Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  392 członków

Audio Physic Klub
IGNORED

Fan-Club Audio Physic


Rekomendowane odpowiedzi

Z wyglądu są bardzo podobne. Tweeter jest inny, podobno od scanspeaka. Dziwne że tak mało informacji jest w sieci na ten temat.

Nie znalazłem też żadnych informacji na temat historii kolumn AP.

Wpisz nazwisko założyciela Joachim Gerhard będzie pomocne w wyszukiwaniu artykułów o powstaniu filozofii i rozwoju firmy .

Właśnie próbowałem po nazwisku ale nic nie ma. Widać Tempo 6 opanowały sieć :)

Nic, poddaję się, ważne że grają wybornie. To radykalna zmiana po starych Scanspeakach i słuchanie płyt znowu sprawia wielką przyjemność.

Właśnie próbowałem po nazwisku ale nic nie ma. Widać Tempo 6 opanowały sieć :)

Nic, poddaję się, ważne że grają wybornie. To radykalna zmiana po starych Scanspeakach i słuchanie płyt znowu sprawia wielką przyjemność.

 

Do poczytania:

 

http://www.hifiimuzyka.pl/reporta%C5%BCe-lista/1245-srebrny-jubileusz-audio-physic.html

Dzięki za linka, czytałem już ten artykuł. Sporo ciekawych informacji ale na temat moich Tempo 5 nie ma nic

Znalazłem jeną recenzję na amerykańskim portalu (bardzo pochlebną zresztą). Były określone jako czwarta edycja.

Ok, szukałem i znzlazłem więcej informacji pod hasłem Tempo lV. W brew temu co można przeczytać w niekórych postach, taki model najwyraźniej istniał.

 

Faktycznie recenzji modelu 6 jest bardzo dużo ale możesz też szukać pod nazwą New Tempo

 

http://www.positive-feedback.com/Issue23/audiophysic_tempo.htm

 

 

 

  • 3 tygodnie później...

To troche nadwatla wiarygodnosc czlowieka, a zwlaszcza recenzenta, jesli slyszy rzeczy, ktorych nie ma...

To jeden z moich ulubionych jego cytatow, apropos recenzji Denona DCD1500 AE, ktorego posiadam od ladnych paru lat:

 

"Na wstępie trzeba zaznaczyć, że wyraźnie lepszy dźwięk otrzymamy, jeśli skorzystamy z trybu Pure Direct, w którym odłączane jest wyjście cyfrowe i wyświetlacz. Nie jestem aż takim purystą (nomen-omen), żeby zawsze w urządzeniach wyłączać wyświetlacz, bo często zmiany są pomijalne. Jednak w Denonie różnica na korzyść puryzmu jest wyraźna. Da się to wytłumaczyć chyba tym, że im bardziej przejrzyste urządzenie, tym większego znaczenia nabierają pozornie niewielkie zmiany. A Denon, pomimo swojej niewysokiej ceny jest wyjątkowym urządzeniem"

 

Osobiscie nie znam kogos, kto by uslyszal cokolwiek w przypadku tego odtwarzacza, a juz pisanie, ze wygaszenie wyswietlacza spowoduje wyraznie(!) lepszy dzwiek, to nie tyle naduzycie, co po prostu klamstwo, no albo to wlasnie slyszenie rzeczy, ktorych nie ma. Wiecie jak to jest, gdy kilka razy przeczyta sie bujde, wtedy inne prawdy, nawet jesli prawdziwe w danym przypadku, przestaja byc wiarygodne. Nie mam nic do czlowieka, ale do jego fachowosci juz tak. Na szczescie sa inni, ktorzy ladnie i obrazowo, a przy tym dosc wiarygodnie potrafia pisac o sprzecie. Takie recenzje milo sie czyta i cos z nich wynika.

 

Przepraszam, że się wtrącę :)....skąd wiadomo, że człowiek o którym piszesz słyszy rzeczy których nie ma ?

Przepraszam, że się wtrącę :)....skąd wiadomo, że człowiek o którym piszesz słyszy rzeczy których nie ma ?

 

Są ludzie, którzy kłamią z premedytacją i tacy, którzy wierzą w kłamstwa o których opowiadają. Założyłem z grzeczności, że po prostu je słyszy i nie jest na tyle bezczelny, aby zmyślać :)

Są ludzie, którzy kłamią z premedytacją i tacy, którzy wierzą w kłamstwa o których opowiadają. Założyłem z grzeczności, że po prostu je słyszy i nie jest na tyle bezczelny, aby zmyślać :)

 

Czyli nie istnieją ludzie którzy słyszą to czego nie słyszysz TY....OK rozumiem a raczej staram się zrozumieć :)

Edytowane przez CEzAR21

Czyli nie istnieją ludzie którzy słyszą to czego nie słyszysz TY....OK rozumiem a raczej staram się zrozumieć :)

W tym konkretnym przypadku nie tylko ja, ale takze znajomi. Pozycz Denona DCD 1500 AE, zamknij oczy. Ktos bedzie wlaczal i wylaczal wyswietlacz w owym odtwarzaczu. Jesli cokolwiek uslyszysz, dam CI 1000 zl. Jesli nie, dasz mi je Ty. Przypominam, ze "recenzent" Pacula uznal zmiany za wyrazne, wiec zadania latwe i kasa szybka. Poza tym nie rozumiem retoryki, ze jak ja nie slysze, to inni slysza. Bylem u laryngologa, wszystko jest w normie, wrodzonych wad nie mam, wiek Paculy jest zblizony do mojego, w warunkach halasliwych nie pracuje, wiec nie wchodzi w gre uszkodzenie sluchu wynikajace z pracy w warunkach szkodliwych. Wytlumacz mi jak 5 latkowi, dlaczego ja nie slysze, znajomi nie slysza, a Pacula slyszy! Czyzby mial boskie malzowiny uszne, diamentowy mloteczek i kowadelko, czy dluzsze patyki do uszu, ktore glebiej penetruja zanieczyszczenia? A moze jeszcze cos innego? Nie wiem, czy liczba 21 to Twoj wiek. Jesli tak, to zechecam do przejrzenia wszystkich "kwiatkow" z pod reki miszcza(!) na przestrzeni lat, a przekonasz sie (albo i nie) skad sie wziela jego slawa. Ten facet slyszy wszystko, niestety takze rzeczy, ktorych nie ma. Mozemy pisac tu do grudnia, polecam wiec uczciwy, slepy test. Proste, tanie, uczciwe.....

Myślę, że Pan Pacuła może mówić prawdę a moje słowo "może" wynika z tego, że nie to że mu nie wierzę, gdyż słyszę różne rzeczy, ale z tego że musiałbym sam posłuchać tego nieszczęsnego Denona w swoim torze oraz swoim pokoju. Jeżeli chodzi o uszy to wszyscy mamy takie same, tylko kwestia jest tego w jakim % jesteśmy w stanie je wykorzystać. Mówiąc wykorzystać mam na myśli to, że jeden człowiek uczy się słuchać szybciej, drugi wolniej a trzeci ma to, że tak powiem wrodzone ale mimo tego potrafi się jeszcze wiele nauczyć.

Może podam przykład z życia: Przychodzi gość na odsłuch (muzyki słucha znacznie dłużej ode mnie), na wstępie puszczam 3x urywek 15 sekundowy utworu (sekwencja basowa) po czym dokonuje "pewnej zmiany" która wprowadza go w śmiech totalny po czym powtórnie puszczam 3x ten sam 15 sekundowy urywek utworu. Pytam czy słyszy jakąkolwiek różnicę, odpowiada z uśmiechem na ustach - NIE. Powtarzam próbę, nadal nie słyszy i upiera się, że gra tak samo.

Ponownie powtarzam próbę tym razem na urywku 3s. i tłumaczę co się zmienia, aż nagle uśmiech z jego twarzy znika i następuje zaduma okrutna i głęboka wraz z pytaniem jak to możliwe ?

Nie będę pisał co to była za zmiana, gdyż wiem co usłyszę, ale owy gość odjechał mówiąc, że strasznie mu w głowie namieszałem i nie pożegnał się ze mną ponieważ stwierdził że powinniśmy utrzymać kontakt mailowy, gdzie wymieniamy się poglądami na normalne i dziwne tematy związane z audio do dnia dzisiejszego.

.....i ta zmiana była bardziej niedorzeczna od tego wyświetlacza w denonie.

Edytowane przez CEzAR21

Ponownie powtarzam próbę tym razem na urywku 3s. i tłumaczę co się zmienia, aż nagle uśmiech z jego twarzy znika i następuje zaduma okrutna i głęboka wraz z pytaniem jak to możliwe ?

Czy to się nie nazywa sugestia?

 

Mówiąc wykorzystać mam na myśli to, że jeden człowiek uczy się słuchać szybciej, drugi wolniej a trzeci ma to, że tak powiem wrodzone ale mimo tego potrafi się jeszcze wiele nauczyć.

Co to znaczy uczy się słuchać? Przecież to odruch bezwarunkowy, równie dobrze można mówić, ze ktoś uczy się patrzyć. W ramach słuchu absolutnego można nauczyć się słuchania, rozpoznawania, odtwarzania nut, ale ta umiejętność to zdolność do rozpoznawania, przypisywania dźwiękom odpowiednich nut, barw. Jeśli zaś chodzi o relacje, czy coś jest, albo czegoś nie ma, to ma ono sens, gdy jeden słyszy normalnie, a drugi ma słuch upośledzony lub jest głuchy. Są wprawdzie ludzie, którzy słyszą coś czego nie ma, ale w tym przypadku nie mówimy o audiofilach. Wracając do tematu Pacuły. Nie uwziąłem się na niego, to po prostu moja ocena jego tekstów pisanych. Nie jestem tu zresztą sam, brednie które wypisuje, są tak odjechane, że nawet nie ma sensu poddawać ich analizie. Ucho jest tylko narzędziem, to mózg słyszy i interpretuje. Ten sam, który jest podatny na sugestie z zewnątrz i na autosugestię. To wyjaśnia, dlaczego to całe "słyszenie" znika, gdy na oczach jest opaska.

Co to znaczy uczy się słuchać? Przecież to odruch bezwarunkowy, równie dobrze można mówić, ze ktoś uczy się patrzyć.

Umiejętność słuchania i patrzenia to odruch bezwarunkowy?

Ciekawe, czyli wszyscy powinniśmy być muzycznymi wirtuozami, skoro każdy słyszy tak samo to każdy ma słuch i wyczucie rytmu pozwalające nam wszystkim zostać muzykami.

Tak... słuchać trzeba się uczyć, żeby wiedzieć na co zwracać w muzyce uwagę, aby było łatwiej wychwycić różnicę między jednym, czy drugim kabelkiem lub innym audio gadżetem np. bezpiecznikiem :)

 

Z patrzeniem jest tak samo, równie dobrze można powiedzieć, że patrzeć trzeba się nauczyć, tak to prawda: dotyczy to zwłaszcza początkujących fotografów, wystarczy porównać prace uznanych fotografów pejzażystów, portrecistów etc. i ich amatorskich naśladowców widać to na forach fotograficznych z galeriami zdjęć, pełno tam gniotów. Po zdjęciach widać kto potrafi patrzeć, a kto nie i wierz mi niektórzy nigdy się tego nie nauczą.

Podobnie jest z obrazami, znawcy i kolekcjonerzy docenią dobre dzieło malarskie, większość ludzi nierzadko patrzą na wielkie dzieło lub wartościową pracę widząc w tym bohomazy i mazgaje dopóki nie zwróci im się uwagi jak patrzeć na obraz, czego szukać by znaleźć w nim wartości, które chciał nam przekazać autor.

Sprowadzanie umiejętności słuchania i patrzenia do reakcji i odruchów bezwarunkowych jest delikatnie mówiąc pewnym nadużyciem.

Pzdr

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Czy to się nie nazywa sugestia?

 

 

Co to znaczy uczy się słuchać? Przecież to odruch bezwarunkowy, równie dobrze można mówić, ze ktoś uczy się patrzyć. W ramach słuchu absolutnego można nauczyć się słuchania, rozpoznawania, odtwarzania nut, ale ta umiejętność to zdolność do rozpoznawania, przypisywania dźwiękom odpowiednich nut, barw. Jeśli zaś chodzi o relacje, czy coś jest, albo czegoś nie ma, to ma ono sens, gdy jeden słyszy normalnie, a drugi ma słuch upośledzony lub jest głuchy. Są wprawdzie ludzie, którzy słyszą coś czego nie ma, ale w tym przypadku nie mówimy o audiofilach. Wracając do tematu Pacuły. Nie uwziąłem się na niego, to po prostu moja ocena jego tekstów pisanych. Nie jestem tu zresztą sam, brednie które wypisuje, są tak odjechane, że nawet nie ma sensu poddawać ich analizie. Ucho jest tylko narzędziem, to mózg słyszy i interpretuje. Ten sam, który jest podatny na sugestie z zewnątrz i na autosugestię. To wyjaśnia, dlaczego to całe "słyszenie" znika, gdy na oczach jest opaska.

 

Doprecyzujmy, to ucho słyszy a mózg przetwarza informacje z niego dostarczone.

Co do Pacuły ja się nie wypowiadam bo tak naprawdę nie znam gościa a wtrąciłem się tylko dlatego, że poruszyłeś temat słyszenia i po prostu nie zgadzam się z tym co piszesz, gdyż ja też słyszę kontrowersyjne rzeczy związane oczywiście tylko z naszym hobby i ślepe testy nic w tej kwestii nie zmieniają.

Możemy tak pisać bez końca i tak jest z każdym, kto ma niedostatecznie wprawne ucho w tym całym słuchaniu.

Ciekawe, czyli wszyscy powinniśmy być muzycznymi wirtuozami, skoro każdy słyszy tak samo to każdy ma słuch i wyczucie rytmu pozwalające nam wszystkim zostać muzykami.

Mylisz zdolność do tworzenia muzyki (talent/nauka), skłonność do wyczucia rytmu, talent twórczy. To są zupełnie inne sprawy. Mówię o samym fakcie biernego słuchania a z tym mamy do czynienia w audio. To nie ma nic wspólnego z byciem wirtuozem. Można być doskonale słyszącym muzycznym troglodytą. Podobnie z patrzeniem. Umiejętność kadrowania, talent do zdjęć to są aspekty dodane do samego faktu widzenia. Wszyscy widzimy wodospad, kanion i cudowną zieleń, ale tylko część osób zrobi dobre, wybitne zdjęcie. Tyle, że nie ma to nic wspólnego z widzeniem samym w sobie. Bowiem pani, która robi dziadowskie selfie i suszy dzióbek do obiektywu widzi świat tak samo jak wybitny fotograf, tyle tylko, że nie potrafi go tak sportretować, ująć w obiektywie, odzwierciedlić na kliszy, matrycy. Nie ma tego talentu, tej wrażliwości, tych umiejętności. Jednak nawet wybitny fotograf nie widzi niczego po ciemku, nie dostrzega fal podczerwonych, podobnie jak audiofil nie słyszy częstotliwości ponad to, co słyszy przeciętny człowiek. Dorabianie do audiofilstwa jakichś szczególnych teorii, umiejętności jest wyłącznie pocieszaniem samego siebie. W naszej pasji chodzi o bierne słuchanie muzyki i nic więcej. Reszta dzieje się w głowie. Jeden przy muzyce skacze, drugi płacze a trzeci się goli.

Możemy tak pisać bez końca i tak jest z każdym, kto ma niedostatecznie wprawne ucho w tym całym słuchaniu.

Właśnie stwierdziłeś, że słyszysz włączanie i wyłączanie displeja w CD, bo o to generalnie tu chodziło. A ucho mam wprawne, ale gdybym zaczął słyszeć wygaszenie wyświetlacza w CD, zacząłbym się martwić, od tego tylko krok, aby zacząć słyszeć głosy.

Co do denona tak jak pisalem musialbym sprobowac, co do reszty twojej wypowiedzi mysle ze juz wszystko wiemy.

Próbuję w Oppo 105, zamykam oczy naciskam "pure audio" i nic. kiedyś naciskałem podobny przycisk w CD06 Pioneer i też bez rezultatu. Kiepski sprzęt lub powinienem się udać do laryngologa.

Próbuję w Oppo 105, zamykam oczy naciskam "pure audio" i nic. kiedyś naciskałem podobny przycisk w CD06 Pioneer i też bez rezultatu. Kiepski sprzęt lub powinienem się udać do laryngologa.

 

Chciałbym podkreślić jedną rzecz a mianowicie chodzi o to, że nigdy nie neguję żadnego tzw. audiovodoo jeżeli sam nie posłucham, ponieważ swojego czasu ubaw miałem po pachy jak ktoś mi wmawiał dziwne rzeczy a czas wszystko skorygował :)

To czy w denonie lub oppo tryb pure audio czy też pure direct powodują korzystne lub jakiekolwiek zmiany nie wiem. Jak bym miał któryś z nich u siebie to bym wiedział. To jest wiedza moja i dla mnie, sprawdzona przeze mnie we własnym torze i pomieszczeniu a nie w celu wzbudzania kontrowersji itp.

ps39 sprawdziłeś u siebie a sprzęt masz na pewno nie gorszy od mojego i różnicy nie słyszysz więc może jej nie ma, nie wiem, podzieliłeś się swoim doświadczeniem a ja podzieliłem się swoim.

Dziękuję za wyrozumiałość Cezara21. To raczej żarcik był. Osobiście uczestniczyłem w odsłuchach gdzie słyszałem coś co nie powinno być słyszalne. Cóż, audio to magia, która sprawia dużą frajdę.

Dziękuję za wyrozumiałość Cezara21. To raczej żarcik był. Osobiście uczestniczyłem w odsłuchach gdzie słyszałem coś co nie powinno być słyszalne. Cóż, audio to magia, która sprawia dużą frajdę.

 

PRAWDA :)

  • 2 tygodnie później...

Cześć

Jaki używany wzmacniacz w kwocie 2000-2500zł polecicie do Tempo I ? Obecnie napędza je zabytkowa YAMAHA CR-820

Chcę wydobyć to co w tych kolumnach najlepsze (przestrzeń , stereofonia ).Znajdzie się coś ciekawego w tej kwocie?

 

dzięki i pozdrawiam

O ile pamiętam a miałem 1 jak i wersję przed nią czyli Tempo wersji początkowej jako dość duży monitor. bardzo dobrze zgrywały się z Yamahą M2 +C4 ale te będzie trudno nabyć, może ax900 albo AX1, jednak jakoś dziwnie nie chciały się zgrać z brytyjskimi klockami.

Edytowane przez lukag72
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.