Skocz do zawartości
IGNORED

Czy potrzebujemy mocnego wzmacniacza?


adams84

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Mógłbyś porównać swój wzmacniacz do konstrukcji komercyjnych - co on takiego ma w sobie, czego inne wzmacniacze nie mają? Czy to jest jakiś szczegół konstrukcyjny, czy chodzi głównie o inne brzmienie?

 

Mogę jedynie odnieść się do brzmienia. Na elektronice się nie znam, więc się nie wypowiem. Ogólny opis konstrukcji masz w "o mnie".

 

Mogę jedynie odnieść się do brzmienia

 

Mnie ciekawi, dlaczego uznałeś ten wzmacniacz i swój system lepszy od innych. U mnie wzorcem jest system słuchawkowy, którego dźwięk mi odpowiada. Kiedyś wpinałem słuchawki do różnych systemów i kierunek okazał się dobry. Brzmienie głośników mogę uznać za dobre, kiedy odpowiada moim wyobrażeniom i nie jest gorsze niż z systemu słuchawkowego.

Może mógłbyś podobnie odpowiedzieć, czy jest jakiś inny system który brzmi podobnie albo jest wzorcem do którego byś dążył, albo może wolisz brzmienie inne niż można usłyszeć z komercyjnych systemów - masz inne oczekiwania.

Mnie ciekawi, dlaczego uznałeś ten wzmacniacz i swój system lepszy od innych.

 

Uznałem tak na podstawie odsłuchów systemów z różnych zakresów cenowych.

Nie chcę brnąć w jakieś kwieciste opisy. Jeżeli włączysz mi jakiś system po chwili mogę powiedzieć czy "gra" czy "nie gra". Oczywiście do dokładniejszych porównań trzeba trochę posłuchać. Większość systemów które słuchałem po prostu "nie gra", nawet te za grubą kasę.

 

Żeby było jasne: nie uważam, że mam jakiś wybitny system. Kolumny mam mocno budżetowe które posiadają swoje ograniczenia i mocno ograniczają wzmacniacz.

Sam wzmacniacz jest jednak na tyle dobry, że znaczna część konstrukcji firmowych w porównaniu z nim "nie gra".

 

Może mógłbyś podobnie odpowiedzieć, czy jest jakiś inny system który brzmi podobnie albo jest wzorcem do którego byś dążył, albo może wolisz brzmienie inne niż można usłyszeć z komercyjnych systemów - masz inne oczekiwania.

 

Nie znam takiego systemu.

Chociaż ... słuchałem kiedyś mojego wzmacniacza z kolumnami Wilson Audio Sophia3, w zasadzie można uznać to za mój punkt odniesienia, jednakże wiem, że można jeszcze lepiej ...

Wzorem wzmacniacza dla mnie jest wzmacniacz tranzystorowy który wyszedł spod tej samej ręki co moja hybryda.

Ogólnie upraszczając można powiedzieć, że gra podobnie tylko o wiele wiele lepiej, niestety nie słuchałem go z tymi Wilsonami.

Ma wszystkie zalety mojej hybrydy (tylko na jeszcze wyższym poziomie) nie posiadając jej ograniczeń.

Twoja odpowiedź wiele wyjaśnia...masz wzmacniacz o ogromnym potencjale, który mimo budżetowych kolumn daje w sumie bardzo dobrze brzmiący system, dlatego uważasz, że większości wzmacniaczy nie gra dobrze, gdyż nie dadzą takiego brzmienia. Najważniejsze, że brzmienie jest zgodne z Twoimi gustami i oczekiwaniami, a inne droższe systemy tego nie robią, więc są subiektywnie gorsze - tak to odczytuje.

Twoja odpowiedź wiele wyjaśnia...masz wzmacniacz o ogromnym potencjale, który mimo budżetowych kolumn daje w sumie bardzo dobrze brzmiący system, dlatego uważasz, że większości wzmacniaczy nie gra dobrze, gdyż nie dadzą takiego brzmienia.

 

Tak. Słuchałem kilku w okolicach 35-40tys nie ma porównania.

 

Najważniejsze, że brzmienie jest zgodne z Twoimi gustami i oczekiwaniami, a inne droższe systemy tego nie robią, więc są subiektywnie gorsze

 

Wzmacniacz jest po prostu dużo lepszy: ma lepszą scenę, wypełnienie, dociążenie, dynamikę makro i mikro, kontrolę basu to nie są subiektywne odczucia na granicy percepcji.

 

tak to odczytuje.

 

Jerry musielibyśmy się spotkać i posłuchać na jakiś dobrych kolumnach mojego wzmacniacza, później włączyć jakiś firmowy z wysokiej półki.

Wtedy dopiero zrozumiałbyś o co chodzi.

 

Tak to na forum mogę sobie różne rzeczy wypisywać ...

... i tak już pewnie niektórzy uważają mnie za nawiedzonego oszołoma ;-) jakieś herezje wypisuję ...

Odczułem olbrzymią poprawę w pracy kolumn ale nie z powodu większej ilości watów ale z powodu zastosowanych lepszych rozwiązań technicznych w konstrukcji wzmacniacza.

Tylko te dodatkowe waty nie biorą się z niczego, one biorą się właśnie z zastosowania tych lepszych rozwiązań technicznych.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Jerry musielibyśmy się spotkać i posłuchać na jakiś dobrych kolumnach mojego wzmacniacza, później włączyć jakiś firmowy z wysokiej półki.

Wtedy dopiero zrozumiałbyś o co chodzi.

 

Akurat tego nie byłbym pewien, chociaż istnieje szansa, że gust mamy podobny. Z tego sprzętu co słuchałem nie wybrałbym najlepszego...po prostu są momenty, kiedy jakiś system gra idealnie...na czyjeś systemy, to w ogóle patrzymy nieufnie.

Tylko te dodatkowe waty nie biorą się z niczego, one biorą się właśnie z zastosowania tych lepszych rozwiązań technicznych.

 

Lepiej nie zawsze musi oznaczać więcej.

 

 

 

Akurat tego nie byłbym pewien, chociaż istnieje szansa, że gust mamy podobny. Z tego sprzętu co słuchałem nie wybrałbym najlepszego...po prostu są momenty, kiedy jakiś system gra idealnie...na czyjeś systemy, to w ogóle patrzymy nieufnie.

 

Dlatego pisałem, żeby posłuchać na dobrych kolumnach.

Po paru godzinach miałbyć gust taki jak ja ;-)

@szpaku, ja rozumiem co chcesz przekazać, wydaje mi się że też się z tym zgadzam, ale problem jest wielowarstwowy i wielopłaszczyznowy. W paru zdaniach nie da się tego opisać i wyjaśnić. Bo jest tak zawiły jak budowa wielu wzmacniaczy.

 

Generalnie mnie chodzi o to, że ilość watów ma ogromne znaczenie, jednakże nie zawsze jesteśmy to wyłapać.

Po drugie wat watowi nie jest równy (mój przykład ze 100W Rotelem i 100W CA), jak i też te z tranzystora czy lampy.

 

No biez wodki etawo nie razbieriosz....

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

@szpaku, ja rozumiem co chcesz przekazać, wydaje mi się że też się z tym zgadzam, ale problem jest wielowarstwowy i wielopłaszczyznowy. W paru zdaniach nie da się tego opisać i wyjaśnić. Bo jest tak zawiły jak budowa wielu wzmacniaczy.

 

Generalnie mnie chodzi o to, że ilość watów ma ogromne znaczenie, jednakże nie zawsze jesteśmy to wyłapać.

Po drugie wat watowi nie jest równy (mój przykład ze 100W Rotelem i 100W CA), jak i też te z tranzystora czy lampy.

 

No biez wodki etawo nie razbieriosz....

Jednak Waty to zupełnie cos innego niż wydajność prądowa.Miałem kiedyś wzmacniacz 2x100 W i poczciwego,starego Nadzika 2x25? który bez problemowo napędzał kolumny z linia transmisyjną.Ten mocniejszy tylko jęczał!

De gustibus non est disputandum

@szpaku, ja rozumiem co chcesz przekazać, wydaje mi się że też się z tym zgadzam, ale problem jest wielowarstwowy i wielopłaszczyznowy. W paru zdaniach nie da się tego opisać i wyjaśnić. Bo jest tak zawiły jak budowa wielu wzmacniaczy.

 

Mogę tylko napisać to samo co Jerremu: "Sittek musielibyśmy się spotkać i posłuchać na jakiś dobrych kolumnach mojego wzmacniacza, później włączyć jakiś firmowy z wysokiej półki. Wtedy dopiero zrozumiałbyś o co chodzi."

 

Generalnie mnie chodzi o to, że ilość watów ma ogromne znaczenie, jednakże nie zawsze jesteśmy to wyłapać.

 

Nie aż takie jak myślisz. Ma duże znaczenie jeżeli mamy nisko-efektywne kolumny w jakimś hangarze i chcemy głośno posłuchać ;)

 

Po drugie wat watowi nie jest równy (mój przykład ze 100W Rotelem i 100W CA), jak i też te z tranzystora czy lampy.

 

Wat to wat tylko któryś z tych wzmacniaczy lepiej sobie poradził z kolumnami. Waty są takie same z tranzystora jak i z lampy.

Wtedy dopiero zrozumiałbyś o co chodzi.

A o co chodzi ?

 

Wat to wat tylko któryś z tych wzmacniaczy lepiej sobie poradził z kolumnami. Waty są takie same z tranzystora jak i z lampy.

Nie wszyscy na forum to podzielają ;-), ale to prawda.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Mógłbyś to rozwinąć?

Co że wat to wat, to przecież oczywiste. Co tu rozwijać ? Niestety niektórzy twierdzą że 1W z lampy to ileś tam watów więcej z tranzystora, czyli wat watowi nie równy ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Lechu Ty jak zwykle nie zorientowany

To się zdarza.

Chodzi o prawidłowo technicznie test porównawczy

To podstawa porównania na słuch ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Zwykle tubowe nie potrzebują mocnych pieców, wystarcza często kilkuwatowa lampa.

 

Z mojego doświadczenia wiem, ze moc uzaleznia, a moc absolutna uzależnia absolutnie. Kontrola, dynamika, selektywność itd. Idealne rozwiązanie to wzmacniacze mocy. Inaczej sobie nie wyobrażam w tej chwili, chociaż kocham lampy - stad mam dwa sety, a w sumie to i nawet 2,5 :).

Generalnie mnie chodzi o to, że ilość watów ma ogromne znaczenie, jednakże nie zawsze jesteśmy to wyłapać.

Nie aż takie jak myślisz. Ma duże znaczenie jeżeli mamy nisko-efektywne kolumny w jakimś hangarze i chcemy głośno posłuchać ;)

W małym pokoiku zagra Ci wszystko ,w pokoju 50m2 lub większym do niskoefektywnych kolumn musisz mieć mocny wzmacniacz,żeby słuchać swobodnie na normalnej,dla tego pomieszczenia ,głośności. Żeby słuchać głośno to już potrzeba potężnego pieca inaczej będziesz się delektował przesterami.

Homo sapiens do myślenia potrzebuje całego mózgu, a nie tylko lewej strony

Z mojego doświadczenia wiem, ze moc uzaleznia, a moc absolutna uzależnia absolutnie. Kontrola, dynamika, selektywność itd. Idealne rozwiązanie to wzmacniacze mocy

Tak to działa niestety/stety,podobnie jak w motoryzacji. Jeśli potrzebujesz auta do przemieszczania się z miejsca na miejsce i zwracasz uwagę na wygodne fotele, kolor nadwozia, jakość tapicerki , niezawodność itd. Ale jeśli chcesz poczuć drive, adrenalinę, wibracje i pohałasować :)to potrzebujesz czegoś innego. W audio w dużym uproszczeniu działa podobnie. Przepraszam za kolejny motoryzacyjny wtret :)) ale nie mogłem się oprzeć.

 

W małym pokoiku zagra Ci wszystko ,w pokoju 50m2 lub większym do niskoefektywnych kolumn musisz mieć mocny wzmacniacz,żeby słuchać swobodnie na normalnej,dla tego pomieszczenia ,głośności. Żeby słuchać głośno to już potrzeba potężnego pieca inaczej będziesz się delektował przesterami.

Mi to kojarzy się z próbą odtworzenia w warunkach domowych muzyki live z dużych estrad. Jeśli mam te słuszne kilkadziesiąt metrów kwadratowych i mam kaprys zatrzaść szybami nie da się tego godnie zrobić bez mocy wzmacniacza. Do delektowania się smaczkami, barwą, wokalem wystarczy zapewne skromna moc.

Miałem doświadczenia jak grał całkiem mocny na papierze piecyk i jak gra obecny. I naprawdę wydolne zasilanie budzi kolumny do życia

 M1  >Weavelight  >Vanguard /  Xti 2000 > Audiosynergia Pira > Amazonia Miusik

Tak, to można wyjaśnić każdy zakup, nie potrzeba 50m2 i trudnych kolumn, a potem się mówi, że w audio ludzie kierują się emocjami zamiast zdrowym rozsądkiem.

Jest rozumowanie, że zabraknie mocy, to i zabraknie jakości, a jak podłącza się do gniazdka wielki prądożerny piec, to jakoś nie ma obaw że zabraknie mocy w sieci...

Przemieliłem kilka wzmacniaczy i niestety tylko mocne piece dają w dużych pomieszczeniach poprawny dźwięk.

Do słuchania Bobby'ego McFerrina , Diany Krall, czy innego plumkania wystarcz cokolwiek, każda bardziej napakowana muzyka potrzebuje czegoś więcej. Inaczej z drugiego końca pokoju możesz zapomnieć o dynamice,detalach i powietrzu, a jak za mocno podkręcisz cherlawy wzmak to tylko przestery.

Więc,albo wysokoskuteczne kolumny ,albo mocne piece.

I naprawdę wydolne zasilanie budzi kolumny do życia

Jasne,pod hasłem mocny wzmak kryje się wzmak wydajny. Dlatego wcześniej wspomniałem w wzmacniaczach 100W ,które jednak szalenie różnią się wydajnością.

Więc jest tak jak napisał :

Czy potrzebujemy mocnego wzmacniacza? Jedni potrzebują, inni nie potrzebują. I to chyba byłoby wszystko w temacie!

Mam duże pomieszczenie, a niedługo będę słuchał w jeszcze większym, więc ja potrzebuję solidnych wzmaków.

To jak dyskusja ,że 15cm pierdziawki dadzą porządny bas w salonie ;-) Jak komuś wystarczą to czemu nie.

Homo sapiens do myślenia potrzebuje całego mózgu, a nie tylko lewej strony

 

Jasne,pod hasłem mocny wzmak kryje się wzmak wydajny. Dlatego wcześniej wspomniałem w wzmacniaczach 100W ,które jednak szalenie różnią się wydajnością.

 

 

Jak dzieci. 100W to 100W i nie będzie inaczej. Jeśli jest jakaś różnica to albo producent klamie, albo użył innej metody pomiarowej, co w zasadzie sprowadza się do tego samego.

A co jeśli wzmacniacz ma na papierze 100 W. I podłączony pod spore podłogówki przy delikatnie głośniejszym graniu co chwilę włącza zabezpieczenie i ścisza muzykę?

 M1  >Weavelight  >Vanguard /  Xti 2000 > Audiosynergia Pira > Amazonia Miusik

A co jeśli wzmacniacz ma na papierze 100 W. I podłączony pod spore podłogówki przy delikatnie głośniejszym graniu co chwilę włącza zabezpieczenie i ścisza muzykę?

 

Oznacza to, że albo to co jest na papierze jest nieprawdą, albo moc jest rzeczywiście przekraczana, bo kolumny mają w pewnym miejscu krzywej impedancji wartość prawie zero, albo układ zabezpieczający ma jakieś uszkodzenie lub jest źle ustawiony.

Moc jest przekraczana? Jak ma się to twierdzeń że do w grania w powiedzmy średnim poziomem głośności wystarczy kilka wat ? Raczej w grę wchodzą inny kwestie lub po prostu robienie klienta w balona.

Nie jest akurat bardzo ważna informacja dla mnie ponieważ pozbyłem się tego strucla z nazwą zaczynające się na A, nie Audiolab lub Arcam

 M1  >Weavelight  >Vanguard /  Xti 2000 > Audiosynergia Pira > Amazonia Miusik

Moc jest przekraczana? Jak ma się to twierdzeń że do w grania w powiedzmy średnim poziomem głośności wystarczy kilka wat ? Raczej w grę wchodzą inny kwestie lub po prostu robienie klienta w balona.

Nie jest akurat bardzo ważna informacja dla mnie ponieważ pozbyłem się tego strucla z nazwą zaczynające się na A, nie Audiolab lub Arcam

 

Może producent tak ustawił zabezpieczenie, żeby wzmacniacz się wyłączał zanim dojdzie do przesterowania ;-)

Moc jest podawana np. 100W, więc taką moc wzmacniacz uzyska w określonych warunkach pomiarowych, może to być 100W na 8 Om. Drugi wzmacniacz ma również 100W na 8Om, więc na razie można powiedzieć, że mają podobne możliwości. Następnie sprawdzamy moc obu na 2 Om i przykładowo jeden daje nam moc 220W, natomiast drugi 250W, co oznacza, że drugi ma większą wydajność prądową, ponieważ potrafi utrzymać sztywniejsze napięcie na kolumnie.

 

Do słuchania Bobby'ego McFerrina , Diany Krall, czy innego plumkania wystarcz cokolwiek, każda bardziej napakowana muzyka potrzebuje czegoś więcej. Inaczej z drugiego końca pokoju możesz zapomnieć o dynamice,detalach i powietrzu, a jak za mocno podkręcisz cherlawy wzmak to tylko przestery.

 

Duża odległość od kolumn, to spadek głośności spowodowany przez masy powietrza, że natężenie dźwięku spada z kwadratem odległości. Niestety zauważyłem, że w zależności od konstrukcji głośników ten spadek przebiega w różny sposób - kolumna np. zbyt szybko traci wysokie w stosunku do reszty zakresu. Byłbym zwolennikiem zmniejszania odległości od dowolnej kolumny do niezbędnego minimum, chyba że strojenie pokazuje, że odległość optymalna jest większa. Można to co prawda nadrabiać konfiguracją systemu, ale to jest już sporo trudniejsze.

Moc jest podawana np. 100W, więc taką moc wzmacniacz uzyska w określonych warunkach pomiarowych, może to być 100W na 8 Om. Drugi wzmacniacz ma również 100W na 8Om, więc na razie można powiedzieć, że mają podobne możliwości. Następnie sprawdzamy moc obu na 2 Om i przykładowo jeden daje nam moc 220W, natomiast drugi 250W, co oznacza, że drugi ma większą wydajność prądową, ponieważ potrafi utrzymać sztywniejsze napięcie na kolumnie.

Prawidłowo to powinno być 100W przy 8 ohm, 200W przy 4 ohm, 400 W przy 2 ohm,

Twoje sugestie nic nie mówią o jakości wzmacniacza ;))

A jak producent pisze Rekomendowana moc wzmacniacza: 100 do 1500 Wat to jaki będzie lepszy ?

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Prawidłowo to powinno być 100W przy 8 ohm, 200W przy 4 ohm, 400 W przy 2 ohm

Przykładowe dane z rzeczywistego wzmacniacza: 165/285/405W przy 8/4/2Ohm. To raczej mało racjonalne podejście, jeżeli "prawidłowo" miałoby oznaczać obcinanie mocy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.