.

Mają młode i dopiero to młode możemy uznać za początek hodowlany inteligencji...

 

Widzisz ile lat trzeba żeby wyhodować protoplastę rodziny inteligenckiej ???

Jak to mieli zrobić przez 20 lat ??? a wystarczy jeden skok w bok i trzeba hodowlę od początku zaczynać...

Widzisz skalę trudności takiej hodowli ??? ;-P

 

Później Hitler wytłukł prawie całą hodowlę inteligencji, resztą dotłukł Stalin i mamy takie elyty jak widać w tv na poziomie rysia nie z klanu.....

 

Dziwię się czasem jak toto do wc samo trafia...

Po 300 latach nieistnienia państwa - 20 lat ? Wyszło b. dobrze. Naprawdę nie ma co się wstydzić. Moim ogrzym zdaniem.

Nie rozumiem tej pańszczyźnianej maniery stawiania państwa na piedestale. Przykładowo - wszystkie rozpoznawalne polskie brandy powstały przed 1918r. W Dwudziestoleciu - żaden. Mam dość dobre materiały o mojej rodzinie na ileś pokoleń do tyłu. Za Cara byli przedsiębiorcami budującymi duże zakłady. Za Sanacji - mogli być tylko gryzipórkami na państwowych posadkach. Zakłady zbankrutowały i poszły w ruinę.

 

II RP do swojego żałosnego końca nie dała radę choćby nawiązać do wyników ekonomicznych ziem polskich z roku 1913.

 

PS. Wyszło fatalnie - bo zaczęliśmy od zwycięstwa, a skończyliśmy wykiwani jak dzieci przez wszystkich naokoło.

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

Na własne oczy widziałem instrukcję dla kierowników w zakładach produkcyjnych z czasów PRL mówiącą w jaki sposób mają tępić wynalazczość wśród pracowników. Jeśli pracownik wpadł na jakieś rozwiązanie które znacznie przyśpieszyłoby produkcję jakiegoś detalu to kierownik miał zadbać żeby to nigdy nie zostało wdrożone.

 

Możesz napisać coś bliżej o tej instrukcji, jakich zakładów i jakich kierowników dotyczyła, dlaczego akurat ty ją widziałeś i kiedy? Przecież tego rodzaju dokument nie mógł być w publicznym, jawnym obiegu i nie każdy mógł mieć do niego dostęp. Wygląda to raczej na kolejną opowieść o czarnej wołdze, wielu o niej słyszało, ale nikt jej nie widział na własne oczy.

Opowieści z mchu i paproci.

 

Gdyby coś takiego było powszechne, to na pewno posłużyłoby jako argument przeciw komuchom. Tymczasem czytamy o takiej rewelacji tylko u Tempera.

 

Opór przeciwko usprawnieniom owszem występował. Ale głównie ze strony pracowników, którzy bali się podwyższania norm produkcyjnych.

 

Hamulec ze strony towarzyszy radzieckich mógł być na wysokie strategiczne technologie, np. jądrową. A Gierek i tak chciał uczynić z Polski mocarstwo atomowe.

 

Ale raczej nie chciałoby im się hamować jakichś tam ursusów, które jeszcze za komuny usiłowano zastępować traktorami produkowanymi na zachodnich licencjach, których tragicznie - jak wszystkiego - brakowało.

Niewykluczone, że jakiś tam majster czy kierownik chciał mieć święty spokój i na własną rękę zwalczał wszelkie nowinki.

 

A tak na marginesie, to przodowaliśmy chyba w komputerach :)

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

 

A tak na marginesie, to przodowaliśmy chyba w komputerach :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

Nie rozumiem tej pańszczyźnianej maniery stawiania państwa na piedestale. (...)

(...)

 

Jakiej "pańszczyźnianej maniery stawiania państwa na piedestale". Polska międzywojenna to państwo będące kompromisem dwóch wizji - Piłsudskiego i Dmowskiego. Piłsudskiemu zarzuca się,ze Polske traktował interesownie, o Dowskim mówiło sie, że bez interesownie. Treraz dorabia mu się gębę carskiego agenta i homoseksualisty i to w czasach kiedy w Europie wszyscy jesteśmy z LGBTQ. Ten pierwszy snuł wizje Polski od morza do morza z dużą liczba mniejszości narodowych. Kiedyś nazywano go ich miłośnikiem, a nawet ich promotorem. Podobno nie lubił używać słowa naród, wolał wspólnota. Dziś jakoś nikt nie nazywa go twórcą UE we wschodnim wydaniu. Drugi był zwolennikiem państwa jednolitego, hermetycznego.

"Myśl Romana Dmowskiego jest mocno usadowiona w zachodnioeuropejskim racjonalizmie, scjentyzmie, a nawet społecznym darwinizmie. Józef Piłsudski zdaje się być typowym przedstawicielem turańszczyzny, wschodniego pojmowania znaczenia historii. Przywódca i podkomendni, społeczny schematyzm, przesadna wiara w możliwości stygmatyzowanej jednostki, itd. (..) piłsudczycy przeciwnie: raczej germanofile i marzyciele. Podjęli wielką batalię o zbudowanie na gruzach Rosji własnego kosmopolitycznego imperium. Przegrani, musieli zadowolić się narodową resztówką, którą też w skandaliczny sposób stracili w 1939 roku. Ostatecznie ideowo zwyciężyła myśl Dmowskiego. Chociaż on sam uchodzi za przegranego. Taka ironia historii. Dzięki endeckiej koncepcji mamy zwarty naród i skonsolidowane państwo. Tak jest aż do dzisiaj, lecz na horyzoncie nowe zagrożenia, Dmowski staje się znowu aktualny. I to bardzo! Ludy runęły bowiem do nowej wędrówki. Tamy puściły, a Polskę zalewa ukraińskie morze. Tymczasem nasi politycy, coś sobie ubzdurali o rysującej się własnej wielkości." http://www.mysl-polska.pl/1081

 

(...). Przykładowo - wszystkie rozpoznawalne polskie brandy powstały przed 1918r. W Dwudziestoleciu - żaden. Mam dość dobre materiały o mojej rodzinie na ileś pokoleń do tyłu. Za Cara byli przedsiębiorcami budującymi duże zakłady. Za Sanacji - mogli być tylko gryzipórkami na państwowych posadkach. Zakłady zbankrutowały i poszły w ruinę.

 

II RP do swojego żałosnego końca nie dała radę choćby nawiązać do wyników ekonomicznych ziem polskich z roku 1913.

(...)

 

Rozpoznawalny byy np. proszek do prania "Radion" i mydło "Biały jeleń" albo pistolet ViS. Wg kursowania pociągów przedwojennych PKP regulowano zegarki, a na widok przodownika policji wysychały kałuże na ulicy. Jednak coś ta II RP dokonała.

 

Tak I WŚ odbiła się na Ziemiach Polskich: "Gdy wybuchła I wojna światowa, Polski nie było na mapach świata, ale od samego początku ziemie polskie stały się jednym z głównych terenów działań zbrojnych. W armiach państw zaborczych służyło ok. 3,4 mln Polaków, którzy musieli walczyć przeciwko sobie. W Zachodniej Galicji i Królestwie Polskim toczyły się długotrwałe walki pozycyjne. Już latem 1914 r. Rosjanie uderzyli na Prusy Wschodnie, w sierpniu zostali pobici pod Tannenbergiem, a we wrześniu w bitwie nad Jeziorami Mazurskimi. Po zajęciu Rzeszowa omal nie doszli do Krakowa. W grudniu zostali zatrzymani w bitwie pod Limanową (2-12 grudnia 1914). Niemcy po zwycięstwach w Prusach Wschodnich zajęli Warszawę. W dniach 11 listopada do 6 grudnia 1914 toczyła się bitwa pod Łodzią - jedna z największych na froncie wschodnim, wygrana przed Niemców. Zimowe bitwy w rejonie Karpat nie przynosiły rozstrzygnięcia. Majowa kontrofensywa niemiecko-austriacko-węgierska doprowadziła do przerwania frontu pod Gorlicami. Przełomowa bitwa rozegrała się tutaj 2-12 maja 1915, zapoczątkowała odwrót rozbitych wojsk rosyjskich. 3 czerwca 1915 Niemcy i Austriacy odbili Przemyśl, 22 czerwca wkroczyli do Lwowa. Wojna w Galicji zakończyła się, a główne działania przeniosły się do Królestwa Polskiego. W sierpniu 1915 r. Niemcy wkroczyli do Warszawy i padła twierdza Modlin. Podczas wojny poległo ponad pół miliona Polaków. Ludność cywilna, która była zmuszona do świadczeń na rzecz armii okupujących kraj, poniosła dotkliwe ofiary. Walczące wojska niszczyły i grabiły kraj, stosowały taktykę spalonej ziemi. Rosjanie, wycofując się na wschód podpalili szyby naftowe w Galicji i deportowali setki tysięcy ludzi. Natomiast Niemcy wywozili do Rzeszy całe fabryki, przede wszystkim z terenu Łodzi. W latach 1914-1920 zniszczeniu uległo około 30 proc. majątku narodowego na ziemiach polskich, a poziom produkcji przemysłowej w roku 1919 spadł do 30 proc. stanu z roku 1913 w tych samych granicach. Straty materialne szacowano na 73 mld franków francuskich. Na ziemiach polskich wycięto jedną trzecią lasów, zniszczono 4 mln hektarów pól, 40 proc. mostów, 60 proc. dworów kolejowych.(...)"http://m.interia.pl/nowa-historia/galeria,aAId,97561

 

Na to nałożył się kryzys światowy 1929-1933: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_kryzys_w_Polsce

Ekonomicznie 20-lecie międzywojenne to była totalna klęska, innowacyjny sektor prywatny zupełnie nie zaistniał, a firmy które powstały za czasów carskich w większości zbankrutowały. Elita zupełnie nie potrafiła rozpoznawać dziedzin krytycznych dla rozwoju,

Sądzisz że ta obecna, rządząca od około roku to potrafi, bo mnie się wydaje że sytuacja przedwojenna zaczyna się powtarzać.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ostatnia rzecz na jaką Dmowski miał autentyczny wpływ, to były negocjacje Traktatu Wersalskiego.

 

Potem II RP została zdominowana przez przepychanki czyje zasługi są największe, i kto ma w związku z tym prawo traktowania państwa jako synekury, żądania żeby mu czapkowano jak magnatowi, i wykańczania jakiejkolwiek konkurencji, prawdziwej lub wyimaginowanej.

 

Dokąd wychowanie młodzieży nie zmieni się na tyle żeby wypalać takie ciągotki gorącym żelazem, nic nie osiągniemy.

Za Cara byli przedsiębiorcami budującymi duże zakłady. Za Sanacji - mogli być tylko gryzipórkami na państwowych posadkach. Zakłady zbankrutowały i poszły w ruinę.

Jeżeli za Cara budowali duże zakłady które za sanacji były niepotrzebne to z reguły się tak kończy. Duże zakłady na świecie też bankrutują nawet dzisiaj. Z reguły bankrutują bo pracownicy nie umieją się przystosować do bieżącej sytuacji. Mam przykłady z rynku niemieckiego.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Sądzisz że ta obecna, rządząca od około roku to potrafi, bo mnie się wydaje że sytuacja przedwojenna zaczyna się powtarzać.

Alternatywa nie jest o wiele ciekawsza, status kolonii i taniego podwykonawcy to też nie jest jakiś szczyt marzeń.

 

Jeżeli za Cara budowali duże zakłady które za sanacji były niepotrzebne to z reguły się tak kończy. Duże zakłady na świecie też bankrutują nawet dzisiaj. Z reguły bankrutują bo pracownicy nie umieją się przystosować do bieżącej sytuacji. Mam przykłady z rynku niemieckiego.

Problem w tym, że za Sanacji były tylko bankructwa, a nie powstawało nic nowego.

Potem II RP została zdominowana przez przepychanki czyje zasługi są największe, i kto ma w związku z tym prawo traktowania państwa jako synekury, żądania żeby mu czapkowano jak magnatowi, i wykańczania jakiejkolwiek konkurencji, prawdziwej lub wyimaginowanej.

Czyżby sytuacja się teraz powtarzała ?

Dokąd wychowanie młodzieży nie zmieni się na tyle żeby wypalać takie ciągotki gorącym żelazem, nic nie osiągniemy.

Zmiana wzorców wychowania zajmie w tym kraju długie lata. Myślę o wzorcach nowoczesnych a nie opartych na ciemnocie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Nowoczesność jest ortogonalna do takich rzeczy jak uczciwe reguły rywalizacji, i umiejętność wyłonienia elity na podstawie kompetencji, a następnie podporządkowania się przywództwu.

 

Można nawet powiedzieć że nowoczesne wzorce obyczajowe kojarzą się raczej ze stagnacją w technice. Na Księżyc poleciały patriarchalne samce, za to genderyści potrafią co najwyżej obrażać się że ktoś użył względem nich niewłaściwego zaimka (z listy kilkudziesięciu).

Alternatywa nie jest o wiele ciekawsza, status kolonii i taniego podwykonawcy to też nie jest jakiś szczyt marzeń.

Naukę od czegoś trzeba zacząć. Taka droga już się sprawdziła na świecie. Huczny plan Morawieckiego o budowie polskiego samochodu elektrycznego też zaczyna przybierać realne ramy. Samsung postawi u nas fabrykę akumulatorów do samochodów elektrycznych. A podobno już miało być inaczej. Okazuje się że to nie takie proste jak się niektórym "misiewiczom" wydaje. Albo bardzo wolno i długo albo przez montownie. Postawił bym na to drugie i widzę że Morawiecki też poszedł po rozum do głowy. Szkoda było tylko pieniędzy na "dojną zmianę".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.