Skocz do zawartości
IGNORED

Przemoc w rodzinie zalegalizowana.


Genesis

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Przemysław_51508 napisał:

Jakie perspektywy ma dziecko rodziców alkoholików, pozostawiane bez pomocy w rodzinnym domu?

A czym kończy się brak takiej interwencji? Gdzie są te idealne społeczeństwa?

A co w zamian "niebieskiej karty" zapewnia państwo terroryzowanym  prze oprawce, ofiarom przemocy domowej, proponuje nasze państwo?

Zauważ że argumentacja jaką raczy nas @misiomorto kropka w kropkę powtórzenie bełkotu kościelnej propagandy w tych sprawach.

6 minut temu, Bobcat napisał:

Zauważ że argumentacja jaką raczy nas @misiomorto kropka w kropkę powtórzenie bełkotu kościelnej propagandy w tych sprawach.

Wiem. Dokładnie to samo czytamy na stronie Ordo Iuris ;)

50 minut temu, Jaro_747 napisał:

Mylisz, albo świadomie zacierasz różnicę między pewnym uproszczeniem a manipulacją. 

Sory, ale wyciąganie deleko idących wniosków, w oparciu o sprzeczną z prawdą tezę, to już nie jest uproszczenie - to manipulacja. 

50 minut temu, Jaro_747 napisał:

...zalecam różaniec na uspokojenie.

Różaniec zostawię siejącym tu zamęt.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

8 minut temu, szymon1977 napisał:

Różaniec zostawię siejącym tu zamęt.

Zamęt i nieład moralny. Kocham te kościółkowe hasełka. Są takie słodkie ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

Ofiary przemocy powinny być specjalnie traktowane jakby były słabsze w stosunku do osoby stosującej przemoc. Osoba staje się ofiarą przemocy po jakimś czasie i wtedy już jest na straconej pozycji. Pierwszy sygnał o przemocy w rodzinie może nadejść, kiedy już jest za późno na dogadywanie się, ale trzeba ofiarę przemocy po prosu uratować.

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Jeżeli natomiast zmiany mają podążać do dania prawa urzędnikowi, do podejmowania tak poważnych decyzji, jak odebranie rodzicom dziecka na pidstawie plotek, to wymaga to głębszego przemyślenia.

Nigdzie nie ma takiego prawa. Nawet w radykalnej pod tym względem Norwegii, by odebrać rodzicom prawa rodzicielskiej potrzebne są oponie, lekarza, psychologa itd. Dzieci owszem są zabierane z domu, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że pozostanie w nim może narażać ich na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Podobnie zresztą jak u nas, z tą różnicą, że u nas to tyko tak naprawdę martwy przepis, a tam nie. Co jest lepsze dla dziecka, pomyłka czy też zaniechanie działań? 

Wymyślanie ideologii zaczyna się w momencie, gdy walczy się nie o te wartości, jakie powinno. 

Jeśli przyjmie się, że podstawową wartością, jak jest człowiek, problem zaczyna wyglądać znacznie prościej. W przypadku przemocy w rodzinie człowiek jest też wartością nadrzędną a nie rodzina. Bo rodzina z patologią, jaką w tym przypadku jest przemoc, jest jedynie rodziną patologiczną.  

6 godzin temu, Przemysław_51508 napisał:

Nigdzie nie ma takiego prawa...

Oczywiście w teorii masz rację. Ale w teorii zawsze wszystko wygląda pięknie. Gorzej z praktyką. Odebranie rodzicom dziecka to potężne narzędzie. Czy dać je do ręki, urzędnikowi, który zadecyduje na podstawie plotek? Mam poważne wątpliwości, skoro w tym wątku forumowi specjaliści od przemocy w rodzinie z moich postów potrafili odczytać, że:

- biję dzieci,

- nie mam dzieci,

- nie wiem jak to się robi,

- jestem katolem,

- jestem sympatykiem PiS.

A prawo bywa dość dziwne. Tak jak w przypadku mandatu wystawionego przez policjanta. Policjant niby nie jest kompetentny do osądzenia, ale do wybory masz albo się przyznać do winy, albo domagać się uniewinnienia w Sądzie. W teorii startujesz jako niewinny, w praktyce sprawa bazuje na obwiniających Cię zeznaniach policjanta. Znam przypadek, że mając do wyboru zgodzić się z decyzją urzędnika lub wykazać własną niewinność w Sądzie, człowiek wybrał przyznanie się do winy, choć był niewinny.

 

6 godzin temu, Przemysław_51508 napisał:

Co jest lepsze dla dziecka, pomyłka czy też zaniechanie działań? 

Jeżeli mi na wszelki wypadek Urzędnik miałby odebrać dzieci, bo forumowi koledzy z moich postów odczytali, że je biję, to jak myślisz, co odpowiem?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Ile razy trzeba powtarzać że nie urzędnik odbiera dziecko ale sąd na podstawie opinii biegłych lekarzy, psychologów i pracowników socjalnych. Urzędnik tylko wykonuje postanowienie sądu.

3 minuty temu, Bobcat napisał:

Ile razy trzeba powtarzać...

Możesz w nieskończoność. Odebranie dziecka na wszelki wypadek na pewien czas odbywa się w UK bez udziału Sądu. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

11 minut temu, pietrzak napisał:

Tak samo jak aresztowanie bandyty na miejscu zdarzenia.

Niby tak. Ale tylko niby. Bo policjant złodzieja łapie na gorącym uczynku, a nie dlatego, że sąsiada powiedział, że skoro w dresie chodzi, to na pewno złodziej.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

26 minut temu, szymon1977 napisał:

Możesz w nieskończoność. Odebranie dziecka na wszelki wypadek na pewien czas odbywa się w UK bez udziału Sądu. 

Masz rację. Niektórzy są wyjątkowo odporni na wiedzę.

14 minut temu, szymon1977 napisał:

Niby tak. Ale tylko niby. Bo policjant złodzieja łapie na gorącym uczynku, a nie dlatego, że sąsiada powiedział, że skoro w dresie chodzi, to na pewno złodziej.

Nieprawda. Czasem są podejrzenia i miesiącami zbiera się dowody.

Dziecko odbiera się bez udziału sądu tylko czasowo, do czasu decyzji tegoż sądu - w sytuacjach gdy dalsze jego przebywanie w tym środowisku stwarza zagrożenie dla jego życia lub zdrowia.

9 minut temu, Bobcat napisał:

Dziecko odbiera się bez udziału sądu tylko czasowo, do czasu decyzji tegoż sądu...

...na podstawie bajek opowiedzianych przez sąsiada.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

54 minuty temu, szymon1977 napisał:

Możesz w nieskończoność. Odebranie dziecka na wszelki wypadek na pewien czas odbywa się w UK bez udziału Sądu. 

Dlatego wyrzucamy ich z Unii.

Jestem Europejczykiem.

 

1 minutę temu, Jaro_747 napisał:

Dlatego wyrzucamy ich z Unii.

Haha! No i w końcu wyszło, że to, co mi się nie podoba, Tobie też się nie podoba.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

8 godzin temu, szymon1977 napisał:

...na podstawie bajek opowiedzianych przez sąsiada.

Jeżeli sąsiad doniesie że ktoś ma u siebie w garażu albo na strychu plantację marihuany - też mu policja zrobi niezapowiedziany nalot aby to sprawdzić. Nie będzie czekała na decyzję sądu. Choć może się okazać że ów donos to zwykła bajeczka zawistnika. 

W przypadku doniesienia o przemocy wobec dziecka chodzi o coś znacznie poważniejszego, mianowicie o jego życie lub zdrowie. Więc do czasu wyjaśnienia sprawy musi być odseparowane.

Kombinuj dalej przedstawicielu Frontu Obrony Oprawców.

Ponadto należy zauważyć że składanie fałszywych donosów również podlega karze: raz za wprowadzenie władzy w błąd, dwa z powództwa cywilnego za pomówienie i narażenie na szwank dobrego imienia. 

3 godziny temu, Bobcat napisał:

...może się okazać że ów donos to zwykła bajeczka zawistnika. 

W przypadku doniesienia o przemocy wobec dziecka chodzi o coś znacznie poważniejszego...

Dlatego efekty ewentualnej pomyłki będą o wiele poważniejsze.

3 godziny temu, Bobcat napisał:

...składanie fałszywych donosów również podlega karze...

Donos nie musi być fałszywy, a po prostu poszlaki w subiektywnej ocenie sąsiada sprawiać wrażenie odmienne od rzeczywistości. Gdybyś się nie wtrącał, a aktywnie uczestniczył w dyskusji, to nie przeoczyłbyś imigranta, który był agresywny do dzieci, darł się i machał rękami. 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

20 minut temu, szymon1977 napisał:

Dlatego efekty ewentualnej pomyłki będą o wiele poważniejsze.

O wiele poważniejsze są efekty zaniechania działań w przypadku domniemanego użycia przemocy w rodzinie. 

Jesteś taki ograniczony by tego nie dostrzegać?

23 minuty temu, szymon1977 napisał:

Gdybyś się nie wtrącał, a aktywnie uczestniczył w dyskusji, to nie przeoczyłbyś imigranta, który był agresywny do dzieci, darł się i machał rękami.

Sam opowiadałeś o tym przypadku. Przypomnisz jak się skończył?

Komu stała się krzywda?

48 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

Jesteś taki ograniczony by tego nie dostrzegać?

Nie. W przeciwieństwie do Ciebie jestem na tyle inteligentny aby dostrzec i wziąć na klatę złożoność problemu. Wybacz, że nie zniżę sie do Twojego ograniczonego poziomu "rozumowania" klaps=przemoc=PiS/KK=zabrać dziecko.

48 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

Przypomnisz jak się skończył?

A jak się miał skończyć w państwowej TV?

48 minut temu, Przemysław_51508 napisał:

O wiele poważniejsze są efekty zaniechania działań w przypadku domniemanego użycia przemocy w rodzinie. 

Kto powiedział żeby zaniechać działań? W sumie tu mnie nie dziwi ilość tymczasowo odebranych dzieciaków polskim imigrantim w UK: policja wpada, a tu impreza na całego i wszyscy z@jeb@ni.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Nie wiem, czy Koleżeństwo zauważyli, ale baba (niejaka Bojanowska), która w pocie czoła wydumała te idiotyzmy - już kilka dni temu  wycofała się z pomysłu, 'złożyła samokrytykę' (ależ capi Koreą Płn), wybatożyła się jak należy i - oddała decyzji premiera. Mówiąc przy okazji że to wszystko było "za wcześnie"(???).

Nic jej samobiczowanie ni modły nie pomogły - została, hmmm - spuszczona.

 

Kilku kolegów będzie niepocieszonych, obawiam się... Tak fajnie żarło i zdechło.

14 minut temu, szymon1977 napisał:

A jak się miał skończyć w państwowej TV?

Przywołujesz ten film jako przykład nadgorliwego działania urzędników, a film nie kończył się zabraniem płaczących dzieci od bogu ducha winnych rodziców. 

 

14 minut temu, szymon1977 napisał:

klaps=przemoc=PiS/KK=zabrać dziecko

To twoja nadinterpretacja.

Co do PIS/KK to jakimś dziwnym trafem to jego członkowie i zwolennicy w znakomitej większości przypadków nie widzą nic złego w użyciu "klapsów", które jak by nie było są karą cielesną, w wychowywaniu dzieci. 

Za klapsa nikt w tym kraju nie został pozbawiony praw rodzicielskich, chociaż moim zdaniem, takich rodziców powinno się reedukować, a gdy to nie da rezultatu karać w ten sam sposób jak za naruszenie nietykalności osobistej, tak samo jak za podobny czyn odpowiadali by gdyby się go dopuścili w stosunku do osoby dorosłej. 

14 minut temu, szymon1977 napisał:

Kto powiedział żeby zaniechać działań? 

Twoja obawa, by przypadkiem nie  skrzywdzić kogoś, bo mógł by być niewinny.

Gdy jest nawet cień podejrzenia, że dziecko może być zagrożone, powinno się to zagrożenie wyeliminować, by potem nie zastanawiać się, co można było zrobić by zapobiec tragedii.

21 minut temu, szymon1977 napisał:

W sumie tu mnie nie dziwi ilość tymczasowo odebranych dzieciaków polskim imigrantim w UK: policja wpada, a tu impreza na całego i wszyscy z@jeb@ni.

Działali wg. ciebie pochopnie?

3 godziny temu, Przemysław_51508 napisał:

Przywołujesz ten film jako przykład nadgorliwego działania urzędników...

Nie. 

4 godziny temu, Przemysław_51508 napisał:

Działali wg. ciebie pochopnie?

Gulczas, skoro napisałem "mnie nie dziwi" to jak myślisz?

4 godziny temu, Przemysław_51508 napisał:

Co do PIS/KK to jakimś dziwnym trafem to jego członkowie i zwolennicy... 

Na podniecanie się tymi dziwnymi trafami macię wątki polityczne i kościelne.

4 godziny temu, Przemysław_51508 napisał:

Za klapsa nikt w tym kraju nie został pozbawiony praw rodzicielskich, chociaż moim zdaniem, takich rodziców powinno się reedukować, a gdy to nie da rezultatu karać... 

I znów te Twoje uogólnienia wynikające z braku refleksji  nad omawianym tu zagadnieniem. Trzeba najpierw zastanowić skąd wziął się ten klaps. Przychodzą mi do głowy trzy opcje:

1. Rodzic gdy wypije to z przyjemnością daje klapsy. Myślę, że sytuacja niezbyt często spotykana, myślę też, że reedukacja rodzica nic tu nie da.

2. Rodzic klaps uznaję za jedyną metodę wychowawczą, zastępujące wszelkie inne. Bo dziecko w piaskownicy ubrudziło się piaskiem. Sytuacja występuje chyba głównie w forumowych popisach anty PiS/KK troli, powinno się reedukować zarówno rodzica, jak i troli, choć w obu przypadkach szanse sukcesu niewielkie.

3. Klaps jest ostatecznym rozwiązaniem wybranym orzez rodzica przy kapitulacji stosowanych przez niego metod bezstresowych. No bo chyba większość rodziców nie chcec robić swojemu dziecku krzywdy, klaps stosowany jest w ostateczności jako mniejsze zło, i wiąże się to z wyrzutami sumienia. Czy reedukowania rodzica coś tu zmieni? Wątpię. Klaps nie jest bowiem efektem działania jedynie rodzica, a także dziecka oraz czynników zewnętrznych. Myślę, że o wiele skuteczniejsza byłaby tu pomoc rodzicowi w reedukowaniu dziecka. Np. przysłać Supernianię z telewizorem i karnym jeżykiem na kilka dni... no bo bez telewizira i Superniani karny jeżyk jakoś nie chce działać.

4 godziny temu, Przemysław_51508 napisał:

Gdy jest nawet cień podejrzenia, że dziecko może być zagrożone, powinno się to zagrożenie wyeliminować, by potem nie zastanawiać się, co można było zrobić by zapobiec tragedii.

Czy za te cień wystarczy osąd przez kolegów z Forum, że biję dzieci, sympatyzuję z PiS i jestem katolem? Zrozum, że nie decyzja urzędnika jest problemem, a trzykrotnie błędny osąd kolegów z Forum, którzy nie faktami się kierują, a jazdami we własnych głowach. Świat się nie dzieli na tych dobrych, i tych bijących dzieci, tych za PiS i katoli. I dlatego Twoje teoretyzowanie sprawdza się tylko w Twoich teoriach.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

23 minuty temu, szymon1977 napisał:

Gulczas, skoro napisałem "mnie nie dziwi" to jak myślisz?

To o co ten raban z twojej strony, gdy ktoś twierdzi że dla dobra dziecka czasem lepiej zabrać go tymczasowo lub na stałe z domu rodzinnego, gdzie pozbawiony jest należytej opieki.

26 minut temu, szymon1977 napisał:

Czy za te cień wystarczy osąd przez kolegów z Forum, że biję dzieci, sympatyzuję z PiS i jestem katolem?

Nikt nie twierdzi że znęcasz się nad dziećmi ale zapytany wprost czy stosujesz klapsy (a więc bicie dzieci) unikasz odpowiedzi co przy twoim przyzwoleniu czy też tolerowaniu "klapsów" jako ostateczne rozwiązanie pozwala przypuszczać, że nawet jeśli nie bijesz to byłbyś do tego zdolny. 

Co do bycia katolem, to nawet jeśli nim nie jesteś to masz wszystkie negatywne jego cechy podobnie jak zwolennika PIS. Ja osobiście widzę cię jako wyborcę Kukiza ;)

20 minut temu, szymon1977 napisał:

Czy reedukowania rodzica coś tu zmieni? Wątpię. Klaps nie jest bowiem efektem działania jedynie rodzica, a także dziecka oraz czynników zewnętrznych.

 

To jakie dziecko jest, jest zawsze zasługą/winą rodzica, a dokładniej tego w jaki sposób podchodzi do jego wychowania. 

 

21 minut temu, szymon1977 napisał:

Myślę, że o wiele skuteczniejsza byłaby tu pomoc rodzicowi w reedukowaniu dziecka.

Jedno nie wyklucza w żaden sposób drugiego. 

36 minut temu, szymon1977 napisał:

Czy za te cień wystarczy osąd przez kolegów z Forum, że biję dzieci, sympatyzuję z PiS i jestem katolem?

To nie była by przyczyna donosu, ale jeśli słyszał krzyki i płacz dziecka dochodzący z twojego domu, miałbyś  jak w banku wjazd do domu  policji.

1 godzinę temu, Przemysław_51508 napisał:

To jakie dziecko jest, jest zawsze zasługą/winą rodzica, a dokładniej tego w jaki sposób podchodzi do jego wychowania.  

Gdyby tak było, to bracia i siostry mieliby zawsze podobne charaktery. A tymczasem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

t

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

11 minut temu, Less napisał:

Gdyby tak było, to bracia i siostry mieliby zawsze podobne charaktery.

Co ma charakter do tego w jaki sposób rodzice przygotują dziecko do życia w społeczeństwie czytaj wychowają. Cechy charakteru jeśli wyłączymy z tego skrajne patologiczne przypadki nie uniemożliwiają socjalizacji dziecka. Co więcej nawet dzieci odbiegające od tak zwanej normy np. z ADHD da się wychować bez przemocy tak by normalne funkcjonowało w społeczeństwie.

2 godziny temu, Przemysław_51508 napisał:

To jakie dziecko jest, jest zawsze zasługą/winą rodzica, a dokładniej tego w jaki sposób podchodzi do jego wychowania. 

Zastanów się, jak ma się jedno do drugiego, z tego co piszesz

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.