scena aż po horyzont wyznacznikiem high-endu, czy aby na pewno?

[Gość]

Nie jestem pewien czy chesky nagrywa na dwóch mikrofonach. Na pewno naim label. Opisują to na swoich płytach. I brzmi ta muzyka bardzo spójnie w całym paśmie - zasadnicze znaczenie ma na pewno rozmieszczenie mikrofonów i muzyków. NIe ma może energii basu czy walnięcia stopy jak na miksach ze studia, ale może naturlaniej. Wszelkie efekty, typu pogłos, przestrzeń itp. uzyskują poprzez wynajdywanie odpowiednich pomieszczeń. Najczęściej kaplic, kościołów, itp. (Pamiętam, jak Bonama realizator przy nagrywaniu którejś z płyt posadził gdzieś w korytarzu studia, by osiągnąć pier**l.... jakiego oczekiwał.) Tak była nagrywana też znakomicie brzmiąca pierwsza bodaj solowa płyta Leszka Możdżera, Piano. Też w jakimś kościelnym pomieszczeniu (jak pamiętam), zresztą nie w Polsce, przez nawiedzonego (jak mówił sam LM) gościa, który tłumaczył, że mikrofony muszą być rozmieszczone karmicznie - cokolwiek by to miało znaczyć, a czego LM też nie łapał. Ale efekt znakomity. 

Co do brzmienia nagranych utworów, często orkiestry, dla wielu tu, jej brzmienie na żywo jest punktem odniesienia i wzorcem, to jeden z muzyków Lutosławski Quartet stwierdził w rozmowie, której się przysłuchiwałem, że dla niego wszystko co jest nagrane jest zupełnie nie do przyjęcia. Zbyt przejrzyście, wyraźnie i odrębnie brzmią poszczególne instrumenty. On kiedy stoi wśród orkiestry wcale tak tego nie słyszy, słyszy całość, a nie każde z pięciu skrzypiec itd. I to go drażni.

No cóż, w studio można nagrywać i miksować każdy instrument, dowolnie manipulować jego dźwiękiem etc. Stąd często dziwolągi wychodzą. Może dlatego naim i może chesky tak fajnie dla niektóych brzmią, bo nagrywane w najprostszy możliwy sposób i na setkę.

Edytowane 5 Listopada 2023 przez pantagruel
lit

[przmor]

Jeśli wierzyć temu co piszą to Chesky "od zawsze" czyli jak dla mnie od połowy lat 90-tych kiedy w ręce wpadł mi pierwszy ich sampler nagrywa na dwa mikrofony i na setkę bez miksów. Również opisywali na płytach gdzie nagrywali (m.in. kościoły) i jakim układem dwóch mikrofonów. Na jednym z samplerów demonstruja nagrania wykonane dwoma mikrofonami w różnych ustawieniach.

[przemak]

7 minut temu, przmor napisał:

Jeśli wierzyć temu co piszą to Chesky "od zawsze" czyli jak dla mnie od połowy lat 90-tych kiedy w ręce wpadł mi pierwszy ich sampler nagrywa na dwa mikrofony i na setkę bez miksów. Również opisywali na płytach gdzie nagrywali (m.in. kościoły) i jakim układem dwóch mikrofonów. Na jednym z samplerów demonstruja nagrania wykonane dwoma mikrofonami w różnych ustawieniach.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trzy pary dookólnych mikrofonów w 20 to trochę więcej niż dwa 😉 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[msankowski]

Trzy pary dookólnych mikrofonów w 20 to trochę więcej niż dwa  

W 20 to chyba trzy dookólne a nie trzy pary dookólnych.

[przmor]

Serio trzeba wszystko tłumaczyć? Na tym samplerze nagrywają w różnych konfiguracjach mikrofonów aby mieć porównanie do tego co stosują podczas nagrań na żywo.

Od jakiegoś czasu używają "sztucznej głowy"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

15 minut temu, msankowski napisał:

17 minut temu, przemak napisał:

Trzy pary dookólnych mikrofonów w 20 to trochę więcej niż dwa

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )  

W 20 to chyba trzy dookólne a nie trzy pary dookólnych.

Tak, za szybko patrzyłem 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

3 hours ago, pantagruel said:

znakomicie brzmiąca pierwsza bodaj solowa płyta Leszka Możdżera, Piano.

Po pierwsze nie pierwsza, a po drugie to "znakomite" brzmienie wynika z tego, że na płycie są odwrócone kanały 😄

P.S.

Przypadkowo zresztą.

[iro III]

4 godziny temu, pantagruel napisał:

jeden z muzyków Lutosławski Quartet stwierdził w rozmowie, której się przysłuchiwałem, że dla niego wszystko co jest nagrane jest zupełnie nie do przyjęcia. Zbyt przejrzyście, wyraźnie i odrębnie brzmią poszczególne instrumenty. On kiedy stoi wśród orkiestry wcale tak tego nie słyszy, słyszy całość, a nie każde z pięciu skrzypiec itd. I to go drażni.

Nagrań to on może nie lubić, jego sprawa.

Ale chyba zdaje sobie sprawę z tego, że OCZYWIŚCIE

inaczej dla niego brzmi orkiestra, w której on właśnie gra, a inaczej dla słuchacza na żywo, który tej orkiestry właśnie słucha?

W razie co, dopytaj przy następnej okazji. 

[bum1234]

Pamiętam, jak jakiś czas temu, w małym sklepiku z płytami słuchaliśmy razem ze znajomym klawesynistą  mszy h-moll w wersji Herreweghe'a. Klawesynista stwierdził, że na żywo to brzmi zupełnie inaczej - nie słychać tych wszystkich szczegółów z nagrania. I nie mówił tego z pozycji wykonawcy, tylko słuchacza

[Meloman]

A jakie znacie przykłady płyt z graniem w bok, na zewnątrz głośników. W moim zbiorze nie mam ich za dużo, ale chyba najbardziej spektakularnie wypada Apollo 440 "Electro glide in blue". Jakieś inne przykłady?

[jar1]

1 minutę temu, Meloman napisał:

A jakie znacie przykłady płyt z graniem w bok, na zewnątrz głośników. W moim zbiorze nie mam ich za dużo, ale chyba najbardziej spektakularnie wypada Apollo 440 "Electro glide in blue". Jakieś inne przykłady?

Powiem szczerze, że prawie wszystkie u mnie tak grają. Na tym polega, jak dla mnie "znikanie kolumn".

Czymś innym jest natomiast umiejscowienie źródeł pozornych. Już chyba o tym dyskutowaliśmy.

[kangie]

4 minuty temu, Meloman napisał:

A jakie znacie przykłady płyt z graniem w bok, na zewnątrz głośników. W moim zbiorze nie mam ich za dużo, ale chyba najbardziej spektakularnie wypada Apollo 440 "Electro glide in blue". Jakieś inne przykłady?

Sting "The Soul Cages".

Utwór nr 3 "Mad about you", spektakularne glissando basowe w 1:08.

 

[Meloman]

4 godziny temu, pantagruel napisał:

No cóż, w studio można nagrywać i miksować każdy instrument, dowolnie manipulować jego dźwiękiem etc. Stąd często dziwolągi wychodzą.

Dałem Ci lajka, bo z postem się zgadzam, ale z tym bym dyskutował, bo gdyby nie proces miksa, to stereo nie różniło by się niczym od grania mono na jeden głośnik. Owszem - czasami jest "dziwnie" jak uderzenia jednej perkusji dobiegają naprzemiennie z obu kolumn. To samo dotyczy się rifów gitary, ale przynajmniej jest efektownie. A to mi wystarcza. Nieważne, że to nie ma wspólnego z "prawdą".

[jar1]

3 minuty temu, Meloman napisał:

Nieważne, że to nie ma wspólnego z "prawdą".

Sztuka na ogół nie jest prawdą.

[Chicago]

Jak Sztuka nie jest prawdziwa i nie jest szczera, to na ogół nie jest Sztuką, ale za to jest sztuką.

[carlos med]

9 minut temu, Meloman napisał:

Dałem Ci lajka, bo z postem się zgadzam, ale z tym bym dyskutował, bo gdyby nie proces miksa, to stereo nie różniło by się niczym od grania mono na jeden głośnik. Owszem - czasami jest "dziwnie" jak uderzenia jednej perkusji dobiegają naprzemiennie z obu kolumn. To samo dotyczy się rifów gitary, ale przynajmniej jest efektownie. A to mi wystarcza. Nieważne, że to nie ma wspólnego z "prawdą".

Zasadnicze pytanie brzmi,  czy muzyka odtwarzana w warunkach domowych z takiego,  czy innego medium ma dążyć do 100% wierności w przekazie temu co brzmiało przy rejestracji. Problem dla mnie jest taki, że dzisiaj wersje, które wychodzą ze studia nijak się mają do tego jak ten sam matetiał brzmi grany live. W ogromnej większości te obrabiane, remasterowane w studio , często pewnie tak,  że każdy instrument, wokale z innej ścieżki, a muzycy fizycznie w różnych częściach globu ( w najlepszym wypadku w tym samym studio) dla mnie brzmią lepiej , bo są dopracowane. A , że nie jest to brzmienie "prawdziwe " .... jednemu się podoba innemu nie...Dla mnie jeśli słuchanie sprawia przyjemność może być, nawet jak słyszę,  że ta sama gitara jest chwilę z dwóch kanałów i trudna do lokalizacji.  Żeby nie było,  wersje koncertowe też bywają świetne ,ale dla mnie z innego powodu ... bo na tych dobrych realizacjach koncertowych jest to czego nie da się zrobić w studio.

[bum1234]

Muzykę mechaniczną, przede wszystkim tę studyjną powinno się traktować jako odrębny środek wyrazu, bo z reguły z realizmem nie ma nic wspólnego. Wszystkie efekty powstają na konsolecie realizatora.

[.:Gerard:.]

Zobaczymy jaka będzie scena

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tutaj było zadziwiająco dobrze

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

W dniu 5.11.2023 o 15:53, Meloman napisał:

Nieważne, że to nie ma wspólnego z "prawdą".

Najbardziej mnie wnerwia, kiedy fortepian ma rozpiętość skrzydeł samolotu, od ściany do ściany. Widzę w wyobraźni te fortepian, tylko jak grający ma sięgnąć tych klawiszy? Może jak realizator słucha na monitorach rozstawionych 1,5 od siebie jest ok, ale nie u mnie, kiedy rozstaw więcej jak 2,5 metra, karykatura.

[xajas]

Jak zadbasz o:
- ustawienie w poprawnym trojkatcie rownobocznym
- kontrolowane wczesne boczne odbicia
- symetrie kanalow L/R
to bedzie mial poprawna rozpietosc, niezaleznie od rozstawienia glosnikow

[carlos med]

42 minuty temu, xajas napisał:

Jak zadbasz o:
- ustawienie w poprawnym trojkatcie rownobocznym
- kontrolowane wczesne boczne odbicia
- symetrie kanalow L/R
to bedzie mial poprawna rozpietosc, niezaleznie od rozstawienia glosnikow

A jak kiedyś o tym napisałem...to z trójkąta się narzynali niektórzy i z ustrojów ustawionych w miejscach pierwszych odbić też... a efekt rewelacyjny 

[.:Gerard:.]

Godzinę temu, pantagruel napisał:

Najbardziej mnie wnerwia, kiedy fortepian ma rozpiętość skrzydeł samolotu, od ściany do ściany. Widzę w wyobraźni te fortepian, tylko jak grający ma sięgnąć tych klawiszy? Może jak realizator słucha na monitorach rozstawionych 1,5 od siebie jest ok, ale nie u mnie, kiedy rozstaw więcej jak 2,5 metra, karykatura.

Rozstaw jeszcze szerzej, bardzo szeroko
 

[pmcomp]

59 minut temu, xajas napisał:

Jak zadbasz o:
- ustawienie w poprawnym trojkatcie rownobocznym
- kontrolowane wczesne boczne odbicia
- symetrie kanalow L/R
to bedzie mial poprawna rozpietosc, niezaleznie od rozstawienia glosnikow

Jeszcze musi nastąpic odpowiednie dogięcie lub odgięcie kolumn.

Bez tego nie będzie poprawnej sceny.

[Seyv]

1 godzinę temu, pantagruel napisał:

Widzę w wyobraźni te fortepian, tylko jak grający ma sięgnąć tych klawiszy?

Ale nagranie nie ma nic wspólnego z pozycją muzyka za instrumentem.

Muzyk siedź gdzie siedzi a mikrofony mogą być tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Aby usłyszeć to co mikrofon trzeba wsadzić głowę w skrzynię fortepianu (charakterystyki mikrofonów pomijam). Jeszcze nie widziałem nikogo kto by tak słuchał.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 9 Listopada 2023 przez Seyv

[jar1]

2 godziny temu, xajas napisał:

Jak zadbasz o:
- ustawienie w poprawnym trojkatcie rownobocznym
- kontrolowane wczesne boczne odbicia
- symetrie kanalow L/R
to bedzie mial poprawna rozpietosc, niezaleznie od rozstawienia glosnikow

To abecadło stereo. 😉

 

[rafa]

3 godziny temu, pantagruel napisał:

Najbardziej mnie wnerwia, kiedy fortepian ma rozpiętość skrzydeł samolotu, od ściany do ściany. Widzę w wyobraźni te fortepian, tylko jak grający ma sięgnąć tych klawiszy? Może jak realizator słucha na monitorach rozstawionych 1,5 od siebie jest ok, ale nie u mnie, kiedy rozstaw więcej jak 2,5 metra, karykatura.

Przeciez to zalezy od akustyki sali w ktorej gra ten fortepian. Czasem moze byc wrazenie ze jest wiekszy niz widac

[Meloman]

2 minuty temu, rafa napisał:

Przeciez to zalezy od akustyki sali w ktorej gra ten fortepian. Czasem moze byc wrazenie ze jest wiekszy niz widac

I sposobu nagrywania. Można ustawić mikrofon bliżej lub dalej instrumentu. Nie tyczy się to samego fortepianu.

3 godziny temu, pantagruel napisał:

Najbardziej mnie wnerwia, kiedy fortepian ma rozpiętość skrzydeł samolotu, od ściany do ściany. Widzę w wyobraźni te fortepian, tylko jak grający ma sięgnąć tych klawiszy? Może jak realizator słucha na monitorach rozstawionych 1,5 od siebie jest ok, ale nie u mnie, kiedy rozstaw więcej jak 2,5 metra, karykatura.

Mam bardzo różne realizacje nagrań fortepianu. Najczęściej rzeczywiście jest "z tyłu", ale są też nagrania, że gra na linii kolumn lub nawet delikatnie wychodzi przed nie. Ten dźwięk rzeczywiście jest pompatyczny, ale zasadniczo mi nie przeszkadza. Przynajmniej jest jakaś odmiana.

[jar1]

16 minut temu, rafa napisał:

Przeciez to zalezy od akustyki sali w ktorej gra ten fortepian. Czasem moze byc wrazenie ze jest wiekszy niz widac

A najbardziej, w jakiej odległości od strun fortepianu znajdują się mikrofony i ile ich jest.

[Gość]

3 godziny temu, .:Gerard:. napisał:

Rozstaw jeszcze szerzej, bardzo szeroko

Teraz mam po 1.5 m od ścian bocznych, jak rozsunę jeszcze to będzie blisko ścian bocznych, ale spróbuję. Posłucham, co wyjdzie z tego.

Niby teraz mam ustawione wg wskazówek Vandersteena z instrukcji zresztą.

[jar1]

Godzinę temu, pantagruel napisał:

Teraz mam po 1.5 m od ścian bocznych, jak rozsunę jeszcze to będzie blisko ścian bocznych, ale spróbuję. Posłucham, co wyjdzie z tego.

Niby teraz mam ustawione wg wskazówek Vandersteena z instrukcji zresztą.

Z pewnością pomoże odłączenie jednej kolumny. 🙂