Kabel wpływający na brzmienie

[Lech36]

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Wyobraź sobie co by się z nimi stało, gdyby jednak Nauka znalazła nieodparty dowód na to, że kable mają wpływ na brzmienie i te zmiany są (a przynajmniej powinny być) słyszalne przez normalnie słyszącego człowieka.

Nie trzeba do tego wielkiej nauki, wystarczy znajomość prawa Ohma i paru zagadnień dotyczących progów percepcji ludzkiego słuchu.

[Gość]

55 minut temu, arturp napisał:

W ostateczności słuch stępiony , chociaż ja stary jestem a mimo to różnice są wyraźnie słyszalne .

No przecież...audiofile mają wyjątkowe zdolności adaptacyjne...i słuch wbrew naturze niezniszczalny i nie podlegający prawom natury...

I właśnie dlatego później się z Nas śmieją normalni melomani ...strach się przyznać, że lubi się dźwięki... 

[Lech36]

6 minut temu, soundchaser napisał:

Nic nie jest wiadome. Nie wiesz, które informacje są prawdziwe, a które kłamstwami i nie jesteś w stanie się tego dowiedzieć.

Radzę zapoznać się z bardzo długim wątkiem na bocznicy dotyczącym tego tematu. Z tym że fanatykom nic nie trafi do mózgu. Taki to już typ dyskutanta.

P.S. "Terrain ahead...............terrain ahead, pull up.......................PULL UP, PULL UP............" i wszystko jasne ;-).

[soundchaser]

8 minut temu, Lech36 napisał:

i wszystko jasne

Dla Was wszystko jest jasne i takie oczywiste.
 

10 minut temu, Lech36 napisał:

"Terrain ahead...............terrain ahead, pull up.......................PULL UP, PULL UP............"

To może być prawda, ale też manipulacja po to abyś obrał taki, a nie inny kierunek myślenia.

 

[Lech36]

Teraz, soundchaser napisał:

To może być prawda, ale też manipulacja po to abyś obrał taki, a nie inny kierunek myślenia.

To słychać na nagraniu z czarnej skrzynki. Zajrzyj do wątku o katastrofie smoleńskiej to dowiesz się więcej ciekawych szczegółów, choć wyczuwam że w Twoim przypadku to niewiele da.

[soundchaser]

17 minut temu, Lech36 napisał:

To słychać na nagraniu z czarnej skrzynki. Zajrzyj do wątku o katastrofie smoleńskiej to dowiesz się więcej ciekawych szczegółów, choć wyczuwam że w Twoim przypadku to niewiele da.

O rany...jakiś Ty naiwny Lechu. Skąd wiesz, że to z tej czarnej skrzynki? Byłeś przy tym? Skąd wiesz, że zapis nie był spreparowany? Ja ten temat znam...znam wszystkie teorie spiskowe...kiedyś bardzo się interesowałem tym, ale dałem sobie spokój, bo tak naprawdę nikt z nas nigdy nie będzie wiedział ze 100% pewnością jak było naprawdę. Za krótcy jesteśmy. Możemy tylko się domyślać.
Jeśli Ty twierdzisz, że to wiesz, to świadczy nie tylko o Twojej naiwności, ale też (sorry, że to napiszę) po prostu głupocie.

EOT, bo nie ma sensu ta dyskusja w tym wątku.

[Adam_85]

34 minuty temu, Lech36 napisał:

Tematy kablowe nigdy się nie skończą, przecież to najbardziej skomplikowany i słabo zbadany element systemu audio. To widać po ilości postów i tematów w tym zakresie ;-). 

Mi tam się już nie chce nic pisać w tym temacie, ale jak komuś nie szkoda życia ? Ja tam wole kończyć i rozważać najlepsze opcje w moim nowym zbalansowanym wzmacniaczu. Będą nowe kolumny to musi być też wzmacniacz, który sobie z nimi poradzi ?

[Adam_85]

29 minut temu, ziko369 napisał:

No przecież...audiofile mają wyjątkowe zdolności adaptacyjne...i słuch wbrew naturze niezniszczalny i nie podlegający prawom natury...

I właśnie dlatego później się z Nas śmieją normalni melomani ...strach się przyznać, że lubi się dźwięki... 

Bardzo dobrze, że lubi się dźwięki, jeżeli sprzęt je różnicuje i pokazuje takimi jakimi są naturalnie to nie ma co szukać szczęścia na siłę przecież. Ogromny szacunek dla osób, które mają zestawy na takim poziomie, bo to naprawdę nie jest łatwe do osiągnięcia.

[Lech36]

3 minuty temu, soundchaser napisał:

Ja ten temat znam...znam wszystkie teorie spiskowe na ten temat...kiedyś bardzo się interesowałem tym tematem, ale dałem sobie spokój, bo tak naprawdę nikt z nas nigdy nie będzie wiedział ze 100% pewnością jak było naprawdę.

Lepiej będzie jak zainteresujesz się bezpiecznikiem, to będzie zgodne z tematyką audio, choć widzę że i tu i tu wychodzi z Ciebie wspaniały "orzeł". Wspaniały inaczej, ale po linii i na bazie. 

[Gość]

5 minut temu, Adam_85 napisał:

Bardzo dobrze, że lubi się dźwięki, jeżeli sprzęt je różnicuje i pokazuje takimi jakimi są naturalnie to nie ma co szukać szczęścia na siłę przecież. Ogromny szacunek dla osób, które mają zestawy na takim poziomie, bo to naprawdę nie jest łatwe do osiągnięcia.

Ta naturalność to też mocno naciągana...to co ja uważam za naturalne inny uzna, że podbarwione albo wyostrzone...bo inaczej słyszy...

[soundchaser]

7 minut temu, Lech36 napisał:

wychodzi z Ciebie wspaniały "orzeł".

Chyba raczej w tym przypadku za Orła należy uznać Ciebie, skoro wiesz na pewno co było przyczyną katastrofy smoleńskiej.
Ja wykazuję w tej sprawie daleko posuniętą wstrzemięźliwość, a Ty zachowujesz się jakbyś co najmniej tam był i wiedział wszystko z jedynego, wiarygodnego źródła.

[Lech36]

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Chyba raczej w tym przypadku za Orła należy uznać Ciebie, skoro wiesz na pewno co było przyczyną katastrofy smoleńskiej.

Wiem. I nie trzeba być do tego orłem tylko dokładnie przyjrzeć się dostępnym materiałom i mieć wiedzę paru dziedzin, niekoniecznie głęboko naukową. Ci co mają naukę w dupie tego nie pojmą to oczywiste ;-).

[soundchaser]

2 minuty temu, Lech36 napisał:

dokładnie przyjrzeć się dostępnym materiałom

Hahahaha, ten znów swoje.
Nic nie zrozumiałeś. No trudno - na naiwność nie ma lekarstwa...na głupotę też.

[Lech36]

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Nic nie zrozumiałeś. No trudno - na naiwność nie ma lekarstwa...na głupotę też.

Zgadzam się na głupotę nie ma lekarstwa, chyba że Antoni M. Tobie takie zaordynuje.
Proponuję odkurzyć wątek o katastrofie smoleńskiej. Tutaj nie jest właściwe miejsce do takiej dyskusji. 

Bez odbioru.

[soundchaser]

I jeszcze napisz, że Twoja teoria jest NAUKOWO udowodniona. ;-)

[Lech36]

25 minut temu, soundchaser napisał:

I jeszcze napisz, że Twoja teoria jest NAUKOWO udowodniona. ?

Nie będę pisał bo i po co, przecież nie pomoże to osobom mającym naukę w dupie zrozumieć zagadnień.

[pataus]

To już wolę czytać o kablach niż pancernej brzozie. Proszę niech ktoś skasuje te posty nie związane z tematem.

[iro III]

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Wyobraź sobie co by się z nimi stało, gdyby jednak Nauka znalazła nieodparty dowód

Nauka nie znajdzie, naukowe testy ABX jak dotąd nie potwierdziły tego fenomenu.

Jak inaczej i gdzie można by naukowo znaleźć ten "nieodparty" dowód?

W pomiarach? One wykazują różnice, cóż z tego jak te różnice są pomijalne.

Lepsze, dokładniejsze pomiary? One wykażą tylko jeszcze 'drobniejsze' różnice, jeszcze bardziej pomijalne w kwestii o której nam chodzi - czyli możliwości usłyszenia tych zmian.

Także Ty ze swoją wybujałą wyobraźnią, oczywiście możesz sobie snuć takie marzenia i wyobrażać sobie, jednak nic z tego nie wyniknie, zapomnij.

4 godziny temu, arturp napisał:

Audiofile i konstruktorzy chyba mają możliwość porównania wpływu kabli na brzmienie . Wystarczy wpiąć kabel X a potem kabel Y i różnica jest ewidentna

To dlaczego konstruktorzy nie dodają do swojej elektroniki najlepszych, wybranych przez siebie drutów? Przecież wtedy ich produkty brzmiałyby najbardziej optymalnie i na dzień dobry "o kilka klas" lepiej? Nawet Ci z półki >100 tyś. zł, nie wspominając już tych z "wyższych półek"

5 godzin temu, soundchaser napisał:

Oj masz jednak jakiś duży problem z właściwą oceną sytuacji.

...wyłącznie w Twoich oczach. Ani mnie to nie dziwi specjalnie ani martwi.

[malikali]

6 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie trzeba być żadnym medium, wystarczy logicznie myśleć i wyciągać wnioski.
Gdyby ktoś Ci nie zaszczepił "wiedzy", że kable nie mają wpływu na brzmienie (wszystko jedno czy ktoś Ci to tłumaczył, czy sam przeczytałeś jak ktoś o tym pisze), to dalej słyszałbyś ich wpływ i żadnych testów nie robiłbyś, bo i po co?
Ale żyjemy w świecie, w którym cała masa fake newsów dociera do naszych mózgów i taki jeden dotarł też do Twojego, więc postanowiłeś zrobić testy...z nastawieniem już zupełnie innym, bo jak wiesz wyobraźnia czyni cuda, a Ty sobie właśnie wyobraziłeś, że jest inaczej niż to co słyszysz. ?

To samo mogę powiedzieć o Tobie, zostałeś "zaszczepiony" bezpiecznikiem i teraz usłyszałeś, ja przynajmniej zrobiłem ślepy test żeby nie sugerować się innymi, Ty Nie. A jak dodam do tego Twoją pokrętną "logikę" w stylu "wyobraził sobie brak różnic" To po prostu klękajcie narody ?

[soundchaser]

Jak już nie ma się niczego sensownego do napisania, to zawsze pozostaje to Wasze dziecinne odbicie piłeczki. ?

[malikali]

Sensownych to nie ma argumentów "ja słyszę" to zdecydowanie za mało ?

[Lech36]

16 minut temu, soundchaser napisał:

Jak już nie ma się niczego sensownego do napisania, to zawsze pozostaje to Wasze dziecinne odbicie piłeczki. ?

Wszystko co sensowne już zostało na tym forum napisane, teraz pozostaje tylko piętnowanie audio voodoo.

[arturp]

1 godzinę temu, iro III napisał:

To dlaczego konstruktorzy nie dodają do swojej elektroniki najlepszych, wybranych przez siebie drutów? Przecież wtedy ich produkty brzmiałyby najbardziej optymalnie i na dzień dobry "o kilka klas" lepiej? Nawet Ci z półki >100 tyś. zł, nie wspominając już tych z "wyższych półek"

iroIII , możesz podać jakich Ty kabli używasz - chodzi o sygnałowe i głośnikowe - producent , model 

[iro III]

Ależ proszę,

IC Klotz,  La Grange

głośnikowy (dość przypadkowa historia, nie wydałem na niego 1 zł nawet) Argentum GCG 4/2 (jak uda się sprzedać, zamienię na tańszy).

(oczywiście bywali kiedyś u mnie kablarze, którzy chcieli coś udowodnić, pokazać - zero efektów.)

[soundchaser]

3 godziny temu, Lech36 napisał:

teraz pozostaje tylko piętnowanie audio voodoo.

Jeżeli to jedyny Wasz życiowy cel, to OK, tylko sposób w jaki to robicie staje się chorobliwy, a powiedziałbym nawet, że graniczący z obłędem.
Proponuję więc trochę samokontroli, bo niedługo może być już za późno. ?

[arturp]

26 minut temu, iro III napisał:

oczywiście bywali kiedyś u mnie kablarze, którzy chcieli coś udowodnić, pokazać - zero efektów.

trochę szkoda ,ze nie było wyczuwalnych zmian w brzmieniu bo to odbiera część frajdy związanej z zabawą w ,, audiofilstwo " 

[soundchaser]

28 minut temu, iro III napisał:

oczywiście bywali kiedyś u mnie kablarze, którzy chcieli coś udowodnić, pokazać - zero efektów.

Bo masz za słaby sprzęt, albo niewyćwiczony słuch. 

1 minutę temu, arturp napisał:

trochę szkoda ,ze nie było wyczuwalnych zmian w brzmieniu bo to odbiera część frajdy związanej z zabawą w ,, audiofilstwo " 

Iro przecież nie jest audiofilem. Pomyliłeś adresy i lepiej z nim nie dyskutuj na takie tematy, bo zobaczysz co się stanie. ? 

[iro III]

1 minutę temu, arturp napisał:

trochę szkoda ,ze nie było wyczuwalnych zmian w brzmieniu bo to odbiera część frajdy związanej z zabawą w ,, audiofilstwo "

Nie odczuwam żadnych niedostatków, całą i jedyną frajdę mam z Muzyki.

Jak odtwarza ją dobra, solidna elektronika + podobne głośniki + "dedykowana" komnatka - frajda jest kompletna.

Druty mącą w głowie (do tego stopnia, że niektórzy jak tu widać, mylą zjawiska ze złudzeniami słuchowymi)  i zabierają to co najważniejsze - cenny czas.

[audioburak]

Biorąc pod uwagę tytuł to paru kolegów cenny czas marnuje raczej mijając się zupełnie

z tematem i pisząc, że nie wpływa ...może nawet żaden. i to na 30 stronach ? 

[soundchaser]

Sceptycy mają chorobliwą potrzebę psucia każdego wątku, w którym widzą dyskusję o czymś co ich przerasta. ?