Skocz do zawartości
IGNORED

co można dzisiaj a co nie czyli tzw. poprawność polityczna


Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, Lech36 napisał:

Czyli cykl w Polsce jest następujący, państwo drukuje pieniądze i rozdaje je według uznania (wszystko jedno komu byle później na nich głosowali) a suweren jedzie do Niemiec i przywozi sobie np. niemiecki samochód. To tak dla przykładu bo suweren ze swoim rozumem pewnie przywiezie z Niemiec też inne towary tam produkowane. Życzę powodzenia Morawieckiemu w budowaniu dobrobytu z tak myślącym suwerenem. Chyba że budujemy teraz inny dobrobyt czyli tzw. PiS-dobrobyt. 

Co proponujesz? Zrobić razem z wypłatą listę dozwolonych sprzedawców/towarów?

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

42 minuty temu, Lech36 napisał:

Może to zależy od poziomu nadęcia patriotycznego takiego kontrolowanego człowieka z Polski, albo kultury osobistej?

I od poziomu zakompleksienia

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

58 minut temu, Lech36 napisał:

suweren jedzie do Niemiec i przywozi sobie np. niemiecki samochód.

Na szczęście robi tak tylko od czterech lat. Wcześniej kupował tylko polskie samochody, powiedzmy jakieś osiem lat temu, i wspierał polski przemysł motoryzacyjny. 

45 minut temu, toptwenty napisał:

Narażając się na złośliwe uwagi tych, co tę forsę przepili i nie chcą wpuszczać BMW z podporządkowanej.,

Ale co, leżą pijani na środku drogi?

Edytowane przez jezz
14 minutes ago, Lech36 said:

Byłem kiedyś na kontrakcie w NRD (dawno temu). Ponieważ pojechałem tam "samochodem" (PF126p) to zdarzały mi się kontrole drogowe. Nigdy nie odniosłem wrażenia że NRD-owska milicja była jakaś wrogo do mnie nastawiona. Może to zależy od poziomu nadęcia patriotycznego takiego kontrolowanego człowieka z Polski, albo kultury osobistej? To samo było na przejściach granicznych, słyszałem różne dziwne opowieści a u mnie nic żadnej negatywnej przygody. W RFN za to w hotelu widziałem Polaków krzyczących na młodych policjantów, którzy przyjechali z interwencją na skutek bardzo długotrwałego głośnego zachowania. Byłem pewien że to się dla krzyczących niezbyt dobrze skończy a ci policjanci podkulili ogonki i się wynieśli, ale pewnie nic dobrego o nas już nie powiedzą. Awanturnicy zostali uspokojeni przez innych Polaków tam mieszkających.

Ja słyszałem od moich znajomych opowieści z wyjazdu na Europejskie Spotkanie Młodych (Wspólnoty Taize) w Monachium w 1993r. Nie pochwalam tego w żaden sposób, sam bym tak nie zrobił, ale pewien poziom zrozumienia mam - zachłyśnięcie się nowo uzyskanymi paszportami, jednak przy świadomości że 50 lat zbrodni, niewoli i gnoju to jednak Niemcy na nas ściągnęli, a sami tanio się wykpili. 

Otóż wieczorową porą kilku młodzieńców napiło się nieco i ruszyli na spacer środkiem ulicy, wyśpiewując przy tym różne wojenne odzywki z filmów itd. (cała moja znajomość niemieckiego też właściwie do nich się ogranicza) na melodię hymnu niemieckiego, wg. ich relacji "żeby draniom przypomnieć co zrobili".  Podjechał policaj, wysiedli i zaczęli coś szprechać. Na co tumultnicy nie tracąc rezonu odpowiedzieli po angielsku tonem rozkazującym. Policaje coś zaburczeli w stylu że das iś niśt ordnung i się zmyli. Na pewno pomogło to, że wszyscy byli dość słusznych rozmiarów, ale myślę że recepta Jack'a Churchill'a była tu kluczowa. Za to inny depesz - mizerak gdzieś indziej coś nawywijał, dużo mniej spektakularnie, jednak w konfrontacji rura mu zmiękła i go zwinęli, aż ksiądz opiekun grupy musiał go z dołka wyciągać.

Godzinę temu, Jacchusia napisał:

Co proponujesz? Zrobić razem z wypłatą listę dozwolonych sprzedawców/towarów?

Niech prawdziwi patrioci zachowują się patriotycznie i kupują tylko polskie wyroby. A jak czysto polskich nie ma to takie z firmy która ma fabryki w Polsce i tu inwestuje bo na polskie elektryki od Morawieckiego to raczej na razie nie ma co liczyć. Zakup ma być podbudowany własną logiką kupującego. Patriota powinien myśleć patriotycznie cały czas a nie tylko podczas wieców u Prezesa lub naszych narodowców.

43 minuty temu, Less napisał:

I od poziomu zakompleksienia

Zgadza się, kompleksy mogą wygenerować z człowieka niekontrolowany wypływ chamstwa. Przykłady można pokazywać w Sejmie a ostatnio nawet w TK ;-).

29 minut temu, misiomor napisał:

Policaje coś zaburczeli w stylu że das iś niśt ordnung i się zmyli.

Potem się tacy dziwią że opinia o Polakach jest jaka jest. Ostatnio nawet opinia o kibicach holenderskich podupadła na skutek ich zachowania w szczególności na gościnnych występach. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

3 godziny temu, Lech36 napisał:

Niech prawdziwi patrioci zachowują się patriotycznie i kupują tylko polskie wyroby. A jak czysto polskich nie ma to takie z firmy która ma fabryki w Polsce i tu inwestuje bo na polskie elektryki od Morawieckiego to raczej na razie nie ma co liczyć. Zakup ma być podbudowany własną logiką kupującego. Patriota powinien myśleć patriotycznie cały czas a nie tylko podczas wieców u Prezesa lub naszych narodowców.

To w sumie kebaba u Niemca można wcinać patriotycznie bo większość z nich mięsny półprodukt bierze z Polski.

Teraz, jezz napisał:

To w sumie kebaba u Niemca można wcinać patriotycznie bo większość z nich mięsny półprodukt bierze z Polski.

To chyba dobrze, będzie miał PiS kasę na rozdawnictwo. Nie widziałem że Niemcy też mają coś z polskiego patrioty.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

54 minuty temu, jezz napisał:

To w sumie kebaba u Niemca można wcinać patriotycznie bo większość z nich mięsny półprodukt bierze z Polski.

Dlatego ja jem u Turków.

"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."          Stanisław Ignacy Witkiewicz – Listy do żony (1928-1931)

Godzinę temu, d-t-x napisał:

Dlatego ja jem u Turków.

Też lubię jeść u Turków.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Szczególnie u niemieckich.

Ciekawa że gastronomia Azjatów zarówno blisko- jak i dalekowschodnich w Niemczech jest dużo lepsza niż w Polsce. To prawdopodobnie dostosowanie do wymagań klientów. W Polsce jest większy nacisk na taniość, w Niemczech na jakość.

Przypomina się tu wątek Herr Genesisa.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

29 minut temu, jezz napisał:

No tak, bo Turcy mają oczywiscie z Turcji.

Nie, z barana.

"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."          Stanisław Ignacy Witkiewicz – Listy do żony (1928-1931)

7 godzin temu, Lech36 napisał:

Niech prawdziwi patrioci zachowują się patriotycznie i kupują tylko polskie wyroby. A jak czysto polskich nie ma to takie z firmy która ma fabryki w Polsce i tu inwestuje bo na polskie elektryki od Morawieckiego to raczej na razie nie ma co liczyć. Zakup ma być podbudowany własną logiką kupującego. Patriota powinien myśleć patriotycznie cały czas a nie tylko podczas wieców u Prezesa lub naszych narodowców.

Mam takiego znajomka, co to śpiewa, gra i komponuje nawet ładne country rodem z USA, ale jako patryjota pije tylko Żywiec.

10 godzin temu, Lech36 napisał:

Niech prawdziwi patrioci zachowują się patriotycznie i kupują tylko polskie wyroby.

Ok. znamy już twoje rozmyślania tylko no właśnie co? Jakoś chyba nie w temacie. Bez odbioru bo raczej nie ma sensu to ciągnąć.

47 minut temu, jezz napisał:

W ortografii też biegły jak ty?

jota w jotę ?

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

W dniu 10.12.2019 o 15:14, jezz napisał:

To w sumie kebaba u Niemca można wcinać patriotycznie bo większość z nich mięsny półprodukt bierze z Polski.

Przy okazji - kebab u nas nie ma nic wspólnego z prawdziwym kebabem.

Podobnie jest z pizzą, choć tutaj na szczęście od kilku lat się poprawia.

Wg Janusza prawdziwa pizza musi być na maks grubym cieście i wręcz uginać się od dodatków, wśród których króluje potrójny ser, szynka najlepiej konserwowa, no i może ananas. Oczywiście bez polewania oliwą, ale za to z ketchupem.

Godzinę temu, Meloman napisał:

może ananas.

Ananas super.:)

Godzinę temu, Meloman napisał:

Podobnie jest z pizzą,

A tu to się zupełnie nie zgadzam.

21 godzin temu, Meloman napisał:

Można wiedzieć dlaczego?

A dlatego, że dobra pizza to w sumie żadna filozofia  i nie rozumiem dlaczego ta u nas nie ma nic wspólnego z  "prawdziwą"pizzą.

7 godzin temu, toptwenty napisał:

Że co?

Okej - we Włoszech można też spotkać pizzę na grubym cieście, ale jednak przyjęło się, że tradycyjna, klasyczna włoska pizza jest na cienkim cieście.

Pamiętam 20 lat temu pizzerie w Polsce. Pizza w nich serwowana nie miała nic wspólnego w smaku z tą prawdziwą, oryginalną.

Nadal wiele takich funkcjonuje, ale też dużo powstało, gdzie w końcu zjesz pizzę jaką trzeba.

3 godziny temu, Meloman napisał:

Tzw. rzymską...

No widzisz jak to jest z tą prawdziwą, ja wolę neapolitańską. Też prawdziwa. 

4 godziny temu, jezz napisał:

ja wolę neapolitańską. Też prawdziwa. 

;-)

ps. ale zgodzisz się, że kiedyś smak pizzy w Polsce był daleki od tego co mogłeś zjeść we Włoszech? 

51 minut temu, Meloman napisał:

?

ps. ale zgodzisz się, że kiedyś smak pizzy w Polsce był daleki od tego co mogłeś zjeść we Włoszech? 

Oczywiście, ale to było chyba jednak grubo ponad 20 lat temu.

15 godzin temu, Meloman napisał:

?

ps. ale zgodzisz się, że kiedyś smak pizzy w Polsce był daleki od tego co mogłeś zjeść we Włoszech? 

Najbardziej ohydne, paskudne i obrzydliwe spaghetti jadłem (usiłowałem) w Wenecji, tak że różnie z tym bywa?.

20 minut temu, Bezlitosna Niusia napisał:

Najbardziej ohydne, paskudne i obrzydliwe spaghetti jadłem (usiłowałem) w Wenecji, tak że różnie z tym bywa?.

Chociaż we Włoszech byłem już kilkanaście razy to szczerze i uczciwie twierdzę, że najlepsze włoskie pizze jadłem w Poznaniu ?
Do nas nie dotarła jeszcze pizza z frytkami, za to okolice jeziora Como zdobywa szturmem.

10 minut temu, toptwenty napisał:

A to jest poprawne?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Balbina". Nie fałszujmy historii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."          Stanisław Ignacy Witkiewicz – Listy do żony (1928-1931)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.