George Michael nie żyje.

[vitaltas]

W dniu 25.12.2016 r. zmarł George Michael w wieku 53 lat.

[lukasiak.warszawka]

na co kipnal?

[vitaltas]

Ponoć serce.

[lukasiak.warszawka]

doczytalem tylko ze zmarl spokojnie w domu, jak na serce to szybko, 53 lata ale i tak przescignal innego Michaela l.51

[hajfaj]

Wielka szkoda ...Jeden z nielicznych który potrafił śpewać

[Magnepan]

Ponoć serce.

 

Ależ się dzieje , to niesamowite.Wielka szkoda - Michael to wspaniały artysta i perfekcyjny wykonawca. Ostatni album

Symphonica był ukoronowaniem jego całej twórczości, dopracowany do drobnego szczegółu i kapitalnie zaaranżowany,

absolutny majstersztyk i muzyczne dzieło wielkiego kalibru którego producentem był słynny Phil Ramone.

Podobne dzieło, równie rewelacyjne stworzyła Joni Mitchell z pomocą męża/partnera basisty Larry Kleina i Vincenta Mendozy

który zaaranżował i dyrygował jedną z większych orkiestr symfonicznych w trakcie nagrania ' Travelogue ' w 2002 roku.

[Genesis]

Kokaina bardzo obciąża układ krwionośny.

[Magnepan]

Kokaina bardzo obciąża układ krwionośny.

 

Jesteś pewien że przedawkował ? W takim momencie takie wpisy są zbyteczne .

[soundchaser]

Szkoda człowieka...miał świetny głos, choć Jego muzyka to nie moja bajka.

Miałem kiedyś jego jedną, jedyną płytę - Older - znakomicie nagrana, perfekcyjnie wykonana i zaaranżowana.

 

No cóż...ponoć każdy jest kowalem własnego losu.

 

[*]

[Magnepan]

Older - znakomicie nagrana, perfekcyjnie wykonana i zaaranżowana.

 

 

Older to album wszechczasów - pierwsza 50 najlepszych płyt w historii muzyki.

[powersources]

Jesteś pewien że przedawkował ? W takim momencie takie wpisy są zbyteczne .

 

Parę dni temu gdzieś czytałem wypowiedź (możliwe, że na onecie) członka rodziny Michaela, że mają obawy co do możliwości przeżycia. Wypowedź dotyczyła rzekomego odwyku. Michael bojkotował tę wypowiedź. Mowa była niestety głównie o narkotykach. W załączeni artykułu było zdjęcie na którym wyglądał źle. Szkoda człowieka i talentu. Mógł jeszcze słuchaczom wiele radości dostarczyć. Pamiętam jak jako nastolatek miałem jego plakat powieszony na ścianie :(.

[Magnepan]

O tym że artyści popadają w narkotykową nieważkość ogólnie wiadomo nie od dziś ale przeciętny człowiek nie mający z używkami

do czynienia po prostu nie podejrzewa że przyczyną śmierci może być przedawkowanie lub regularne branie narkotyków.

[powersources]

O tym że artyści popadają w narkotykową nieważkość ogólnie wiadomo nie od dziś ale przeciętny człowiek nie mający z używkami

do czynienia po prostu nie podejrzewa że przyczyną śmierci może być przedawkowanie lub regularne branie narkotyków.

 

Od wczoraj mam takie przemyślenia: wieczorem oglądałem koncert Scorpions Unplugged z 2013 roku. Chłopaki mając pod 70 lat wyglądają jak 50-cio latki. 70-letni Gilmour (byłem na koncercie w tym roku we Wrocławiu) też w bardzo dobrej kondycji, a stereotyp zakładał, że w palnik dają głównie muzycy rockowi. Myślę jednak, że niechlubne przykłady mamy z muzyki pop: niestety w większości już śp. George Michael, Whitney, Jackson, Amy. Szkoda bo dla dużej ilości ludzi był okres, że wymienieni artyści reprezentowali pewne ideały.

[lukasiak.warszawka]

w palnik to dawal miles davis czy coltrane, koka hera i litry whisky,jazzmai maja w tym prym

[insaimz]

Dramat,

wlasnie poinformowala mnie o tym smutnym fakcie moje kobieta.

 

Jego plyty byly tak muzykalne i nastrojowe ze zawsze przy nich odplywalem. Miod dla uszu.

[Grzegorz7]

...niestety w większości już śp. George Michael, Whitney, Jackson, Amy. Szkoda bo dla dużej ilości ludzi był okres, że wymienieni artyści reprezentowali pewne ideały.

Jakie ideały?

[powersources]

Jakie ideały?

 

Tego nie wiem, trzeba pytać fanów wzorujących się na swoich idolach.

[Genesis]

O ideałach można było mówić w drugiej połowie lat sześćdziesiątych, kiedy mieliśmy do czynienia z prawdziwą rewolucją kulturowo-obyczajową. Wystarczy wczytać się w niektóre teksty. "Push the needle in" Black Sabbath to nie śmichy-chichy. Trochę później punk próbował ratować sytuację swoim nihilizmem. Potem przyszło disco, "me-generation" lat osiemdziesiątych, no i plastikowa komercja, która od jakichś 20 lat zalewa świat. Różne britneje, dżustiny bibery, bojsbandy (oto cały tekst hitu East 17: "Where have you been baby?"). Ideały można jeszcze znaleźć, ale trzeba szukać w niszach.

PS Nie pisałem, że GM przedawkował. On brał kokainę od ponad 30 lat. To się nie mogło dobrze skończyć. To samo spotkało Prince'a, Jacksona i wielu innych.

[Grzegorz7]

No właśnie.

Muzyka z ideałami przeminęła.

Obecni artyści bywają jak najbardziej znakomitymi. Nie mam zamiaru dyskredytować współczesnej muzyki ględzeniem "... muzyka skończyła się na latach 80...". Nie skończyła się. Trwa. Ma swoich wspaniałych przedstawicieli a George Michael na pewno był wybitnym.

I jakie znaczenie ma tu jego styl życia?

Tylko taki,... że k**wa już go nie ma. A moglibyśmy się jeszcze podelektować jego muzyką...

Szkoda.

[jezz]

O tym że artyści popadają w narkotykową nieważkość ogólnie wiadomo nie od dziś ale przeciętny człowiek nie mający z używkami

do czynienia po prostu nie podejrzewa że przyczyną śmierci może być przedawkowanie lub regularne branie narkotyków.

Przecietny człowiek ma do czynienia z używkami rownie często jak artysta. Jakąś dziwną teorię prezentujesz.

[TomekL3]

Musiał być bardzo nieszczęśliwy.

[*]

[war3z]

[*]

[soundchaser]

Musiał być bardzo nieszczęśliwy.

 

Pewnie tak. Z drugiej strony to naprawdę zastanawiające czemu niektórzy mając dosłownie wszystko, o czym większość z nas może tylko pomarzyć, nie potrafią żyć szczęśliwie...topią swoje życie i zdrowie w alkoholu i narkotykach, doprowadzając się do samounicestwienia.

Jeśli coś im w takim życiu nie pasuje, to przecież zawsze mogą sobie je zmienić tak, by odnaleźć swoje szczęście.

[marekw 76]

Wczoraj całe popołudnie i wieczór słuchałem GM.

 

Od kilku dni nie mogłem trafić "Last Christmas" w telewizji i nawet powiedziałem wczoraj do żony, że George nas unika...

A dziś z samego rana taki news...

George Michael to dla mnie jeden z najważniejszych artystów i męskich głosów...

K...a, nie mogę się dziś pozbierać.

 

R.I.P.

[*]

[Rysio63]

[*]

[Yankes]

W dniu 25.12.2016 r. zmarł George Michael w wieku 53 lat.

Pozostaną płyty i pamięć.

 

Pewnie tak. Z drugiej strony to naprawdę zastanawiające czemu niektórzy mając dosłownie wszystko, o czym większość z nas może tylko pomarzyć, nie potrafią żyć szczęśliwie...topią swoje życie i zdrowie w alkoholu i narkotykach, doprowadzając się do samounicestwienia.

Jeśli coś im w takim życiu nie pasuje, to przecież zawsze mogą sobie je zmienić tak, by odnaleźć swoje szczęście.

Gdyby to było takie łatwe coś zmienić to zapewne by tak zrobili.

[mgrkleszcz]

[*]

[supmario]

[*] Moja Żona rozpacza...

[mcemsi]

<br />topią swoje życie i zdrowie w alkoholu i narkotykach<br />

 

Tacy ludzie mając tyle na kontach , tyle wolnego czasu mogą chcieć szukać kolejnych doznań. A potem jak to z dragami często bywa ciężko sie wyrwać a konsekwencje po latach nawet po zaprzestaniu ćpania też mogą być różne....

[Peter75]

stanowczo zbyt młodo

 

[*]