Skocz do zawartości
IGNORED

Kable RCA Katharsis Technology Coincidence


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, 747 napisał:

Niezłe jaja, powinieneś sobie poczytać korespondencję archiwalną do 747... czytałem wczoraj..., napisałeś do mnie ""KOCHANY"", ........... dodam, że nie mam w zwyczaju ujawniać informacji z PW, robić zrzutów z ekranu.. jakim to słodkim barankiem byłeś pytając o to czy tamto..

Nudzisz już się - a przecież masz takie super zestawy, czyżby nie grały dostatecznie angażująco.. ?

Zastanów się lepiej, jakby mogło zagrać źródło, zasilane niemetalem, - też nie włóknem węglowym.. to ma zbyt dużą pojemność wewnętrzną.. -  pomyśl sobie przez chwilę, jak byś takie posiadał, nawet mogłoby być to którego używasz.. po przystosowaniu.. - to byłby dźwięk.. nie miałbyś czasu napisać postu na forum.. 

Grasz na zwykłej sklepowej elektronice.. a niby taki "szalony" jesteś .. w hi end.. owszem jesteś, ale tylko ..oszalały.. z nienawiści do samego siebie, - masz kumpla Rochu, co pokupował krajowy sprzęt, by w następstwie jego "fenomenalnej" gry porozdawać... takim znawstwem dysponował.. ale rozwiął świadomość - pochwalił się, obecny Rochu to w hi end jest gość - co najmniej został detektywem.. trola odnalazł...zawsze wiedział że to jest troll, od pierwszego dnia..trollowania..

....

Jesteście siebie warci - Was tu jest dużo więcej... łatwo Was rozpoznać.. po uśmiechach...

 

 

 

Nie rozumiem  o co ci chodzi ?źródło, zasilane niemetalem ,też nie włóknem węglowym..

Pozniej -jestescie siebie warci -Was tu jest du,o więcej...

 

Godzinę temu, 747 napisał:

Niezłe jaja, powinieneś sobie poczytać korespondencję archiwalną do 747... czytałem wczoraj..., napisałeś do mnie ""KOCHANY"", ........... dodam, że nie mam w zwyczaju ujawniać informacji z PW, robić zrzutów z ekranu.. jakim to słodkim barankiem byłeś pytając o to czy tamto..

Nudzisz już się - a przecież masz takie super zestawy, czyżby nie grały dostatecznie angażująco.. ?

Zastanów się lepiej, jakby mogło zagrać źródło, zasilane niemetalem, - też nie włóknem węglowym.. to ma zbyt dużą pojemność wewnętrzną.. -  pomyśl sobie przez chwilę, jak byś takie posiadał, nawet mogłoby być to którego używasz.. po przystosowaniu.. - to byłby dźwięk.. nie miałbyś czasu napisać postu na forum.. 

Grasz na zwykłej sklepowej elektronice.. a niby taki "szalony" jesteś .. w hi end.. owszem jesteś, ale tylko ..oszalały.. z nienawiści do samego siebie, - masz kumpla Rochu, co pokupował krajowy sprzęt, by w następstwie jego "fenomenalnej" gry porozdawać... takim znawstwem dysponował.. ale rozwiął świadomość - pochwalił się, obecny Rochu to w hi end jest gość - co najmniej został detektywem.. trola odnalazł...zawsze wiedział że to jest troll, od pierwszego dnia..trollowania..

....

Jesteście siebie warci - Was tu jest dużo więcej... łatwo Was rozpoznać.. po uśmiechach...

 

 

 

Piszesz że zapomniał wół że cielęciem był, z wiekiem jakaś taka amnezja następuje, w sumie smutne to i co gorsze dokuczliwe dla delikwenta jak i otoczenia...

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

1 minutę temu, tedi02 napisał:

o co ci chodzi ?źródło, zasilane niemetalem

Sylwester rozumie, to jes wpis adresoway do niego, wie że zajmuję się innowacjami, rozmawialiśmy prawie godzinę przez telefon, ma wszelkie podstawy by domniemać, stosując męską zasadę powoływania się na honor, a On jest pełen honoru, więc zapewne ma tą przestrzeń i dla innych, - że skoro piszę na pulpicie forum ogólnopolskiego treść to jest ona tożsama z rzeczywistością.

Uważam ze metale strukturalnie posiadaja zbyt dużą nieliniowość, słyszalną, łatwo wychwytywalną słuchem, powodującą sytuację że należy przeanalizować czy czasem nie potrzeba poszukać innych przewodników dla wielu realizacji w hi end audio.

Jako że źródło jest "święte", gdyż na zasadzie małego błędu na początku otrzymujemy wielki błąd na końcu, zmuszeni jesteśmy najprecyzyjniejszą techniką posłużyć sie w nim w pierwszej kolejności.

Nie płyną tu żane wielkie prądy, więc jest przestrzń dla rozwiązań niestandardowych.

 

Trudnością jest tylko to, czy nie utracimy jakiś własciwości pochodzących od metalu, to jest to spectrum zagadnień, które należy przetestować, jest to spora trudność, zabiera mnóstwo czasu, wymusza budowanie wielu modeli.

 

Teraz, kangie napisał:

@747czy Ty te wszystkie zmiany słyszysz?

Roześmiałem się .. 

To nie jest tak że ja słyszę, każdy to słyszy, ile razy pisałem na temat doświadczeń z udziałem laików, tylko takiej osobie można uwierzyć, całkowicie niezainteresowanej, bezstronnej, pisałem lata temu - że nawet kobiety wolały oglądac TV gdzie pracował wysokiej klasy kabel zasilający.. to abecadło..

W czystym systemie wszystko słychać - nie wierzysz, - zapytaj Sylwestra.

Jeśli ktoś ma od dekady ten sam system, niezwykle precyzyjny, to usłyszy każde przesunięcie fizyczne - inne ułożenie każdego kabla, podnieś przewody głośnikowe 5 cm od podłogi, następnie 10 czy 25, bedziesz miał coraz lepszy dźwięk, będa duże różnice, pozabieraj od otoczenia sprzętu i przewodów, wszelka materię, usuń wszystko, daj najwięcej powietrza, czystej przestrzeni, ile sie tylko da, nawet wynieś rzeczy oddalone wydawałoby się że doś daleko od sprzetu i kabli.. zauważysz poprawę i nigdy do pomieszczenia odsłuchowego nie wniesiesz niczego co nie jest w nim bezwzglednie potrzebne..

Atomy materii oddziałują pomiedzy sobą..

  • Redaktorzy

To jest niesamowite...

Trochę jakbym czytał Jafi'ego z sąsiedniego forum. Uciekłem stamtąd po tym jak z innym branżystą - z producentem kabli opowiadali jak to dźwięk diametralnie się zmienił po obróceniu śrubki z nacięciem pod wkrętak płaski we wtyczce przewodu zasilającego o 180 stopni.

Ciekawe to wszystko, co opowiadacie, ale nie na moje zdrowie.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość Kw202

(Konto usunięte)
Godzinę temu, piano napisał:

Meloman,

Poruszyłeś tyle wątków, że nie wiem jak się za to zabrać

Może zacznę od tego co jest mi najbliższe - od muzyki.

Słuchamy, słuchamy.., ale raczej w domowym zaciszu, nie epatujemy tym. Jeszcze ktoś nas weźmie za znawców, a my zwykłe Kowalskie. 

 

w formacji miłościwie nam panującej jest więcej. 

W punkt 👍

4 minuty temu, kangie napisał:

dźwięk diametralnie się zmienił po obróceniu śrubki z nacięciem pod wkrętak płaski we wtyczce przewodu zasilającego o 180 stopni.

Niedokręcone wszelkie połączenia, o ile takie występują spowodują niestety nieprzyjemne sytuacje, pisałem wielokrotnie, że zakończenie kabla to ok 70 procent jakości dźwięku, oczywiście zakoczenie najwyższej klasy przewodu, można więc łatwo zmarnować cały efekt, dokręcenie można traktować jako element zakończenia więc będzie krytyczne, przykro mi.

Jest jednak tu odrobina pocieszenia, - odpowiednie dokręcenie w wtykach dość łatwo zrealizować, jeśli używa się dostatecznej ich jakości.

Bardzo trudne jest dokonywanie połączeń przewodów z szpuli z wszelkiego typu konektorami, bardzo trudne, raczej mało kto wie że pomiędzy drutami popłyną tzw prądy błądzące, które spowodują różnorakie niekorzystne zjawiska, niekontrolowane, może przez czysty przypadek w wielu sytuacjach nastąpić to, że inaczej zagra kanał lewy a inaczej prawy - oczywiście będzie bardzo trudno sie zorientować, gdyż należaloby posiadać na ten moment idealnie identycznie przygotowane przewody z zakończeniami - dotyczy to kabli głośnikowych, sytuacja jest klarowniejsza, kiedy mamy linkę takich samych cienkich drucików w znacznej ilości.

  • Redaktorzy
4 minuty temu, 747 napisał:

Niedokręcone wszelkie połączenia, o ile takie występują spowodują niestety nieprzyjemne sytuacje, pisałem wielokrotnie, że zakończenie kabla to ok 70 procent jakości dźwięku, oczywiście zakoczenie najwyższej klasy przewodu, można więc łatwo zmarnować cały efekt, dokręcenie można traktować jako element zakończenia więc będzie krytyczne, przykro mi.

Ale oni odkręcili śrubkę. Obrót o 180 stopni przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Przykro mi.

Edytowane przez kangie

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

10 minut temu, kangie napisał:

Ale oni odkręcili śrubkę.

Rzeczywiście przykra sytuacja, niczego to nie zmienia z tego co napisałem, sa firmy które bardzo, bardzo silnie zaciskają przewody do końcówek, jeśli rzeczeni specjaliści posiadaja jakiegoś typu rozeznanie, że jak domniemam istnieje tu jakiegoś rodzaju optymalizacja, to nie moge za to odpowiadać, - sa konstruktorzy, którzy nie dopuszczają nawet żadnych połączeń, z tego samego przewodnika wykonane jest wówczas zakończenie kabla jak i on zatrudniony jest na całej długości, - nie ma więc żadnego połaczenia - jest lity przebieg, od początku do końca kabla, kiedyś sam wykonywałem tak przewody dla doświadczeń.

11 minut temu, kangie napisał:

Ale oni odkręcili śrubkę

Jakie było uzasadnienie ?

Edytowane przez 747
  • Redaktorzy

I jak? Takie obrócenie śrubki o 180 stopni spowoduje drastyczne zmiany w brzmieniu?

Mnie to kojarzy się z:

- robieniem z klienta / współrozmowcy idioty

- zaczatkami / rozwojem chorób psychicznych

 

 

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Teraz, kangie napisał:

Takie obrócenie śrubki o 180 stopni spowoduje drastyczne zmiany w brzmieniu?

Musiałbym poznać motywację.

2 minuty temu, kangie napisał:

180 stopni

Patrząc na wtyk furutech, sieciowy, 180 stopni to jest znaczące dokręcenie/poluzowanie.

Poluzowanie śrub na złączkach jest powszechnie znane i nie ma w tym żadnej magii.

 

Zdarza się, że efekty są zdumiewające.

….be still and know….

7 godzin temu, kangie napisał:

@747czy Ty te wszystkie zmiany słyszysz?

Trudno by usłyszał jakiekolwiek zmiany na tym czym się posługuje.

On w ramach swoich innowacyjnych badań dokonuje eksperymentu myślowego. A zatem stara się wyobrazić sobie jakościowe i ilościowe zmiany w brzmieniu po zastosowaniu hipotetycznych zmian w hardware.

Jako, że swoją wyobraźnię traktuje jako źródło empirycznego poznawania świata, efekty tych eksperymentów przedstawia jako wyniki rzeczywistych a nie mentalnych badań. Jako, że jest bardzo pewny ich wyniku, stąd ten ton pełen emfazy i co tu dużo mówić - także pretensjonalności.

Istnieje wiele podtypów jednostki audiophilia, różniących się od zwykle spotykanego audiophilus vulgaris (audiofil pospolity), jak na przykład audiofilus narrator (audiofil gawędziarz),  audioplilus inquisitor (audiofil poszukiwacz) czy audioplilus crudelitatibus (audiofil bezkompromisowy). Natomiast w tym wypadku mamy do czynienia z osobą której do uprawiania audiofilii wystarcza jedynie jej wyobraźnia, sam sprzęt audio zaś wręcz przeszkadza, czyli jest to audioplilus imaginator (audiofil mentalny).

Edytowane przez rochu

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

  • Redaktorzy
7 godzin temu, 747 napisał:

Jakie było uzasadnienie ?

Notorycznie padało hasło "kierunkowość". Wg jegomościa każda płyta winylowa ma jedną stronę grającą lepiej, co publicznie podczas spotkania "Audiofil" we Wrocławiu 23.10.2021 zaprezentowano. Niby płyta ma jedną stronę jako "ssawną", druga jako "tłoczną". Jedna jest na górze, druga na dole. Być może też w grę wchodziła siła grawitacji.

To że utwór ze strony 2 zagrał lepiej ze strony 1 wynikało z innej realizacji nagrania. Tamta płyta to zbiór utworów z różnych koncertów, innego czasu i miejsca. Nie można tego odnosić do "każdej" płyty winylowej.

Były inne praktyki typu wielogodzinne opukiwanie drewnianych klepeczek w celu ustalenia lepszej kierunkowości - do użycia jako podstawki pod zestawy głośnikowe.

Temat "kierunkowości" przewodników i ciał stałych wałkowany jest na sąsiednim forum AM. Założony został w zeszłym roku temat p.t. "Ćwiczenia z kierunkowości w audio". Chętnych nie brakowało. Zajęcia polegają na kontakcie studentów z "profesorem" poprzez wiadomości PW. Być może zostaną rozdane na koniec certyfikaty z ukończenia szkolenia.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

8 godzin temu, 747 napisał:

Roześmiałem się .. 

To nie jest tak że ja słyszę, każdy to słyszy, ile razy pisałem na temat doświadczeń z udziałem laików, tylko takiej osobie można uwierzyć, całkowicie niezainteresowanej, bezstronnej, pisałem lata temu - że nawet kobiety wolały oglądac TV gdzie pracował wysokiej klasy kabel zasilający.. to abecadło..

W czystym systemie wszystko słychać - nie wierzysz, - zapytaj Sylwestra.

Jeśli ktoś ma od dekady ten sam system, niezwykle precyzyjny, to usłyszy każde przesunięcie fizyczne - inne ułożenie każdego kabla, podnieś przewody głośnikowe 5 cm od podłogi, następnie 10 czy 25, bedziesz miał coraz lepszy dźwięk, będa duże różnice, pozabieraj od otoczenia sprzętu i przewodów, wszelka materię, usuń wszystko, daj najwięcej powietrza, czystej przestrzeni, ile sie tylko da, nawet wynieś rzeczy oddalone wydawałoby się że doś daleko od sprzetu i kabli.. zauważysz poprawę i nigdy do pomieszczenia odsłuchowego nie wniesiesz niczego co nie jest w nim bezwzglednie potrzebne..

Atomy materii oddziałują pomiedzy sobą..

Co do wysokości przewodów od podłogi, to się zgodzę, u mnie bardziej podatne są zasilające.I nawet ta wysokość ma mniejsze znaczenie od tego  na czym one spoczywają, czyli drewno ,jakieś stopki .

  • Redaktorzy
2 godziny temu, rochu napisał:

Istnieje wiele podtypów jednostki audiophilia, różniących się od zwykle spotykanego audiophilus vulgaris (audiofil pospolity), jak na przykład audiofilus narrator (audiofil gawędziarz),  audioplilus inquisitor (audiofil poszukiwacz) czy audioplilus crudelitatibus (audiofil bezkompromisowy). Natomiast w tym wypadku mamy do czynienia z osobą której do uprawiania audiofilii wystarcza jedynie jej wyobraźnia, sam sprzęt audio zaś wręcz przeszkadza, czyli jest to audioplilus imaginator (audiofil mentalny).

Do tego słownika dodałbym jeszcze audioplilus homo erectus (audiofil wyprostowany), czyli audiofil - zwykle gospodarz, właściciel systemu audio - który raz na godzinę wstaje z kanapy, dumnie prostuje ciało i pyta swoich gości "I jak, Panowie? Zapi3rdala zdrowo? Niechaj tylko ten wzmacniacz się w końcu rozgrzeje, to powiadam Wam - urwie Wam jajca!!!". Historia prawdziwa.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Gość

(Konto usunięte)
3 godziny temu, tedi02 napisał:

Co do wysokości przewodów od podłogi, to się zgodzę, u mnie bardziej podatne są zasilające.I nawet ta wysokość ma mniejsze znaczenie od tego  na czym one spoczywają, czyli drewno ,jakieś stopki .

U mnie temat podstawek drewnianych cardas pod kable załatwił w tydzień mój pies, przerabiając je na trociny. Więc albo stal, albo nic. Aha rolki papieru toaletowego też odpadają (polecane i niby stosowane przez niektórych) - uwielbia wykradać je z łazienki i ciąć na maleńkie listki. Jednym słowem, życie audiofila łatwym nie jest.

19 minut temu, pantagruel napisał:

Jednym słowem, życie audiofila łatwym nie jest.

masz jeszcze opcję bycia melomanem. 😉

Gość

(Konto usunięte)
19 godzin temu, 747 napisał:

W czystym systemie wszystko słychać - nie wierzysz, - zapytaj Sylwestra

21 godzin temu, 747 napisał:

owszem jesteś, ale tylko ..oszalały.. z nienawiści do samego siebie,

masz chyba rozdwojenie jaźni i nie możesz się zdecydować , wieszasz psy na Sylwestrze by za chwilę podawać go jako własny autorytet w audio 🙂

masz dziś szansę na stanięcie w prawdzie

 

@sly30 Wszystkiego najlepszego z okazji imienin i miłych audiofilskich zaskoczeń w Nowym Roku

 

 

11 godzin temu, kangie napisał:

Do tego słownika dodałbym jeszcze audioplilus homo erectus (audiofil wyprostowany), czyli audiofil - zwykle gospodarz, właściciel systemu audio - który raz na godzinę wstaje z kanapy, dumnie prostuje ciało i pyta swoich gości "I jak, Panowie? Zapi3rdala zdrowo? Niechaj tylko ten wzmacniacz się w końcu rozgrzeje, to powiadam Wam - urwie Wam jajca!!!". Historia prawdziwa.

Hmm..
 

Cytat

Homo erectus (człowiek wyprostowany) synonim pitekantrop (Pithecanthropus erectus) – kopalny gatunek człowieka z epoki środkowego plejstocenu, stanowiący jeden z pośrednich szczebli ewolucyjnych między australopitekami a współczesnym człowiekiem.

Wystarczy audioplilus erectus

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

  • Moderatorzy

A czy jest różnica pomiędzy lewym a prawym gwintem we wtyczce kabla zasilającego?

Staram się być melomanem ale zamiłowanie do DIY czyni czasem ze mnie audiofila.

24 minuty temu, Seyv napisał:

A czy jest różnica pomiędzy lewym a prawym gwintem we wtyczce kabla zasilającego?

Jak jest lewy gwint,dźwięki są bardziej ulotne,eteryczne,przesunięte w stronę tego,co osoby postronne zwykły nazywać "duchowością"
Prawy gwint we wtyczce kabla interkonektu zasilającego powoduje dociążenie.To niemiecka szkoła dźwięku-krótka,spójna i treściwa.Słuchacz ma wrażenie bycia częścią zdażeń na scenie dżwiękowej,która jest zwarta,twarda,aczkolwiek nie pozbawionej pewnej ulotnej (nie do wychwycenia na słabszych,budżetowych systemach) lekkości.To własnie za ta ledwie uchwytna lekkość ten typ gwintu jest szczególnie doceniany-niestety w bardzo małym gronie-osób posiadających takie systemy i słyszących jednocześnie to-co te systemy mogą zaoferować 

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

22 godziny temu, kangie napisał:

czy Ty te wszystkie zmiany słyszysz?

Na temat skręcania w lewo, bądź w prawo, pisałem bardzo szybko po zalogowaniu, powtarzając jeszcze kilka razy.

Że kierunkowość jako zjawisko, - dosłownie, jest największą barierą rozwoju / problemem w hi end, można było dowiedzieć się od nikogo innego, tylko mojej skromnej osoby - odczytać na panelu forum, już bardzo dawno temu.

 

Można dysponować każdą czystością, nawet .. 10N, srebrem lub złotem, a zjawiska kierunkowe nadal będą uniemożliwiać poprawne wykonanie czegokolwiek w hi end audio.

Opanowanie tej problematyki jest skrajną trudnością w hi end, powoduje konieczność stosowania niezwykle skomplikowanych technik radzących sobie z tymi zagadnieniami, radzących tylko do pewnego poziomu, gdyż tego zjawiska do końca nie wyeliminujemy nigdy.

Pisałem że zajmuję się właściwościami materii na poziomie atomowym - m in z powodu konieczności dogłębnego rozpatrzenia przyczyny - tzw kierunkowości materii.

...

 

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.

 

 

 

 

20 minut temu, 747 napisał:

Na temat skręcania w lewo, bądź w prawo, pisałem bardzo szybko po zalogowaniu, powtarzając jeszcze kilka razy.

Że kierunkowość jako zjawisko, - dosłownie, jest największą barierą rozwoju / problemem w hi end, można było dowiedzieć się od nikogo innego, tylko mojej skromnej osoby - odczytać na panelu forum, już bardzo dawno temu.

 

Można dysponować każdą czystością, nawet .. 10N, srebrem lub złotem, a zjawiska kierunkowe nadal będą uniemożliwiać poprawne wykonanie czegokolwiek w hi end audio.

Opanowanie tej problematyki jest skrajną trudnością w hi end, powoduje konieczność stosowania niezwykle skomplikowanych technik radzących sobie z tymi zagadnieniami, radzących tylko do pewnego poziomu, gdyż tego zjawiska do końca nie wyeliminujemy nigdy.

Pisałem że zajmuję się właściwościami materii na poziomie atomowym - m in z powodu konieczności dogłębnego rozpatrzenia przyczyny - tzw kierunkowości materii.

...

 

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.

 

 

 

 

A co jeśli chodzi o Twoje własne atomy?
Jak one wpływają na postrzeganie dzwięku?
Chodzi mi o to,że każda osoba,która przebywa w pomieszczeniu odsłuchowym ma przeciez jakiś wpływ na tłumienie,dyspersję dźwięku-pochłania go i odbija w różnym stopniu.
Obecność nie jednej ale kilku osób może przecież diametralnie zmienić nawet nie akustykę pomieszczenia odsłuchowego ale tez propagacje dźwięku-poprzez większą np wilgotność (na którą są czułe zwłaszcza papierowe membrany głośników,ponieważ wilgotność,zwiększają ich nasycenie zwiększa tez ich masę,czyli masę układu drgającego) powietrza czy tez sama jego objętość...

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

18 godzin temu, 747 napisał:

Można dysponować każdą czystością, nawet .. 10N, srebrem lub złotem, a zjawiska kierunkowe nadal będą uniemożliwiać poprawne wykonanie czegokolwiek w hi end audio.

Chodzi zapewne o kierunkowość przepływu środków pieniężnych od audiofii-jelonków w kierunku producentów-hochsztaplerów.

Aby udrożnić ten przepływ ci ostatni zmuszeni są do posuwania się do szerzenia coraz bardziej absurdalnych teorii na temat audio, tak by jelonki szerzej otworzyły swoje kieszenie.

Przeszkodą w płynności tego przepływu jest tak trywialna rzecz jak zdrowy rozsądek. Dlatego trzeba go oszołomić jakimś szokującym twierdzeniem, ułudą atomowej technologii, kosmicznym rodowodem, etc, etc.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

W dniu 31.12.2022 o 18:57, slawek.xm napisał:

masz dziś szansę na stanięcie w prawdzie

Prawda jest taka że posiadam preamp i końcówkę które są za Panem Piotrem, oraz wszystkie magnetofony z video w tle, szpulowy Sony, mam w wersji 2T, natomiast na kolumny namawiałem przyjaciela.. u siebie nie mam już miejsca.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.