Skocz do zawartości
IGNORED

Czy coś z moim słuchem nie tak ?


kaladin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie.

Chciałbym rozwiać swoje wątpliwości co do tego co usłyszałem i jakoś ciężko mi to ogarnąć.

Zawsze chciałem mieć coś co będzie przyzwoicie grać, ale nie miałem ani miejsca, ani kasy na sprzęt.

Ostatnio miejsce się znalazło i nadarzyła się okazja zakupu za 25 zł wzmacniacza DENON PMA-320A. Więc kupiłem, z myślą o podłączeniu go do komputera. Przytargałem ze strychu zestaw dwóch głośników Unitry ZGP 20. Podłączyłem (przez dzielnik napięcia) aktywny subwofer i o dziwo całość bardzo przyzwoicie zagrało, przynajmniej dla mnie :)

 

W święta, mój brat przywiózł mi zestaw TECHNICS SL-EH500. Spodziewając się chyb zbyt wiele, doznałem szoku.

Według mnie, SL-EH500, grając te same utwory, brzmi gorzej, jakoś tak płasko i chłodno, niż wspomniany powyżej komplet.

 

Czy ze mną coś nie tak, czy 20 letnie głośniki + starawy wzmacniacz grają lepiej niż ten Technics ?

 

Pytanie na przyszłość, czy do tego wzmacniacza warto byłoby kupić jakieś inne głośniki + odtwarzacz CD (oczywiści wszystko używane) ?

Z komputera dźwięk realizowany jest przez zintegrowaną kartę muzyczną, więc jak się domyślam bez szału.

 

Będę wdzięczny za uświadomienie, mnie laika, czy mam rację czy się mylę.

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie ;)

Ale p. CD Technics'a można kupować, choć zawsze są lepsze.

Tak, jak koledzy piszą: wzmacniacze Technics'a, a przynajmniej większość były shitowe, podobnie z kolumnami.

 

Ten Denon to całkiem przyzwoity klocek, mimo ok. 30 lat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

samo to, że ma wejście Phono dla MM i MC już wiele znaczy.

 

Jeśli będziesz stale podpinał suba, to nie bardzo widzę sens szaleństw w temacie kolumn.

Wystarczą jakieś dwudrożne monitory, byle nie złachane i już.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

 

Jeśli będziesz stale podpinał suba, to nie bardzo widzę sens szaleństw w temacie kolumn.

Wystarczą jakieś dwudrożne monitory, byle nie złachane i już.

 

Dzięki za sugestie.

Człowiek uczy się całe życie, "dwudrożne monitory" no to mam temat do lektury.

Najpierw jednak chyba poszukam jakiegoś odtwarzacza CD. Dużo różnych opinii na tym forum, chciałbym nabyć coś co sprawdzi się z tym wzmacniaczem.

Wiekszosc 30 letnich wzmacniaczy ktore byly kierowane do wymagajacych klientow jest absolutnie konkurencyjna z nowa oferta. Technologia wzmacniaczy polprzewodnikowych "stoi" , tak samo jak i technologia glosnikow dynamicznych. Polecalbym wymiane kondensatorow elektrolitycznych i jest szansa, ze Denon bedzie konkurencyjny przez nastepne 30 lat poniewaz prawda jest taka, ze nie ma dla kogo produkowac ani wymyslac czegos nadzwyczajnego. Caly wysilek skupiony jest na tym, zeby produkujac taniej zarabiac wiecej, no i na tym zeby sprzet swym wygladem okreslal status posiadacza.

Moja kolezanka ma starego "strupa" czyli wzmacniaczyk Pionera z lat 80-90. Chcac jej zrobic przyjemnosc przytaszczylem wzglednie nowy wielokanalowy receiver Pioneera ze wszystkimi bajerami. Niestety, polegl sromotnie w porownaniu ze starym rzechem. Ostre "szczegolowe" plaskie i zimne brzmienie, ale za to jaka stereofonia ..Nie poprosila zebym zostal do sniadania.:) Jesli ma pan skromny budzet to lepiej kupic kolumienki o sympatycznym niezbyt "audiofilskim brzmieniu. Jakies stare angielskie pudla z plyty pazdzierzowej z czasow kiedy ludzie sluchali muzyki a nie onanizowali sie przed sprzetem nagrywajac wszystko na telefon komorkowy. No i niech pan wiecej tutaj nie zaglada ani do zadnej innej witryny audio , takze prosze sobie odpuscic gazetki. :) Powodzenia i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Jakies stare angielskie pudla z plyty pazdzierzowej z czasow kiedy ludzie sluchali muzyki a nie onanizowali sie przed sprzetem nagrywajac wszystko na telefon komorkowy.

Złote słowa. Jestem posiadaczem takowych paździerzy o nazwie MONITOR AUDIO R 352 i jestem z nich bardzo zadowolony. Grają ładnie,tzn. mój zestaw przetworników soniczno-elektrycznych (czyli uszy/mózg) zaszufladkował dźwięki emitowane przez te kolumny jako prawidłowe i tak pewnie już zostanie. Prawda jest taka, że jak większość populacji homo sapiens nie jestem obdarzony wybitnym słuchem i od pewnego poziomu moje ucho po prostu nie wyłapuję różnic.

1.TECHNICS SL-EH500 to wieża tzw. komunijna, odpustowa itd.

 

Technics to niestety szajs. Nawet te dzielone wzmacniacze miały kiepskie recenzje już w latach 90.

Miałem jeden późne lata 80 przed wyjazdem z Polski. Jednocześnie miałem ponoć kultowego Radmora (amplituner stereo). Powiem tak Radmor po prostu nie grał, ani sceny, ani basów, a już ciche słuchanie nocą można porównać no słuchania czegoś z głośnika smartfona. Wzmacniacz Technicsa wprawił mnie wtedy w osłupienie. Nie dość że pojawiła się scena to i basy. Od razu nie chwalę Technicsa, po prostu pokazuje jakim badziewiem była polska elektronika upadającego PRL-u. Dzisiaj kultowa - lol. Modelu Technisca nie pamiętam niestety, ciężkie bydle, bez pilota. (gdybym pamiętał, chętnie był kupił za kilka stów - ze zwykłej ciekawości. Nigdy później nie miałem technicsa, ale tamtego wspominał jako coś ekstra..... (Radmor mu zapracował na tą opinię - lol)

 

A i dla początkujących: 90% produkcji z lat 70-90 ub. wieku to był sprzęt budżetowy, grał niewiele lepiej niż w/w wieżyczka Technisca.

Pozostałe 10% to był sprzęt już kultowy, rok, dwa po trafieniu do sklepów. I kosztowały wtedy majątek - w Polsce to już praktycznie w użyciu były sztuki.

Lata zweryfikowały tylko jakość wykonania niektórych klocków.

Także jak ktoś nagle odrywa hi-end z lat 70-90 to zwyczajnie kroi frajera. O portalach typu aledrogo to już nie warto wspominać...

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

po prostu pokazuje jakim badziewiem była polska elektronika upadającego PRL-u. Dzisiaj kultowa - lol

 

Aha to za tą kultowosc każą płacić za CD radmora 4-5 tysięcy...

To ze stare wzmacniacze budżetowe z lat 70 tych grają słabo to fakt i żadne odkrycia "rodzynków"tego nie zmienią.

Natomiast argument że taki to a taki wzmacniacz kosztował w latach 70 tych majątek to musi grać wybitnie to kolejna bzdura. Wspomniana cena jest tylko wykładnikiem jakosci wykonania która była na najwyższym poziomie wtedy jednak nijak to się miało do jakości dźwięku. Porównując takiego pięknego starego klocka za grubą wtedy kasę ze wzmacniaczem za 10-15 tyś kupionym dzisiaj stary niestety przegra już w przedbiegach choć wygląda o niebo lepiej i przetrwa kolejne 40 lat.

Niestety lata 70 to juz chyba 50 lat a nie 30. Natomiast lata 90 kiedy firmy wciaz inwestowaly w elementy dyskretne przeznaczone wylacznie do audio to juz troche inna para kaloszy. Poza tym , elementy pasywne , glownie kondensatory elektrolityczne sie starzeja a reanimacja 30 letnich wzmacniaczy jest po prostu nieoplacalna w krajach o wysokim koszcie robocizny. W USA juz niewiele sie naprawia. Popularna elektronika idzie na smietnik.

Wciaz jestem zdania , ze dobrej klasy wzmacniacz z lat 90' (np denon, ktory nie uzyskal statusu kultowego i w zwiazku z tym kosztuje grosze), przeznaczony orginalnie do bardziej wymagajacego klienta, jest lepsza propozycja niz wiekszosc taniej eletroniki zalewajacej rynek popularny.

A jesli chodzi o nostalgie , to moim pierwszym powaznym wzmacniaczykiem byl Nakamichi IA-3 .W porownaniu do wzmacniacza Diory z wiezy z manetofonem kasetowym "szuflada" ktorej zazdroscila mi cala wies to byla absolutna rewelacja :)

Popularna elektronika idzie na smietnik.

Wciaz jestem zdania , ze dobrej klasy wzmacniacz z lat 90' (np denon, ktory nie uzyskal statusu kultowego i w zwiazku z tym kosztuje grosze), przeznaczony orginalnie do bardziej wymagajacego klienta, jest lepsza propozycja niz wiekszosc taniej eletroniki zalewajacej rynek popularny.

Trzeba się liczyć z tym że nawet jakiś flagowy model z tamtych lat może mieć najlepsze rozwiązania i materiały ale na tamte czasy. Z racji wieku może wymagać przeglądu i jakichś modyfikacji co nie zmienia faktu że jak najbardziej może być alternatywą dla dzisiejszych budżetowych konstrukcji. Sam posiadam 15 letni wzmacniacz.

 

Torcik upieczony własnoręcznie przez p. Irenę Dz

uprzedzając odpowiedź ... o przepraszam, to jest pierwsza nagroda ;-)))

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

A dla mnie technics sl eh 750 jest duuuzo fajniejszy niz wszyskie obecne "pianokrafty" i inne denony i zaluje, ze juz teraz nikt tak fajnej wiezyczki nie produkuje... Ehhh przypomnialy mi sie lata mlodosci i wlasnie ta wieza technicsa

-Salva Mea-

Aha to za tą kultowosc każą płacić za CD radmora 4-5 tysięcy...

za taką cenę mozna kupic bardzoooo ale to baaardzooo dobry cd zostawiający daleko w tyle te badziewne polskie konstrukcje :) Ps. Na pewnym znanym portalu aukcyjnym znajduje sie model cd5450- owszem wygladem mi sie nawet w miare podoba lecz dzwiekiem to TOTALNA porażka i nie dałbym za niego nawet 500zl, a podpowiem ,że na tym portalu ktoś usiluje za niego otrzymac kwote pięciu tysiecy .... MASAKRA!!!

za taką cenę mozna kupic bardzoooo ale to baaardzooo dobry cd zostawiający daleko w tyle te badziewne polskie konstrukcje :) Ps. Na pewnym znanym portalu aukcyjnym znajduje sie model cd5450- owszem wygladem mi sie nawet w miare podoba lecz dzwiekiem to TOTALNA porażka i nie dałbym za niego nawet 500zl, a podpowiem ,że na tym portalu ktoś usiluje za niego otrzymac kwote pięciu tysiecy .... MASAKRA!!!

 

Och, wie pan , pieknej ale niezbyt "rozgarnietej" kobiecie wiele mozna wybaczyc ....Sam zaluje kilku sprzetow, ktore sprzedalem bo wg. mnie graly slabo, za to pieknie prezentowaly sie na polce i po prostu cieszyly oko.

A Radmor to symbol epoki ktora daj Boze nigdy juz nie wroci, wiec placi pan za wartosci symboliczne (szkoda tylko ze cena nie jest symboliczna :)

Pozdrawiam w Nowym Roku

Moje - podkreślam - moje wspomnienia z elektronik PRL-

 

1. magnetofony kasetowe - masakra, wcinanie taśmy notoryczne, dźwięk pływał. Decki z PRL to takie Alfy magnetofonów.

2. tunery - szumy własne niczym wkurzony kot...

3 CD - przeciętność, ale działały :)

4. Wzmacniacze - też słabizna.

 

Perełki można policzyć na palcach jednej ręki.

 

No i słynne wnioski patentowe - pierwsza seria - podzespoły z zachodu, każda kolejna wersja to wnioski racjonalizatorskie i polskie gucio warte zamienniki.

A to że obecnie ktoś kroi frajerów żerując na ich sentymentach - nic nowego, ale to że znajdują się klienci nie czyni z chłamu sprzętu kultowego. Sam z sentymentu kupiłem swego czasu klocek który wypuszczono w 2000 sztuk, gra fajnie, ale o zakupie zadecydował sentyment i wspomnienia z tamtych czasów, niekoniecznie związane z samym audio. No i kupiłem go za bodajże 450$ - czyli za kilkanaście % jego ceny sklepowej z przed lat - wtedy był poza moim zasięgiem. Nie kupiłbym natomiast nigdy czegoś z audio za krotność ceny sklepowej (używki)

 

I na koniec cena - jakość. Wiem pieniądze nie grają, ale w tamtych czasach jak coś kosztowało tyle co samochód to grało b. dobrze. Wtedy cena była gwarancją jakości.... W Polsce jeden taki klocek potrafił kosztować tyle co nowy mały fiat, albo i dwa. I na zachodzie też to nie były tanie klocki dla ichniego Kowalskiego. Maki, czy nawet niżej Sony ES (najwyższe modele) to nie był sprzęt dla robotnika, czy to w Anglii, czy stanach. I jak firma wypuszczała taki klocek z najwyższej półki to do sklepu trafiał towar który przeszedł całą serię testów, odsłuchów, itd. Często i gęsto po wielu poprawkach.

 

I przykro mi, ale pisanie iż klocek Hi-Endowy z lat 90 przegra w przedbiegach z obecnym klockiem (np. wzmacniacz) jest dużą naiwnością. Te klocki nadal grają nb. dobrze i nadal nie mają powodów do wstydu. Sam mam dwa wysokiej klasy wzmacniacze z lat 90 ub. wieku i miałem okazję posłuchać paru wzmacniaczy w cenie obecnej ok. 20k zl i wstydu nie ma. I gdyby mnie taki wzmacniacz powiedzmy w przedziale 20-30k zł zachwycił to bym go po prostu kupił. Ale póki co żaden mnie nie oczarował.

Oczywiście amplitunery k.d to ciągła pogoń za nowinkami i tu jest podwójny postęp Jeden dotyczy nowinek sprzętowych czy programowych, drugi ceny - czyli coś za co np. w 2015 musieliśmy dać 5k. zł w 2017 musimy dać już 7 - za tą samą jakość.

W pelni sie zgadzam z ta opinia. A szczegolnie jesli chodzi o dostepnosc "Makow I Sony ES" .Tak jak dolary nie kwitna tutaj na drzewach tak i sprzet Marantza , Mcintosha , Sony Es nie trafia sie czesto (co nie znaczy , ze okazje sie nie zdarzaja) Jedynie ludzi zamoznych bylo na niego stac i wciaz amatorzy sa sklonni placic spore pieniadze czy to ze wzgledu na dzwiek , czy tez wartosci estetyczno/kolekcjonerskie. Fakt , ze ludzi zamoznych jest w Stanach duzo powodowal realtywnie duza liczbe tych urzadzen na rynku wtornym w latach 90-tych i poczatkach 2000. Ale te czasy sie skonczyly a sprzet wywedrowal do bogacacych sie krajow Azji. Teraz trudno nawet kupic w rozsadnej cenie dobre modele Luxmana , Sansui, Nakamichi czy japonskie Marantze.

Mimo wszystko pewnie sam zostane tym "sentymentalnym jeleniem" i kupie sobie kiedys Radmora, ktory byl niedostepnym obiektem marzen dla chlopaka z PGR'u gdzie jedyne radio z FM w "domu" to bylo mono Safari 5a w Syrence ojca.Nigdy nie zapomne zimowych wieczorow pod kocem w tym cholernym gracie i niech sie schowaja opery i filharmonie . "za ostatni grosz kupie dzis chociaz cien tamtych dni" ha ha.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.