Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie Drogi. Dlaczego tak chętnie Polacy zabijają się na drogach?


Rekomendowane odpowiedzi

Wyjeżdżam dzisiaj spod Lidla, ciemna noc i leje, szybkie spojrzenie lewo nic, prawo nic, jeszcze raz lewo i po hamulcach, jakiś su***syn na dziennych jedzie...

Przez ponad 600 tys km jedyną poważniejszą kolizją był dzik, oprócz tego kilku gapiszonów wjechało mi w tył i w bok, ale to była kosmetyka.  Natomiast dzięki zasadzie nieograniczonej nieufności uniknąłem bezpośredniego kontaktu z wymuszaczami pierwszeństwa przynajmniej z 50 razy.

3 minuty temu, Zbig napisał:

Natomiast dzięki zasadzie nieograniczonej nieufności... 

Nie do końca tak to brzmi, niemniej jednak jest to podstawa.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 minuty temu, szymon1977 napisał:

Nie do końca tak to brzmi, niemniej jednak jest to podstawa.

To jest moja autorska wersja. 

1 minutę temu, Zbig napisał:

To jest moja autorska wersja. 

Czasem warto poznać brzmienie orginału, zastanowić się nad nim, i zrozumieć co należy, kiedy i dlaczego.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

52 minuty temu, szymon1977 napisał:

Czasem warto poznać brzmienie orginału, zastanowić się nad nim, i zrozumieć co należy, kiedy i dlaczego.

Spróbuj, na pewno Ci się uda.

Proszę bardzo:

"KODEKS DROGOWY - PRAWO O RUCHU DROGOWYM

DZIAŁ II RUCH DROGOWY

Rozdział 1 Zasady ogólne

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania."

Wniosek dość prosty: widzisz wariata, to nie licz, że nie zachowa się jak wariat. A kilku forumowiczom się wydaje, że zanieszczane tu przez nich bzdury, to mądrości ponad prawo :-) 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

21 godzin temu, jar1 napisał:

Ważniejsza od wysokości kary jest jej nieuchronność. 

Tak jest.

Miliony recydywistów może to potwierdzić.

Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w "D" aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.

To tym bardziej dlaczego ludzie mieszkający poza Polską via Szymon Chicago i inni na temat Polski i Polaków maja zawsze najwięcej do powiedzenia? Jak na moje oko po prostu zatrzymali się w rozwoju, bo jak widzę treści typu "Burak, cwaniaczek, Polaczek w BMW" świadczy to tylko o tym że zatrzymali się w latach '90. Najbardziej fascynuje mnie natomiast jak to lubimy (Polacy) obrażać się nawzajem. Tak fajnie napisać jest "burak, polaczek w BMW". I już widać oklaski. A jak Niemiec tnie 200km/h to już nie jest "Szwabem, hitlerowcem, w BMW "? Czemu nikt nie napisze po prostu "Faszysta w BMW". Jajka za małe? Chyba to jest już w naszej naturze, a szczególnie widać to w zakładce kluby, a mianowicie w Klubach polskich manufaktur. Zawsze trzeba czytać jacy to idioci, dijowcy, garażowe badziewie. Przecież zagraniczne firmy są sto razy lepsze. Po co to kupować? Lubimy opluwac samych siebie.


To nie ma nic wspolnego z tym czy opluwamy tylko „siebie“ czy szwabow. Generalnie 60% zawartosci wszystkich tematow na AS to klutnie i opluwanie. Polak lubi opluwac
20 minut temu, xajas napisał:

To nie ma nic wspolnego z tym czy opluwamy tylko „siebie“ czy szwabow. Generalnie 60% zawartosci wszystkich tematow na AS to klutnie i opluwanie. Polak lubi opluwac

 

Polaczki-buraczki widzą argumenty w niezbyt lotnej prywacie.

 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Godzinę temu, Amator 2b napisał:

Tak jest.

Miliony recydywistów może to potwierdzić.

Ano mogą.  W Polsce ocenia się że karane jest chyba 1 na 30 popełnionych przestępstw.  W przypadku wykroczeń drogowych myślę że 1 na 1000 jest założeniem optymistycznym.

7 godzin temu, szymon1977 napisał:

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania."

Wniosek dość prosty: widzisz wariata, to nie licz, że nie zachowa się jak wariat.

Zupełnie nietrafione. Żaden z tych 50+ o których napisałem tak się nie zachowywał.

2 godziny temu, Zbig napisał:

Zupełnie nietrafione. Żaden z tych 50+ o których napisałem tak się nie zachowywał.

Zupełnie nietrafione. Skoro to Ty go puściłeś, choć on miał taki obowiązek, to w którymś momencie musiał. Tuż przed. Ty miałeś zielone, a on nie zwalniał? Nie wiem.

W każdym bądź razie trzeba mieć oczy szeroko otwarte. A nie marudzić, że masz BMW i potrafisz po łuku więcej niż 70km/h, to Ci się należy. Też mi osiągnięcia warte przechwalania się po forach. Phi! 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

4 godziny temu, szymon1977 napisał:

Polaczki-buraczki widzą argumenty w niezbyt lotnej prywacie.

Buractwo najlepiej wychodzi w  sytuacjach spornych na drodze. Nawet w słynnej kolizji drogowej pani premier też wyszło. Później buractwo jest przenoszone w inne rejony życia i polityki i już cały świat wie że Polska to buraczany kraj ;-). Oczywiście nie wszyscy w Polsce to buraki, ale niestety ten typ "uprawy" jest tu powszechnie spotykany. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

2 godziny temu, rafal735r napisał:

Proszę...

Dziękuję za potwierdzenie moich słów :-)

"...godzina wystarczy, by poczuć, co się dzieje z samochodem, gdy na śliskiej nawierzchni wciśniesz hamulec do podłogi. W ciągu godziny dowiadujesz się, że nie potrafisz opanować poślizgu. Być może nauczysz się hamować z jednoczesnym omijaniem przeszkody. Tylko tyle i aż tyle!"

Jak Twoje marzenia?

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Dziękuję, za potwierdzenie że nie umiesz nawet czytać ze zrozumieniem. Nic nowego, jak mówiłem. 

?👈

5 hours ago, rafal735r said:

Proszę, artykul z dziś 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znowu naczynia połączone. Gdyby na poważnie wziąć te biadolenia, ceny kursów na PJ podskoczyłyby do np. 5 tys. I wielu młodych ludzi zwyczajnie nie byłoby stać na prawko, ze szkodą dla ich perspektyw zawodowych. Poza tym jeżeli kogoś technika jazdy nie interesuje, zapomni wszelkie kursowe mądrości w rok. To co - kurs i egzamin powtarzany co 2 lata? Prawo jazdy wyłącznie dla posiadających licencję rajdową?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem do ilu by wzrosło, ale ładnie z tego wszystkiego wynika fakt że ludzie nie umieją jeździć. Bo tak niestety jest i nie chodzi o jakieś rajdowanie. Połowa ludzi nawet nie czuje kiedy im samochód łapie uslizg chociażby na śniegu. 

Nie lepiej by było zamiast ładować na kurs ponad 2600 pytań, które i tak nic nie wyniosą, zamienic to na jaką kolwiek praktykę. 

Edytowane przez rafal735r

?👈

Gdyby czuli taką potrzebę, to by się szkolili w tym względzie. A jak nie czują potrzeby, to zapomną to, czego nauczyli się na wymuszonym kursie. Mamy wybór - albo PJ tylko dla entuzjastów, albo pogodzić się z tym, że kierowcy nie spełniają Twoich standardów.

Problemy z techniką jazdy, przestrzeganiem przepisów są znane od dawna. Wydaje się że utrzymanie bezpiecznej prędkości i omijanie przeszkód jest do nauczenia...jest dużo informacji w postaci znaków przy drodze i na drodze tak że nie trzeba kombinować ile jechać i jak. Jednak wiele osób znajduje powód, żeby jeździć po swojemu, nie dbać o poziom umiejętności i to się nie zmieni, dlatego człowieka wkrótce zastąpi komputer, a auto stanie się jedynie środkiem transportu jak auutobus

25 minut temu, misiomor napisał:

Gdyby czuli taką potrzebę, to by się szkolili w tym względzie. A jak nie czują potrzeby, to zapomną to, czego nauczyli się na wymuszonym kursie. Mamy wybór - albo PJ tylko dla entuzjastów, albo pogodzić się z tym, że kierowcy nie spełniają Twoich standardów.

Nie moich, tylko ogółu. Ja sobie poradzę. 

19 minut temu, J.Jerry napisał:

dlatego człowieka wkrótce zastąpi komputer, a auto stanie się jedynie środkiem transportu jak auutobus

No i tak będzie. Pierwsze kroki już poczyniono. Oduczamy ludzi umieć parkować. 

?👈

Też uważam, że przyszłość będzie należeć do pojazdów autonomicznych. Nie będzie czegoś takiego jak 'kierowca'. Wtedy będzie spokój - i w ruchu drogowym i na forum AS.

Parker's Mood

2 godziny temu, rafal735r napisał:

...z tego wszystkiego wynika fakt że ludzie nie umieją jeździć.

Nie. Każdemu, kto jest w stanie zdać egzamin należy się określenie "umie jeździć". Ubzdurały Ci się wymagania odmienne, od tych niezbędnych do bezpiecznego uczestnictwa ruchu drogowym.

Rafałku, kierowca na umieć bezpiecznie przejechać od punktu A do punktu B, a nie zaspokajać Twoje pragnienie prędkości. Dorośnij, bo piszesz bzdury, jak szymon1977 gdy mu ojciec na 18-tke dał kase na prawo jazdy.

2 godziny temu, rafal735r napisał:

Połowa ludzi nawet nie czuje kiedy im samochód łapie uslizg chociażby na śniegu. 

Ba! Dla wielu ludzi czucie samochodu jest poza ich możliwościami. Dlatego uczy ich się jeżdżenia z prędkość dużo przed utrsatą przyczepności, anie pokazuje sztuczki, które w realu i tak im nie wyjdą.

 

 

2 godziny temu, J.Jerry napisał:

...wiele osób znajduje powód, żeby jeździć po swojemu, nie dbać o poziom umiejętności...

Be dla 99% samochód to tylko środek transportu. 

2 godziny temu, rafal735r napisał:

...ludzie nie umieją jeździć...

Boriąc pod uwagę Twoje oderwane od rzeczywistości posty, to bardziej by pasowało, gdybyś napisał "nie umiom". 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

10 hours ago, rafal735r said:

Nie moich, tylko ogółu.

Standardem ogółu jest zdać egzamin na PJ. I to znaczna większość kierowców u nas spełnia.

Ale problem istnieje, jak zamkniesz oczy nie zniknie. Na początku tematu napisałem 3 proste przypadki z mojego życia. A znalazło by się więcej. 

?👈

Za to gdyby wprowadzić skuteczne obostrzenia systemu zapobiegające Twoim 3 przypadkom (i im podobnym), mielibyśmy tysiące (jeżeli nie więcej) przypadków "ludzie poszli na bezrobocie, bo zrezygnowali z jazdy i nie mieli jak dojechać do pracy".

Tak zawsze się dzieje, kiedy kołdra jest za krótka.

2 godziny temu, rafal735r napisał:

Ale problem istnieje, jak zamkniesz oczy nie zniknie. Na początku tematu napisałem 3 proste przypadki z mojego życia. A znalazło by się więcej. 

Skoro napisałeś, to żaden z tych 3 przypadków nie zakwalifikował się pod tytułowe "zabijają się". Z pewnością za to kwalifikować się kiedyś może przypadek 4: ja nam zaje...ste be-em-wu i zaje...ste umiejętności, a on jedzie 70 i to Uno, więc to jego wina, że wyprzedzam na trzeciego/na łuku/na podwójnej ciągłej. Więc na pobocze chamy! 

Pomyłki oczywiście się zdarzają, ale wypadkowa filmików, które ja tu linkowałem, i oderwanych od rzeczywistości teorii, które zamieszcza tu Twoje przerośnięte ego jest jedna: zaostrzenie badań psychologicznych, żeby osoby ŚWIADOMIE podejmujące ryzykowne manewry, nie dostawały prawa do prowadzenia pojazdów mechanicznych na drogach publicznych. Nie traktuj, że to o Tobie, bo Ty nie do końca jeszcze jesteś świadomy. To przychodzi z czasem. Szkolenie niewiele Ci raczej da. Zbyt oporny jesteś w przekonaniu o swojej wspaniałości.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 godziny temu, rafal735r napisał:

A znalazło by się więcej. 

Ja przyp...lisz to winny:

- traktor, 

- blondynka,

- Uno, 

- łoś, 

- droga...

Co jeszcze? 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

20 minut temu, rafal735r napisał:

...nie czytam...

Udawaj, że nie ma. I, że to Ty jesteś mądry. Ale nie pisz, że jest "bzdurą" coś, o czym nie wiesz, i czego prawdopodobnie nie jesteś w stanie zrozumieć. To po prostu nieładnie.

Drogi są dla wszystkich. Nie tylko dla Rafałów pędzących w swoich 20-letnich BMW, ale i dla szymonów1977 w Uno, a także dla rolników w Tarpanach 239D czy innych Ursusach C360 z dwiema przyczepami. Dla dzieci idących do szkoły, czy 100letnich babć i dziadków do Apteki. 

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Najwięcej głupich, bezsensownych sytuacji miałem i mam w mieście, z powodu natężenia idiotów i idiotek na m2. Na trasach szybkiego ruchu gdy widze idiote, nie wiem w starym bmw, chacego sie scigac itd. albo przyciskam gaz i mnie nie ma w zasiegu hołoty albo odwrotnie puszczam hołotę przodem. Możliwości samochodów statystycznych użytkowników dróg gdzie sie poruszam nie zbliżają sie do moich, jade w ciszy, spokoju słuchając ulubionej muzyki, staram się nikogo nie oceniac, omijam, wyprzedzam, odjezdzam w siną dal. Głupota ludzka mnie zawsze drażniła, ale z wiekiem bardziej się na nią uodparniam. Włąściwie na polskich drogach mając samochód rozwijajacy 100 km/h poniżej 6 s ma się spokój, chyba, ze samemu sie tworzy kłopoty, niebezpieczne sytuacje itd.

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.