Zakupiłem uszkodzony wzmacniacz - co zrobić?

[Piotr_57832]

Wkopałem się. Kupiłem uszkodzony wzmacniacz Atoll In100se. Na aukcji Allegro Lokalnie opisany, że w idealnym stanie, że trefo nie brumi itd.

Kupiłem to w zeszłym tygodniu. Sprzęt przyszedł a ja czekałem na głośniki. Wczoraj jak byłem gotowy wszystko podłączyć okazało się że wzmacniacz nie gra... poza tym gałka głośności sterowana z pilota dochodzi do 4 i dalej nie idzie ani nie da się cofnąć. Trzeba ręcznie korygować. Ustaliłem ze sprzedającym, że zaniosę sprzęt do serwisu. Wstępna diagnoza jest taka, że bezpieczniki są spalone i 4 tranzystory (2sztuki IRFP 150N i 2sztuki IRFP 9140N). Z robocizną pewnie będzie jakieś 400zł i nie wiem czy jak zacznie reperować jeszcze coś nie wyjdzie...

Co mam robić? Ten gość teraz twierdzi, że to ja spowodowałem zwarcie. Żebym podłączał nieuważnie ale sprawdzałem po dwa razy + do + - do - nic pomiędzy. Głośniki też sprawne, bo podłączyłem je do starego amplitunera Yamaha i działają.

Jak ja mam udowodnić, że to nie moja wina? Wkopałem się w jakąś minę. Za sam głupi regulator głośności powinienem dostać zwrot a on mi pisze, że myślał, że to producent ustawił jakąś blokadę głośności. Teraz proponuje mi, że zwróci połowę kosztów naprawy a zwrotu nie przyjmie bo to ja spowodowałem usterkę.

- mam zgłosić na policję?

- mam to naprawić, wziąć tą połowę kosztów naprawy, olać go i samemu sprzedać (ze stratą) sprzęt?

- jakieś inne opcje?

Opis z aukcji:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

[don111]

Ukrył feler w postaci gałki głośności, to już świadczy o nim że kłamca. Jak kupiłeś na Allegro/Allegro Lokalnie to masz ubezpieczenie - w razie nieotrzymania rzeczy lub niezgodności z opisem (chyba do 50% wartości - nie jestem pewny). Jeśli na tym Allegro Lokalnie jest też dyskusja (spór), tak jak na zwykłym Allegro to można zacząć taką dyskusję ze sprzedającym i Allegro się włączy w razie czego. Od tego bym zaczął. 

[Piotr_57832]

Tak, spór to pierwsza rzecz jaką zrobiłem, tylko nie wiem co dalej.

[Airmike]

Czy sprzedający to firma czy osoba prywatna? Jeśli nie było w ofercie wyłączenia zwrotu i gwarancji (nawet przez osobę nie będącą przedsiębiorcą możesz domagać się zwrotu z powodu niezgodności przedmiotu z umową.) Oczywiście druga strona zapewne się nie zgodzi więc możesz ją pozwać do sądu co wiąże się z kwestią dowodową (czy byłeś podczas czynności po zakupie w stanie doprowadzić do tego rodzaju  uszkodzeń czy mogły ew. powstać w transporcie) tyle teoria...ale nie oszukujemy się ...tranzystory nie uszkadzają się w niewidzialny sposób w transporcie...więc z czysto praktycznego i zdroworozsądkowego punktu widzenia jeśli skuteczna naprawa będzie kosztować 400 zł to zgodź się na pokrycie połowy kosztów przez sprzedawcę i łyknij resztę jako stratę/ nie optymalny zakup i koszt własnej nauki na przyszłość. 200 zł nie jest warte nerwów i obsługi procesowej zagadnienia, a może jeszcze dojść koszt procesu w przypadku przegranej więc gra nie warta świeczki. Jeszcze pytanie jak płaciłeś bo jeśli  kartą kredytową i zakup od przedsiębiorcy to przysługuje ci charge back przez bank gdy towar jest niezgodny z umową i niech bank się buja ze sprzedawcą o odzyskanie kasy a uwierz mi inaczej rozmawia się z bankiem a inaczej z panem Iksińskim. Powodzenia w pozytywnym rozwiązaniu problemu. P.s. allegrolokalnie to zwisa, oni nawet nie zwracają sprzedającemu opłaty za transakcje gdy kupujący nie zapłaci..żenada i szkoda gadać.

[Huberto1984]

A jak placiles? Przelew, paypal, karta?

[Prewwit]

Godzinę temu, Piotr_57832 napisał:

Co mam robić? Ten gość teraz twierdzi, że to ja spowodowałem zwarcie. Żebym podłączał nieuważnie ale sprawdzałem po dwa razy + do + - do - nic pomiędzy. Głośniki też sprawne, bo podłączyłem je do starego amplitunera Yamaha i działają.

Jak odwrotnie połączysz plus z minusem od kolumn to nic nie spalisz. Musiałbyś połączyć kablem plus i minus we wzmacniaczu, to dopiero powoduje zwarcie. Że ludzie nie mają sumienia takie badziewia sprzedawać i się wypierać. Na razie to bym zrobił jak don111 radzi,  rozpocząłbym dyskusję ze sprzedającym, z żądaniem zwrotu kasy i niech zabiera go lub  wpłaca pieniądze na całą naprawę. Zobaczysz jak to się rozwinie.

[PanJa]

Tak się składa, że jestem radcą prawnym. 

Airmike dobrze pisze...

Po pierwsze zakładam, że skoro zakup dokonany był przez Allegro lokalnie to sprzedający nie jest przedsiębiorcą. W związku z tym zwrot w ciągu 14 dni odpada.

Po drugie prawdą jest że sprzedający odpowiada za dostarczenie towaru zgodnego z umową. Jeśli tego nie zrobił to zasadniczo przysługuje Ci prawo żądania naprawy, wymiany na nowy sprzęt lub obniżenia ceny. Oczywiście w tym konkretnym przypadku wymiana nie wchodzi w grę (również ze względów formalno prawnych) więc pozostaje żądanie naprawy lub obniżenia ceny.

To czego będziesz się domagał zależy od Twojego wyboru.

Jeśli sprzedający nie uzna Twojej "reklamacji" to nieststy tylko sąd. Tu zaczynają się schody bo trzeba udowodnić, że sprzęt został wydany w stanie niezgodnym z umową (czyli nie był w stanie idealnym jak zapewniał sprzedający). To wydaje się możliwe, jednak wiąże się z całym szeregiem problemów natury faktycznej, a nie prawnej. Jeśli masz np. świadków czyli osoby przy których dokonałeś pierwszego uruchomienia nowego zestawu to na pewno można skorzystać z ich zeznań. Nie jestem pewnie czy specjaliści mogliby ustalić przyczyny powstania usterki bo niestety sam nie jestem specjalistą. 

Pytanie też co znajduje się w waszej korespondencji. Ciekawym jest, że sprzedający twierdzi, że wszystko było w porządku ale jednocześnie pokryje połowę kosztów naprawy ... Takie zachowanie wskazuje na to, że coś jest na rzeczy choć samo w sobie nie jest dowodem na winę sprzedającego. Może być tylko przysłowiowym wyciągnięciem ręki. 

 

Na koniec brutalna prawda:

Niezależnie od tego jaki masz materiał dowodowy, to czy warto walczyć czy nie zależy przede wszystkim od tego o co zamierzasz walczyć. W sądzie nie walczymy o zasady. 

Jeśli koszt naprawy to 400 zł, a sprzedający zgadza się pokryć połowę tego kosztu to znaczy, że ewentualna walka będzie toczyła się o 200 zł. Brutalna prawda jest taka, że szkoda czasu, nerwów i pieniędzy na walkę o taką kwotę. Jeśli za te 400 zł sprzęt może odzyskać 100% sprawności to - jako prawnik - radziłbym wziąć kasę, naprawić sprzęt i cieszyć się muzyką zamiast ganiać po sądach przez najbliższe kilka miesięcy i to bez żadnych gwarancji na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy. 

 

[PanJa]

Może jeszcze jedna uwaga porządkująca. Pisząc, że wziąłbym kasę miałem na myśli to, że zrobiłbym wszystko aby tego typu spór rozstrzygnąć polubownie. Zakładająć, że kwota jest zbyt mała aby kierować spór na drogę sądową, to co uda Ci się załatwić w drodze negocjacji to wszystko co ugrasz. 

Oczywiście jeśli uda Ci się doprowadzić do tego, że sprzedający przyjmie zwrot sprzętu to tylko lepiej dla Ciebie. 

To czy się to uda zależy też od presji jaka zostanie wywarta na sprzedającego. Masz na piśmie (sms, mail etc) to, że sprzedający twierdzi, że usterka powstała w wyniku błędnego podpięcia sprzętu? Jeśli tak to postaraj się o opinię jakiego serwisu (może być nawet mailowa), że usterka nie mogła powstać w ten sposób. Może serwis, który ci wyceniał naprawę da Ci coś takiego. Może pójdą nawet o krok dalej i napiszą, że usterka powstała dawno temu. 

Z takimi papierami łatwiej będzie wywierać presję, również z pomocą Allegro. 

[Piotr_57832]

Na tym chyba stanie. Wzmacniacz naprawię a ten człowiek zapłaci za fakturę z serwisu i tyle. Po sądach nie chce mi się ciągać. Kolejna nauczka.

[Top Hi-Fi & Video Design]

nie odpuszczaj, tu nawet nie chodzi o kasę, a o sam fakt. Gość w podobny sposób zapewne oszuka kolejną osobę. 

[staropolanka2000]

Kupuj używane powie większość kolegów na forum. ? Tylko większość zapomina, że są wśród nas nieuczciwi i chciwi. Tak jak koledzy wyżej napisali, naprawić, wziąć te 200 od sprzedającego i olać temat. Szkoda czasu i nerwów na jakieś sądy, za małe dzieło. 

[szymon1977]

Godzinę temu, staropolanka2000 napisał:

Kupuj używane powie większość kolegów na forum

Ale ta same większość już nie powie, żeby brać w ciemno, bez obejrzenia i odsłuchu.

[mkk1]

Amen. 

Sytuacja przykra , brać kasę i robić. 

[KALIBER]

Ja w podobnej sytuacji lata temu zabrałem wzmacniacz i dwu mocno wyrosłych kumpli udając  się do klienta , oddał grzecznie pieniążki z nawiązką za paliwo i dobrą " myszatą " ?

[Funnykris]

2 godziny temu, Top Hi-Fi & Video Design napisał:

nie odpuszczaj, tu nawet nie chodzi o kasę, a o sam fakt. Gość w podobny sposób zapewne oszuka kolejną osobę. 

Ta a jak nawet z nim wygra to i tak założy kolejne konto i tyle ? 

[Funnykris]

16 godzin temu, Piotr_57832 napisał:

mam to naprawić, wziąć tą połowę kosztów naprawy, olać go i samemu sprzedać (ze stratą) sprzęt?

Idiotyczny pomysł. Jak już naprawisz to sobie zostaw. Przynajmniej częściowo masz sprzęt na nowych podzespołach.

[staropolanka2000]

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Ale ta same większość już nie powie, żeby brać w ciemno, bez obejrzenia i odsłuchu.

Czasem po prostu nie ma takiej możliwości, jeżeli sprzęt jest na drugim końcu Polski. Kupując wzmacniacz za 2-3 tysiące poświęcić caly dzień i kilkaset zlotych na paliwo żeby odebrać osobiście? Dla mmie bezsens. To jest ryzyko wpisane w kupowanie sprzętu z drugiej ręki. 

Edytowane 22 Sierpnia 2020 przez staropolanka2000

[szymon1977]

Godzinę temu, staropolanka2000 napisał:

Czasem po prostu nie ma takiej możliwości, jeżeli sprzęt jest na drugim końcu Polski.

...

To jest ryzyko wpisane w kupowanie sprzętu z drugiej ręki. 

Nie jest wpisane, bo nikt do zakupu Cię nie zmusza. To Twoja decyzja, czy bierzesz na siebie ryzyko trafienia na oszusta. Ja nie biorę. Zdarzyło mi się wydać więcej na paliwo niż zakup. Ale był weekend, więc transakcja trwała 10minut, a cały dzień była rodzinna wycieczka w nieznane nam okolice.

Ale co Cię tak kolego dziwi? Okolice piękne, więc było co zwiedzać. Trzeba było na dwa dni jechać.

[Audiolubny]

Co ty kamazem jechałeś :D? 

Btw zawsze jest ryzyko przy zakupie jakiegokolwiek sprzetu używanego. Brat kiedyś kupil lapka i po miesiacu sie okazalo że mocno się nagrzewal wręcz przegrzewał czasami... 

Ale oszustów trzeba wyjaśniać, żeby więcej nie robili takich akcji... 

[szymon1977]

40 minut temu, Audiolubny napisał:

Co ty kamazem jechałeś :D? 

Nie, zawsze łączę przyjemne z pożytecznym.

[staropolanka2000]

Godzinę temu, szymon1977 napisał:

Ale co Cię tak kolego dziwi? Okolice piękne, więc było co zwiedzać. Trzeba było na dwa dni jechać.

Ja też w czerwcu jechałem po sprzęt 400km do Szczecina spod Wrocławia i sobie zaplanowałem urlop na morzem. Tylko że koszt przejazdu to było 5 procent wartości sprzętu. Gdybym miał wydać na taką wycieczkę 30 czy więcej procent to miałbym w dupie i umówiłbym kuriera. Lubisz się bujać i sobie to tłumaczyć widokami to ok, twoja sprawa. ? 

[EmilioE]

A poza tym: dasz sobie głowę uciąć, że kable głośnikowe nie zetknęły Ci się?

[Dune]

Mnie też kiedyś oszukano w podobny sposób, historia z odtwarzaczem cd facet został obsmarowany na tym forum i podane zostały jego dane później musiał kasować konto na allegro, podaj dane tego typa przynajmniej login postrasz go, że założyłeś ten temat na as, trzeba zrobić czarną listę takich nieuczciwych sprzedawców grono osób które kupują tego typu sprzęt jest stosunkowo małe.

[Airmike]

55 minutes ago, Dune said:

Mnie też kiedyś oszukano w podobny sposób, historia z odtwarzaczem cd facet został obsmarowany na tym forum i podane zostały jego dane później musiał kasować konto na allegro, podaj dane tego typa przynajmniej login postrasz go, że założyłeś ten temat na as, trzeba zrobić czarną listę takich nieuczciwych sprzedawców grono osób które kupują tego typu sprzęt jest stosunkowo małe.

Coś takiego to niebezpiecznie robić publicznie przed prawomocnym wyrokiem sądu w tej sprawie. Co najwyżej zainteresowanym na priva i tak się rozniesie bo środowisko rzeczywiście dość hermetyczne i zamierzony efekt i tak  uzyskasz i to nie narażając się na zarzut zniesławienia.

[Funnykris]

7 godzin temu, szymon1977 napisał:

Nie, zawsze łączę przyjemne z pożytecznym.

Na pewno nie zawsze ? w końcu wizyta u stomatologa też jest pożyteczna ? 

5 godzin temu, Airmike napisał:

Coś takiego to niebezpiecznie robić publicznie przed prawomocnym wyrokiem sądu w tej sprawie. Co najwyżej zainteresowanym na priva i tak się rozniesie bo środowisko rzeczywiście dość hermetyczne i zamierzony efekt i tak  uzyskasz i to nie narażając się na zarzut zniesławienia.

Raczej z innego paragrafu bo to jeszcze nie zniesławienie ale... Faktycznie. Podsycanie do takiego internetowego... linczu może prawdopodobnie być podstawą do wytoczenia jakiegoś procesu. Za 200 zł nie warto się bawić w sądy. Kupić nowe tranzystory czy co tam się upaliło i tyle. Tak na marginesie... Jak można spalić tranzystory? 

[szymon1977]

6 godzin temu, staropolanka2000 napisał:

Tylko że koszt przejazdu to było 5 procent wartości sprzętu. Gdybym miał wydać na taką wycieczkę 30 czy więcej procent...

Widzę koledzy nie do końca zrozumieli. Jaki niby problem, przeglądając ebay, poszukiwania poza najbliższą okolicą, rozszerzyć o te, w które i tak planujemy jechać, np na wycieczkę rodzinną?

7 godzin temu, staropolanka2000 napisał:

Lubisz się bujać i sobie to tłumaczyć widokami... 

Czy Ty uważasz że wsadziłem dzieciaki do auta tylko po to, żeby gapiły się przez okna, kiedy ja jadę spełniać swoje kaprysy?

[staropolanka2000]

32 minuty temu, szymon1977 napisał:

Widzę koledzy nie do końca zrozumieli.

Zrozumieli, że pewnym osobom po prostu trzeba schodzić z oczu. Bo co nie powiesz, to pan doktor filozofii ci będzie pierdolololo

 

34 minuty temu, szymon1977 napisał:

Czy Ty uważasz że wsadziłem dzieciaki do auta tylko po to, żeby gapiły się przez okna, kiedy ja jadę spełniać swoje kaprysy?

Tak uważam

[szymon1977]

Godzinę temu, staropolanka2000 napisał:

Tak uważam

Czytaj to, co komentujesz:

10 godzin temu, szymon1977 napisał:

...było co zwiedzać.

 

Godzinę temu, staropolanka2000 napisał:

...pewnym osobom po prostu trzeba schodzić z oczu.

Skoro masz mi przypisywać swoje własne urojenia to spier...