W Hi End Liczy Sie Wszystko.

[piorasz]

Ze srebrem nie mówię, że nie ma problemu bo są. Ale tez dziś mamy środki konserwujące srebro

Masz wzmacniacz lutowany ołowiem? Pochwal się. Bo cd czy streamer to na pewno nie.

Bracie nie wiem czym lutowany jest mój wzmak. Ty pewnie wiesz bo pewnie sam go lutowałeś nie o to w tym chodzi i dobrze o tym wiesz.

[przemak]

Godzinę temu, piorasz napisał:

nie o to w tym chodzi

O to chodzi. I nie wiesz.

[piorasz]

O to chodzi. I nie wiesz.

Ok. Wytłumacz.
Jeśli oczywiście chcesz.
Podkreślam nie dla mnie lecz dla potomności.

[przemak]

16 minut temu, piorasz napisał:

Ok. Wytłumacz.
Jeśli oczywiście chcesz.
Podkreślam nie dla mnie lecz dla potomności.

Ty wytłumacz. Ty napisałeś, że nie chodzi o trwałość i niezawodność, tylko o coś innego.

[Berbeć]

7 godzin temu, przemak napisał:

Ty wytłumacz. Ty napisałeś, że nie chodzi o trwałość i niezawodność, tylko o coś innego.

Jak dzieci…😂

[Misio38]

15 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

w Hi End liczy sie wszystko

A najbardziej cena (kasa dla producenta-czyli jak zarobić, a się nie narobić).

[Pseudodrummer]

18 minut temu, Misio38 napisał:

A najbardziej cena (kasa dla producenta-czyli jak zarobić, a się nie narobić).

Czy cena ma wpływ na brzmienie?
Już wiemy,że cyna ma.

[J4Z]

Wiadomo że nic oprócz chińszczyzny się nie opłaca, bo inni nas okradajo

[bum1234]

27 minutes ago, J4Z said:

okradajo

To taki dowcip ma być?

[J4Z]

Sama prawda, przecież 

[bum1234]

2 minutes ago, J4Z said:

Sama prawda, przecież 

Nie chodzi mi o Chiny. Przez nieodpowiedzialne i podyktowane merkantylnymi względami wyprowadzanie produkcji do Chin między innymi zmniejsza się liczba ludzi umiejących myśleć i coś zrobić, co jaskrawo widać po zawartości tej zakładki.

Chodzi mi o formę tej "ironii".

Edytowane 17 Marca 2024 przez bum1234

[Misio38]

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Czy cena ma wpływ na brzmienie?

Głównie cena. Reszta jest mało istotna. Jeszcze dobrze, żeby sprzęt był prymitywny jak się da, bo wtedy jest lepszy. Taka lampka SE 3W na kanał z dużymi zniekształceniami to ideał, ale dużo musi kosztować by to grało. W środku koniecznie musi być polutowane jak najbardziej niechlujnie i na pająka. To są ważne sprawy w hiendzie.

Edytowane 17 Marca 2024 przez Misio38

[Seyv]

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Już wiemy,że cyna ma.

Zdaje sobie sprawę, że to wypowiedź ironiczna. Używałem Mundorfa, Visblue i jeszcze kilku innych i nie wiem jak to można by było sprawdzić. Natomiast w kwestii lutowania nie powiem np. Mundorfem tym o niższej temperaturze topnienia dobrze mi się lutowało. Mają dość dużą zawartością topników i nie odparowują tak szybko jak ze zwykłej ołowianej np. Cynel. 

10 minut temu, Misio38 napisał:

No jeszcze im bardziej prymitywny sprzęt tym lepszy. Taka lampka SE 3 W na kanał to ideał, ale swoje musi kosztować by to grało

Nic nie powinno być bardziej skomplikowane niż powinno. Aby proste układy brzmiały dobrze układ musi być dobrze zaprojektowany i powinny być użyte dobre części. 

[szpakowski]

17 minut temu, Seyv napisał:

Nic nie powinno być bardziej skomplikowane niż powinno. Aby proste układy brzmiały dobrze układ musi być dobrze zaprojektowany i powinny być użyte dobre części. 

W końcu rozsądna i konkretna wypowiedź. Uściśliłbym jedynie końcówkę, zwłaszcza w kontekście hiend: powinny być użyte jak najlepszej jakości części.

Tymczasem hiend idzie w kierunku megalomanii ... więcej, ciężej, drożej ... co nie oznacza jednocześnie poprawienia jakości dźwięku.

[Jeżyk]

18 minut temu, Seyv napisał:

Zdaje sobie sprawę, że to wypowiedź ironiczna. Używałem Mundorfa, Visblue i jeszcze kilku innych i nie wiem jak to można by było sprawdzić. Natomiast w kwestii lutowania nie powiem np. Mundorfem tym o niższej temperaturze topnienia dobrze mi się lutowało. Mają dość dużą zawartością topników i nie odparowują tak szybko jak ze zwykłej ołowianej np. Cynel. 

Nic nie powinno być bardziej skomplikowane niż powinno. Aby proste układy brzmiały dobrze układ musi być dobrze zaprojektowany i powinny być użyte dobre części. 

To temat iście " fundamentalny". A zaczyna się od tego, czy słyszysz różnice, czy nie. I to nie tylko w między kablami, elementami elektronicznymi, bezpiecznikami, lampami itd. Czy słyszysz " kierunkowość", czy Twój system potrafi różnicować i pokazać czy jeden element różni się od innego. 

Cynę oczywiście też można sprawdzić. Trzeba jej kawałek / np.10-20 cm/ wpiąć na jednym kanale, na "+" między kablem głośnikowym a kolumną. Następnie posłuchać. Dobrze by było ją odwrócić i sprawdzić, czy w odwrotnym kierunku nie zabrzmi lepiej. Podobnie można postępować z każdym innym rodzajem cyny. Tą drogą można wybrać wg. siebie lepiej brzmiący. Reszta zależy od słuchającego.

[bum1234]

Jakbym czytał Jafiego z innego forum 😄

 

[Jeżyk]

A czy to jest za trudne ?😉

[Seyv]

13 minut temu, Jeżyk napisał:

Cynę oczywiście też można sprawdzić. Trzeba jej kawałek / np.10-20 cm/ wpiąć na jednym kanale, na "+" między kablem głośnikowym a kolumną.

Jeśli lutuje punkt do punktu i wyprowadzenia mają bezpośredni kontakt to też cyna ma znaczenie? Do wg tego testu już nie powinna. Poza tym trzeba by było wziąć nie 10 cm tylko 1mm a to trochę trudne do wykonania. Rodzaj cyny może mieć oczywiście znaczenie ale na wykonanie poprawnego łączenia. Wysokie temperatury topnienia mogą powodować zimne luty lub uszkodzenie elementów na skutek zbytniego ich nagrzania. Mała ilości topnika i wyższa temperatura to też problem z jego szybszym odparowaniem. 

[iro III]

29 minut temu, Jeżyk napisał:

Cynę oczywiście też można sprawdzić. Trzeba jej kawałek / np.10-20 cm/ wpiąć na jednym kanale, na "+" między kablem głośnikowym a kolumną. Następnie posłuchać

Ale jaja ...masz więcej takich pomysłów?

Acha, jeszcze objaśnij co z "kierunkowością" cyny w momencie kiedy rozpływa w czasie lutowania?

Edytowane 17 Marca 2024 przez iro III

[bum1234]

21 minutes ago, Jeżyk said:

A czy to jest za trudne ?😉

Nie, ale nie kogę powiedzieć jakie 🙂

[Jeżyk]

15 minut temu, Seyv napisał:

Jeśli lutuje punkt do punktu i wyprowadzenia mają bezpośredni kontakt to też cyna ma znaczenie? Do wg tego testu już nie powinna. Poza tym trzeba by było wziąć nie 10 cm tylko 1mm a to trochę trudne do wykonania. Rodzaj cyny może mieć oczywiście znaczenie ale na wykonanie poprawnego łączenia. Wysokie temperatury topnienia mogą powodować zimne luty lub uszkodzenie elementów na skutek zbytniego ich nagrzania. Mała ilości topnika i wyższa temperatura to też problem z jego szybszym odparowaniem. 

Określenie ogólnego charakteru brzmienia danego rodzaju cyny ma znaczenie dla całego układu, zwłaszcza, że punktów lutowania na płytce/ płytkach w urządzeniu jest bardzo dużo. 

3 minuty temu, bum1234 napisał:

Nie, ale nie kogę powiedzieć jakie 🙂

To zupełnie jak : " nie podoba mi się ten film chociaż go nie oglądałem" 🙂

[pmcomp]

3 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Czy cena ma wpływ na brzmienie?
Już wiemy,że cyna ma.

To cena czy cyna … zdecyduj się 😉 .

 

 

Edytowane 17 Marca 2024 przez pmcomp

[iro III]

31 minut temu, pmcomp napisał:

To cena czy cyna … zdecyduj się 😉 .

 

 

Cena cyny.

Masz i nie marudź tu więcej 😁

[maxijazz]

@Seyv

Ten wątek to czysty trolling. Co za moderator nie potrafi tego rozpoznać? Czy wszędzie musi być gówno?

Proszę go zamknąc, albo połączyć z Audio Mitami. Albo zrezygnować z moderacji.

[iro III]

@maxijazz - coś nie pasuje?

Nie ma przymusu by zaglądać, czytać.

Masz "misję" obrony czci hajendu?

Miej pretensje do hajendowych gurus i forowych samozwańczych "powstańców", oni to swoimi wydumkami kreują tego typu wątki.

Edytowane 17 Marca 2024 przez iro III

[Pseudodrummer]

3 godziny temu, Seyv napisał:

Zdaje sobie sprawę, że to wypowiedź ironiczna.

W blogu,na który sie powołałem-to wcale nie ironia...

Edytowane 17 Marca 2024 przez Seyv

[Chicago]

W hi-end obowiązują pewne zasady - tu nie ma miejsca dla słuchaczy hi-fajowych, startowych i innych, którzy nie rozpoznają brzmienia systemów domowego stereo po zmianie bezpieczników, kabli i cyny w punktach lutowniczych. Dopuszczalna jest niewiedza z czego składa się piosenka bluesowa, oraz co to jest w ogóle forma utworu, ale takie rzeczy jak rozpoznawalność i wychwycenie różnic brzmienia po zmianie kabli, bezpieczników i cyny, to w hi-endzie rzeczy oczywiste i niemalże święte.

[Pseudodrummer]

Tu następne zadagnienie.

Okzauje się,że nie tylko kable,wtyki,ale i koszulki termokurczliwe mają swoją kierunkowość.
MOżemy sie także dowiedzieć,że zastosowanie odpowiednio ułozonej koszulku na juz gotowym kablu potrafi zmienić jego właściwości soniczne.
Ważna jest też "prostopadłość nacięcia do osi kabla"

Edytowane 17 Marca 2024 przez Seyv

[747]

3 godziny temu, Seyv napisał:

ie wiem jak to można by było sprawdzić

Najlepiej wykonać interconect z lutowiem jako przewód sygnałowy, po wpięciu pokaże się pozorny obraz dźwiękowy.

Osoby z odpowiednim doświadczeniem natychmiast zorientują się jak wygląda jego charakterystyka.

 

 

 

[Pseudodrummer]

Godzinę temu, maxijazz napisał:

@Seyv

Ten wątek to czysty trolling. Co za moderator nie potrafi tego rozpoznać? Czy wszędzie musi być gówno?

Proszę go zamknąc, albo połączyć z Audio Mitami. Albo zrezygnować z moderacji.

Wątek nie jest obowiązkowy,a do jego założenia zainspirował mnie istniejący blog.

jeżeli twierdzisz,że tetaty,które tak sa opisywane,tu przytaczane to czysty troling-tylko dlatego,że sam tego nie słyszysz,że az tak drobnych niuansów nie jestes w stanie wychwicić-to Twoja sprawa.
Nie ma obowiązku wypowiadania się na tematy,w których nie ma się  doświadczenia i wiedzy.

Warto tez nie pouczać moderacji,co ma robić-zakładanie,że tego nie wiedzą-jest po prostu niegrzeczne.

2 godziny temu, Jeżyk napisał:

Określenie ogólnego charakteru brzmienia danego rodzaju cyny ma znaczenie dla całego układu, zwłaszcza, że punktów lutowania na płytce/ płytkach w urządzeniu jest bardzo dużo. 

Pytanie,jak to zrobić?
I czy rzeczywiście są to zmiany na tyle istotne (jeśli są),że ma to wpływ na brzmienie?