Skocz do zawartości
IGNORED

Dyskretne wzmacniacze operacyjne Staccato Audio OSC OpAmp


Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

Bo nie udalo mi sie namierzyc nigdzie w europie dystrybucji tychze.

Pewnie za mało niemiecko brzmiąca nazwa...

Czy ktoś ma schemat lub próbował to przerywać?

Po co Ci to?

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Pygar

 

Ubawiłem się czytając twojego posta...

Nie wiem czy masz jakieś kompleksy i dowartościowujesz się kupując drogi sprzęt czy jest to po prosty zwykła lanserka. Nie moja sprawa to twój problem. Problem który dotyczy wielu osób na tym forum polega na tym że opowiadasz głupoty i próbujesz zaklinać rzeczywistość ignorując jednocześnie (świadomie lub nie) zjawiska procesy i prawa które nie pasują do tezy którą przyjąłeś. Powołujesz się na to że słyszysz pewne rzeczy odrzucając fakty że percepcja dźwięku jest zmienna i zależy od wielu czynników psychologicznych, nastawienie, zmęczenie itp. Głęboko wierzysz że słyszysz wszystko, zawsze, i zawsze tak samo a do tego jesteś całkowicie obiektywny i nieomylny.

Jestem absolutnie pewny że najważniejsze jest dla ciebie logo na przysłowiowym kablu i od tego zaczyna się twoja przygoda ze "słuchaniem" i gdy logo nie jest odpowiednio drogie to kabel ma zdecydowanie trudniej.

Z jednej strony słyszysz proces wygrzewania się kondensatorów, a z drugiej, uważasz na przykład że pytanie o temperaturę w pokoju odsłuchowym jest złośliwe, śmieszne, naiwne i po prostu nie na miejscu w czasie gdy w popularnym programie do projektowanie obudów głośnikowych zmiana parametru temperatura powoduje znaczą zmianę sposobu działania projektowanej kolumny głośnikowej. Co jakiś czas osoby o podobnych poglądach jak ty twierdzą że zmiany wywołane wygrzewaniem są widoczne w pomiarach ale gdy ktoś poprosi o takowe pomiary to słyszy odpowiedzi podobne do twoich.

 

Przykład z ogniskiem, który przytoczyłeś, jest jakby to powiedzieć delikatnie, całkowicie z czapy. Różnica polega na tym że każdy czuje że ogień grzeje widzi go i może organoleptycznie doświadczyć że parzy i jeśli poprosisz 10 osób o sprawdzenie że tak jest to każda z nich potwierdzi to zjawisko a z dźwiękiem jest tak, że co słuchacz to opinia. Ty twierdzisz że słyszysz i być może nawet czasem jest to prawda. Tylko że twierdzisz że twoje słyszenie jest jedynie słuszne a cudze słyszenie (lub jego brak) jest nie istotne a nawet powinno być piętnowane.

 

Jeśli zaś chodzi o podawanie wiedzy na talerzu to zaprzeczasz sam sobie. Po co zdradzasz że wymieniłeś konkretny kondensator i to poprawiło brzmienie? Za darmo dzielisz się swoją wiedza doświadczalną. A twoja filozofia życiowa (co widać z twoich wypowiedzi) nie obejmuje pomagania za darmo. Przecież możesz napisać " a ja tak poprawiłem swój sprzęt że gacie spadają ale nie powiem jak. Mogę wam jedynie sprzedać poprawiony sprzęt"

 

Co do słyszenia i posiadania sprzętu pomiarowego. Znasz może jakiegoś producenta który buduje sprzęt wyłącznie na słuch ? Nie wiem jakie ty masz wyobrażenie o projektowaniu ale powtórzę jeszcze raz. Skoro tak świetnie się znasz i tak doskonale słyszysz zbuduj od podstaw swoje urządzenie. Wpakuj w nie całe swoje doświadczenie wykorzystaj swój nadprzyrodzony słuch, dobierz idealnie wszystkie komponenty, potem je wygrzej tak jak należy i sprzedawaj za gruba kasę owoce swoich doświadczeń, czemu się ograniczasz do poprawiania kiepskich konstrukcji? Zwróć uwagę że ja nie pytam jakie elementy wymienić w konkretnym urządzeniu by było lepsze (to a pro po twojego przykładu z warsztatem). Tylko pytam o podstawy... o fizykę procesu. Co się dzieje z kondensatorem gdy się wygrzeje? czy proces ustaje? czy trwa nadal? i czy zawsze poprawia się na plus?

 

Forum takie jak to, służy wymianie doświadczeń i dzieleniem się wiedzą. Jeśli nie chcesz tego robić nie musisz. Daruj sobie tylko głupie teorie.

W świecie nauki jest tak że gdy ktoś odkryje jakieś zjawisko musi ono zostać potwierdzone przez inne ośrodki naukowe by wykluczyć błędy a jeśli się okaże że ten sam eksperyment w innym laboratorium daje inne wyniki to teoria jest weryfikowana lub odrzucana lub zmieniany jest proces weryfikacji.

Jako że każdy słyszy inaczej stosuje się sprzęt pomiarowy który zawsze mierzy te same wielkości fizyczne. Jak kupisz woltomierz i twój kolega kupi woltomierz to oba pokażą to samo napięcie( w granicach błędu pomiarowego) a ze słyszeniem jest tak że to co ty usłyszysz może nikt inny nie potwierdzić. co może oznaczać że 1. masz wybitny słuch jakiego nikt inny na świecie nie ma. 2. masz kiepski słuch 3. zdawało ci się że słyszysz coś co nie istnieje. 4 słyszą to również inni. Jeśli prawdziwy jest punkt 1 to sytuacja jest kiepska bo skoro jesteś jedyny to dla innych jest to bez znaczenia. jeśli prawdziwy jest punkt 4 to przeanalizować twoje odkrycie i wyciągnąć wnioski by kolejne konstrukcje były jeszcze lepsze.

 

Po co się irytujesz, są ludzie którym nie wytłumaczysz że ta czy inna zmiana podzespołów w sprzęcie daje rezultaty, jako osoba która założyła ten wątek proszę o rozsądek i pisanie na temat czyli o dyskretnych Staccato i doświadczeniach z nimi .Kolegę KrisNext przy okazji zapraszam do siebie, mam w tej chwili swoje dyskretne Staccato ,Bursona V5 , Dexę oraz kilka par scalaków będzie mógł na własne uszy stwierdzić czy różnice są słyszalne czy też nie.Jeśli idzie o wątek jeszcze raz proszę o pisanie na temat.

 

Bardzo chętnie posłucham:)

 

Ja nie twierdze że ktoś tam czegoś nie usłyszał. Chodzi mi o to na ile są to fizyczne zmiany a na ile nasza psychika?. Żeby wykluczyć psychikę trzeba jakiegoś arbitra w tym przypadku miernik. Oczywiście że jest tak że zmieniając elementy i sposób ich pracy można wpływać na brzmienie ale to właśnie zmiana parametrów mierzalnych

.

  • Moderatorzy

Jeśli jesteś taki osłuchany, doświadczony i już wszytko wiesz to może rozsławisz nasz kraj i zgarniesz nagrodę w wysokości 50 tyś USD dla osoby która odróżni na such wzmacniacz lampowy od tranzystorowego. Nagroda czeka od kilku lat i jakoś nie ma mocnego. Pewnie same przedszkolaki co nie jedzą kaszy co?:)

To pewnie jakiś fake jest bo w światłe dyskusji o wpływie impedancji na moc wzmacniacza który toczy się w dziale Lampa w "normalnych" warunkach nie powinno być z tym problemu.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Ja nie twierdze że ktoś tam czegoś nie usłyszał. Chodzi mi o to na ile są to fizyczne zmiany a na ile nasza psychika?. Żeby wykluczyć psychikę trzeba jakiegoś arbitra w tym przypadku miernik. Oczywiście że jest tak że zmieniając elementy i sposób ich pracy można wpływać na brzmienie ale to właśnie zmiana parametrów mierzalnych

 

Od tego trzeba było zacząć, że jak rozumiem dajesz wiarę, że ktoś coś zmienia, słyszy różnicę i stara się je opisać, co nie jest proste. Jest jeszcze coś takiego, jak fizyka kwantowa, która bierze pod uwagę wpływ tzw. obserwatora.

Od tego trzeba było zacząć, że jak rozumiem dajesz wiarę, że ktoś coś zmienia, słyszy różnicę i stara się je opisać, co nie jest proste. Jest jeszcze coś takiego, jak fizyka kwantowa, która bierze pod uwagę wpływ tzw. obserwatora.

 

Oczywiście że wierze że ktoś coś zmienia, bo o faktach ciężko dyskutować, skoro ktoś coś wymienia to wymienia, Pytanie tylko czy ta wymiana ma rzeczywisty wpływ na tor audio czy jedynie na postrzeganie (słyszenie) zmieniacza. Szanuje ludzi którzy poszukują testują i sprawdzają próbują różnych rozwiązań. Tylko czasem pojawiają się błędy w metodzie testowej które z kolei prowadzą w tataraki. Myślisz że zasada nieoznaczoności Heisenberga ma tu zastosowanie ?:) a spin połówkowy ma wpływ a mikrodynamikę?:)

Mam pogląd, że nie można zmuszać praktyków do wymyślania sposobów na przekonania sceptyków, albo że to co robią i obserwują powinni przekazywać w formie dla nich niewygodnej aby zadowolić ich przeciwników. Mogę doradzić samodzielne testowanie, pomiary i podzielenie się wynikami, przemyśleniami.

Czy któryś z szanownych kolegów którzy testowali podmiankę wzmacniaczy znalazł by chwilę czasu by zrobić porównanie za pomocą Audio DiffMaker?

myślę że dla wielu osób wyniki były by bardzo interesujące

Oczywiście że wierze że ktoś coś zmienia, bo o faktach ciężko dyskutować, skoro ktoś coś wymienia to wymienia, Pytanie tylko czy ta wymiana ma rzeczywisty wpływ na tor audio czy jedynie na postrzeganie (słyszenie) zmieniacza. Szanuje ludzi którzy poszukują testują i sprawdzają próbują różnych rozwiązań. Tylko czasem pojawiają się błędy w metodzie testowej które z kolei prowadzą w tataraki. Myślisz że zasada nieoznaczoności Heisenberga ma tu zastosowanie ?:) a spin połówkowy ma wpływ a mikrodynamikę?:)

 

 

Wiele efektów które się słyszy nie wyobrażam sobie jaką transformacją można by opisać bez super dokładnych badań na jakie nie jesteśmy sobie wstanie pozwolić, część owszem można jakoś zmierzyć

 

Jak np: opiszesz przestrzeń która możne być związana z przesunięciem falowym/fazowym między kanałami dająca wrażenie wypełnienia

 

albo to się komuś podoba albo nie,

albo to słyszy albo nie,

a jak jesteś wstanie wyznaczyć z pomiaru kiedy ta zmiana daje Ci pozytywny wydźwięk kiedy nie.

 

Chyba że szukasz ideału kupujesz super czule instrumenty i nagrywasz rzeczywiste odgłosy potem odtwarzasz dostrajasz -

- tylko niewidem czy do końca będziesz zadowolony z efektu a można o tym bajać 1000 stron na forum tylko poco w każdym temacie ;)

Edytowane przez marcin32

Wiele efektów które się słyszy nie wyobrażam sobie jaką transformacją można by opisać bez super dokładnych badań na jakie nie jesteśmy sobie wstanie pozwolić, część owszem można jakoś zmierzyć

 

Jak np: opiszesz przestrzeń która możne być związana z przesunięciem falowym/fazowym między kanałami dająca wrażenie wypełnienia

 

Jeśli pod wpływem tuningu sprzętu zmienia się przestrzenna lokalizacja źródeł dźwięku to znaczy że zmieniają się zależności fazowe między kanałami przy różnych częstotliwościach. Ale właśnie do takich analiz został wymyślony program Audio DiffMaker. Jeśli chcemy mówić o rzeczywistych różnicach wynikających z tuningu musimy mieć punkt odniesienia jako że ludzki słuch ma wadę w postaci psychiki która kreuje sposób percepcji nie możemy porównywać bazując na słuchu. No chyba że lubimy oszukiwać samych siebie i cieszyć się bo wydaje nam się ze jest lepiej :) To trochę tak jakby woltomierz miał świadomość i pod wpływem nastroju zmieniał nieco swoje wskazania. raz w gniazdku było by 230 a innym razem po wymianie bezpiecznika 231V i co to oznacza ? że nowy bezpiecznik jest lepszy bo podniosło się napięcie czy że miernikowi nie można zufać?

 

 

 

 

albo to się komuś podoba albo nie,

albo to słyszy albo nie,

a jak jesteś wstanie wyznaczyć z pomiaru kiedy ta zmiana daje Ci pozytywny wydźwięk kiedy nie.

 

albo mu się zdaje że słyszy bo jest wyspany, bardziej wypoczęty ma lepszy nastrój albo milion innych rzeczy. Stąd czasem pojawiają się opinie typu - wymieniłem coś, pograło dwa tygodnie i wróciłem bo z czasem okazało się ze jest gorzej. I co jest bardziej prawdopodobne że wymieniany element zmienił swoje własności czy to że nasz mózg po pewnym czasie gdy zmieniły się emocje doszedł do wniosku że zmiany nie było albo była na złe.

Uczono mnie że High End i High Fidelity to sprzęt do idealnej reprodukcji zarejestrowanego materiału bez jakichkolwiek zmian a nie sprzęt który bardzo ładnie gra. Nie raz widziałem korektor graficzny w torze audio ustawiony w taki sposób by gałki suwaków tworzyły ładną falistą linię. Mało tego właściciele tych korektorów twierdzili że jakość dźwięku jest zdecydowanie lepsza

 

Chyba że szukasz ideału kupujesz super czule instrumenty i nagrywasz rzeczywiste odgłosy potem odtwarzasz dostrajasz -

- tylko niewidem czy do końca będziesz zadowolony z efektu a można o tym bajać 1000 stron na forum tylko poco w każdym temacie ;)

 

A to nie właśnie tak się robi? Nagrywa się w filharmonii koncert a potem słuchając nagrania w domu doszukuje się czy każdy instrument gra tak jak na koncercie.

Moim zdaniem to właśnie jest zajączek którego się goni. Dążenie do takiego sprzętu że graj jak na sali koncertowej.

 

Edytowane przez KrisNext

Wiekszosc jednak ludzi poprostu slucha muzyki, nie chodzac nawet na zadne koncerty.

Malo tego wiekszosc ludzi nigdy nie slyszala wiekszosci instrumentow na zywo unplug.

 

Ale wtedy odmowisz im prawa poszukiwania najlepszego dla nich brzmienia? Nawet gdy nie bedzie ono bliskie realizmowi to ma sprawiac przyjemnosc wlascicielowi sprzetu.

Edytowane przez rafa
Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 

Wiekszosc jednak ludzi poprostu slucha muzyki, nie chodzac nawet na zadne koncerty.

Malo tego wiekszosc ludzi nigdy nie slyszala wiekszosci instrumentow na zywo unplug.

 

Ale wtedy odmowisz im prawa poszukiwania najlepszego dla nich brzmienia? Nawet gdy nie bedzie ono bliskie realizmowi to ma sprawiac przyjemnosc wlascicielowi sprzetu.

 

Nie odmawiam nikomu prawa do niczego. Jest jednak różnica między przedstawieniem swojej subiektywnej opinii na temat własnej modyfikacji a twierdzeniem że ta własnie modyfikacja poprawia (obiektywnie) jakiś sprzęt.

Poza tym znaczna część tych modyfikacji nic nie zmienia. A jedynie zmieniaczowi się zdaje że coś słyszy i o to właśnie mi chodzi o oddzielenie modyfikacji które faktycznie coś zmieniają (bez względu czy na plus czy na minus) od wrażenia że słyszymy zmianę. Gdy ktoś pisze że zmienił stabilizator zasilający część analogowa w DAC'u i uzyskał poprawę to jest wielce prawdopodobne że tak jest. Mało tego można to obiektywnie ocenić bo zmniejszają się szumy przetwornika które możemy mierzyć i usłyszeć. W takim przypadku modyfikacja jest poparta pomiarem. jest realna zmianą. Co prawda może się okazać że dla jednego słuchacza ta modyfikacja jest lepsza dla innego gorsza. Ale wiadomo że ona faktycznie ma miejsce nawet jeśli my akurat jej nie usłyszymy bo i tak się może zdarzyć.

Natomiast opisywanie modyfikacji polegających np. na umieszczaniu we wnętrzu wzmacniacza klocka z drewna palisandru moczonego w solance i skomentowanie że po tym poprawiło się zejście basu jest bez sensu. (choć oczywiście zmieniacz ma prawo tak twierdzić pod warunkiem że nie jest producentem tych klocków i nie naciąga ludzi na ich zakup. Ma też prawo wierzyć że jest lepiej) Jednak taka informacja przekazana na forum jest kompletnie bez sensu bo poza wiara zmieniacza nie mamy nic co by to potwierdzało. W przypadku klocka z palisandru większość czytelników się uśmiechnie bo każdy czuje że to absurd ale w przypadku wielu modyfikacji odróżnienie absurdu od prawdopodobieństwa, że to coś zadziała jest bardzo trudne i często baaardzo kosztowne. Jeśli poprawiacz nie zada sobie trudu by samemu sobie udowodnić że jego umysł nie płata mu psikusa to generujemy szum informacyjny a producenci magicznych poprawiaczy zacierają ręce. Każdy ma prawo poszukiwać i sprawdzać najbardziej nieprawdopodobne modyfikacje ale wydaje się że bardziej efektywne (i efektowne) jest skupianie się na tych modyfikacjach które mają szanse zadziałać bo są poparte jakimkolwiek obiektywnym pomiarem no i zostaje więcej kasy w kieszeni:)

A tak na marginesie to wizyta u laryngologa i sprawdzenie co naprawdę słyszymy może być bardzo cennym doświadczeniem tak samo jak udanie się na profesjonalne czyszczenie kanału słuchowego do lekarza i po takim zabiegu odkrycie swojego własnego sprzętu na nowo.

  • Moderatorzy

Natomiast opisywanie modyfikacji polegających np. na umieszczaniu we wnętrzu wzmacniacza klocka z drewna palisandru moczonego w solance i skomentowanie że po tym poprawiło się zejście basu jest bez sensu. (choć oczywiście zmieniacz ma prawo tak twierdzić pod warunkiem że nie jest producentem tych klocków i nie naciąga ludzi na ich zakup. Ma też prawo wierzyć że jest lepiej)

Wielu producentów/dystrybutorów takich gadżetów daje możliwość wypożyczenia tego typu "sprzętów" do odsłuchów i o dziwo znajdują "słyszących" (w powód tego typu słyszenia nie wnikam). Z punktu widzenia "słyszącego" nie ma większego znaczenia czy zjawisko ma naturę fizyczną czy jest tylko iluzją jeśli jego umysł je odbiera i w jego ocenie jest lepiej to nie widzę problemu.

A jeśli ktoś jest na tyle naiwny, że wierzy wszystkiemu co ktoś napisze to tylko świadczy o braku przystosowania do życia w społeczeństwie.

Aby nie abstrahować zbytnio od tematu to wspomnę, że tytułowe opampy można było swego czasu wypożyczyć za kaucją posłuchać ocenić i jeśli nie podpasują oddać. Sam namówiłem znajomego na zakup na takich zasadach choć był do wymiany opa nastawiony sceptycznie ale co nam szkodzi spróbować i Staccato u niego zostały.

Edytowane przez Seyv

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

Czy któryś z szanownych kolegów którzy testowali podmiankę wzmacniaczy znalazł by chwilę czasu by zrobić porównanie za pomocą Audio DiffMaker?

myślę że dla wielu osób wyniki były by bardzo interesujące

Nie robiłem i nie znam softu, ale mogę coś spróbować. Potrzebuje konkretnej procedury.

Nie robiłem i nie znam softu, ale mogę coś spróbować. Potrzebuje konkretnej procedury.

 

ściągasz darmowy program

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

instalujesz i nagrywasz raz próbkę sygnału (dowolny fragment muzyki ) potem wymieniasz wzmacniacze czy inne elementy toru i znów nagrywasz tą samą próbę (ten sam fragment) Program sam ustawia poziomu i przesunięcia czasowe a następnie generuje różnice miedzy obiema próbkami

Jak nic nie słychać to znaczy że nic się nie zmieniło a to co słyszymy to nasz mózg :)

Jeśli jednak w różnicy coś słychać to znaczy że naprawdę słyszymy :) i warto drążyć dalej czy zmiana poszła w dobrą dla nas stronę czy nie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ściągasz darmowy program

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

instalujesz i nagrywasz raz próbkę sygnału (dowolny fragment muzyki ) potem wymieniasz wzmacniacze czy inne elementy toru i znów nagrywasz tą samą próbę (ten sam fragment) Program sam ustawia poziomu i przesunięcia czasowe a następnie generuje różnice miedzy obiema próbkami

Jak nic nie słychać to znaczy że nic się nie zmieniło a to co słyszymy to nasz mózg :)

Jeśli jednak w różnicy coś słychać to znaczy że naprawdę słyszymy :) i warto drążyć dalej czy zmiana poszła w dobrą dla nas stronę czy nie

 

Po raz kolejny grzecznie proszę o pisanie na temat,KrisNext zawsze możesz realizować się we własnym wątku na temat pomiarów który pewnie planujesz ale coś Cię przed tym powstrzymuje,pewnie znajdziesz zainteresowanych takim tematem.Jeśli masz problem z czytaniem ze zrozumieniem to jeszcze raz przypominam ten wątek jest na temat dyskretnych wzmacniaczy operacyjnych Staccato.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez JARO 66

Ja jestem akurat przed zakupem Staccato, chciałem je zaaplikować na podmianę z opa301 lub dexa w lks003... i chętnie bym zobaczył taki pomiar o którym napisał KrissNext, mnie to zaciekawiło. Mimo wszystko każdy wzmacniacz operacyjny różni się mierzalnymi parametrami technicznymi - korelujac to z miejscem aplikacji (różne wymagania) powinno dać (chyba? Chętnie bym się właśnie przekonał) rożny efekt.

Ale nie ma takich pomiarów co by o całościowym brzmieniu informowały.

 

To jak kupowanie kolumn albo wzmacniacza patrząc wyłącznie na tabelki...

Może dobre dla mierniczych-onanistów ale nie dla ludzi którzy chcą posłuchać muzyki.

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 

Nie o „pomiar całościowego brzmienia” chodzi tylko o wykazanie, ze jest jakakolwiek różnica (zmiana) w generowanym sygnale/próbce.

Ja jestem akurat przed zakupem Staccato, chciałem je zaaplikować na podmianę z opa301 lub dexa w lks003... i chętnie bym zobaczył taki pomiar o którym napisał KrissNext, mnie to zaciekawiło. Mimo wszystko każdy wzmacniacz operacyjny różni się mierzalnymi parametrami technicznymi - korelujac to z miejscem aplikacji (różne wymagania) powinno dać (chyba? Chętnie bym się właśnie przekonał) rożny efekt.

 

 

Chcesz się przekonać jak Staccato gra, proste, wypożycz ,posłuchaj u Siebie i będziesz wszystko wiedział.Jeśli ci się spodoba zostawisz jeśli nie oddasz i po co dalej bić pianę.Jeśli natomiast interesują Cię same pomiary to zwróć się do firmy Staccato,może Ci profesjonalne pomiary udostępnią.

Edytowane przez JARO 66

Nie o „pomiar całościowego brzmienia” chodzi tylko o wykazanie, ze jest jakakolwiek różnica (zmiana) w generowanym sygnale/próbce.

To słuchasz muzyki czy szumu różowego?

 

I dlaczego musi wykazać różnice na jednej próbce kiedy muzyka to zbiór bardzo różnych dźwięków.

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 

Nie o „pomiar całościowego brzmienia” chodzi tylko o wykazanie, ze jest jakakolwiek różnica (zmiana) w generowanym sygnale/próbce.

 

Przy użyciu darmowego programu i nagraniu mikrofonami komputerowymi chcesz się czegoś dowiedzieć,gratuluję poczucia humoru i to ma być dla Ciebie jakaś wykładnia?

Edytowane przez JARO 66

Ale jakie bicie piany? Nie bardzo rozumiem. Jesteśmy w zakładce diy, nie hiend, mowa o wzmacniaczach operacyjnych, o konkretnym modelu, chyba można zatem dyskutować o jego aspektach technicznych i wpływie na układ. Są tu chyba dopuszczalne pomiary - czy już tylko, na wzór innych miejsc, kwalifikacją zasadności pisania jest tylko właściwe, subiektywne wrażenie na ucho? Przecież nie przeczę, ze opampy nie różnią się między sobą, co więcej, efekt końcowy pewnie zależy od miejsca, w którym pracują. Zaciekawiło mnie to co napisał KrisNet i chętnie zobaczyłbym pomiar różnic po zmianie elementu. Nie chce tu robić OT brnąc dalej, bo parafrazując słowa ‚rafa’ zazwyczaj wole posłuchać muzyki nizli wdawać się w ślepe dywagacje na forum. Karta techniczna Staccato zapewne jest dostępna, wypożyczenie możliwe. To normalne. A forum jest po to by pisać o swoich wrażeniach, w tym i ewentualnych testach aplikacji, przeprowadzonych w ten lub inny sposób.

 

Jaro - nie znam tego programu, nie przeprowadzałem takich testów (nie znam się wręcz) - dlatego właśnie ten wątek mnie zainteresował (w kontekście Staccato), a zareagowałem na negowanie możliwości przetestowania innego niż na słuch. Jakie mikrofony komputerowe? Przecież można zmierzyć sygnał wychodzący wprost z danego interfejsu, wydawało mi się, ze o takie pomiary chodziło.

 

Rafa - manipulujesz. Pytanie retoryczne, nic nie wnosi. Próbka zaś to wycinek muzyki.

Ale jakie bicie piany?

 

Bicie piany ponieważ na razie piszemy o niczym, chcecie pomierzyć to pomierzcie nikt Wam tego nie broni i wtedy wróćcie do tego wątku aby opisać wyniki pomiarów Staccato, jeśli tego nie zrobicie to jest to bicie piany. To jest zwykłe zaśmiecanie wątku przez ok 2 strony.

Jarku

 

Zrób porządek, bo młodzież którą stać tylko na "darmową linijkę" będzie fantazjować jeszcze przez następne kilka stron.

 

Pozdrawiam

Pygar

Największy problem ze Staccato jest miejsce dla nich. Ja mam jeden i jest duży naprawdę.

Widziałem tu płytki takie boczne czy można je gdzieś kupić

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

 

 

Największy problem ze Staccato jest miejsce dla nich. Ja mam jeden i jest duży naprawdę.

Widziałem tu płytki takie boczne czy można je gdzieś kupić

 

 

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

 

Chodzi o takie podstawki kątowe ?

Edytowane przez JARO 66

Też ale ty zrobiłeś chyba takie płytki drukowane na dip8

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

 

 

Też ale ty zrobiłeś chyba takie płytki drukowane na dip8

 

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalk

 

 

To nie ja,u mnie jest na kawałku uniwersalnej płytki ,takiej do prototypów zrobiony dystans bo obok siebie się nie mieściły, to we wzmacniaczu Exposure 3010 natomiast w cd weszły bez problemu.Co do kątowych stolików to albo ja albo ktoś inny podawał link w tym wątku.

 

To o tą płytkę chodzi?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8728-0-14658700-1518991410_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez JARO 66
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.