Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego flac gra zle.


shittzu

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie tak jak bum1234 napisał.

Ten sam materiał zripowac* do flaka i na identycznym sprzęcie posłuchać. Na tym samym DACu.

 

*Tu jest pewien problem gdyż CD Audio nie da się tak łatwo zripowac 1:1. Może stad wynikać trochę nieporozumień i różnic w brzmieniu.

Są jednak programy, które po odpowiedniej konfiguracji robią to właśnie w 1:1. Ja używam XLD na maka. Offset i inne parametry ustawione jak należy. EAC na Win przypuszczam, ze też robi taką samą robotę.

Można jednak ripowac gownami typu iTunes, gdzie płyta szybko zostaje zapisana na dysku ale różnice mogą się pojawić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywałem z kolegą zarówno u niego jak i u siebie Tidal z tym drugim serwerem, Spotify on się chyba nazywa. I dałbym sobie ucho uciąć, że z tego Spotify lepiej grało. Ale przecież i tu i tam zero i jedynki...

 

Porównywałem grę na gitarze Mariana i Hendrixa - i dałbym sobie ucho uciąć, że Hendrix lepiej gra, a przecież i tu i tam gitara ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z całą sympatią dla Waszej wiedzy oraz szczerego przekonania o tym, że zero to zero a jeden to jeden muszę Wam powiedzieć, że robiliśmy opisany przez Was test. Dysponowaliśmy jako źródłem topowym serwerem Naima za jakiś pierdylion złotych (chyba najlepszy jaki jest obecnie dostępny na rynku). Nie będą się nad Wami pastwić, różnice nie były gigantyczne, ale w torze tej klasy ewidentnie zauważalne. Co ciekawe, następnie puściliśmy ten sam materiał muzyczny z odtwarzacza CD Naim, też topowego ale takiego sprzed 10 lat. Tu skala różnic była znacznie większa niż w przypadku porównań obu standardów plikowych. Zasadniczo odtwarzacz CD zaprezentował brzmienie bardziej plastyczne, przede wszystkim cieplejsze, z bardziej wypełnioną średnicą. Ten sam repertuar odtwarzany z serwera cechował się lepszym oddaniem ataku, wyraźniejszymi krawędziami, większą konturowością i czymś w rodzaju ciemniejszej średnicy. Nie chodzi już o to co grało lepiej (oceniliśmy z kolegą, że na 10 tak porównywanych utworów wynik brzmiał 8:2 dla CD) natomiast o ewidentność różnic brzmieniowych;-)

 

I tym miłym akcentem pozostawiam Panów sam na sam z Waszymi przemyśleniami;-)

Z harcerskim pozdrowieniem od starego partyzanta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy to był ten sam materiał poprawnie zripowany z CD?

Śmiem wątpić.

 

W torze tej klasy... wróć do pytania.

Tor nie ma znaczenia gdy materiał na CD i na dysku (najlepiej SSD by nie wprowadzać dodatkowych szumów) jest identyczny. Na gorszym sprzęcie będzie to grało identycznie tylko gorzej. Nie powinno i nie może być różnic.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że problem jest głębszy. Faktycznie gdyby ten materiał był w 100% tożsamy różnic być nie powinno. Pytanie powinno być postawione chyba inaczej. A mianowicie na jakim etapie procesu konwersji oraz przesyłu danych pojawiają się różnice, które mogą być odczuwalne na wyjściu. Podobnie jest z transferem z CD, większość znanych mi maszyn w porównaniu do dysków cechuje zauważalne zmiękczenie brzmienia. Zakładając, że odczytano dokładnie te same zera co z dysku muszą się po drodze pojawiać jakieś różnice poszczególnych bitach. Moim zdaniem, ten kto wpadnie na przyczynę tych różnic i opatentuje rozwiązanie, które to skompensuje stanie się w najbliższych latach miliarderem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mianowicie na jakim etapie procesu konwersji oraz przesyłu danych pojawiają się różnice

 

odpaliłeś linki które ci podałem na poprzedniej stronie ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

” jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza……”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpaliłeś linki które ci podałem na poprzedniej stronie ?

 

Tak, ale one jak rozumiem dotyczą różnic pomiędzy tym co idzie przez Spotify oraz Tidal. To mnie jak najbardziej przekonuje. Natomiast cały czas nie wiemy co dzieje się w sytuacji opisanych przeze mnie eksperymentów. Co do zasady to ja się zgadzam, że ta sama informacja w standardzie cyfrowym powinna być odtworzona identycznie. Ale ponieważ słychać różnice stąd ciąg dalszych pytań, gdzie one się pojawiają w kompletnym torze odsłuchowym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rip zrobiony niepoprawnie. Zły offset.

 

Będę miliarderem? ;)

 

Jest taka strona

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tam można porównać sobie sumy kontrolne własnego ripu z tymi wygenerowanymi przez innych.

Bardzo pomocne.

Jeżeli tylko nie operujemy jakaś bardzo niszową płytą, która to tylko my skopiowaliśmy na dysk.

Dzięki temu można sprawdzić czy dobrze ripujemy CD i mieć pewność, ze jest ok.

Jeżeli sumy się nie zgadzają z bazą danych, należy szukać problemu w programie do ripowania.

 

Cholera, a już tak blisko miliarda byłem. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z całą sympatią dla Waszej wiedzy

Z całą sympatią dla Twojego słuchu proponuję wykonać następujący eksperyment:

Zaopatrz się w dwa pliki: jeden wav, drugi flac z tego samego materiału muzycznego.

Do wyjścia dac podłącz rejestrator na którym nagrasz te same próbki z obu plików.

Edytorem przytnij jednakowo obie próbki i jedną z nich obróć w fazie.

Następnie obie do siebie dodaj. W ten sposób uzyskasz plik różnicowy.

Posłuchaj tego pliku :)

Ja myślę, że problem jest głębszy.

Jak posłuchasz pliku różnicowego przestaniesz myśleć o wydumanym "głębszym problemie".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyjścia dac podłącz rejestrator na którym nagrasz te same próbki z obu plików.

Edytorem przytnij jednakowo obie próbki i jedną z nich obróć w fazie.

Następnie obie do siebie dodaj. W ten sposób uzyskasz plik różnicowy.

Posłuchaj tego pliku :)

 

Po co nagrywać ;) Są programy wielośladowe, które odtwarzają natywnie flac - np. Reaper. Poniższa sesja to plik jakiś z shakerem przekonwertowany online do flaca i oryginalny wav, polaryzacja na jednym śladzie odwrócona, na trzecim śladzie zaimportowana suma. Jak widać, jej poziom zwiększony jest normalizacją o 120dB i nadal zero. Ale czy to kogokolwiek przekona, jeżeli słychać różnice? ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co nagrywać ;)

Aby uniknąć argumentu że DAC za pierdylion rozróżnia z jakiego formatu źródłowego pochodzą docierające do niego sygnały :)

Ale czy to kogokolwiek przekona, jeżeli słychać różnice? ;)

To lekarstwo uszy powinno wyleczyć, gorzej jak problem jest między uszami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby uniknąć argumentu że DAC za pierdylion rozróżnia z jakiego formatu źródłowego pochodzą docierające do niego sygnały :)

 

To lekarstwo uszy powinno wyleczyć, gorzej jak problem jest między uszami.

 

Żeby po analogu wyszło zero, potrzebna by była synchronizacja.

Niestety, nawet zerowanie się różnicy nie jest wystarczającym argumentem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby po analogu wyszło zero, potrzebna by była synchronizacja.

Rozjazdy oczywiście będą, ale ich poziom jest tak niski że trzeba rozkręcać wzmocnienie prawie na full.

Wystarczy aby leczyć uszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podany algorytm jest czysto teoretyczny i nie znajduje przełożenia na to co finalnie słychać. Żadne testy leczenia słuchu nie są potrzebne, myślę raczej że kolegom inżynierom potrzebna jest sesja odsłuchowa w porządnie brzmiącym i rozdzielczym systemie, która trochę wyleczy ich przekonanie o swej nieomylności. O ile oczywiście będą uprzejmi się przyznać do faktu, że usłyszeli różnice, co może być z dość zrozumiałych powodów trudne;-)

 

Teraz na serio. Wybaczcie moje wcześniejsze rozbawienie, ale tego typu dyskusji teoretyków nie jestem w stanie traktować poważnie. Zjawisko różnicy w brzmieniu plików wav. oraz flac. jest oczywiste dla każdego normalnie słyszącego, który miał okazję tego typu porównań dokonywać. Samo techniczne wytłumaczenie tego zjawiska jest zapewne trudne, więc macie pole do wykazania się swoją wiedzą i inwencją. Na razie wykazujecie się jedynie ignorancją w stosunku do obserwacji innych (choćby kolegi Shittzu), którzy albo mają lepszy słuch, albo bardziej otwartą (nie chcę użyć zwrotu mniej zakutą) głowę;-)

Samo umieszczenie wątku w zakładce Hi-End też jest dla mnie komiczne, pliki mają z "hajendem" tyle wspólnego co krzesło z krzesłem elektrycznym...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podany algorytm jest czysto teoretyczny i nie znajduje przełożenia na to co finalnie słychać.

Teoretyczny ? Jak najbardziej praktyczny !

1 minus 1 jest zerem , Dla złotych uszu 1 minus 1 nie jest zerem, albo zerem kropki bordo ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawisko różnicy w brzmieniu plików wav. oraz flac. jest oczywiste dla każdego normalnie słyszącego, który miał okazję tego typu porównań dokonywać.

Nie mam pytań.

Następny proszę. (I po co się człowiek produkował, tłumaczył chłopskim językiem.. już nie popełnię tego błędu).

 

Samo umieszczenie wątku w zakładce Hi-End też jest dla mnie komiczne, pliki mają z "hajendem" tyle wspólnego co krzesło z krzesłem elektrycznym...

HiEnd to plastikowe krążki z nagraniami w postaci plików, czy tylko analog? Auć, miało nie być pytań.

Następny proszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z całą sympatią dla Waszej wiedzy oraz szczerego przekonania o tym, że zero to zero a jeden to jeden muszę Wam powiedzieć, że robiliśmy opisany przez Was test. Dysponowaliśmy jako źródłem topowym serwerem Naima za jakiś pierdylion złotych (chyba najlepszy jaki jest obecnie dostępny na rynku). Nie będą się nad Wami pastwić, różnice nie były gigantyczne, ale w torze tej klasy ewidentnie zauważalne. Co ciekawe, następnie puściliśmy ten sam materiał muzyczny z odtwarzacza CD Naim, też topowego ale takiego sprzed 10 lat. Tu skala różnic była znacznie większa niż w przypadku porównań obu standardów plikowych. Zasadniczo odtwarzacz CD zaprezentował brzmienie bardziej plastyczne, przede wszystkim cieplejsze, z bardziej wypełnioną średnicą. Ten sam repertuar odtwarzany z serwera cechował się lepszym oddaniem ataku, wyraźniejszymi krawędziami, większą konturowością i czymś w rodzaju ciemniejszej średnicy. Nie chodzi już o to co grało lepiej (oceniliśmy z kolegą, że na 10 tak porównywanych utworów wynik brzmiał 8:2 dla CD) natomiast o ewidentność różnic brzmieniowych;-)

 

I tym miłym akcentem pozostawiam Panów sam na sam z Waszymi przemyśleniami;-)

Z harcerskim pozdrowieniem od starego partyzanta.

No tak najpierw z plików przez jeden odtwarzacz a potem przez odtwarzacz CD. Od razu pewiem skąd różnice. Odtwarzacz CD może brzmieć trochę inaczej jak ten odtwarzacz sieciowy. Po prostu. Żeby zrobić taki test wszystko łącznie z CD musicie puszczać z tego samego źródła inaczej to nie ma sensu. Różnice pomiędzy dwoma DACami zawsze będą występować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam i myślę, że jakby matematykę wynalazł audiofil to 2 + 2 równałoby się od 1 do nieskończoności....

 

I nadal byśmy siedzieli w jaskiniach słuchając co najwyżej wycia wiatru....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podany algorytm jest czysto teoretyczny i nie znajduje przełożenia na to co finalnie słychać. Żadne testy leczenia słuchu nie są potrzebne, myślę raczej że kolegom inżynierom potrzebna jest sesja odsłuchowa w porządnie brzmiącym i rozdzielczym systemie, która trochę wyleczy ich przekonanie o swej nieomylności. O ile oczywiście będą uprzejmi się przyznać do faktu, że usłyszeli różnice, co może być z dość zrozumiałych powodów trudne;-)

 

Teraz na serio. Wybaczcie moje wcześniejsze rozbawienie, ale tego typu dyskusji teoretyków nie jestem w stanie traktować poważnie. Zjawisko różnicy w brzmieniu plików wav. oraz flac. jest oczywiste dla każdego normalnie słyszącego, który miał okazję tego typu porównań dokonywać. Samo techniczne wytłumaczenie tego zjawiska jest zapewne trudne, więc macie pole do wykazania się swoją wiedzą i inwencją. Na razie wykazujecie się jedynie ignorancją w stosunku do obserwacji innych (choćby kolegi Shittzu), którzy albo mają lepszy słuch, albo bardziej otwartą (nie chcę użyć zwrotu mniej zakutą) głowę;-)

Samo umieszczenie wątku w zakładce Hi-End też jest dla mnie komiczne, pliki mają z "hajendem" tyle wspólnego co krzesło z krzesłem elektrycznym...

 

Typowy osąd kogoś, kto sugeruje się tym, że napęd CD był za "pierdylion" złotych .......

 

Do realiów takie podejście ma się nijak. Do tego dochodzą: cyfrowy nalot, schodki, niemożność zrozumienia jak też to się dzieje, że z dwóch próbek można odtworzyć pełną sinusoidę itd..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjawisko różnicy w brzmieniu plików wav. oraz flac. jest oczywiste dla każdego normalnie słyszącego, który miał okazję tego typu porównań dokonywać

 

Nie ma żadnej różnicy bo być nie może, widać audiofilia nie tylko chce przekraczać prawa fizyki ale nawet matematyki. Każdy kto ma podstawy nie będzie się ośmieszał porównując wav do flac'a, ci co nie mają mogą porównać - ale jeśli słyszą różnice to są to tylko ich omamy. Zrób sobie ślepy test to się przekonasz. Na tej samej zasadzie "słyszysz" kable sieciowe czy bezpieczniki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy to kogokolwiek przekona, jeżeli słychać różnice? ;)

 

Zjawisko różnicy w brzmieniu plików wav. oraz flac. jest oczywiste...

 

 

A nie mówiłem? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie mi się podoba ta dyskusja;-) Dyskutujecie z zapałem o rzeczach, które przekraczają Waszą percepcję otaczającego świata a przede wszystkim ograniczenia Waszych umysłów. Pomijam fakt, że żaden z Was nie zadał sobie trudu, żeby posłuchać w rzeczywistych a nie teoretycznych warunkach tego czy faktycznie słychać różnicę. Czyli typowe lenistwo poznawcze. Właśnie przez takich inżynierów dźwiękowi rozwiązań plikowych bliżej do przywołanego powyżej wycia wiatru w jaskini;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczekiwałem bardziej wysublimowanej riposty. Stać Cię;-)

 

Odnośnie słuchu to odpowiem, że mocno nadwyrężyłem słuchając plików flac. Takie mi się zwapnienia w uszach porobiły, to była reakcja obronna organizmu na dochodzący jazgot;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie mi się podoba ta dyskusja;-) Dyskutujecie z zapałem o rzeczach, które przekraczają Waszą percepcję otaczającego świata a przede wszystkim ograniczenia Waszych umysłów. Pomijam fakt, że żaden z Was nie zadał sobie trudu, żeby posłuchać w rzeczywistych a nie teoretycznych warunkach tego czy faktycznie słychać różnicę. Czyli typowe lenistwo poznawcze. Właśnie przez takich inżynierów dźwiękowi rozwiązań plikowych bliżej do przywołanego powyżej wycia wiatru w jaskini;-)

 

Barwnie opowiadasz, mi się bardzo podoba jak ktoś próbuje wyjaśnić przyczynę zmian brzmienia flaca używając technicznego żargonu i powołując się na autorytety kolegi informatyka. Zabawnie się czyta świadectwa audiofilskiej wiary popierane dogmatem o nieomylności słuchu. Tylko że z drugiej strony takie wystąpienia spowodowały że audiofil to dzisiaj obelga. Nawet w gronie "swoich" używanie tego określenia brzmi jakoś dwuznacznie. Ciężki jest w sumie los miłośnika dobrego dźwięku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że z drugiej strony takie wystąpienia spowodowały że audiofil to dzisiaj obelga. Nawet w gronie "swoich" używanie tego określenia brzmi jakoś dwuznacznie. Ciężki jest w sumie los miłośnika dobrego dźwięku.

 

Wszystko zależy od punktu widzenia oraz ... kręgu znajomych w jakim się obracamy. W moim to słowo nie jest bynajmniej obelżywe. Niestety z przykrością potwierdzam wcześniej postawioną tezę, że zakładka w której się znajdujemy uległa daleko idącej pauperyzacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnej różnicy bo być nie może, widać audiofilia nie tylko chce przekraczać prawa fizyki ale nawet matematyki. Każdy kto ma podstawy nie będzie się ośmieszał porównując wav do flac'a, ci co nie mają mogą porównać - ale jeśli słyszą różnice to są to tylko ich omamy. Zrób sobie ślepy test to się przekonasz. Na tej samej zasadzie "słyszysz" kable sieciowe czy bezpieczniki.

 

No kolega chyba nie słyszał porządnego transportu - bo różnice są i zawsze będą i trzeba być głuchym żeby ich nie słyszeć

laptop jako transport nigdy nie zagra tak samo jak dobry transport CD czy porządny transport plikowy czy to firmowy , czy taki np.Raspberry z liniowym zasilaniem.

Audio to nie matematyka - tu nie ma tylko zer i jedynek - gdyby tak było to chiński patefonik za 5 zł grałby tak samo

jak DCS czy Naim za pierdylion złotych - a nie gra bo na końcu wszystkie cyferki muszą być zamienione na "analog"

w głośnikach i wszystko po drodze ten końcowy efekt mogą mniej lub bardziej "zepsuć"

Te sprzęty które najmniej psują graja w głośniku na końcu systemu najlepiej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audio to nie matematyka - tu nie ma tylko zer i jedynek - gdyby tak było to chiński patefonik za 5 zł grałby tak samo

 

Konwersja WAV -> FLAC to czysta matematyka, do tego się odnosiłem.

 

No kolega chyba nie słyszał porządnego transportu

 

Słyszałem, był u mnie kiedyś gość z jakimś mega transportem (to było Sony ale nie pamiętam modelu) i nie był w stanie wyłapać różnicy między tym transportem, a QNAPem + M2Tech HiFace. Różnic nie ma bo byc nie może, jakoś transportu nie ma absolutnie żadnego znaczenia przy DACu który nie jest prehistoryczny (czyli takim który posiada własny bufor + zegar + separację galwaniczną). Sygnał w takim DACu jest kształtowany od nowa i żadne zakłócenie z transportu nie ma szans pojawić się w nowym sygnale, po prostu to fizycznie jest niemożliwe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kolega chyba nie słyszał porządnego transportu - bo różnice są i zawsze będą i trzeba być głuchym żeby ich nie słyszeć

laptop jako transport nigdy nie zagra tak samo jak dobry transport CD czy porządny transport plikowy czy to firmowy , czy taki np.Raspberry z liniowym zasilaniem.

Audio to nie matematyka - tu nie ma tylko zer i jedynek - gdyby tak było to chiński patefonik za 5 zł grałby tak samo

jak DCS czy Naim za pierdylion złotych - a nie gra bo na końcu wszystkie cyferki muszą być zamienione na "analog"

w głośnikach i wszystko po drodze ten końcowy efekt mogą mniej lub bardziej "zepsuć"

Te sprzęty które najmniej psują graja w głośniku na końcu systemu najlepiej

 

Analog - modne słowo. Szkoda tylko, że nie wszyscy rozumieją co oznacza. Cyfra - też modne słowo i spostrzeżenie podobne.

 

Skutek - bajki takie jak te w powyższym cytacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.