Skocz do zawartości
IGNORED

Klon Sansui AU-70 - Reduktor Szumu


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, igsaudio napisał:

Na jakiej podstawie taka opinia? Składałeś, słuchałeś? 

Z doświadczenia nie z tym konkretnym klonem, ale ogólnie z elektronika i wieloma innymi rozwiązaniami układowymi. 

Nie twierdzę że ten wzmacniacz jest zły, ale że z innych  rozwiązań można uzyskać rowie dobre efekty. 

Myślę że zachwyt nad tym wzmacniaczem bierze się stad że ktoś wreszcie opracował  i wykonał porządne transformatory głośnikowe. 

W dobrze przemyślanym i wykonanym układzie UL przy zastosowaniu dobrych transformatorów brzmienie będzie tak samo dobre. Niestety ciężko o dobre transformatory pod układy UL.         

7 minut temu, januszowe napisał:

to nie powinien, używać słowa "myślę", tylko "wydaje mi się", "wierzę"

Może lepiej nie pouczaj innych jakich słów powinni używać a jakich nie. Wolność wypowiedzi chyba nadal tu obowiązuje, czy cos się zmieniło?

Wiem że są osoby które "wierzą" w jedyne słuszne rozwiązanie tego wzmacniacza, ale ja do nich nie należę, przykro mi bardzo że nie podzielam ich przekonań i proszę nie mieć i tego za złe, być może jestem człowiekiem "małej wiary"      

@Roman_66094

Każdy może wyrazić swoje zdanie ale ... by wyrażać je, tak stanowczo, jeżeli się nawet nie słuchało wzmacniacza AU70?? Nawet w swoim niezbyt doskonałym systemie. 

Ogólnie można napisać takie wpisy są niepoważne. 

 

Jeśli chodzi o pomiar to na trafach IGS pasmo jest 10-60kHz, liniowo, bez spadków. Zmierzone. Jeśli chodzi o brzmienie to jest ono b. dobre, pisałem o tym wcześniej. Warto sprawdzić z innymi lampami w pre. Mnie Psvane nie pasują, telefunkeny również. Ja lubię granie bezpośrednie, rozdzielcze i lampy EH jak na razie sprawdziły się najlepiej mimo złej opinii. W sterujących zamiana Sylvanii na RCA nie przyniosła słyszalnej różnicy. Dobre są jeszcze RFT jak dla mnie. Każdemu co kto lubi......

Edytowane przez lulu

Moim zdaniem Roman_66094 zwrócił słusznie uwagę że do tej pory (74 podstrony wątku) nie pojawiły się przebiegi choćby prostokąta. 

Brzmienie jest subiektywne.

Kibicuję bardzo temu projektowi od początku i mam nadzieję że go złożę w przyszłości, ale tego subiektywizmu odnośnie brzmienia jest tutaj bardzo dużo - począwszy od porównania traf do oceny całej konstrukcji.

Projekt ukierunkowany na Audiofili i tyle w temacie. Kto ma grubą kasę, to nie będzie mu szkoda wydać tyle na ten wynalazek, bo jest "sławny". Co więcej ma przekonanie, że łatwo go odsprzeda. Pobożne życzenia.

Edytowane przez ampman
8 godzin temu, ampman napisał:

Projekt ukierunkowany na Audiofili i tyle w temacie. Kto ma grubą kasę, to nie będzie mu szkoda wydać tyle na ten wynalazek, bo jest "sławny". Co więcej ma przekonanie, że łatwo go odsprzeda. Pobożne życzenia.

A może dla tych, jak ja , którzy chcą sami sobie zrobić wzmacniacz.

  • Moderatorzy

Odnośnie pomiarów, kwadratów itp. Miałem wzmacniacze, które pismo przenoszenia miały od 10Hz do 50khz (-1db) i idealne przebiegi prostokątne a póki co wylądowałem z takim który ma pasmo 15hz-15khz (-3db) - piszę tu o rezystancyjnym obciążeniu bo przy realnym trochę inaczej to wygląda. Czasem więcej o brzmieniu powie rozkład harmonicznych ale w ich interpretacji też jestem ostrożny.

Tak czy inaczej trochę brakuje opinii osoby, która mogła wzmacniacz RSa postawić obok kilku innych, niekoniecznie budżetowych i porównać najlepiej też na kilku zestawach kolumn.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

W dniu 2.08.2023 o 14:39, Roman_66094 napisał:

  Znaczna cześć osób które porwały się na budowę tego wzmacniacza ma nikłe doświadczenie w budowie wzmacniaczy lampowych. Nie mówiąc już o braku podstawowego sprzętu, którym można wykonać pomiary, choćby pasmo przenoszenia, poziom zniekształceń, przesunięcia fazowe. 

Ja do tej pory nie widziałem nawet jak wyglądają przebiegi trójkąt, prostokąt w zakresie pasm akustycznego. A takie gadanie, że gra świetnie ale pomiary ma fatalne i są one nieważne, to szkoda nawet komentować.  

Liczę na to że może się ktoś odważy i zrobi rzetelne pomiary tego klona.

Ja mam podstawowy sprzęt  i wiem jak używać, ale jest pewien problem, który być może trochę tłumaczy brak pomiarów. Otóż żadne z wyjść wzmacniacza nie jest połączone z masą układu. Przewód "zimny" jest połączony z masą przez uzwojenie sprzężenia zwrotnego.  Proste połączenie oscyloskopu powoduje, w którym masy sond są połączone z przewodem neutralnym  z takim samym generatorem w którym masa jest połączona z przewodem neutralnym uniemożliwia proste sprawdzenie na przykład pasma. Oczywiście można użyć oscyloskopu i /lub generatora zasilanego z baterii, ale ja nie mam. Praktycznie wszyscy amatorzy używają do trochę bardziej skomplikowanych pomiarów karat muzycznych i softu typu Right Mark Analyzer. Z  powyższego powodu nie da się zmierzyć poprawnie tego wzmacniacza bez trafa separującego audio. A nawet to trafo to nie wszystko. Problem jest tu jest jeszcze większy bo wspólna masa wejść karty zwiera ze sobą zimne przewody obu wyjść wzmacniacza . Trzeba by było każdy kanał osobno. 

Czy się nie da coś zmierzyć, - no da się.  Ja na przykład ja co tam mogę to mierzę, ale tu nie zmierzyłem, mimo, że jakbym się uparł to pewnie by się udało . Zapewne powodem, dla którego nie chciało mi się robić tych pomiarów jest na prawdę świetny dźwięk tego wzmacniacza. Czy zasługuje na miano dream amp. Nie wiem, ja się wystrzegam takich deklaracji. Mnie się bardzo podoba, ale innym nie musi. Ja go wykonałem za naprawdę małe pieniądze jak na lampowiec i nie żałuję każdej wydanej złotówki. Dokupiłem kwadrę lamp mocy na zapas i gram. 

Pytanie jaki grot do lutowania tego projektu najlepszy?

Daje linka help

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Screenshot_20230805_143316_eBay.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 3.08.2023 o 16:15, tomek_j napisał:

Praktycznie wszyscy amatorzy używają do trochę bardziej skomplikowanych pomiarów karat muzycznych i softu typu Right Mark Analyzer. Z  powyższego powodu nie da się zmierzyć poprawnie tego wzmacniacza bez trafa separującego audio. A nawet to trafo to nie wszystko.

Praktycznie każdy interfejs ma wejście symetryczne, które pozwala na takie pomiary. Można też podłączyć oscyloskop bez bolca. Metody są. 

nagrywamy.com

49 minut temu, przemak napisał:

Praktycznie każdy interfejs ma wejście symetryczne, które pozwala na takie pomiary. Można też podłączyć oscyloskop bez bolca. Metody są. 

są - napisałem , że nie ma? Po prostu jest trochę z tym mały kłopot. Mój interfejs nie ma na przykład wejść symetrycznych.  Bez bolca? czy ja wiem czy to dobry pomysł..... Poza tym nie rozwiązuje to wspólnych mas wszystkich wejść oscyloskopu. 

31 minut temu, tomek_j napisał:

są - napisałem , że nie ma? Po prostu jest trochę z tym mały kłopot. Mój interfejs nie ma na przykład wejść symetrycznych.  Bez bolca? czy ja wiem czy to dobry pomysł..... Poza tym nie rozwiązuje to wspólnych mas wszystkich wejść oscyloskopu. 

Chodziło mi o to:

W dniu 3.08.2023 o 16:15, tomek_j napisał:

nie da się zmierzyć poprawnie tego wzmacniacza bez trafa separującego audio

Otóż da się. 

Co do obu kanałów naraz - rzadko się tak mierzy. 

Wejścia symetryczne przy pomiarach to w zasadzie konieczność i oczywistość. Separacja mas wejść i wyjść też. Ten wzmacniacz nie jest wybitnie wyjątkowy pod tym względem, w "zwykłym" też nikt nie łączy podczas pomiaru masy wejściowej z wyjściową (chyba, że chce coś głupiego udowodnić albo nie ma pojecia). 

Na studiach miałem laborkę, w której oscyloskop był bez uziemienia i na obudowie miał 600V. Była kartka, instrukcja, gałki plastikowe i studenty drugiego roku chyba. Nikt nie zginął, ale to było w ustroju słusznie minionym 😉

Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

30 minut temu, przemak napisał:

Chodziło mi o to:

Otóż da się. 

Co do obu kanałów naraz - rzadko się tak mierzy. 

Wejścia symetryczne przy pomiarach to w zasadzie konieczność i oczywistość. Separacja mas wejść i wyjść też. Ten wzmacniacz nie jest wybitnie wyjątkowy pod tym względem, w "zwykłym" też nikt nie łączy podczas pomiaru masy wejściowej z wyjściową (chyba, że chce coś głupiego udowodnić albo nie ma pojecia). 

Na studiach miałem laborkę, w której oscyloskop był bez uziemienia i na obudowie miał 600V. Była kartka, instrukcja, gałki plastikowe i studenty drugiego roku chyba. Nikt nie zginął, ale to było w ustroju słusznie minionym 😉

ok - nie będę udowadniał że moja racja jest mojsza. Generalnie chodziło mi o to ,że trudno tu wykonać pomiary stosunkowo prostymi metodami na przykład karta dźwiękową z wejściami/wyjściami SE. Też o to że trzeba uważać na pomiar dwu kanałów na raz oscyloskopem i nie można zwierać masy z wyjściem głośnikowym. Takie tam, żeby się nie rozpędzać z standardowymi amatorskimi pomiarami, w których w przyrządach pomiarowych separacji mas nie ma. Żeby nie bić piany nadaremno zaproponuj praktyczny sposób pomiaru np. zniekształceń nieliniowych rzeczonego wzmacniacza  za pomocą jakiegoś w miarę dostępnego sprzętu i softu. Najlepiej sprawdzony w praktyce. Czegoś się dowiemy i będzie pożytek z tego gadania.    Oscyloskop bez uziemienia pomińmy.   

10 minut temu, tomek_j napisał:

ok - nie będę udowadniał że moja racja jest mojsza. Generalnie chodziło mi o to ,że trudno tu wykonać pomiary stosunkowo prostymi metodami na przykład karta dźwiękową z wejściami/wyjściami SE. Też o to że trzeba uważać na pomiar dwu kanałów na raz oscyloskopem i nie można zwierać masy z wyjściem głośnikowym. Takie tam, żeby się nie rozpędzać z standardowymi amatorskimi pomiarami, w których w przyrządach pomiarowych separacji mas nie ma. Żeby nie bić piany nadaremno zaproponuj praktyczny sposób pomiaru np. zniekształceń nieliniowych rzeczonego wzmacniacza  za pomocą jakiegoś w miarę dostępnego sprzętu i softu. Najlepiej sprawdzony w praktyce. Czegoś się dowiemy i będzie pożytek z tego gadania.    Oscyloskop bez uziemienia pomińmy.   

Rew (czy co kto lubi) i jakikolwiek interfejs z wejściem symetrycznym. Najtańszy behringer styknie. Ludzie przecież mają scarletty, claretty i lepsze. 

Po co pomiar dwóch kanałów naraz? Oddzielnie będzie inaczej? 

nagrywamy.com

15 godzin temu, przemak napisał:

Rew (czy co kto lubi) i jakikolwiek interfejs z wejściem symetrycznym. Najtańszy behringer styknie. Ludzie przecież mają scarletty, claretty i lepsze. 

Po co pomiar dwóch kanałów naraz? Oddzielnie będzie inaczej? 

Dla wygody, do wychwycenia różnic pomiędzy kanalami z nałożonymi wykresami na siebie

18 minut temu, Bumpalump napisał:

Dla wygody, do wychwycenia różnic pomiędzy kanalami z nałożonymi wykresami na siebie

Ja rozumiem, ale dlaczego trzeba naraz? 

nagrywamy.com

W dniu 6.08.2023 o 12:07, przemak napisał:

Ja rozumiem, ale dlaczego trzeba naraz? 

Była odpowiedź:

"do wychwycenia różnic pomiędzy kanalami".

😏

Widzisz tam sprzężenie zwrotne do lamp przedwzmacniacza? Nie. A no w takim celu.

W dniu 20.07.2021 o 22:44, Piotr84 napisał:

Temat dość mocno Mnie zaciekawił, pierwszy raz widzę taki schemat lampowego wzmacniacza. Nie wiem czy dobrze rozumie? katody lamp wyjsciowych(mocy) podłączone są przez uzwojenie wtórne transformatora do masy. Wygląda to tak jakby realizacja dodatniego sprzężenia zwrotnego, ujemne realizowane jest klasycznie z odczepu 16R aż do rezystorów katodowych pentody wejściowej. W jakim celu te sprzężenie trafo z katodami?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Widzisz tam sprzężenie zwrotne do lampy przedwzmacniacza? A no nie. Także w takim celu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwielbiam te wszystkie dyskusje za i przeciw... Sorry ale dla mnie to jedno wielkie plewum. Ale mam w sumie co poczytać codziennie słuchając muzyki na moim DreamAmp-ie   :) 

Naprawdę mam wyjechane na to jakie on ma tam przebiegi, jakie pasma, itp, itd. Mam, słucham, podoba mi się jak gra, nigdy nie miałem nic lepszego. Czego mi trzeba więcej? :) Obrzucacie się tu czasami "adiofilizmem", "audiowoodo", itp. chyba zapominając do czego toto ma służyć: DO PRZYJEMNOŚCI.   :)

2 godziny temu, Mori napisał:

Uwielbiam te wszystkie dyskusje za i przeciw... Sorry ale dla mnie to jedno wielkie plewum. Ale mam w sumie co poczytać codziennie słuchając muzyki na moim DreamAmp-ie   🙂

Naprawdę mam wyjechane na to jakie on ma tam przebiegi, jakie pasma, itp, itd. Mam, słucham, podoba mi się jak gra, nigdy nie miałem nic lepszego. Czego mi trzeba więcej? 🙂 Obrzucacie się tu czasami "adiofilizmem", "audiowoodo", itp. chyba zapominając do czego toto ma służyć: DO PRZYJEMNOŚCI.   🙂

A czy słuchałeś może dobrej 300b albo 2a3? Lub AU na lampach NOS mullard lub telefunken 7189?

6 minut temu, Pietuisza napisał:

A czy słuchałeś może dobrej 300b albo 2a3? Lub AU na lampach NOS mullard lub telefunken 7189?

Ja używam oryginalnych 7189 hitachi , rewelacyjne lampy.

30 minut temu, Pietuisza napisał:

A czy słuchałeś może dobrej 300b albo 2a3? Lub AU na lampach NOS mullard lub telefunken 7189?

Nie i jeśli nie trafi się mi jakaś super okazja to nawet nie planuję :)

Ujmę to tak. Są dwa podejścia do egoizmu. Jedno polega na tym, że uważamy siebie za najważniejszych i opinie innych nas średnio obchodzą bo my mamy być zadowoleni i tylko to się dla nas powinno liczyć. Pociąga to za sobą taki efekt uboczny, że jeden będzie zadowolony słuchając np. bloków Macintosha za pierdylion złociszy a drugi będzie równie zadowolony słuchając coś na bluetoothowym głośniczku za 50PLN. Podkreślam RÓWNIE zadowolony bo jego egoistyczny poziom wymagań jest zaspokojony. Jak kiedyś najdzie go na więcej to przesunie swoje granice i poszuka czegoś innego. Tak mam i wciąż czuję zajefajną radość ze słuchania muzyki. Wcześniej na NAD, aktualnie na DreamAmp-ie. W tym podejściu nie ma lepszych lub gorszych rozwiązań. Jest tylko radość z tego co nam wystarcza wedle obecnych potrzeb.

Mniej zabawny jest drugi rodzaj egoizmu nakazujący aby narzucać innym swoje poglądy bo na pewno są lepsze od innych. Bo wiem więcej, posłuchałem więcej, itp, itd. ... No i ta nieodzowna frustracja bo inni myślą inaczej, bo wystarcza im coś innego. 😉 A skoro myślą inaczej (czyli domyślnie gorzej) to trzeba im to udowadniać, uświadamiać, itp. Gdzie tu przyjemność ze słuchania muzyki? Zastępuje ją sukces z przegadania innych... Można i tak. Każdy pracuje na własne wrzody żołądka :)

  • Moderatorzy
39 minut temu, Mori napisał:

Mniej zabawny jest drugi rodzaj egoizmu nakazujący aby narzucać innym swoje poglądy bo na pewno są lepsze od innych. Bo wiem więcej, posłuchałem więcej, itp, itd. ... No i ta nieodzowna frustracja bo inni myślą inaczej, bo wystarcza im coś innego. 😉 A skoro myślą inaczej (czyli domyślnie gorzej) to trzeba im to udowadniać, uświadamiać, itp. Gdzie tu przyjemność ze słuchania muzyki? Zastępuje ją sukces z przegadania innych... Można i tak. Każdy pracuje na własne wrzody żołądka 🙂

To nie egoizm to doświadczenie. I nie chodzi by swoje poglądy narzucać. Ale jakie poglądy może mieć ktoś kto nie miał z niczym porównania? Wg mnie żadne. To jak konkurs piękności z jedną kandydatką. Innych nie ma więc każdemu podoba się ta jedna. 

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

15 minut temu, Seyv napisał:

To nie egoizm to doświadczenie. I nie chodzi by swoje poglądy narzucać. Ale jakie poglądy może mieć ktoś kto nie miał z niczym porównania? Wg mnie żadne. To jak konkurs piękności z jedną kandydatką. Innych nie ma więc każdemu podoba się ta jedna. 

OK, ostatnio słuchałem ekstremalnego zestawu: 2W (słownie DWA waty) wzmak lampowy bodajże Pioneer-a i odjechane głośniki 15W na 60-cio letnich papierowych membrankach ale chyba ze sprawnością koło 98dB. Efekt zajefajny. Bezapelacyjnie lepszy od tego co mam w domu. Czy go chciałbym mieć? Wcale. Nie wydam ~50 tysi na coś takiego bo to dla mnie przewaga formy nad treścią. Moje zadowolenie ze słuchania muzyki jest jak najbardziej OK już na obecnym poziomie. 

Naprawdę można wiedzieć że coś jest lepsze i nie chcieć tego mieć z przyczyn różnych, nie tylko finansowych. Nie polecam wiecznego gonienia króliczka. Wolę swojego którego mam w garści i mogę głaskać do woli ciesząc się chwilą że już pojadę takim dziwnym porównaniem :)

  • Moderatorzy
17 minut temu, Mori napisał:

Nie wydam ~50 tysi na coś takiego bo to dla mnie przewaga formy nad treścią

Dwu watowy fajny wzmacniacz można zrobić za 3-4 tysiące i to już biedą nie będzie wiało.  Głośnik już różnie ale pewnie w podobnej kwocie jakiś vintage całkiem fajny będzie a jak się trochę dołoży to już będzie w czym powybierać.

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.