Wplyw kabla na scene

[BlueDot]

Czy moze mi ktos wytlumaczyc jak kabel moze wplynac na scene? Zastanawiam sie nad tym poniewaz powstaje wiele nowych tematow z pytaniami o kable ktore moga wplynac w taki czy inny sposob na dzwiek czy scene i pada duzo roznych odpowiedzi, ale nigdy nie padla taka ktora wyjasnilaby jak ten kabel to robi.

Moglbym zalozyc ze taki wplyw istnieje jezeli przewod lewy od prawego roznilby sie znaczaco dlugoscia, ale przy jednakowych odcinkach wykonanych z tego samego materialu to raczej nie mozliwe, bo przeciez lokalizacja instrumentow czy wokalisty na scenie jest zrealizowana w nagraniu i o ile sprzet odtwarzajacy moze miec na to wplyw poprzez mniej lub bardziej symetryczna budowe to dwa jednakowe odcinki miedzi nie powinne w zasadzie zmieniac niczego bo w ten sposob zaklocalyby prace wzmacniacza ktorego konstruktor juz postaral sie o to zeby bylo tak jak trzeba.

Skad wogole biora sie pomysly na poprawe jakosci sceny dzwiekowej za pomoca czegos symetrycznego, czegos co dopiero w ekstremalnych przypadkach moze w jakis sposob wplynac na to co slyszymy ( mam tutaj na mysli dlugosci i przekroje jak i materialy uzyte do wykonania przewodow ).

Dlaczego ludzie wierza, zakladaja nowe tematy i sa gotowi zaplacic potezne pieniadze jak na wartosc miedzi za cos, czego nie da sie w zaden logiczny sposob wytlumaczyc.

Przeciez to tak jakby ktos lecial na poczatek teczy tylko dlatego ze inny mu powiedzial ze stoi tam wielki garnek zlota.

Zaczynam sie zastanawiac jak jest to mozliwe w XXI wieku, jak dorosly czlowiek ktory raczej glupcem byc nie moze jezeli stac go na kabel za 5 czy 10kzl potrafi bez mrugniecia okiem kupic takie cos nie zastanawiajac sie nawet jak to dziala, czy wogole moze dzialac.

Chcialbym poczytac jakies logiczne wyjasnienia na ten temat, takie ktore chociaz przez chwile dadza do myslenia i do analizy wlasnego stanowiska w tym temacie.

Pozdrawiam jednych i drugich ?

[billy idol]

12 minut temu, Uchatek napisał:

Chcialbym poczytac jakies logiczne wyjasnienia na ten temat, takie ktore chociaz przez chwile dadza do myslenia i do analizy wlasnego stanowiska w tym temacie.

marzyciel  ?

[MrSalieri]

Kup drogi kabel,  wepnij w system,  powiedz żonie/dziewczynie ile kosztował to zobaczysz że będziesz miał scenę.  A jego wpływ na scenę jest zależny od ceny. 

[BlueDot]

9 minutes ago, MrSalieri said:

Kup drogi kabel,  wepnij w system,  powiedz żonie/dziewczynie ile kosztował to zobaczysz że będziesz miał scenę.  A jego wpływ na scenę jest zależny od ceny. 

Ja rozumiem ,ale ja bym chcial wiedziec jak to dziala.

[Lech36]

Czyli jak się kupi bardzo drogi kabel a jest się niezbyt zamożnym człowiekiem z rodziną na utrzymaniu to na pewno będzie scena? A jak się jest bardzo zamożnym człowiekiem to ten sam bardzo drogi kabel nie spowoduje sceny? Czy dobrze zrozumiałem ;-)?

[billy idol]

1 minutę temu, Lech36 napisał:

Czyli jak się kupi bardzo drogi kabel a jest się niezbyt zamożnym człowiekiem z rodziną na utrzymaniu to na pewno będzie scena?

"scena" było tu użyte , jako awantura - tak mniemam

[Lech36]

12 minut temu, MrSalieri napisał:

powiedz żonie/dziewczynie ile kosztował to zobaczysz że będziesz miał scenę.

Tylko żona może zrobić scenę, dziewczyna zazwyczaj jest bardziej ostrożna, dopiero pracuje nad sceną/scenami ;-).

[BlueDot]

Moja zona akurat lubi sprzecik tak jak ja i zauwaza zmiany jak przytargam cos nowego. Mam jednak pewne obawy o to co sie stanie jak zapytam ja czy cos uslyszala po wymianie kabla.

[Lech36]

1 minutę temu, billy idol napisał:

"scena" było tu użyte , jako awantura - tak mniemam

To chyba oczywiste ;-).

[BlueDot]

Moze zaczac cos podejrzewac.

[Lech36]

11 minut temu, Uchatek napisał:

Moze zaczac cos podejrzewac.

Kup drogi kabel to przetestujesz żonę. Tylko nie udawaj po zakupie że to była okazja i kupiłeś za pół darmo, podaj jej prawdziwą cenę ;-).

[BlueDot]

1 minute ago, Lech36 said:

Kup drogi kabel to przetestujesz żonę. Tylko nie udawaj po zakupie że to była okazja i kupiłeś za pół darmo, podaj jej prawdziwą cenę ;-).

Nie odwaze sie na takie cos dopuki nie przeczytam czegos co bedzie wystarczajaco przekonujace. Staram sie zachowac zdrowy rozsadek.

[Lech36]

1 minutę temu, Uchatek napisał:

Nie odwaze sie na takie cos dopuki nie przeczytam czegos co bedzie wystarczajaco przekonujace

Czytanie Tobie wystarcza? Odważny jesteś ;-).

[iro III]

5 minut temu, Uchatek napisał:

Staram sie zachowac zdrowy rozsadek.

Zdrowy rozsądek, pytając TU o kable?

Zaczekaj chwilkę, już niebawem, gdy tylko odezwą się "słyszący" tą "zmianę" sceny... za pomocą druta ofkors.?

[BlueDot]

5 minutes ago, Lech36 said:

Czytanie Tobie wystarcza? Odważny jesteś ;-).

Wiesz, wszystko co sie przeczyta mozna zweryfikowac przed podjeciem ostatecznej decyzji. Jednak jezeli padnie argument ktory bedzie ciezko podwazyc jestem sklonny zaryzykowac i poswiecic troche czasu i grosza na ewentualny test.

3 minutes ago, iro III said:

Zdrowy rozsądek, pytając TU o kable?

Zaczekaj chwilkę, już niebawem, gdy tylko odezwą się "słyszący" tą "zmianę" sceny... za pomocą druta ofkors.?

Myslisz ze sie ktos wychyli? 

[hey]

35 minut temu, Uchatek napisał:

Ja rozumiem ,ale ja bym chcial wiedziec jak to dziala.

Ogół wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu sił nadprzyrodzonych, które można opanować za pomocą odpowiednich zaklęć i określonych czynności 

[Gość]

>>>>>>     Dzięki temu że nie zostałem słabym muzykiem zostałem całkiem niezłym inżynierem ;-).    <<<<<<<<<<<

 

Mam syna inzyniera mam przyjaciol,  znajomych inzynierow, lekarzy i naprawde nie maja czasu..... ba nawet na mysl by im nie przyszlo produkowac sie na takim forum jak to lub jakimkolwiek innym.......

 

 

 

Brawo inzynierze .........Mamoń

 

[Lech36]

9 minut temu, Uchatek napisał:

wszystko co sie przeczyta mozna zweryfikowac przed podjeciem ostatecznej decyzji.

Umiejętność weryfikacji to podstawa we współczesnym świecie. 

2 minuty temu, Moontan napisał:

Mam syna inzyniera mam przyjaciol,  znajomych inzynierow, lekarzy i naprawde nie maja czasu..... ba nawet na mysl by im nie przyszlo produkowac sie na takim forum jak to lub jakimkolwiek innym.......

Brawo inzynierze .........Mamoń

Jedno z rzetelniejszych forów gdzie można jeszcze znaleźć uczciwą technicznie informację mimo zalewu voodoo, ale trzeba wiedzieć kogo posty czytać.

[BlueDot]

Szkoda ze po tak dlugim czasie od zalozenia tematu nie pojawil sie w nim jeszcze nikt kto ma jakies konkretne argumenty, ktore sklonilyby mnie do "zainwestowania"  mojego czasu i pieniedzy w jakis tescik. 

Jestem sceptykiem to fakt, jednak jak kazdy moge zmienic swoje podejscie do tematuna podstawie konkretnych argumentow.

 

[Lech36]

11 minut temu, Moontan napisał:

całkiem niezłym inżynierem

Audio to tylko moje hobby, bycie niezłym inżynierem uczy myślenia i technicznego podejścia do sprzętu i np. do testów porównawczych. "Mamonie" tego nie potrafią, pomimo że to proste a ja potrafię ?.

[Gość]

Szkoda ......to widac....... nawet nie zrozumiales co napisalem .

 

Moze kiedys kiedys Cie olsni o co chodzi w tej zabawie bo to tylko zabawa  ale mysle ze raczej nigdy sie nie dowiesz....

Czolem inzynierze ........Mamoń

 

[BlueDot]

Zauwazylem ze w konkretnych testach sprzetu audio sa zawsze jakies pomiary, wiadomo ze wyniki tych pomiarow maja wieksze lub mniejsze odzwierciedlenie w tym co naprawde slyszymy, ale w recenzjach i testach jakichkolwiek kabli nie ma zadnych pomiarow, wynikow czy tabelek.

Czy nie byloby prosciej przeprowadzac w ten sposob testy innych elementow  takich  jak wzmacniacze, playery, tunery i inne tego typu sprzety. Po co komus pomiary jezeli najwazniejsze jest to co slyszymy?

Czy ktos kiedys widzial pomiary kabli? Jakies linki?

[jurek1]

Może nie w temacie sceny ale wpływu przewodu na brzmienie. Podczas dzisiejszej próby okazało się że kabel do gitary odmówił posłuszeństwa. Kolega użyczył mi swojego Monstera. Nowa sala, nieznane warunki akustyczne, nowi akustycy itd... Nie pasował i odsłuch, coś mi cały czas nie grało, jakieś matowe bez blasku. Nagle olśnienie, mam w plecaku jakiś stary zwykły drut w zapasie, podłączyłem i wszystko wróciło do normy. Są detale jest blask. Może Mamoń z Rejsu by nie usłyszał, ja tak ?

[przemak]

14 minut temu, jurek1 napisał:

Może nie w temacie sceny ale wpływu przewodu na brzmienie. Podczas dzisiejszej próby okazało się że kabel do gitary odmówił posłuszeństwa. Kolega użyczył mi swojego Monstera. Nowa sala, nieznane warunki akustyczne, nowi akustycy itd... Nie pasował i odsłuch, coś mi cały czas nie grało, jakieś matowe bez blasku. Nagle olśnienie, mam w plecaku jakiś stary zwykły drut w zapasie, podłączyłem i wszystko wróciło do normy. Są detale jest blask. Może Mamoń z Rejsu by nie usłyszał, ja tak ?

Monster ma dwa razy większa niż standardowa pojemność, przy standardowych sześciu metrach i impedancji wyjściowej gitary nawet powyżej 50k to słychać i nie ma się co dziwić. 

[Lech36]

31 minut temu, przemak napisał:

Monster ma dwa razy większa niż standardowa pojemność, przy standardowych sześciu metrach i impedancji wyjściowej gitary nawet powyżej 50k to słychać i nie ma się co dziwić. 

Właściciel firmy zrobił dobry interes na tej pojemności, w garażu ma Ferrari i to chyba nie jedno ?.

[jurek1]

No właśnie, jak podłączyłem swoje stare Monstery chyba M2 jako głośnikowe t scena zniknęła, ostał się jeno bas

[Lech36]

Godzinę temu, Uchatek napisał:

Czy ktos kiedys widzial pomiary kabli? Jakies linki?

W niemieckich pismach w ubiegłym wieku były takie pomiary, nawet bardzo szczegółowe, jak jest teraz przestało mnie interesować.

[porlick]

2 godziny temu, Uchatek napisał:

ale w recenzjach i testach jakichkolwiek kabli nie ma zadnych pomiarow, wynikow czy tabelek.

Dodaj, że chodzi o "kable audiofilskie", gdzie producenci to olewają, bo na rynku pro wszystkie przewody mają metryczki z dokladnymi pomiarami.

Jasno z tego wynika, jak traktowani są klienci w tych, jakże różnych, dziedzinach audio.

A na scenę, jej odwzorowanie i szczegółowość źródeł pozornych, największy wpływ (oprócz rzecz jasna odpowiedniego ustawienia kolumn i ich interakcji z pomieszczeniem), ma sparowanie kolumn. Konkretnie- rozrzut i powtarzalność parametrów głośników, zwrotnic, ich charakterystyk w danej parze, nie jakieś wyimaginowane bzdury związane z okablowaniem.

Przy w.wym. cechach, wpływ przewodów jest zerowy.

[audioburak]

Lata temu to ćwiczyłem podejmując próby porównania sceny na kablach Queda chyba 4 mm2

a później na różnych wynalazkach od litza 0,12 po grubsze kable zarówno z linki,

tyle że cienkiej - do 1,5 mm2 po kable solid do 1,5 mm2

O ile jednak walka z barwą przyniosła słyszalne [ pewnie tylko dla mnie  ? ] efekty,

to nie zmieniło to w niczym sceny. Wszystkie 7 pozycji z testu Chesky'ego były dobre;

głębia również, to jednak ani w górę, ani w dół obrazu dźwiękowego nic nie ruszyło.

Tak, że podchodzę sceptycznie do tego tematu, ale może ktoś ma lepsze doświadczenia.

[dementor]

I tak, i nie. Jeśli weźmiemy pod uwagę kabel jako filtr, który tłumi pewne częstotliwości, to usłyszymy degradację sceny i przestrzeni bo braknie składowych i już. Dobry kabel, który nie wykastruje tego wszystkiego, zapewni neutralny przekaz i wszystko to, co podaje źródło usłyszymy.

Kable sam sobie porobiłem na zasadzie prób i błędów. Kupiłem przewody z najlepszymi parametrami technicznymi i... lipa. Nie było różnicy pomiędzy nimi a zwykłymi ze sklepu. 

Przewody bez podanych parametrów, czysta miedź i srebro, różne konfiguracje, kilka grotów i z 10 metrów cyny dalej dało mi czego chciałem. 

Tak czy inaczej - żródło, wzmacniacz i przede wszystkim kolumny są najważniejsze.