Tożsamość narodowa, wiara itp, jaki to ma sens ?

[grzes831]

Witam, zaciekawił mnie temat państwowości, wiary itp, czy świat bez tego nie byłby lepszy ? Temat dotyczy pokoju na świecie, w czym tkwi problem ludzkości.

[muls]

w chciwosci.

[jacm]

Kolega wyżej trafnie ujął to jednym słowem .

[EmilioE]

Wszystkie wymienione rzeczy pozwalają kierować, dowodzić, sterować tłumem, czyli dużą ilością ludzi zamieszkałych wielkie terytorium - jednym słowem: milionami rozciągniętymi na tysiącach kilometrów.

A motłoch jest głupi, może nie reagować na jeden bodziec, ale któryś z w/wym go pociągnie za sobą.

Przykład z Polski: obecne wzmożenie patriotyczne + ekspansywna religijność = betonowy elektorat PIS dostaje mieszankę, która pozwala mu łykać każdą brednię i łajdactwo ekipy u władzy.

[misiomor]

Przed próbami zniszczenia czegoś, a zwłaszcza skomplikowanego i działajacego mechanizmu, wypadałoby chociaż spróbować przyjrzeć się mu, (bo zrozumienie jest trudne jeżeli nie niemożliwe) i zastanowić czy "lekarstwo" nie będzie gorsze od choroby.

 

Człowiek sam niewiele może i potrzebuje współpracy z innymi jednostkami celem zaspokojenia jego różnorakich potrzeb. Współpraca niestety nie działa, jeżeli nie mamy wspólnego języka celem komunikacji czy jakiegoś systemu zasad.

 

Przykład z bliskiej zagranicy - na Słowacji zdarzały się obrazki typu zapłakany stary rolnik, któremu Romowie opierniczyli z ziemniaków całe pracowicie obrobione pole. Czy gdyby nie było zasad typu "nie będziesz kopał cudzych ziemniaków", komukolwiek chciałoby się cokolwiek zasiać czy zasadzić?

 

Dziś Zachód ma problem z bezstresowo wychowaną gówniażerią, która nie wie z czego bierze się chleb. W Polsce na dodatek jeszcze mamy post-kolonialną pogardę dla własnego narodu i odrzucanie go jako obciachowy. Pozostaje mieć nadzieję że ten trend da się odwrócić w drodze rozumowej debaty, a nie jakiejś dużej rewolucyjnej zapaści, z atrakcjami typu głód, zaraza i wojny domowe.

[muls]

własnego narodu i odrzucanie go jako obciachowy.

a nie jest?

 

któremu Romowie opierniczyli z ziemniaków całe pracowicie obrobione pole

znam rolnika ktoremu polacy opierniczyli wszystkie konie.Razem z pasza.Masz jeszcze jakies przyklady?

[Gość]

Moim zdaniem żadnego . Mieszanie wiary z tożsamością narodową zwłaszcza w ultrakatolickiej Polsce nie ma sensu , gdyż stanowi podstawę i doskonałą pożywkę dla K.K do wtrącania się do polityki . Wiara to indywidualna sprawa każdego człowieka zwłaszcza jego sumienia i nie powinna być odgórnie nikomu narzucana , ale w Polsce niestety tak nie jest.

[TomekL3]

a nie jest?

 

Jest zawsze jakaś tego przyczyna.

 

 

 

 

[muls]

a kogo ona obchodzi?Jesli sami zainteresowani nie sa zainteresowani.

 

bede pracowal nad kazdym rolnikiem ktoremu sie nie chce ale woli za Unijne.Nad kazda fryzjerka ktora ma za mało bo druga ma wiecej etc.Bo jak inni zaper..li to ona wolala z chlopakiem.

[TomekL3]

Nikt nie karze Tobie nad nimi pracować. Skoro tacy są jest więc tego stanu jakaś przyczyna. Poznanie jej może to zmienić.

[muls]

to probuj.

[szymon1977]

a nie jest?

Nie.

[muls]

no wlasnie odezwal sie przedstwiciel.

[Vlado]

a nie jest?

 

Oczywiście że nie jest. Posiadamy wiele cech pozytywnych i chwalebnych, które innym nacjom są obce.

Niestety obecnie za sprawom ostaniach losów tego kraju, przy ogromnym wkładzie instytucji watykańskich mam rząd wybrany przez motłoch, złożony ze swołoczy. Ale jest to również pokłosie postępującej dekadencji ekip wszystkich ostatnich rządów po rządzie T. Mazowieckiego.

[TomekL3]

Każdy z nas jest inny, po co więc to ocenianie.

[muls]

dekadencji ekip wszystkich ostatnich rządów po rządzie T. Mazowieckiego

to przeanalizuj sytuacje rolnikow ktorzy sa w wiekszosci wyborcami PIC,.w wiekszoasci fanami KK i interersuje ich tylko to co dostana.A maja juz tyle ze wstyd sie przyznac.

 

i tak było ZAWSZE.Za cara, za bismarca i za Mazowieckiego.

[Jaro_747]

Każdy z nas jest inny, po co więc to ocenianie.

 

Panie Kochany!

 

Oczywiście, że każdy jest inny, ale są też pewne cechy wspólne, pewne uniwersalne mechanizmy, pewne wzorce zachowań itd. To jak las i drzewa, mówiąc w dużym uproszczeniu.

[TomekL3]

Stałe mechanizmy tak. Cechy nazwijmy je narodowe nie są stałe. Można je zmieniać.

[grzes831]

Ja uważam że powinien powstać inny system wartości na świecie, w innym razie nigdy nie będzie pokoju.

[jar1]

Ja uważam że powinien powstać inny system wartości na świecie, w innym razie nigdy nie będzie pokoju.

Tylko kastracja człowieka.

[Chicago]

Ja uważam że powinien powstać inny system wartości na świecie, w innym razie nigdy nie będzie pokoju.

 

Tak - rubel zamiast dolara! I będzie git i mir!

[grzes831]

Najlepiej kastracja polityków i grupy najbogatszych tego świata, co wiecznie im mało.

[Jaro_747]

Obawiam się, że wobec systemów wartości również obowiązuje prawo Kopernika-Greshama, tzn. w powszechnym obiegu system gorszy wypiera ten lepszy.

[misiomor]

a nie jest?

Jeszcze bardziej obciachowe jest merdanie ogonkiem do innych narodów, traktujących nas jak kolonialnych krajowców.

 

Ja uważam że powinien powstać inny system wartości na świecie, w innym razie nigdy nie będzie pokoju.

Próby trwają, ostatnio modny jest post-modernizm. Problem w tym, że jego obietnic nie można traktować poważnie. Przykład - post-moderniści bardzo ostro występują przeciwko pedofilii (z wyjątkiem może Daniela Cohn Bendita). Człowiek mógłby to wziąć za dobrą monetę, że będą oni chronić dzieci. Tymczasem kiedy muzułmańskie gangi w UK zaczęły wręcz masowo wykorzystywać ok. 10-latki, znaleźli się oni pod ochroną czynników oficjalnych. Po prostu w post-modernistycznej hierarchii przywilejów znaleźli się wyżej - może i wykorzystywanie dzieci jest złe, ale biedaczki przecież zostali tak wychowani, nie znają innego systemu wartości, do tego są obiektem dyskryminacji, więc są niewinni. A nagłośnienie zaszkodziłoby sprawie multi-kulti, więc należy wręcz zabronić pisania o tym publicznie.

[Krak_oN]

I to jest właśnie bardzo dobre pytanie w kontekście Indian.

[seniortelefono]

Jeszcze bardziej obciachowe jest merdanie ogonkiem do innych narodów, traktujących nas jak kolonialnych krajowców.

 

Bób, homar i włoszczyzna.

[Chicago]

Buk, horror i Malezja

[Bezlitosna Niusia]

Kolega wyżej trafnie ujął to jednym słowem .

Bo Kolega muls lapidarnie potrafi w ułamku sekundy i w jednym słowie zawrzeć to, na co inni tomy i tysiące lat marnotrawią.

 

Dlaczego go prawaki nie lubią i gonią, jak psa?

Ano, właśnie dlatego.

[Gość]

drzewo, upał i perswazja.

Piwo ,hamburgier i telewizja .

[Bezlitosna Niusia]

Rudzik, Tykotek, Duduś, Łopatek i - Kobiecinka.

 

I, czasem, gdy przyjdzie piesek z żółtym noskiem - Amberka.

 

Szurasz?