O jazzie szlachetnie

[soundchaser]

W dniu 28.02.2024 o 13:55, GB napisał:

Płyta, która zdmuchuje myśli.

Jedna z moich ulubionych japońskiego jazzu. Kiedyś służyła mi do testowania sprzętu (pierwszy utwór).

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cortes]

8 minut temu, soundchaser napisał:

Jedna z moich ulubionych japońskiego jazzu. Kiedyś służyła mi do testowania sprzętu (pierwszy utwór).

 

Można rzec top of the top...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Ponieważ jest to zespół z USA a nie z UK

No tak...

Można rzec top of the top...

Płyta bardzo dobra ale z tym "top of the top" byłbym ostrożniejszy
Oczywiście mówimy o japońskim jazzie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

 

9. Hiromasa Suzuki – Kumikyoku furukotofumi - Rock joint biwa (1972)

Cholernie dobrze się tego słucha. Nutka psychodeli, progresji, powiew egzotyki (gra na bitwie), super gitarowe partie...
Dostępne na Tidal lub/i w Empiku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kojotte]

26 minut temu, piorasz napisał:

 

 

Cholernie dobrze się tego słucha. Nutka psychodeli, progresji, powiew egzotyki (gra na bitwie), super gitarowe partie...
Dostępne na Tidal lub/i w Empiku.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na pewno sprawdzę,

Dzięki...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Sukcesywnie słucham/eksploruję TOP 100 z japońskiego rankingu, który przedstawił nam kolega [mention=59922]mahavishnuu[/mention]. Dużo fajnej muzyki fusion z 70 lat. Świetna alternatywa jak ktoś już się osłucha z Milesem Davisem z jego okresu z fusion. Większość tych japońskich muzyków jednak wyraźnie czerpie inspiracje z Milesa. Oczywiście dla mnie nic w tym złego bo jazz to sztuka improwizacji i dla zwykłego słuchacza jak ja liczy się tylko muzyka i jej wykonanie.
Dziś jednak po długim okresie niesłuchania "Bitches Brew" Milesa odpaliłem płytę.
I co by tu napisać... No czapki z głów i na kolana przed mistrzem i oczywiście mistrzami na tym albumie! Tego nie da się podrobić Panowie! Przede mną jeszcze dziś "In A Silent Way".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

P.S. A Johna McLaughlina wręcz kocham za ten wkład w płytę. Doceniłem to z czasem..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Filwoj]

6 godzin temu, piorasz napisał:

Dostępne na Tidal lub/i w Empiku.

Nie znajduję na Tidal'u, może link ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Nie znajduję na Tidal'u, może link ?

Nie wiem czy potrafię...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Filwoj]

Dzięki !

Potrafisz...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[yayacek]

4 godziny temu, piorasz napisał:

Dziś jednak po długim okresie niesłuchania "Bitches Brew" Milesa odpaliłem płytę.
I co by tu napisać... No czapki z głów i na kolana przed mistrzem i oczywiście mistrzami na tym albumie! Tego nie da się podrobić Panowie! Przede mną jeszcze dziś "In A Silent Way".

O tak uwielbiam. "Bitches Brew", "In A Silent Way", "Jack Johnson" czy "Get Up With It" (taka kompilacja niby) - nie mam pojęcia, która z tych płyt bardziej mi się podoba, jestem w stanie słuchać jednej po drugiej i nie odczuwam zmęczenia. To jest mistrzostwo bezdyskusyjne. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

O tak uwielbiam. "Bitches Brew", "In A Silent Way", "Jack Johnson" czy "Get Up With It" (taka kompilacja niby) - nie mam pojęcia, która z tych płyt bardziej mi się podoba, jestem w stanie słuchać jednej po drugiej i nie odczuwam zmęczenia. To jest mistrzostwo bezdyskusyjne. 

Całość to mistrzostwo świata.



Kolejna płyta z top 100 japan przesłuchana
Rewelacja..Skład robi swoje...Isao Suzuki, Terumasa Hino, Mal Waldron...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Coś mi mówi, że przez najbliższych kilka miesięcy będę miał czego słuchać. Po opublikowaniu TOP 100 Japan przez kolegę [mention=59922]mahavishnuu[/mention] wzięło mnie i to bardzo - jakieś 75 % z tej listy jest dla mnie obca.

Kolejna płyta przesłuchana i powiem tylko tyle: pychotka!
Maestro Shunzo Ohno w wieku 23 lat i tak wymiata na trąbce (zwłaszcza w 1i 3 utworze)?
Póki co nie wiem dlaczego zajęła aż 15 miejsce ale to drobiazg
Ta płyta zdaje się jest jego debiutem...(?).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Tej płycie też bym dał chyba wyżej niż 12 miejsce.
Wyśmienite granie!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mdavis]

W dniu 2.03.2024 o 14:00, piorasz napisał:

P.S. A Johna McLaughlina wręcz kocham za ten wkład w płytę. Doceniłem to z czasem..

Ja od razu go doceniłem na tej płycie 👍

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Lecimy dalej z listą. Co my tu teraz mamy...
Ano coś z pozycji nr 5.
Ło Panie! Toż to istne połączenie ziemi z kosmosem. Nie spodziewałem się, że jeszcze coś mnie może zaskoczyć. To jest petarda!

"Przez 35 minut nie czujemy już nic poza tym palpitacją serca."
Tak napisał jeden z internautów o tej płycie.
Potężny big band.
Tutaj krótki cytat z opisem:

"New Herd oraz genialny aranżer i kompozytor Masahiko Sato przygotował to duchowe dzieło magii japońskiego big bandu ponad pół wieku temu, ale jego brzmienie wciąż rozbrzmiewa dzisiaj. To brutalna mieszanka stylów, która stała się kultową klasyką dzięki ognistemu naparowi saksofonu altowego i barytonowego, dużej perkusji i basu, dzikich gitar i trąbek, puzonów i fortepianu".
I momentami syntezatora - to już ode mnie
W mojej ocenie jak (jak na razie) klasyfikacja w pierwszej 5 TOP 100 Japan lat 70 - jak najbardziej zasadna.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sonique]

Aby w wątku nie zrobiło się zbyt azjatycko, choć akurat niektórych Japończyków bardzo lubię (np. Isao Suzuki), zaproponuję rodzimy produkt.

Pisałem niedawno jaki jazz do mnie najbardziej przemawia i dlaczego nigdy nie będą to standardy Jarretta - choć piękne i dystyngowane. Od krawata wolę plamy potu na czole. Od rozmarzonego wzroku, spojrzenie szaleńca, od eleganckich ruchów - spazmy spontanicznie przeprowadzanego ataku na instrument. Generalnie wolę powiew psychiatryka niż szkółki muzycznej. Ta płyta, jak i cały ten krótki okres twórczości artysty mi to w pełni zapewnia.

Tomasz Stańko - Jazzmessage from Poland (1972)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
 

Dodam tylko, że niedawno zrobiłem trzecie podejście do December Avenue Tomasza Stańko (2017) i nie mogłem przez nią przejść. Brak żaru. Brak pasji. Generalnie urocza. Niebrzydka. Ale wynudziłem się okrutnie… może nie ten dzień. Uparty jestem. Kiedyś znowu wrócę… 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Tomasz Stańko - Jazzmessage from Poland (1972)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
 

Płytka pierwsza klasa. Ja dziś miałem niedzielę japońską ale na tą pozycję zrobiłeś mi smaka bo dawno jej nie słuchałem co naprawię jutro. Dzięki za przypomnienie.

Z December Avenue nie mam tego problemu co Ty, choć nie jest to moja ulubiona płyta Stańki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

W dniu 19.02.2024 o 20:44, mahavishnuu napisał:

13. Sadao Watanabe – Paysages (1971)

Trzynasta pozycja na liście japońskiego fusion z lat 70-tych Kolegi mahavishnuu.
Właśnie słucham.

Gary Peacock - amerykański basista na pokładzie. Muzyka niezwykle wciągająca chociaż dość wtórna. Dziś miałem ciężki dzień w pracy i wieczorem próbowałem sobie włączyć coś z rocka. Nic mi nie pasowało, sięgnąłem więc do Japończyków i płytę, której nie znałem - od razu nastrój mi się poprawił. 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[GB]

Isao od 3ch ślepych myszek. Kontrabasik w tany z giterrą.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[GB]

Takie pudełko z EMC, dotarło w w nim płyty amerykańsko-angielsko-szweckiego tria dowodzonego przez perkusistę Erskine'a.

W box'sie 4ry płyty.



_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Czyli komplecik płyt, które nagrał w tym zacnym składzie dla ECM. 👍

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[GB]

Czyli komplecik płyt, które nagrał w tym zacnym składzie dla ECM.

Tak, muzyka mi się nawet podoba, jednak porównują ją oraz sam mastering do wcześniej zakupionego Jarrett'a to widać znaczącą różnicę.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sonique]

5 godzin temu, GB napisał:

Takie pudełko z EMC, dotarło w w nim płyty amerykańsko-angielsko-szweckiego tria dowodzonego przez perkusistę Erskine'a.

W box'sie 4ry płyty.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz


 

Jak to jest wydane w środku? Mógłbym Cię prosić o zrobienie paru fotek? Płyty wsuwane w kartonowe koperty czy w pudełkach jak w boxie Jarretta z Blue Note?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[GB]

Jak to jest wydane w środku? Mógłbym Cię prosić o zrobienie paru fotek? Płyty wsuwane w kartonowe koperty czy w pudełkach jak w boxie Jarretta z Blue Note?

Wsuwane w kartonowe pudełka. Nie ma mnie akurat w domu, ale jak wrócę mogę pofocić.

Wydaje mi się, że obecne wydania boxów będą tak wydawane.

I tu realizowane są oszczędności.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Takie pudełko z EMC, dotarło w w nim płyty amerykańsko-angielsko-szweckiego tria dowodzonego przez perkusistę Erskine'a.

W box'sie 4ry płyty.



_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

Oprócz super muzyki dajesz nam coraz piękniejsze zdjęcia.
Zdjęcia naprawdę profeska. No i widać w Tobie pedanta. Ani krzty kurzu
Też lubię mieć czysto zwłaszcza na sprzęcie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

I te regały z płytami na ścianie. Mój przyjaciel, z którym spotykamy się często na słuchanie muzyki też ma podobny regał na całej ścianie, od podłogi do sufitu. Jak będę u niego to zrobię zdjęcia i tu wrzucę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Chciałbym dziś i może jeszcze w najbliższej przyszłości nawiązać do wątku, który umarł a niegdyś rozpoczął go kolega [mention=19312]Chicago[/mention]
Widzę, że obecnie ten wątek jest zarchiwizowany nad czym ubolewam  (wcześniej go po prostu nie zauważyłem) ale z drugiej strony uważam, że wystarczą już dwa wątki ogólne o jazzie. W sumie starczyłby jeden ale wyszło jak wyszło nad czym również ubolewam...
A chodzi o muzykę z wytwórni SteepleChase. Przypomnijmy sobie nieco historii jej powstania.
Firma SteepleChase została założona w 1972 roku przez Nilsa Winthera, wówczas studenta Uniwersytetu w Kopenhadze .
SteepleChase stał się rajem dla wielu artystów, którzy nie mieli wówczas kontraktów z większymi wytwórniami.
I to tyle w kwestii historii bo wg mnie najważniejsze są osiągnięcia. A było tego trochę. Sam wróciłem do studiowania nagrań z tej wytwórni a nie jest to dziś prosta rzecz z racji dostępności płyt. A wróciłem dlatego bo znalazłem pewne źródełko, z którym się z Wami podzielę. Ale do rzeczy. [mention=19312]Chicago[/mention] w swoim wątku zaczął od Jackie McLean'a a jak wiecie ja lubię czasem nieco przewrotnie
i stąd podobne nazwisko ale to zupełnie ktoś inny..
Mianowicie: John Mcneil. Zakochałem się w tym muzyku od pierwszego razu. A pierwszy raz to była jego debiutancka płyta  "Embarkation". Mógłbym bardzo dużo napisać o tej płycie bo znam ją prawie na pamięć ale post byłby bardzo długi więc może kiedy indziej. Teraz tylko jedno. Wysłał demo do SteepleChase a Oni się zainteresowali i w ten sposób Mcneil nagrał w tej wytwórni jeszcze parę ładnych płyt.
Dziś jednak skupmy się na jego debiucie w tej wytwórni.

Link do płyty w serwisie tidal:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Będzie więcej o SteepleChase i zupełnie legalnym źródełku

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech W]

W dniu 3.03.2024 o 22:39, piorasz napisał:

 

 

Płytka pierwsza klasa. Ja dziś miałem niedzielę japońską ale na tą pozycję zrobiłeś mi smaka bo dawno jej nie słuchałem co naprawię jutro. Dzięki za przypomnienie.

Z December Avenue nie mam tego problemu co Ty, choć nie jest to moja ulubiona płyta Stańki.

 

Na December Avenue pianista wymiata. Uważam , że to bardzo dobra płyta chociaż nie wiem dlaczego ale najbardziej do mnie przemawia Soul of Things. Może dlatego że najbardziej uważnie ją przesłuchałem 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sonique]

17 godzin temu, GB napisał:

Wsuwane w kartonowe pudełka. Nie ma mnie akurat w domu, ale jak wrócę mogę pofocić.

Wydaje mi się, że obecne wydania boxów będą tak wydawane.

I tu realizowane są oszczędności.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz

 

Niestety wszędzie oszczędności. Przykład Jan Garbarek - Rites 2CD. Po lewej nowe wydanie: kartonowe pudełko, płyty wsuwane do papierowych obwolut jak analogi (CD szybko się rysują), jedna książeczka. Po prawej stare wydanie: porządne plastikowe pudełko, dwie książeczki, płyty jak nowe nawet po wielu latach…

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 16 Marca przez sonique

[sonique]

39 minut temu, Lech W napisał:

Na December Avenue pianista wymiata. Uważam , że to bardzo dobra płyta chociaż nie wiem dlaczego ale najbardziej do mnie przemawia Soul of Things. Może dlatego że najbardziej uważnie ją przesłuchałem 

U niektórych artystów mam problem z pełną akceptacją ich niektórych dzieł gdyż poziom artyzmu na ich najlepszych płytach sprawia, że te nie pozostałe, ale wciąż przecież obiektywnie niezłe, brzmią przy tych pierwszych bardzo ale to bardzo blado. Tak mam ze Stańko. Gdyby zawsze nagrywał takie „December Avenue” to też bym go lubił… „niestety” na kilku płytach wypadł lata świetlne lepiej…

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )