Blues, wspaniały Blues... Blues'owy odlot wieczorową porą czyli co warto posłuchać.

[arkadowski]

Wyjadacze Blues'a znają i zapewne cenią sobie wiele dobrych kawałków i wielu dobrych wykonawców.

Jest część też "wyjadaczy" różnego brzmienia (wielu gatunków), którzy z Blues'em mijają się i nie zawsze znajdują coś "dla siebie" w tych klimatach.

 

Tym wszystkim kochającym Blues'a jak i tym, dla których Blues bywa obcy - na wieczorne słuchanie polecam:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

I zachęcam do dzielenia się swoimi ulubionymi albumami, kawałkami dobrego Blues'a.

p.s.

 

Taka prośba - bez komentarzy wyboru innych, dzielmy się samą muzyką i tym, co nam w klimatach Blues'a wpada i wyjść nie może z głowy czy serca.

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Wieczorową porą...ale nie tylko polecam posłuchać dobrze znaną płytę Petera Greena - In the Skies (1979).
Nie jestem miłośnikiem "korzennego" bluesa, więc może dlatego ta płyta tak bardzo mi się podoba, bo jest...mało bluesowa. ;-)
No i jeszcze dlatego, że na tej płycie gra mój ulubiony gitarzysta rockowy - Snowy White, a także niezapomniany klawiszowiec z mojego ukochanego Camela - Peter Bardens.
Jednak po prostu to jest piękna płyta. :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[iro III]

Jak blues, to i niewątpliwie boogie.

Skoro boogie to 'z urzędu' nasuwają klasycy się B.B.King, John Lee Hooker czy Canned Heat.

Osobiście jestem od jakiegoś czasu zawładnięty całkiem nowym obliczem, transowej, "tłustej" odmiany boogie  (w "muzyce" już raz o tym pisałem ale polecać dobre nigdy dość) w postaci

ENDLESS BOOGIE.

Nie znam początków (od 1997) bandu z Brooklynu, N.Y.

Polecam na każdą, w tym i wieczorową porę ich ostatnie dwie studio płyty.

Long Island (2013)

Vibe Killer (2017)

Wokalista niespecjalnie chce na pierwszy plan, instrumentalne części przeważają, jest to też "wokal" podobny brzmieniem do Kapitana Beefharta (słysząc pierwszy raz w radiu, nie znając zapowiedzi tak właśnie skojarzyłem)

P.S. Kocham bluesa granego przez Jazzmanów (Coltrane, Miles, Rollins, B.Hutherson, Mingus - wiadomo), blues w jazz-rocku też smakowity jest.

Może Chicago dorzuci coś ciekawego w tym pod-temacie

Edytowane 15 Grudnia 2018 przez iro III

[Ape]

No chyba nie można w takim wątku nie wspomnieć o polskiej grupie  Daddy's Cash i ich debiutanckiej płycie z John Lee Hooker -em Juniorem "That's What the Blues Is All About"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 15 Grudnia 2018 przez Ape

[przemak]

Wątek dla mnie, jako że innej muzyki w zasadzie nie uważam ;)
W tej chwili u mnie na tapecie ponownie po latach to:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(nie można osadzić odnośnika, bo cośtam).
Co oni (a raczej on i producent, bo reszta zadziwiająco kumata) w czasie tych sesji brali to nie wiem, ale wiem, że dużo (fajny film Cadillac Records to pokazuje) ale mimo tych kuch to jest niedościgniony wzorzec do dziś.
Takich rzeczy mam oczywiście mnóstwo - no, ale nic innego mnie nie interesuje...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotkrak]

Dla mnie ten spokojny klimatyczny blues to zawsze jest wspaniały relax muzyczny  

Snowy White - Midnight Blues 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tony Joe White - Ain't Going... 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  

Joe Bonamassa - Drive

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotkrak]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  

oczywiście do tego butelka czerwonego w... i czego chcieć więcej :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 15 Grudnia 2018 przez piotkrak

[soundchaser]

2 godziny temu, przemak napisał:

Takich rzeczy mam oczywiście mnóstwo - no, ale nic innego mnie nie interesuje...

Naprawdę nie słuchasz innej muzyki?

[przemak]

11 minut temu, soundchaser napisał:

Naprawdę nie słuchasz innej muzyki?

Czasem Status Quo bo to jest genialny zespół, a reszty to tylko jak jak muszę. Z wyboru tylko blues, i to prawdziwy, swingowy w prawdziwym rozumieniu, czyli nie taki, jaki tu w większości był i będzie pokazywany, ale miało być bez krytyki ;) Tak mam od ponad czterdziestu lat, także ten. Również nie gram innej muzyki, chyba, że ktoś bardzo chce, ale rzadko chce, bo innej nie umiem ;) 

[przemak]

2 minuty temu, soundchaser napisał:

Wiem, ale lepszej piosenki sami nie napisali i nie wykonali nigdy. ;-)

Nie wykluczam, zresztą nie ten wątek. SQ są przceiwieństwem swingu, więc tu zupełnie nie pasują. Jak pisałem, interesuje mnie prawdziwy blues. Ten jest wolny albo szybki i są to dwa całkowicie odmienne światy. Wolnego trudno swingować, z szybkich tylko dwa utwory wyłamują się z tego - Dust my broom i Sweet Home Chicago, zresztą mylone i łączone przez największych właśnie z tego powodu. Wszystko inne to swingujacy blues, który nie da się zapisać w nutach i co więcej każdy z muzyków realizuje ten groove inaczej. Niestety, szybki blues to nie jest przyspieszony wolny blues, tylko coś zupełnie innego, z czego większość słuchaczy i niestety muzyków nie zdaje sobie w ogóle sprawy. Tak więc w tym wątku JA będę zamieszczał prawdziwego bluesa ;) 

[iro III]

13 godzin temu, soundchaser napisał:

Dla mnie ta kapela jest tak nudna i grająca wciąż te same riffy, że w zasadzie lubię jedynie dwa kawałki z całej ich kariery

Soundzie drogi - proszę, poznaj wpierw w całości cztery-pięć pierwszych płyt, tak bez uprzedzeń a nie napiszesz tak więcej lub napiszesz ale już o latach od 78 i dalej.  ;)

[Gość]

Gary Moore The Paltinum Collection Live ... I już wieczór jest piękny...

[szpakowski]

Całej plyty jeszcze nie ma, premiera po nowym roku ale już nie mogę się doczekać. 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotrek7]

https://www.youtube.com/watch?v=P3qfTk730Cw

No nie chce być inaczej. Bo dla tych Największych granie jest też zabawą i wcale nie muszą tego udawać

[Tal]

wieczorową porą i nie tylko..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zildjian]

John Mayall's Bluesbreakers with Eric Clapton

Mike Bloomfield,Al Kooper,Stephen Stills-Super Session

Snowy White-Restless

[Darek67]

Warto posłuchać wspomnianego wyżej Waltera Trouta z 2012 roku czyli płyty "Blues for the modern Daze " . Świetne granie.

[soundchaser]

3 godziny temu, zildjian napisał:

Snowy White-Restless

Wszystkie jego płyty są warte posłuchania.

[jezz]

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Wszystkie jego płyty są warte posłuchania.

Pod warunkiem, że są z Thin Lizzy.;)

[zildjian]

12 godzin temu, soundchaser napisał:

Wszystkie jego płyty są warte posłuchania.

+1

Zapomnieliśmy o ikonie:Cream-Wheels of Fire dbl. 50 lat!

[jezz]

Ali Farka Touré, piękny blues.

[soundchaser]

"Wieczorową porą" to wydaje mi się, że chodzi o słuchanie raczej spokojnych nagrań bluesowych.
Polecam Alvina Lee - jeden z moich ulubionych:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jezz]

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Wieczorową porą" to wydaje mi się, że chodzi o słuchanie raczej spokojnych nagrań bluesowych.

Oczywiście, właśnie o takim pisałem wcześniej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arkadowski]

A wczoraj z wieczora...

 

[soundchaser]

To jest Snowy White taki powiedziałbym bardziej popowy. Jak lubisz tego typu granie to polecam całą jego płytęThe Certain Thing.
Mnie urzekają jego tego typu nagrania...a ma ich naprawę dużo:

 

[zildjian]

Eric Clapton-Crossroads 2 Cd 1"Ramblin on my mind" /  "Have you ever loved a woman" i czoła biję podsiębiernie.

[iro III]

Jak Clapton to jeszcze koniecznie BLIND FAITH !

A z tego "wyłania" się kolejny bohater naszej bajki -> Steve Winwood

Tak w ogóle, chyba jednak preferuję "bielszy odcień" bluesa...idąc dalej tym tropem ->

gigant JOHN MAYALL...    :)

[Kazik II]

Fajna płytka.

 Polecam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Godzinę temu, iro III napisał:

A z tego "wyłania" się kolejny bohater naszej bajki -> Steve Winwood

Winwood najlepszą muzykę zrobił z Traffic, ale to raczej nie blues.
Jego solowa twórczość to porażka, z bluesem też nie mająca wiele wspólnego.
Jeśli już to About Time - muzycznie bardzo dobra płyta i nawet cover słynnego utworu Hendrixa tam się znalazł.

Edytowane 19 Grudnia 2018 przez soundchaser

[przemak]

Kurcze a taki fajny wątek się zapowiadał... Jak musi być bielszy odcień wspolczesniejszego bluesa, to posłuchajcie sobie panowie Fabulous Thunderbirds albo z naszej strony oceanu The Blues Band. Dla nieprzygotowanych na początek może być np SRV...