Wygrzewanie sprzętu - elektronika, kable, głośniki

[xajas]

Szukasz dowodu, jak ci, co mierzą kable do audio omomierzem.
Dziwią się, bo przecież każdy jest taki sam  

Nie, jestem w 100% pewny, ze przy pomocy dzisiejszej techniki mozna zmierzyc i wykazac roznice miedzy kazdym kablem. Ale ta mozliwosc jest bez znaczenia, bo nie chodzi o wykazanie tych roznic, tylko o (jak to Toole powyzej nazwal) audible differences, czyli SLYSZALNE ROZNICE. A to ze zmierze i stwierdze jakies roznice, nie znaczy, ze maja one wplyw na odtwarzanie i odbior muzyki i ze jestem w stanie te roznice wyslyszec!

Czy moge zmierzyc roznice w opornosci kabla glosnikowego o 1% ?

Moge.

Czy wyslysze ta roznice?

Ja nie

Ale zlotouchy Kowalski napewno

[audioburak]

I tu muszę Ci przyznać rację, bo IX Dworzaka cieszy mnie tak samo u sąsiada

na plaży z boomboxa, jak z poważnego zestawu audio 😉 

A różnice przyznasz, że są ...

[szymon1977]

15 minut temu, audioburak napisał:

I tu muszę Ci przyznać rację, bo IX Dworzaka cieszy mnie tak samo u sąsiada

na plaży z boomboxa, jak z poważnego zestawu audio 😉 

A różnice przyznasz, że są ...

Ale kable, a tym bardziej ich wygrzewanie, zestawowi audio powagi nie dodają, co najwyżej ujmują użytkownikowi.

[Piotr Sonido]

5 godzin temu, dzeus67 napisał:

Kupione w sklepie Maxaudio oraz Top Hi-Fi.

No to oryginalne. Ok to ja wygrzewania kabli osobiście nie słyszę. Może jescze nie? 🙂

Kolumn tak. 

 

[dzeus67]

2 godziny temu, Piotr Sonido napisał:

No to oryginalne.

Dam inny przykład o którym pisałem już na forum.

Kupiłem używany polski interconnect  przewodnik srebro.. Podłączyłem sugerując się  doczepioną nazwą bliżej jednej strony wtyków-do wzmacniacza. Jak znalazłem opis w necie kabel nie jest kierunkowy. Kabelek bardzo fajnie przewodził lepiej od innych powiedzmy budżetowych.  Dźwięk był przestrzenny oderwany od kolumn , głębia i szerokość .  Po jakimś czasie podłączyłem inny kabel dla porównania i znów wróciłem do nowo kupionego.  Ku mojemu zaskoczeniu odczułem że teraz dźwięk jest  gorszy. Szukałem przyczyny i okazało się że podpinając po ciemku jeden z kabli podpiąłem odwrotnie niż wcześniej. Wpiąłem go tak jak wcześniej i znów dźwięk był przestrzenny oderwany od kolumn ,głębia i szerokość grania . Zacząłem porównania i gdy wpinałem kabel odwrotnie od przyjętego na początku dźwięk był płaski , tracił na głębi, robił się bardziej surowy , tony wysokie lokowały się w głośnikach.  Temat mnie nurtował czy tylko to mi się wydaje ,czy jednak coś jest na rzeczy. Najpierw skontaktowałem się z sprzedającym i potwierdził że kable miał od nowości podpięte w pozycji która uznałem za lepszą dźwiękowo. Następnie skontaktowałem się z producentem i potwierdził że moje spostrzeżenia są jak najbardziej prawidłowe . Duża część ludzi nie wyłapuje takich niuansów i nie zwraca na to uwagi. . Nie znam się na technice, tyle zrozumiałem że nowy  kabel z czasem   układa się w danym kierunku przewodzenia, co skutkuje lepszymi walorami dźwiękowymi. Gdybym wpiął go odwrotnie  w pozycji tej  "gorszej'  i pograł  co najmniej 24 godziny  non stop   ,to jego ''polaryzacja''  uległaby odwróceniu i dźwięk uległby stopniowo poprawie.

[quatross]

Pierwszy raz dzisiaj słuchałem kolumn które prawie od razu były "wygrzane". Może fabrycznie? (Canton GLE 90).

[marcinmarcin]

43 minuty temu, dzeus67 napisał:

Nie znam się na technice, tyle zrozumiałem że nowy  kabel z czasem   układa się w danym kierunku przewodzenia, co skutkuje lepszymi walorami dźwiękowymi. Gdybym wpiął go odwrotnie  w pozycji tej  "gorszej'  i pograł  co najmniej 24 godziny  non stop   ,to jego ''polaryzacja''  uległaby odwróceniu i dźwięk uległby stopniowo poprawie.

To nie kwestia polaryzacji itp, tylko miejsca przylutowania ekranu. Zazwyczaj lepiej działa jak ekran jest od strony źródła. Czasem na odwrót.... a czasem jak nie jest lutowany do żadnej że stron...

[przemak]

11 minut temu, marcinmarcin napisał:

56 minut temu, dzeus67 napisał:

Nie znam się na technice, tyle zrozumiałem że nowy  kabel z czasem   układa się w danym kierunku przewodzenia, co skutkuje lepszymi walorami dźwiękowymi. Gdybym wpiął go odwrotnie  w pozycji tej  "gorszej'  i pograł  co najmniej 24 godziny  non stop   ,to jego ''polaryzacja''  uległaby odwróceniu i dźwięk uległby stopniowo poprawie.

Rozwiń  

To nie kwestia polaryzacji itp, tylko miejsca przylutowania ekranu. Zazwyczaj lepiej działa jak ekran jest od strony źródła. Czasem na odwrót.... a czasem jak nie jest lutowany do żadnej że stron

Jasne. Po 24 godzinach następuje "samoprzelutowanie" ekranu. 

[marcinmarcin]

9 minut temu, przemak napisał:

Jasne. Po 24 godzinach następuje "samoprzelutowanie" ekranu. 

Rozumiem że wierzysz w kierunkowe "układanie się przewodu RCA? 😉

 

[Pseudodrummer]

7 minut temu, marcinmarcin napisał:

Rozumiem że wierzysz w kierunkowe "układanie się przewodu RCA? 😉

 

ja wierzę,że istnieje masa.☝️

[Mark75X]

1 godzinę temu, marcinmarcin napisał:

Rozumiem że wierzysz w kierunkowe "układanie się przewodu RCA? 😉

 

Tak na poważnie, to jak to jest z tą kierunkowością. Oznaczenia mamy na RCA, coax, głośnikowych, a nawet jeśli ich brak, to w powszechnym przekonaniu, powinno się łączyć wg kierunku tekstu - opisów, symboliki na otulinie. Jak to oceniasz?

[przemak]

1 godzinę temu, marcinmarcin napisał:

Rozumiem że wierzysz w kierunkowe "układanie się przewodu RCA? 😉

 

Nie, ja czytam to, na co odpowiadam. 

[StachMuszel]

9 minut temu, Mark75X napisał:

Tak na poważnie, to jak to jest z tą kierunkowością. Oznaczenia mamy na RCA, coax, głośnikowych, a nawet jeśli ich brak, to w powszechnym przekonaniu, powinno się łączyć wg kierunku tekstu - opisów, symboliki na otulinie. Jak to oceniasz?

Kierunkowy kabel RCA to taki, który ma 3 przewody: gorący, masa i ekran. Gorący i masa są lutowane z obu stron, ekran (połączony z masą) tylko z jednej, od strony źródła. Napisy na obudowie kabla nie mają nic do rzeczy.

Edytowane 8 Listopada 2024 przez StachMuszel

[dzeus67]

3 godziny temu, marcinmarcin napisał:

To nie kwestia polaryzacji itp, tylko miejsca przylutowania ekranu.

Kabel nie jest tzw- kierunkowy. Info z netu i od producenta.

2 godziny temu, przemak napisał:

Jasne. Po 24 godzinach następuje "samoprzelutowanie" ekranu. 

Kabel nie jest kierunkowy, wiec wpływ  ekranu   na dźwięk  "lepsze/gorsze granie' nie występuje tak jak w kablach kierunkowych.

[marcinmarcin]

Godzinę temu, Mark75X napisał:

Tak na poważnie, to jak to jest z tą kierunkowością. Oznaczenia mamy na RCA, coax, głośnikowych, a nawet jeśli ich brak, to w powszechnym przekonaniu, powinno się łączyć wg kierunku tekstu - opisów, symboliki na otulinie. Jak to oceniasz?

Mam gdzieś w szufladzie RCA srebrne od Argentum. Zapięcie ich w drugim kierunku nie sposób pomylić. Dźwięk robi się jak z nocnika. Teraz mam jakieś zwykłe RCA polutowane kiedyś przeze mnie i tam jest tak że masa i gorący idą przewodami w środku, a ekran na zewnątrz jest nie połączony. Można im dowolnie zmieniać kierunek i żadnej zmiany nie uświadczysz. Mam też wersje tego kabla z ekranem z jednej strony i gra mi źle (gorzej niż ten bez podłączonego ekranu) nieważne jak go podepnę...

[Pseudodrummer]

Moje wzmacniacze Fosi:
-ZA3
-V3Mono
oraz mój DAC RME

Nie wymagały wygrzewania.
RME grał od razu bardzo dobrze,w porównaniu z poprzednim dackiem
Fosi tak samo-od razu grały dobrze.
 

1 minutę temu, marcinmarcin napisał:

Mam gdzieś w szufladzie RCA srebrne od Argentum. Zapięcie ich w drugim kierunku nie sposób pomylić.

a chętnie bym kiedyś posłuchał🙂

[marcinmarcin]

4 minuty temu, Pseudodrummer napisał:

a chętnie bym kiedyś posłuchał🙂

Napisz na priv, mogę Ci je wysłać, albo zapraszam do siebie, choć przyznam że nie lubię ich przełączać bo są krótkie a dostęp mam fatalny za tv... 🙂 

Edytowane 8 Listopada 2024 przez marcinmarcin

[Mark75X]

13 minut temu, marcinmarcin napisał:

Mam gdzieś w szufladzie RCA srebrne od Argentum. Zapięcie ich w drugim kierunku nie sposób pomylić. Dźwięk robi się jak z nocnika. Teraz mam jakieś zwykłe RCA polutowane kiedyś przeze mnie i tam jest tak że masa i gorący idą przewodami w środku, a ekran na zewnątrz jest nie połączony. Można im dowolnie zmieniać kierunek i żadnej zmiany nie uświadczysz. Mam też wersje tego kabla z ekranem z jednej strony i gra mi źle (gorzej niż ten bez podłączonego ekranu) nieważne jak go podepnę...

Czyli, widać, brak prostych odpowiedzi. Wszystko zależy od konstrukcji przewodu.

[Piotr Sonido]

W dniu 8.11.2024 o 18:25, dzeus67 napisał:

Dam inny przykład o którym pisałem już na forum.

Kupiłem używany polski interconnect  przewodnik srebro.. Podłączyłem sugerując się  doczepioną nazwą bliżej jednej strony wtyków-do wzmacniacza. Jak znalazłem opis w necie kabel nie jest kierunkowy. Kabelek bardzo fajnie przewodził lepiej od innych powiedzmy budżetowych.  Dźwięk był przestrzenny oderwany od kolumn , głębia i szerokość .  Po jakimś czasie podłączyłem inny kabel dla porównania i znów wróciłem do nowo kupionego.  Ku mojemu zaskoczeniu odczułem że teraz dźwięk jest  gorszy. Szukałem przyczyny i okazało się że podpinając po ciemku jeden z kabli podpiąłem odwrotnie niż wcześniej. Wpiąłem go tak jak wcześniej i znów dźwięk był przestrzenny oderwany od kolumn ,głębia i szerokość grania . Zacząłem porównania i gdy wpinałem kabel odwrotnie od przyjętego na początku dźwięk był płaski , tracił na głębi, robił się bardziej surowy , tony wysokie lokowały się w głośnikach.  Temat mnie nurtował czy tylko to mi się wydaje ,czy jednak coś jest na rzeczy. Najpierw skontaktowałem się z sprzedającym i potwierdził że kable miał od nowości podpięte w pozycji która uznałem za lepszą dźwiękowo. Następnie skontaktowałem się z producentem i potwierdził że moje spostrzeżenia są jak najbardziej prawidłowe . Duża część ludzi nie wyłapuje takich niuansów i nie zwraca na to uwagi. . Nie znam się na technice, tyle zrozumiałem że nowy  kabel z czasem   układa się w danym kierunku przewodzenia, co skutkuje lepszymi walorami dźwiękowymi. Gdybym wpiął go odwrotnie  w pozycji tej  "gorszej'  i pograł  co najmniej 24 godziny  non stop   ,to jego ''polaryzacja''  uległaby odwróceniu i dźwięk uległby stopniowo poprawie.

Powiem tak. 

Nie mówię nie. Sprzęt audio mnie zdziwił już nie raz. Na razie to nie mój level testów.

Jak mam kabel kierunkowy to wpinam jak mówią strzałki i nie zastanawiam się dalej.

W dniu 8.11.2024 o 18:30, quatross napisał:

Pierwszy raz dzisiaj słuchałem kolumn które prawie od razu były "wygrzane". Może fabrycznie? (Canton GLE 90).

One tak grają 😛

 

[StachMuszel]

Mój Rotel RB-1582 MK2 nowy prosto ze sklepu codziennie gra trochę inaczej. Krytyczne były pierwsze 48h. To samo dotyczny nowych Fyne Audio F502. W wygrzewanie kabli nie wierzę, w zmiany brzmienia nowej elektroniki i głośników tak.

Edytowane 12 Listopada 2024 przez StachMuszel

[xetras]

W dniu 16.03.2023 o 20:24, daystate napisał:

Odnioslem sie do zjawiska opisywanego przez laikow jako "wygrzewanie", a bedace jedynie zmiana charakterystyki kondensatorow, co w przypadku analogowych abwodow jest slyszalne, ale nie jest to wada, nie ma zadnej mowy o ubytku mozliwosci nawet o 1%. Efektem jest inne brzmienie wzmacniacza, nie wada, nie ubytek czy jakas dysfukncja. Nic nie mowilem o niestabilnosci, zmiany charakterystyki powoduja inne brzmienie, to nie jest usterka zadna. Nic nie mowilem o wypadaniu parametrow kondensatora poza dopuszczalne. To sa dopuszczalne zmiany ze wszechmiar. Nie ma tez mowy o jakowys bledach.

Jaki to efekt? (2 zdanie z cytatu)

PS.

Dla mnie nazwa "wygrzewanie" jest myląca.

1. Jest jeden proces uruchamiania nowego.

2. Drugi proces zachodzi przy każdorazowym włączaniu (choćby po wyłączaniu na  przepinanie) 

I tu i tu ta nazwa jest myląca, ale nie wiem jaki termin byłby lepszy.

Jakie: "inne brzmienie wzmacniacza"?

G ł o ś n i k ó w!

Albo jeszcze lepiej - inne brzmienie p r z e k a z u (muzycznego w postaci muzyki mechanicznej czyli nagrania). Na inne brzmienie przekazu zgoda,ale na wygrzewanie wzmacniacza- nie.

W dniu 16.03.2023 o 11:58, daystate napisał:

Wiele elementow na koncu produkcji przechodzi proces wygrzewania - doslownie. To wydluza ich pozniejszy zywot, zmniejsza awaryjnosc, czysta mechanika, nawet jesli na poziomie mikrometrow. Pamietam, ze diody swiecace zwiekszaly swoja zywotnosc nawet kilkukrotnie jesli spedzily w specjalnym piecu choc kilka godzin. 
Sprzet audio juz tego nie wymaga, ale nadal zauwazalna bywa zmiana charakterystyki/brzmienia

No właśnie. Też uważam że nie wymaga, zwłaszcza wzmacniacz.

[treinerek]

@xetras napisał

"Też uważam że nie wymaga, zwłaszcza wzmacniacz."

Pozwolę sobie mieć inne zdanie, akurat uważam że po tak zwanym wygrzaniu(czy chociaż parodniowym graniu),najbardziej potrafi się zmienić charakterystyka brzmienia wzmacniacza.

Mój wzmacniacz po wyjęciu z kartonu, grał tak sobie, pewnie te granie by się nikomu nie spodobało, ale już po 24 godzinach było słychać zauważalne zmiany na plus, wzmak zaczął się otwierać. Każdego dnia było coraz lepiej a po 4-5 dniach to już było zupełnie inne brzmienie niż pierwszego dnia.

Kolega ma ten sam wzmacniacz  i miał to samo, z tym że się z tym liczył bo brał wcześniej na odsłuchy jego starszego brata i było identico. Po wyjęciu z pudełka i podłączeniu , gdy chwilę pograł , chciał go spakować i oddać.

Ale robił co innego i wzmak sobie plumkał. Następnego dnia słyszał już duże zmiany na plus i postanowił dać mu szansę.

Gdy się rozegrał, to postanowił że sobie takiego wzmaka sprawi, bo przebił wszystkie wzmaki ,które do tej pory odsłuchiwał, a było tego sporo. Pewnie te wzmaki nie zyskały na popularności bo w pierwszej chwili nie rzucały na kolana, a rzadko kto chciał dać im szansę pograć parę dni.

Zresztą opisał to wszystko w swoim temacie na sąsiednim forum.

[MusicManiacX]

To coś wrzucę. Kiedyś jak kupowałem kable głośnikowe, to była w sklepie opcja bez wygrzania i po wygrzaniu 😁

[Pseudodrummer]

29 minut temu, MusicManiacX napisał:

To coś wrzucę. Kiedyś jak kupowałem kable głośnikowe, to była w sklepie opcja bez wygrzania i po wygrzaniu 😁

Pytanie tylko,czy były prawidłowo wygrzane.
Czy dobór repertuaru ma znaczenie?
Obawiam się,że kable wygrzane zwykłym sinusem moga  brzmieć technicznie,a wygrzane np mettalicą nie przyniosą satysfakcji słuchaczowi jazzu...

[treinerek]

Panowie jak macie pisać o takich pierdach , to lepiej sobie darujcie bo to nic kompletnie nie wnosi.

Zaraz zaczniecie pisać ,że kable trzeba wygrzać w piekarniku, bo inne wygrzewanie nic nie da.

[Pseudodrummer]

2 minuty temu, treinerek napisał:

wygrzewanie nic nie da.

racja....

[treinerek]

11 minut temu, Pseudodrummer napisał:

racja....

Nigdy nie cytuj w ten sposób, że zmienia to sens wypowiedzi cytowanego.

[szymon1977]

22 minuty temu, treinerek napisał:

Nigdy nie cytuj w ten sposób, że zmienia to sens wypowiedzi cytowanego.

To ja zacytuję zdanie w całości:

37 minut temu, treinerek napisał:

Zaraz zaczniecie pisać ,że kable trzeba wygrzać w piekarniku, bo inne wygrzewanie nic nie da.

A teraz czytamy uważnie: wygrzewanie kabli inaczej niż w piekarniku nic nie daje. Pojawia się więc pytanie: czy daje coś wygrzewanie kabli w piekarniku?

[quatross]

5 minut temu, szymon1977 napisał:

To ja zacytuję zdanie w całości:

A teraz czytamy uważnie: wygrzewanie kabli inaczej niż w piekarniku nic nie daje. Pojawia się więc pytanie: czy daje coś wygrzewanie kabli w piekarniku?

Ja pierniczę 😂😂😂😂 cóż za taktcik... Buhahah! 😂

[Pseudodrummer]

43 minuty temu, treinerek napisał:

Nigdy nie cytuj w ten sposób, że zmienia to sens wypowiedzi cytowanego.

Przepraszam,
zachowałem się jak gówniarz,który nie wierzy w wygrzewanie kabli...😣