Skocz do zawartości
IGNORED

Jak Andrzej Lipiński podbił Amerykę ? Droga od audio PRO do Hi-End-u Wywiad na Audio Video Summit


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, xajas napisał:

Ja to widze inaczej. O mozliwosciach takich systemow jak Kii Three moglos jeszcze niedawno tylko pomazyc

 

To możliwe. Tak z ciekawości, co jest w konstrukcji takiego charakterystycznego w tym zestawie/systemie w/w że zwróciłeś na niego uwagę?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Bardzo specjalna charakterystyka promieniowania basu.
Uzycie DSP, ktore tak steruje poszczegolne przetworniki na wszystkich stronach, ze promieniowanie na boki i do tylu jest redukowane. Dzieki temu redukujesz wplyw akustyki pomieszczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Do tego dochodzi kontroler, setupy,…

IMG_0275.jpg

Na takiego gotowca to nawet ja bym sie skusil

IMG_0276.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 1.04.2022 o 05:11, sly30 napisał:

To nie jest prawda. Wiele polskich produktów audio dobrze się sprzedaje i mają wyrobioną renomę. 

Prawda, prawda w 40 milionowym kraju Polskie firmy nie maja klientów.

CicrleLabs  Abbysound   - krakowskie firmy

Porozmawiaj z właścicielami tych firm ile ich wzmacniaczy sprzedało się w Polsce.

Ile czasu, ile  lat poświecili na te konstrukcje, ile pieniędzy władowali.

Znam dokładnie historie

Czas jaki powstawały te konstrukcje

Bezinteresowne zaangażowanie innych osób w te konstrukcje.

Jakby te urządzenia miały powstać tylko w celach zarobkowych firmy by zbankrutowały po kilku miesiącach.

Są na rynku tylko z jednego powodu.

Konstrukcje bardzo dobre,   ale nie mają  szans się sprzedawać   w Polsce tylko dlatego że są Polskie.

Cena wzmacniacza Abbysound  była wręcz śmieszna jak na tak dobrą konstrukcje i co praktycznie zero sprzedaży.

Polacy wolą kupić 2-3 razy droższą konstrukcję zagraniczną znanej marki lub używaną w tej samej lub niżej cenie.

W dniu 1.04.2022 o 11:53, piotrek7 napisał:

Dorzućmy także Rogoz, Cube Audio, Hattor, Audiomica, Ferrum. Tak więc nie tylko flaki i pierogi Polak potrafi lepić.

Polak potrafi tylko ze sprzedaży trzeba jeszcze firmę i pracowników utrzymać  a nie robić to hobbystycznie, na pokaz lub charytatywnie.

Lub utrzymywać firmę z działalności innych swoich  firm które przynoszą zyski nie z tak popieprzonej 🙂  dziedziny Audio  gdzie nie można utrzymać firmy ze sprzedaży Polskich produktów w Polsce.

To jest oczywiście uogólnienie i nie jest tak w 100 % ale w bardzo wielu przypadkach.

 

 

1 godzinę temu, djedryk napisał:

Polacy wolą kupić 2-3 razy droższą konstrukcję zagraniczną

Pisałem na tym forum ok dekady wstecz, że polski produkt aby się sprzedał, musi być albo dwa razy tańszy i trzy razy lepszy, lub trzy razy lepszy i dwa razy tańszy, - to tylko oczywiście gra słów, ale oddaje przekaz.

Jest to twarda rzeczywistość.

 

Z drugiej strony, nie możemy mieć pretensji do odbiorców, że w naszym usytuowaniu po przemianach 1989 roku, osoby pragną odrobinę luksusu i nabywają produkty jak Accuphase czy Dynaudio.

 

Spowodowanie lepszej relacji cena / jakość niż Yamaha, - to też nie lada wyzwanie.

Nie wiem jak takiemu sprostać bez własnych rozwiązań, patentów ?

Jeśli na takim polu ktoś myśli o konkurowaniu, - muszą być rewolucyjne / rewelacyjne /.

Patenty, patentami, - ale oddzielnym zagadnieniem jest jeszcze dostępność najlepszych, najwłaściwszych podzespołów.. bez tego .. nici z zastosowania nowej wiedzy.

Nie jest łatwo w dzisiejszym świecie dokonać czegoś poważnego w hi end.

Ale kto mówił że będzie łatwo ?

 

 

 

Jestem audiofilem od 30 lat. Dla mnie istotą tego hobby jest ciągła wymiana sprzętu. Dlatego kupując nowy sprzęt wybieram taki który będzie odsprzedawalny za rok czy dwa. I to jest odpowiedz dlaczego nie kupuję polskiego sprzętu audio - bo strata przy odsprzedaży jest zbyt duża, o ile w ogóle znajdzie sie kupiec. Nie kupuję też sprzętów z innych krajów np. Serbia, Węgry, Słowacja - z tego samego powodu. 

TUX

18 godzin temu, djedryk napisał:

Konstrukcje bardzo dobre,   ale nie mają  szans się sprzedawać   w Polsce tylko dlatego że są Polskie.

Możesz nam przypomnieć, jakie prezentacje podczas AUDIO SHOW - z polskim sprzętem - były tak rewelacyjne, że brak sprzedaży jest niesprawiedliwością.

Podam przykład odwrotny: SVEDA AUDIO. Jest na tej imprezie regularnie --> proponuje zarąbiste brzmienie --> nie narzeka na brak klientów.

Każdy przypadek jest inny, ale w takim razie nie rozmawiajmy o WSZYSTKICH polskich firmach, tylko o konkretnych.

4 godziny temu, TUX napisał:

Jestem audiofilem od 30 lat. Dla mnie istotą tego hobby jest ciągła wymiana sprzętu. Dlatego kupując nowy sprzęt wybieram taki który będzie odsprzedawalny za rok czy dwa. I to jest odpowiedz dlaczego nie kupuję polskiego sprzętu audio - bo strata przy odsprzedaży jest zbyt duża, o ile w ogóle znajdzie sie kupiec. Nie kupuję też sprzętów z innych krajów np. Serbia, Węgry, Słowacja - z tego samego powodu. 

TUX

 

15 godzin temu, 747 napisał:

Pisałem na tym forum ok dekady wstecz, że polski produkt aby się sprzedał, musi być albo dwa razy tańszy i trzy razy lepszy, lub trzy razy lepszy i dwa razy tańszy, - to tylko oczywiście gra słów, ale oddaje przekaz.

Jest to twarda rzeczywistość.

Z drugiej strony, nie możemy mieć pretensji do odbiorców, że w naszym usytuowaniu po przemianach 1989 roku, osoby pragną odrobinę luksusu i nabywają produkty jak Accuphase czy Dynaudio.

Spowodowanie lepszej relacji cena / jakość niż Yamaha, - to też nie lada wyzwanie.

Nie wiem jak takiemu sprostać bez własnych rozwiązań, patentów ?

Jeśli na takim polu ktoś myśli o konkurowaniu, - muszą być rewolucyjne / rewelacyjne /.

Patenty, patentami, - ale oddzielnym zagadnieniem jest jeszcze dostępność najlepszych, najwłaściwszych podzespołów.. bez tego .. nici z zastosowania nowej wiedzy.

Nie jest łatwo w dzisiejszym świecie dokonać czegoś poważnego w hi end.

Ale kto mówił że będzie łatwo ?

 

 

 

 

 

Jedynym rozwiązaniem jest to  zrobił  Amplifon.

Przeniósł całkowicie sprzedaż  na zachód, dystrybutor zachodni wymusił zrównanie ceny zachodniej i polskiej.

I nagle z dnia na dzień cena z złotych zrobiła się w Euro.

Ludzie przez chwilę płakali bo wzmacniacze podrożały  i kto chciał później  kupić Amplifona  musiał płacić oficjalnie  w Euro z 2 x więcej.

Był chwilę  okres przejściowy ale nie da się ukryć sprzedaży  z pominięciem dystrybutora  , a co jest teraz nie wiem.

Czy to było dobre posunięcie, raczej tak skoro do dzisiaj działa.

Jak działał przez Polskich dystrybutorów przymierał głodem a sklepy zarabiały na nim i szantażowały na dostawę sprzętu.

Nie jesteśmy w stanie konkurować  z  bogatymi firmami zachodnimi które mają i miały kapitał, wyrobioną  markę  20-30 lat.

Znam wiele firm ( nie tylko audio ) które zostały kupione, produkowały dla zachodnich firm, a one sprzedawały za 2 razy więcej do Polski.

Firmy zachodnie miały i mają kapitał i nie ma szans z nimi konkurować bo je stać żeby przez lata nie zarabiały.

Dużo z tych firm zostało utrupionych na samym wstępie lub po czasie żeby nie były konkurencją dla  firm zachodnich.

Mając miliard $ w 1995r.  zawsze można było kupić firmę X np. Krell i ją utrupić lub pod swoją marką produkować wzmacniacze.

Powiadasz luksusu.

Wiele firm zachodnich produkuje w polskich firmach i sprzedaje swoje produkty pod swoją luksusową marką inkasując za to dużo więcej.

Polska to chińczyk europy więc kupujecie wasze luksusy za duże pieniądze produkowane w Polsce.

Nie da się wyprodukować 2 x taniej 3 razy lepiej i to dotyczy każdego produktu.

Siła nabywcza jest w Polsce tańsza i można zaoszczędzić na tym ale nie są to różnice  nawet 1,5 raza 

Jedyny sposób to znaleźć głupiego snoba  które chce zachodniego luksusu ( produkowanego w Polsce 🙂

Bardzo dawno temu produkowałem sprzęt audio i niestety byłem zmuszony się wycofać.

Teraz naprawiam luksusowy sprzęt dla głupich snobów 🙂  inkasując duży % wartości nowego  urządzenia 🙂

 

 

Reklama światowa, absolutny słuch, marka   i nazwisko Andrzeja  Lipińskiego.

Wiedza teoretyczna i praktyczna , doświadczenie studyjne  i technologie i patenty Tomasza Roguli

Słuch audiofilski Jurka Hyżyka

Może jeszcze sponsor strategiczny.

L.R.H.

Ten projekt miałby szanse zaistnieć w świecie a może nie ? na pewno miałby większą siłę przebicia z dotarciem do większej ilości klientów niż każdy z nich pojedynczo.

Ale to tylko teoria i gdybanie.

Genelec ma rewelacyjne konstrukcje i technologie, istnieje na rynku od 40 lat a jednak A.L z swoją dużo prostszą konstrukcją ma swoich klientów.

 

 

 

16 minut temu, djedryk napisał:

Bardzo dawno temu produkowałem sprzęt audio i niestety byłem zmuszony się wycofać.

Co produkowałeś?

Wklej zdjęcia, przedstaw tamte prace. Przeszłość, więc niczego nie zdradzasz, a jakiś pogląd można mieć na twoje pomysły.

 

4 godziny temu, djedryk napisał:

Teraz naprawiam luksusowy sprzęt dla głupich snobów 🙂  inkasując duży % wartości nowego  urządzenia 🙂

To zdanie powinieneś wykorzystywać jako slogan reklamowy prowadzonej działalności. Marketing to podstawa. 

4 godziny temu, djedryk napisał:

Teraz naprawiam luksusowy sprzęt dla głupich snobów 🙂  inkasując duży % wartości nowego  urządzenia 🙂

Trochę w to powątpiewam. 1- taki sprzęt bardzo rzadko się psuje i ewentualne serwisy, to wyjątkowe sytuacje i z tego byś raczej nie wyżył. 2- jeśli nawet coś padnie, to serwis zwykle robi się u producenta tegoż luksusowego sprzętu. Nasze serwisy raczej nie widzą tego sprzętu na oczy. Mam tu na myśli sprzęt prawdziwie luksusowy i faktycznie snobów, o których wspominasz, a nie jakieś vintage sprzed 30 lat i ich fanów. 

Edytowane przez sly30
3 godziny temu, Wuelem napisał:

Co produkowałeś?

Wklej zdjęcia, przedstaw tamte prace. Przeszłość, więc niczego nie zdradzasz, a jakiś pogląd można mieć na twoje pomysły.

 

W audio byłem pierwszym lub jednym z pierwszych  w Polsce który oferował towar wysokiej klasy za średnią cenę ale jak hieny się  dowiedziały że można na czymś takim zarobić.

Zrobiła się wszędzie konkurencja i oferowano towar 10 % taniej a dwa razy gorszy jakościowo.

Klientów to nie interesowało, liczyła się tylko i wyłącznie cena.

Negocjacje cenowe klientów skończyły się na szybkim wycofaniu się z rynku.

Po czasie zostały firmy które nie miały pojęcia co produkują ale zarobek był niezły i sztucznie podniosły ceny.

Klienci zaczęli powracać i błagać o towar.

Niestety chociaż jestem uległy powiedziałem kupujcie sobie teraz zagraniczny produkt za 5-10 razy większe pieniądze lub to co jest na rynku.

Druga dziedzina to walka cenowa z chińszczyzną i największym producentem na świecie.

Jakościowo i technicznie  mój produkt deklasował pod każdym względem najlepszego producenta na świecie.

I co z tego  ? pomimo iż był tańszy 3 -4  krotnie  to klient chciał zapłacić jeszcze 2 razy mniej.

Lub tyle co chińskie ścierwo 🙂

Wycofałem się po kilku latach.

Zostałem z symbolicznymi długami i garbem na plecach  🙂  okradziony oszukany przez wielu klientów i znajomych.

Bycie lojalnym, uczciwym producentem w Polsce nie popłaca , czym bardziej jesteś uczciwy tym bardziej zostaniesz oszukany i wykorzystany przez rynek.

Na tych biznesach   skończyła się przygoda z markami Made in Poland  🙂

Teraz pracuję w zagranicznej firmę za bardzo duże pieniądze  która zarabia na głupich Polakach którzy chcą zachodniego luksusu.

Praca zamiast 24 godzin na dobę  tylko 7-8  od poniedziałku do piątku a nie 7 dni w tygodniu.

Zero stresu, dużo wolnego czasu i pracuję się przede wszystkim dla przyjemności z których są pieniądze.

Zeta

Pomył  na  Zeta Zero u Tomasza  .Roguli zrodził się już w latach 70 tych a być może nawet w 60-tych.

Słuchałem i miałem w domu jego jedne z pierwszych  kolumn  które już robił w latach 70 tych, na dzisiejsze czasy nic specjalnego i godnego uwagi.

Ale to były inne czasy i  prototypy kolumn Zety Zero które rodziły się 30-40 lat w głowie Tomka.

Niestety czym bardziej zwariowany pomysł a takim jest projekt Zeta Zero, wymaga przeogromnych pieniędzy.

W  dodatku jeżeli   chcemy wykonać go w  krótkim to bicie rekordu świata 🙂

Nie wiem czy pomysły powstawały 40 lat, czy te zwariowany pomysły musiały czekać gdyż nie było   na tamte lata technologi i materiałów.

Przez tyle lat   na pewno nie było  czasu i pieniędzy  i  Tomasz działał w innej branży w której zbierał informacje latami.

Zresztą bardzo dużo mu pomogła ta branża w wyprodukowaniu Zety Zero.

Są  jego  wywiady w których  opowiada wiele ciekawych historii.

Nierozumie za co jest tak nielubiany ? bardzo fajny człowiek, można z nim porozmawiać na różne tematy o wszystkim.

 

To co było się skończyło, nie chcę i nie mam zamiaru  powracać do czasów które skradły mi  nieodwracalnie bardzo dużą część z życia.

 

 

 

 

 

 

1 godzinę temu, piotrek7 napisał:

To zdanie powinieneś wykorzystywać jako slogan reklamowy prowadzonej działalności. Marketing to podstawa. 

Mam z czego żyć nie potrzebuję reklamy, klient sam przychodzi,  jeżeli mam ochotę i chęci naprawiam.

To tylko hobby na którym przy okazji można zarobić.

Ciekawostką  jest że przy cenach zaporowych na serwis jest więcej klientów, kiedyś próbowałem konkurować cenami i myślałem ze wykoszę konkurencję 🙂 a to konkurencja wykosiła mnie 🙂 

Godzinę temu, sly30 napisał:

Trochę w to powątpiewam. 1- taki sprzęt bardzo rzadko się psuje i ewentualne serwisy, to wyjątkowe sytuacje i z tego byś raczej nie wyżył. 2- jeśli nawet coś padnie, to serwis zwykle robi się u producenta tegoż luksusowego sprzętu. Nasze serwisy raczej nie widzą tego sprzętu na oczy. Mam tu na myśli sprzęt prawdziwie luksusowy i faktycznie snobów, o których wspominasz, a nie jakieś vintage sprzed 30 lat i ich fanów. 

Powątpiewaj dalej ja nie mam zamiaru nic Tobie udowadniać.

Nie interesuje mnie czy sprzęt się rzadko psuje, najczęstsze  usterki powstają przy uruchamianiu.

Dlatego urządzenia pracują 24/24 ale awarie jednak się zdarzają.

Wysyłka urządzenia do producenta to jak wysłanie komputera z ISS na ziemię 🙂  przeogromne koszt transportu, przesyłki i naprawy. Nasze serwisy nie dość że nie widzą sprzętu na oczy to nie wiedziały by od czego zacząć naprawiać. Producent jest na tyle drogi że nikt o zdrowych zmysłach u niego nie naprawi bo  same  koszty  przyjazdu i wyceny to roczna pensja niektórych polaków.

Niestety koszty utrzymanie niektórego  snobistycznego  sprzętu kosztuje.

 

52 minuty temu, djedryk napisał:

Nierozumie za co jest tak nielubiany

Za to że posiadał unikalne możliwości, a kolumny, produkty jakie wytworzył rozczarowują.

 

Albo, albo.

Albo działamy na poważnie, wykonujemy produkt na miarę oczekiwań, albo kończy się to właśnie tak.

 

Nic nie mam osobiście do tego Pana, ale nie mgę powstrzymać się od napisania, że potencjał jaki niewątpliwie miał do dyspozycji, osobiście wykorzystałbym z zupełnie innym efektem.

Znam sie na głośnikach pierwszą kolumnę wykonałem w wieku 6-7 lat, - pisałem do Niego tu po krótce swoja historię, miałem sąsiada muzyka grającego w latach siedemdziesiątych w Norwegii na saksofonie, po przekroczeniu kilku metrów korytarza miałem od najwcześniejszych lat do czynienia z muzyką, oraz sprzętem wysokiej klasy, lecz nie od tego zaczynałem, nie potrzebowałem zewnętrznych fascynacji - inspiracji.

Żeby była jasność, - nie dotyczą akurat mojej osoby jakiegoś rodzaju niskie pobudki typu zazdrość etc, - nic z tych rzeczy, po prostu wykonałbym głośniki pokonujące konkurencje w "ich" mocnych punktach, - co pokazałoby rozumienie przedmiotowe na płaszczyźnie uniwersalnej, dopiero oddałbym się "autorskim" projektom, etc.

Tak jakoś wyczuwam intuicyjnie, że ludzie traktują osoby obdarzone lepszymi możliwościami jako swoich reprezentantów, owocuje to wygórowanymi oczekiwaniami, wyglada to bardzo naturalnie, nie miałbym więc pretensji do osób oceniających ZZ krytycznie, nie dziwie im się.

 

Wilson Audio zaczynał w wieku 13 lat czytałem, - czyli sporo później, nie chodzi teraz o rynek i z tym związane rzeczy, ale gdzie jest kolumna konkurencyjna dla takiego głośnika od ZZ ?

Lepsza.

Atrakcyjniejsza.

Bardziej prestiżowa.

Przecież w WA nie ma kosmicznych technologii.

 

Technika techniką, inżynieria inżynierią, możliwości realizacji, możliwościami, ale jeszcze trzeba mieć w sobie to coś, to co niektórzy mają a inni nie, choćby nie wiem jakimi środkami dysponowali, może w ZZ właśnie tego zabrakło..?

 

Godzinę temu, djedryk napisał:

Wysyłka urządzenia do producenta to jak wysłanie komputera z ISS na ziemię 🙂  przeogromne koszt transportu, przesyłki i naprawy

Święte słowa, znajdą sie tacy którzy wyślą, - zapewne, ale znam osobę, która raz wysłała, zapłaciła, ale drugi raz już niestety nie.. i sprzet chyba jeszcze lezy w szafie .. nieczynny..

1 godzinę temu, djedryk napisał:

Jakościowo i technicznie  mój produkt deklasował pod każdym względem najlepszego producenta na świecie.

I co z tego  ? pomimo iż był tańszy 3 -4  krotnie  to klient chciał zapłacić jeszcze 2 razy mniej.

Tu Kolega potwierdza moje stwierdzenia o dwa razy lepszym i trzy razy tańszym sprzęcie .... by sprzedać w Polsce...

Problem z Zeta Zero jest taki, że niewielu osobom dźwięk tych kolumn przypadł do gustu. Nie można odmówić ciekawych pomysłów i włożonej pracy w projekty, ale jeśli to nadal nie przekłada się na dźwięk...

Towar raczej dla ekscentrycznych słuchaczy i bogatych snobów, niż prawdziwych audiofilów. W nich nie ma ani kawałka muzyki, tylko dźwięki, dźwięki omnipolarne.

 

2 godziny temu, djedryk napisał:

Nierozumie za co jest tak nielubiany ? bardzo fajny człowiek, można z nim porozmawiać na różne tematy o wszystkim.

A jest nielubiany? To bardzo miły gość i fajnie opowiada. Miałem okazje pogadać z nim w Monachium i dobrze go wspominam. Ale czym innym jest on, miły gość, czym innym jego kolumny i tu kwestie gustu. 

Godzinę temu, 747 napisał:

Znam sie na głośnikach pierwszą kolumnę wykonałem w wieku 6-7 lat

Wiadomo, a mając lat 12 byłeś na Cybertronie z Bumblebee. Po maturze uczyłeś softu Gatesa i biznesu Warrenna Buffeta. Tylko dlaczego finalnie skończyłeś jako kumpel Lolka, czyli….Bolek…cienki Bolek?

Edytowane przez sly30
W dniu 3.04.2022 o 22:42, djedryk napisał:

Abbysound   - krakowskie firmy

Trzeba docenić to co zostało zrobione, inżynierię, jednak jak już wskazywałem wielokrotnie, potrzeby posiadania najlepszych podzespołów nie da się niczym zastąpić, to po prostu jest niewykonalne, - w przypadku wzmacniacza, rolę podstawową spełniaja tzw wielkie kondensatory elektrolityczne, - to nie mogą być inne jak tylko specjalnie przeznaczone do audio, jeśli na ich miejscu pracują "ogólnego stosowania", - będzie rozczarowanie.

Japończycy niechętnie dzielą się swoimi najlepszymi podzespołami, podcinali by gałąź na której sami siedzą, która daje im najważniejsze przewagi konkurencyjne.

A przecież mamy jeszcze selekcję podzespołów, dokonywałem tego na elektrolitach Elny, - różnice, na ponad stu sztukach, odsłuchiwanych, były niewiarygodne, uszeregowałem 128 kondensatorów 6800uf/63V - zajęło mi to pół roku pracy, - doświadczenie na całe życie, że bez nalepszych części zabieranie się do konkurowania z najlepszymi, to pójście z motyką na Słońce.

Wiele najlepszych urządzeń bazuje na selekcji podzespołów, - tak przy okazji napiszę, że jeśli jest taka informacja podana, szczególnie jeśli dotyczy wyrobów z Japonii, to nie są to te same, nawet "podobne" do "takich samych", - tak samo tylko wyglądają, w gruncie rzeczy reprezentować mogą jakość, lepszą nawet o kilka klas w extremalnych sytuacjach.

10 godzin temu, djedryk napisał:

Wysyłka urządzenia do producenta to [...]  przeogromne koszt transportu, przesyłki i naprawy.

Najpierw piszesz jak to kosisz dużą kasę na bogaczach, a potem że oni oszczędzają serwisując sprzęt u ciebie, a nie producentowi.

Nie widzisz w tym, że KAŻDE twoje zdanie jest wytworem wyobraźni, a nie oddaniem faktów?

11 godzin temu, djedryk napisał:

Nie wiem czy pomysły powstawały 40 lat, czy te zwariowany pomysły musiały czekać gdyż nie było   na tamte lata technologi i materiałów.

Zarąbiście zabawne stwierdzenie: nie było materiałów i technologii, ale on WIEDZIAŁ jakie będą za X lat i już na przyszłość wymyślał, czym podbije świat. To zawód WRÓŻKI, a nie konstruktora. Zdradź, jakie będą technologie i materiały za 30 lat i co będziemy mieli w domach około 2050 roku. Możesz oczywiście skonsultować odpowiedź z sympatycznym panem Tomaszem...

Podsumuję dla Was wpisy djedryk'a:

1. jestem genialnym inżynierem/konstruktorem z bogatym portfolio unikatowych produktów, oczywiście wyjątkowej jakości i klasie brzmienia

2. klienci w Polsce to debile, bo się nie poznali na p.1

3. nie mam pojęcia na czym polega biznes, marketing, tworzenie strategii sprzedażowej, itp, ale patrz p.1, a później p.2

 

6 godzin temu, Wuelem napisał:

zabawne stwierdzenie: nie było materiałów

Taka sytuacja ma prawo się wydarzyć, nawet nie jest to nic nadzwyczajnego, nawet więcej to jest banał i oczywistość.

Nie było wiele lat przewodów złoconych, miałem fantastycznie pracujace geometrie, które niestety się utleniały, - mogłem wykonać kabel, który pograłby..tylko.. kilka miesięcy na srebrzance, czy srebrze, srebro izolowane AudioNote, nie wchodziło w grę, cena materiału na sam "plus" głosnikowy to ok 17kpln - tak wyliczyłem na dekadę niemal wstecz, więc.. coś jest jednak na rzeczy.

Obecnie, powiedzieć że istnieje "istny raj" w dziedzinie dostępnych drutów do wyrobu kabli to za mało, czystości jakie chcesz, OCC, płaskie, okrągłe, izolowoane, czyste, krystalizowane w niskich temperaturach - po prostu wręcz nie wiadomo co wybrać, jeśli ktoś jest bez doświadczenia, może w tym gąszczu się nieźle zagubić.

 

Przykłady można mnożyć - starczy napisać że są dostępne membrany z włókna węglowego, -  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , można samodzielnie skonstruować niezły głośnik.. ale dopiero teraz.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
5 godzin temu, Wuelem napisał:

Najpierw piszesz jak to kosisz dużą kasę na bogaczach, a potem że oni oszczędzają serwisując sprzęt u ciebie, a nie producentowi.

Nie widzisz w tym, że KAŻDE twoje zdanie jest wytworem wyobraźni, a nie oddaniem faktów?

Zarąbiście zabawne stwierdzenie: nie było materiałów i technologii, ale on WIEDZIAŁ jakie będą za X lat i już na przyszłość wymyślał, czym podbije świat. To zawód WRÓŻKI, a nie konstruktora. Zdradź, jakie będą technologie i materiały za 30 lat i co będziemy mieli w domach około 2050 roku. Możesz oczywiście skonsultować odpowiedź z sympatycznym panem Tomaszem...

Zajmij się swoją wyobraźnią bo wygląda na to że  jesteś dzieckiem internetu, smartfona i pracy zdalnej  wychowanym na dobrobycie 21 wieku.

Embargo i sankcje gospodarcze na elektronikę  powodowało że High End i luksus oglądałeś w prospektach przemyconych z zachodu 🙂

Jeżeli nic nie zrobią z tym  zbrodniarzem   za niedługo poczujesz co to komuna i bieda lat 70-80.

Wtedy Polską rządził inny Putin.

Spotkaj się z T.R. i porozmawiaj może Ci nakreśli jakie miał pomysły 40-50 lat temu i dlaczego nie dało się wtedy tego zrealizować.

30 lat temu kolega ze mnie się śmiał jak mu powiedziałem że nadejdą takie czasy że on będzie musiał płacić  i za trzymanie swoich pieniędzy w banku.

A pieniądze ze swojego konta  będzie wydawał na to na to na  co   ktoś mu pozwoli.

W tamtych czasach nie można było wielu  wielu rzeczy zrozumieć  ale jednak intuicja mnie nie zawiodła.

Przenieś się  jak w filmie S/F  "Powrót  do przyszłości" wtedy   naocznie zrozumiesz dlaczego nie dało się ( prywatnie  ) produkować elektroniki.

Kolego uzależnij się od swojego zachodniego luksusu,  kupując aparaturę do produkcji na której musisz zarabiać.

Prędzej czy później ona  musi się zepsuć.

Wtedy będziesz szukał różnych oszczędności, gdyż producenta nie interesuje że nie stać cię na drogi zachodni serwis.

Urządzenia do produkcji, na których się zarabia we współczesnych czasach, nie mając nic wspólnego z młotkiem z dożywotnią gwarancją.

Elektronika i mechanika w takich maszynach  musi się psuć jak współczesne samochody.

Poczytaj Stanisława Lema, lub jeżeli wolisz zachodniego luksusu Juliusza Verne.

Lem w połowie XX wieku przewidział przyszłość w której już od wielu lat żyjemy.

Tablet i e-booki, smartfony, Google, wirtualna  rzeczywistość, druk 3D, biotechnologia,  The Sims a nawet Matrix zostały wymyślone przez autora "Solaris"

Lem i Tomasz  chodzili  tymi samymi ulicami  Krakowa,  kto wie czy  on nie czerpał jakiś pomysłów z  opowiadań Stanisława Lema.  🙂

Nie trzeba  słuchać wróżki, wystarczy mieć wyobraźnie, interesować się wojskowymi technologiami , medycyną, kosmosem czytać fantastykę  i tam mamy nakreśloną przyszłość świata za 30 lat.

Pod warunkiem że jeden wariat  nie doprowadzi do zagłady ziemi i cofniemy się do filmów  " Wodny świat" lub "Mad Max" 🙂

Jeżeli   nie zrobią nic  z tym  zbrodniarzem i wariatem   za niedługo poczujesz co to komuna i prawdziwa  bieda lat 60-70-80.

Wtedy Polską rządził inny Putin.

Poczytaj  o  pierwszym  pomyśle i pierwowzorze kolumny dookolnej Orbital 360   i zastanów się dlaczego w latach 60-70 a nawet 20-30 lat później taka kolumna nie mogła powstać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
16 godzin temu, meloV8 napisał:

Problem z Zeta Zero jest taki, że niewielu osobom dźwięk tych kolumn przypadł do gustu. Nie można odmówić ciekawych pomysłów i włożonej pracy w projekty, ale jeśli to nadal nie przekłada się na dźwięk...

Towar raczej dla ekscentrycznych słuchaczy i bogatych snobów, niż prawdziwych audiofilów. W nich nie ma ani kawałka muzyki, tylko dźwięki, dźwięki omnipolarne.

 

Właściciel Zety Zero to bogaty snob, ciekawe 🙂

Kolumny nie są na tyle  drogie w porównaniu da zachodniego  snobistycznego luksusu (  kolumn )

Kolumny w ogóle nie są kojarzone z luksusem.  Nieznana marka, polski produkt  i przez wielu krytykowany za nietypowy dźwięk.

Kolumny  ( według mnie ) nie są na tyle  drogie biorąc pod uwagę że prawie każdy element jest nietypowy,  ekstremalny i zaprojektowany tylko i wyłącznie  na zamówienie T.R.

Pacząc na   innych producentów,  którzy za  kilka posklejanych  desek i standardowe   seryjne  głośniki  biorą porównywalnie lub znacznie więcej. 

To gdzie mamy snobizm, luksus i  kosmiczny zarobek za tak nietypowy, niepowtarzalny projekt który zaprojektował i wykonał Tomasz Rogula.

 

 

1 minutę temu, djedryk napisał:

Właściciel Zety Zero to bogaty snob, ciekawe 🙂

Kolumny nie są na tyle  drogie w porównaniu da zachodniego  snobistycznego luksusu (  kolumn )

Kolumny w ogóle nie są kojarzone z luksusem.  Nieznana marka, polski produkt  i przez wielu krytykowany za nietypowy dźwięk.

Kolumny  ( według mnie ) nie są na tyle  drogie biorąc pod uwagę że prawie każdy element jest nietypowy,  ekstremalny i zaprojektowany tylko i wyłącznie  na zamówienie T.R.

Pacząc na   innych producentów,  którzy za  kilka posklejanych  desek i standardowe   seryjne  głośniki  biorą porównywalnie lub znacznie więcej. 

To gdzie mamy snobizm, luksus i  kosmiczny zarobek za tak nietypowy, niepowtarzalny projekt który zaprojektował i wykonał Tomasz Rogula.

 

 

Snoby, to też Ci, którzy szukają produktu o bardzo wyrazistej stylistyce, a takiej produktom ZZ nie da się odmówić. Mogą one być "ozdoba" mieszkania nie jednego, snobistycznego właściciela.

Nie znam nikogo, komu by prezentacja ZZ przez wiele lat na AVS przypadła do gustu...

 

1 godzinę temu, djedryk napisał:

Elektronika i mechanika w takich maszynach  musi się psuć jak współczesne samochody.

Godzinę temu, djedryk napisał:

w porównaniu da zachodniego  snobistycznego luksusu (  kolumn )

Utożsamiasz kupowanie drogich rzeczy ze snobizmem. Dlatego poległeś w biznesie, bo nie potrafisz wyjść poza swój sposób myślenia. Nie możesz zrozumieć, że to w cenie drogich rzeczy jest zaszyty dobrobyt dla innych. W tanich, powszedniość i bieda. Po prostu przeskocz finansowo, wówczas i mentalnie - wtedy otwórz firmę (nauczony nowego podejścia) i może będziesz wygranym.

Cytat z samochodem, choć tego nie planowałeś, jest trafny. Auto służy - przyjmijmy - 10 lat. Kosztuje - przyjmijmy - 50 000 zł. Raz na dziesięć lat (niech będzie bogaty...) zmienia auto. Bo stare się psuje, bo nowsze jest oszczędniejsze (dla środowiska), czy wygodniejsze. Jaki problem tę regułę zastosować do sprzętu HI-FI. Co 10 lat kupuję zestaw za 50 000 zł. A może i częściej warto zmienić - samochód 10-letni to już też staruszek. I co, dalej będziesz twierdzić, że tacy ludzie / klienci będą idiotycznie oszczędzać na koszcie naprawy? Nie rób z nich biedaków. Nie rób z siebie...

W dniu 1.04.2022 o 10:31, sly30 napisał:

Cenione na naszym rynku są firmy GigaWatt, Enerr, Lampizator, Circle Labs, Amplifon, Equiaudio, Nie było mowy o sprzedaży na całym świecie, tylko o tym, że Polak kupuje i chwali tylko to co nie jest polskie, a w audio to nie jest prawda. Zresztą cześć z tych firm też sprzedaje poz Polską. 

Amplifon był tak ceniony że wyniósł  się z kraju ze sprzedażą wzmacniaczy, sorry musiał uciec z Polski.

Dystrybutorzy tak cenili  polską  markę że zapominali zapłacić za sprzedaną nie swoją własność  :-) i później jeszcze szantażowali " dostaniesz pieniądze za swój wzmacniasz jak oddasz w komis następny"

Sklepy zrobiły się komisem marki Amplifon na której można zarobić  nie inwestując ani złotówki.

Przykre to wszystko 😞

Circle Labs jest tak ceniony  że musiał szukać dystrybutora który  więcej zarabia od producenta.

Ciekawe czy wzmacniacze są w komisie czy w  dystrybucji.

Ale znając  cenę producenta za ile sprzedaje dystrybutorowi to może być prawdziwa dystrybucja.

Nie rozumiem dlaczego producent poszedł w taki układ. ( inaczej,  wiem dlaczego ale nie rozumiem, znając cyfry, okoliczności i  powstania firmy i wzmacniacza )

Czy firma  się przebije ? ceną na pewno nie.

Brzmieniem na pewno  się o broni,  konstrukcja przemyślana i cenowo mogła by  być znacznie  tańsza

Bo  cena dystrybutora  trochę przesadzona.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, może dystrybutor jest w stanie sprzedać duże ilości ?

 

 

 

 

 

54 minuty temu, Wuelem napisał:

Utożsamiasz kupowanie drogich rzeczy ze snobizmem. Dlatego poległeś w biznesie, bo nie potrafisz wyjść poza swój sposób myślenia. Nie możesz zrozumieć, że to w cenie drogich rzeczy jest zaszyty dobrobyt dla innych. W tanich, powszedniość i bieda. Po prostu przeskocz finansowo, wówczas i mentalnie - wtedy otwórz firmę (nauczony nowego podejścia) i może będziesz wygranym.

Cytat z samochodem, choć tego nie planowałeś, jest trafny. Auto służy - przyjmijmy - 10 lat. Kosztuje - przyjmijmy - 50 000 zł. Raz na dziesięć lat (niech będzie bogaty...) zmienia auto. Bo stare się psuje, bo nowsze jest oszczędniejsze (dla środowiska), czy wygodniejsze. Jaki problem tę regułę zastosować do sprzętu HI-FI. Co 10 lat kupuję zestaw za 50 000 zł. A może i częściej warto zmienić - samochód 10-letni to już też staruszek. I co, dalej będziesz twierdzić, że tacy ludzie / klienci będą idiotycznie oszczędzać na koszcie naprawy? Nie rób z nich biedaków. Nie rób z siebie...

Hi Fi High End to nie są artykuły pierwszej potrzeby dlatego porównywanie do samochodu, mieszkania, komputera itp.pralki,  pieca  nie ma sensu.

HIGH end to  luksus dla audiofilskich snobów których jest ograniczona liczba.

Żeby przeskoczyć finansowo w dzisiejszych czasach  musisz wziąć wielki kredyt na otwarcie firmy   i liczyć na  łut  szczęścia.

Inflacja, konkurencja i brak klienta spowoduje prawdopodobieństwo bankructwa.

To nie piękne  lata 90-te kiedy rynek zachodni się otworzył, i  sprzedawało się wszystko po upadku komuny.

Mając dobry zawód zarobisz niewiele mniej bez żadnego ryzyka finansowego pracując 8 godzin dziennie 5 dni w tygodniu a nie 24/24 365 dni w roku.

Produkując przeciętne meble masz już klienta  i  pieniądze kilka miesięcy  przed  wyprodukowaniem mebli.

Kolumny zanim wyprodukujesz musisz zaprojektować ( czasami trwa to latami )  i  zanim sprzedasz i doczekasz się na zapłatę zbankrutujesz.

Drugiej części nawet nie chce mi się teraz komentować.

 

 

 

3 godziny temu, djedryk napisał:

Amplifon był tak ceniony że wyniósł  się z kraju ze sprzedażą wzmacniaczy, sorry musiał uciec z Polski.

Dystrybutorzy tak cenili  polską  markę że zapominali zapłacić za sprzedaną nie swoją własność  :-) i później jeszcze szantażowali " dostaniesz pieniądze za swój wzmacniasz jak oddasz w komis następny"

Sklepy zrobiły się komisem marki Amplifon na której można zarobić  nie inwestując ani złotówki.

Przykre to wszystko 😞

Circle Labs jest tak ceniony  że musiał szukać dystrybutora który  więcej zarabia od producenta.

Ciekawe czy wzmacniacze są w komisie czy w  dystrybucji.

Ale znając  cenę producenta za ile sprzedaje dystrybutorowi to może być prawdziwa dystrybucja.

Nie rozumiem dlaczego producent poszedł w taki układ. ( inaczej,  wiem dlaczego ale nie rozumiem, znając cyfry, okoliczności i  powstania firmy i wzmacniacza )

Czy firma  się przebije ? ceną na pewno nie.

Brzmieniem na pewno  się o broni,  konstrukcja przemyślana i cenowo mogła by  być znacznie  tańsza

Bo  cena dystrybutora  trochę przesadzona.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, może dystrybutor jest w stanie sprzedać duże ilości ?

 

 

 

 

 

Witaj, sokoro wywołałeś nas Krzychów z Circle Labs do tablicy chciałbym parę rzeczy sprostować. Od początku  przyjęliśmy formułę producenta "butikowego" z powolnym i stabilnym wzrostem na całym świecie. Nie da się tego zrobić bez partnerów biznesowych i naturalną koleją rzeczy było przekazanie sprzedaży w ręce Nautilus w Polsce. Do tego mamy dystrybucje na terenie U.S.A., w Kanadzie, Tajlandii, Chinach, Australii, w Niemczech, na Litwie, w Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, na Węgrzech (pewnie coś się jeszcze znajdzie).
Nie ma co się martwić o nas, póki co, dobrze sobie radzimy 🙂
P.S. wszystko sprzedajemy za gotówkę, nie prowadzimy komisu.

Edytowane przez Koobal

Słucham tylko muzyki.

17 godzin temu, Koobal napisał:

Witaj, sokoro wywołałeś nas Krzychów z Circle Labs do tablicy chciałbym parę rzeczy sprostować. Od początku  przyjęliśmy formułę producenta "butikowego" z powolnym i stabilnym wzrostem na całym świecie. Nie da się tego zrobić bez partnerów biznesowych i naturalną koleją rzeczy było przekazanie sprzedaży w ręce Nautilus w Polsce. Do tego mamy dystrybucje na terenie U.S.A., w Kanadzie, Tajlandii, Chinach, Australii, w Niemczech, na Litwie, w Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, na Węgrzech (pewnie coś się jeszcze znajdzie).
Nie ma co się martwić o nas, póki co, dobrze sobie radzimy 🙂
P.S. wszystko sprzedajemy za gotówkę, nie prowadzimy komisu.

W Polsce bez dystrybutora  można sprzedawać ale  na świecie rzeczywiście   nie ma takiej możliwości.

Dystrybutorzy  i sklepy  widują cenę produktu o kilkaset procent. ( z różnych i wiadomych powodów )

Dystrybutor  daje nam  więcej potencjalnych klientów ale  kosztem mniejszego zarobku.

Jestem trochę zaskoczony  gdyż  inna firma z tego samego miasta  przy dużo niższej cenie i marży  miała bardzo małą ilość klientów ( konstrukcja porównywalna a może nawet lepsza a może gorsza )

Bardzo się cieszę  że wszystko się układa i sprzedajecie za gotówkę.

Aczkolwiek kto by nie chciał kupić super produktu jakim jest wasza konstrukcja za atrakcyjną cenę 🙂

 

 

 

 

 

I tak własnie wyglada polski rynek audio w krzywym zwierciadle.

Niekończace się swary Polaczków audiofili ze wszystkich stron: branży, klientów, dystrybucji.

Janusze i Grazyny polskiego rynku audio.

Brawo !!!

 

Chyba powinno się nas ponownie „rozebrać” na kolejne 150 lat.

Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale wszystko rozbija się o pieniądze. Masz ich jak na lekarstwo, źle. Masz więcej i możesz sobie pozwolić na nutkę nonszalancji, jesteś snobem. Cedując większość problemów na inny podmiot chcesz dać mu przy okazji zarobić, jeszcze gorzej. Nie wyszedł ci biznes, oczywiście winni są klienci. Można powiedzieć -  ogólnopopulacyjny standard. Tylko czy w tej zakładce nie jest małym faux pas? 

Oczywiście pomijając już fakt braku związku tej batalii z biednym Andrzejem Lipińskim i jego mniejszą lub większą, ale jednak bezsporną rozpoznawalnością na świecie. 😉

J.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.